Jesienna historia miłosna 2

★★★★★ (< 5)

Moja historia miłosna trwa...…

🕑 9 minuty minuty Historie miłosne Historie

Szybko złapałem koszulę i ściągnąłem ją przez głowę. Jason wstał, by sięgnąć do drzwi, ale rozległo się szybkie pukanie i otworzyły się, zanim do nich dotarł. Położyłem się na łóżku, żeby wyglądało na to, że nic się nie dzieje. Do pokoju wszedłem wysoki mężczyzna. - Hej stary, mama i tata są… - urwał, gdy spojrzał i zobaczył mnie.

„Uhh, Greg, to jesień. Jesień…” Jason próbował się wydostać, ale Greg szybko mu przerwał. "Czemu witam twarz laleczki." "Um cześć." - Czy mogę zapytać, dlaczego taka laska jak ty spotyka się z moim bratem w piątek wieczorem, zamiast iść ze mną na imprezę? - powiedział, podchodząc i siadając na skraju łóżka.

Pochyliłem się i powiedziałem: „Nie spędzam czasu z facetami, którzy są tak pełni siebie, że próbują umawiać się z braćmi na randkę”. Odwrócił się do swojego brata. „Lubię ją. Dobry wybór bracie”. Spojrzał na mnie, „Przepraszam, że właśnie testowałem, żeby sprawdzić, czy byłeś głupią bimbo.

Bez urazy. Powiedział, rzucając mi ten sam uśmiech, co Jason. "Zgaduję." Powiedziałem nadal trochę zdezorientowany. Greg wstał, klepnął Jasona w plecy i wyszedł. "Masz interesującego brata." Powiedziałem, kiedy wyszedł.

„Mam jeszcze bardziej interesującą…" zaczął podchodzić i opadał na łóżko obok mnie „dziewczynę?" zapytał mnie. Uśmiechnąłem się do niego i odpowiedziałem „Dziewczyna”. Pochylił się i cmoknął mnie lekko w usta. "Mam jednak jedno pytanie." Powiedziałem wycofując się.

"Strzelać." "Jeśli dałem ci twojego pierwszego pocałunku, to jak jesteś taki dobry w drażnieniu dziewczyny?" Spojrzał w podłogę i uśmiechnął się nieśmiało. "Co?" Zapytałem „Ok… cóż, jestem nastolatkiem z prawie nieograniczonym dostępem do internetu”. Trochę zachichotałem. - Ok, wystarczy. Rozumiem i nie przeszkadza mi to.

Pochyliłem się i ponownie go pocałowałem. Wyciągnął rękę i założył moje włosy za ucho, kontynuując pocałunek. Powoli odsunął się i spojrzał mi w oczy. Miał ciemne, wiecznie zielone oczy z drobinkami złota w nich. Zielony zawsze był moim ulubionym kolorem oczu.

Sięgnął w dół, wziął mnie za rękę i podniósł. "Chcę Ci coś pokazać." Powiedział, odwracając się i pociągając mnie w stronę drzwi. Zeszliśmy po schodach, trzymając się za ręce, w stronę frontowych drzwi.

Mijając drzwi kuchenne, zobaczyłem jego brata opartego o ladę z drinkiem w dłoni. Mrugnął do mnie i uśmiechnął się, kiedy wychodziliśmy. Kiedy wyszliśmy na zewnątrz, skręciliśmy ostro w lewo na jego boczny dziedziniec. Weszliśmy między drzewa.

Będąc w Oregonie, drzewa były ogromne, a ziemia była trochę zgnieciona, kiedy się po niej chodził. Szliśmy przez coś, co wydawało się wiecznością. - Dokąd dokładnie zabierasz swoją teraz nieco przestraszoną nową dziewczynę? Powiedziałem po tym, jak poczułem się, jakbyśmy w końcu zgubili się na zawsze.

„Jesteśmy prawie na miejscu”, powiedział, odwracając się i uśmiechając, przez co moje nogi zrobiły się galaretowate, a serce przyspieszyło. - W porządku, ale wiesz, zaczynam wierzyć, że nigdy nie byłem całowany ani nic nie było kłamstwem, a teraz zabierasz mnie do swojej chaty w lesie, żebym zabił mnie jak wszystkie inne dziewczyny. Odwrócił się i zatrzymał.

Jego ręka sięgnęła do mojej twarzy i pogłaskała mnie po policzku. - Zaufaj mi - powiedział ledwie szeptem. Uśmiechnąłem się jak idiota i lekko skinąłem głową. Odpowiedział uśmiechem i znów się odwrócił, złapał mnie za rękę i znowu odszedł. Szliśmy jeszcze około 2 minuty, zanim doszliśmy do lekkiej polanki.

Wysoko na starym dębie stał domek na drzewie. Podeszliśmy i skinąłem na mnie, bym się wspiął. „Panie przodem”.

Robiąc pierwszy niepewny krok, powoli weszłam po drabinie. Pchnąłem małe drzwiczki i przywitał mnie cudowny zapach dębu. Wdrapałem się po podłodze i rozejrzałem. Były tam książki i krzesła, a nawet wielki teleskop wyglądający przez okno. Jason był tuż za mną i szybko przeszedł przez dziurę.

"Łał." Powiedziałem chodząc po pokoju. Był mały, ale bardzo dobrze zbudowany i wygodny. „Zbudowałem go z tatą, kiedy miałem około 9 lat” - powiedział, wyglądając na nieco nieśmiałego.

"To niesamowite, mam na myśli to, że to coś z powieści." Uśmiechnął się niewinnie i spoglądał w podłogę. - Nigdy wcześniej nikogo tu nie sprowadzałem. Mojego taty nie było, odkąd skończyłem 1 rok życia. „Widzę, że to wiele dla ciebie znaczy”. Powiedziałem, podchodząc do niego i owijając ramiona wokół jego talii.

Staliśmy tak, trzymając się przez około minutę. Rozejrzałem się do wszystkich książek. Większość z nich była naukowa lub artystyczna. Puściłem się i podszedłem do półki z książkami, wziąłem książkę o fizyce kwantowej i usiadłem na dużym worku z fasolą. - Pewnie myślisz, że jestem takim maniakiem - powiedział, podchodząc do mnie.

„Mam iloraz inteligencji równy 153 i czytam artykuły na temat atomów dla zabawy” - powiedziałem, otwierając książkę i zdałem sobie sprawę, że większość z nich już przeczytałem. „Nigdy nie przestaniesz mnie zadziwiać.” Jego oczy były pomarszczone, jego głowa trzęsła się w przód iw tył, a na jego twarzy pojawił się głupkowaty uśmiech. Podszedł i opadł ze mną na worek z fasolą.

Jego oczy były utkwione w moich. Jego ręce znalazły się owinięte wokół mojej talii i przyciągnął mnie bliżej. Przewróciłem się i siadam na nim okrakiem. „Jesteś najpiękniejszą kobietą, jaką kiedykolwiek widziałem”. Położył ręce po moich bokach i pozwolił im spocząć na moim tyłku.

„Jesteś najprzystojniejszym mężczyzną, jakiego kiedykolwiek spotkałem”. Pochyliłem się i lekko pocałowałem jego usta. Chwycił mocno mój tyłek i przyciągnął mnie do siebie. Obejmując go ramionami, pocałunek rozgrzał. Moje dłonie zsunęły się z tyłu jego koszuli, delikatnie przeciągając paznokciami.

Sięgnął pod moją koszulę i ściągnął ją. Złapałem jego spód i szybko dołączył do mojego na podłodze. Jego ręce potarły moje uda i objęły mój tyłek.

Podnosząc mnie, usiadł i położył na kolanach. Jego usta nigdy nie przestawały mnie całować. Zsunął się w dół do mojej szyi, całując ją dookoła, upewniając się, że ani cal nie zostanie nietknięty. Jego ręka powędrowała w górę po moich plecach, aż dotarła do zapięcia stanika.

Wymagało to trochę wysiłku, ale szybko go zdjął i upadł na podłogę. Odchylił się i uśmiechnął do mnie. Pochylił się i wziął jeden z moich sutków do ust. Sapnąłem z przyjemności. Głowa opadła mi do tyłu i wstrzymałem oddech.

Skubał i ssał, a potem przeszedł do następnego. Odsunął się i posłał mi swój uśmiech. Nie mogłem się powstrzymać, ale odwzajemniłem uśmiech i pocałowałem go. Podczas gdy nasze usta pracowały zgodnie, sięgnąłem w dół do jego paska, pozwalając moim dłoniom wędrować po jego sztywnym brzuchu. Zdjąłem pasek i szybko zacząłem ściągać mu spodnie.

Kiedy uwolniłem się z ograniczeń jego bielizny, spojrzałem w dół na mój następny cel. Jego penis był bardzo twardy i czekał na dotknięcie. Miał prawdopodobnie 7 cali długości i 2 szerokości. Moja ręka chwyciła go, ciągnąc powoli w górę iw dół. Zszedłem na dół, żeby być twarzą do niego.

Patrząc na niego, oczy były już zamknięte i przygryzał wargę. Owinąłem usta wokół głowy i lekko oblizałem czubek. Otworzyłem szerzej usta i zniosłem je do podstawy.

Odsuwając się, wróciłem do lekkiego zlizania końcówki. Moja dłoń ledwo dotykała podstawy, gdy się rozcierała. Wydawał ciche jęki i wiedziałem, że mu się to podoba. Odciągnąłem usta, a on natychmiast sięgnął po moje spodnie. Rozpiął guzik i błyskawicznie je opuścił.

Nigdy nie noszę bielizny i dzisiaj nie był wyjątkiem. Uśmiechnął się do mnie i wyszeptał złą dziewczynę, po czym podniósł mnie z powrotem i położył. Owinąłem nogi wokół jego talii i przyciągnąłem nas do siebie. Zmiana pozycji to penis przy moim wejściu, powoli wsunął się do środka.

Poczułem lekki nacisk, ale bez bólu, gdy opadł we mnie. Głowa mi płynęła i byłem w niebie. Podniosłem się prawie do samego końca, a potem zsunąłem z powrotem.

Czując każdy cal, gdy się ślizgałem. Pompowałem kilka razy w górę iw dół, zanim usłyszałem jego jęk, dając mi znać, że był blisko. Wstałem szybko i raz po raz mocno upadałem. Przyspieszam tempo coraz szybciej, aż poczułem się jak plama. Trzymał się moich bioder i wydał z siebie głośny jęk, kiedy dotarłem do dna.

Czując, jak jego członek we mnie skurczy się, przekroczyłem krawędź i musiałem opuścić ręce, aby się uspokoić. Cała dolna część mojego ciała miała drobne skurcze i wszystko wydawało się elektryczne. Opierając się na nim, objął mnie ramionami i trzymał, aż oboje zapadliśmy w sen.

Podobne historie

Letni chłopiec

★★★★★ (< 5)

Sezon letni wzmaga wewnętrzne pragnienia Lynn i Adama…

🕑 42 minuty Historie miłosne Historie 👁 3,042

„Out Adam!” Lynn surowo wskazała palcem na drugą stronę recepcji. Adam usiadł na blacie recepcji. Cassie, młoda, bardzo modna recepcjonistka, brunetka, nie miała nic przeciwko osądzaniu…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Letni chłopiec, część 2

★★★★(< 5)

Lynn i Adam kontynuują letni taniec…

🕑 40 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,725

Nieco ponad miesiąc temu... Noc była idealna. Dzień był idealny. Tydzień, ostatni miesiąc, były idealne. Teraz był idealny moment. Lynn zastanawiała się dokładnie, co zrobiła, żeby w…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Dla Julii

★★★★(< 5)

Dla mojej żony, mojej miłości, naszej miłości.…

🕑 12 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,829

Dajesz mi to spojrzenie, które mówi, że pragnienie, pożądanie i miłość wszystko w jednym. Piłem trochę, tak jak lubisz. To powstrzymuje mnie od powstrzymywania się, a głód zwierząt…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat