Podwójna korzyść

★★★★★ (< 5)

Życie JP w więzieniu zmienia się, gdy Gullah odchodzi wcześniej niż oboje się spodziewali...…

🕑 23 minuty minuty Gej mężczyzna Historie

Kiedy JP pierwotnie przybył do więzienia, wkrótce odkrył, że został skazany na Gullaha, jego współwięźnia, sukę (jak powiedziano w poprzedniej historii zatytułowanej „JP”). W nieco przymusowej zgodzie JP podlegał następnie ochronie Gullaha. Oczywiście musiała zapłacić pewna cena, a JP była zobowiązana poddać się żądaniom seksualnym Gullaha.

Kiedy JP początkowo stawiał opór, Gullah zapewnił go, że nie zostanie w żaden sposób zmuszony, jak to było w normie w więzieniu. Jednak w przypadku, gdy JP nie byłby zgodny, Gullah po prostu pozwoliłby „stadzie wilków” na gangbangowanie JP według własnego uznania. Żaden z pozostałych więźniów nie gawędził z Gullahem i zgodnie z jego słowem nikt nie mógł dotykać JP po tym, jak się zgodził. JP nigdy nie odnosił się do zachowań homoseksualnych i zawsze uważał się za całkowicie hetero. Więzienie różniło się jednak bardzo od życia na zewnątrz.

Reszta systemu więziennictwa jednak nie działała w ten sposób. JP początkowo nie wiedział, że Gullahowi pozostało bardzo mało czasu w więzieniu i odejdzie za trzy miesiące. Sześć miesięcy, które według Gullaha nadal miał, zostały skrócone do trzech miesięcy z powodu dobrego zachowania. JP musiałby zatem znieść ostatnie trzy miesiące bez swojego obrońcy.

W więzieniu byli trzej różni przywódcy wśród trzech grup. Hiszpańskim klanem kierował przysadzisty i gruby mężczyzna o imieniu Pedro. Czarni faceci byli kontrolowani, olbrzym człowieka, który miał sześć stóp i sześć cali wzrostu.

Oczywiście Gullah był odpowiedzialny za białych facetów. Było to więzienie o niskim poziomie bezpieczeństwa i w większości więźniowie byli dobrze wychowani. W ich dziale nie było „liferów”, a faceci w większości chcieli po prostu spędzać czas i się pieprzyć. Pedro i zawsze przyglądał się uroczo pięknemu JP, ale z Gullahem było to zrobione w bardzo subtelny sposób. Powszechnie wiadomo było, że Gullah był wcześniej bojownikiem MMA i miał reputację śmiertelnie niebezpiecznego bojownika.

Gdy czas Gullaha dobiegł końca, JP był bardzo zaniepokojony tym, co go czeka. Bez ochrony Gullaha był siedzącą kaczką, co wyraźnie zrozumiał. Na tydzień przed odejściem Gullaha krążyły plotki, że JP zostanie nową suką Pedro. Perspektywa tego wydarzenia nie była muzyką dla uszu JP.

Pedro był śniady i wydzielał ostry zapach ciała. Niestety przymilił się do strażników, a jego prośba o obecność JP jako kolegi z celi spotkała się z ich aprobatą. W więzieniu świeże młode mięso nie miało nic do powiedzenia w takich sprawach.

Byliście tylko towarem, którego używali więźniowie, którzy tego wymagali, jako suka zastępcza podczas ich uwięzienia. Rankiem po uniewinnieniu Gullaha JP miał węzeł w żołądku. Później tego popołudnia kazano JP zapakować swoje rzeczy i podążyć za dwoma strażnikami do swojej nowej celi.

Kiedy wszedł do nowego aresztu, poczuł silny męski zapach, który uderzył go w nozdrza. Pedro usiadł na swojej pryczy z gównianym uśmiechem, gdy pospiesznie skanował ciało JP. „Cóż, Pedro, obyśmy ci zaprezentowali twoją nową narzeczoną” - zachichotał grubszy z dwóch strażników. „Dziękuję, Strażniku Roberts” - odpowiedział Pedro z szacunkiem, z grubym hiszpańskim akcentem.

„Czy mogę zaoferować ci trochę czasu prywatnego z moją nową cipką?” Pedro posłusznie zaproponował. Roberts wyglądał na bardzo podekscytowanego, gdy kiwnął głową. - Jest cały twój, szefie - powiedział Pedro, wstając i idąc do wyjścia.

„Pilnuj drzwi celi, Butler” - poinstruował drugiego strażnika Roberts. „Jasne, ale jestem następny”, odpowiedział Butler. Roberts natychmiast rozpiął spodnie i podał JP swojemu kutasowi. „Ssij moje pokrętło, kurwa, dziwko” - natychmiast rozkazał.

Roberts nie był w lidze Gullaha, a JP nie miał problemu z obsługą swojego kutasa. Gdy dłonie Robertsa mocno przycisnęły głowę JP, emanowała z niego kaskada werbalna. „Pieprzyć tak, pieprzyć tak, pieprzyć tak”, intonował Roberts, wbijając kutasa w usta JP. „Weź moją pieprzoną gałkę, ty pieprzoną sukę.

Tak, tak, pieprzyć tak, ssij moją pieprzoną gałkę” - powtarzał z ożywieniem Roberts. Od czasu do czasu odsuwał usta JP od kutasa i dawał JP klapsa w twarz. „Kurwa tak, chłopcze, mam dla ciebie pełną torbę spermy” - powiedział, nie przestając pieprzyć JP. Mniej więcej minutę później Roberts wyładował się i nie żartował z powodu ilości wytrysku, jaki wystrzelił mu w usta JP. JP musiał przełknąć wszystko, co był wart.

Po wyciągnięciu penisa z ust JP przebiegł zwiniętymi palcami po penisie, zbierając nadmiar wilgoci. Roberts następnie rozsmarował dłoń na twarzy JP, po czym wepchnął cztery palce do ust JP. „Mam nadzieję, że polubiłeś mojego chłopca z gałką, ponieważ będziesz go dużo widywał” drwił Roberts. „Tak, proszę pana” - odpowiedział potulnie JP. Po tym, jak strażnicy zamienili się pozycjami, Butler rozpakował się i wszedł do akcji.

Był znacznie spokojniejszy i mniej werbalny niż Roberts. Butler miał także większego i przyjemniejszego penisa. Wkrótce miał stały rytm i jęknął z aprobatą, gdy mówił do gardła JP. Po kilku minutach JP otrzymał drugi ładunek po południu. Chociaż nie tak obszerny jak Roberts, Butler miał o wiele słodszy wytrysk.

Gdy strażnicy odeszli, JP siedział sam w celi, zastanawiając się, kiedy Pedro się pojawi. Nie zrobił tego, a po chwili zabrzmiał alarm obiadowy JP skierował się do chow hallu. Po wejściu do chow hall JP zobaczył, że Pedro i jego kumple siedzą już przy dziesięcioosobowym stole.

Po otrzymaniu jedzenia Pedro wezwał JP do swojego stolika gestem ręki. Posłusznie JP podszedł i zgodnie z instrukcją zajął puste miejsce obok Pedro. Kiedy Pedro położył mięsistą dłoń na ramieniu JP, gdy usiadł, JP zauważył, że ciemne oczy wokół stołu skupiają się na nim.

Pedro powiedział: „Strażnicy byli pod wrażeniem ciebie, kochanie, dobrze sobie poradziłeś”. Wszystkie twarze wokół wpatrywały się w niego z pożądliwym wzrokiem. Pedro, Juan, zaśmiał się napalony i powiedział: „Cześć Pedro, nie możesz się doczekać swojego… miesiąca miodowego?”.

Gdy wybuchł ogólny śmiech, wszyscy chłopcy zaczęli naśladować słowo miesiąc miodowy, w ten sam sposób, w jaki Juan je wypowiedział. Juan był poplecznikiem Pedro i ze wszystkich facetów w więzieniu, którzy przestraszyli JP, najprawdopodobniej znalazł się na szczycie listy. Juan był duży, muskularny i wyglądał jak brzydki streetfighter. Od szyi w dół był pokryty tatuażami, a nos był złamany tyle razy, że wyglądał jak wyrostek na twarzy. Skóra na jego twarzy była dziobata od trądziku młodzieńczego i miał grubą purpurową bliznę, po której spływał po lewej stronie twarzy.

Juan był bandytą i miał reputację bardzo szorstkiej wobec swoich towarzyszy z celi. Gdy JP zaczął się uczyć, suki Juana często miały w ustach skarpetę, aby stłumić ich płacz, gdy Juan narzucał swój szorstki styl dominacji seksualnej. Pierwszego wieczoru JP jako dziwka Pedro, JP siedział przy „męskim” stole, ale potem musiał siedzieć z innymi „szykami” w obszarze, który dominował klan latynoski w chow hallu. Po obiedzie JP wrócił do celi, by poczekać na swoją kolej prysznicową.

Była formalna struktura czasu pryszniców i dwudziestu pięciu facetów na raz przydzielano dziesięciominutowy obrót. Ze względu na swoje nowe mieszkanie JP znalazł teraz prysznic z inną grupą mężczyzn. Uznał za dziwne, że ani Pedro, ani Juan nie brali prysznica, ale jak się dowie, nie uważali kąpieli za codzienną konieczność. JP zauważył jednak siniaki na ciele Miguela. Miguel był współwięźniem Juana i krótko opowiedział JP o uderzeniach Juana, pociąganiu za włosy i szczypaniu upodobań.

Na nieszczęście dla Juana bicie i uderzanie jego towarzyszy musiało być dość powściągliwe ze względu na hałas, który wytwarzał. "Jak sobie radzisz?" JP zapytał. „Jaki mam wybór?” Miguel odpowiedział, a potem z uśmieszkiem podjął: „Przynajmniej Juan ma niewiarygodnie przyjemnego kutasa”. Po kąpieli JP siedział cicho, czytając książkę w celi, podczas gdy inni grali w karty lub oglądali telewizję.

O ósmej trzydzieści rozległa się syrena, ostrzegając wszystkich, aby wrócili do swoich cel w ciągu najbliższych pół godziny. Tuż przed dziewiątą Pedro wszedł do celi i usiadł na swoim łóżku. O dziewiątej nastąpiła blokada.

Po trzydziestu minutach zgaśnięcia Pedro i JP siedzieli na czacie. JP postanowił wziąć byka za rogi i zapytać, co go czeka. Pedro był bardzo szczery i w pełni wyjaśnił przyszłą rolę JP. Pedro poinformował JP, że obecność go w celi była dla niego podwójną korzyścią. W nocy Pedro miał przyjemność mieć w sukience najlepszego chłopca w więzieniu.

Pedro miał najlepszą dupę JP, z którą mógł handlować za przysługi i towary, takie proste. „Jesteś najlepszą walutą w tym więzieniu” - stwierdził w końcu Pedro. Obserwując pokonaną postawę JP, Pedro zapewnił go, że „przysługi” będą selektywne i że JP nigdy nie zostanie wykorzystany jako króliczek z gangbangiem. Zwracając głos do szeptu JP zapytał, czy Juan, który zajmował celę obok nich, też by go pieprzył.

”. Zanim Pedro mógł odpowiedzieć, JP wznowił nerwowo i wspomniał o wszystkich siniakach, które widział wcześniej na ciele Miguela. Również szepcząc, Pedro przyznał, że Juan jak zwykle miał regularny dostęp do JP. Zapewnił jednak JP, że udzieli Juanowi surowych instrukcji, aby nie pozostawiał śladu na ciele JP.

Po zapaleniu JP i Pedro nadal siedzieli przez krótką chwilę. Światła bezpieczeństwa wpadające z zewnątrz były bardzo silne i nadal mogli się dość wyraźnie widzieć. Wkrótce z celi Juana słychać było stłumione okrzyki.

Pedro uśmiechnął się, szepcząc, że niedługo show obok po kilku minutach Juan wydał z siebie cichy pomruk, któremu towarzyszyły uderzenia pięści, zanim zapadła cisza. Pedro wstał teraz, zanim zdjął kombinezon. W tym czasie poinstruował JP, aby poszedł w jego ślady. Kiedy w końcu s naga naga zanim siebie nawzajem po raz pierwszy spojrzał na Pedro.

Mając pięć stóp i dziewięć cali wzrostu Pedro był o centymetr niższy niż JP, jego krępe ciało musiało jednak ważyć co najmniej sto funtów więcej. Pedro miał znacznie mniej tatuaży niż pozostali faceci i ograniczali się do jego górnej i dolnej części ramion. Ciało Pedro nie było bardzo owłosione, ale pod pachami i wokół krocza miał mnóstwo włosów, jakich JP nigdy wcześniej nie widział.

Grube nieobcięte pokrętło Pedro nie było tak długie jak Gullaha, ale obwód był spektakularny. Położył dłonie na biodrach JP Pedro pociągnął ich ciała, wprowadzając ich kutasy w bagno włosów łonowych. Pedro następnie przesunął głowę do przodu i pozwolił, aby jego usta delikatnie dotknęły ust JP. Pedro poruszając w tę iz powrotem, Pedro pozwolił, by ich usta umyły się zmysłowo.

Pedro stopniowo zaczął rozciągać język. Gdy jego język poruszał się coraz bardziej do przodu, a ich usta zlewały się, ramiona Pedro poruszały się w przeciwnych kierunkach na plecach JP. Lewa ręka skierowała się na północ, zanim dłoń chwyciła tył głowy JP, a prawa ręka na południe, a potem lewy policzek JP. Podczas gdy ich oralny potęgował się, ich kutasy zacierały się razem w rytuale godowym węża.

Dzięki wzmocnionej esencji bogatego zapachu Pedro Pedro JP poczuł, że przenosi się w niebiański mocny aromat męskości. Trzy miesiące wcześniej uważał, że przed spotkaniem z Gullahem był całkowicie hetero, teraz JP wiedział, że na zawsze będzie suką człowieka-rzeźnika. Wszystkie obawy, jakie miał także przed zostaniem „chica” Pedro, znikały z każdą sekundą, a JP całkowicie przełamała satysfakcja z jego ujarzmienia. Nie było pośpiechu, a zmysłowość ich „miesiąca miodowego” okazała się niezwykła. Kiedy Pedro w końcu zaczął obracać ciało JP, nie mógł się doczekać jego nieuchronnej penetracji.

Jak dziwka w upale, JP zaczął błagać Pedro, żeby go przeleciał. „Jak mam na imię, chica?” - zapytał Pedro głosem władczym. Odpowiedź była po prostu zbyt oczywista. Jednak po krótkiej refleksji JP odpowiedział w najlepszym języku hiszpańskim, jaki potrafił zebrać: „Por favor vete a la mierda, Papi”.

Po ciepłym i wdzięcznym śmiechu Pedro odpowiedział: „Si, chica”. Z pochylonym ciałem JP i dłońmi na łóżku Pedro, Pedro zaczął wcierać penisa w pęknięcie JP. Bardzo powoli Pedro zaczął szturchać i wtykać swojego kutasa w trzask JP.

Następnie Pedro zaczął szukać wejścia na tyłek, którego pożądał przez trzy miesiące. Po tak długim oczekiwaniu nie spieszył się, a jego szturchanie i szturchanie było bardzo cierpliwe. Gdy spojrzał w dół na wspaniały portal, o którym wiedział, że poprawi negocjacje w więzieniach, zalała go fala przyjemności i mocy. W końcu przejął kontrolę nad najlepszymi towarami w więzieniu. Z usatysfakcjonowanym uśmiechem docenił przejście przyjemności otwarte, gdy napalony odbiorca powitał jego wejście.

Portal był tak ciasny i przyjazny, jak się spodziewał. Kurwa tak, to było niebiańskie. Doceniające dłonie Pedro tańczyły na grzbiecie wspaniałego stworzenia, którego tak długo pragnął. Pedro patrzył, jak jego gałka zanurza się w dochodzie JP.

W duchu zachichotał, myśląc o gigantycznym, głupim kurwa, Gullahu, który był zbyt głupi, by zdać sobie sprawę, że siedzi na kopalni złota. Gdy biodra Pedro zaczęły tańczyć, kołysał się z przyjemności i pożądania, gdy jego tłuste pokrętło wbiło się w napaloną dupę skarbonki. Wierny, jak Juan, liże teraz stopy Pedro, by pieprzyć się z JP. Jasne, Juan był bardzo szorstki, ale pieprzył się, ponieważ JP należał do niego. Oczywiście przepraszał Juana i składał JP wszelkiego rodzaju fałszywe obietnice, ale Juan był jego strażnikiem i to było nieskończenie ważniejsze.

Pedro również pomyślał o swoim legendarnym kutasie końskim. Kto się przejmował, gdyby tyłek JP musiał trochę cierpieć, był najlepszym dostawcą narkotyków w więzieniu. Gdy Pedro zaczął włócznić dziurę JP, suka płakała z przyjemnością.

Pedro pożądliwie uderzył w dziurę, zaciskając dłonie na tyłku JP. Pedro nie mógł uwierzyć w swoje szczęście i to, jak wszystkie karty trafiły na swoje miejsce. Miał niesamowite libido, a noce spędzał w ekstazie, opowiadając o najwspanialszym męskim pięknie, jakie kiedykolwiek miał szczęście spotkać.

Tym, co sprawiło, że było jeszcze lepiej, było to, że mała dziwka błagała o to i jadła z jego rąk. Kiedy jego podniecenie zaczęło się nasilać, Pedro pozwolił swojej przyjemności rozwinąć się w crescendo, zanim uwolnił swoją spermę w piękny tyłek JP. Pedro był daleki od ukończenia i potrzebował tylko krótkiego oddechu, zanim jeszcze raz przeleciałby swoją nową sukę. Po umieszczeniu JP na plecach wspiął się na JP i znów zaczął go całować. Pedro wiedział, że JP całkowicie zakochuje się w sobie i do rana będzie w rękach.

Dla JP jego całkowite upojenie odbyło się w pociągu ekspresowym, a Pedro był równie podekscytowany, jeśli nie bardziej niż Gullah. Gdy żarliwe usta Pedro na nowo emulgowały mu głowę, zwierzęca żar latynoskiego kochanka przenosiła JP na nowe wyżyny pierwotnej seksualności. Kiedy Pedro uniósł ciało i położył nogi JP na ramionach, zanim jeszcze raz wepchnął rozdętą gałkę do włazu JP, JP zaczął jęczeć jak zadowolony kotek.

Gdy Pedro unosił się nad nim na rozpostartych ramionach, JP przesunął dłońmi po grubym ciele Pedro, po czym wtulił je w wilgotne doły Pedro. Kiedy palce JP zaczęły łaskotać wilgotne lasy, Pedro nucił radość. „Pieprzyć tak, chica, nie przestawaj tego robić” - oznajmił z niskim, napalonym warknięciem.

Aktywne biodra Pedro wciąż napełniały dziurę JP, gdy obie wydawały jęki zadowolenia. JP nie chciał zbyt szybko się spermować i był szczęśliwy, że w ten sposób stymuluje Pedro. Co jakiś czas Pedro opuszczał ciało i całował JP na chwilę, po czym znów unosił tułów.

Ku całkowitej radości JP, zapach ciała Pedro tylko się nasilał. Po trzymiesięcznym więzieniu nie męczył go silny męski zapach, a od czasu wspólnego życia z Pedro stał się dla niego jak eliksir. Gdy zaczął się budować kolejny orgazm Pedro, zapytał JP, czy też chce się skończyć. Po tym, jak JP odmówił, Pedro wycofał się z tyłu i podniósł ciało, aby wystrzelić swój ładunek do ust JP.

Gdy JP jak kogut Pedro później wyczyścił, poczuł, że pije go szum lasu futra Pedro. Gdy dwadzieścia minut później rozpoczęła się trzecia runda, JP był na brzuchu, walcząc z najcięższym jak dotąd uderzeniem. Pedro podskoczył na niego jak dziecko w zamku z zamkiem.

Zabawnie usłyszeli słowo „miesiąc miodowy” wypowiedziane przez Juana z sąsiedztwa. Z tej okazji pojawił się także JP, gdy Pedro bezlitośnie uderzył w tyłek. JP był zachwycony, że Pedro nie poinstruował go, by potem wrócił do własnego łóżka, i szczęśliwie zasnął w męskim pongu, który go otaczał. Poniższe było niepokojące dla JP.

W oczekiwaniu na wymagania handlowe Pedro, czekał, aż zostanie odciągnięty do pokoju do pieprzenia, aby „zapłacić” za taki czy inny dług lub przysługę. Pokój do pieprzenia był właściwie strefą prysznicową. Panowało ogólne przekonanie, że obszar ten można wykorzystać w czasie aktywności seksualnej, a strażnicy podlegają temu rozwiązaniu.

W rzeczywistości skorzystało z niego kilku strażników. W szczególności, nowi chłopcy byli często spychani do strefy prysznica przez grupę starych rąk, których trzeba było włamać. Potem można było zobaczyć przybyszów wychodzących z pokonanym, ale zgodnym wyrazem twarzy.

Ku uldze JP nic się nie stało. Tego wieczoru Pedro i Juan pojawili się pod prysznicem. Muskularne i wytatuowane ciało Juana było zaśmiecone bliznami.

Był bardziej włochaty niż Pedro, a wokół krocza miał imponującą grzywę włosów. JP nigdy nie widział takiego kutasa jak Juan. Chociaż trzon był długi i gruby, niecięta głowa była ogromna i wyglądała, jakby ukrywał gruszkę pod napletkiem. Skóra kaptura była tak napięta, że ​​wydawała się lśnić, a wszystko, o czym myślał JP, to udręka wejścia penisa Juana. Gdy brali prysznic, Juan nawiązał kontakt wzrokowy z JP i z lubieżnym uśmiechem na twarzy Juana, JP wiedział, że jego zmarszczka wkrótce doświadczy ataku „gruszki”.

Tego wieczoru po tym, jak „tortury” Miguela zakończyły się tuż obok, JP został po raz kolejny zabrany z Pedro drogą ekstazy. Przez godzinę JP był zachwycony wytrzymałością i wyobraźnią Pedro, ponieważ był pieprzony w każdej możliwej pozycji. Przede wszystkim był całkowicie zachwycony żarliwością i entuzjazmem Pedro.

Późnym popołudniem Juan pojawił się w celi JP. Juan nie odezwał się ani słowem i tylko skinął głową, aby JP mu towarzyszył. Nieco nerwowo podążył JP. Po wejściu do strefy prysznicowej JP nakazano rozebrać się, gdy Juan zdjął również własne ubranie.

Po objęciu JP Juan przesunął lewe ramię w górę i mocno chwycił włosy JP. Następnie Juan zaczął pocałować JP tak brutalnie, że JP bał się, że Juan zaraz zerwie mu usta z twarzy. Prawą ręką Juan zaczął bardzo mocno szczypać policzek w tyłek JP. Skowyty JP zostały stłumione przez gruby język Juana i ssące wargi.

Po krótkiej chwili Juan puścił ciało JP i położył swoją wielką lewą rękę na gardle JP. Po popchnięciu ciała JP do ściany, ręka Juana zaczęła zaciskać się wokół gardła JP. Prawą ręką Juan zaczął teraz zadawać klapsy w twarz JP.

Od Juana zaczęła płynąć fala zniewag, swobodnie przerywana słowem „puta”. Następnie, po przesunięciu prawej ręki na klatkę piersiową JP, Juan zaczął mocno szczypać sutki. Przy ograniczonym oddychaniu wszystko, co mógł zrobić JP, to stłumione westchnienia. Myśli płynące przez umysł JP były; po pierwsze, Pedro obiecał, że tak się nie stanie. Ale potem pomyślał, że z Juanem było to jak wrzucenie kota do klatki z psami i oczekiwanie, że nie zaatakują kota.

Druga myśl była jeszcze bardziej kłopotliwa dla JP i stwierdził, że tak naprawdę dzieje się tak. Gdy JP spojrzał w dół na napalonego penisa Juana, był oszołomiony tym, o ile większy wyprostował się kogut. Gałka Juana miała wyraźną krzywiznę w górę, a jego penis wydawał się niesamowicie sztywny. Ręka Juana przesunęła się teraz w dół i wkrótce ściskał kule JP.

Daremnym wysiłkiem JP próbował walczyć nadgarstkami Juana, ale nie mógł się równać z siłą Juana. W odpowiedzi na bezczelność JP prawa ręka Juana uniosła się i znów zaczęła klepać twarz JP. Po kilku uderzeniach ciało JP zostało obrócone twarzą do ściany. Juan trzymał gardło JP, gdy walnął go w tyłek. Następnie Juan zaczął bardzo mocno szczypać policzki JP, gdy przechodził od jednego do drugiego.

Następnie, po zakończeniu szczypania, JP usłyszał plucie dźwięków. Kiedy ręka Juana powróciła na tyłek JP, od razu poczuł, jak dwa palce szturchają jego dziurę. Dźgnięcie Juana było niecierpliwe i w ciągu kilku sekund jego palce zostały wbite w tyłek JP. Ciało JP podskakiwało w górę iw dół, gdy ręka Juana uderzała w górę w szaleńczym stylu. Przy ograniczonym oddychaniu wszystko, co mógł zrobić JP, było zniekształcone z trudem.

Po zdjęciu palców Juana Juan przestawił swoje ciało i położył swoją ogromną dick-head na portalu JP. Wejście Juana było szybkie, a sztywność pokrętła sprawiła, że ​​nie miał trudności z włócznią się w otworze JP. JP wydał stłumiony lament, gdy jego zwieracz został podbity z brutalną skutecznością.

Na szczęście JP był dobrze przygotowany w ciągu ostatnich trzech miesięcy, ponieważ zarówno Pedro, jak i Gullah byli znacznie powyżej średniej w dziale penisa, dlatego dyskomfort był krótkotrwały. Tym, co zadziwiło JP, było to, jak szybko „gruszka” zaczęła stymulować jego prostatę. Intensywność była przytłaczająca i wkrótce poczuł, jak jego kule zaczynają mrowić.

„Zmuszę cię do spuszczenia bez dotykania twojego penisa, ty suko” - warknął Juan, gdy wbił się w pucker JP, po czym wznowił: „Powiedz mi, kiedy się zbliżysz”. „Mam zamiar się skończyć” - świszczał JP wkrótce potem. Uspokajając oddech JP, Juan zaczął teraz uderzać gałką w JP tak mocno, jak tylko mógł. JP przeżył orgazm, którego nigdy wcześniej nie doświadczył.

Gdyby ciało Juana nie przycisnęło go do ściany, ciało JP upadłoby na podłogę, gdy jego ciało zadrżało, a kolana zmieniły się w galaretę. Po krótkim pobycie w JP Juan oznajmił: „Teraz moja kolej”. Obracając ciało JP, Juan kazał mu się pochylić i położyć ręce na drewnianej desce. Potężne ręce Juana chwyciły biodra JP, gdy zaczął walić gałką w tyłek JP. Kiedy Juan wyładował się, ryknął, gdy prawa pięść uderzyła go w plecy JP.

Po tym, jak Juan wyjął kutasa, a JP się odwrócił, w ich oczach pojawił się wyraz satysfakcji. „Podobało ci się, chica?” - zapytał Juan. „Tak, bardzo” - odpowiedział JP.

Pod wpływem impulsu JP rzucił się do przodu i objął Juana. Zaczęli całować z niepohamowaną pasją. Zachowanie Juana było znacznie bardziej zrelaksowane i namiętne. „Jezu,” powiedział Juan, gdy ich głowy wreszcie się rozpadły, „Szkoda, że ​​nie byłeś w mojej celi”. „Ja też”, odpowiedział JP, co oznacza.

Krótko po tym, jak JP wrócił do celi, zabrzmiała syrena na czas karmy. Tej nocy z celi obok Pedro i JP nie było żadnych dźwięków i po raz kolejny Pedro pokazał swoją sprawność seksualną przez następną godzinę. Późnym popołudniem JP był bardzo rozczarowany, gdy Roberts i Butler zaprowadzili go pod prysznic, zanim pojawił się Juan. JP wolałby mieć scenę z Juanem, ale musiał walczyć z uwagą dwóch strażników. W porównaniu z Gullahem, Pedro i Juanem byli znacznie gorsi, a po tym, jak oboje obciągnęli twarz na kolanach, JP otrzymał twarz z podwójną spermą.

Tej nocy błogość z Pedro została utrwalona w ich celi po tym, jak szalone dźwięki z sąsiedniego domu ponownie ustały. Późnym popołudniem pojawił się w celi. Po krótkiej pogawędce i dostawie małej plastikowej torby, JP poszedł pod prysznic. Ku zdziwieniu JP, rozgrywająca się scena była zupełnie inna niż szalony scenariusz z Juanem. był kochający i delikatny, a zmiana tempa z Juana była bardzo interesująca.

Zaciśnięty w objęciach giganta JP rozpłynął się w zmysłowości żarliwości. mruczał jak zadowolony kot, gdy jego duże usta przejęły kontrolę nad ustami JP, a dłonie pieściły ciało JP w hipnotyzującym przejściu cielesnej ekstazy. Po zdjęciu ich kombinezonu JP szczęka prawie uderzyła o podłogę, gdy zauważył niesamowitą jasność ciemnego węża, który miał zakopać się w jego plecach. Gdy JP gapił się na czarnego węża, zapytał: „Czy jesteś gotowy na swoją głęboką, ciemną, kosmiczną inwazję?”.

Obwód nie był obciążający, ale niesamowita długość jego gałki była całkowicie zadziwiająca. Po rozpoczęciu ekspedycji górniczej JP nie mógł uwierzyć, jak wspaniale było. Czułość infiltracji na nowe głębokości była oszałamiającym doświadczeniem. Kiedy mroczny odkrywca w końcu osiadł na ziemi i zaczął swoje spokojne wykopaliska, JP zaczął dyszeć z pożądania.

Rytmiczne kołysanie bioder zafascynowało JP jak nigdy przedtem i nie mógł uwierzyć, że był w stanie pomieścić tyle mięsa na plecach. Po wieku rozkoszy zaczął chrząkać podekscytowaniem, zanim wyładował się w marynarce JP. „Mmmm, masz jedną gorącą dupę” - wykrzyknął, zanim odzyskał swój kombinezon. „Myślę, że w przyszłości będę robił dużo interesów z Pedro.”. Po kolejnym zmysłowym pocałunku odszedł.

Tego wieczoru, po kolejnej sesji z Pedro, JP nie spał dość długo po tym, jak Pedro zasnął. Era po Gullahu okazała się bardzo przyjemna. Przed zapadnięciem w sen JP zastanowił się, jakie czekają na niego inne smakołyki….

Podobne historie

Piękna nieznajoma

★★★★★ (< 5)

Nie tak hetero.…

🕑 16 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 2,259

W porządku, więc opinie, które otrzymałem na temat robienia opowiadania o sobie z punktu widzenia faceta, były dobre (chociaż zgadzam się, że to trochę dziwne), więc pomyślałem, że…

kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu

John ❤

★★★★★ (< 5)
🕑 6 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 2,349

"Wypierdalaj gówno!" John wrzasnął, kopiąc mnie, żebym się obudził z podłogi. Chrząknąłem i jęknąłem, "Dlaczego?" Powoli zacząłem wstawać, kiedy John mocno złapał mnie za ramiona i…

kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu

Robert, Randy żonaty Bobby – część dwunasta

★★★★★ (< 5)

Podekscytowany do perfekcji…

🕑 4 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 3,128

Uczucie było tak intensywne i kiedy Martin zapytał, czy podoba mi się jego kutas we mnie, wszystko, co mogłem zrobić, to jęk czystej przyjemności. To na pewno było dobre. Obrazy jego…

kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat