Kitty Girl idzie na plażę - część II

★★★★★ (< 5)

Impreza trwa dalej, wprowadzana jest gra i zapraszany jest nowy towarzysz zabaw.…

🕑 31 minuty minuty Gratyfikacja Historie

IV Mogłabym tak zostać na zawsze, naga, dwie z najbardziej niesamowitych kobiet, jakie kiedykolwiek znałam, rozpieszczały mnie swoją uwagą. Nie spieszyło mi się, aby zbadać, jakie inne rozkosze przyniosła impreza, ani nawet się zakryć. Trudno jest zachować nawet pozory skromności, gdy osiągniesz punkt kulminacyjny przed publicznością. W końcu jednak stało się oczywiste, że Kay robi się niespokojna, a jej dotyk coraz bardziej rozprasza. Powstrzymałem westchnienie, nie mogąc zobaczyć jej oczu za dużymi okularami przeciwsłonecznymi, zastanawiając się, kogo sprawdza, bardzo koci dotyk zazdrości, który sprawia, że ​​cicho warczę.

Zostałem nagrodzony zabawnym mankietem, kiedy moje gardłowe niezadowolenie wycelowane było w naprawdę gorącego faceta, który zatrzymał się, by porozmawiać, odciągając jej uwagę ode mnie. Nie miało znaczenia, że ​​Cindy i ja byliśmy tak splątani, że trudno było nas odróżnić, ani że ręka Kay zdołała przez cały czas pozostawać w zaborczym kontakcie z jakąś częścią mojego ciała. Poczułem gwałtowne uczucie chciwości. W końcu była moją właścicielką. „Zachowuj się, kotku, albo wsadzę cię do taksówki i odeślę prosto do domu”.

To wystarczyło, żeby mnie uspokoić, chociaż muszę przyznać, że gdybym miał prawdziwe futro, zjeżyłoby się, gdy Pan Wysoki, Blondynka i Niezdolny-ukryć-swojej-erekcji przyciągnąłby krzesło obok niej, piwo w ręku. Nazywał się Tony i od razu zdecydowałam, że go nie lubię. Może to sposób, w jaki jego oczy skupiały się na dekolcie Kay, a może dlatego, że był pod wrażeniem samego siebie.

Nie pomogłam, że Cindy szeptała mi do ucha krótkie uwagi o chęci zlizania lodów z jego klatki piersiowej. Zabawne, ale chociaż normalnie nie jestem zazdrosną dziewczyną, moje kocie ja nie lubi się dzielić. Tylko groźba odesłania do domu utrzymywała mnie w poczuciu uprzejmości, ponieważ prezent dla kobiet pana „jestem bogiem” działał zgodnie z jego rzekomym urokiem, nieświadomy tego, jak bardzo miał urojenia. Tym razem to Cindy przedarła się przez moje stalowe spojrzenie niechęci, jej usta zacisnęły się na moim sutku.

Uszczypnęła mnie, zaskakując mnie tak bardzo, że wydałam z siebie zszokowany skowyt, przyciągając uwagę Kay i zasłużyłam na kolejny cios. "Co się z tobą dzieje?" Patrzyła na mnie, opuszczając okulary, żebym mógł zobaczyć jej oczy. Nie wyglądała na zadowoloną.

Odpowiedziałem niezadowolonym grymasem, a następnie miauczeniem z zakłopotaniem, kiedy zdałem sobie sprawę, że bycie słodkim nie uratuje mnie, jeśli nie wydobędę się z dąsania dość szybko. Biorąc głęboki oddech, zamruczałam, rozplątując się od Cindy tak bardzo, jak tylko mogłam, uczucie jej zębów wciąż wysyłało kuszące dreszcze przez moją pierś, i potarłam głową o grzbiet dłoni Kay, a potem jej udo. To był jedyny sposób, w jaki musiałem przeprosić, więc zrobiłem wszystko, co w mojej mocy, cały czas starając się zignorować intruza. „Cindy, myślę, że naszemu zwierzakowi przydałby się spacer, żeby się ochłodzić.

Chcesz zrobić zaszczyt?” Moje miauknięcie musiało brzmieć jak spanikowane. Zaryzykowałem szybkie spojrzenie na naszego „gościa”, zauważając, jak skupił się na moich piersiach, a także na moim mokrym małym cunny. Do tego czasu prawie zapomniałem, że jestem nieprzyzwoity. Nie mogąc sobie pomóc, zmarszczyłam nos i wystawiłam mu język, dając mu znać, na czym stoję. Na szczęście moje starania raczej bawiły moją właścicielkę niż ją irytowały, a moim kosztem sprawiły, że wszyscy byli w różnych stanach rozbawienia.

Chęć odejścia w wściekłości pojawiła się i zniknęła, gdy Cindy z trzaskiem przyczepiła smycz do mojej obroży. "Chodź kotku, chodźmy się rozejrzeć." Moje westchnienie było słyszalne i przyniosło mi mocne szarpnięcie, posyłając mnie na nogi, moje ładne niebieskie bikini pozostało pogniecione na podłodze. Zrobiłam co w mojej mocy, żeby się szarpnąć, chcąc dać mojemu właścicielowi buziaka, a przynajmniej miłosne pogłaskanie mojej głowy, ale nie dano mi szansy. Zamiast tego wyszczerzyłem zęby, sycząc pod nosem, gdy kontynuowała rozmowę z uzurpatorką, podążając za Cindy, która wyprowadzała mnie z naszego małego nadmuchiwanego raju przy basenie. Jedna rzecz o naturze kociąt, dotyczy również mojej ludzkiej natury.

Łatwo się odwracam, a moja koncentracja jest dość krótka. Mogę przypisać to częściowo mojej ciekawskiej naturze, a także faktowi, że łatwo rozprasza mnie obietnica seksu. W końcu noc była młoda i ani Cindy, ani Kay nie cieszyli się umiejętnościami mojego wyćwiczonego języka, z czego jestem słusznie dumny.

Nie wspominając o tym, że do wyjaśnienia pozostała jeszcze tajemnica wcześniejszego wyjazdu Cindy. Mimo, że trzymała mnie na smyczy, niedługo trzymaliśmy się za ręce, ciesząc się swawolnym charakterem imprezy. Na początku byłem w ciągłym stanie zakłopotania, aż nazbyt świadomy, że wystawiam się na pokaz przed hordami biesiadników. Później dowiedziałem się, że całkowita liczba gości wynosiła około 300 i jestem prawie pewien, że większość, jeśli nie wszyscy, zwrócili na mnie oko w całej mojej nagiej chwale. Wkrótce jednak stało się oczywiste, że nie jestem dziwakiem.

Gdy lody zostały przełamane, a alkohol lub inne przysługi na przyjęciach zostały skonsumowane, zahamowania zostały zniesione wraz z artykułami odzieżowymi. Wszędzie, gdzie poszliśmy, były pary w różnych stanach. Erekcje były trudne do ukrycia pod kąpielówkami i nikt nie wydawał się tak bardzo starać.

Topy bikini opuściły swoich właścicieli wszędzie, gdzie spojrzeliśmy, zwłaszcza podczas meczu siatkówki, gdzie dziewczyny topless z podskakującymi piersiami chichotały i krzyczały, ku uciesze ogółu męskiej populacji. Z czasem to poczucie bycia własnością, mój kołnierzyk jako stałe przypomnienie, oderwał moje myśli od Kay. Jeśli chciała wyruchać jakiegoś niedoszłego surfera, to była jej sprawa. Z pewnością nie pozwolę, żeby to zepsuło mi wieczór. Mimo to nie zaszkodziło wysłać cichą modlitwę do wszelkich mocy, które mogłyby nasłuchiwać, aby wysłać mu ostry przypadek zaburzeń erekcji.

W końcu stało się jasne, że Cindy miała na myśli cel podróży, pomimo pozornie bezcelowej wędrówki. Powinienem wspomnieć, że otrzymała kilka komplementów na temat swojego zwierzaka, odnawiając moje poczucie dumy. Wkrótce upewniłam się, że mój tyłek zakołysał się zachęcająco, a moje cycki były dumnie eksponowane, gdy spacerowaliśmy po imprezie. Udało mi się nawet pochwalić swój nieśmiały uśmiech każdemu, kto przyszedł porozmawiać z moją opiekunką, zachowując przy sobie kocią postawę, jedyne dźwięki z moich ust, miękkie mruczenie i nieśmiałe miauczenie. W końcu doszliśmy do drzwi w towarzystwie dwóch panów przebranych za ratowników.

Strzeżony byłby bardziej trafnym opisem. Zaciekawiona przeczytałam napis na drzwiach, marszcząc nos z zakłopotaniem. Głębia. „To niespodzianka. Kay zarezerwowała to z wyprzedzeniem.

Jak tylko nas tu spotka, możemy iść się pobawić”. Moje zdziwione spojrzenie musiało być oczywiste. Nie trwało to długo.

Cindy zaprowadziła nas do pobliskiego leżaka i usiadła, każąc mi uklęknąć u jej stóp. Ogarnął mnie głód i szybko posłuchałem, mając potajemną nadzieję, że pozwoli mi się zadowolić pod czujnym okiem ratowników. Już wcześniej próbowałam jej cipki i byłam chętna, by jeszcze raz okazać moją wdzięczność.

Chichocząc, pogroziła mi palcem, kiedy próbowałem wsunąć twarz pod jej spódnicę, jej dłoń na mojej głowie, trzymając mnie między jej gładkimi udami. – Cierpliwości, kotku. Jezu, czy myślisz tylko o seksie? W jej głosie nie było ukłucia.

Zamiast tego była oszałamiająca wesołość, którą mogę rozpoznać jako pożądanie. Gdybym mógł przełamać jej bariery, choćby trochę, wiedziałem, że pozwoli mi na swoją smaczną, gorącą cipkę. Mam dwa własne koty, które uwielbiałem i aż za dobrze znałem ich zachowanie.

Kiedy czegoś chcieli, po prostu upierali się. Chciałem doprowadzić Cindy do spermy. To była tylko kwestia zmęczenia jej. Z kotem jak mały pisk, kładę cały swój ciężar za sobą, rozpychając jej uda całą głową.

Mogłem ją wyczuć pod jej śliczną małą spódniczką, jej podniecenie niesamowitymi i zachwycającymi perfumami. Czułem, jak zanika jej determinacja, słyszałem to w jej oddechu. Zacząłem całować wnętrze jej delikatnych ud, aż zniknął wszelki opór. Miałem nadzieję, że ratownicy patrzą.

Naprawdę, jak mogli uniknąć naszego małego przedstawienia? Mimo że moja głowa była schowana pod jej śliczną małą żółtą spódniczką, było oczywiste, co robię. Poczułem jej dłoń na mojej głowie, głaszczącą kocie uszy, palce zaciskające się i otwierające, gdy rozchylałem jej uda, mój ciepły oddech pieścił jej mlecznobiałe ciało. "Przestań." Mruknęła. Po nim nastąpił miękki jęk, gdy znalazłem jej cipkę, czubek mojego języka przesuwał się wzdłuż jej szczeliny, smakując jej nektar po raz pierwszy dziś wieczorem.

Poczułem, jak jej uda drżą na moich policzkach, podburzając mnie. Jeśli Kay miała się tu z nami spotkać, chciałam, żeby to było szybko, bez możliwości przerwania. Pocałowałem ją w łechtaczkę, zadowolona z jej jęków, a także z tego, jak spuchła między moimi ustami. Ostrożnie wzięłam go między równe krawędzie zębów i pozwoliłam czubkowi mojego języka migotać i ocierać się o niego. "Och, kurwa." Poczułem, jak jej palce chwytają moje włosy, przyciągając mnie do siebie, jej biodra kołyszą się w przód iw tył, gdy drażniłem jej piękną łechtaczkę, jej soki spływają po moim podbródku.

"Kocham cię." Szepnąłem do jej cipki, wiedząc, że mnie nie rozumie, nie dbając o to, czy to zrobi. To było coś, co musiałem powiedzieć, bez względu na to, czy to przyznała, czy nie. "Och, kurwa." Powtórzyła, opadając na krześle, tym razem brzmiąc nagle na zdesperowaną. Przypomniałem sobie nasze przeszłe gry, rozkwitł nikczemny pomysł. Z rękami pod jej udami prowadziłem ją, aż jej śliczny mały pączek róży znalazł się na krawędzi krzesła.

Popychając jej spódnicę, aż była całkowicie odsłonięta, pożerałem jej pulsującą cipkę, jednocześnie wsuwając palce we własną mokrą cipkę, pokrywając palce moimi ciepłymi sokami. Sapnęła, kiedy wsunąłem palec w jej tyłek, tracąc kontrolę i ocierając się o mnie, gdy gorliwie ją pożerałem. Poczułem, jak drży, wskazując, jak blisko była krawędzi.

Mogłem trzymać ją tam tak długo, jak bym chciał, przedłużając słodką agonię, ale myśl, że Kay położyła kres mojej zabawie, wymiotła tę myśl z mojej głowy. Doszła nagle, jej płacz był bezgłośny, zagubiony gdzieś w gardle, gdy boleśnie ciągnęła mnie za włosy, całym jej ciałem szarpnęło się kilka razy z siłą jej orgazmu. Szkoda, że ​​nie mogłem zobaczyć wyrazu jej twarzy. Na pewno to sobie wyobraziłem. Byłem nieugięty, nie poddawałem się, nawet gdy jej płacz zmienił się w skowyt, a potem znowu w chichot, gdy miotała się na krześle, nie mogąc mi uciec.

"Nigdy więcej, nie więcej!" Zaprotestowała, tym razem odpychając mnie od niej, a nie w nią. Zrobiłem co w mojej mocy, by ją zignorować i może udałoby mi się sprawić, żeby znów się doszła, gdybym nagle nie poczuł ostrego szarpnięcia za kołnierz, a potem stałego pociągnięcia. "Zły kotek!" Kay mnie upomniał. Poczułem nagły przypływ buntu.

W końcu była tak zajęta flirtowaniem, że wcześniej mnie ignorowała. Co ją obchodziło, że Cindy pozwoliła mi ją zadowolić? Dotyk jej dłoni na moim kręgosłupie stłumił buntownicze myśli. To był czuły dotyk, czuły i miękki, czubki jej palców spływały po moich odsłoniętych plecach, sprawiając, że drżałem z pożądania, gdy wyciągnąłem głowę spomiędzy ud Cindy i odwróciłem się do mojej kochanki. Musiałem wyglądać jak przysłowiowy kot, który zjadł kanarka, sok z cipki Cindy rozsmarował mi się po twarzy, usta rozciągnęły się w nieśmiałym uśmiechu. Oblizując usta, wpatrywałem się w jej, z roztargnieniem głaszcząc moje nagie uda, podczas gdy ona robiła co w jej mocy, by ukryć rozbawiony uśmiech.

- Nie mogę spuścić cię z oczu ani na minutę, prawda, kotku? Nie sądzę, żeby szukała odpowiedzi, ale i tak pokręciłam głową, starając się nie wyglądać na zbyt zadowoloną z siebie lub z faktu, że była sama. Nie miałem nic przeciwko dzieleniu się nią z Cindy, ale dzisiejszej nocy kutas nie był wysoko na mojej liście pokus. Zerkam przez ramię, patrząc na dziewczynę, którą właśnie zepchnąłem z krawędzi, uśmiechając się chytrze, gdy zmieniała spódnicę, starając się wyglądać niewinnie, podczas gdy jej jasne policzki zabarwiły się poczuciem winy.

Gdybym miał zgadywać, moje uwodzenie nie było częścią „planu głównego” tego wieczoru. Kolejny powód do dumy. Odwracając się ponownie, moje niebiesko-zielone oczy pełne pytań, których nie mogłam zadać, czekałam na jakąś instrukcję lub wyjaśnienie, naprawdę ciekawa, jak czekać za drzwiami.

Było dla mnie oczywiste, że Kay nie udzieli mi żadnych odpowiedzi, tak jak było oczywiste, że cokolwiek to było, z wielką przyjemnością trzymała się w tajemnicy. Wzięłam głęboki oddech, moje piersi nabrzmiały, gdy powietrze wypełniło moje płuca, i wypuściłam je ponownie, zerkając na ratowników, zawstydzona, że ​​ich oczy przenoszą się z Cindy na mnie, a potem z powrotem. Mogłam sobie tylko wyobrazić ich myśli, pewna, że ​​zawierały obraz nas na kolanach, z ustami wokół ich nabrzmiałych kutasów.

Marzyć o. Dzisiaj chodziło tylko o cipkę. Kay poświęciła trochę czasu, by wytrzeć podniecenie Cindy z mojej twarzy chusteczką, martwiąc się o mnie, podczas gdy jej partnerka w zbrodni odzyskała spokój. "Zaufaj mi kochanie?" Zapytała.

Moim zdaniem było to pytanie retoryczne. Oczywiście, zrobiłem. Moja odpowiedź musiała pojawić się na mojej twarzy, ponieważ dała mi długi, ociągły pocałunek, który mógłby zamienić się w coś więcej, gdyby Cindy nie odchrząknęła. Kate uśmiechnęła się do niej z poczuciem winy po przerwaniu naszego pocałunku, śmiejąc się cicho.

– Zawiąż jej oczy, kochanie. Nie tracąc ani chwili, Cindy zrobiła dokładnie to, przymierzając gruby pasek frotte na moich oczach i zawiązując go ciasno za głową. Potem ruszył do Głębin, cokolwiek to było. Do tej pory myślałem, że nasza obecność tutaj była trochę pod wpływem chwili. Teraz jednak odkryłem prawdę.

Kay musiała zaplanować nasze tygodnie przygód, jeśli nie miesiące, z wyprzedzeniem, wysyłając e-mailem potwierdzenie, że „poniżej dokonaliśmy rezerwacji”. Poniżej. To brzmiało złowieszczo. Nagle miałem wizje ciemnego lochu, gdzie Doms ubrani w skóry bawili się swoimi chętnymi niewolnikami. Na myśl o tym, że mogłabym być przykuta do ściany i dręczona przez tę parę niesamowicie seksownych kobiet, poczułam takie gorąco, jakiego nigdy wcześniej nie doświadczyłam.

Nie było to coś, czego bym się po nich spodziewał, ale tylko możliwość, że ciepły miód powoli spływał mi po udzie. Może nawet spełni się moje od dawna niespełnione życzenie, by zostać wychłostanym, gdy wisi na krokwi. Oczywiście wiedziałam wtedy lepiej, ale możliwość, nieważne jak nieskończona, podniecała mnie, gdy ostrożnie schodziłam po schodach na smyczy, krok za Kay, krok przed Cindy, jej prowadzącą rękę na moim ramieniu. Zatrzymać." Zrobiłem co w mojej mocy, nie mogąc się powstrzymać od wpadnięcia na nią, zdezorientowany przez przepaskę na oczach.

Poczułam, jak palce Cindy zaciskają się na moim ramieniu, dłonie Kay na mojej talii, mocne i pewne, powstrzymujące mnie przed potknięciem. Choć byłem niewidomy, używałem innych zmysłów do rozeznania otoczenia, co nie pomogło zbytnio. Muzyka wypełniała powietrze; mroczne trip-hopowe beaty mieszały szmer ludzkich głosów. Nie tylko głosy, ale wszelkiego rodzaju dźwięki, jęki i płacz, jęki i jęki.

Dźwięki pożądania. Idealnie pasowały do ​​muzyki, co sprawiło, że zacząłem się zastanawiać, czy ktoś wmieszał je w odtwarzaną ścieżkę dźwiękową, czy też naprawdę działo się wokół mnie jakieś orgiastyczne wydarzenie. Zaufanie. To było wszystko, co miałam, ale miałam tego tak dużo. Cokolwiek zaplanowała, wiedziałem, że będzie to coś, co nie przekroczy moich granic.

Oczywiście niewiele było rzeczy, których nie chciałam zrobić dla mojej pięknej właścicielki. Mimo to było kilka rzeczy dla mnie świętych i gdybym był z kimś innym, mógłbym zaprotestować. Poczułam ramiona wokół mnie, zarówno z tyłu, jak iz przodu, wiedząc, że to musiały być Kay i Cindy, uśmiechające się, gdy ich policzki ocierały się o moją twarz, wyczuwając, że całują się ze mną wciśniętą pomiędzy.

Pożądanie przepłynęło przeze mnie, gdy poczułam pieszczące mnie dwie pary rąk, wiedząc, że one też są sobą zajęte. Słyszałem ich namiętny oddech, błądzące wargi muskające czasem moje ucho lub włosy. Nie mogąc się powstrzymać, przesunęłam dłońmi po piersiach Kay, żartobliwie grzebiąc w jej sukience, robiąc co w mojej mocy, aby jej pomóc, kiedy zdałem sobie sprawę, że nie jest zainteresowana zniechęcaniem mnie. Wkrótce zostałem nagrodzony uczuciem nagiego ciała pod moimi dłońmi, jej jedwabiście miękkiej skóry i twardych jak skała sutków, które przyciskały się do mnie.

Gdyby nie była o krok niżej, mógłbym wziąć je do ust i ssać jej pierś jak kotek przy sutku jej mamy. "Ty też, kochanie." Jej głos był chrapliwy z pożądania, jej słowa połknęły w namiętnym pocałunku, który nie pozostawiał wątpliwości, że te pocałunki nie były czyste. Wyczułam za sobą ruch, a potem dotyk spódnicy Cindy muskającej tył moich nóg, gdy została odrzucona. Wkrótce jej nagie cycki rozpłaszczyły się na moich ramionach, jej cipka ocierała się o mnie, gdy jęknęła w usta Kay. "Chcę ciebie." Jej słowa były przeznaczone dla Kay, ale nie podnieciły mnie mniej.

Chciałam, żeby też chciała mojego kochanka, żeby krzyczała z namiętności, żeby oboje czerpali przyjemność ze swojego ciała w mojej obecności. Zdałem sobie sprawę, że można tak bardzo kochać dwoje ludzi, że zazdrość i zawiść przestały istnieć. Chciałam tylko, żeby kochały się nawzajem tak bardzo, jak ich kochałam, aw zamian byłam kochana. "Chodź." Powiedziała Kay i nagle ruszyłyśmy ostrożnie, prowadząc mnie w dół, ostatni stopień, a Cindy popychała mnie ostrożnie po, najwyraźniej, podnosząc obie porzucone ubrania.

"Uważaj, kotku. Weź mnie za rękę." Z palcami splecionymi w jej palcach, szedłem ostrożnie, trochę niepewny swoich kroków, ufając, że nie pozwoli mi się potknąć. Cindy wzięła moją drugą rękę, co dodało mi pewności siebie.

Z moimi kochankami po obu stronach przeszliśmy przez coś, co wydawało mi się, że jest nielicznym tłumem ludzi. To było dziwne doświadczenie, chociaż byłem ślepy, ale nie czułem się z nim zbyt niekomfortowo. Przede wszystkim byłem ciekaw. Wydaje mi się, że moja kocia natura wkracza do akcji, sprawiając, że zastanawiam się, co się dzieje i dokąd idziemy.

Moje zainteresowanie nie zostanie zaspokojone, przynajmniej nie szybko. W końcu zatrzymaliśmy się i poprowadzono mnie na kolana na czymś grubym i miękkim. Domyśliłem się, że materac piankowy. Później dowiem się, że miałem rację.

Poczułem pocałunek na prawym policzku, a potem na lewym, wiedząc, że to Cindy, a jeden Kay. Miałem ochotę się roztopić. „Po prostu zrelaksuj się, Kitty. Zagramy w grę. Lubisz gry, prawda? Kiwnąłem głową, czując wilgotne ciepło napływające między udami, zastanawiając się, jaką grę miała na myśli Kay? Potrafiła być niezwykle pomysłowa w sypialni.

którymi nigdy nie ośmieliłbym się dzielić z kimś, wiedząc, że nie będzie miała skrupułów, powtarzając je publicznie, w przeciwieństwie do mnie. „Dobra dziewczynka. A teraz daj mi swoją łapę.

Najwyraźniej przyniosła ze sobą kilka rzeczy, rzeczy, które łatwo było nosić, takie jak zestaw cienkich skórzanych mankietów, które kupiliśmy jakiś czas temu. Wsunęła mi je na rękę, i przypiąłem je do mojego nadgarstka, podczas gdy Cindy zrobiła to samo z moją prawą ręką. Poprowadzono mnie na plecy, zdjęłam smycz z kołnierza i przypięłam do mankietów, pozostawiając ręce zabezpieczone nad głową, podczas gdy Cindy ułożyła moje nogi tak, że były szeroko otwarte, moje kolana ugięły się, pozostawiając moją cipkę nieprzyzwoicie wystawioną na wszystkich. „Oto zasady, kotku.

Cindy i ja zrobimy ci różne rzeczy. Paskudne rzeczy. Czasami zadam ci pytania, a ty zrobisz co w twojej mocy, aby na nie odpowiedzieć poprawnie.

Pod koniec nocy, w zależności od tego, jak dobrze sobie poradzisz, zostaniesz nagrodzony lub ukarany. Zrozumiano? Po raz kolejny skinąłem głową, dodając miękkie miauknięcie, drżąc, gdy poczułem jej dłoń pieszczącą moją twarz, podczas gdy Cindy, przypuszczalnie, przesuwała się w górę mojego uda, sprawiając, że drżałem z pożądania. Pocałowała mnie, pocałunek pełen namiętności.

Znałem jej pocałunek, zapamiętałem go i czasami o tym śniłem. Czułem na niej delikatną esencję kokosa, jej pulchne usta znajome, tak jak poruszała językiem po dolną krawędź mojej górnej wargi, a potem dolną, zanim wsunęłam ją do ust. Pocałowałem ją w plecy, aż nadto świadom tego, że pojedynczy palec przesuwa się wzdłuż krawędzi moich warg.

puste powietrze.. Zatrzymała się nagle. Oboje to zrobili, pozostawiając mnie pragnącą, moje biodra uniosły się nagle z materaca, ku widocznemu rozbawieniu Kay. "Gotowy na pierwsze pytanie, Kociaku?" Czułem jej ciepły oddech przy uchu.

Kiwnąłem głową, nie mogąc wydobyć z siebie dźwięku, drżąc na jej gardłowy chichot. – Wiedziałem, że ci się to spodoba. Numer jeden.

Kto cię całował, a kto bawił się twoją słodką cipką? „Całowałeś mnie, a Cindy bawiła się moją cipką…” Odpowiedziałam szybko, pewna swojej odpowiedzi, moje usta wykrzywiły się w uśmiechu. "Ostatnia odpowiedź?" Kiwnąłem głową, uśmiechając się do jej głosu. "Ostatnia odpowiedź." „Dobra dziewczynka. Pamiętaj tylko, że każdy stanie się twardszy, tak jak twoje słodkie sutki”. Sapnęłam, gdy poczułam, jak jej palce ściskają jeden z nich, mocno się skręcają, ból promieniuje przez moją pierś, aż zmusiła się do ostrego krzyku z moich ust.

„Pamiętaj, liczę rachunki, kochanie. Skoncentruj się, nieważne co”. Już miałam jej odpowiedzieć, kiedy poczułam ciepły oddech na mojej cipce, delikatnie dmuchając. Nagle zapomniałam, co chciałam powiedzieć, po prostu ciesząc się poczuciem bezradności, podczas gdy te niesamowite, seksowne kobiety się ze mną bawiły. Czułam, jak soki ściekają mi po policzkach tyłka, biust unosił się i opadał, gdy każdy oddech stawał się coraz głębszy.

Zęby nagle zacisnęły się boleśnie na moim sutku, tym, który Kay skręciła, i puściłem kolejny płacz, ten tyleż bólu, co przyjemności, delikatne skurcze wstrząsnęły mną, gdy zatopiła ostre zęby w moich nabrzmiałych sutkach. W końcu oba doznania ustały, prawie szlochając z potrzeby i po raz kolejny poczułem wyszeptane pytanie Kay. "Kto cię ugryzł?" Pomyślałam przez chwilę, z roztargnieniem przygryzając wargę, wiedząc, że Kay nie będzie grać fair. Szczerze, tak, ale nie fair. Lubiła gryźć, więc prawdopodobnie to była ona, ale wtedy mogła kazać to zrobić Cindy, żeby mnie zrzucić.

Mając nadzieję, że przynajmniej na razie będzie spokojnie, kierowałem się intuicją. "Ugryzłeś mnie." Od razu zostałam nagrodzona delikatnym pocałunkiem w policzek i palcami przeczesanymi z miłością po moich włosach. "Dobrze, dziewczyno.

To dwie poprawne odpowiedzi. Jestem dumna z mojej małej kociaczki." Nie wstydzę się powiedzieć, że promieniałem dumą z jej pochwały. Gdyby moje ręce były wolne, chwyciłbym jej i przyciągnąłbym ją blisko do pocałunku, chcąc, żeby wiedziała, jak bardzo ją kocham i jak bardzo mnie uszczęśliwia. Ale nie byli, więc nie zrobiłem tego, po prostu wyrażając swoje uczucia nieodpowiednimi słowami.

"Tak bardzo cię kocham." "Ja wiem." Kay zaśmiała się cicho, znowu mnie całując, tym razem w skroń. - Mam nadzieję, że kiedy z tobą skończę, poczujesz to samo. Ja też cię kocham, Rachel.

Wiesz, że wygram. Znowu mnie pocałowała, tym razem w policzek, a ja uśmiechnąłem się do niej, nie dbając o to, czy wygrałem, czy przegrałem. Liczyło się tylko to, że mnie kochała. Wszystko inne było dekoracją okienną. Następny był trudniejszy.

Migotanie języka na mojej łechtaczce, które nie ustąpiło, sprawiając, że skręcałam się i szarpałam moje więzy, skręcając się i obracając, pewna, że ​​spuszczę się ponownie, zanim się zatrzyma, prawie zła, kiedy to się stanie, pozostawiając mnie tęskniącą za uwolnieniem, oddychając nierówno, serce waliło mi w piersi. "Czyj język, kotku?" Tym razem nie miałam pojęcia i trudno mi było zapamiętać własne imię, nie mówiąc już o ustaleniu, która z kobiet tak torturowała moją łechtaczkę. W końcu było to przypadkowe zgadnięcie. – Twój język, Kay.

„Źle, kotku. To była Cindy dokuczająca twojej chciwej małej łechtaczce. Teraz odpocznij trochę, odzyskaj oddech, podczas gdy ona zrobi to samo dla mnie.

Nie widziałem, ale słyszałem, a to, co słyszałem, zmieniało moją cipkę w stopiony płyn. Kay jęknęła namiętnie do muzyki, i czułem, jak oboje poruszają się na piankowym materacu, ich ruchy przekładają się na giętki materiał. Zacząłem się zastanawiać, czy moja właścicielka wkrótce osiągnie szczyt, trwało to tak długo, a jej odgłosy przyjemności brzmiały rozpaczliwie. W końcu Ale to ustało.

Słyszałem ich oboje dyszących, cielesne pożądanie przenikało przeze mnie, prawie rozczarowany, że Kay nie doszła tutaj, gdzie mogłem ją słyszeć, język innej kobiety w jej cipce. Moja własna cipka płonęła i… gdybym miała wolne ręce, zanurzyłabym palce głęboko, rozkoszując się sobą, aż krzyknęłabym: „Boże, kochanie. Ma utalentowany język. Nic dziwnego, że tak bardzo lubisz się z nią bawić.

Myślę, że będę musiał częściej ją wykorzystywać. Może następnym razem pozwolę ci przywiązać cię do krzesła i popatrzeć. Jak ci się to podoba? Jęknęłam cicho, obraz ich dwojga razem był wyśmienity.

Wiesz, że bym to zrobiła. - Jesteś taką dziwką, kochanie. Kocham to w tobie.

Słyszałem miłość w jej głosie, mieszankę uczucia, pożądania i czegoś głębszego, coś, co napełniało mnie ciepłem i rodzajem radości, o której myślałem, że nigdy nie poznam, kiedyś. „Twoja kolej, teraz.” Nastąpiła pauza. Myślę, że decydowali o tym, co będzie dalej.

Czekając, zacząłem się zastanawiać, co się dzieje w pokoju. Przypomniałem sobie osoby, przez które przeszliśmy wcześniej. Czy któryś z nich oglądał naszą zboczoną grę? W końcu moja cipka była na widoku, aby każdy mógł ją zobaczyć. Miałam nadzieję, że przynajmniej komuś podobało się przedstawienie, dobrze przyglądając się nagiej koteczce i jej dwóm kochankom. Może nawet nas kręcą.

Ta myśl mnie przeraziła, a jednak zacząłem się nad nią rozwodzić, zastanawiając się, jak by to było, gdyby ktoś odtwarzał naszą małą grę na ekranie telewizora, walnął się, gdy Cindy doprowadzała mnie na skraj pożądania i trzymała mnie tam, błagając i błagając ją, żeby mnie spuściła? Tak zagubiłem się w mojej małej fantazji, że nagle szarpnąłem się na nieoczekiwany dotyk. Palce głaskały moje cycki, żartobliwie drażniąc sutki, masując moje cycki. Nie mogłam powiedzieć, czy to jedno, czy oboje, dopóki nie poczułam, że ktoś siada obok moich wyciągniętych ramion, głaszcząc moje ramiona, a następnie podnosząc moje palce i powoli wciągając je do wilgotnych ust. Wydałam cichy jęk czystej przyjemności, nawet nie próbując rozszyfrować, kto co robi, dopóki nie poczułam dłoni masujących moją łydkę i czułych pocałunków muskających czubek mojej stopy.

Trzy pary rąk… "Kay?" Szepnąłem w nagłej panice, myśląc, że jakiś nieznajomy zdołał umknąć jej uwadze, ponieważ nawet teraz drapał się we mnie niezauważony. "W porządku, kochanie. Wcześniej zwerbowałem innego towarzysza zabaw.

Po prostu zrelaksuj się i ciesz się tym." Gruchała, zapewniając mnie, że przynajmniej zdaje sobie sprawę, że w grę wchodzi osoba trzecia. Nie mogłam powiedzieć, czy przybysz był tym, który całował moje stopy, czy palce, chociaż domyśliłem się po sposobie, w jaki dłonie na moich piersiach zatrzymały się, należały do ​​Kay. Robiąc co w mojej mocy, by uspokoić mój strach, skoncentrowałem się na jej dłoniach, wyginając plecy, gdy delikatnie pociągała moje twarde sutki, drażniąc je w górę, a jej usta w końcu zastąpiły palce. Zacząłem pisać i jęczeć, gdy pożerała ustami mój dziarski różowy kęs.

Byłoby wystarczająco źle, gdyby tylko tak było. Kiedy kochała się z moimi piersiami, ręce na mojej łydce uniosły się, podobnie jak usta. Byłam całkiem pewna, że ​​to pocałunki kobiety, czułam, więc albo to była Cindy, albo nieznajoma to inna dziewczyna. Miałem nadzieję, że później, szczerze mówiąc.

Minęło trochę czasu, odkąd zbyt dobrze czułam się z mężczyznami, zwłaszcza z obcymi. To powiedziawszy, żywy obraz nieznajomego kutasa przyciskającego się do moich ust, przepychającego się między moimi ustami, gdy leżałam bezradna, zakorzenił się w mojej wyobraźni i nie dawał mi spokoju. Wiedziałem, że jeśli tak się stanie, zrobię co w mojej mocy, aby go ssać, dopóki nie wdmuchnie gorącej spermy w moje gardło. Sama myśl o tym sprawiła, że ​​trzęsłem się z pożądania i zacząłem żałować, że jakiś facet przygotowywał się właśnie do tego.

"Czas na pytanie, kochanie. Kto zje tę twoją gorącą małą cipkę?" "Nie fair!" Miałam zamiar wyszeptać te słowa, ale zamiast tego wyszły z westchnieniem, gdy poczułam, jak moje nogi są rozsuwane, a ciepłe, mokre pocałunki drażniły wnętrze moich ud. Nie mogąc się kontrolować, walczyłem z kimkolwiek, kto trzymał moje nadgarstki, chcąc tylko złapać napastnika za włosy i przyciągnąć ją do mojej cipki, trzymając ją jako zakładniczkę, podczas gdy ona pieprzyła mnie językiem.

„Nikt nie powiedział, że to będzie uczciwe. Daj mi odpowiedź, bo inaczej się pomylisz”. "Cindy!" To był jedyny wybór, jaki miałem, i Kay o tym wiedziała.

"Znowu źle, Kitty." Jej chichot był czystym złem i wiedziałem, że dobrze jej się gra i że zamierza wygrać. Jedna rzecz w Kay, była bardzo konkurencyjna i nie lubiła przegrywać. „Nazywa się Jenny i bardzo chciała cię poznać, odkąd zobaczyła, jak zachowujesz się jak idealna dziwka na górze. Tym razem powiedziała, że ​​chce być tą, która sprawi, że dojdziesz”.

Poczułem, jak usta Kay ocierają się o moje. Podnosząc głowę, próbowałam to wykorzystać i odwzajemnić jej pocałunki, ale była poza moim zasięgiem, zanim miałam szansę, pozostawiając po sobie cichy śmiech. „Oczywiście, mogę w ogóle nie pozwolić ci dojść, Kitty, a zamiast tego pozwolić jej sprawiać mi przyjemność.

Zależy od tego, jak dobrze zdobędziesz punkty. Jak dotąd masz dwa na cztery. Gdybym był tobą, zacząłbym traktować to trochę poważniej. Łatwo jej to powiedzieć.

Nie była gwałcona przez trzy gorące dziewczyny, wszystkie pozornie sprawne z rękami i ustami. Z zawiązanymi oczami i powoli popychane w kierunku ekstazie, miałem problemy z zapamiętaniem własnego imienia, nie mówiąc już o ich, kiedy Kay wróciła na swoje miejsce przy mojej piersi, Cindy ją naśladowała, zostawiając moją cipkę kobiecie, której wcześniej nawet nie pamiętałem. Wiedziałem, że umarłem i odszedłem do nieba, a może do piekła, nie żeby to miało dla mnie duże znaczenie, kiedy Jenny odkryła moją rozdętą łechtaczkę. Zassałem oddech, gdy owinęła wokół niej usta i zaczęła ssać delikatnie, jednocześnie gorliwe palce pogładziły moje spuchnięte usta. „Och, kurwa…” Udało mi się, kończąc moje słowa miękkim piskiem, ściskając razem nogi, przytrzymując ją na mojej cipce, robiąc co w mojej mocy, by ocierać się o nią, nawet gdy pchała jej język we mnie.

Potem szaleństwo wkroczyło, gdy powoli wsunęła palec, wymuszając go jednym knykciem na raz e, w ciasny pierścień mojego tyłka, powoli wsuwając i wysuwając go w rytm jej utalentowanego języka. "Mam zamiar dojść…" ostrzegłem Kay. "Nie, dopóki nie odpowiesz na ostatnie pytanie, kochanie. To za wszystkie kulki. Boże, wyglądasz tak gorąco, gdy inna dziewczyna liże twoją parującą cipkę.

Nie mogę się doczekać, by cię później ukarać. Może spełnisz swoje życzenie, tym razem zabiorę cię do parku, powieszę cię za nadgarstek na tym starym dębie i będę chłostał, aż twoje gardło będzie zbyt szorstkie, by krzyczeć. Wstyd się przyznać, że od jakiegoś czasu była to moja fantazja. Sama myśl o tym sprawiła, że ​​zacząłem się gwałtownie trząść.

Wizja Kay, która właśnie to robi, ubrana w obcisłe skórzane spodnie, buty i skórzaną kurtkę, była prawie nie do zniesienia. Jęknęłam, obracając głowę w przód iw tył, Cindy energicznie atakowała mój sutek, zatapiając zęby w moim ciele, aż musiałam zmusić się, by nie krzyczeć, podczas gdy Jenny popychała mnie coraz bliżej do krawędzi bez powrotu. "Przędzarka." Wypaliłam, nawet nie myśląc, nieświadoma, że ​​Kay jeszcze nie zadała jej pytania, co sprawiło, że wybuchnąłem ostrym śmiechem. „Powinienem dać ci kolejną szansę, ale szczerze mówiąc, nie sądzę, że poradzisz sobie lepiej”.

Poczułem, jak jej usta muskają moje ucho, jej ciepły oddech podnieca mnie ponad rozsądek, jej zmysłowy szept. – Przegrywasz. A teraz zobaczmy, jaką nagrodę pocieszenia możemy ci dać. Słowa ledwo wyszły z jej ust, kiedy osiągnąłem szczyt.

Nie jeden z tych uroczych, małych orgazmów, które delikatnie wstrząsają kończynami, ale wybuchowy. Moje ciało było rozgrzane do białości, gdy zacząłem wyginać biodra, moi dręczyciele robili co w ich mocy, aby mnie przytrzymać, Jenny jakoś udało się utrzymać wypełnioną cipkę i tyłek, wbijając język głębiej w moją cipkę z każdym pchnięciem moich bioder, tak że… zamiast jej pieprzenia mnie, pieprzyłem ją. Krzyknąłem, dźwięk przerywany ciągiem wulgaryzmów. Przynajmniej tak mi powiedziano.

Wiem, że prawie straciłem przytomność, a przynajmniej straciłem całą świadomość wszystkiego, z wyjątkiem ekstremalnej przyjemności, która wypalała całe moje ciało, zaczynając i kończąc w mojej cipce. Jak długo to trwało, nie wiem. Może godzinami albo tygodniami.

Prawdę mówiąc, jestem pewien, że nie trwało to dłużej niż minuta, ale wydawało się, że nie ma końca. W końcu, wyczerpana, opadłem na materac, błagając Jenny, by przestała, nieświadoma, że ​​już to zrobiła i po prostu zlizywała nektar z mojej nadmiernie wrażliwej łechtaczki, a każdy pierzasty dotyk jej języka sprawiał, że sapnęłam z przyjemności. A może to był ból. Nie byłem już w stanie odróżnić.

Powoli zacząłem dostrzegać toczącą się wokół mnie rozmowę, moje imię było wymieniane więcej niż raz. Wyglądało na to, że dyskutowali o moim losie. Przysłuchiwałam się, wciąż zbyt oszołomiona, by zrozumieć sens słów połączonych w zdania, po prostu szczęśliwa, że ​​wydawałam się być w centrum powoli tworzącego się przytulanki złożonej z kobiet, których oczy wciąż płonęły pożądaniem. Uśmiechając się do siebie, zastanawiałam się, kiedy delikatne dotknięcia i miękkie chichoty, którymi dzieliliśmy się we czwórkę, zamienią się w coś innego.

W końcu Kay i Jenny jeszcze nie doświadczyły tego, co właśnie przeżyłem. Wyciągając rękę, przejechałam palcami po policzku kochanki, przyciągając jej wzrok, a moje emocje przepełniały się miłością. "Chcę ciebie." Wyszeptałem. Nie był wystarczająco głośny, by można go było usłyszeć w muzyce, ale po jej uśmiechu mogłem stwierdzić, że zrozumiała.

Chciałem być tym, który doprowadzi ją do orgazmu. Przynajmniej za pierwszym razem. Do zakończenia….

Podobne historie

Altany i wermut-część 6

★★★★(< 5)

uwielbiam twój sposób myślenia…

🕑 8 minuty Gratyfikacja Historie 👁 1,856

Kilka minut później weszła na górę i do salonu. Dostrzegając mnie, podeszła do stołu. Byłem na drugim drinku, ponieważ jej napój siedział wystarczająco długo, aby się rozgrzać. Jej…

kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu

Teasing Amandy (specjalny rodzaj tortur)

★★★★(< 5)

Powolna i frustrująca ręczna robota dokuczającej kobiety, która lubi pokazywać, kto ma kontrolę.…

🕑 17 minuty Gratyfikacja Historie 👁 4,717

To było dla niego zarówno ekscytujące, jak i upokarzające, gdy szedł do dużej łazienki na piętrze, gdzie czekała na niego Amanda. Ta myśl frustrująca sprawiła, że ​​zaczął się…

kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu

Anything For Georgetown (część ósma-Houlihan dowiaduje się, że Monica tańczyła na imprezie).

★★★★★ (< 5)
🕑 4 minuty Gratyfikacja Historie 👁 3,680

Monica spojrzała za siebie. Za nią podeszli niektórzy chłopcy, a ona i Nick zostali otoczeni, ale kiedy Blake potknął się po schodach, Nick odwrócił się i dwóch chłopców, którzy…

kontyntynuj Gratyfikacja historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat