Rhythm and the Blue Line Ch 43

★★★★(< 5)

Spróbuj, spróbuj ponownie.…

🕑 10 minuty minuty Historie miłosne Historie

"Czy dobrze się bawiłeś?" - zapytał Brody. - Tak, tak. Dzięki za zabranie mnie.

Ryan uśmiechnął się, by ukryć niezręczność, którą poczuła. To był miły wieczór, pomimo napięcia między nią a Brody. Udało im się to zignorować, będąc z rodziną Baxa, ale teraz już nie było przed tym ukrywania. - Nie ma problemu.

To znaczy, Bax zaprosił nas obu i nie mam nic przeciwko prowadzeniu samochodu. "Dobry." Zamilkli, gdy Brody prowadził. Ryan wyjrzał przez okno. To było szalone; ona i Brody nie powinni być tacy ze sobą.

Zawsze potrafili rozmawiać. Cóż, przez większość czasu poprawiała się. Nie mieli problemu z żartowaniem, ale ostatnie wydarzenia dowiodły, że ich komunikacja nadal wymaga trochę pracy. Dużo o tym myślała przez ostatnie kilka dni, że za każdym razem, gdy rozmawiali, wracali po tym samym terenie. To musiało się zmienić; nie mogła wyjść, nie kładąc wszystkich swoich kart na stole.

Może to niczego nie zmieni, ale przynajmniej wiedziałaby, że była tak szczera, jak to tylko możliwe. "Nic ci nie jest?" Głos Brody'ego wyrwał ją z zamyślenia. "Tak, właśnie myślałem." Wzięła oddech.

- Czy możemy gdzieś iść i porozmawiać? - Jasne. Um, moje miejsce? - Może moglibyśmy iść czy coś? Nie jest tak późno. Ryan nie był pewien, czy potrafiłaby myśleć trzeźwo, gdyby poszli do jego mieszkania. "Pewnie." Wjechał na parking przy kamienicy i wyszli na zewnątrz. To była dla odmiany miła letnia noc, niezbyt gorąca ani wilgotna.

Ryan wziął głęboki oddech i zauważył, że żadne z nich nie wykonało żadnego ruchu, by trzymać się za ręce. W jakiś sposób wydawało się to jedną z najgorszych rzeczy w tym wszystkim. Szukała miejsca, od którego mogłaby zacząć, kiedy szli ulicą i zadawali sobie pytanie: „Jesteś na mnie zła?”. Spojrzał na nią zdziwiony.

- Nie, dlaczego miałbym być? - Nie wiem. Po prostu próbuję to rozgryźć, Brody. Nie podoba mi się to, co jest między nami, ale wydaje się, że nie jesteśmy w stanie tego przebić. - Wiem.

Ja też nie wiem, co robić. „Jadę w trasę. Nie mogę tego zmienić”.

- Wiem. Nadal nie jestem z tego powodu zadowolony; nie mogę tego zmienić. Ryan zamknęła oczy i zatrzymała się przed przemówieniem. - Ale czy cieszysz się ze mnie? Że mam szansę to zrobić? - Tak, jestem - powiedział bez entuzjazmu.

Ryan powstrzymał gniewną odpowiedź. To postawi ich na tym samym torze i nic nie zostanie rozwiązane. Musiała złamać schemat.

- Brody, nie możemy tak dalej iść. Zatrzymała się i czekała, aż się odwróci i spojrzy na nią. - Chcę, żebyś był szczęśliwy dla mnie. To naprawdę boli, że tak nie jest. Włożył ręce do kieszeni.

- Powiedziałem, że cieszę się z twojego powodu. Ryan, nie potrzebuję wyrzutów sumienia. "Cholera, to nie jest podróż z poczuciem winy!" Wydała z siebie sfrustrowany dźwięk i położyła ręce na biodrach.

- Dobrze, oto jest. Kocham cię. Dlatego boli, że nie możesz w ogóle wzbudzić we mnie entuzjazmu.

Brody patrzył na nią, a ona starała się nie bronić. "Słuchaj, nie powiedziałem tego, żebyś to powiedział, albo żeby cię wywrzeć na tobie, albo cokolwiek. Po prostu ciągle powtarzamy to samo. powstrzymać cokolwiek ”. Odczekała kilka uderzeń.

- Nie zamierzasz czegoś powiedzieć? Coś? "Nie wiem, co chcesz, żebym powiedział." Brody wyglądała na równie zdezorientowaną, jak się czuła. "Nie." Potrząsnęła głową. „Nie chodzi o to, czego chcę.

Chodzi o to, jak się czujemy i co będzie dalej. Chodzi o to, że za kilka dni wyjeżdżam na kilka miesięcy i nienawidzę pomysłu, żebym cię wcześniej stracił zdarza się." - Nikt nie powiedział, że mnie stracisz. Ryan zignorował fakt, że Brody nie powiedział nic o jej kochaniu go.

Może tak było najlepiej. Nie chciała, żeby papugował ją z powrotem; jeśli nie miał tego na myśli, wolałaby, żeby w ogóle tego nie powiedział. To by bolało mniej niż fałszywa deklaracja miłości.

Przełknęła przez suchość w gardle. - Dobrze wiedzieć. A teraz powiedz mi coś jeszcze.

- Nie wiem, co powiedzieć - powiedział sfrustrowany. - I nie wiem, o co chodzi. Bez względu na to, co powiemy, to nie zmienia faktu, że wyjeżdżasz, a wszystkie rzeczy, o których rozmawialiśmy na lato, nie wydarzy się.

- Nie, nie są, ale dlaczego nie możemy spróbować czegoś innego? Ryan był zdesperowany i miał nadzieję, że nie mówi to zbyt wiele w jej głosie. - Dlaczego nie możesz spotkać się ze mną kilka razy podczas podróży? Uniosła rękę, zanim mógł odpowiedzieć; wracali do tych samych argumentów. "Nie, nie ważne." "Hej gdzie idziesz?" - Wracaj do samochodu.

Potrzebuję torebki. Ryan odwrócił się i zaczął iść z powrotem w stronę samochodu, jakby mogła uciec od zamieszania i bólu. - Ryan, chodź.

Odwiozę cię z powrotem. Brody dogonił ją i położył dłoń na jej ramieniu, ale strząsnęła ją i ruszyła dalej. - Nie, wezmę taksówkę. Zrobiła długie kroki, zmuszając go do zwiększenia własnego tempa, aby za nią nadążyć. Nic więcej nie powiedzieli, dopóki nie podziękowała mu za wyciągnięcie torebki z samochodu.

Wzięła go, nie patrząc na niego; czuła się, jakby się rozpadła, gdyby to zrobiła. Po ostatnim wymruczonym podziękowaniu odwróciła się do wyjścia. - Ryan, proszę. Złapał ją za ramię. - Przepraszam.

Jestem po prostu zdezorientowany. Nigdy nie było to dla mnie nic nowego. Odsunęła rękę, ale delikatnie, i spojrzała na niego. - Wiesz coś, Brody? Dla mnie też to wszystko nowe. Boję się tego wszystkiego na śmierć, wierz lub nie.

Byłoby trochę mniej przerażające, gdybyś był po mojej stronie. Stała tam przez chwilę, po czym odeszła, próbując zapanować nad swoimi kłębiącymi się emocjami. x-x-x-x Dziesięć dni później Imaginary Grace przeprowadzili pierwszą próbę dźwięku podczas nowej trasy.

Ryan był tak zajęty Brody, że zapomniała o onieśmieleniu, a nawet zdenerwowaniu nadchodzącymi koncertami. Nie była pewna, co o tym myśli. Za każdym razem, gdy o tym myślała, przechodziła przez szereg emocji, od złości, przez frustrację, po smutek. Pogrążona we własnych myślach, przeglądała piosenki na autopilocie i nie zauważyła spojrzeń, które od czasu do czasu rzucali jej koledzy z zespołu. Nie widziała też spojrzeń, które wymienili między sobą.

Kiedy było po wszystkim, Lara złapała ją za ramię. "Dalej, chodźmy." - Co? Co robisz? Ryan próbował cofnąć jej rękę, ale Lara nie chciała puścić. „Znajdziemy miejsce do siedzenia i rozmowy”.

"Czemu?" Ryan prawie musiał biec, żeby nadążyć za przyjaciółką. - Co cię tak wkurzyło? Lara prawie zaciągnęła ją do restauracji. Znaleźli budkę z tyłu i byli cicho, czekając na kelnera.

Lara zamówiła dla nich mrożone herbaty i kanapki. Ryan, nie wiedząc, jak odczytać nastrój przyjaciółki, nic nie powiedział. - Dobra, porozmawiaj ze mną.

Co się dzieje? Lara spojrzała na nią wyczekująco. - Nic. Mam na myśli, o czym ty mówisz? „Ryan, nie jesteś sobą. Jak powiedziałby Mitch, nie jesteście tu wszyscy. A teraz powiedz mi dlaczego.

Ryan skrzyżował jej ramiona i opadł z powrotem na siedzenie. - Myślę, że jestem po prostu rozproszona. Nerwowość.

”„ Bzdura. "Ryan wpatrywał się w stół i westchnął.„ Nic mi nie jest. "„ Słyszałeś siebie podczas próby dźwięku? Nigdy cię takiego nie słyszałem.

Uderzałeś każdą nutę tak mocno, jakbyś próbował zmusić ich do poddania się. No dalej, co cię trapi? ”„ To Brody. ”Ryan oparł jej ramiona na stole i opuścił głowę w jej dłonie.„ Domyśliłem się, ale chciałem się upewnić. ”Przestali rozmawiać, gdy kelnerka dostarczała im jedzenie .

Ryan szturchnął chipsy na jej talerzu, ale nie próbował ich zjeść. Kiedy znów byli sami, Lara spojrzała na nią ponownie, tym razem z większą sympatią. „Rozmawiałeś z nim?” „Nie.

Myślałam o tym, ale nie wiedziałam, co powiedzieć, i nie jestem pewna, czy by ze mną porozmawiał. - Oczywiście, że tak, nie bądź głupi. - Lara ugryzła kawałek kanapki.

„Prawdopodobnie też jest w nieładzie.” „To nie moja wina.” Ryan odsunął jej talerz. „Nie mogę nic na to poradzić, że mamy trasę. Nic na to nie poradzę, że musiałem iść po tym, jak ułożył swoje plany. To nie tak, że prosiłem go, żeby nie jechał do Michigan.

”„ Ryan, daj spokój. Nie sądzisz, że tylko trochę przesadzasz? ”„ Nie. ”„ Myślę, że tak.

”„ Myślałem, że jesteś moim najlepszym przyjacielem. Powinieneś być po mojej stronie. Lara parsknęła śmiechem. - Jestem po twojej stronie, idioto.

Dlatego właśnie do ciebie mówię. ”„ Mówisz? Wciąż każesz mi mówić. ”„ Jesteś mistrzem unikania, wiedziałeś o tym? ”„ Mówiłem. Czego więcej chcesz? "Lara spojrzała na nią." Chcę, żebyś zrozumiała, co się dzieje z Brody.

Pomogę, ale mogę tylko pomóc. I tak, myślę, że przesadziłeś. ”„ Dlaczego? ”„ Słuchaj, Ryan, jest różnica między tym, co robimy, a tym, co on robi.

Po pierwsze, znasz jego harmonogram na kilka miesięcy wcześniej. U nas jest inaczej. To wszystko było spontaniczne i nie ma nas miesiąc lub dwa bez szansy na powrót do domu nawet na jeden dzień. Brody zwykle nie ma więcej niż co, osiem lub dziesięć dni na raz? Znasz daty. To, co robimy, jest trudniejsze w związkach, nie sądzisz? ”„ Może.

”Ryan wzruszył niechętnie ramionami.„ Mimo wszystko nie mogę nic na to poradzić. Nie mogliśmy tego odrzucić. ”„ Oczywiście, że nie, a on by tego nie chciał. Trout tęskni za mną, ale nie chciał, żebym go odrzucił.

Tak to jest z ludźmi, których kochasz. Chcą, żebyś coś robił, ale to nie znaczy, że nie będą zdenerwowani ani nawet zranieni. ”„ Tęsknię za nim, ”powiedział cicho Ryan.„ Kocham go i nawet mu to powiedziałem. ” kontynuowałem, nie dając Lara czasu na komentarz.

„Jestem naprawdę zdenerwowany, ponieważ chcę coś naprawić. Może nie naprawiaj ich, ale zrób wszystko, co możemy teraz zrobić. Ja tylko. to niesprawiedliwe, że czuję, że zawsze przepraszam za zespół. Miał okazję robić to, co kocha i udało mu się.

Dlaczego mam czuć się winny, że robię to, czego chcę? ”„ Nie powinieneś i nie musisz przepraszać. Nie za to. ”„ Wiem. ”Ryan zamknęła oczy i spróbowała się zrelaksować; była spięta, a jej gardło ścisnęło się.„ Po prostu nie jestem pewien, co robić dalej.

Naprawdę nie chcę go stracić. ”„ Następnie jesz. ”Lara wskazała na talerz Ryana.„ Następnie uspokój się i kiedy będziesz gotowy, zadzwoń do niego.

To nie musi być dzisiaj, ale nie czekaj zbyt długo. To oczywiste, że go potrzebujesz, a my cię potrzebujemy. Ryan skinął głową i odciągnął talerz z powrotem. Potrzebowała czasu, żeby to przemyśleć, ale zadzwoni do niego, kiedy będzie gotowa i będzie miała nadzieję, że nie jest za późno.

Podobne historie

Następnego ranka z Samantą

★★★★ (< 5)

Uczą się wzajemnie miłości!…

🕑 8 minuty Historie miłosne Historie 👁 2,929

Obudziłem się ze słońcem płynącym po mojej twarzy. Przetoczyłem się na bok i zdałem sobie sprawę, że Samantha nie jest ze mną w łóżku. Cholera, chwila paniki, że mnie za kaucją…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Zaczynać od nowa

★★★★★ (< 5)

Reuinting ze starym przyjacielem na końcu świata.…

🕑 27 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,342

Nie mogłem z całą pewnością powiedzieć, który to dzień, ani nawet miesiąca. Wiem tylko, że dzisiejsza noc wydawała się o wiele zimniejsza niż wcześniej. Owinęłam koc mocniej wokół…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Potrzebuję cię

★★★★★ (< 5)

Nasze małe prywatne wakacje…

🕑 4 minuty Historie miłosne Historie 👁 2,383

Uwielbiam odwiedzać nasze wyjątkowe miejsce, nasze prywatne wakacje. Tylko ja i ty. Gdzie możemy być razem. Słońce promieniuje na nas, kiedy leżymy na plaży, pijąc i chichocząc. Wcierasz…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat