Horses in the City Ch 04

★★★★★ (< 5)

Emma opowiada Luke'owi swoją historię.…

🕑 12 minuty minuty Historie miłosne Historie

Następnego dnia Luke przybył do stajni wcześnie i zaczął zaprzęgać konie. Robił to tak często, że mógł pozwolić swoim myślom błądzić, a one wędrowały do ​​Emmy. Co by powiedziała, zastanawiał się. Co powie jej o sobie? Był rozproszony, odkąd zaproponował rozmowę, i nie spał dobrze.

Pisanie było daremnym ćwiczeniem. Nic z tego nie pomogło w rozmowie telefonicznej, którą wykonał. Jak co miesiąc, dzwonił do domu. Jego matka odebrała, ale gdy tylko usłyszała, że ​​ktoś wchodzi do pokoju, odłożyła słuchawkę. Nic nie można z tym zrobić, przypomniał sobie.

Skoncentruj się na Emmie. Dopiero co zaprzęgał konie, kiedy zobaczył Emmę idącą chodnikiem w jego stronę. "Cześć." Spojrzała mu w oczy, odwróciła wzrok, a potem znów podniosła wzrok. "Hej." Jego głos był miękki.

"Jesteś wcześnie." "Jestem?" Spojrzała na zegarek. - Chyba tak. Mieszkam na tej samej ulicy, więc to nie trwa długo. - Naprawdę? Gdzie mieszkasz? Wskazała za siebie.

"Około czterech przecznic w tę stronę." "Bez żartów." Luke potrząsnął głową i zachichotał. "Muszę codziennie mijać twoje miejsce." "Ty robisz." Uśmiechnęła się do niego nieśmiało. „Patrzę, jak konie przejeżdżają, to moja ulubiona część dnia”. "Cóż, chodź." Luke wyciągnął rękę i zmusił się do uśmiechu. „Teraz możesz oglądać z powozu.

To zupełnie inna perspektywa”. Emma wzięła go za rękę i weszła do powozu. Skuliła się w płaszczu, zmarznięta pomimo czapki, rękawiczek i szalika.

"Tutaj." Luke sięgnął w tył i wziął koc. „Trzymam kilka z nich w pobliżu”. Mrugnął.

„Nigdy nie wiesz, czego ludzie mogą potrzebować”. Emma zaśmiała się i położyła koc na nogach. "Wydajesz się bardzo przygotowany." Wzruszył ramionami i puścił lejce, żeby uruchomić konie.

"Nigdy nie boli." Emma przygryzła wargę; coś go niepokoiło. Uśmiech i mrugnięcie były szczere, ale coś było pod spodem. Wiedziała, jakie to uczucie. Udawanie uśmiechu, gdy chciałeś płakać; tłumienie złości; zachowywałeś się tak, jakbyś miał ducha Bożego Narodzenia, kiedy tego nie robiłeś. „Czy mogę zapytać, co się stało?” Położyła niepewnie dłoń na jego ramieniu.

"Niewiele." Luke wzruszył ramionami i uśmiechnął się do niej. - Jestem okropnym gospodarzem. Powinienem ci opowiedzieć o wszystkich charakterystycznych miejscach i historycznych budynkach. - W porządku.

Wolę porozmawiać o tobie. Wzięła głęboki oddech. - Albo dla ciebie. To był cały sens wyjścia, prawda? "Tak, było." Luke objął ją ramieniem i przyciągnął do siebie, po czym pocałował ją w czoło.

- Więc. O co tu chodziło wczoraj? Emma westchnęła. "Naprawdę chcesz wiedzieć?" "Tak." "W porządku." Zamknęła oczy.

„Moja siostra Lila i ja przyjechałyśmy tu jakieś trzy lata temu. Śpiewaliśmy razem. Tworzyłem muzykę i pisałem teksty i myśleliśmy, że coś mamy”. "Założę się, że to zrobiłeś." Luke ją ścisnął.

"Potem poznaliśmy Sama. Sama Hollingsa. Graliśmy w tym małym klubie, a on po prostu." Emma poczuła się bi i otarła oczy.

„Myślę, że byłem po prostu zbyt głupi. Był przystojny i zgrabny i wierzyłem we wszystko, co powiedział. Powiedział mi.

O Boże, powiedział mi, że nie potrzebuję Lili, że wykonałem całą robotę, a ona po prostu nie żyje waga. Powiedział, że mnie powstrzymuje. Wierzyłem mu. Mylił się, ale wierzyłam mu.

„Luke milczał przez chwilę.„ Więc co? ”Wdzięczna, że ​​wstrzymał się od komentarza, Emma zmusiła się do kontynuowania.„ Z początku starałam się powiedzieć nie, Lila i ja stanowiliśmy zespół . Ale trzymał się tego i tego. Powiedział mi, że jej nie potrzebuję, że ma to wszystko. kontakty lub coś od osób, które były mną zainteresowane, gdybym rzucił Lilę. Wtedy przysięgam, że nie mogłem ci powiedzieć, kiedy to się stało po raz pierwszy, ale wciągnął mnie na narkotyki.

„Nie mogę w to uwierzyć. To znaczy, nigdy nie chciałem mieć nic wspólnego z narkotykami. W ogóle. Lila i ja byliśmy najczystszymi dziećmi w szkole.

Przeczesała ręką włosy. - Nie wiem. Stało się. Niektóre rzeczy pamiętam, ale inne nie. „Kiedy czegoś chcesz, naprawdę tego chcesz, trudno nie zrobić wszystkiego, aby to osiągnąć”.

Luke objął ją ramieniem, a jego głos był niski. „Trudno się oprzeć presji, zwłaszcza gdy wydaje się, że jest ona dla ciebie dobra”. "Tak." Emma oparła głowę na jego ramieniu. - I tak łatwo było mi wywierać presję. Musiał się ze mnie śmiać przez cały czas.

- Czy on cię kiedykolwiek skrzywdził? - Nie. Wiem, że wygląda na to, że by to zrobił, a on dał mi narkotyki, ale nigdy mnie nie uderzył ani nic w tym stylu. Luke skinął głową, ale nic nie powiedział. Instynkty ochronne wzrosły wraz z chęcią uderzenia Sama w głowę, ale wziął głęboki oddech.

Nie mogę teraz nic zrobić, pomyślał. - W każdym razie, myślę, że reszta jest krótka i prawdopodobnie wiesz, co się dzieje. Emma wyjęła chusteczkę i wytarła oczy i nos. „Powiedziałem Lili, że zgadzam się z Samem, że znalazł kogoś, kto był zainteresowany, ale tylko mną. Powiedziałem jej, że spróbuję przyprowadzić ją później, ale.

„Wzruszyła ramionami.” Lila wiedziała, że ​​nie miałem tego na myśli. Byłem zbyt zdenerwowany i zbyt rozłączony z Samem. Byliśmy na przyjęciu bożonarodzeniowym, kiedy jej powiedziałem. Wyszła i od tamtej pory jej nie widziałem. „Zostałem z Samem przez jakiś czas, bo mu wierzyłem.

Pisałem i śpiewałem, a on powtarzał, och, przepraszam, nie wyszło, ale mam innego faceta, z którym chcę porozmawiać. idiota." - Nie - powiedział Luke - wykorzystał cię. Nie ma grzechu wierzyć w kogoś.

- Tylko że on we mnie nie wierzył. Emma się roześmiała. „Byłem tylko kimś, kto, nie wiem. Ogrzewać jego łóżko, bawić się. Pewnego dnia miałem się z nim spotkać i dotarłem tam wcześnie i zobaczyłem, jak rozmawia z tą dziewczyną.

Podszedłem i po prostu wiedziałem, wiesz? Powiedział mi, że to po prostu nie działa, że ​​musiał się skupić na tym, czym-jej-imię-było, i czy mógłbym mieć swoje rzeczy do następnego ranka. W pewnym sensie rozpadłem się po tym. Emma była wyczerpana i milczeli, gdy koń klaskał na ulicy.

W tej historii było coś więcej: jak była na ulicy przez kilka tygodni, a potem znalazła dziewczynę, którą poznała przez Sama i która znała jego MO. Pomogła Emmie stanąć na nogi, przejść na odwyk, a później poznała Millie i znalazła pracę i mieszkanie. Po kilku przecznicach Emma powiedziała: - Wiesz, jaka jest jedna z najgorszych rzeczy? "Nie, co?" „Każdy kamień milowy, każda zła rzecz wydarzyła się w okolicach Bożego Narodzenia”.

Potrząsnęła głową i otarła kilka łez. „Lila i ja obiecaliśmy, że przyjedziemy tu w święta. Ścigałem ją na przyjęciu bożonarodzeniowym. Sam rzucił mnie na Boże Narodzenie”.

„Jest ciężko, kiedy takie rzeczy zdarzają się w święta”. Luke skinął głową. „Od tego czasu nie byłem w stanie napisać ani słowa, ani słowa ani zaśpiewać.

Czasami tak. Czuję się taki pusty”. Emma poczuła się lepiej, gdy mu o tym powiedziała, chociaż żołądek miała ściśnięty. Nikomu o tym nie powiedziała.

- Czasami - powiedział po chwili Luke - kiedy przez chwilę nie piszę, tak się czuję. Pusty i zmartwiony, że mogę nie mieć więcej do napisania. - Ale przeszedłeś przez to? "Tak bardzo daleko." Luke westchnął, jadąc kawałek dalej. Prowadził konie za róg, zatrzymując się na czas.

Nadeszła jego kolej, aby porozmawiać, mimo że wciąż przetwarzał to, co powiedziała mu Emma. - Luke, nie musisz nic mówić. Emma poklepała go po ramieniu i zastanawiał się, czy przeczytała jego myśli. „To było takie dobre z twojej strony, że słuchałeś tego wszystkiego i… cóż, nie musisz mówić nic, czego nie chcesz”. "Nie, ja zrobię." Spojrzał na nią.

- To była umowa, pamiętasz? „Luke, naprawdę” „Nie, nie”. Potrząsnął głową i uśmiechnął się lekko. - Nie mogę cofnąć słowa, zwłaszcza teraz. Co by pomyślał Mikołaj? Roześmiała się, dźwięk, który go rozgrzał i chciał znowu usłyszeć.

„Nie mogę powiedzieć, że moje jest tak dramatyczne, ale”. Wzruszył ramionami. „Chciałem zostać pisarzem. Mój tata chciał, żebym był rolnikiem.

Zdecydowałem, że muszę podążać za tym, co chcę, więc odszedłem i nigdy mi nie wybaczyli”. "O." Ścisnęła jego ramię. "Tak mi przykro." "Nie twoja wina." Machnął wodze.

„Dzwonię od czasu do czasu, ale nigdzie nie docieram. Myślę, że moja mama by ze mną rozmawiała, ale jej lojalność jest rozdarta, więc tak nie jest”. Szydził. - To naprawdę śmieszne, ponieważ mój młodszy brat kręci się wokół farmy.

Ma to we krwi, do diabła, w jego DNA. I nie zrozum mnie źle, ja też to kocham, ale tak nie jest. Szukał słów. „To nie jest dla mnie właściwe. Pisanie jest”.

„Więc jesteśmy tutaj, we dwoje, sami na Boże Narodzenie,” zauważyła Emma. "Zgaduję." Rzucił jej pytające spojrzenie. "Co się stało z Lilą?" "Nie wiem." Emma potrząsnęła głową. „Nasz ojciec zmarł około dwa lata przed naszym przyjazdem do miasta, a nasza mama wyszła ponownie za mąż rok później.

Nie dbaliśmy o jej męża i było to wzajemne, ale próbowaliśmy się dogadać. Dla niej, wiesz ? Potem się przeprowadzili. Floryda.

Zadzwoniłem raz, zostawiłem wiadomość. Nigdy nie oddzwonili. - Więc nie wiesz, gdzie ona jest? Luke był zaskoczony. - Nigdy nie dzwonili, żeby powiedzieć, że się pojawiła? - Mogła nie pójść do nich. Emma poczuła ucisk w gardle i wymusiła wypowiedź.

- Jak powiedziałem, nie dogadywaliśmy się. Ale ona nigdy. Nigdy do mnie nie dzwoniła, ani nic. Mieliśmy jednego kuzyna, ale nie byliśmy blisko, więc nie sądzę, żeby ona też tam poszła.

widziałem kilka osób, które oboje znaliśmy, ale nie mieli od niej wiadomości. " Jej głos zniżył się do szeptu. "Bardzo za nią tęsknie." - Jestem pewien, że ona też za tobą tęskni. Luke potarł jej ramię. Emma skinęła głową, ale nic nie powiedziała.

Tęskniła za swoją siostrą. Nie byli bliźniakami, ale często tak się czuli. Skończyli dla siebie zdania, nie mówiąc nic nie mówili o nastrojach. byli najlepszymi przyjaciółmi. - Nienawidzę tego mówić - powiedział Luke - ale musimy wracać.

Prawdopodobnie musisz iść do pracy, ja też. "Ja robię." Emma zatrzymała się, po czym przygryzła wargę. - Czy zobaczymy się później? U Millie? "Pewnie." Luke ponownie zawrócił konie i ruszyli z powrotem do punktu wyjścia. - Wiesz, zawsze jestem zaskoczony, że konie się nie boją - powiedziała Emma, ​​omawiając ulgę na odpowiedź Luke'a. "Samochody przejeżdżają obok, trąbiąc, ale konie po prostu jeżdżą.

Muszą ci ufać." "Robią." Luke zachichotał. „Albo myślę, że tak, ale tak naprawdę chodzi o ślepoty. Nie widzą samochodów, więc się nie boją.

”„ Chciałabym móc tak być. "Emma westchnęła.„ Czuję, że czasami się wszystkiego boję. "Luke zatrzymał konie i zwrócił się do niej. - Ale nie ja, prawda? Nie boisz się mnie? Potrząsnęła głową. „Nie, nie mogłabym.” „Dobrze.” Luke ujął ją w twarz i pocałował.

Czuje się taka miękka, taka ciepła. Luke rzucił wodze na swoje kolano i objął ją drugą ręką, aby przyciągnąć ją do siebie. Emma odpowiedziała westchnieniem i chwyciła jego kurtkę.

Po chwili odsunął się. „Wow.” „Tak.” Emma skinęła głową, po czym zacisnęła palce na kolanach. "JA. Od tamtej pory nawet się z nikim nie spotykałem.

Nie byłam pewna, czy ktokolwiek by tego chciał, kiedy im powiedziałam. - Nie bądźcie głupi. Luke znów ją pocałował, tym razem z trochę większą siłą.

- Żałuję tylko, że nie mam więcej czasu, żeby cię pocałować. Myślisz, że Millie pozwoli komuś innemu zająć twoją zmianę? ”Emma zachichotała.„ Nie sądzę. Jest w tym dość surowa. "„ Szczury. "Luke również się zaśmiał i objął ją ramionami.„ Wolałbym raczej zostać tutaj z tobą niż jeździć po zimnie.

"„ Ja też lubię być z tobą. " Emma zarumieniła się po tym, jak to powiedziała. Boże, pomyśli, że wróciłeś do liceum, pomyślała. „Dobrze." Pocałował ją jeszcze raz, zaskakując ją. Jej usta były rozchylone i przesunął po nich językiem, sprawiając, że ściska go mocniej i wywołując gęsią skórkę przebiegającą po jej ciele.

„Myślę, że powinniśmy znaleźć więcej sposobów na bycie razem,” powiedział, a Emma miała nadzieję, że jej odpowiedź była widoczna w jej odpowiedzi na jego pocałunek. Po kilku minutach, Emma odepchnęła się z pewnym żalem. „To świetnie, ale nie jestem pewna, czy chcesz, żeby Sol nas przyłapał." Luke przewrócił oczami. „Pewnie powiedziałby mi, jak zrobiłem to źle." „Nie., nie byłeś.

”„ Dzięki. ”Luke znów ją przytulił.„ Masz rację, nienawidzę iść, ale lepiej. Zobaczymy się później, dobrze? ”„ Dobrze. ”Emma zaczekała, aż Luke zszedł z powozu i wyciągnął rękę, żeby jej pomóc, zanim poszła w jej ślady.

Zaczęła się cofać, ale złapał ją za ręce. nic ci nie będzie, prawda? "Potarł ręce w górę iw dół jej ramion.„ Nic mi nie będzie. "Emma skinęła głową.„ Dobrze. "Luke pocałował ją w czoło.„ Święta nadchodzą i chcę je spędzić z tobą.

- Jej oczy zaszkliły się na te słowa.

Podobne historie

Randki Kelly Część VI - Wizyta Część 1

★★★★★ (< 5)

Kelly spędza lato w Bostonie, a JJ nie może się doczekać, aby ją odwiedzić…

🕑 4 minuty Historie miłosne Historie 👁 2,049

„O kurwa, kurwa, tak kochanie tak Kelly ujeżdżaj mojego dużego kutasa. Pozwól mi rozciągnąć tę ciasną cipkę!” Byłem na plecach, a moja dziewczyna Kelly siedziała na mnie w pozycji…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Rhythm and the Blue Line Ch 37

★★★★★ (< 5)

Hecklery, przegrane i brody play-offów.…

🕑 14 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,382

Ryan wypił wodę sodową, którą zamówiła w barze. Byli w Hartford w Connecticut. Poczuła, jak narasta trema, ale zignorowała ją. Kiedy przebrali przez kilka pierwszych występów, jej…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Nowo-łóżkowy Bliss: Część II

★★★★★ (< 5)

Miesiąc miodowy z punktu widzenia Kat.…

🕑 8 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,437

Wiem, że kocham Chrisa. W końcu dlatego się z nim ożeniłem. Nie miałam pojęcia, jak niesamowity będzie z nim seks. Chris jest sierżantem kawalerii amerykańskiej i mechanikiem. Rzeczy,…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat