To właśnie w barze Consort w hotelu King Edward nasze drogi się skrzyżowały. Nie mogłem oderwać od niej oczu, gdy weszła, trzymając ramię innego mężczyzny. Ślad porozumiewawczego uśmiechu i najlżejsze skinienie głowy przeszło niezauważone dla wszystkich oprócz mnie.
To była jej potajemna odpowiedź na cichy komplement, jaki jej złożyłem. Z wdziękiem zsunęła rękę z zgiętego łokcia mężczyzny, gdy dotarli do stolika dla dwóch osób przede mną. Odsunął krzesło od okrągłego szklanego stołu. Podziwiałem jej ciało, gdy z gracją ugięła się w kolanach i usiadła plecami do mnie. Mężczyzna poprosił o wybaczenie.
"Oczywiście kochanie." Jej głos sprawił, że mój kutas zadrżał. Przyłożyła lewą rękę do tyłu smukłej szyi i delikatnie potarła palcami skórę. Obrączka i pierścionek z brylantem złapały światło i zabłysły tylko dla moich oczu.
Odwróciła się na krześle w moją stronę. „Proszę, wybacz mi, że siedzę odwrócona do ciebie plecami”, jej słowa były pozbawione emocji, jej twarz była bez wyrazu. Uśmiechnąłem się. "Ceną za moje przebaczenie jest jeden pocałunek z twoich ust." Zainicjowała grę, w której byłem dobrze zorientowany. Przechyliła lekko głowę i spokojnie odpowiedziała: „Jestem mężatką.
To niewiarygodnie niegrzeczne i wysoce niestosowne, abyś nawet o tym myślał, nie mówiąc już o powiedzeniu mi. ". Opuściłem głowę i poszerzyłem uśmiech. „Wiem, że jesteś żonaty.
Błysnąłeś mi obrączką i pierścionkiem z brylantem. Ceną za moje przebaczenie jest jeden pocałunek z twoich ust”. Potrząsnęła głową i odpowiedziała: „Hmph. Masz oko”, celowo przerwała w połowie zdania, spojrzała na moją lewą rękę owiniętą wokół prawie pustego kieliszka i uśmiechnęła się „do rzeczy. Moja galeria sztuki znajduje się na Yorkville.
Może coś, co mam na wystawie, przyciągnie twoje bystre oko. Odwróciła się ode mnie i uśmiechnęła do kelnera, który szedł do jej stolika. zamożna dzielnica Toronto. Jest to jedna z najbardziej ekskluzywnych dzielnic handlowych na świecie.
Część tak zwanej Mink Mile. Znajduje się 25 minut spacerem od biurowca, w którym pracuję. Następnego dnia W południe poszedłem Yonge Street na północ i skręciłem w lewo w Yorkville Avenue. Galeria, której szukałem, znajdowała się trzy sklepy na północ od Bellair Street.
Mała mosiężna tabliczka z napisem „Tzarina” została umieszczona w środkowy panel drzwi galerii. Uśmiechnąłem się do siebie, myśląc, jak bardzo pasuje do niej to imię. Pojedyncza rzeźba z brązu była wystawiona w oknie frontowym.
Rozpoznałem, że to Adamaris, wyrzeźbiony Jean Mayne. Poświęciłem chwilę na podziwianie piękno patyny hiszpańskiego mchu artystka stworzyła na powierzchni figury z brązu, siedząc i zanurzając palce w zbiorniku wodnym. Pierwsza seria artystki, Dono Dell'Acqua, jest moją ulubioną. Każda figurka wykonuje prosty akt badania wody palcami u rąk i nóg.
Statuetki z brązu zostały zainspirowane jako przypomnienie o cennym darze wody io tym, że od niej zależy nasze przetrwanie. Metalicznemu stuknięciu magnetycznego zamka drzwi towarzyszył dźwięk gongu. Otworzyłem drzwi i wszedłem do galerii. Caryca uśmiechnęła się, podchodząc do mnie. „Czy jest coś, co mam na wystawie, co przykuwa twoją uwagę?”.
Objąłem każdy cal jej ciała, powoli, gdy się do mnie zbliżała. Bladoróżowa wstążka trzymała jej długie, kruczoczarne włosy z dala od twarzy, szyi i ramion. Miała na sobie Valentino, obniżoną talię, bez rękawów, z dekoltem w łódkę, prawie tak czarną jak jej włosy.
Jej nagie nogi przypominały dwa smukłe filary z porcelany, cudownie kontrastujące z czernią jej sukni. Każdy pełen wdzięku krok stwarzał złudzenie, że jej bladoróżowe sandały Yves-Saint-Laurent z zapięciem na kostkę nie dotykają marmurowej podłogi. Tzarina stała tylko o włos ode mnie.
Jej małe piersi ocierały się o mnie przy każdym oddechu. Zanim zdążyłem jej odpowiedzieć, położyła palce na moich ustach. – Ciii – zagruchała cicho. Położyła obie ręce na moich ramionach i zbliżyła swoje usta do moich.
Całowała mnie delikatnie, długo i namiętnie. „Czy mi wybaczono?” uśmiechnęła się. Uśmiechnąłem się. „Gdzie moje maniery? Pozwólcie, że obejrzę was prywatnie”.
Wzięła mnie za rękę i poprowadziła w głąb galerii. Sięgnęła do klamki swojego biura, odwróciła się, spojrzała na mnie i powiedziała: „Nie znam twojego imienia”. Uśmiechnąłem się: „Powiem ci, jak się nazywam, kiedy ssiesz mi fiuta”. Tzarina uśmiechnęła się z aprobatą.
„To jest zajebiście gorące. Moja cipka właśnie się zacisnęła”. Otworzyła drzwi do swojego biura i podeszła do mahoniowego biurka, które zajmowało większość powierzchni biurowej. Odwróciła się w moją stronę, wykrzywiła usta i zmrużyła oczy, podnosząc rąbek sukienki na biodrach i zsuwając nagi tyłek na biurko.
– Usiądź – poleciła od niechcenia. pozostałem na stojąco. Tzarina oblizała usta, obserwując, jak napinają się mięśnie mojej szczęki. - Nie znoszę, gdy mi się mówi, co mam robić bardzo dobrze, Tzarina. Pamiętaj o tym, jeśli chcesz, żeby to trwało dalej - poinformowałem ją surowo.
Uśmiechnęła się delikatnie i rozłożyła nogi nieco szerzej. „Proszę”, uprzejmie zaprosiła mnie, abym usiadł na antycznym, skórzanym fotelu do czytania bezpośrednio przed nią. Rozpiąłem kurtkę i usiadłem w eleganckim skórzanym fotelu. Uniosła prawą nogę i oparła kostkę na moim ramieniu. Mój wzrok padł na jej już śliską, bezwłosą, różową szczelinę.
„Przez cały dzień musiałam walczyć z potrzebą dotykania się. Założyłam moje najsłodsze, najseksowniejsze, czarne koronkowe majtki, specjalnie dla Ciebie. Ale musiałam je zdjąć kilka godzin temu. Oczekiwanie na Twoją ewentualną wizytę było najbardziej podniecające i mokry efekt na mnie”.
Tzarina uśmiechnęła się i wsunęła środkowy palec do ust, possała go i powoli wyjęła przez pełne, zaciśnięte, czerwone usta. "Jesteś zawiedziony?". Uśmiechnąłem się i potrząsnąłem głową: „Wcale nie, Tzarina”. – Dobrze – wydyszała.
„Chcę, żebyś pozostał dla mnie dżentelmenem. Kiedy skończymy, nie może zabraknąć mi ani jednego włosa. Za kilka godzin mam spotkanie z grupą inwestorów. Patrzą na cztery, bardzo drogie kawałki jako potencjalna inwestycja dla zamożnego, zagranicznego klienta. Zrobisz to dla mnie? Jej słowa były szybsze, cięższe od oddechu.
Złożyła dłoń na swojej cipce i wcisnęła pokryty śliną palec między opuchnięte wargi sromowe. - Pozostanę dżentelmenem tak długo, jak to będzie konieczne, Caryco. Masz moje słowo - warknąłem cicho.
Tzarina otarła się łydką o mój policzek. Chwyciłem jej smukłą i delikatną kostkę, obróciłem głowę w jej łydkę i złożyłem delikatne pocałunki na jej ciele. Jęknęła i zadrżała, czując mój oddech, usta, zęby i wąsy na swojej skórze. „Chcę, żebyś patrzył, jak robię sobie palcówkę”, sapnęła, przesuwając opuszką środkowego palca powolnymi kółkami po kapturze łechtaczki.
„A kiedy cię o to poproszę, wsuń palec we mnie, obok mojego. Będziemy razem ruchać palcami moją cipkę. Pociągają mnie dłonie i palce.
Mógłbym znieść ruchanie palcami przez cały dzień i noc”. Tzarina zamknęła oczy, wkładając w nią środkowy palec. „Patrz na mnie,” jęknęła i zaczęła wsuwać i wysuwać palec z ociekającej dziury. Rozpiąłem zamek błyskawiczny i wyciągnąłem mojego na wpół wyprostowanego penisa ze spodni, gdy patrzyłem, jak długi, delikatny palec Tzariny znika i pojawia się z jej wnętrza. Jęczała i drżała za każdym razem, gdy pozwalała kciukowi dotykać łechtaczki.
„Fuuuck”, jęknęła i nie ruszała palcem, głęboko wbijając kłykcie w siebie. „Teraz. Palcz mi moją cipkę”. Położyłem palec wskazujący pod palcem Tzariny i powoli wsunąłem go w nią.
Drżała, gdy jej cipka była wypełniana i rozciągana. „Pieprz się ze mną w moją cipkę, proszę” – jęknęła. Poszedłem za jej przykładem. Utrzymywała to samo boleśnie powolne tempo.
Powoli wysunął z niej palec i wsunął go z powrotem do środka, wolniej. Mój kutas osiągnął pełną erekcję. Za każdym razem, gdy drgał, wydobywał się ze mnie cichy warkot. "Twój warczenie," wydyszała, "To sprawi, że dojdę!". Powoli zwiększała prędkość i siłę, z jaką pieprzyła swoją cipkę.
Jej jęki stały się głośniejsze, dłuższe, bardziej natarczywe. Poczułem, jak jej palec jest mocniej przyciśnięty do mojego, gdy jej cipka zacisnęła się. Tzarina wolną ręką chwyciła mój nadgarstek i przytrzymała go w miejscu. Podniosła drżącą lewą nogę z podłogi i położyła kłębek jej stopy na poręczy krzesła.
Z zaciśniętą szczęką, niezdolna do wdechu lub wydechu, przyszła Tzarina. Trzęsła się i zaciskała, gdy mocno trzymała nasze palce w miejscu głęboko w sobie. Jej drżące ciało uspokoiło się i znieruchomiało, gdy jej cipka rozluźniła uścisk wokół naszych palców.
Tzarina otworzyła oczy i wzięła głęboki oddech. Powoli wyciągnęła nasze palce ze swojej cipki. Postawiła obie stopy na ziemi, usiadła i wpatrywała się we mnie, podnosząc nasze mokre od spermy palce do ust. Uśmiechnęła się, muskając ustami koniuszki naszych palców.
Rozchyliła usta i wciągnęła nasze palce do ust. Lizała i ssała swój słodki nektar do czysta. „Mmm, uwielbiam to, jak smakuję” – gruchała.
Uklękła między moimi nogami, przesunęła dłońmi po moich udach i opuściła usta na mojego fiuta. Chwyciłem poręcze krzesła i uniosłem biodra, by spotkać się z ustami Tzariny. Jej język lizał spód mojego drgającego penisa, kiedy poruszała głową, przesuwając ustami po jego główce i trzonie. Mój worek na piłki zacisnął się, przyciągając moje jądra blisko ciała. Tzarina uśmiechnęła się i pogłaskała mój trzonek, gdy szybciej pokiwała głową.
Jej usta ślizgały się i ssały tylko główkę mojego fiuta. Warknąłem i eksplodowałem w jej ustach. Tzarina przełykała każdy podmuch mojego drgającego penisa.
Trzymała mnie w ustach, aż stałem się półtwardy, a potem spojrzała na mnie, gdy całowała moje jaja i mój trzonek. Kiedy jej usta dosięgły mojej głowy, ssała czubek i szczypała resztki spermy, które pozostały w moim kutasie. Caryca wstała i poprawiła suknię.
Uśmiechnęła się do mnie i podała mi rękę. Delikatnie ścisnąłem jej palce i wstałem z krzesła. Wsunęła mojego fiuta z powrotem w spodnie i rozpięła zamek moich spodni. Poprawiła mi krawat, zapięła marynarkę i przesunęła palcami po klapie marynarki, stając na palcach i całując mnie w usta.
„Nazywam się Gil. Miło mi cię właściwie poznać, Tzarina” – uśmiechnąłem się. Zachichotała i odpowiedziała: „Zapewniam cię, cała przyjemność po mojej stronie. Gil, twój kutas i sperma smakują mi jak sztuka”.
Kobieta, która przed laty opiekowała się facetem, bierze go i pokazuje swoje karmiące sutki…
🕑 16 minuty Gratyfikacja Historie 👁 21,583Zawsze cicha i bardzo nieśmiała młoda dama, niedawno skończyła 25 lat. W dniu, w którym znów ją zobaczyłem, zaczęliśmy nadrabiać zaległości, gdy nie wiadomo skąd powiedziała mi coś…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksuPoszukiwany zwierzak w niepełnym wymiarze godzin Reklama brzmiała: Poszukiwany zwierzak w niepełnym wymiarze godzin. Dojrzali panowie szukają zwierzaka na pół etatu, aby się nim opiekować i…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksuZnów miałam stosunek seksualny z niezwykle seksowną kobietą z wielkimi cyckami i mięsistą cipką, która nie może mnie nacieszyć. I prawdę mówiąc, nie mam jej dość. Więc kiedy nasi…
kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu