Wesołych Ho Ho Ho

★★★★★ (< 5)

Kierowca ciężarówki dostaje prezent przed świętami…

🕑 10 minuty minuty Gratyfikacja Historie

Pozwalam ciągnikowi Cabover Mack wić się wzdłuż dwupasmowej autostrady w drodze do kolejnej dostawy. Innego dnia kolejna dostawa, po której następuje kolejny odbiór, ta sama historia innego dnia; jedyne, co się zmieniło, to zaangażowane miasta. Dziś dostarczyłem do północnego Kentucky ładunek szklanych butelek. Mój odbiór był ładunkiem żywności w magazynie w Cincinnati, zmierzającym do centrum dystrybucji w Charleston, Wirginia Zachodnia.

To był bezużyteczny mały ładunek, towar był tani, a kilometry krótkie, więc nieopłacalny. Osiągnął kolejny cel; dzięki temu byłem o krok bliżej do weekendu w domu. Był czwartek, a sobota była Wigilią. Mogłem przejechać z powrotem do Kentucky, pojechać na południowy wschód autostradą AA, wyskoczyć z Grayson w stanie Ky.

i wskoczyć na I-64 na wschód prosto do Charleston, ale wybrałem trasę US 52 wzdłuż północnego brzegu rzeki Ohio. Nie byłem na tej drodze, a świeża sceneria zawsze była mile widzianą rozrywką. Moja trasa nie miała na celu wydajności ani szybkości, ale dla własnej rozrywki. Wiedziałem, że wzdłuż US 52 jest kilka małych miasteczek, zanim przeprawiłem się przez rzekę Ohio w Huntington w stanie Wirginia Zachodnia i tam pojechałem na autostradę I-64. Potem już było prosto do Charleston, jeszcze tylko godzina do celu.

Jak zawsze, rozładunek, a następnie jazda na ślepo do punktu odbioru i ponowne załadowanie w jakiś sposób wyssały godziny z dnia. Kiedy opuszczałem Cincy, robiło się ciemno i nie trzeba było długo czekać, by ostatnie promienie światła zniknęły z zimowego nieba. Było zimno, dzień był szary i ponury, brak wiatru, który poruszyłby chwasty lub ostatnie liście na drzewach. Pojawiły się rozproszone lampki choinkowe, zawieszone na okapach domów lub na płotach i żywopłotach wzdłuż drogi.

Od czasu do czasu mały wiecznie zielony trawnik byłby owinięty kolorowymi światłami. Wyobrażałem sobie dzieci w domu wyglądające i radośnie patrzące na światła. Kiedy jechałem wzdłuż, ledwo przekraczając prędkość, miałem włączone radio CB. Okazjonalny kierowca ciężarówki jadący na zachód przekazywał mi raport Smokeya, a niedźwiedzie zdawały się być tej nocy w legowisku.

To wynikało z tego, że miałem mnóstwo godzin do zabicia w drodze do Charleytown i nie zostałem zmuszony do przyspieszenia. Toczyłem się, gdy usłyszałem cichy głos w moim głośniku. — Jest tam ktoś? Ten głos prawie sprawił, że moja antena b brzmiała tak dobrze. „No dalej, kochanie, mam kopię w twoim radiu”. „Hej, po tej stronie masz Country Girl”.

„Country Girl, z pewnością brzmisz całkiem nieźle w tę zimną grudniową noc. Nazywają mnie Jack-in-the-Box.”. Więc przekomarzaliśmy się trochę w tę iz powrotem, drażniąc się i widząc, dokąd to doprowadzi. W końcu powiedziała: „Wiem, że żyjecie z kawy. Chcesz trochę?” To, skąd pochodzę, nazywa się pytaniem przewodnim.

„Cóż, na pewno bym to zrobił. Uwielbiam dobrą kawę i seksowne kobiety. Wiem, że to słabość, ale po prostu nie mogę się powstrzymać”. Zaśmiała się i powiedziała, że ​​wie, jak to jest.

Dała mi wskazówki, gdzie zaparkowała swój samochód, powiedziała, że ​​jest miejsce na zaparkowanie mojego sprzętu i że zabierze nas na kawę. Dotrzymała słowa i kiedy zatrzymałem swojego Macka na bocznej uliczce jakiejś bezimiennej wioski, zobaczyłem jej samochód w półmroku przede mną. Zauważyłem też, że strona kierowcy jest trochę niżej niż pasażera.

Samochód był starym naganiaczem, który wyglądał, jakby przetrwał wiele surowych zim, lakier wyblakł lub całkowicie go nie było. Zahamowałem, wyłączyłem diesla i złapałem płaszcz. Zamknąłem swoją platformę i skierowałem się do jej samochodu, zbliżając się do drzwi od strony kierowcy.

Opuściła okno i zobaczyłem ją w przyćmionym świetle; a było co oglądać. Była puszystą dziewczynką, prawie tak dużą jak wysoka. Jej włosy spływały kaskadą spod czapki Mikołaja na plecy, ciemne i falujące. Miała też na sobie płaszcz Mikołaja, ciemnoczerwony obszyty sztucznym białym futrem. Przyjąłem to wszystko do wiadomości i zapytałem: „Gdzie jest Rudolf?” Zachichotała i powiedziała: „Jest u mnie.

Tam też jest kawa. Wskakuj i zobaczymy, co możemy znaleźć. To tylko kilka przecznic dalej, wcale nie daleko”.

Obszedłem się i wsiadłem. Stara kupa przechyliła się do przodu i zaprowadziła nas do budynku mieszkalnego, drewnianego prostokąta przykucniętego wzdłuż ulicy. Oboje wysiedliśmy i skierowaliśmy się zewnętrznymi schodami do jej mieszkania. Kiedy weszliśmy do środka, wzięła mój płaszcz.

Miałem rację, była dużą dziewczynką. Rąbek jej płaszcza Mikołaja był wysoki, odsłaniając dużo uda, mam na myśli DUŻO uda. Zrobiła kawę i usiedliśmy na kanapie, po prostu rozmawiając bezczynnie, bez wielkich wstrząsów. Zbliżyła się do mnie i położyła dłoń na moim udzie - bardzo wysoko na moim udzie.

Jej twarz była właściwie całkiem ładna, duże i zielone oczy pod niezmarszczonym czołem, obramowane gęstymi brwiami. Miała mały nos, pochylony do góry w psotny sposób, który również był uroczy. Jej usta były szerokie z pełnymi ustami i użyła ich, kiedy pochyliła się i ukradła ode mnie pocałunek. Zamknęłam oczy i poszłam z tym pocałunkiem.

Jej język wkradł się do moich ust, szukając mojego własnego. Bardzo dobrze całowała, jej usta łapczywie pożerały moje. Nie mogłem nic na to poradzić, mój kutas zaczął puchnąć i stworzyć charakterystyczny wzrost w moich Levisach. Jej palce przesunęły się po nim i zatrzymały, po czym chwyciła go białą dłonią.

Zauważyłem, że jej palce były bardzo krótkie i małe, nieproporcjonalne do reszty ciała. Podniosłem ręce i przejechałem opuszkami palców po jej policzku. Wygięła szyję, rozkoszując się moim dotykiem na jej chłodnym ciele. Odgarnąłem jej ciemnorude falowane włosy do tyłu, odsłaniając jej ucho.

Pocałowałem go i skubałem płatek, polizałem go lekko. Jej dłoń przetarła mojego penisa przez spodnie i sprawiła, że ​​usztywnił się jeszcze bardziej. Opuściłem rękę i zacząłem powoli rozpinać jej płaszcz Mikołaja.

Mogłem powiedzieć, że miała bardzo duże piersi schowane w środku. Nie wiedziałem, że nie miała pod spodem topu ani stanika. Odpięłam guziki i odsłoniłam największe piersi, jakie kiedykolwiek widziałam. Nie były twarde, ale trochę zwisały, duże puszyste poduszki na jej piersi.

Aureole były ogromne, koloru ciemnobrązowego, a sutki były ciemnoróżowe i sterczały jak winogrona. Wzięłam pierś w obie ręce i zaczęłam je ugniatać jak ciasto. Były miękkie, a moje ręce były tak pełne, że nie były w stanie ich utrzymać. Moje kciuki zaczęły pieścić jej aureole, muskając jej sutki, które szybko stwardniały, stojąc na pełnej uwadze. Pochyliłem się do nich, pocałowałem je i przejechałem po nich językiem.

Robiąc to, rozpiąłem ostatnie guziki, rozpinając szeroki czarny pasek. Jej płaszcz rozchylił się na tyle, by zobaczyć, że nie ma nic na pupie. Wszystko, co mogłem zobaczyć, to obszar białego brzucha schodzącego do ciemnego, kędzierzawego lasu włosów.

Wstała szybko i powiedziała: „Myślę, że kawa jest gotowa”. Dobra, czas się trochę przegrupować. Patrzyłem, jak wchodzi do kuchni, jej obfite policzki wystające spod rąbka płaszcza.

Wyjęła dwie filiżanki i nalała. Zapytała: „Co bierzesz do siebie?”. „Dwa cukry i trochę śmietanki lub mleka, w zależności od tego, co jest najłatwiejsze”.

Dodała słodzik i mleko, zamieszała dla mnie i zaniosła z powrotem do salonu, stawiając na stoliku do kawy. Wzięłam swoją i pociągnęłam łyk. Było piekielnie gorąco, prawie usuwając warstwę skóry z mojego języka. Dodatki były jednak w sam raz i było wystarczająco mocne, by chodzić, co sprawia, że ​​kawa jest dobra, przynajmniej w mojej książce.

Kiedy kawa ostygła, wróciliśmy do naszych wspólnych poszukiwań. Jej rozpięty płaszcz pozwolił mi pogłaskać jej boki, a ona przeniosła mojego penisa, który nieco zmiękł podczas przerwy. Szybko odrósł do pełnego personelu pod jej opieką.

Znalazła mój pasek i zaczęła go szarpać, żeby go uwolnić. Poprawiłem się, żeby pomóc, a ona szybko zdjęła mi dżinsy z nóg, a potem bokserki. Pochyliła się nad moim twardym kutasem i pocałowała go, po czym zaczęła go lizać jak laskę cukrową. Lizała mój worek, skubała go, zakręciła moimi jajami w ustach i oblizała je językiem.

Kiedy to robiła, sprawdzałem jej cipkę ukrytą w zaroślach. Przesunąłem kciukiem po jej dołku i stwierdziłem, że jest mokry. Jej łechtaczka była spuchnięta i wystawała spod kaptura jak mały, gruby Budda w swojej mięsistej skroni.

Wkrótce najechałem ten jedwabisty kanion, wkładając palec, potem drugi. Nie znajdując oporu, dodałem kolejny, a potem czwarty! Trzymałem ją całą dłonią aż do podstawy kciuka, a ona nadal nie była ciasna! Piłowałem moją rękę tam iz powrotem, w końcu złożyłem kciuk w dłoni i włożyłem całą dłoń do jej ciepłego, lepkiego wyrwania aż do nadgarstka! Byłem zdumiony, nigdy nie wyobrażałem sobie, że mam całą rękę głęboko w kobiecej cipce. Witamy w świecie fistingu! Po chwili odłączyła się, wstała, wzięła mnie za rękę i zaprowadziła do swojego łóżka.

Położyła mnie na plecach i dosiadła w pozycji kowbojki. Kiedy kołysała się na moim kutasie, prawie nie czułem tarcia. Równie dobrze mogłem rzucić hot doga korytarzem! Sięgnąłem w dół i z grubsza dotknąłem jej łechtaczki kciukiem. Zaczęła jęczeć i kołysać się dziko, ujeżdżając mnie coraz mocniej. W końcu wybuchła wielkim orgazmem, drżąc i dysząc.

Leżałem przygwożdżony pod jej masą, oglądając program. Kiedy cieszyła się swoim orgazmem, zsunęła się z mojego fiuta i wzięła mnie do ust, smakując swój nektar na moim lśniącym trzonie. Fachowo mnie ssała, a kiedy w końcu doszedłem, trzymała każdą kroplę w ustach, aż mój kutas przestał się kurczyć, po czym odrzuciła głowę do tyłu i wyraźnie połknęła cały mój ładunek, a następnie oblizała usta i uśmiechnęła się. Wróciliśmy i wypiliśmy naszą teraz fajną kawę.

Poprosiła mnie, żebym został na noc, ale odmówiłem, tłumacząc, że mój ładunek musi zostać dostarczony o 6:00 rano. Szybko się ubrałem, pożegnałem i przeszedłem dwie przecznice z powrotem do mojej ciężarówki. W środku zrobiło się bardzo zimno, mój oddech zamienił się w mgłę podczas wydechu. Uruchomiłem silnik, który zabulgotał, złapał, a potem wygładził.

Nacisnąłem przyciski hamulca, wrzuciłem bieg i znów ruszyłem na wschód. Kiedy dojechałem do ograniczenia prędkości, spojrzałem w lusterko wsteczne i cicho powiedziałem „Wesołych Świąt wszystkim i dobrej nocy”.

Podobne historie

Altany i wermut-część 6

★★★★(< 5)

uwielbiam twój sposób myślenia…

🕑 8 minuty Gratyfikacja Historie 👁 1,856

Kilka minut później weszła na górę i do salonu. Dostrzegając mnie, podeszła do stołu. Byłem na drugim drinku, ponieważ jej napój siedział wystarczająco długo, aby się rozgrzać. Jej…

kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu

Teasing Amandy (specjalny rodzaj tortur)

★★★★(< 5)

Powolna i frustrująca ręczna robota dokuczającej kobiety, która lubi pokazywać, kto ma kontrolę.…

🕑 17 minuty Gratyfikacja Historie 👁 4,717

To było dla niego zarówno ekscytujące, jak i upokarzające, gdy szedł do dużej łazienki na piętrze, gdzie czekała na niego Amanda. Ta myśl frustrująca sprawiła, że ​​zaczął się…

kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu

Anything For Georgetown (część ósma-Houlihan dowiaduje się, że Monica tańczyła na imprezie).

★★★★★ (< 5)
🕑 4 minuty Gratyfikacja Historie 👁 3,680

Monica spojrzała za siebie. Za nią podeszli niektórzy chłopcy, a ona i Nick zostali otoczeni, ale kiedy Blake potknął się po schodach, Nick odwrócił się i dwóch chłopców, którzy…

kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat