Lotos i płomień - część druga

★★★★★ (< 5)

Co Anderson szykuje dla Faridy?…

🕑 23 minuty minuty Gratyfikacja Historie

Farida wzięła kanapkę, zanim udała się do biblioteki. Była tak wdzięczna Andersonowi za pomoc, że niemal cieszyła się, że pani Barrington wzięła zwolnienie lekarskie. Nie żeby Farida życzyła jej krzywdy, ale nie była nawet w przybliżeniu tak oddana swoim uczniom jak Anderson. Podczas jego wykładów teatr w jakiś sposób ożywał dzięki jego pasji do przedmiotu w sposób, jakiego pani Barrington nigdy nie była w stanie osiągnąć, az pewnością nigdy nie promowała polityki otwartych biur, nie mówiąc już o indywidualnych lekcjach. Wchodząc do biblioteki, Farida rozejrzał się, żeby zobaczyć, czy Anderson przybył, ale nigdzie go nie było.

Postanowiła zostać w pobliżu drzwi i zaczekać na jego przybycie, co uczynił dziesięć minut później. „Przepraszam za spóźnienie, spotkanie się przedłużyło, a nienawidzę, kiedy tak się dzieje. Znajdźmy cichy kąt, żebyśmy mogli zacząć.

Przez następną godzinę Anderson przeglądał pracę Faridy, wskazując obszary, które wymagały poprawy. „Widzisz, ten akapit jest dobry, ale wymaga doprecyzowania”. Anderson przesunął gazetę przed siebie, tak że Farida musiał pochylić się nad stołem, żeby ją zobaczyć. „Usiądź tutaj obok mnie, a będziesz mógł dobrze widzieć” – powiedział Anderson, patrząc na Faridę, jakby rzucał jej wyzwanie, by się nie zgadzała.

Chociaż miało to sens, Farida czuła się nieswojo, siedząc tak blisko niego, ale stłumiła swój niepokój. To był jej wykładowca, mężczyzna, który starał się jej pomóc. Poruszając się, zajęła miejsce obok niego. „Dobrze, więc oto zdania, które wymagają zaostrzenia”. Piórem Anderson umieścił je w nawiasach: „Widzisz, skąd pochodzę?”.

on zapytał. Farida spojrzał na niego i skinął głową. „Oczywiście”. Anderson uśmiechnął się.

„Chciałbym, żeby wszyscy studenci byli tak chętni i tak sumienni w swojej pracy, jak ty”. Farida poczuła się b, a Anderson patrzył, jak różowy odcień zalewa jej rysy i poczuł, jak jego kutas się porusza. „Gdyby wszyscy byli tak inteligentni jak ty, moja praca byłaby o wiele łatwiejsza i oczywiście przebywanie w obecności kogoś tak ładnego pomaga”. Tym razem twarz Faridy pokryła się jaskrawym szkarłatem, a ona spojrzała na swoją gazetę, by uniknąć spojrzenia Andersona, które, jak zauważyła, nagle przybrało na sile. – To miłe, co mówisz – wykrztusiła w końcu Farida, a jej serce zaczęło bić równym rytmem.

Spojrzała na Andersona i poczuła jego dłoń na swoim udzie. Potarł go w górę iw dół, jakby uspokajał niespokojne dziecko, a Farida była tak zszokowana tym nagłym, nieoczekiwanym ruchem, że została praktycznie sparaliżowana. Anderson zauważył szok w oczach Faridy i to spojrzenie sprawiło, że jego członek osiągnął maksymalną długość, naciskając na szwy w dżinsach.

Farida poczuła dłoń Andersona z tyłu głowy, a on przyciągnął jej twarz do swojej, tak blisko, że czuła zapach jego miętowego oddechu i piżma wody po goleniu. Miała wrażenie, że zatrzymała się w czasie i wszystko działo się w zwolnionym tempie. Poczuła usta Andersona na swoich przez cienki materiał jej nikabu. Próbowała się wyrwać, ale on tylko trzymał ją mocniej, jego usta napierały mocno na nią, jego język wpychał się w jej usta, prawie penetrując tkaninę.

Nie pozostało jej nic innego, jak odwzajemnić pocałunek. Próbując się na tym skoncentrować, poczuła, jak ręka porusza się pod jej jilbabem i przesuwa się po obcisłych dżinsach. Nagle poczuła jego palce na suwaku i jednym zręcznym ruchem Anderson rozpiął go. Farida próbowała odepchnąć jego rękę, ale im bardziej się opierała, tym mocniej jego dłoń ocierała się o nią.

– Nie walcz – wyszeptał jej do ucha, kiedy poczuła, jak jego palce poruszają się w obrębie jej bielizny. Anderson miał wrażenie, że zaraz eksploduje, dzieliły go centymetry od małej, ciasnej dziurki Faridy. Pogłaskał usta jej cipki i znalazł jej łechtaczkę i rozkoszował się faktem, że akcja spowodowała, że ​​Farida wydała z siebie małe sapnięcie. Och, chciała tego.

Mogła nie myśleć, że to zrobiła, ale w głębi duszy prawdopodobnie desperacko pragnęła, żeby pokazał jej coś innego. Farida poczuła, że ​​zaczyna jej się kręcić w głowie. Zupełnie się tego nie spodziewała, a kiedy poczuła, jak palce Andersona ją badają, poczuła się zalana poczuciem winy. Chociaż to było złe, nie było nieprzyjemne, ale musiała szybko wyjść z tej sytuacji i jedyną rzeczą, o której mogła pomyśleć, żeby go powstrzymać, było przygryzienie jego wargi.

Nagłe działanie Faridy zaskoczyło Andersona i instynktownie się zatrzymał. - To bolało - powiedział, zlizując małą bańkę krwi z wargi. – Nie powinnaś była tego robić – syknęła Farida, czując zamieszanie w jej umyśle. — Nigdy cię nie prowadziłem. Co cię opętało? Anderson chwycił jej dłoń i położył ją na swoim twardym kutasie, który napierał na jego dżinsy.

„To właśnie zrobiłeś”. Farida próbowała wyrwać jej rękę, ale Anderson trzymał ją zaciśniętą. – Jeśli chcesz poznać stopnie i wynik, musimy dojść do porozumienia.

'Co masz na myśli? Czoło Faridy zmarszczyło się. – Chodzi mi o to, że możemy poprawić ci oceny, jednocześnie dobrze się bawiąc. Z pewnością nie jestem aż tak odrażający i mogę powiedzieć, że był element tego, co się właśnie wydarzyło, co ci się podobało. Odwzajemniłeś pocałunek i to było naprawdę bardzo zachęcające.

Farida poprawiła swój nikab i wyprostowała się, bardziej po to, żeby coś robić, niż po coś innego, bo do pewnego stopnia Anderson miał rację. Nie uznała tego doświadczenia za całkowicie przerażające; był to czynnik szoku bardziej niż cokolwiek innego. Jeśli chodzi o to, czy Anderson był odrażający, nie, nie był. Słyszała, jak kilka jej rówieśniczek mówiło, że uważa go za naprawdę atrakcyjnego, ale to było po prostu złe.

Złe było nie tylko to, co zrobił, ale także to, co proponował. „Chcesz, żebym pozwolił ci się dotykać, żebym mógł osiągnąć pożądane rezultaty?” Anderson uśmiechnął się do niej: „Powiedziałam, że możemy się trochę zabawić, to wszystko i wiem, że pod twoim przykryciem jesteś jak każda inna kobieta z potrzebami”. Chyba nie chcesz mi powiedzieć, że nie patrzysz na innych mężczyzn? „To jest po prostu całkowicie nieodpowiednie i nie, nie patrzę na innych mężczyzn”. — odpowiedział Farida. „Jestem twoim studentem, mogę cię zwolnić, jeśli zgłoszę cię jutro”.

Jej głos ucichł, gdy Anderson znów ją pocałował, jego język otaczał kształt jej ust i zanim mogła się powstrzymać, odpowiedziała. To było tak, jakby jej usta i język czuły się zmuszone do samodzielnego pójścia w ich ślady i przebicia się przez materiał. W końcu to Anderson odsunął się tym razem: „W tym życiu wszystko, czego pragniemy, ma swoją cenę.

Praca na wysokim poziomie, minusem jest stres. Mnóstwo pieniędzy, ceną jest strach przed ich utratą. Zyskujesz pierwsze miejsce z wyróżnieniem, a także edukację seksualną w ramach okazji. „Spośród wszystkich tych cen nie wydaje mi się, żeby ta, którą sugeruję, była gorsza. Oczywiście możesz mi odmówić, ale wtedy ceną byłby stres związany z zastanawianiem się, czy możesz sam dostać się do pierwszej klasy z wynikiem z wyróżnieniem.

Farida obserwowała, jak jej ręce zaciskają się i otwierają, kiedy mówił, ale na jego ostatni komentarz podniosła wzrok. - Jeśli się nie zgodzę, nie udzielicie mi żadnej dodatkowej pomocy? Anderson westchnął i potrząsnął głową, przepraszający wyraz twarzy pojawił się na jego przystojnej twarzy. — Obawiam się, że nie dam rady.

Łamię tak wiele zasad spotykając się z tobą i wyobraź sobie, co pomyśleliby inni uczniowie, gdyby się dowiedzieli. Uznaliby to za niesprawiedliwe. Farida wiedziała, że ​​Anderson miał słuszną rację, i tym, co ją denerwowało, było to, że w głębi duszy ją pociągał, co sprawiało, że czuła się jeszcze bardziej zdezorientowana. Anderson przesunął przed nią jej papiery i wziął kurtkę zza krzesła, po czym narzucił ją na swoje szerokie ramiona. — Pozwolę ci to przemyśleć; Nie spodziewałbym się, że od razu podejmiesz decyzję.

Obawiam się, że muszę skrócić nasze spotkanie. Właśnie zdałem sobie sprawę, że obiecałem spotkać się z przyjaciółmi na coś do jedzenia, a jeśli spóźnię się na następny pociąg, będę musiał zapłacić piekło. 'Możesz zostać. Spróbuj zaostrzyć te zdania, tak jak sugerowałem, a jeśli chodzi o nasz mały układ, daj mi jutro znać, co zdecydowałeś.

Obiecuję, że dam z siebie wszystko, jeśli chodzi o dodatkowe czesne. Wstał i położył dłoń na jej ramieniu, lekko je ściskając. „Poświęcę ci całą moją uwagę na więcej niż jeden sposób i nigdy nie wiesz, może ci się to spodobać.

W rzeczywistości nie ma w tym żadnej mocy, wiem, że będziesz. Powiedziawszy to, odszedł, zostawiając Faridę z umysłem tak przepełnionym myślami, że myślała, że ​​jej głowa eksploduje. Pod jilbabem czuła dotyk Andersona. Szybko zebrała swoje rzeczy i wybiegła z biblioteki, nagle zdesperowana, by wrócić do domu. – Jesteś dziś cichy – powiedział Naeem, kiedy pomodlili się i zjedli.

'Wszystko w porządku?' Farida poczuła, że ​​płonie poczuciem winy pod zatroskanym spojrzeniem Naeema i zmusiła się do uśmiechu. „Nic mi nie jest, wszystko w porządku. Chodzi o to, że praca na uniwersytecie mnie dobija.

Cóż, przynajmniej ten fragment jest prawdziwy, pomyślała. — Za mocno się zmuszasz. Wszyscy ci mówiliśmy, że będziemy dumni bez względu na to, jaką ocenę dostaniesz. To nie koniec świata. Zanim zdążyła się powstrzymać, Farida zeskoczyła z sofy.

'Uważam. Liczy się dla mnie to, co dostaję, a wiesz, że chcę jak najlepiej. To całe „będziemy dumni, cokolwiek dostaniesz”, wygląda tak, jakbyś nie traktował tego poważnie.

Naeem wyglądał, jakby dostał w twarz. Farida nigdy na niego nie warknęła, nie mówiąc już o wściekłości, ale jej ładna twarz była teraz wykrzywiona czymś, co wyglądało jak ślepa furia. - Właśnie mówiłem, że to nie jest ważniejsze niż twoje zdrowie - powiedział łagodnie Naeem.

– Nic nie dolega mojemu zdrowiu – powiedziała Farida, spacerując po salonie. - Wyglądasz na bardzo zestresowanego. Naeem wzruszył ramionami i natychmiast pożałował swojego komentarza. Farida spojrzał na niego jak na idiotę: „Oczywiście, że jestem zestresowany, to mój ostatni rok, a poza tym idę spać. Dobranoc.' Farida miała niespokojną noc i czuła, jak narasta w niej mała kupka urazy do Naeema, co, jak wiedziała, było niesprawiedliwe, ale nic nie mogła na to poradzić.

Jak śmie umniejszać znaczenie moich wyników, pomyślała Farida, leżąc na plecach w ciemności. Wiedziała, że ​​być może ta wina, którą zrzucała na Naeema, była prawdopodobnie jej sposobem na psychologiczne zdystansowanie się od niego, gdy zmagała się z tym, czy rzeczywiście mogłaby przyjąć ofertę Andersona. Farida nigdy by nie pomyślała, że ​​ona ze wszystkich ludzi znajdzie się w sytuacji obwiniania, a ona nawet nic nie zrobiła. Jednak, jak zauważył Anderson, wszystko miało swoją cenę i nawet jeśli spodziewał się, że coś się wydarzy za każdym razem, gdy się spotkają, zostało jej tylko pięć miesięcy na uniwersytecie, tak mała część jej życia w wielkim planie rzeczy.

Co najwięcej Anderson mógł jej zrobić w Bibliotece Brytyjskiej, na litość boską? To było złe, że nawet sama była tak blisko niego, chociaż oczywiście technicznie on tylko pomagał jej w pracy. Ale pozwolenie mu na dotknięcie jej było haram. W końcu zapadła w niespokojny sen, wiedząc, że musi podjąć decyzję raczej wcześniej niż później.

Anderson też nie spał dobrze. Jego umysł był wypełniony obrazami Faridy, a jego ciało szalało od seksualnych popędów. Miał oczywiście nadzieję, że Farida przyjmie jego ofertę.

Musiał czekać jeszcze około dziesięciu godzin, ale czekanie nie należało do rzeczy Andersona. Był niecierpliwy i uparty i zdecydowanie był przyzwyczajony do tego, że dostawał to, czego chciał, ale Farida był zupełnie nie do odczytania. Anderson poczuł, jak jego ogromna długość twardnieje, gdy wyobraził sobie szok i strach w oczach Faridy. Powinien był wepchnąć ręce w jej majtki.

To był jego jedyny żal. Jej skóra była taka przyjemna i gładka, jej wargi sromowe były idealne. Ładny i mały, doskonale uformowany; nie cała obwisła, jakby była ruchana tysiące razy, jak inne jego suki.

Pachniała też ładnie, cytrusowo i świeżo. Anderson sięgnął do stolika nocnego i wziął butelkę olejku dla dzieci. Otworzył go i wylał trochę na swojego penisa. Waląc sobie konia, Anderson wyobrażał sobie, że olej to słodkie soki z cipki Faridy.

Wyobraził sobie ją nad sobą, gdy wsuwał w nią swojego kutasa, kierując jej biodrami do preferowanego przez siebie rytmu. Na początku wolno, żeby mogła docenić go całego, licząc każde uderzenie. Wyobraził sobie, jak sapie, gdy jego kutas wypełnia jej słodką dziurkę do maksimum.

Ta myśl sprawiła, że ​​Anderson doszedł mocno i szybko. Jeśli Farida skorzysta z jego oferty, Anderson obiecał dać jej lekcję, której nigdy nie zapomni. Zaplanował to wszystko z precyzją swojego uniwersyteckiego projektanta ścian i bardziej niż cokolwiek innego chciał usłyszeć, jak nadchodzi.

Chwytając chusteczkę, Anderson wytarł się i wyrzucił zużyty papier do kosza przy łóżku. W końcu zasnął; jego umysł wypełniało oczekiwanie, jego lędźwie wciąż płonęły. Następnego dnia zarówno Anderson, jak i Farida ledwo mogli skoncentrować się na wykładzie, który wygłaszał. Ze swojej strony Anderson poradził sobie z tym na autopilocie, a Farida robiła notatki, a jej umysł ledwo rejestrował słowa, które napisała. Wykład miał się skończyć za dziesięć minut, a mniej więcej za dwadzieścia Anderson będzie świadoma swojej decyzji i, miejmy nadzieję, rozpocznie się ich mały układ.

Siedząc w swoim biurze, Anderson niecierpliwie bębnił palcami po biurku. Farida nadal nie przybył, a wykład skończył się pół godziny temu. Anderson miał wrażenie, że zaraz zapłonie z frustracji. Gdyby jego plan się nie powiódł, byłby bardziej niż trochę wkurzony.

Myśl o tym, że Farida osiągnie pożądane rezultaty po odrzuceniu jego propozycji, napełniła go przerażeniem. Miał tylko nadzieję, że zasiał ziarno porażki tak głęboko w jej umyśle, że strach przed samotną porażką doprowadzi ją do zgody. W końcu pukanie do drzwi jego biura, na które miał nadzieję, nadeszło kilka minut później i przez okno zaprosił Faridę do swojego biura.

„Co sądzisz o dzisiejszym wykładzie?” – zapytał od niechcenia Anderson, kiedy Farida zajął krzesło naprzeciw niego. Cały czas próbował wyczuć mowę jej ciała, żeby zobaczyć, czy jego plan się powiedzie. – To było dobre – odparła w końcu Farida, chociaż nie pamiętała ani słowa z tego, co powiedział.

'Dobry. Dobrze, więc… Anderson przerwał, by uzyskać dramatyczny efekt. — Czy myślałeś trochę o tym, o czym wspomniałem wczoraj? Podczas pobytu w środku starał się zachować spokój, oczekiwanie na odpowiedź Faridy prawie go zabijało. Zwlekała z odpowiedzią, co wydawało jej się wiekiem, powoli kiwając głową. „Myślałem o tym i tak, zrobię wszystko, co trzeba, o ile obiecasz, że nie będzie to strata mojego czasu”.

Patrzyła, jak usta Andersona wyginają się w szerokim uśmiechu, który rozjaśnił jego oczy z wyraźną przyjemnością. „Wszystko, co mówię, ma żelazną gwarancję. Mam popołudnie z indywidualnymi samouczkami. Będę wolny dopiero około szóstej.

Czy to w porządku? Farida skinął głową. „To powinno wystarczyć”. Anderson pochylił się i chwycił jej dłoń, ściskając ją. „Nie pożałujesz, obiecuję”.

Farida spojrzał na niego nietypowym, stalowym spojrzeniem. – Dopóki dostaję to, czego chcę, nie powinno być problemu. Anderson potrząsnął głową. — Nie będzie żadnego problemu. Po tym, jak zrobiła obiad Naeemowi i wysłała mu SMS-a z informacją, że ma wieczorny wykład, Farida wróciła do biblioteki.

Żołądek jej się skręcał, jakby zeszła cała banda węgorzy, i starała się nie myśleć o tym, co przygotował dla niej Anderson. Ze swojej strony umysł Andersona ścigał się z możliwościami wieczoru i myślał o tym, jak podejść do zepsucia słodkiej Faridy, nie strasząc jej na śmierć. W końcu Anderson postanowił zwolnić, bardziej dla własnej satysfakcji seksualnej. Zawsze miał słabość do trudnych do zdobycia typów, a co może być większym wyzwaniem niż Farida? Wchodząc do biblioteki, zobaczył czekającą na niego Faridę, ściskającą torbę i wyglądającą, jakby była w celi śmierci.

Andersonowi natychmiast zrobiło się jej żal. Okej, można powiedzieć, że był trochę draniem, ale nie był totalnym draniem. Nie chciał zabrać Faridy bez jej przyjemności. Gdzie była w tym zabawa? „Znajdźmy odpowiednie miejsce; dzisiaj jest tu dość tłoczno.

Farida poszedł za Andersonem do odległego kąta biblioteki i usiadł. „Czy udało się panu wprowadzić jakieś poprawki do pracy doktorskiej?” Farida potrząsnęła głową. — Nie, nie miałem okazji. Anderson wyjął długopis z kieszeni marynarki. — Przypuszczam, że miałeś inne sprawy na głowie.

— Tak, chyba tak. Słuchaj, na czym dokładnie polega ten układ? Anderson spojrzał na Faridę i poczuł lekki przypływ irytacji na jej dosadny ton. „Po prostu będziemy działać powoli i zobaczymy, co się stanie.

Nie wiem jak ty, ale ja nienawidzę, kiedy coś jest wyryte na kamieniu. Życie jest o wiele bardziej ekscytujące, gdy pojawia się element elastyczności”. – Nie jestem zwolennikiem elastyczności – powiedział cicho Farida. – Cóż, zawsze możemy anulować naszą umowę – odparł Anderson, zmuszając się, by nie wykrztusić słów.

To nie było to, czego się spodziewał. Dobra, nigdy nie wyobrażał sobie, że Farida wskoczy do biblioteki i podskoczy z radości, ale wyglądała na przygnębioną. Sprawiała, że ​​czuł się okropnie. - Nie powiedziałem, że chcę anulować nasz układ.

Pytałem tylko, z czym to się wiąże, to wszystko, i nie sądzę, żebym był nierozsądny. „Pociąga to za sobą dobrą zabawę” – powiedział Anderson. „Spójrz, zrelaksuj się; Nie zamierzam cię skrzywdzić. Posłał Faridzie swój najbardziej uspokajający uśmiech i wbrew sobie ona też się uśmiechnęła. Zasadniczo wiedziała, że ​​Anderson nie był złym człowiekiem.

Jednak w głębi jej umysłu wciąż tkwiła odrobina wątpliwości, że jest w nim coś więcej niż na pierwszy rzut oka. Ale zgodziła się na to wszystko, więc równie dobrze może się tym zająć. Farida była naprawdę zaskoczona, gdy Anderson poprosił ją o wyjęcie jej pracy. Nie spodziewała się, że cokolwiek zrobi, ale Anderson przejrzał resztę jej artykułu, biorąc zdania w nawiasy, tak jak zrobił to poprzedniego wieczoru, i zasugerował punkty, które mogłaby dodać, aby nadać swojej pracy wagę. Farida zapisała jego punkty w swoim notatniku.

– Zdejmij buty – powiedział nagle Anderson, gdy Farida przeglądała zdania w jej gazecie, które wymagały uwagi. Podniosła wzrok, zaskoczona jego prośbą. „Zdjąć mi buty?” Anderson skinął głową: „Tak, chcę spojrzeć na twoje stopy”. „Dlaczego chcesz patrzeć na moje stopy?” – zapytała Farida, myśląc, że to najdziwniejsza rzecz, jaką usłyszała w życiu.

„Lubię patrzeć na kobiece stopy” – powiedział po prostu Anderson. Farida wysunęła stopy z butów, potajemnie myśląc, że jeśli to wszystko, co musi zrobić, aby uszczęśliwić Andersona, to znaczy, że nie jest to skórka z nosa. Anderson schylił się i położył jej stopy na swoich kolanach, a Farida miała nadzieję, że nikt nie wyjdzie zza rogu, bo to było totalnie śmieszne. Anderson delikatnie pieścił stopy Faridy i właściwie nie uważała tego za nieprzyjemne. Właściwie Farida miała ochotę zamknąć oczy, to było takie relaksujące.

– Twoje stopy są idealne – mruknął Anderson. „Uwielbiam paznokcie pomalowane na czerwono; tak się składa, że ​​to mój ulubiony kolor. A twoje palce u stóp… wow, tak pięknie wykonane, powinieneś dziękować swojemu Allahowi, że stworzył je z taką doskonałością.

Farida patrzyła, jak Anderson pochyla się i powoli bierze każdy z jej palców u nóg do ust, zaczynając od najmniejszego, delikatnie je ssąc i wywołując u niej dreszcz. Anderson czuł, jak jego kutas rośnie, gdy zastanawiał się, czy cipka Faridy jest tak idealna do ssania jak jej stopy. W końcu położył je z powrotem na podłodze. „Podobało ci się to?” on zapytał. Farida skinął głową, ponieważ była to prawda.

To uczucie było czymś, czego nigdy wcześniej nie doświadczyła i chociaż uważała, że ​​zachowanie Andersona było trochę dziwne, naprawdę jej się to podobało i to ją zszokowało. Bez ostrzeżenia Anderson pochylił się i pocałował ją, a Farida powoli poczuła, że ​​odpowiada, ich usta i języki siłowały się z jej nikabem, zalewając go słodką śliną z obu stron. Kiedy poprzedniego wieczoru podjęła decyzję, by przystać na propozycję Andersona, zdecydowała, że ​​równie dobrze może postarać się, by było to dla niej jak najbardziej przyjemne.

Rzeczy nieuchronnie miały się wydarzyć, a ona po prostu musiała spróbować się zrelaksować i skupić na swoich powodach, dla których zgodziła się na układ. Kiedy wcześniej opuszczała dom, zmusiła się do przyjęcia innej osobowości, aby móc odciąć się od swojego prawdziwego życia – i poczucia winy za swoje czyny. Zdecydowała, że ​​ilekroć widzi Andersona, rzeczywistość nie istnieje; znacznie ułatwiłoby to zarządzanie całością.

Kutas Andersona miał wrażenie, że zaraz eksploduje, kiedy, ku jego zaskoczeniu, Farida odpowiedziała na jego pocałunek i była w tym bardzo dobra. Jej język dotknął jego i wyobraził sobie, jak otacza czubek jego penisa. Jedyną plamą na jego horyzoncie był sposób, w jaki zamierzał ją przekonać do takiego czynu. Musiałby coś wymyślić, ale to mogło na razie poczekać.

Anderson chciał działać powoli i zrobiłby to. Ale był pewien, że gdy tylko Farida doświadczy jego penisa, nie będzie chciała ponownie nikogo innego. W przeszłości Anderson skorumpował wiele słodkich kobiet, a dziś wieczorem chciał znów poczuć cipkę Faridy, ale tym razem w środku. Jedynym problemem był fakt, że znów miała na sobie te obcisłe dżinsy pod jilbabem, co dla Andersona było prawdziwym bólem. Wsunął rękę pod kołdrę, sięgnął do góry jej dżinsów i rozpiął guzik, po czym rozpiął suwak.

Farida czuła się spięta. To była część ich układu, z którą wciąż nie mogła się pogodzić, ale wiedziała, że ​​nieuchronnie się wydarzy. Kiedy Anderson szarpał jej dżinsy, próbując je ściągnąć, Farida próbowała go powstrzymać.

- Nie możesz tego zrobić, nie tutaj. Anderson nie słuchał, ignorując lekką panikę w jej głosie. Myśl o ściągnięciu dżinsów i odsłonięciu jej była zbyt ekscytująca.

Kiedy szarpał jej dżinsy, obezwładnił ją i zdołał ściągnąć je do jej ud. Jego ręce wędrowały wokół jej tyłka i Farida poczuła, jak panika w niej wzrasta. — Nie, proszę, nie tutaj. W każdej chwili ktoś może się pojawić i nas złapać. Farida poczuła, jak twarz jej płonie z upokorzenia na myśl o tym, że Anderson był człowiekiem z misją.

Okej, dżinsy nie były pełne, ale mógł przynajmniej dostać się do jej cipki i był zdeterminowany, by to zrobić. Farida poczuła, jak jego palec przesuwa się do wejścia do jej cipki i zamknęła oczy, przygotowując się na jego wejście. Kiedy to zrobił, chwyciła się stołu bibliotecznego.

Anderson nie mógł uwierzyć, jak ciasna była Farida, kiedy wsuwał palec do środka i czuł, jak jej cipka reaguje na jego dotyk. Poczuł, jak jest wilgotna. Miała jednak słuszną uwagę, że tak naprawdę niewiele mogli zrobić w bibliotece. Cieszył się, że to skomentowała, bo to skłoniło go do złożenia sugestii, która zapewniłaby mu wszystko, czego chciał.

Powoli wyjął palec z jej cipki i spróbował jej słodkich, prawie owocowych soków, gdy Farida podciągała jej dżinsy, zapinając je. – Masz rację – odezwała się w końcu Anderson, kiedy się opanowała – tutaj nic nie możemy zrobić. Byłoby lepiej, gdybyśmy byli gdzieś bardziej odosobnieni: powiedzmy, w moim domu? Farid skinął głową. — Tak, ale nie mogę dziś wieczorem.

Powiedziałem Naeemowi, że jestem na konferencji islamskiej i jeśli się spóźnię, będzie się martwił, a nie chcę, żeby nabrał podejrzeń. To była częściowo prawda. Naeem będzie się martwił, część podejrzeń była całkowitym kłamstwem, Naeem nigdy nie będzie podejrzliwy, a on całkowicie jej ufał. Anderson przyznał się do porażki tego wieczoru, ale przynajmniej wyciągnął trochę więcej z Faridy, wierząc, że najwyraźniej poważnie traktuje to, co uzgodnili. 'Dobrze, więc co proponujesz? Nie możesz powiedzieć mężowi, że jest jakiś weekend na uniwersytecie? Zawsze mogę sporządzić fałszywy list, żeby cię przykryć.

Farid skinął głową. „Tak, ale nie weekend uniwersytecki, to będzie musiało być islamskie rekolekcje. Mogę mu powiedzieć, że to impreza tylko dla kobiet i zwykle trwają weekend. Anderson uśmiechnął się.

„Nigdy bym o tym nie pomyślał bez twojej zachęty; dla mnie brzmi idealnie. Powiedzmy, że w następny weekend? Jutro mogę napisać dla ciebie list. 'Tak, to było by w porządku. Ale co zaplanowałeś na ten weekend, co to dokładnie oznacza? „Dobry czas i nie martw się, zaopiekuję się tobą”.

Podobne historie

Krótka wizyta w szpitalu

★★★★(< 5)

Byłaś tam jedyną pielęgniarką, z którą nie spałem...…

🕑 15 minuty Gratyfikacja Historie 👁 1,897

Wszystkie pielęgniarki przywitały mnie w ciepły i przyjazny sposób, kiedy mijałem ich stanowisko i kierowałem się do apartamentu, w którym spędzałem kilka dni R&R. Jedną z korzyści…

kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu

Swim Team Love

★★★★(< 5)

Kiedy spełniła się fantazja o pieprzeniu kolegi z drużyny…

🕑 17 minuty Gratyfikacja Historie 👁 2,473

Scott wyszedł z basenu. Był śmiertelnie zmęczony, dwugodzinna praktyka w końcu dobiegła końca. Każdy mięsień jego ciała bolał, kiedy powlókł się na taras przy basenie i zdjął gogle.…

kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu

Sunset Highways - Spotkanie I

★★★★(< 5)

Nasz bohater jest umiejętnie i w niesamowity sposób manipulowany przez panią doświadczenia.…

🕑 18 minuty Gratyfikacja Historie 👁 2,285

W upale i wilgoci poranka było niewiele dźwięków, poza delikatnym szeptem pól kukurydzy za domami. Szybko i cicho ruszyłem w górę krótkim, niechlujnym podjazdem, porośniętym chwastami i…

kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat