Malowanie (część 1)

★★★★(< 5)

Artysta ślubny dostaje prośbę od dwóch homoseksualistów, aby namalować ich skonsumowanie małżeństwa.…

🕑 37 minuty minuty Gej mężczyzna Historie

Z obecną modą na nowożeńcy, aby ich wesele w nocy poślubnej zostało oddane na płótno, zapoznałem się z rysowaniem niezdecydowanych par obok ich małżeńskich łóżek. Malowanie takich czułych momentów jest fascynującym artystycznym wyzwaniem, a ja zyskałam reputację tego, że z dyskrecją i wrażliwością uchwyciłam nastrój małżeńskiej suity. Nie przewidziałem, że być może nieuchronnie pewnego dnia szczęśliwa para prosząca o moje usługi okaże się dwoma mężczyznami. Moim pierwszym instynktem było odmówić dwóm przyszłym panom młodym: naprawdę nie chciałem szkicować dwóch nagich mężczyzn konsumujących swoje małżeństwo, jeden za drugim.

To nie była kwestia zasad - po prostu kwestia gustu artystycznego. Połączenie dwóch męskich ciał nie było dla mnie atrakcyjne estetycznie i czułam, że nie byłabym w stanie przedstawić tej całkowicie męskiej formy seksu z takim samym poczuciem intymności i namiętności, które zyskały mi tak wiele rekomendacji od moich heteroseksualnych klientów. Ale kiedy powiedziałem żonie o moich obawach, szybko ostrzegła mnie przed kategoryczną odmową. „Zdarzył się przypadek hotelu, cukierni czy czegoś takiego” – poinformowała mnie – „gdzie właściciele odmówili obsługi dwóm gejom.

Postawiono ich przed sądem i stracili przez to dużo pieniędzy. dyskryminować tylko dlatego, że się z czymś nie zgadzasz”. – Nie chodzi o to, że się z tym nie zgadzam – wyjaśniłem szybko.

„To, do czego dąży dwóch homoseksualnych facetów, to ich własny interes. Po prostu nie jestem pewien, czy mogę to namalować tak, jak chcą, pełne erotyki i intensywności”. "Chodź, Michael!" zaśmiała się. "Byłeś w marynarce wojennej przez te wszystkie lata. Na pewno widziałeś mężczyzn… no wiesz… cieszących się swoim towarzystwem!".

"Oczywiście, że mam," skinąłem głową. „Ale nie musiałem go malować”. "Musiałeś widzieć w tym pewne piękno - coś, co mógłbyś wyrazić w swoim malarstwie." – Byli po prostu napalonymi marynarzami, którzy używali się nawzajem do ulgi – wzruszyłem ramionami. „Ich seks był szalony i funkcjonalny… nic jak zmysłowe połączenie, które ta para oczywiście chce, abym pokazał”.

Nigdy też właściwie nie obserwowałam, jak moi współtowarzysze uprawiają seks. Ci, którzy potrzebowali skorzystać z takich placówek, wycofali się do najcichszych zakątków statku, by handlować swoimi nielegalnymi przysługami. Czasy, kiedy natknąłem się na pary mężczyzn ze spętanymi spodniami, szybko wycofałem się bez dalszego badania. „Cóż, jeśli naprawdę nie chcesz wykonywać tej pracy, po prostu podwój normalną cenę” – zasugerowała moja żona. „To ich wkrótce zniechęci”.

Uznałem, że to świetny pomysł i następnego dnia wysłałem odpowiedź do człowieka, który wysłał mi prośbę: niejakiego Adama Coopera, wkrótce Adama Cooper-Westa. Zamiast normalnej opłaty za trzy obrazy konsumpcyjne podałem dziesięć tysięcy funtów. Z pewnością nikt nie byłby gotów zapłacić takiej sumy! Adam oczywiście zapytał o cenę, ale byłam gotowa z moją odpowiedzią. Dzięki heteroseksualnym obrazom z nocy poślubnej mogłam odnieść się do dużego zestawu szkiców, które zgromadziłem przez lata. Ponieważ ten rodzaj ilustracji był dla mnie zupełnie nowy, musiałbym zacząć od zera, co przynajmniej podwoiłoby czas potrzebny na wykonanie trzech prac.

Bzdura, ale przekonująca bzdura. Wystarczająco przekonujący, że wrócił z „tak”. Okazało się jednak, że chcieli, aby sześć obrazów ich dwojga zostało namalowanych in flagrante, z całkowitym kosztem sięgającym dwudziestu tysięcy. Dwadzieścia kawałków, proszę! Dwadzieścia dużych za mniej więcej miesiąc pracy, kiedy skończę szkice ich dwojga wykonujących czyn w apartamencie dla nowożeńców po wymianie ślubów.

Niezależnie od moich artystycznych upodobań, jeśli chodzi o malowanie, kochanie się, to była praca, której po prostu nie mogłam odmówić. Kiedy wszystkie dokumenty zostały już przygotowane i podpisane, szczęśliwa para przyszła do mnie w mojej pracowni, abyśmy mogli przejrzeć logistykę wieczoru i zrobić kilka wstępnych szkiców pokazujących aspekty ich intymności, które chcieli przedstawić na każdym obrazie . Większość par hetero jest pod tym względem dość przewidywalna.

Chcą namalować ich grę wstępną, a następnie dwa przedstawiające ich pierwszą poślubioną płeć, jedną z czułym uściskiem pełnym romansu i oddania, a drugą pokazującą ich podniecenie i pasję podczas ich wspólnego orgazmu. To, ile nagości chcą na obrazach, zależy od pary i tego, co zamierzają zrobić z dziełami sztuki. Jeśli obraz ma wychodzić ponad kominek, to gustowność i subtelność to kluczowe wymagania. Ręce i nogi są sprytnie ustawione, a prześcieradła swobodnie udrapowane, aby ukryć wszystko, co jest zbyt graficzne, aby można je było pokazać publicznie.

Z drugiej strony niektóre pary chcą ukryć swoje zdjęcia przed wścibskimi oczami i w takich przypadkach prośba może być bardziej jednoznaczna. Panowie z takich par zwykle lubią, gdy ich penisy są przedstawiane jako duże i męskie: trzon pogrubiony i żylasty, a głowa wypolerowana ciemnofioletowa jak bogaty kamień szlachetny. Chcą, żebym pokazał ich narzeczonym całującym się i liżącym ich ekstrawaganckie męskości, jakby wreszcie rozkoszowały się ucztą dryblingu precum, za którą tak gorąco tęskniły podczas zalotów. Potem chcą, żebym namalowała ich bohatersko domagających się nagrody z ich ogromnymi fallusami zakopanymi głęboko między drżącymi nogami ich nowych żon. Niezawodnie aprobują sposób, w jaki bezinteresownie podkreślam wszelkie męskie cechy, które wnoszą do łóżka: sposób, w jaki ich jądra puchną i wystają, jakby były ciężkie od nasienia, oraz to, jak ich ciała wydają się tak gibkie i umięśnione, gdy napinają się i napinają i osiągają upragnione -do wypuszczenia.

Poza kilkoma rzadkimi przypadkami, to mężczyźni z par byli tymi, którzy prosili o najbardziej obrazowe i cielesne sceny z mojego pędzla; panny młode natomiast wolą być przedstawiane mniej dobitnie niż mężczyźni. Proszą, aby wyglądały na gładkie i zaokrąglone, ich kobieca seksualność ma wyglądać na niewyraźną i uległą, a niektórzy nawet domagają się, aby okryła się połyskiem nieostrości. Nie byłam pewna, czego Adam i Stephen mogliby oczekiwać po sześciu obrazach, które u mnie zamówili. Zadzwonili do mojego studia w drodze z pracy do domu i to, co mnie najpierw uderzyło, to sam wzrost dwóch mężczyzn.

Oboje byli imponująco wysocy i dobrze zbudowani, chociaż żaden z nich nie miał najmniejszego śladu otyłości, i przedstawiali bardzo przystojną parę, elegancko ubraną w drogich garniturach. Adam był starszy od Stephena i zarabiał pieniądze w bankowości, i na początku sprawiali silniejsze wrażenie, że są partnerami biznesowymi, a nie romantycznymi. Ich formalny strój i drobiazgowe maniery sprawiły, że zacząłem się zastanawiać, czy poprosiliby o artystyczne przedstawienie tego, jak ich małżeństwo miałoby zostać skonsumowane.

Spodziewałem się ostrożnego użycia cieniowania i oświetlenia, aby zaciemnić dwa zestawy męskich genitaliów na moich obiektach i przedstawiać ich bardziej intymne chwile z niejasnością, tak aby ich stosunek był jedynie zasugerowany, a nie zapowiedziany. Kiedy usiedli przed moim biurkiem, Adam, większy z dwóch mężczyzn, wyjaśnił, że obrazy będą głęboko osobistymi pamiątkami z ich szczególnego dnia, które będą pokazywane tylko innym podobnie myślącym parom gejowskim, które mają podobne dzieła małżeńskie, które oni byli. chętny się dzielić. - Więc to nie są obrazy, które będziesz pokazywać swoim… ee… odpowiednim rodzicom? Zapytałam.

Zwykle mówię w tym momencie „wnuki”, ale nie wydawało mi się to w pełni właściwe. – Och, absolutnie nie – odparł Adam. „Chcielibyśmy, żeby były… cóż… bardzo szczerym i szczerym zapisem naszej pierwszej wspólnej nocy jako dwóch żonatych mężczyzn”. Spojrzał na swojego młodego narzeczonego Stephena, który skinął głową i uśmiechnął się, zgadzając się.

– Zgadza się – uśmiechnął się do mnie. „Chcielibyśmy, aby nasze podekscytowanie i intymność ukazały się w całej okazałości”. "A jeśli nie masz nic przeciwko, że pytam… czy będziecie się nawzajem masturbować… ciesząc się seksem oralnym…?". Adam skinął głową.

"Będziemy mieć grę wstępną, tak, a potem przejdziemy do pełnego stosunku." "Rozumiem… pełny stosunek…" mruknąłem, robiąc notatkę pad. „Tak, oczywiście. Będziemy mieli razem pełny stosunek płciowy.

". "I chcesz, żebyście oboje tak malowali… pokazujący was oboje naprawdę walących?". Twarz Adama zmarszczyła się w wrogim spojrzeniu. "Walenie jest bardzo przestarzałe słowo, Michael.

Właściwie to bardzo obraźliwe. – Och, tak mi przykro – mruknęłam, czując się głęboko. – Byłem w marynarce wiele lat temu… nazwaliśmy to wkurzeniem, kiedy nasi koledzy z załogi wymknęli się po… no wiesz…”.

„Seks analny?” Stephen uśmiechnął się. Był młodszy od Adama, miał jaśniejszą cerę i wydawał się trochę nieśmiały, jakby przyzwyczajony do tego, że pozwalał swojemu partnerowi mówić w jego imieniu. Zgodziłem się, zdołałem odzyskać trochę opanowania. „Więc to nie jest… e… robione w ten sposób w dzisiejszych czasach, prawda?” „Tak, robimy to w ten sposób” Stephen skinął głową. „Seks analny jest bardzo dla nas ważne.

Po prostu wolimy nazywać to „kochaniem się”, bo tak właśnie jest.”. „Tak, rzeczywiście. I chcecie, żebyście się namalowali… ee… kochać się w ten sposób?”. Zastanawiałem się, dlaczego uważam to za takie niewygodne.

W przypadku par hetero, ta wstępna rozmowa zwykle wydaje się o wiele mniej wymuszona; czasami udaje mi się nawet trochę wstrzyknąć humoru. „Oczywiście, że tak”, odpowiedział Adam, a wyraz jego twarzy znów złagodniał. „Rozmawialiśmy o tym i oboje chcemy, abyś pokazał nam, jak w pełni skonsumujemy nasze małżeństwo”.

bardzo wyjątkowy moment”, zgodził się Stephen. „Fizyczne połączenie naszych ciał jest najpiękniejszą częścią naszego kochania się”. „Nie tak bym to opisał” — pomyślałem.

Nigdy nie wyglądało to tak pięknie, gdy widziałem facetów. bzyka się pod pokładem. Adam przeczytał moje obawy i rzucił mi zirytowane spojrzenie. "No dalej Michael - to nie może być niespodzianką! Kiedy dwóch mężczyzn bierze ślub, to z pewnością oczekuje się, że przynajmniej część nocy poślubnej spędzą na kopulacjach analnych?”.

„Nie lubiłem zakładać” – wyjąkałem. „Więc który z was weźmie… ee. .. dominująca rola?”. Spodziewałam się, że Adam pompatycznie poinformuje mnie, że oczywiście będzie pełnił obowiązki pana młodego.

sypialni. Ale nie. Wyglądało na to, że myliłem się co do tego, jak wszystko działało, kiedy robiło to dwóch mężczyzn. „Naprawdę jesteś bardzo staromodny w swoich pomysłach, Michael” – zakrztusił Adam. „Podobnie jak większość homoseksualistów w dzisiejszych czasach, zamierzamy sfinalizować nasze zaślubiny w obie strony.

Dwuetapowa konsumpcja jest teraz ustaloną praktyką dla par tej samej płci, a przynajmniej tak rozumiem”. – Och, rozumiem – przełknęłam. Będę musiał patrzeć, jak ich dwójka na zmianę wchodzi do ołtarza. - Adam dosiądzie mnie pierwszy - oznajmił wesoło Stephen, najwyraźniej zadowolony, że jego tyłek znajdzie się na szczycie menu. „Potem, trochę później, kiedy będziemy już gotowi do zakończenia naszej miłości, zamienimy się miejscami, żebym mógł go zadowolić”.

Uśmiechnęli się do siebie. Zostało to szczegółowo omówione. - A jakie… ee… stanowisko przyjmiesz? Zapytałam. Czy „stanowisko” było właściwym słowem? Teraz zaczynałem się denerwować, mówiąc cokolwiek. Adam wyjaśnił: „Będziemy penetrować się nawzajem od tyłu… zarówno klęcząc, jak i przodem do przodu.

To klasyczna konfiguracja homoseksualna i bez wątpienia znasz ją z czasów spędzonych w marynarce wojennej”. Potrząsnąłem głową. "Nie do końca… Nigdy nie widziałem mężczyzn klęczących, żeby to zrobić. Mężczyźni, na których przypadkiem szedłem, zawsze stali na nogach".

"Cóż, planujemy cieszyć się stosunkiem seksualnym w tradycyjnie gejowskiej pozycji. Istnieje długa i bogata historia mężczyzn łączących się w ten sposób." "Naprawdę?" Zapytałam. Nigdy nie myślałem, że homoseksualizm ma historię – długą, bogatą czy inną. – Och, absolutnie – przytaknął Adam.

„Właściwie mamy kawałek greckiej ceramiki przedstawiający młodego rzemieślnika pochylającego się, by otrzymać towarzysza od tyłu. Będziemy bardzo dumni, że namalujesz nas razem w podobny sposób”. „To także nasz ulubiony sposób na kochanie się” – powiedział mi Stephen z ufnym uśmieszkiem. "Więc wydaje się to podwójnie pasujące, że my… ee… aranżujemy się w ten sposób na nasze nocne obrazy poślubne." „Za moich czasów nazywano to „na pieska”… czy to nadal?”.

„Czasami tak”, zgodził się Stephen, zanim dodał, „ale nie chcemy, żebyś nas malował… wiesz… facet z przodu na czworakach i facet z tyłu wyprostowany z rękami na biodrach. Nie chcemy, żeby wyglądało to na rodzaj gejowskiego seksu, który można by nabazgrać jako graffiti…”. „To, co przemówiło do nas w przykładach na twojej stronie”, wtrącił Adam, „to sposób, w jaki malujesz heteroseksualne stosunki miłosne z takim wigorem… takim zapałem. Chcemy, abyś tak nas uchwycił… mimo że oboje stawiamy czoła naprzód i kochać się analnie, chcemy, abyś przekazała ten sam erotyzm i energię…". Stephen roześmiał się: „Możemy obaj zmierzyć się do przodu, ale wciąż możemy całować się i pieścić!”.

„Szczegóły omówimy nieco później” – poinformowałem ich. "Najpierw ustalmy podstawy. Najważniejsze, czy chcesz, żebym dołączył twoje penisy? Mogę tak skomponować obraz, żeby nie pokazywać twoich genitaliów…". Stephen zachichotał, „Właściwie… czy możemy nazwać je naszymi kutasami? „Penisy” też brzmią… nie wiem… jakbyśmy byli na lekcji nauki!”. – Oczywiście – skinąłem głową.

"Więc chcesz, żebym pomalował twoje dwa fiuty?". „Tak, nasze penisy muszą być pokazane jako rażąco wyprostowane i naprawdę pulsujące z podniecenia” – przytaknął Adam. „Nasze pragnienie wzajemnego kochania się i desperacka niecierpliwość, aby się ze sobą kochać, muszą być natychmiast oczywiste”.

„Więc chcesz, żeby były w pełni widoczne? Żadnych cieni ani strategicznego rozmieszczania prześcieradeł…?”. – Z pewnością nie – zapewnił Adam. „Z pasją i dumą wymachujemy naszymi dwoma w pełni pobudzonymi męskościami”. Uśmiechnąłem się. "Wielu stajennych prosi, abym trochę hojnie używał farby, kiedy przychodzę malować ich pasje i dumę!".

Adam spojrzał na Stephena, który chichotał jak nastolatek. Zapytał: „Jak hojny?”. „Dwadzieścia procent wzrostu rozmiaru jest pochlebny, zachowując naturalny wygląd”. Teraz Adam też się śmiał. „Nie sądzę, żeby było to potrzebne, Micheal.

Przekonasz się, że obaj jesteśmy bardzo dużymi mężczyznami z wyjątkowo dobrze rozwiniętymi genitaliami. W szczególności moja erekcja będzie wymagała bardzo obfitego użycia farby !”. Zaśmiałem się.

Ile razy słyszałem, jak bardzo obdarowany myślał pan młody, tylko po to, by zmrużyć oczy, aby znaleźć go w małżeństwie?. Powiedziałem: „Cóż, osądzę to w miarę postępów. Czasami tylko trochę większa długość lub obwód może znacznie poprawić równowagę kawałka”. - Nie, naprawdę - upierał się Stephen, wciąż chichocząc.

„Oboje już jesteśmy dobrze zawieszeni i nie chcemy, aby obrazy wyglądały śmiesznie. Przyjaciele, z którymi moglibyśmy się nimi podzielić, krzyczeliby ze śmiechu, gdybyśmy pokazali nas dwoje, jak bawimy się z wielką parą osiołków!” . Adam dodał: „Myślę, że najważniejsze jest to, że jesteś szczery, pokazując, co robimy z naszymi kutasami, Michael. Konsumujemy nasze małżeństwo, używając nawzajem swoich tyłków i to jest coś, z powodu czego nie jesteśmy ani nieśmiali, ani zawstydzeni”. „Wyrażamy naszą miłość analnie i nie robimy z tego tajemnicy” – potwierdził Stephen.

„Prawie każdy, kto zobaczy te obrazy byłyby zdziwione, gdyby nie przedstawiały nas cieszących się penetracją w noc naszego ślubu. „Więc… tak… chcemy bardzo wyraźnie zobaczyć, jak nasze kutasy są wsunięte sobie w tyłki. Nie myśl, że musisz się od tego w ogóle uciekać!”. „Rozumiem” – kiwnąłem głową, robiąc notatkę w notesie.

Tyle z mojej nadziei, że zdecydują się na bardziej dyskretnie upozowane przedstawienia ich współżycie osób tej samej płci. Stephen podjął to, co przerwał jego narzeczony. „Myślę też, że ważne jest, aby pokazać, jak bardzo penetrowany mężczyzna cieszy się z tego, że odbiera podniecenie swojego męża”. „W jaki sposób?” zapytałam. „Więc kiedy biorę Adama w dupę, chcę, żebyś pokazała, że ​​mój własny kutas też jest niesamowicie podniecony - naprawdę spuchnięty i wysoko podniesiony - z przyjemności posiadania męża we mnie.

- Ja tak samo - zgodził się Adam . „Kiedy otrzymuję, chcę, żeby mój kutas pokazywał, jak bardzo cieszę się z tego, jak mi się dopełni!”. Kiwnąłem głową. Więc pieprzony pan młody wymachuje niesamowitym hardon! Tak naprawdę o tym nie myślałem.

czy faceci na statku, których widziałem pochylając się do spalenia, też jeździli pod brzuchami. Raczej w to wątpiłem. Adam zaoferował dalsze instrukcje na temat ho chcieli, aby ich stosunek seksualny był przedstawiany. „Niezależnie od tego, czy dajemy, czy otrzymujemy, przekonasz się, że żadne z nas nie jest w żaden sposób bierne! Chcę, abyś pokazał nam, jak się pocimy, napinamy i pracujemy razem, gdy pomagamy sobie nawzajem maksymalizować przyjemność. W ten sposób się kochamy – to jest bardzo wspólne przedsięwzięcie, w którym oboje jesteśmy niezwykle energicznymi uczestnikami!”.

Nagle uderzyło mnie, że namalowanie dwóch gejów może okazać się ciekawsze, niż przypuszczałem. Moją pierwszą myślą było to, że będę trzymać się mojej wypróbowanej i przetestowanej formuły, przedstawiając jednego faceta prawdopodobnie Adama jako bardziej męskiego i muskularnego, w sposób, w jaki panowie często lubią widzieć siebie namalowanych, jednocześnie nadając drugiemu łagodniejsze cechy typowego bing panna młoda. Malowanie obu partnerów jako asertywnych mężczyzn stanowiłoby wyzwanie, którego nie miałem od lat. – A co z twoimi jajami? Zapytałam.

„Cóż, tak, przypuszczam, że są dość bierni”, przyznał Stephen. „Po prostu zwisają… trochę podskakują…”. "Nie, to znaczy, jak chcesz je pomalować?".

– Och… rozumiem – mruknął Adam. „Nie zastanawialiśmy się zbytnio nad naszymi jajami… co myślisz, Steve?”. Podczas gdy Stephen zastanawiał się, powiedziałem im: „Niektórzy mężczyźni uważają je za brzydkie i chcą skupić się na kutasie… Redukuję jądra do zwykłych guzków, w dużej mierze ukrytych w krzaku łonowym”. – Nie, nie chcę tego – argumentował Stephen.

"Oboje jesteśmy mężczyznami i mamy dwie pary bardzo widocznych bzdur zwisających między naszymi nogami. Po co próbować ukrywać to, co jest biologicznym faktem?". - Tak… pomaluj je takimi, jakie są - zgodził się Adam.

„Nie… właściwie, dlaczego nie przesadzić z ich rozmiarami? Jesteśmy dla siebie napaleni jak diabli, więc pokaż je jako ciężkie i spuchnięte z całym nasieniem, które zaraz wystrzelą…”. – Myślałem, że powiedziałeś, że już jesteś bardzo dobrze wyposażony – przypomniałem mu. „Oboje mamy bardzo duże fiuty” – poinformował mnie Adam. „Nasze kulki są… cóż… raczej bardziej przeciętne… nie zgodzisz się, Steve?”.

„Tak, fajnie będzie zobaczyć je trochę większe niż są w rzeczywistości!”. Zanotowałem sobie, aby upiększyć rozmiar ich jąder. „Myślę, że mi się to spodoba Widzę siebie dzierżącego ogromną parę rzeźników!" Adam się roześmiał. "Tak… pokaż je jako naprawdę duże i rozdęte… pełne nasienia gotowego do wyładowania w tył mojego nowego męża!".

Stephen odwrócił się do niego i uśmiechnął się „Och, kochanie… to jest piękne…”. Powiedziałem: „Dwie duże pary jąder ustawione i gotowe…”. Stephen skinął głową. „Ale pamiętaj, aby zaakcentować różnice między naszymi orzechami… Adam zwisa niżej, moje są bardziej pomarszczone. Właściwie dotyczy to całych naszych ciał… chcemy, abyś pokazał, że chociaż oboje jesteśmy mężczyznami, pod wieloma względami jesteśmy całkiem różni fizycznie”.

Zrobiłem kolejną notatkę w notesie: „podkreśl różne aspekty męskiej anatomii”, a następnie zapytał: „Skoro wspomniałeś o nasieniu, jakie masz odczucia odnośnie tego, jak jest przedstawiane? Niektórzy z moich klientów są bardzo chętni, aby to pokazać, inni wolą bardziej… cóż… odkażone przedstawienie ich uprawiania miłości. Stephen uśmiechnął się. osiągamy punkt kulminacyjny.

Po co się tego unikać?” Adam skinął głową. „Chcemy, żeby nasienie odgrywało główną rolę w obrazie post-orgazmowym, o którym myślimy”. „Oczywiście sączące się z naszych kutasów”, zachichotał jego partner, „ale także rozpryskiwały się na nasze ciała i spływały z naszych pośladków”. "Drybling z twoich tyłków?". „Tak, aby pokazać, że nasze małżeństwo zostało w pełni skonsumowane… że osiągnęliśmy punkt kulminacyjny w sobie nawzajem i że nasze uwolnienia były potężne i obfite”.

— A więc chcesz na obrazie o wiele więcej nasienia, niż normalnie byłoby w stanie wyprodukować dwóch mężczyzn? – zapytałem zaintrygowany pomysłem. Nigdy nie zostałam poproszona o uczynienie odwagi tak wybitną cechą obrazów, nawet przez pary, dla których prokreacja była głównym celem ich małżeństwa. – Och, absolutnie – Stephen entuzjastycznie skinął głową.

„Chcemy, abyś naprawdę podkreślił, że jesteśmy nawzajem pokryci nasieniem”. – To symboliczna rzecz – zgodził się Adam. „Jak wymiana ślubów”.

- Okej – przytaknęłam, zapisując kolejną notatkę. Nigdy tak naprawdę o tym nie myślałem. „A my chcemy, żeby była gęsta i kremowa” – kontynuował Adam – „i naprawdę lepka i pienista, gdy wycieka z naszych tyłków”. „O rany, to będzie bardzo ciekawa kompozycja!” Uśmiechnąłem się do pary. „Przyznaję, że raczej nie mogę się doczekać, kiedy utknąłem!”.

Natychmiast żałując mojego wyboru frazy, odchrząknąłem i kontynuowałem: „Więc… co z twoimi… ee… tyłkami? Jak mam je pokazać?”. Kobiety zazwyczaj mówią o tym jednoznacznie: nie ma przednich ujęć kobiecego pudendum, a jeśli pan młody chce, aby była reprezentowana penetracja, punkt widzenia musi być tak ujęty, aby widoczny był tylko trzon penisa i obrzęk jąder . „Ponieważ nasza skonsumowanie ma być analem, chcielibyśmy, aby nasze debiuty były szczegółowo przedstawione” – zapewnił Adam. „Prosimy również, abyście pokazali nas oboje jako w pełni rozwinięte, nawet podczas gry wstępnej”.

"W pełni rozszerzone?" zapytałem. „Czy to oznacza to, co myślałem, że oznacza?”. - Tak… ee… rozłożony i otwarty - wyjaśnił Adam.

„Pokazano, że jest wilgotny i… cóż… trochę spuchnięty, jak sądzę, z otwartym dla siebie pierścieniem mięśniowym”. - Rozdziawiony…? O ile? Zapytałam. Stefan zachichotał.

„Oczywiście tak szerokie jak nasze penisy. Sugerować, że jesteśmy gotowi przyjąć swoje ciała w nasze własne”. - Kim oczywiście będziemy - dodał Adam z własnym uśmieszkiem. „Chodzi o to, jak reagujemy seksualnie na siebie nawzajem” – wyjaśnił Stephen. „Nie tylko nasze penisy są pobudzone przez nasz związek seksualny, ale także okazuje się, że nasze odbyty są… cóż… w stanie intensywnego podniecenia”.

Zastanawiałem się nad tym przez chwilę, zanim przyznałem: „Nigdy właściwie nie namalowałem odbytu… i do tej chwili nie przyszło mi do głowy, że mogą być czymś więcej niż… no… dziurą… ”. Adam uśmiechnął się i wyjaśnił: „Pochodzą w szerokiej gamie różnych kształtów i rozmiarów, Michael. Nasze są pełne i duże po wielu latach przyjmowania się nawzajem. Nie będziesz musiał przesadzać, kiedy przyjdziesz malować nasze fałdy !”.

Odwzajemniłem uśmiech i gorliwie pokiwałem głową. Ten projekt okazał się o wiele ciekawszy, niż przypuszczałem. Namalowanie ich dwojga jako podnieconych i chętnych do penetracji, z jednoczesnym przedstawieniem ich wzajemnej chęci wzajemnego przyjmowania się, pozwoliłoby mi zgłębić aspekt erotyki, który do tej pory mi omijał. Czując się coraz bardziej zadowolony, że poszedłem za radą mojej żony i przyjąłem zlecenie tych dwóch mężczyzn, postanowiłem przejść do tej części przygotowań, która dla niektórych par jest bardziej wstydliwa niż dla innych. „Jak wyjaśniłem w moim e-mailu”, zacząłem, „zwykle proszę moich klientów, aby się trochę rozebrali – być może do bielizny, jeśli chcą – aby mogli ułożyć się tak, jak chcieliby, abym je pomalował.

'nie nalegać… Mogę wykonać wszystkie wstępne szkice na podstawie -”. - Nie, bardzo się rozbieramy – przerwał Adam i obaj wstali, żeby zdjąć kurtki. „Przyda nam się pokazać na przykładzie, jak chcielibyśmy być przedstawieni na każdym z uzgodnionych obrazów”. Stefan skinął głową.

„Zwłaszcza, że ​​nie wiesz, jak to wszystko działa, gdy dwóch mężczyzn świętuje swoje małżeństwa!”. Zachichotałem i wstałem zza biurka, żeby móc skierować ich do mojego studia w sąsiednim pokoju. Kiedyś malowałem tutaj portrety rodzinne, ale kiedy bardziej opłacalne stało się specjalizowanie się w nocnej sztuce poślubnej, sprzedałem kanapę i oświetlenie, aby zrobić miejsce na skórzaną kanapę o wymiarach łóżka. Po pokazaniu im wieszaka, na którym mogliby powiesić swoje ubrania, opisałem, jak normalnie przebiega ta część procesu. „Chodzi o to, abyś używał tej sofy jako łoża małżeńskiego.

Przeprowadź mnie przez każdy z sześciu obrazów, pokazując mi dokładnie, co masz na myśli, a ja usiądę tutaj i narysuję, jak chcesz każdy kawałek do obejrzenia." - Czy nie to zrobisz w naszej sypialni weselnej? – zapytał Stefan. „Cóż, tak… ale tutaj mogę ci przerywać i pytać o różne rzeczy, żebym był absolutnie pewien, że przedstawiam twoje kochanie się tak, jak tego chcesz”. Adam skinął głową, siadając na skraju sofy, żeby zdjąć buty i skarpetki.

"Oczywiście, w sam wieczór nie będziesz nam przeszkadzać, gdy będziemy razem cieszyć się intymnością na naszym łożu weselnym…?". "To jest dane… będzie tak, jakby mnie tam nie było." - Co… więc będziesz po prostu cicho szkicować w kącie naszej sypialni? – zapytał Stephen, zdejmując krawat i rozpinając koszulę. „I po prostu kochamy się tak, jakbyśmy byli tam sami?”.

– Taki jest pomysł – zgodziłem się. "Ja zajmuję się robieniem swoich rzeczy… ty zajmij się robieniem swoich!". Stephen uśmiechnął się, zdejmując koszulę, odsłaniając zaskakująco dobrze zarysowaną klatkę piersiową i brzuch. Podziwiałem jego imponującą sylwetkę, niewątpliwie zrodzoną z wielu godzin spędzonych na siłowni, zanim kontynuowałem: „Więc najlepiej, abyś dał mi znać na tym etapie, które konkretnie… ee… czynności, które chciałbyś, abym namalował .

Mogę wtedy uważać na nich w sypialni weselnej i dopracowywać szkice, które teraz robię, aby uwzględnić drobne szczegóły charakterystyczne dla samej nocy.". Adam wstał, żeby rozwiązać krawat, żeby móc zacząć rozpinać koszulę. „Więc nie musimy postępować zgodnie z wcześniej ustalonym planem, kto robi co i kiedy?”.

„Oczywiście, że nie. Jeśli w ogniu namiętności zrobisz coś spontanicznego, będę nadal szkicować twoje ciała i twarze, ale nie będę przedstawiać samych aktów seksualnych”. „Oboje naprawdę lubimy masturbację analną” – uśmiechnął się Stephen.

"Ale… tak… nie chcemy, żeby obraz nas robił to sobie nawzajem." – Masturbacja analna? Zapytałam. "Przypuszczam, że to gejowski odpowiednik palcowania waginalnego…?". - Pieprzą sobie nawzajem dupy - odparł krótko Adam. „Wskazówka jest w nazwie”. „Prawdopodobnie często będziemy sobie nawzajem palcować w ramach naszej gry wstępnej” – ciągnął Stephen, zdejmując buty i skarpetki.

"Jest bardzo kochający i zmysłowy." „Wydaje się po prostu dość kobiecy” – zadumałam się, świadoma, że ​​mogę znowu zabłąkać się na niebezpieczne wody. „Twoja płeć do tej pory wydawała mi się jawnie męska, co jest czymś, co chciałbym odkryć na moich obrazach. Palcówki wydają się z tym sprzeczne…”. „Masturbacja analna jest niesamowicie męska, Michael”, zachichotał Stephen.

„Typy mogą być dziurami, ale to prawdopodobnie ich jedyne podobieństwo do wagin!”. „No dobrze,” Kiwnąłem głową. „Po prostu uderza mnie, że jeśli robi się ci palcówkę, to tak jakby odgrywasz rolę kobiety”.

Stephen roześmiał się, ściągając spodnie. „Uwielbiam mieć kajdanki, ale zdecydowanie all-man, Michael! Jak widać z przodu moich majtek, mam wszystko, aby to udowodnić!”. Wyglądało na to, że Adam nie przesadzał z atutami swojego narzeczonego: białe majtki Stephena z pewnością były wybrzuszone czymś, co wyglądało jak mocny kutas wijący się w dół między bliźniaczymi kopcami jego orzechów.

Malowanie go jako partnera przyjmującego wymachującego własnym bardzo dużym organem będzie bardzo interesujące! Adam prychnął, odpinając pas i muchę. - Nasze odbyty w żaden sposób nie są odpowiednikami pochwy. Wyglądają inaczej, pachną inaczej i są niezwykle atrakcyjne na swój szczególny sposób!”.

„To, że lubię czuć Adama, który mnie dotyka” – uśmiechnął się Stephen – „nie oznacza, że ​​muszę zachowywać się jak kobieta, kiedy to robi. ". "Tak, rozumiem," pokiwałem głową. "Przypuszczam, że mówię, że oczekiwałem, że twoje kochanie skupi się na twoich kutasach… opisując sposób, w jaki odbywasz stosunek, na przykład ty określił twoją radość pod względem tego, jak duże i podekscytowane rosną twoje erekcje, gdy jesteście w sobie nawzajem.

- Koncentrujemy się na naszych kutasach - odpowiedział Adam, zdejmując własne spodnie, by odsłonić imponujący kopiec własnego napinania mięśni. przód jego obcisłych jasnoniebieskich szortów. „Kiedy się obijamy, nie zapominamy o tym, co mężczyzna ma na przodzie! Głaszczemy się nawzajem, liżemy i ssiemy hełmy… masturbacja analna, kiedy to robimy, tylko zwiększa przyjemność, jaką czerpiemy z naszych kutasów.”. „Wybacz mi”, uśmiechnęłam się do niego, teraz całkiem zafascynowana tym perspektywa zobaczenia tych dwóch dużych i dobrze wyposażonych mężczyzn uprawiających ze sobą seks na różne sposoby. „Jak ci powiedziałem, wszystkie moje doświadczenia z gejowskim seksem pochodzą z czasów służby w marynarce wojennej.

Ludzie na statkach nie byli tacy… powiedzmy… reagowali na siebie nawzajem. - Czy tak sobie wyobrażałeś, że to zrobimy? Stephen uśmiechnął się. - Jeden z nas po prostu się pochyla, a drugi jeden robi go na śmietniku?”.

– Chyba tak – przyznałem. „Na statku seks między członkami załogi był bardzo brutalny. Mężczyźni po prostu parali się w cichym miejscu i robili to na stojąco, jeden za drugim.

To był seks na wyzwolenie, nic więcej, nic mniej”. — Czy oni się nawet nie rozebrali? - spytał Adam. „Nie żebym to widziała.

Facet z przodu ściągał tył spodni, żeby odsłonić zwiotczały tyłek, facet z tyłu wyciągał swoją twardość przez rozporek i podciągał go”. „Wyobraź sobie, że tak mi zrobiłeś” – Stephen zaśmiał się do swojego przyszłego męża. "Stojąc w naszych ślubnych garniturach… ty z kutasem przez zamek błyskawiczny wbijasz go w mój obnażony tyłek!". Zaśmiałem się. "Myślę, że byłby to całkiem ciekawy obraz, właściwie! Ma pewien surowy urok…".

- Czy nigdy nie kusił cię prymitywny urok zwiotczałych tyłków twoich towarzyszy? Stephen uśmiechnął się z przymrużeniem oka. "Obawiam się, że nie," zachichotałem. „Nigdy nie widziałem uroku używania tyłka innego mężczyzny, jeśli mam być całkowicie szczery. Moja prawa ręka zawsze była wystarczająco pociągająca”. - Myślisz, że możesz sprawić, że będziemy wyglądać atrakcyjnie, używając swoich tyłków? – zapytał, wieszając spodnie.

Jego pośladki były przysadziste i mocne z tyłu majtek. Byłoby bardzo ciekawie pomalować tak męski tyłek szerokim obwodem innego mężczyzny wyłaniającym się spomiędzy jego policzków. "Jestem pewien, że mogę", odpowiedziałem. „Jesteście bardzo atrakcyjną parą i chociaż wyraźnie nie jestem zaznajomiony z gejowskim seksem, jestem całkiem zafascynowany tym, co powiedziałeś mi o swoim kochaniu się.

Mam nadzieję, że to nie brzmi zbyt protekcjonalnie…” . „To naprawdę nie… to naprawdę pochlebne. Trochę się martwiliśmy, kiedy powiedziałeś, że nigdy nie namalowałeś gejowskiej nocy poślubnej, więc… – Wiesz, jestem pewien, że to zadziała o wiele lepiej, jeśli będziemy nadzy – wtrącił Adam. będziecie musieli wiedzieć, jak wyglądamy seksualnie, aby móc opisać niektóre pozy, które chcemy, żebyś namalował…".

"Robiłem to już wiele razy… Wiem, jak wykorzystać trochę licencja artystyczna…”. „Chcemy na przykład namalować mnie rimming Stephena. Jak to zobrazujesz, jeśli nie wiesz, jaki jest owłosiony między pośladkami… kolor jego odbytu…?".

"Rimming go? Co to znaczy?”. „To znaczy, że liżę jego pupę. Jego otwarcie jest śliskie, żeby mógł przyjąć mojego fiuta.”.

„Lizasz pupę Stephena?” Zapytałem. „Czy dobrze go usłyszałem?”. „Tak, chcielibyśmy namalować jego rozłożony tyłek z moją twarzą wyciągniętą w jego kierunku, a mój język sięgnął w dziesiątkę, jakby to było”.

Spojrzałem na Stephena, aby sprawdzić, czy to rozumiem. Uśmiechnął się do mnie szeroko – prawdopodobnie wyglądałem na głupio zszokowaną – a potem wyjaśnił: „To naprawdę ważna część zestawu. Pokazuje, jak mój mąż przygotowuje otwarcie, przez które nasze małżeństwo ma stać się zgodne z prawem i właściwe”. „O mój Boże” – pomyślałam. Nie miałam pojęcia, że ​​geje robią takie rzeczy.

Faceci na statku nigdy nie lizali "Cóż, tak, okej", udało mi się wybełkotać. "Nigdy wcześniej nie proszono mnie, żebym namalował coś takiego!". "Będziesz w stanie to zrobić?", zapytał Stephen.

„To znaczy, czy będziesz w stanie sprawić, by wyglądało to na piękny moment?”. Próbowałem znaleźć coś zachęcającego do powiedzenia. – Piękna chwila? Jeden gość liże drugiego dupka?'. Stephen uśmiechnął się pobłażliwie, rozbawiony, że wyjrzałem z głębi.

"Michael… to najbardziej intymna rzecz, jaką dwóch mężczyzn może zrobić razem. To pokazuje naszą miłość i zaufanie… dlatego chcemy to namalować." Ukłoniłem się. „Cóż, może masz rację i naprawdę musicie być nadzy. Jeśli mam pokazać waszą anatomię tak graficznie, muszę zobaczyć, co dokładnie maluję!”.

Adam ściągnął szorty, aby wypuścić przyciągającego wzrok ogromnego kutasa i dwie nisko wiszące kulki. Kiedy zrzucił majtki na stopy, powiedział: „Wolałbym, żeby nasze obrazy były opisywane jako erotyczne, a nie graficzne, proszę Michael”. Kiedy rzuciłam mu pytające spojrzenie, uśmiechnął się, odkładając je. „Grafika w domyśle sugeruje »pornografię«. Chcemy, żebyś malował nas seksualnie – jednoznacznie – ale ogólny efekt musi pozostać erotyczny, a nie zapuszczać się w pornografię”.

– Oczywiście – zgodziłem się. „Nie maluję porno”. Stephen ściągnął majtki, ukazując kutasa, który był nieco mniejszy niż jego narzeczonego, choć nie aż tak zwiotczały. Jego jądra wybrzuszały się bardziej na zewnątrz niż Adama i były mocniej trzymane w jego mosznie.

Dwaj mężczyźni stali razem, uśmiechając się do siebie, że są teraz nadzy przede mną. Potem Adam pochylił się, by się pocałować i razem zachichotali, wyciągając usta do pocałunku. „Jesteście raczej uroczą parą” – zaskoczyłem się, mówiąc. „Będziecie bardzo ciekawie razem malować… oboje jesteście muskularni, a jednak tak bardzo różnicie się budową i posturą”. Oboje byli wzmocnieni i stonowani – najwyraźniej obaj byli stałymi bywalcami lokalnej siłowni – ale Adam był znacznie masywniejszym mężczyzną niż Stephen.

Miał większą posturę, co czyniło go solidnym i muskularnym, podczas gdy Stephen był szczupły i atletyczny, z sylwetką bardziej pływaka. Stworzyli idealne obiekty na moich pierwszych gejowskich obrazach, ponieważ mogłem narysować ich kontrastujące rysy, aby ich seks był bardziej żywy i osobisty. „Myśleliśmy, że nasz pierwszy obraz będzie przedstawiał nas marnowanie” – polecił mi Adam. "Domyślam się, że to dla ciebie też nowe…?".

"Cóż, tak… ale proszę, oświeć mnie!". „Frotting jest wtedy, gdy dwóch mężczyzn kocha się ze swoimi kutasami” – wyjaśnił Adam, siadając na kanapie, by udawać, że to ich małżeńskie łoże. „Spiekamy się razem… często bardzo mozolnie i hałaśliwie… w ramach naszej przedpenetracyjnej gry wstępnej”.

„Co masz na myśli, że kochasz się ze swoimi kutasami?”. Do tej pory uważałem to za niezwykle wciągające! – Ocieramy się nimi o siebie – wyjaśnił Stephen, wsiadając na kanapę i klękając twarzą w twarz z Adamem. „W ten sposób niektórzy geje kochają się i osiągają punkt kulminacyjny… ci, którzy nie idą na anal”. „Niektórzy geje nie idą na anal?”. – Tak, niektórzy mężczyźni w to nie wierzą – uśmiechnął się Stephen.

„Nie wierzysz w to? Nie wierzą, że możesz wepchnąć fiuta w tyłek?”. „Nie”, zaśmiał się, „nie wierzą, że włóczęga powinien brać udział w seksie. Dla nich to służy do srania, a kutas jest jedynym organem męskiej ekspresji seksualnej”. Uśmiechnęli się razem i pochylili się po kolejny pocałunek. Ich fiuty wygięły się przed nimi w dół – Stephen wciąż jest nieco bardziej podekscytowany niż Adam – i odkryłem, że rozumiem punkt widzenia tych gejów, którzy woleli wykluczyć seks analny z uprawiania miłości.

Stephen i Adam wyglądali absolutnie oszałamiająco, całując się i chichocząc razem z dwoma dużymi organami delikatnie ocierającymi się o siebie. To był rzeczywiście mocno erotyczny spektakl i czułam, że wolałabym, gdyby ich kochanie zachowało to skupienie twarzą w twarz, tę skoncentrowaną na kutasie zmysłowość przez cały czas. Adam zwrócił się do mnie: „Więc w noc poślubną będziemy całować się i pieścić na naszym łóżku, aż oboje osiągniemy pełną erekcję.

Wtedy zaczniemy energicznie pieścić je razem i…”. "Masz na myśli pchanie ich w górę?". "Tak, ocierając się tyłem głów… dlatego sprawia nam to taką przyjemność." Stephen uśmiechnął się.

"Chcemy, żebyś tak nas namalował… trzymając się nawzajem z naszymi kutasami wyginającymi się w górę między nami…". "Całowanie, oczywiście?". "Tak… i uśmiechając się, gdy patrzymy sobie w oczy…".

Zacząłem swój pierwszy szkic, przedstawiając ich dwa ciała klęczące twarzą w twarz. Podkreśliłem większą, bardziej masywną sylwetkę Adama oraz jego szerszą klatkę piersiową i uda, a także wydobyłem napompowane na siłowni muskulaturę Stephena, jednocześnie utrzymując jego ogólną budowę bardziej szczupłą i smukłą. „Jak chcesz mieć swoje pośladki?” Sprawdziłem. „Przysadzisty i masywny?”. – Czy tak naprawdę wyglądają? - spytał Adam.

„Tak, ale mogę jeszcze bardziej podkreślić ich krągłość… zastosuj na nich grę świateł, aby wyglądały na naprawdę pełne i wypukłe”. "O tak!" Stefan się roześmiał. „Daj nam dwa gorące bąbelkowe tyłki!”. „Twoje tyłki są tak ładne, jak są” – zapewniłam ich, nie chcąc sugerować, że tyłki moich dwóch klientów nie były już przyjemne dla oka.

„Po prostu narysuję ich naturalną krągłość… nadaję im lekki połysk, aby pokazać, jak solidne i jędrne są”. „Myślę, że ze względów symbolicznych powinny wyglądać na dojrzałe i spuchnięte” – zdecydował Adam. „Zaraz zajadamy się nawzajem tyłkami – dosłownie iw przenośni – więc muszą być soczyste i pyszne… kusząc nas, by cieszyć się nimi w pełni!”. "Sprawiasz, że dostaję hardon!" Stephen uśmiechnął się do narzeczonej.

„Cała ta rozmowa o twoim soczystym tyłku… tak dojrzałym i pysznym… poczekaj, aż zabiorę cię do domu!”. Adam roześmiał się i zauważyłem, że organ Stephena rzeczywiście robi się coraz dłuższy i grubszy i zaczyna wyrastać z jego orzechów. Jego kutas wyglądał teraz na znacznie większy niż jego przyszłego męża, a z tego, jak bardzo rósł, było jasne, że kiedy w pełni podniecony, będzie oszałamiająco obdarzony. - Wybacz mojemu narzeczonemu… ee… niedyskrecję - uśmiechnął się do mnie Adam. „Mój tyłek dość często tak na niego działa!”.

„Erekcje są dość powszechne podczas wstępnych szkiców” – odwzajemniłem uśmiech. Pary były zazwyczaj w bieliźnie podczas tej części procesu, ale majtki lub bokserki przyszłego męża bardzo często spływały wysoko. „To faktycznie sprawia, że ​​rysunki są dokładniejsze”. Kutas Stephena nadal rósł i sztywniał, aż stał w pozycji wyprostowanej z odsłoniętą ciemnoczerwoną głową. Była zapierająca dech w piersiach długa i gruba, a jak na twardzieli przyszłego pana młodego, naprawdę wyglądała całkiem wspaniale.

Położył się skrępowany, ale tylko się uśmiechnąłem i wzruszyłem ramionami, bardziej rozbawiony niż zaskoczony. Przyszło mi jednak do głowy, że po raz pierwszy w życiu widziałem mężczyznę, który miał erekcję, myśląc o tyłku innego mężczyzny. „Pozwól, że tylko naszkicuję, póki jest… powiedzmy… w pełni naładowany”, mruknęłam, starając się dokładnie oddać delikatną żyłkę drzewca i tępość w kształcie kopuły dużego nadętego hełmu. "Obróć to trochę w ten sposób… tak! To wszystko!". Adam najlepiej wcielił się w Austina Powersa, wołając: „Aw, tak… pracuj, kochanie!”.

Stephen roześmiał się, tracąc zahamowania i wypychając biodra w moją stronę. Kiedy Adam i ja go oboje namawialiśmy, obrócił swój duży twardy w lewo i prawo, abym mogła w pełni zarejestrować jego olśniewający kształt i delikatną fakturę. „Nigdy wcześniej nie modelowałem swojego penisa”, zachichotał, gdy skończyłem to, co musiałem przyznać, był bardzo atrakcyjnym rysunkiem bardzo atrakcyjnego kutasa. Pokazałem mu, co narysowałem, a on sapnął z zachwytu.

„O mój Boże, Michael! To wygląda lepiej niż w rzeczywistości!”. Podziękowałem mu za zachętę i wróciłem do sprawy. „Czy możesz mi pokazać, jak normalnie byłyby ustawione twoje kutasy, kiedy robisz… jak to nazywasz…. frotting, prawda?”. - Coś w tym rodzaju - powiedział Stephen i chwycił zwiotczałą męskość Adama, kierując się w górę, tak że grzbiety ich dwóch wałków były ściśnięte razem.

"Pracujemy nad nimi razem z naszymi biodrami…". Trzymał oba kutasy w wyciągniętej pięści, starając się utrzymać ich szeroki obwód, a potem kołysał biodrami w przód iw tył, aby pokazać mi, jak cieszą się grą wstępną. „Idziemy coraz szybciej… naprawdę wali się nawzajem i sprawia, że ​​nasze łóżko skrzypi, jak nie uwierzysz!”. Adam też zaczął się pchać i śmiali się, obmacując jego duży, ale miękki organ.

To było fascynujące widzieć mężczyzn uprawiających taki seks i przyszło mi do głowy, że gdybym wiedziała, że ​​coś takiego jest możliwe, kiedy byłam w marynarce wojennej, mogłabym zasugerować spotkanie z jednym z moich napalonych kumpli, abyśmy mogli idź na to od fiuta do fiuta. Potem Stephen zachichotał, „Nigdy nie robiłem tego z tobą, kiedy byłeś bezwładny… to jest po prostu zbyt dziwne!”. – Wasze ramiona będą musiały być wyżej w talii – powiedziałem im. „Sięgacie sobie nawzajem po tyłki… bez wątpienia tak robicie to w domu… ​​ale jeśli chcesz, aby twoje pośladki były okrągłe i pulchne, twoje ręce będą musiały być wysoko nad nimi.” „W porządku” – zgodził się Adam, podnosząc ręce do góry – „ale nie jesteśmy pewni, jak chcemy, aby pokazywane były nasze kutasy. rodzaj X-kształtu…".

– Reprezentuje połączenie twoich dwóch męskości? Zasugerowałem, dość podobając się pomysłowi. - Cóż, tak jakby - przytaknął Stephen. "Ale pomyślałem, że może mógłbyś pomalować dwie okrągłe poduszki na łóżku za nami, tak aby z trzonami naszych dwóch kogutów pod nimi utworzyły kształt serca między nami." – Och… rozumiem – powiedziałam, wcale tego nie lubiąc.

„Twee, wiem” – zaśmiał się na moją nagłą zmianę wyrazu twarzy. „Ale jeśli rzucisz poduszki w półmroku, aby efekt był dość subtelny, to mogłoby wyglądać naprawdę ładnie”. Adam uśmiechnął się do mnie, widząc moje oczywiste obawy.

„Wolałabym trzymać nasze kutasy jeden po drugim, tak jak wtedy, kiedy się pienimy. Ale jako początek bardzo szczerego i seksualnego zestawu obrazów, może byłoby miło mieć więcej romansu w pierwszym jeden.". „Możemy pokazać rodzicom pierwsze” – przytaknął Stephen, wspinając się z sofy, kołysząc się jak gałąź drzewa przed nim. Adam usiadł i zauważyłem, że jego własny gruby organ był teraz o wiele twardszy niż po ocieraniu się w górę iw dół o jego narzeczonego.

"Tak, będzie to najsłodszy zestaw, więc będziemy mogli pokazać go szerszej publiczności… Wątpię, żebym chciał, żeby pokazał to mojemu tacie!". Ciąg dalszy nastąpi..

Podobne historie

Wizyta niespodzianka

★★★★★ (< 5)

Noc nie potoczyła się tak, jak planowałem!…

🕑 4 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 3,758

Właśnie wracałem z jazdy pewnego późnego popołudnia i kiedy przyjechałem do miasta, zobaczyłem sklep mojego przyjaciela Dicka. Być może „przyjaciel” nie jest właściwym słowem. Mniej…

kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu

Zbyt długo między wizytami

★★★★★ (< 5)

Poznaliśmy się online... on jest topem, a ja dnem... szukam satysfakcji. To było za długo.…

🕑 8 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 1,845

Kiedy weszłam tylnymi drzwiami jego domu, Jim przytulił mnie i pocałował, najpierw nieco powściągliwie, ale kiedy poczuł, że otwierają mi się usta, pocałowaliśmy się językami, a jego…

kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu

Double Delight

★★★★★ (< 5)

Wizyta na stoisku wideo z miłą niespodzianką…

🕑 4 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 2,776

Kabina wideo w księgarni dla dorosłych była niewielka. Krzesło zajmowało miejsce w rogu, było jeszcze mniejsze. Kiedy wszedł do kabiny i zamknął za sobą drzwi, nie było nic innego, jak…

kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat