On należy do mnie teraz, Ch 2 Pixie Dust

★★★★(< 5)

Nasza miłość mówi bez słów, teraz należy do mnie. Czy ze snu rzeczy staną się rzeczywistością?…

🕑 12 minuty minuty Historie miłosne Historie

Rzeczy faktycznie potoczyły się ku lepszemu. Nie tylko jej życie było odbiciem tego ze snu, ale Marcus wprowadził się do Deany. Wyszła z wanny, owinęła ręcznikiem tors, a drugi włosy. Na chwilę zamknęła drzwi.

Pełnowymiarowe lustro przymocowane do tylnej części drzwi i to nad zlewem były zamglone od pary. Zaczęła suszyć włosy, czekając, aż mgła się rozproszy. Kiedy obraz jej własnego ciała był widoczny w szkle, Deana po prostu stała i patrzyła na swoje sześćdziesięcioletnie ciało. Chociaż nie przejmowała się zmianami, jakie wiek i grawitacja spowodowały w jej ciele, nadal uważała się za seksowną kobietę o pełnej figurze. Jednak jej kasztanowe włosy sięgające do ramion nie były już grube i jaskrawe, lecz poprzetykane siwymi włosami.

Kiedy spojrzała w dół, Deana jęknął. Jej piersi nie były już jędrne i pełne, przypominały opróżnione balony, które opadały znacznie bardziej, niż chciała przyznać. Kapryśnie zamknęła jedno oko, po czym opuściła oczy nieco dalej i skrzywiła się.

Jej żołądek stracił swój napięty, płaski wygląd. Uśmiechnęła się złośliwie, ponieważ jej biodra nadal miały tę żywą krzywiznę, która przyciągała do niej mężczyzn jak ćmy do płomienia. Po tym Deana odmówiła patrzenia na jej tyłek z obawy, że zemdleje na widok obwisłego tyłka. Gdy nadal się wysychała, jej myśli wędrowały w czasie, kiedy mogła się poruszać jak rozbrykana gazela. Seksualnie była spontaniczna, pochylała się i poruszała swoim ciałem w każdej możliwej do wyobrażenia pozycji.

Jednak od czasu katastrofy samochodu kilka lat temu podczas ruchu bolały ją kości i stawy. Często skrzypiały i brzmiały jak zardzewiała maszyna, którą trzeba naoliwić. Jej chłopak Marcus był bardzo kochający i wydawał się rozumieć.

Często próbował ją rozweselić takimi rzeczami. Często odpowiadał: „Kochanie, nasze uprawianie miłości jest jak robienie chleba od zera. Najpierw mieszasz składniki, następnie ugniatasz, a potem czekasz, aż wyrośnie, zanim skończysz. Nie martw się kochanie, czego nie możemy skończyć dzisiaj, możemy zrobić jutro.

Nasza miłość, moja droga, wykracza daleko poza akt seksualny. W końcu zakochałem się w całej, pięknej osobie o imieniu Deana. " Dla Deany seks był ważnym aspektem każdego związku, a kiedy nie mogła odegrać swojej roli, bardzo ją to niepokoiło.

Wiele razy jej zdrowie tak ją niepokoiło, że kochanie się było zbyt bolesne, a przy innych okazjach często była zbyt wyczerpana, by skończyć. Wydawało jej się, że jutro nigdy nie nadejdzie. Włożyła szlafrok i poszła do sypialni, żeby przygotować się do snu.

Zakładając koszulę nocną, nie słyszała Marcusa wchodzącego do pokoju. Kiedy poszła odwrócić kołdrę, zauważyła, że ​​opiera się o drzwi. Jak zwykle gapił się na nią z pożądliwym uśmiechem na twarzy. Nieważne, ile miała lat, widok jej półnagiego ciała zawsze go podniecał. Zadrżał z pożądania, westchnął i zapytał.

„Hej piękna, jak się dzisiaj czujesz?” Położyła się do łóżka i odpowiedziała: „Lepiej niż przed kąpielą, dzięki. Dlaczego pytasz?” Mrugnął, podszedł do niej i wziął Deanę w ramiona. - Cóż, stałem tam i patrzyłem, jak się kąpiesz, i zacząłem ślinić się nad twoim gorącym, seksownym ciałem i pomyślałem, że możemy się trochę pobawić.

Pocałowała go namiętnie, po czym spuściła oczy i zmarszczyła brwi. - Czy mogę sprawdzić, czy ta droga jest deszczowa? Przesunął dłonią po jej plecach i spokojnym głosem odpowiedział, znowu raniąc, co? ”Wtuliła się w jego ramiona i poczuła ciepło i miłość promieniujące między nimi, jasne do jej palców u nóg. Pocałowała go i odpowiedziała: „Tak, trochę za bardzo kocham, by czuć się seksownie." Pomógł się położyć, pocałował ją namiętnie i wyznał: „Nie ma problemu, zawsze możemy mieć nasze gorące, seksowne spotkanie, innego dnia." Uśmiechnęła się i dotknęła jego ramienia, „Kochanie, jesteś taki dobry dla mnie i dla mnie. To jeden z powodów, dla których tak bardzo cię kocham. ”Jej dotyk zawsze rozpalał jego skórę pożądaniem seksualnym, a on mruknął:„ Kocham cię kochanie.

”Po przygotowaniu się do łóżka, Marcus zgasił światło i wszedł do środka i podszedł do Deany. Wyciągnął rękę, ostrożnie objął jej obolałe ciało i zaczął łyżką. Pocałował ją w szyję, a potem skubnął ucho. „Kochanie, a co powiesz na to, że pocieram ci plecy, w ten sposób możesz się zrelaksować i zasnąć”. Dotknęła jego ramienia i odpowiedziała: - Jasne, twoje masaże pleców zawsze robią dla mnie cuda.

​​Przysięgam, że czasami działają lepiej niż moje tabletki przeciwbólowe. Pomógł jej się przewrócić i delikatnie zaczął masować plecy Deany. Ostrożnie ugniótł każdy obszar, wielokrotnie pytając ją, czy ją rani. "Nie kochanie, w rzeczywistości to boskie, tak trzymaj." Kontynuował masaż i wkrótce jej rytmiczny oddech powiedział mu, że śpi.

Pierzasty lekki ruch silnych, ale delikatnych dłoni Marcusa usypiał Deanę i wkrótce zaczęła śnić. Dzień był jasny i słoneczny. Szła chodnikiem w parku.

Widziała bawiące się dzieci, starszych ludzi siedzących na ławkach karmiących ptaki i parę leżącą na kocach przytuloną do trawy. Deana podszedł do ławki i usiadł. Obserwując ludzi, zazdrościła im gibkości; nie przeszkadzał im wiek ani uszkodzone ciała. Zauważyła jedną parę owiniętą w objęciach kochanków.

Na kilka minut jej umysł cofnął się w czasie, kiedy ona i Marcus mieli piknik i bawili się sobą w podobny ciepły, letni dzień. Wydają się być nieświadomi otaczającego ich świata, przytuleni do siebie nawzajem, a ich usta zamknięte w namiętnym pocałunku. Jej oczy wypełniają się emocjami, więc sięgnęła do torebki, żeby ją ułożyć, by móc je otrzeć. Mniej więcej w tym czasie Deana zobaczył zbliżającą się do niej dziewczynę.

Była bardzo drobna. Miała na sobie sukienkę z falbankami w jaskrawych kolorach, a na jednym ramieniu miała małą torebkę. Jej włosy były długie, jedwabiście złote i wyglądały jak przędzone złoto. Otaczał uwielbiającą twarz, nos wielkości guzika, różowe usta i błyszczące oczy.

Dziewczyna usiadła obok Deany, spojrzała bezpośrednio na nią i przemówiła miękkim, uspokajającym tonem. - Pozwól, że się przedstawię. Po pierwsze, nie jestem dzieckiem, jak się wydaje, ale dorosłą kobietą.

Mam na imię Bella. Wyglądałaś na zmartwioną i przyszedłem tutaj, aby sprawdzić, czy wszystko w porządku. Czy wszystko w porządku, pani? " Deana uśmiechnął się w odpowiedzi i odpowiedział: „Tak kochanie, właśnie myślałem o minionych latach io tym, jaki byłem”.

Kobieta spojrzała na nią zdziwiona i zapytała: „Co masz na myśli?” Pochyliła się do Belli i kontynuowała rozmowę. „Właśnie sobie przypomniałem, jaki byłem, kiedy byłem młodszy. Kiedy mogłem biegać, skakać i bawić się bez przeszkód, jakbym był obecnie starym ciałem i obolałymi kośćmi”. Oczy kobiety błyszczą. Było tak, jeśli zrozumiała wypowiedź Deany, zanim jeszcze jedno słowo zostało wypowiedziane między nimi.

Bella sięgnęła do swojej małej torebki i cofnęła rękę, otworzyła ją i wdmuchnęła pudrową substancję w twarz Deany. Deana poczuła zawroty głowy, a jej oczy zamgliły się. Zamrugała, przetarła oczy i kichnęła. Po kilku minutach była w stanie ponownie skupić się na swoim otoczeniu.

Jednak było to trochę zagadkowe. Zauważyła, że ​​Bella wydawała się unosić w powietrzu i była cała błyszcząca, a jej ciało otaczała aura. Deana pomyślała przez chwilę, miała halucynacje. Wzięła głęboki oddech. Zebrała się na odwagę i przemówiła zatroskanym głosem.

- Kim do diabła jesteś i co właśnie dmuchnąłeś w moją twarz? Bella mrugnęła, uśmiechnęła się i zaświergotała: „Jestem wróżką, a to był czarodziejski pył!” Deana już miał zadać Belli jeszcze kilka pytań, kiedy kobieta zaczęła migotać i zniknęła tuż przed jej oczami. Siedziała tak przez chwilę, lekko oszołomiona, a potem potrząsnęła głową. Postanowiła wstać i kontynuować spacer. Ku jej zdziwieniu kości jej nie spływały ani nie bolały, wydawało się, że w jej kroku jest sprężystość. Wtedy spojrzała na swoje ciało.

Deana sapnął i wrzasnął: „Co do diabła!” Jej piersi już nie zwisały, były pełne i jędrne. W dodatku jej brzuch był płaski jak tarka. Zgięła ręce i nogi i odkryła, że ​​są giętkie, drwiące i poruszają się z łatwością.

Chwyciła garść swoich włosów i zauważyła, że ​​były grube, jaskrawoczerwone, a siwizny zniknęły. Następnie spojrzała na swoją skórę i wyglądało to tak, jak wtedy, gdy miała trzydzieści lat. Wtedy żałowała, że ​​nie ma lustra, żeby sprawdzić jej twarz, ponieważ chciała zobaczyć, czy zmarszczki również się wygładziły.

Ponownie podeszła do ławki i usiadła, bo przez chwilę myślała, że ​​zemdleje. Z niespokojną myślą rozkłada nogi. Chciała zbadać swoją cipkę, a kiedy to zrobiła, sapnęła.

O mój Boże, krzew był gęsty i miękki. Otworzyła wargi sromowe i przesunęła palcem po całej szczelinie i stwierdziła, że ​​jest przesiąknięta wilgocią. Jeśli chodzi o jej łechtaczkę, to była pulsująca, opuchnięta i spragniona uwagi. Przejechała palcem po wrażliwym pąku i zadrżała.

Rozejrzała się i pożałowała, że ​​Marcus tam jest. Chciała się dla niego masturbować. O cholera, kogo ona żartowała, chciała uprawiać dziki, gorący seks, jak to robiła dwadzieścia lat temu! Zamknęła oczy i zaczęła myśleć o ostatnim seksie.

Czas, kiedy jej ciało reagowało dobrze i nie było bólu. Wróciła do rzeczywistości, gdy ktoś dotknął jej ramienia. Podskoczyła, otworzyła oczy i tam stanął Marcus, wyglądający jak dwadzieścia lat temu. Jego delikatne oczy spojrzały w jej i poczuła, jak jego wzrok kieruje się w sam środek jej kobiecości. Mówił głosem tak gładkim jak whisky Tennessee.

"Cześć, seksowna rzeczo, często tu przychodzisz?" Spojrzała, zamrugała i odpowiedziała drżącym głosem. - O mój Boże, Marcus, nigdy nie spodziewałem się, że cię tu zobaczę. Zawsze przychodzę tu na spacer we śnie. To miejsce jest takie spokojne i uspokaja mojego niespokojnego ducha. Oblizała usta i spojrzała na niego.

Marcus usiadł na ławce obok Deany, objął ją ramieniem i zapytał. - O co chodzi, kochanie, wyglądasz, jakbyś zobaczył ducha? - Nie, tylko cię oglądałem. Zauważyłem, że wyglądasz młodziej. Twoje siwe włosy zniknęły, a także ta dodatkowa wyściółka na środku. Jeśli nie masz nic przeciwko, żebym to powiedział, nadal jesteś seksowna jak diabli.

Kochanie, wciąż sprawiasz, że moje serce podskakuje i bije i odbierasz mi oddech. Potarł podbródek i kontynuował rozmowę. „Nie wiem na pewno, co się naprawdę wydarzyło. Zasnąłem, a następną rzeczą, o której wiedziałem, było wkraczanie w twój sen. Zacząłem chodzić po okolicy, szukając ciebie, kiedy nagle stanąłem twarzą w twarz z dwunożną osobą.

Na początku myślałem, że to dziecko, aż podeszła bliżej i zdała sobie sprawę, że to drobna kobieta. Podeszła prosto do mnie i zapytała, czy wszystko w porządku, ponieważ wyglądałem na zmartwionego. Zanim zdążyłem odpowiedzieć, dmuchnęła mi w twarz i zniknęła.

”Deana promieniała z podniecenia i pisnęła.„ Och, Marcusie, pomyślisz, że poszedłem i poszedłem lokomotywą, ale mnie spotkało to samo. Czy wydarzyło się coś jeszcze? ”„ Nie jestem pewien, bo chyba straciłem przytomność. Jednak kiedy się obudziłem, zauważyłem, że moje ciało wyglądało tak, jak dwadzieścia lat temu.

Zastanawiam się, dlaczego? ”Deana zaśmiała się.„ Kurz Pixie! ”„ Co! ”Następnie wyjaśniła, że ​​mała kobieta powiedziała jej, że jest wróżką, a to, co dmuchnęła w jej twarz, było prochem wróżek. Następnie zniknęła, zanim Deana zdążył o cokolwiek zapytać inaczej. Deana nie dał Marcusowi zmiany, żeby powiedzieć ani słowa. Pochyliła się do niego, objęła go ramionami i namiętnie go pocałowała.

Po tym wyrzuciła z siebie: „Nie narzekam. Podoba mi się sposób, w jaki zmieniło się moje ciało. Kochanie, czy mogę zadać ci pytanie? "Nadal miał zaintrygowane spojrzenie i odpowiedział." Jasne, idź po to, co chcesz wiedzieć? "" Po pierwsze, Marcus, jeśli to sen, co zrobimy teraz? ”„ Cóż, jeśli to nasze marzenie, możemy zrobić wszystko, co chcemy, prawda? Czy mogę zasugerować, żebyśmy znaleźli koc i przeszli w pobliże tego strumienia? Możemy położyć się za tymi krzakami i kochać się przez całą noc, tak jak zwykliśmy. ”Po tym, jak wypowiedział te słowa, Deana się obudził. Nie obchodziła jej, która to pora nocy.

Przytuliła się do Marcusa i zauważyła już nie boli. Położyła głowę na jego klatce piersiowej i przesunęła palcem po włosach na klatce piersiowej. Przesunęła palce w dół i mruczała: „Nie chcę, żebyś już był w moim śnie, chcę żebyś się obudził, kochanie, więc kochamy się przez całą noc. ”Sięgnęła po jego kutasa i powoli pieściła go jedną ręką, podczas gdy drugą pieściła jego jaja. Jego wiotki członek ożył.

Poruszyła się i ułożyła ją w cieple, słodkie usta wokół jego rosnącego członka. Nadszedł czas, aby obudzić Marcusa w swoją stronę, z ustami na jego kutasie. W końcu musiał się obudzić, aby cieszyć się seksualnymi rozkoszami swojej dziewczyny.

Niezależnie od tego, czy było to spowodowane pyłem chochlików, czy nie, Deana był gotowy do seksu. Aż do porannego słońca przebijało się przez zasłony okna i oboje byli całkowicie zadowoleni.

Podobne historie

Żal dla Kathleen

★★★★★ (< 5)

Trochę umarłem, kiedy zdałem sobie sprawę, że naprawdę odeszła... ale gdyby tylko te ściany mogły mówić.…

🕑 4 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,434

Słońce ledwo wzeszło tego dnia, kiedy odpuściłem. W swoim nieszczęściu wygnałem się ze wszystkiego, co przypominało mi ciebie. Wyszedłem na stare pole w samotności. Mały domek pomiędzy…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Groszki w strąku

★★★★★ (< 5)
🕑 40 minuty Historie miłosne Historie 👁 2,101

Technologia sprawiła, że ​​wiele zawodów stało się przestarzałych w bardzo krótkim czasie. Pamiętasz, zanim pojawiły się smartfony i aparaty cyfrowe, kiedy miałeś rolki filmu, które…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

List miłosny do ukochanej osoby (aka: Zagubione dusze)

★★★★★ (< 5)

Sentymentalne rozmyślania o romantycznych wspomnieniach, które dzielą dwie zagubione dusze.…

🕑 5 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,969

Nazwij to losem lub przeznaczeniem, coś lub ktoś połączył nasze dwie zagubione dusze. Nigdy wcześniej się tam nie zatrzymałem i nadal nie wiem dlaczego ani co mnie do tego skłoniło. Ale…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat