Desperackie środki...…
🕑 33 minuty minuty Historie miłosne HistorieAleksja. Żel wydawał się zimny, kiedy ścisnęła go na moim brzuchu. Wpatrywałem się uważnie w migoczący monitor, gdy przesuwała skaner po moim brzuchu, szukając.
Kiedy migoczący ekran się ustabilizował, zobaczyłem coś, co wyglądało na niezdefiniowane obrazy moich wnętrzności. Kontynuowała przesuwanie go, naciskając ze zwiększoną stanowczością. Pojawił się jakiś ruch, ale nie mogłem rozpoznać, na co patrzę. „Pani Hunter, jeśli spojrzysz na środek monitora, zobaczysz głowę i poruszającą się nogę.
Czy chciałabyś usłyszeć bicie serca?”. "Czy mogę!" Byłem podekscytowany. Nigdy, nawet za tysiąc lat, nie pomyślałbym, że będę patrzył na zdjęcie mojego nienarodzonego płodu. Lekarz włączył monitor pracy serca płodu i usłyszałam szybkie bicie serca. Wydawało się, że ma zaniepokojony wyraz twarzy, kiedy przenosiła skaner w inne miejsce.
"O co chodzi?" – zapytałem z niepokojem. "Czy jest coś nie tak?". Uśmiechnęła się i powiedziała: „Nic się nie stało.
W rzeczywistości mam dla ciebie podwójną dobrą wiadomość. Jeśli spojrzysz w dolną część ekranu… to kolejny płód. Jesteś w ciąży z bliźniakami”. "No fu kurwa sposób!". Byłem odrętwiały, próbując zrozumieć swoją sytuację.
Gdybym czuła, że nie jestem gotowa na małżeństwo i macierzyństwo, lepiej szybko pozbyłabym się tych obaw. Cała gama emocji zalała mnie naraz. Wręczyła mi koszyk ciążowy, który zawierał kilka butelek kremów, balsamów i próbki witamin.
Potem zaczęła mi wygłaszać swój dobrze przećwiczony wykład o tym, czego nie jeść, nie pić i nie robić. Skończyła kilka zdjęć z ekranu monitora. Wziąłem kilka własnych telefonem i wysłałem je do Franka bez wyjaśnienia. Kilka minut później otrzymałem SMS-a: Co to jest?.
Napisałem krótką odpowiedź: Twoje dzieci. Natychmiast zadzwonił mój telefon. - Cześć kochanie - odpowiedziałem. „Co, do cholery, masz na myśli, mówiąc o moich dzieciach?”.
„Cóż… Właśnie się dowiedziałem, że będę miał bliźniaki”. Długa przerwa. "O kurczę!" powiedział w końcu. „Czy naprawdę będziemy mieć bliźniaki?”.
„Technicznie rzecz biorąc, nie my… ja. Twoja rola była zabawna, moja część dopiero się zaczyna”. Frank i ja rozmawialiśmy jeszcze kilka minut, ale musiałem przerwać rozmowę. Spotkałem się z rodzicami na lunchu i musiałem się ubrać. Kiedy zrzuciłam suknię, żeby przebrać się z powrotem w moje zwykłe ciuchy, spojrzałam w lustro.
Mój profil zdecydowanie wskazywał, że zaczynam formować brzuszek. Spojrzałem na zegarek i zdałem sobie sprawę, że muszę się pospieszyć, ponieważ mój tata nie toleruje spóźnień. ooo. Trzypiętrowy garaż był pełen gości, którzy jedli lunch, i byłem zmuszony zaparkować na drugim końcu.
Kiedy w końcu znalazłem wolne miejsce, zbiegłem po schodach w kierunku wejścia. Na szczęście zdążyłem z minutą zapasu. Miejsce było zatłoczone, ale wiedziałem, że mój tata będzie miał zastrzeżenia. Kiedy gospodyni prowadziła mnie do ich stolika, ściskałam torbę, w której znajdowały się zdjęcia ich przyszłych wnuków wydrukowane przez mojego ginekologa.
Nie mogłem się doczekać ich reakcji na moje wieści. Kiedy jednak podszedłem do ich stolika, wiedziałem, że coś jest nie tak. Żaden z nich nic nie powiedział, gdy siedziałem. Tata nie patrzył na mnie, a oczy mamy były czerwone i spuchnięte. Postanowiłem nie dzielić się moimi wiadomościami.
Zamiast tego zapytałem: „O co chodzi? Dlaczego ponure twarze?”. Bez słowa ojciec przesunął przez stół kopertę Manila. Co to może być? Zastanawiałem się. Otworzyłem klapkę i wyciągnąłem stos ośmiu na dziesięć zdjęć.
Rzuciłem na nie krótkie spojrzenie i szybko włożyłem je z powrotem do koperty. Byłem upokorzony. Były to nagie zdjęcia, na których tańczę na rurze w klubie. Moja mama zaczęła płakać. – T-to… – wyjąkałem.
„Pozwól mi wyjaśnić. Tato”. „Nigdy więcej nie mów do mnie tato!” Jego wściekłe oczy przeszyły moje.
„Nie mam już córki. Jesteś tylko prostytutką, która nosi moje nazwisko. Jak mogłeś to zrobić swojej matce?”.
„Ale tato, to nie jest to, na co wygląda!”. „Jakie możliwe wyjaśnienie możesz mieć?”. „Istnieje wyjaśnienie, ale…” Westchnąłem sfrustrowany. „Po prostu nie mogę teraz o tym rozmawiać. Jak”.
— Dowiedziałem się? przerwał. „Jeden z moich klientów mi powiedział. Jeden z moich największych pieprzonych klientów, Alexia! Czy masz pojęcie, co mi to zrobiło? Nie jesteś tylko dziwką, ale także cholernym kłamcą! Powiedziałeś nam byłeś detektywem policyjnym.
Na litość boską, ukończyłeś z wyróżnieniem prawo karne na jednej z najbardziej prestiżowych uczelni w kraju! I kim do cholery jest ten Frank? Czy to twój alfons? Z pewnością nas oszukałeś. ". Tak bardzo chciałam powiedzieć mu prawdę, ale nie mogłam narazić na niebezpieczeństwo jednego z największych międzynarodowych śledztw kryminalnych w historii. Wszystko, co mogłem zrobić, to siedzieć cicho, wchłaniając słowne obelgi i publiczne upokorzenie. Kiedy mój tata skończył swoją tyradę, wstał i postawił moją płaczącą matkę na nogi.
Myślałem, że moje upokorzenie wreszcie dobiegło końca. Myliłem się. Odwrócił się i głośno krzyknął: „KURWA!”. Wszyscy w restauracji mieli na mnie oczy. Czułem się wysoki na dwa cale.
Nienawidziłem tej pieprzonej pracy i przeklinałem dzień, w którym zostałem gliną. Janina. Centrum handlowe było mniej więcej w połowie pełne, kiedy wjechałem na miejsce naszego spotkania; znajdował się w pobliżu słupka ze znakami drogowymi na drugim końcu parceli. Paulsona jeszcze nie ma, pomyślałem. Zawsze wierzyłem, że Brytyjczycy mają obsesję na punkcie szybkości, więc gdzie on, do cholery, był? Moje kontakty z brytyjskimi agentami w przeszłości przynosiły różne rezultaty.
W przeciwieństwie do stereotypu Jamesa Bonda, moim zdaniem bardziej przypominali księgowych niż tajnych agentów. Jeśli jednak ktoś miał zmienić moje zdanie, to był to komandor porucznik Greg Paulson. Jak każda inna kobieta na spotkaniu, jego wyrzeźbiona uroda przykuła moją uwagę. Nagle ktoś zapukał w moje okno. Opuściłem go i powiedziałem: „Gdzie do diabła byłeś?”.
— Jestem tu od godziny — powiedział Paulson, uśmiechając się do mnie. – Czekałem, żeby zobaczyć, czy cię śledzą. Weź to. Podał mi torbę na zakupy, która zawierała małą gaśnicę i pudełko z prezentem.
„To jest to? Wygląda na takie małe”. „Zaufaj mi. Ten gaz jest silny. Jest zamaskowany jako gaśnica awaryjna, więc nie będziesz miał problemu z dostaniem się do środka. Dostęp do centralnego systemu wentylacyjnego znajduje się tuż przy kuchni.
Pojemnik będzie ukryty na widoku. ". "Jak to działa?". „Wszystko, co musisz zrobić, to ustawić go przed wentylatorem wlotowym, wyciągnąć zawleczkę i otworzyć zawór.
Gaz zostanie uwolniony w całej rezydencji w ciągu kilku sekund. Nikt nie pozostanie przytomny po pierwszym wdechu, z wyjątkiem zaszczepionych antidotum oczywiście. Antidotum znajdziesz na dnie torby. Tu starczy dla całej ekipy operacyjnej.”.
„Jeśli te rzeczy kiedykolwiek dotrą do opinii publicznej, gwałt na randce będzie na zupełnie nowym poziomie”. Zmarszczyłem brwi na myśl o możliwościach. "Tak, bardzo prawdziwe." Paulson skinął głową. „Nie zapomnij o napadach na banki i całej masie innych przestępstw, i właśnie dlatego jest to ograniczone do ściśle tajnych zadań.
Wiem, że twój kraj spróbuje to odtworzyć, ale nie przejmuj się. Niektórzy z najlepszych chemicy na świecie próbowali i ponieśli porażkę.”. "Wierzę ci.
To w każdym razie powyżej mojej grupy płacowej. Zakładam, że będziesz na odprawie w sobotę? – Może. Może nie.” Uśmiechnął się. „No więc…” Niezręcznie przerwałem. „Myślę, że porozmawiamy z tobą później… może.
Przy okazji, Double-O-seven, podziękuj „Q” w moim imieniu. Nie masz przypadkiem żadnego z tych eksplodujących długopisów, prawda? Zaśmiał się, gdy uruchomiłem samochód i otworzyłem okno. „Ta-ta!” Uśmiechnął się.
„Ta-ta? Naprawdę?”. Frank. Byłem na szczycie świata. W stosunkowo krótkim czasie moje życie miało się diametralnie zmienić. Miałem zostać nowym mężem i ojcem.
Ojcem! Podobało mi się to brzmienie. Do tej pory, moje życie było przerywane tylko trudnościami i samotnością. Nie mogłem się doczekać, aż zobaczę Alexa, miłość mojego życia. Nic nie zepsuło mojego dobrego nastroju, mimo że dzisiejszy dzień był kolejnym ciężkim dniem z pięcioma nowymi morderstwami gangów do zbadania . Wszystkie były najwyraźniej związane z wojnami narkotykowymi w Los Angeles.
Czy kogoś naprawdę obchodzi, kiedy gangsterzy padają walcząc ze sobą? Zawsze wykonujemy ruchy, ale po prostu nie ma wysiłku. Prawda jest taka, bez względu na wszystko my to robimy, zbrodnia i morderstwo są na niekończącym się przenośniku taśmowym w mieście aniołów. Kiedy byłem młodym nowicjuszem, egzekwowanie prawa było czymś więcej niż pracą, to była moja życiowa misja.
Po codziennym zmaganiu się z mętami ludzkości, nie minęło dużo czasu, zanim ogólnie rozczarowałem się ludzkością. ar później, ta operacja nieco ożywiła mój zapał. Jeśli się powiedzie, może to uratować życie niezliczonym niewinnym ofiarom i przynieść zauważalne zmiany. Obecność Alexa w moim życiu miała na mnie głęboki wpływ.
Ta niesamowita kobieta, która wkrótce zostanie moją żoną, zainspirowała mnie i zmieniła moje przeznaczenie na niezliczone sposoby. Kiedy wsuwałem kartę do zamka, nie mogłem się doczekać, kiedy ją zobaczę. Mój optymistyczny nastrój natychmiast się zmienił, kiedy wszedłem do mieszkania. Alex była w swoim szlafroku, oczy miała spuchnięte, a po policzkach spływał tusz do rzęs. Podbiegła i chwyciła mnie, jakbym była jej liną ratunkową, prawie mnie przewracając.
"O co chodzi?" – zapytałem, odzyskując równowagę. "Wyglądasz okropnie.". Na to zaproszenie zaczęła opowiadać swoją historię o tym, co wydarzyło się podczas lunchu z rodzicami.
Mówiła przerywanymi szlochami. To był jeden z tych momentów, w których wszystko, co mogłem zrobić, to współczuć, trzymać ją i słuchać. Byłem z niej dumny, że nie ujawniła naszej misji, i miałem nadzieję, że po zakończeniu tego zadania zwycięży chłodniejszy umysł. „Och, Frank… mój tata mnie nienawidzi i obwinia ciebie!” Otarła łzy.
„On naprawdę myśli, że jestem prostytutką, a ty jesteś moim alfonsem!”. „Kochanie, gdybym był trzymany w niewiedzy tak jak on, prawdopodobnie doszedłbym do tego samego wniosku. To się wkrótce skończy i modlę się, żebyśmy razem naprawili szkody. Czy możesz pokazać mi zdjęcia?”. Podeszła do kredensu, wyjęła spod torebki kopertę i podała mi ją.
Otworzyłem ją i zobaczyłem mojego narzeczonego w wysokiej rozdzielczości, nagiego jak w dniu jej narodzin. Zdjęcia były postępem jej rozbierania się z kostiumu cheerleaderki, aż była prawie całkowicie naga, mając na sobie tylko szpilki, pończochy i pas do pończoch. Nie mogłem sobie wyobrazić, co musiało się dziać w głowach jej rodziców po obejrzeniu tych zdjęć. – Cholera – powiedziałem.
„Rozumiem, dlaczego twoi rodzice byli tak zszokowani”. Sposób, w jaki się uśmiechała na zdjęciach, sprawiał wrażenie, jakby lubiła swoją pracę. – To są zdjęcia w wysokiej rozdzielczości – dodałem, przełączając się w tryb detektywistyczny. „Nie zdjęcia z telefonu komórkowego.
Z głębi ostrości zostały zrobione wysokiej jakości lustrzanką”. — Co to za różnica? Alex szlochał. „Cóż, ponieważ w Plasterku nie wolno używać aparatów fotograficznych, myślę, że to muszą być oficjalne zdjęcia. Możliwe, że klient twojego ojca może mieć powiązania biznesowe z Viktorem i klubem”. Przeklęła głośno.
– To może narazić twoją przykrywkę na poważne niebezpieczeństwo – powiedziałem. „Frank, powiedz mi, że wszystko będzie dobrze. Tak bardzo się boję, że stracę rodzinę”.
„Od tej chwili musimy być bardzo ostrożni. Ty i ja mamy siebie nawzajem i to wszystko, na co naprawdę możemy liczyć. Jeśli chodzi o twoich rodziców, jeśli kochają cię choć ułamek tego, co myślę, że przyjdą po tym, jak w końcu podzielimy się z nimi prawdą”. - Naprawdę mam taką nadzieję - powiedziała ze łzami w oczach. "Moja miłość." Uścisnąłem jej twarz.
„W związku z tym mam coś, co muszę zasugerować. Po prostu nie wiem, czy to właściwy moment… ale muszę zapytać”. "Powiedz mi.". - Okej - westchnąłem. „Oto… Nie wierzę, że możemy czekać, aż twoja mama zaplanuje nasz ślub po tym, co się dzisiaj wydarzyło.
Sugeruję, żebyśmy jutro poszli do sądu, zdobyli pozwolenie na ślub i złożyli śluby przed sędzią. Janine i Tomek może być naszym świadkiem”. – Wow… – Skrzyżowała ręce na piersi. „Zdecydowanie masz rację co do czasu.
Jak możesz w ogóle o tym myśleć po tym, co ci właśnie powiedziałem?”. „Posłuchaj, wiem, ale gdyby coś mi się stało, nie chcę, żeby nasze dzieci urodziły się jako bękarty. Poza tym jako moja żona dostałbyś moją emeryturę, a nasze dzieci dostałyby pomoc w college'u w ramach aktu upadłego bohatera”. „Frank! Nie mów tak.
Nic ci się nie stanie”. „Kochanie, jestem zbyt pragmatyczna, by nie przygotować się na najgorsze. Więc co ty na to? Wyjdziesz za mnie jutro? Zresztą to tylko formalność. W moich myślach jesteś już moją żoną i partnerką życiową”. Alex przerwał, najwyraźniej zastanawiając się nad moją propozycją.
– Potrzebuję więcej czasu, żeby to przemyśleć. Uśmiechnęła się tęsknie. „Śmiało, przemyśl to. Tylko nie zwlekaj zbyt długo”.
Kilka sekund później uśmiechnęła się i powiedziała: „Dobra. Przemyślałam to. Wyjdę za ciebie, ale tylko dlatego, że mnie zapukałeś i… jesteś najlepszym alfonsem, jakiego dziewczyna mogłaby sobie wymarzyć”.
Oboje się zaśmialiśmy. Resztę wieczoru rozmawialiśmy o naszej przyszłości. Nie zdziwiłem się, gdy powiedziała, że po zakończeniu tego zadania rzuci służbę i pójdzie do szkoły prawniczej. Zgodziłem się z nią i powiedziałem, że chciałbym, żeby poznała moją matkę, która obecnie mieszka w społeczności emerytów Sunny-dale.
Moja mama prawie zrezygnowała z zostania babcią. Z dwójką dzieci w drodze wiedziałam, że Alex będzie potrzebowała pomocy, co oznaczało również, że konieczne było naprawienie sytuacji z rodzicami. Nasza rozmowa szybko zeszła na temat zbliżającego się nalotu. Powiedziałem jej, że sobotnia odprawa będzie naszą ostatnią szansą na dopracowanie szczegółów.
To nie był mały wyczyn, biorąc pod uwagę, że musieliśmy skoordynować operację między trzema krajami i wieloma agencjami. Moją największą obawą była związana z tym polityka. Miałem nieodparte wrażenie, że ktoś spróbuje przypisać sobie większą zasługę, nawet do tego stopnia, że podważy pozycję innych uczestników. Brytyjskie siły specjalne lobbowały już za większą częścią. Jako starszy oficer, ta odpowiedzialność spadła na mnie teraz, kiedy Greer został ubezwłasnowolniony.
Musiałem sprawić, by konkurujące agencje działały harmonijnie. Gdyby mi się to udało, mógłbym zostać świętym. ooo.
Później tego wieczoru usłyszałem kliknięcie zamka w drzwiach wejściowych. Janine weszła z butami, rzucając je przypadkowo przy wejściu. Wyglądała na wyczerpaną i nie wyglądała, jakby miała ochotę z kimkolwiek rozmawiać.
Bez słowa przeszła obok nas do aneksu kuchennego i nalała co najmniej trzy palce Jacka Danielsa. Po tym, jak wzięła duży łyk, spojrzała gniewnie na Alexa, ale nadal nic nie powiedziała. Napięcie było tak gęste, że można je było kroić nożem.
Cokolwiek się między nimi wydarzyło, nie miałam pojęcia. W końcu, chcąc poprawić nastrój, Alex powiedział: „Będę miał bliźniaki”. „Mam gdzieś, czy masz pieprzony miot!” Janina odpowiedziała zjadliwie.
– Spieprzysz całą tę operację. Dorośnij do cholery! Poświęciłem temu zadaniu ponad trzy lata życia i nigdy byś nie uwierzył, jakie obrzydliwe rzeczy zrobiłem dla sprawiedliwości. Jeśli nie ruszysz głowy z dupy, twoje samolubne zachowanie wszystko zniszczy!” Jej sztyletowe spojrzenie umieściło na nim znak wyjaśnienia.
„Jak ja to robię?” zapytał Alex defensywnie. „Gdzie do diabła byłeś dzisiaj? Miałeś dzisiaj zaśpiewać i zatańczyć. Zespół nawet ćwiczył twoją piosenkę.
Wiktor pytał, gdzie jesteś. Inna była tak zdenerwowana, że wyładowała się na wszystkich. Wiesz, jaka ona potrafi być suką! Wszystko, co mogłem zrobić, to powiedzieć jej, że jesteś bardzo chory. „Przepraszam. Ja… byłem w…”.
„Szczerze mówiąc, mniej obchodziło mnie, gdzie byłeś. Jesteśmy na mecie, Alex. Jeśli dalej będziesz to robić, wzbudzisz podejrzenia. Cała ta operacja zależy od ciebie i ode mnie na tej imprezie.
Kiedy nastąpi nalot, będziemy tylko my w środku. Myślisz, że dam sobie z tym wszystkim radę?”. „Tak mi przykro, Janine… Nie myślałem. byłem zajęty.
Miałem naprawdę zły dzień.”. „Gówno mnie to obchodzi!”. „Zrobię wszystko, co konieczne.
Obiecuję. Powiedz mi, co mam zrobić. „Chcę, żebyś przestał szukać wymówek. Musisz tam jutro wyjść i być przekonującym.
Śpiewaj całym sercem jak ptak i trzęś tyłkiem jak suka w rui. Musisz się upewnić, że chcą cię w rezydencji. - Mogę to zrobić. - Ochrona będzie w stanie najwyższej gotowości.
Będą sprawdzać wszystkich i wszystko. Frank – rzuciła mi spojrzenie – będziesz musiał wyluzować w sprawie Alexa. Ona nie jest twoim narzeczonym, jest agentem, który ma robotę do wykonania. „Oczywiście” – odpowiedziałem. „Masz rację.
Zrobimy, co do nas należy. Zapewniłem ją. „Otrzymałem dziś gaz nokautujący od Paulsona” – dodała Janine.
„Mamy tylko około dziesięciu do piętnastu minut od momentu użycia gazu, aby zabezpieczyć miejsce zdarzenia”. napięcie opadło, gdy odprężyliśmy się na tyle, by traktować się uprzejmie. Po dalszej dyskusji na temat zadania, Alex przeprosiła i poszła przygotować się do łóżka. Gdy tylko zostałem sam na sam z Janine, powiedziałem jej na osobności: nazwisko Janine Voltaire i pojawia się jakaś bzdurna okładka. Chyba nigdy nie znałem twojego prawdziwego imienia ani tytułu, prawda? Właściwie nic o tobie nie wiem.
W twoich aktach osobowych jest napisane „tajne”. Najwyraźniej jesteś zagadką. Duch. Więc zanim się na mnie wkurzysz, że cię sprawdzam, pozwól, że przypomnę ci, że moim zadaniem jest sprawdzanie. Niczego mniej się nie spodziewałem.
Wiesz o mnie wszystko, co musisz. Przykro mi, że nie mogę ujawnić więcej.” „Akceptuję to. Na swoją obronę sprawdziłem wszystkich, co prowadzi mnie do następnego pytania: historii, którą opowiedziałeś nam o tym, jak byłeś agentem FBI i straciłeś siostrę… cała fikcja? Uśmiechnęła się i dodała: „Wiesz, jak to jest, gdybym powiedziała ci prawdę, musiałabym cię zabić”. Janine zachichotała. „Bardzo zabawne… ale jakoś ci wierzę” – powiedziałam z kamienną twarz.
Alexia. Sen wydawał się niemożliwy, kiedy leżałem niespokojnie, słuchając ciężkiego oddechu Franka. Mój umysł był tak zatłoczony jak autostrada w godzinach szczytu.
Moje życie tak bardzo się zmieniło w ciągu ostatnich kilku miesięcy. Nie tak dawno temu byłem naiwna dziewica, absolwentka college'u ze świeżo wydrukowanym dyplomem i nierealistyczną wizją przyszłości. Moi rodzice szczegółowo zaplanowali moje życie.
Nawet bez konsultacji ze mną wysłali papierkową robotę rejestrującą mnie do Stanford Law School. Czułem się uwięziony i wydawało się, że nie mam nic do powiedzenia w sprawie mojej własnej przyszłości. Prawdę mówiąc, nie mogłem sobie przypomnieć, kiedy w samotności podjąłem decyzję zmieniającą życie. Mój ojciec był siłą natury w naszej rodzinie.
Byłam dorosłą kobietą, ale przy nim czułam się jak sześciolatka. Wszystko się zmieniło, kiedy poszedłem na targi pracy sponsorowane przez moją uczelnię. Pamiętam tego seksownie wyglądającego mężczyznę w mundurze, siedzącego przy stoisku reprezentującym policję Los Angeles. Szczerze mówiąc, nie interesowała mnie praca w policji, ale bardzo interesował mnie przystojniak o kwadratowej szczęce, ubrany na niebiesko, z lśniącym białym uśmiechem i błyszczącą odznaką.
Usiadłam, żeby z nim porozmawiać, ale nie miałam innych zamiarów niż flirt. Na początku nerwowo przeglądałam broszury, które mi podsuwał, udając, że je czytam. Nie mogłam sobie przypomnieć ani jednej rzeczy, którą powiedział w swojej próbnej przemowie, ale pamiętałam te seksowne, stalowoniebieskie, przeszywające oczy. Następną rzeczą, o której wiedziałem, było wypełnianie kwestionariusza podania o pracę.
Nie miałem zamiaru zostać policjantem, ale długi proces wypełniania papierkowej roboty dał nam więcej czasu dla siebie. Moje zdolności obserwacyjne z pewnością nie były wtedy rozwinięte, ponieważ nawet nie zauważyłem jego obrączki, dopóki nie wspomniał o swojej żonie. Czułem się jak idiota. Pamiętałem, jak odszedłem, zawstydzony moją jawnie żałosną próbą uwiedzenia tej biednej duszyczki.
Całkowicie zapomniałem o tym spotkaniu, dopóki kilka tygodni później nie zadzwonili na nasz domowy telefon. Mój ojciec odpowiedział i wtedy przedwerbalne gówno uderzyło w wentylator. Słowa zostały wystrzelone jak pociski, a nasz pokój rodzinny stał się polem bitwy.
Ta przeciągająca się kłótnia zakończyła się tym, że wyzywająco oddzwoniłem do nich i przyjąłem ich ofertę akademii policyjnej. Gdybym myślał, że tego dnia odniosłem jakieś moralne zwycięstwo w walce o moją niepodległość, to teraz rozważałem to zwycięstwo, leżąc tam w ciąży, na skraju małżeństwa. Byłem zrozpaczony, zastanawiając się, czy rozłam z moją rodziną da się kiedykolwiek naprawić. Inną rzeczą, która mnie niepokoiła, było to, jak szybko przystosowałem się do tego zadania. W szczególności do nagości i publicznego narażenia.
Próbowałem przekonać, że to tylko gra na rzecz misji, ale wiedziałem, że to nie do końca prawda. Odkryłem ekshibicjonistyczną stronę, o której istnieniu nie miałem pojęcia. Wywieranie takiego wpływu na mężczyzn było potężną rzeczą. Spojrzałam na zegarek: 2:12 w nocy. Sen powoli mnie ogarniał.
ooo. BRZĘCZYK! BRZĘCZYK! BRZĘCZYK! BRZĘCZYK! Obudziłem się ze zdumienia mojego budzika. Jak zwykle przegapiłem przycisk wyłączania i zamiast tego nacisnąłem drzemkę.
Pięć minut później znowu zagrzmiało. Przeklinanie nieożywionego obiektu nie miało sensu, ale i tak nazwałem go łajdakiem. - Obudź się, śpiochu - powiedział Frank, potrząsając moim ramieniem.
"Nie chcę." jęknąłem. "Zostaw mnie w spokoju.". „Sąd otwiera się o dziewiątej i nie chcemy czekać w długiej kolejce. Nie chcesz się wystroić do zdjęć?”. Nagle mój oszołomiony umysł zaczął się rozjaśniać, a uświadomienie sobie, co się dzieje, uderzyło mnie jak zimna woda wylana w twarz.
Już miałem podpisać swoją niezależność. Powinnam być szczęśliwa, ponieważ bardzo kochałam Franka, to nie ulegało wątpliwości. Po prostu nie mogłem zrozumieć, dlaczego byłem pełen obaw. Myślę, że odczuwanie tych emocji było naturalne, zwłaszcza w moich okolicznościach.
– Daj mi kilka minut – powiedziałem. „Potrzebuję kawy, aby się obudzić, zanim zmienię się w twoją piękną pannę młodą”. Ubieranie się na biało wydawało mi się w tym momencie trochę głupie. Kiedy w końcu wstałem z łóżka, Frank mocno klepnął mnie w tyłek. – Ubierz się, a ja zrobię ci kawę.
Janine i Tom powiedzieli, że za godzinę spotkają się w sądzie. Pocałował mnie w czoło i zszedł po schodach. Kiedy suszyłam włosy suszarką, nie mogłam nic poradzić na to, że czułam się trochę smutna.
Nie tak wyobrażałam sobie dzień mojego ślubu. Nigdy nie brałam pod uwagę ślubu w sądzie rano, a po południu tańczenia nago przed salą pełną śliniących się zboczeńców. Naprawdę potrzebowałem przedyskutować kilka rzeczy z Frankiem, zanim powiemy „Tak”. ooo.
Frank podał mi filiżankę javy, zagotowaną dokładnie tak, jak lubiłem. - Musimy porozmawiać - powiedziałem od niechcenia. „Okej…” spojrzał na zegarek „ale nie mamy dużo czasu”. „Nie obchodzi mnie, jak długo to potrwa. Musimy porozmawiać o pewnych rzeczach, z którymi się borykam, bo inaczej nie będzie ślubu.
Spojrzał na mnie z troską. „Alex, co się stało?”. Popijałem powoli kawę i powiedziałem: „Przede wszystkim wszystkim, chcę powiedzieć, że cię kocham, Frank. Nigdy w to nie wątp, proszę.” „Ja też cię kocham. W rzeczywistości będę cię kochał na zawsze.
Uśmiechnął się. „To część tego, o czym chcę porozmawiać. Twoja wieczność prawdopodobnie różni się od mojej wieczności.” „Masz na myśli naszą różnicę wieku? Powiedziałeś, że to nie był czynnik, jeśli dobrze pamiętam.
„Wiem. Ale to było wtedy… kiedy byłam tylko twoją dziewczyną, zanim zaszłam w ciążę. Kobieta w moim stanie nie może nie myśleć o przyszłości.
„Kochanie, nie mogę nic zrobić z naszą różnicą wieku. Mogę ci obiecać, że będę się starał być wspaniałym mężem i ojcem każdego dnia mojego życia. Nikt nie jest w stanie przewidzieć przyszłości. Wszystko, co mogę zrobić, to spróbować cię uszczęśliwić. – Frank.
Postawiłam kawę na blacie i spojrzałam mu w oczy. „Wiem, że byłbyś wspaniałym ojcem i mężem, w to nie wątpię. Ale w mojej głowie dzieje się coś więcej i próbowałem porozmawiać o tym z Janine. Jeśli możesz być cierpliwy, spróbuję wyjaśnić. „Zawsze.
Słucham”. „Przede wszystkim, czego absolutnie wymagam od małżeństwa, to uczciwość… z obu stron. Bez tego nie mamy nic. Dzisiaj złożymy śluby na całe życie i nie traktuję tego lekko.
- Zgadzam się - powiedział, trzymając mnie za ręce. - Ty wiesz lepiej niż ktokolwiek inny, jakie ogromne zmiany przeszedłem odkąd poszliśmy. tajny. Pierwsza zasada uczciwości to być szczerym wobec siebie. Ostatnio mam myśli i pragnienia, które jeszcze niedawno byłyby dla mnie szokujące.
Przeraża mnie to, do czego jestem zdolny.”. „Alex, to zdarza się większości tajnych oficerów. Aby być przekonującym, agenci wprowadzają swój zainscenizowany profil do swojej osobowości.
Kiedy to zadanie się skończy, przejdziesz proces reintegracji.”. „Jestem tego świadomy. Przed podjęciem zadania rozmawiałem z doradcą wydziału i uprzedziła mnie z wyprzedzeniem.
Jednak teraz zachodzą we mnie zmiany, których żadna ilość porad nie sprawi, że znikną. Nie jestem już pewien, co jest prawdziwe, a co udawane. „Na przykład?”. „Jeśli pamiętasz, trzęsłem się jak przestraszony ptaszek, kiedy to zaczynaliśmy. Byłem tak zamknięty w sobie, że unikałem wszelkiej publicznej uwagi.
Teraz tańczę nago, obsługuję stoły topless i tańczę na kolanach. Przeraża mnie to, jak szybko się przystosowałem. W rzeczywistości lubię uwagę i władzę, jaką moje ciało daje mi nad mężczyznami. To obejmuje ciebie.
„Kochanie, jestem pod twoim urokiem.” Zachichotał. „Nie dlatego, że jesteś przekonujący w swoim występie, ale dlatego, że cię kocham. Alex, naprawdę nie rozumiem, jaki to ma wpływ na nasz ślub. „Czy mogę cię zapytać o coś osobistego, Frank?”.
„Oczywiście. Nie mamy między nami żadnych tajemnic. „Ostatnio dużo o tym myślałem”.
Zatrzymałem się. „Z iloma kobietami uprawiałeś seks?”. „Z nikim, odkąd cię poznałem”. „Źle zrozumiałeś moje pytanie. Pytam o całkowitą liczbę w całym twoim życiu. Spojrzał na mnie ze zdziwieniem i po dłuższej przerwie powiedział: „Szczerze mówiąc, nigdy nie liczyłem punktów. Chyba kilka. Dlaczego?". „To ważne dla tego, o czym myślę. Po prostu podaj numer parku. Czy to było dziesięć, dwadzieścia, pięćdziesiąt?”. „Kochanie, naprawdę nie pamiętam. Z wyjątkiem mojego krótkiego jedenastomiesięcznego małżeństwa, całe życie byłem singlem. Gdybym miał zgadywać, powiedziałbym, że więcej niż dwadzieścia i mniej niż pięćdziesiąt. Dokąd to prowadzi? ". „Cóż, liczba mężczyzn, z którymi byłam, jest dla mnie łatwa do policzenia… tylko ty”. "Co ty mówisz?". „Mówię, że moje pragnienia seksualne w tej chwili są poza listami przebojów, czego jestem pewien, że jesteś tego świadomy”. – O tak, jestem bardzo świadomy. Uśmiechnął. „Więc czy to problem?”. „Mój problem polega na tym, że jestem z tobą zaręczony i cały czas patrzę na innych mężczyzn i zastanawiam się. Zastanawiam się, jacy byliby w łóżku, jacy byliby jako kochankowie. Frank, w przeciwieństwie do mnie, ty próbowałem towarów tam od lat i nie. Jestem bardzo skonfliktowany. Kocham tylko ciebie i jestem zaszczycony, mogąc zostać twoją żoną, ale szczerze mówiąc, nie chcę składać przysięgi porzucenia wszystkich innych i kwestionować moją zdolność do uszanowania tego. To byłoby nieuczciwe, a nie sposób, w jaki chcę rozpocząć nasze wspólne małżeństwo. „Alex, nie jestem nieświadoma twoich rosnących pragnień seksualnych ani skłonności do ekshibicjonizmu. Robię, co w mojej mocy, aby za tobą nadążyć. Przeszedłeś przez mnóstwo zmian w krótkim czasie. Rozumiem twoje zastrzeżenia, ale bez względu na to, na jaki kompromis muszę pójść, chcę, żebyś była moją żoną i partnerem w życiu”. „Spójrz na naszą seksualną historię, Frank. W krótkim czasie, kiedy byłem z tobą, mieliśmy już trójkąt z Janine”. "Jak mogłem zapomnieć?". „Ta noc była najgorętszą nocą w moim życiu. Oglądanie, jak pieprzysz jej mózg, było niesamowicie seksowne. Wiedziałem, że powinienem być zazdrosny, ale wcale nie byłem. Nie sądzę, żebym był gotowy na zrezygnuj z tego". Przyciągnął mnie blisko i powiedział: „Kto powiedział, że musimy z tego zrezygnować? To będzie nasze małżeństwo i nasze wybory”. "Mówisz poważnie?" – zapytałem z niedowierzaniem. „Absolutnie. Widząc różnicę wieku, jesteśmy już w związku, który nie pasuje do typowego schematu. Tak długo, jak robimy coś razem w całkowitej uczciwości i miłości, możemy ustalać własne zasady i parametry”. „Masz na myśli „otwarte małżeństwo”? Zrobiłbyś to?”. „Jestem realistą. Twoje szczęście i szczęście naszych dzieci są dla mnie najważniejsze. Wierzę, że nasza miłość jest wystarczająco silna, aby znieść wszystko. małżeństwo niekonwencjonalne, ale mimo wszystko wspaniałe”. Uśmiechnąłem się na to. Ogromny ciężar został zdjęty z moich ramion. „Muszę się pośpieszyć i ubrać, jeśli planujemy być tam wcześniej”. Pocałowałem go delikatnie. ooo. Kolejka do urzędu stanu cywilnego nie była długa. Dostaliśmy wniosek i wspólnie go wypełniliśmy. Nagle zdałem sobie sprawę, że moje życie i moje imię zostaną zmienione w ciągu kilku minut. Byłabym teraz Alexią. Mój tata był tak zaniepokojony tym, że taka „kurwa” jak ja nosi jego imię, teraz mógł być pewien, że tak już nie jest. Janine i Tomek mieli być naszymi świadkami. Widziałem ich w poczekalni, kiedy weszliśmy. Zwróciliśmy wniosek o zawarcie małżeństwa, uiściliśmy opłatę i kazano nam iść do drugiej komory. Wszyscy zajęliśmy miejsca i czekaliśmy. Moje kolano wciąż podskakiwało, gdy siedziałem nerwowy tik. Frank objął mnie ramieniem i szepnął: „Będzie dobrze. Kocham cię”. Spojrzałem na Janine, a ona uśmiechnęła się uspokajająco. Przed nami były dwie pary. Jedna para nie wyglądała na wystarczająco dorosłą, by wiązać węzeł, a druga para wyglądała na osiemdziesiątkę. O mój Boże… Boję się cholernie. Jesteśmy następni. Wtedy to się stało, zawołali nas po imieniu. Nasza czwórka stanęła przed sędzią. ooo. „Wesele to wspaniała okazja” – zaczęła sędzia – „pełna nadziei, marzeń i podniecenia. Jesteśmy tu dzisiaj, aby uczcić miłość, jaką Frank i Alexia darzą siebie nawzajem, a także by uznać i być świadkami ich decyzji, by podążać naprzód” w ich życiu jako partnerów małżeńskich. Niech wasza miłość stworzy bezpieczną przystań dla was obojga w podróży, która jest przed wami. Kierujcie się waszymi sercami i znajdźcie czas na robienie prostych rzeczy, które będą pielęgnować waszą miłość. „Głęboko słuchaj każdego z nich inne do twoich marzeń i do twoich frustracji. Bądźcie pomocnikami. Bądź zabawny w znajdowaniu nowych sposobów okazywania sobie nawzajem miłości każdego dnia. Niech Wasza miłość będzie inspiracją dla innych do sięgania po to, co w nas wszystkich dobre. Niech wasza miłość będzie tak obfita, abyście mieli czym dzielić się z resztą z nas. To wasza miłość zgromadziła nas tutaj dzisiaj. Niech z każdym rokiem staje się głębszy i słodszy. „Czy ty, Frank, bierzesz Alexię Hunter za swojego partnera na całe życie? Czy obiecujesz, że zawsze będziesz przy niej kroczył, że będziesz ją kochać, pomagać i zachęcać we wszystkim, co robi? Czy obiecujesz, że znajdziesz czas, aby z nią porozmawiać?, słuchać jej i troszczyć się o nią? Czy będziesz dzielić jej śmiech i łzy, jako jej partner, kochanek i najlepszy przyjaciel? Czy bierzesz ją za swoją prawnie zaślubioną żonę na teraz i na wieki?". Franek nie wahał się. W ciągu mikrosekundy prawie krzyknął: „Tak”. „Czy ty, Alexio Hunter, bierzesz Franka za partnera na całe życie? Czy obiecujesz, że zawsze będziesz szedł u jego boku i będziesz go kochać, pomagać i dodawać mu otuchy we wszystkim, co robi? Czy obiecujesz znaleźć czas, aby z nim porozmawiać, słuchać go i troszczyć się o niego? Czy będziesz dzielić jego śmiech i łzy, jako jego partner, kochanek i najlepszy przyjaciel? Czy bierzesz go za swojego prawnie poślubionego męża na teraz i na zawsze? Po krótkiej przerwie delikatnie odpowiedział: „Tak, mam”. „Czy masz obrączki na wymianę?”. Tom wręczył obrączki sędziemu. „A teraz przypieczętuj swoje obietnice tymi obrączkami, symbolem wspólnego życia. Franku, proszę powtarzaj za mną: Alexio, ten pierścionek daję jako dowód i zastaw, jako znak mojej miłości i oddania. Tym pierścionkiem cię poślubię. Frank powtórzył słowa i wsunął mi pierścionek na palec. Był ciasny, bo ciąża spuchła mi palec, ale nagle się uspokoiłam, poczułam ciepło, które przeze mnie przepływało. „Alexia, proszę powtarzaj za mną: Franku, ten pierścionek daję jako znak i zastaw, jako znak mojej miłości i oddania. Tym pierścionkiem cię poślubię”. Powtórzyłam przysięgę i wsunęłam mężowi złotą obrączkę na palec; to było idealne dopasowanie. „Frank i Alexia” – powiedział sędzia. „Dzięki władzy nadanej mi przez stan Kalifornia ogłaszam was teraz mężem i żoną. Możecie pocałować pannę młodą!”. Wszyscy ludzie w sali bili brawa. Wskoczyłam Frankowi w ramiona i pocałowaliśmy się. Szczery. Nie mieliśmy czasu na świętowanie. Alex miał być w Plasterku, a ja miałam spotkanie z Viktorem. Kiedy wszedłem do klubu, moja piękna panna młoda ćwiczyła swoją piosenkę. Zatrzymałem się, żeby posłuchać. Ćwiczyła „Killing me Softly” Flack i brzmiało to cholernie dobrze. Pomachałam, idąc w stronę biur. Chciałem zostać i ją obserwować, ale musiałem skupić się na zadaniu i porozmawiać z Wiktorem. Pukając do drzwi, powiedziałem: „To Frank”. "Wejdź tutaj!" Wiktor odpowiedział. „Gdzie ty kurwa byłeś?”. „Byłem zajęty. Nie podałeś czasu w swoim SMS-ie”. „Jest coś, co musimy omówić. Usiądź”. „Staję”. „Daj sobie radę”. Wzruszył ramionami. „Ale jeśli chodzi o to, co ci powiem, myślę, że chciałbyś usiąść”. „Powiedz, co masz do powiedzenia”. „W porządku. Nie mów, że cię nie ostrzegałem”. „Wypluj to, nie mam całego dnia”. „Frank, od jakiegoś czasu wiem o twoich planach”. „Jakie plany? Nie mam pojęcia, o czym mówisz”. Sięgnął przez biurko po cygaro. Zareagowałem i przyłożyłem kolbę pistoletu do dłoni. „Nie potrzeba żadnej artylerii. Mówiłem ci, że w tym mieście nic mi nie ujdzie”. Zapalił cygaro i wypuścił kłąb dymu. „Wiem wszystko o twoim weekendowym nalocie na moją posiadłość”. Pierdolić. - Mam propozycję - dodał. – Nie wiem, o co ci chodzi, Wiktorze. Udawałem ignorancję. „Jaki napad?”. – Frank, Frank, Frank – błysnął wilczym uśmiechem. „Proszę nie obrażać mojej uczciwości. Wysłuchasz mojej propozycji czy nie?”. Wiedziałem, że w tym momencie operacja została spalona. Nie było sensu kłamać. "Dobrze?" - powiedział Wiktor, wypuszczając kolejną chmurę dymu. "Zamieniam się w słuch.". „Dobry człowiek! To jest to, co lubię słyszeć”. Pieprz się. – Oto umowa – zaproponował. „Wiem, że planujesz największą międzynarodową aferę w historii i… chcę ci pomóc”. Musi być jakiś haczyk, pomyślałem. „Więc mówisz mi, że nagle jesteś dobrym, uczciwym obywatelem? Czy wyglądam głupio?”. „Fraaaaank, wiem, że nie jesteś głupi! Ja też nie!” On śmiał się. „Oferuję swoją pomoc za jakieś… powiedzmy, ustępstwa”. Wyciągnąłem mój policyjny specjał i usiadłem naprzeciw niego, kładąc pistolet na kolanach. — Jakie ustępstwa? Zapytałam. „Zawsze pracujesz pod kątem, prawda?”. „Oczywiście! Jestem biznesmenem. Rosyjskim kapitalistą”. „Nie jesteś biznesmenem, tylko zwykłym kryminalistą, który wyczołgał się z kanału i umrze przywiązany do noszy. Powinienem wyświadczyć wszystkim przysługę i wpakować ci kulkę w łeb”. „Tsk, tsk, tsk… Tyle wrogości!” Wiktor potrząsnął głową. „Jesteś pewien, że chcesz iść do więzienia, Frank? Wkrótce zostaniesz tatą… bliźniaków”. Patrzyłem na niego z niedowierzaniem. Skąd on, kurwa, wiedział? – To nie byłoby dla ciebie zbyt mądre, przyjacielu. Uśmiechnął się protekcjonalnie. „Mówiłem ci, że w moim mieście nic się nie dzieje, o czym nie wiem. Zrób to po mojemu, a dostaniesz uznanie za największą zbrodnię w historii. Będziesz sławny, Frank”. „Myślisz, że będziesz chodzić? Czego chcesz?”. „Chcę być twoim świadkiem w sprawie immunitetu ścigania i – palił cygaro – włączenia do programu ochrony świadków. Nikt nie robi tego lepiej niż stare, dobre Stany Zjednoczone”. Ciąg dalszy nastąpi…..
Sezon letni wzmaga wewnętrzne pragnienia Lynn i Adama…
🕑 42 minuty Historie miłosne Historie 👁 3,042„Out Adam!” Lynn surowo wskazała palcem na drugą stronę recepcji. Adam usiadł na blacie recepcji. Cassie, młoda, bardzo modna recepcjonistka, brunetka, nie miała nic przeciwko osądzaniu…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksuLynn i Adam kontynuują letni taniec…
🕑 40 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,725Nieco ponad miesiąc temu... Noc była idealna. Dzień był idealny. Tydzień, ostatni miesiąc, były idealne. Teraz był idealny moment. Lynn zastanawiała się dokładnie, co zrobiła, żeby w…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksuDla mojej żony, mojej miłości, naszej miłości.…
🕑 12 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,829Dajesz mi to spojrzenie, które mówi, że pragnienie, pożądanie i miłość wszystko w jednym. Piłem trochę, tak jak lubisz. To powstrzymuje mnie od powstrzymywania się, a głód zwierząt…
kontyntynuj Historie miłosne historia seksu