Dziewczyna z farmy.......... Część.

★★★★★ (< 5)

Prawdziwa historia dwojga młodych ludzi, którzy osiągnęli pełnoletność i przytulili się.…

🕑 13 minuty minuty Historie miłosne Historie

Dorastałem na farmie w Maryland. Miałem trzech braci starszych ode mnie. Mieszkaliśmy na wsi, ale do szkoły jeździliśmy autobusem do miasta.

Dzieciaki wiejskie nie były tak popularne jak dzieciaki miejskie. Każdego ranka wstawałem wcześnie i miałem dwie godziny pracy, zanim wziąłem prysznic, zjadłem śniadanie, a potem wyszedłem do szkoły. W szkole miałem kilku przyjaciół, ale nigdy tak naprawdę nie pasowałem do żadnej z klik. To dziewczyny były dla mnie podłe. Przezywali mnie „Farm Girl”.

Niektórzy faceci rozmawiali lub flirtowali ze mną, ale jeśli ich dziewczyny były w pobliżu, ignorowali mnie. Życie na farmie było zabawne, ale także ciężka praca. „Wcześnie spać i wcześnie wstać”, jak to się mówi. Sobotnie wieczory były jednak zabawne, zwłaszcza gdy mniej więcej dwa razy w miesiącu tatuś urządzał potańcówkę w stodole.

Rodziny z sąsiednich gospodarstw przynosiły przykryte potrawy, a wśród nas wszystkich było wystarczająco dużo talentu, aby zapewnić muzykę na żywo. Wszyscy tam uwielbiali „noc potańcówek w stodole”. Uwielbiam tańczyć. Pod koniec mojej ostatniej klasy liceum zbliżał się bal maturalny i ukończenie szkoły. Nikt nie zaprosił mnie na bal maturalny.

Podczas zajęć w akademiku zszedłem na dół do biblioteki szkolnej. Podczas czytania magazynu zauważyłem przy pobliskim stoliku Eddiego siedzącego z kim wie, ile książek jest otwartych? Eddie był kolejnym dzieciakiem, któremu przypisano pseudonim. Wszyscy nazywali go „Nerdy”.

Eddie miał mózg Einsteina, ale nie miał żadnych umiejętności społecznych ani wyczucia ulicy, pozostał sam i istniał głównie po to, by się uczyć. Był typem faceta Clarka Kenta i nosił nawet te same okulary. Wstałem, podszedłem i usiadłem przy stole Eddiego.

Wyglądał na zdenerwowanego, gdy spojrzał na mnie znad okularów. Przez jakąś minutę żadne z nas nic nie mówiło. Potem cicho zapytałam swoim bibliotecznym głosem: „Hej Eddie, kogo zabierasz na bal maturalny?”. "Tak, jasne!" odpowiedział sarkastycznym chichotem. – A ty? Kto cię zabiera? Zmarszczyłem brwi i nie odpowiedziałem, ale to wystarczyło, by być odpowiedzią.

„Cóż, lepiej znajdź kogoś szybko, ponieważ nie ma już wielu do wyboru”, powiedział, robiąc dobry punkt. Wstałem i obszedłem stół do krzesła Eddiego, spojrzałem na niego, wskazałem palcem jego twarz i powiedziałem: "Eddie! Zabierasz mnie na bal!" "Co!" – zapytał nieodpowiednim głosem bibliotecznym. "Chyba sobie żartujesz!" „Nie żartuję z Eddiego i zabierzesz mnie też na „taniec po balu maturalnym” – dodałem. Odwróciłem się i odszedłem, zostawiając go zaskoczonego i białego jak duch. Po kilku dniach matka Eddiego zadzwoniła do mamy i powiedziała, że ​​w najbliższą sobotę odbędzie się rodzinne wesele.

Eddie miał młodą ciotkę, która wychodziła za mąż. Jego mama zapytała, czy mogę iść na ślub i wesele, żeby wszyscy mogli się ze mną spotkać. Tak więc w sobotę poszedłem na wesele, a potem do sali pożarowej na przyjęcie.

Po skończeniu wszystkich tradycyjnych uroczystości weselnych, miejscowy zespół zaczął grać miks muzyki. Nikt nie wstawał, żeby tańczyć, więc przy trzeciej piosence zagrali coś szybko i po tym mama Eddiego podeszła i powiedziała Eddiemu: „Przełammy lody”. „O nie”, pomyślałem. To będzie najbardziej żenujący dzień w moim życiu.

Eddie spojrzał na mnie, wzruszył ramionami i wyszedł na podłogę z mamą. Bez zwłoki Eddie zaczął tańczyć jitterbug ze swoją mamą, a moje oczy prawie wyskoczyły mi z głowy. Eddie?!! Frajerowaty?!! Taniec?!! Eddie wywołał burzę na parkiecie ze swoją mamą. Obracając ją, rzucając nią, nazwij to, że ten kot może tańczyć.

Nikt w szkole nie znał tej strony Eddiego. Kiedy wrócił do mnie i usiadł, powiedziałem: „Eddie! Musisz tak ze mną tańczyć!”. Już wcześniej gadałem z moimi braćmi na balach w stodole, ale to było tylko trochę przyjemniejsze niż pójście do dentysty. Chciałem zatańczyć z Eddiem! Nadal go błagałam, aż w końcu wyprowadził mnie na podłogę. Eddie wycierał ze mną podłogę.

Tańczyliśmy prawie każdy taniec. Ten facet był naturalny i powiedziałem mu: „Eddie, zamierzamy zburzyć dach na„po balu”. Nie mogłem się doczekać balu.

Dwa tygodnie później nadszedł Prom Night 1983 i odbył się w miejscowej sali kongresowej hotelu. Eddie mnie zabrał i było nudno, jak większość studniówek. Niewiele osób z nami rozmawiało. Niektórzy to robili, ale tylko przelotnie i nie kręcili się wokół nas długo. Wreszcie! To się skończyło i Eddie zawiózł nas z powrotem do mojego domu, żebyśmy mogli przebrać się do tańca po balu maturalnym.

Mama pokazała Eddiemu, gdzie się przebrać, a ja poszłam na górę się przebrać. Miałam wszystko zaplanowane, wróciłam na dół ubrana w krótką, zwiewną spódniczkę (nazywam je zalotną spódniczką) i obcisły top z ramiączkami spaghetti. Twarz Eddiego rozjaśniła się i poczułam, jak jego oczy krążą po mnie. Poczułam też na sobie wzrok mamy, gdy rzuciła tacie ostre spojrzenie.

Tatuś stał pod ścianą z założonymi rękami i tylko powoli skinął głową, a mama się cofnęła. Przez lata zawsze mogłem rozmawiać z tatą. Podczas s.

High znał frustrację, a czasem złość, którą odczuwałem. Tatuś wiedział, że dziś wieczorem, kiedy jego córeczka wychodzi za drzwi i wchodzi do szkolnej sali gimnastycznej na „po balu maturalnym”, to gówno uderzy w fana! Myślę, że był tak samo podekscytowany jak ja. Kiedy wychodziliśmy z domu i kiedy Eddie nie patrzył, mama szybko podciągnęła moją spódnicę, żeby upewnić się, że mam na sobie pasujące szorty.

Mówiąc krótko i dosadnie, powiem tylko, że byliśmy GORĄCY! Zburzyliśmy dom. Farm Girl i Nerdy kradli przedstawienie. Eddie ponownie wytarł ze mną podłogę. Nie przesiedzieliśmy ani jednego tańca.

Moja spódnica była wszędzie, ale w dół. Och, jaka byłam niesamowicie szczęśliwa. Chłopaki podchodzili do mnie, ale powiedziałem im, że jestem na randce Eddiego.

Kilka dziewczyn rozmawiało z Eddiem i powiedziałem im, że mają dwanaście lat na wykonanie ruchu: „Dzisiaj on jest mój!” Znaliśmy co najmniej trzy pary, które zerwały tej nocy. Eddie też był niesamowity w wolnym tańcu. Był tak lekki na nogach, tak łatwy do naśladowania, a za każdym tańcem trzymał mnie trochę bliżej, abym mogła poczuć jego stan podniecenia. Całkowicie mi się to podobało.

Jedyną osobą, z którą tańczyłem, był pan Ross, mój nauczyciel matematyki, który był jednym z opiekunów wydziału. Zrobiliśmy jitterbuga. Tydzień później, kiedy wyszły oceny końcowe, moje solidne „B” z matematyki jakoś zamieniło się w „A”. Domyśl!! Kiedy „po balu maturalnym” skończyło się o drugiej w nocy, Eddie odwiózł mnie do domu. Gdy zobaczyliśmy nasz dom, z rozczarowaniem zauważyłem, że mama zostawiła włączone światło na werandzie.

Poprosiłem Eddiego, żeby odprowadził mnie na ganek, a kiedy wysiadaliśmy z samochodu, światło na werandzie zgasło. „Dziękuję tatusiu”, pomyślałem sobie. Na werandzie Eddie i ja staliśmy naprzeciwko siebie i powiedziałem: „Eddie, jesteś teraz częścią jednego z moich największych wspomnień”.

Rozmawialiśmy i śmialiśmy się przez kilka minut, podsumowując całą noc. Wyciągnąłem ręce na ramiona Eddiego i powiedziałem: „Eddie? Kiedy mnie pocałujesz?” Znowu przybrał ten nerwowy wyraz twarzy, pochylił się i pocałował mnie w policzek. „Och! Dobry Boże, Eddie! o to chodzi? Lepiej pocałuj mnie na serio, zanim tatuś wyjdzie przez te drzwi ze swoją strzelbą!!”, powiedziałem z takim autorytetem, jak tylko mogłem się zebrać. Zaskakujące dla mnie, Eddie podszedł do mnie i owinął ramiona wokół mojej talii i przyciągnął mnie do siebie, aż nasze usta się spotkały. Nasze twarze i usta promieniowały na siebie ogniem.

Cholerny! Kocham to! Trzymaliśmy się mocno i całowaliśmy długo i głęboko. Czułem jego erekcję i zaczynałem być podekscytowany i zawroty głowy. Kiedy otworzyliśmy usta, przyciągnęłam go do uścisku i powiedziałam: „Och Eddie, po prostu przytul mnie kilka minut przed wyjazdem!” Objął mnie i poczułam, że Eddie staje się coraz bardziej zrelaksowany, tak samo jak ja i powiedziałam do niego: „Eddie, to był najlepszy dzień w moim życiu!” Eddie spojrzał mi prosto w oczy i powiedział: „Moje też, Sue, naprawdę było”. Potem dał mi szybkiego buziaka w policzek i poszedł do swojego samochodu.

Stałem na ganku, aż zniknął z pola widzenia. Następnego dnia cały dzień kręciłem się w domu i wczesnym wieczorem zabrałem konia na przejażdżkę. Gdy wróciłem do stodoły, do zmierzchu pozostała jeszcze około godziny. Poganiając mojego konia "Zacha" usłyszałem podjeżdżający pod dom samochód, ale nie zwróciłem na to większej uwagi.

Kiedy odwróciłem się, żeby wyjść ze stodoły, z zaskoczeniem zobaczyłem Eddiego stojącego w drzwiach. Podeszliśmy do siebie i stojąc twarzą w twarz Eddie powiedział: „Sue? Dziś mogłem tylko myśleć o tobie i ostatniej nocy”. „Wiem, Eddie, ja też”, powiedziałam, wchodząc w niego, obejmując go ramionami i kładąc głowę na jego klatce piersiowej. Znowu poczułem, jak jego erekcja napiera na mnie. Byliśmy dwójką osiemnastolatków z gotującą się chemią.

Spojrzałem mu w twarz i powiedziałem: „Pójdź za mną Eddie, chcę ci coś pokazać”. Trzymałem go za rękę i poprowadziłem wąskimi schodami na strych stodoły. – Co tu jest? – zapytał Eddie. "Jesteśmy", odpowiedziałem, rozkładając kilka koców jeździeckich na pokrytej słomą podłodze.

„Usiądź Eddie”, poinstruowałem go i zrobił. Opadłem na kolana obok niego i rozwiązałem węzeł mojej koszuli tak, żeby się rozpiął. – Eddie? Czy kiedykolwiek dotykałeś dziewczyny? Bardzo nerwowym głosem powiedział: „Nie”. Owinęłam rękę wokół jego nadgarstka i przyciągnęłam jego rękę, by położyć ją na mojej klatce piersiowej, pochyliłam się do niego i pocałowaliśmy się.

Wsunęłam rękę w jego udo i przesunęłam ją w górę, by przez niebieskie dżinsy poczuć jego pełną erekcję. Nie stawiał oporu. Eddie delikatnie dotykał moich piersi, gdy bardziej agresywnie pocierałam jego twardość. Nasze pocałunki stały się bardziej namiętne i gorące.

Stopniowo zdejmowaliśmy resztę naszych ubrań i kładliśmy się razem całując, dotykając i czując się nawzajem. Po około godzinie wstałem, podszedłem do drzwi załadunkowych na poddaszu i je otworzyłem. Było już ciemno, a niebo było pełne gwiazd. Wróciłem i położyłem się z Eddiem. Leżeliśmy razem przez co najmniej godzinę, trzymając razem nasze nagie ciała i dotykając się, prawie nie mówiąc ani słowa.

Nadszedł wieczór ukończenia szkoły i Eddie zdobył tak wiele nagród naukowych, że potrzebował taczki, żeby ich wywieźć. Teraz, ciesząc się naszą nową popularnością, zapytano nas, na jaką imprezę jedziemy po maturze. Nigdy nikomu nie mówiliśmy o naszych planach.

Po ceremonii ukończenia szkoły Eddie zawiózł nas do mojego domu. Mama miała już kosz wypełniony jedzeniem i napojami, żeby starczyło nam na godziny. Wsiedliśmy do starej ciężarówki tatusia i pojechaliśmy pod górę na szczyt grani. To było miejsce, do którego tata zawsze zabierał nas w letnie noce, gdzie miał ognisko i zawsze gotował hot-dogi, obserwował spadające gwiazdy i czekał na księżyc. To było miejsce, w którym jako mała dziewczynka zawsze myślałam, że pewnego dnia kowboj przyjdzie, zakocha się we mnie i zabierze mnie stąd.

Kiedy Eddie i ja dotarliśmy na szczyt, wyładowaliśmy ciężarówkę, rozłożyliśmy koce i rozstawiliśmy kosz z jedzeniem i lodówkę. Tatuś miał tam mnóstwo drewna na opał, a nawet przygotował ognisko do rozpalenia. Robiło się już ciemno, a teraz ogień palił się dobrze, a iskry strzelały w powietrze. Eddie i ja usiedliśmy razem i po prostu rozmawialiśmy o wszystkim, co nam się przydarzyło w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Śmialiśmy się tak dużo, a ja przytuliłam się do niego.

Nigdy nie chciałem, aby ta noc się skończyła. W końcu na horyzoncie zobaczyliśmy wschodzący księżyc. Minęły zaledwie dwa dni po pełni księżyca i było pięknie. Natrafiliśmy na chwilę ciszy, gdy oboje po prostu wpatrywaliśmy się w ogień.

Eddie spojrzał na mnie i powiedział: „Sue, ten ogień przypomina mi o nas. Naprawdę GORĄCE!” — Masz na myśli taki gorący, jak na strychu w stodole? Zapytałam. Wciąż patrząc mi w twarz, odpowiedziałem: „Tak, tego rodzaju gorąco”.

Wstałam i sięgnęłam do kieszeni moich obcisłych spodenek, odcięłam dżinsowe spodenki, wyjęłam małą torebkę i usiadłam z powrotem. Wręczyłem go Eddiemu. – Skąd to masz? zażądał. "Wyjąłem je z szuflady mojego brata", odpowiedziałem.

"Eddie? Czy będziesz się ze mną kochać dziś wieczorem? To wszystko, o czym myślałem odkąd byliśmy razem w strychu stodoły." Rzucaliśmy się i całowaliśmy, a Eddie kochał się ze mną tej nocy w ciepłym powietrzu. Pierwszy dla każdego z nas. Tego wieczoru po raz pierwszy dałem ustny, podobnie jak Eddie.

Byliśmy niezręczni, niedoświadczeni i musieliśmy się uczyć, ale to była jedna z najpiękniejszych nocy w moim życiu. W miesiącach letnich Eddie i ja spędzaliśmy razem dużo czasu. Tam na farmie razem pracowaliśmy, jeździliśmy razem konno i razem jedliśmy wspaniałe potrawy mamy. Czy pogodziliśmy się już w strychu na siano? Musisz pozwolić, aby twoja wyobraźnia odpowiedziała na to za ciebie! No dobrze!!! Powiem ci, "Piekło tak, zrobiliśmy!!" Tak! To prawda.

Nigdy nie zapomnisz swojej pierwszej miłości! Tej jesieni Eddie poszedł do college'u. Chciały go wszystkie uczelnie. Kilka lat później ożenił się z Jill i razem mieli dwoje pięknych dzieci.

Poszedłem na zajęcia z biznesu w miejscowym college'u. Wyszłam za Toma i nasza czwórka jest wspaniałymi przyjaciółmi i często się spotykamy. Do dziś Eddie nazywa mnie „Farm Girl”, a ja nadal nazywam go „Nerdy”. Być może niedługo napiszę o Zjeździe Klasowym.

Eddie i Jill wraz z Tomem i ja poszliśmy razem na nasze dwudziestoletnie spotkanie, gdzie po raz kolejny „Nerdy” i „Farm Girl” sprowadzili dach na dół..

Podobne historie

Schronienie piorunów

★★★★(< 5)
🕑 10 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,329

Liście chrzęściły pod kopytami mojego konia, gdy brnęliśmy przez ciemne świerki. Ze strzelbą w jednej ręce i lejcami w drugiej, obserwowałem dookoła siebie, szukając oznak życia.…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Słodkie zachody słońca

★★★★★ (< 5)
🕑 21 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,380

W czwartek słońce zaczynało zachodzić za niebem pełnym jasnoróżowych i pomarańczowych chmur. Linia drzew zaczęła ukrywać bezpośrednie promienie. Wysokie i gęste drzewa były jak las,…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Słodkie zachody słońca Rozdział II

★★★★★ (< 5)
🕑 26 minuty Historie miłosne Historie 👁 1,628

Deszcz z zaciekłością uderzał w dach stodoły. Gdzieś tam księżyc był wysoko na niebie. W oddali rozległ się grzmot, gdy piorun zagroził wysokim drzewom. Wiatr gwizdał i wył gwałtownie…

kontyntynuj Historie miłosne historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat