Darren idzie do więzienia…
🕑 13 minuty minuty Gej mężczyzna HistorieDarren zamknął oczy i położył głowę w dłoniach po raz kolejny tego dnia. Jak mógł być taki głupi? Zawsze był ostrożny z każdego tłumu, z którym był zaangażowany. Pochodząc z ubogiej ziemi, wiedział, że najdrobniejsza rzecz naruszy jego reputację i zostanie zrujnowana do końca życia. Przez całe życie był prostym studentem. Przed ukończeniem szkoły średniej miesiąc temu jego stypendium w Princeton zostało już potwierdzone.
Jedna noc wystarczyła, by wysadził wszystko w proch. Zaśmiał się gorzko. Princeton z pewnością jak diabli nie miałby z nim nic wspólnego.
Wiedział, jak wygląda sytuacja z ich punktu widzenia. Biedny czarny dzieciak z problemem nadużywania narkotyków, bez względu na to, jak inteligentny, nie miał teraz tam miejsca. Autobus zapadł. Darren wyjrzał przez okno. Autobus, w którym przebywało około dwudziestu więźniów, zaparkował przed lochami, które mieli wzywać do domu w dającej się przewidzieć przyszłości.
Proces był boleśnie powolny. Od przeszukiwania, po zapasy i kombinezony, aż do przypisania do komórek. W ciągu ostatnich kilku dni Darren przyzwyczaił się do przeszukiwania całego ciała, ale wiedział, że strażnik, który go poklepał, był całkowicie zboczony.
Grubas, Porter, naciskał na niego, kiedy był nagi. Zrobił wszystko, co w jego mocy, by nie odczuwać obrzydzenia na twarzy. Darren był przyzwyczajony do bicia. W wieku 5'6 "nie był ani najkrótszy, ani najwyższy w żadnym pokoju, w którym przebywał, ale jego dobry wygląd przykuł go o wiele więcej uwagi niż się czuł. Wiedział, że większość jego cech, fizycznych i innych, dostał od matki Ogromny tyłek, który odziedziczył, obmacywał go niezliczoną ilość razy.
Jego głębokie, brązowe, uduchowione oczy przykuły każdego, kto spojrzał na nich w niewoli, a także miał cichy głos. Był ostatnim, któremu przydzielono komórkę. Siedział w małym zakratowanym pokoju, czekając, kiedy usłyszał, jak Porter syczy do innego więźnia. Podniósł wzrok i zobaczył innego czarnego mężczyznę, mniej więcej 6'3, prowadzącego gorącą dyskusję ze strażnikiem. Chociaż rozmawiał z Porterem, mężczyzna cały czas wpatrywał się w Darrena.
Oczywiste pożądanie odbijało się w oczach mężczyzny. Darren instynktownie wiedział, że rozmawiają o nim. Wiedział, że ten człowiek chce go w swojej celi. Po raz pierwszy przeszył go strach strachu. Oblizał wulgarnie usta, informując go bez słowa, że planuje robić mu różne rzeczy.
Darren pochylił się bliżej, by usłyszeć, co się mówi. - Wiem, o co chodziło, Kev, ale Cross go chce. Nic nie mogę na to poradzić. Znasz Cross - błagał Porter, jednocześnie sugerując ruchy ciała. „Nie dbam o to, czy Cross go chce! Widziałem go pierwszy.
Dajesz go temu facetowi, a na twoich rękach płynie krew” - argumentował Kev, nalegając, wciąż utrzymując kontakt wzrokowy z Darrenem. „Przykro mi, Kev, ale bardziej boję się tego, co może zrobić, niż szkody, jakie wyrządzą tobie i waszym chłopakom. Wyświadcz nam przysługę i wybierz kogoś innego”. Pulchny strażnik zbliżył się do Kev i przesunął dłonią po piersi mężczyzny.
„Jestem pewien, że jest tylu innych facetów, którzy…” Kev odepchnął strażnika, zanim zdążył dokończyć zdanie. „Wybieraj mądrze” - ostrzegł przed odejściem. Dwie godziny później Darren został zaprowadzony do swojej celi.
Trzymał głowę wysoko, gdy mijał wszystkie pozostałe, ignorując gwizdy i nawoływania. Oczywiście luźny kombinezon nie ukrywał swoich aktywów. Strażnik, na szczęście nie Porter, praktycznie wepchnął go do środka, gdy dotarli do samego końca korytarza. Pierwszą rzeczą, jaką zauważył, było to, że było dwa, może trzy razy większe niż inne komórki, które mijał.
Miał też małą lodówkę w rogu. Ponieważ nic mu nie ujawniono, nie miał pojęcia, czy idzie do celi Crossa, czy Kev. Nawiasem mówiąc, strażnik praktycznie wyrzucił go z celi, był to ktoś z władzy. Darren potrząsnął głową z dezaprobatą wobec całkowitego zepsucia, które utrzymywał cały instytut.
Dolna koja została wykonana, więc poszedł po najwyższą. Gdy tylko wyciągnął jedną z dwóch prześcieradeł, które mu dano, rozległ się głos za jego plecami. „Te rzeczy to bzdury”.
Darren odwrócił się i spojrzał na postać stojącą w drzwiach. Gdy mężczyzna podszedł bliżej, jego spojrzenie zmieniło się w gapienie. Miał 6 stóp 7 cali, ciężkie mięśnie, łysą głowę i kozią bródkę. Wyglądał jak łotr, który poruszałby się ruchem akcji.
Miał szare oczy, prawie srebrne i jasną bliznę przy lewym oku. Patrzył w milczeniu gdy gigant podszedł do drewnianej szuflady, by wyciągnąć parę czegoś, co wyglądało jak świeżo wyprana i wyprasowana prześcieradło wraz z poduszką. Rozłożył je i Darren przyjął je z wdzięcznością. Dopiero gdy byli w jego posiadaniu, jego podejrzenie kłuło. Co było haczyk? Jakby czytał w myślach, mężczyzna uśmiechnął się.
„Pościelić łóżko, mały człowieku. Potem porozmawiamy. Darren zrobił, co mu kazano, podczas gdy gigant podszedł do krat celi i poprawił prześcieradło, które tam związał dla prywatności. Usiadł na łóżku, kiedy skończył swoje zadanie, a Darren poczuł, że jest oczy na jego tyłku, kiedy skończył swój.
Kiedy skończył, stanął przed nim, czekając, aż powie wszystko, co planował powiedzieć. Z przerażeniem zauważył, że nawet ten człowiek górował nad nim. Ten mężczyzna poklepał miejsce obok niego, gestem, żeby tam usiadł.
Kiedy to zrobił, mężczyzna uśmiechnął się z zadowoleniem. „Możesz zacząć ode mnie swoje imię,” jego głęboki głos rozbrzmiał po pokoju. „Eee-mam na imię D-Darren, „jąkał się i bił się mentalnie. Sposób, aby wyglądać pewnie! „Darren” - zamruczał.
"Lubię to." Szare oczy pociemniały z pożądania do srebrnego odcienia. Darren odwrócił wzrok, nie lubiąc przyspieszenia akcji serca ani mrowienia, które czuł pod paskiem. Kiedy był pewien, że opanował swoje ciało, spojrzał w oczy. „Uh, chyba chyba… i dziękuję za prześcieradło i poduszkę.
Co-co-ah… jak masz na imię?” „Krzyż” - powiedział po prostu, potwierdzając swoje podejrzenia. Cross pożądliwie oblizał wargi, wywołując pełnoprawną erekcję od młodszego mężczyzny. Pragnienie Darrena było tak wielkie, że zszokowało nawet jego. Podskoczył, próbując uciec od tego mężczyzny, zmieszany reakcją jego ciała na mężczyznę… MĘŻCZYZNĘ! On nie był gejem! Na zewnątrz czekała na niego dziewczyna.
Był zszokowany, gdy gigant - Krzyż - podążył za nim przez cały pokój. Uderzył go o ścianę, przyciskając do siebie całe ciało. Był zszokowany, gdy poczuł na sobie duży odcisk wyrostka robaczkowego wokół jego brzucha. Przygryzł wargę, by nie jęczeć w odpowiedzi.
„Ale możesz nazywać mnie„ tatusiem ”- mruknął Cross do ucha. Darren podniósł te duszne brązowe oczy do szarych oczu Crossa. Kiedy ich spojrzenia się zderzyły, Cross jęknął i przygniótł usta do siebie, nie mogąc powstrzymać się ani chwili dłużej.
Darren zawahał się na ułamek sekundy, zanim otworzył usta, aby umożliwić dostęp do jego wnęk. Cross z radością przyjął zaproszenie, wsuwając swój wyrostek do ust Darrena i ocierając się o niego. Złamał intymny zamek i oparł czoło o młodzieńca. Cross chwycił dłoń Darrena i poprowadził go do łóżka. Szybko rozebrał ich do bielizny.
Sprawił, że Darren położył się na plecach i położył między rozpostartymi nogami, a pragnienie wciąż rozjaśniało jego oczy. „Jak długo tu jesteś?” - zapytał, przyciskając usta do ucha. Darren przełknął nerwowo.
"Dwa lata." Nie mógł powstrzymać nagłego uderzenia jego krocza w krzyż. Kontakt przez ich kurki pokryte bawełną czuł się tak dobrze, że nie mógł sobie wyobrazić, jak by to było, gdyby byli gołe. Wszelkie myśli oporu już dawno wyleciały mu z głowy.
Gdy tylko ich usta się spotkały, wiedział, że tak miało być. Poczuł, jak Cross uśmiecha się do ucha. "Dobry." Kolejny ciąg. „Ile masz lat, chłopcze?” „Mam prawie dziewiętnaście lat”, powiedział, pochylając się nad nim. „Hmmm… trochę za młody.” To miało sens, ponieważ Darren kazał mu być po trzydziestce.
Spanikował jednak. Owinął nogi wokół Krzyża, jeden wznoszący się wyżej, a drugi poniżej jego tyłu, trzymając go w miejscu, nie chcąc go puścić. Cross zachichotała ciepło. „Spokojnie, kochanie.
Nigdzie nie idę.” "Dobrze, ile masz lat?" - zapytał prawie nieśmiało. - Trzydzieści osiem lat. Wystarczająco stary, aby być twoim ojcem, co? zachichotał, a potem złapał lewy płat ucha Darrena w usta i zaczął ssać, powodując, że chłopiec zaciskał się na nim wściekle.
„Proszę” - błagał. „Muszę poczuć cię przeciwko mnie.” Wstyd mu było zapytać o coś takiego drugiego człowieka, ale wszelkie zahamowania, które miał, nie miały w tym momencie znaczenia. „Jeśli potrzebujesz mnie tak mocno, jak to mówisz, błagaj!” warknął, zwiększając swój zgrzyt, by go pobudzić. Darren nie zrozumiał.
Błagał. „Proszę, tato, proszę!” Krzyknął. „Powiedz to jeszcze raz” - zażądał. „Tato, potrzebuję cię. Proszę, pozwól mi poczuć, że jesteś przeciwko mnie”.
Aby uzyskać pełny efekt, Darren dąsał się prawie, sprawiając, że wytrysnął. W mgnieniu oka oboje byli nagi i boleśnie wyprostowani. Cross przycisnął całą swoją penis do penisa Darrena. Oboje westchnęli na kontakt.
Wydał głęboki jęk, gdy znów złapał usta Darrena swoimi. „Zgadza się. Jestem tatusiem. Nie zapomnij o tym.” Cross zatrzymał się na sekundę. „Tyle stereotypów, co? Kiedy spojrzał w dół, by spojrzeć na ich koguty, Darren prawie leżał! Biały kogut Cross, prawie czerwony z podnieceniem, był wyraźnie większy.
Na osiem cali nie miał się czego wstydzić, szczególnie dla ktoś jego wielkości, ale Cross był większy niż cale długości i szerokości. Jego długi potwór krasnoludek miał własny wyrostek, ale Darren stwierdził, że lubił mieć mniejszego penisa niż starszego mężczyzny. Posłał mu uśmiech, w którym jego szare oczy pociemniały znowu.
„Oczywiście, tatusiu," chrapał ochrypłym głosem. „Nie zrobiłoby to, gdyby mój był teraz większy, prawda?” Cross nie odwzajemnił uśmiechu, zamiast tego wyprostował się i sięgnął po coś pod swój materac. wyjąłem małą tubkę lubryku i hojnie nałożyłem na jego wrażliwego dupka.
Właśnie wtedy rzeczywistość go uderzyła. Miał zamiar pozwolić facetowi o długości stopy kurwa go przelecieć, na Chrissake! wysychając Darren wyciągnął rękę, by powstrzymać posunięcie Crossa, ale kiedy się wykręcił wokół imponującego obwodu ludzkiego mięsa, coś go opętało, by uklęknąć na podłodze przed nim. Spojrzał w oczy Crossa i zobaczył tam niemałą potrzebę.
Polizał przezroczysty płyn, który zebrał się na dużej końcówce grzyba i rozkoszował się słonym smakiem. Dręcząco owinął język wokół głowy, po czym powoli zszedł na dół. Nie zatrzymał się, dopóki nie uderzył go w gardło. Pochylił głowę w górę iw dół i pogłaskał dziewięć cali, których nie mógł dostać się do ust. Ogromna ilość zachęty pochodziła z dłoni z tyłu głowy.
Cross namówił go, by poszedł dalej, aby wziąć jak najwięcej. Darren próbował stłumić swój odruch wymiotny i przybrał kolejne trzy cale. Połowa, która nie była w jego ustach, została pogłaskana. Zanim zdążył jeszcze spróbować, Cross wyrwał go z kutasa.
Oddychał ciężko. „Nie. Kiedy przyjdę, będzie w tobie”, warknął, a jego głęboki głos pogłębiał się z pożądania.
Wsunął palec wskazujący do już wysmarowanego dupkiem, idąc tam iz powrotem. Kiedy już się przyzwyczaił, dodał jeden palec. I pchaj go tam iz powrotem nożyczkowym ruchem. Powtarzał ten proces, dopóki Darren nie czuł się swobodnie z palcami w sobie.
Do tego czasu jego palce stykały się z prostatą przy każdym pchnięciu wewnętrznym. Praktycznie żebrał o swojego kutasa. Przesmarował swojego penisa i pogłaskał go, rozprowadzając śliską substancję, nie chcąc powodować niepotrzebnego dyskomfortu u dziecka.
Darren leżał już na plecach z rozpostartymi nogami w powietrzu. Cross przycisnął penisa do wejścia do swojej mokrej dziury. Powoli ruszył do przodu.
Kiedy bolesny krzyk wydostał się z ust Darrena, zatrzymał się, czekając, aż się przyzwyczai. Kiedy jego tętno zwolniło, ponownie popchnął do przodu. Darren był zszokowany, gdy poczuł, jak łono Crossa przyciska się do jego policzków. Wciąż był tak twardy jak od pierwszego spotkania warg.
Jęknął, kiedy pchnięcie Crossa uderzyło we właściwe miejsce raz po raz. Z każdym pchnięciem odczuwał niesamowity dreszcz przez odbytnicę i kręgosłup, uderzając w każdy nerw przyjemności, nawet ten, o którym wcześniej nie wiedział. Pociągnął głowę starszego mężczyzny w dół, by pieścić swoje usta własnymi. Uwielbiał uczucie łysej głowy na dłoni, zarostu na twarzy drapiącego gładkie dziecko. Uwielbiał tarcie własnego twardego kutasa o twarde mięśnie brzucha Crossa.
"O Tato!" jęknął. „Tak, tatusiu! Tak. Tak po prostu.” Cross przerwał pocałunek i wyssał ciemny sutek w zakamarki ust.
Na przemian między dwoma sutkami a językiem Darrena. Kiedy poczuł, że jego piłki wreszcie się rozgrzewają, po niezliczonych pchnięciach, zaczął się gwałtownie poruszać. Oboje wiedzieli, że niedługo to się skończy.
Doszedł do tego moment, w którym budowali. Oboje byli zszokowani, gdy sperma trysknęła niekontrolowanie z penisa Darrena, lądując na ich żołądkach. Jego dupek falował wokół ogromnego fiuta Crossa, powodując jego własną erupcję. "O Tato!" „Tak.
Och, tak, kochanie!” Oboje krzyczeli jednocześnie. Cross opuścił swoje zaborczo usta na Darrena. Wsunął język do ust, praktycznie zaatakował go ustami. Napaść na usta nawzajem zwolniła, podobnie jak ich oddech. Cross odwrócił je, Darren tyłem do przodu, jego kutas wciąż był w dupie.
Jego ramię obejmowało środek Darrena. „Powinienem dać ci znać… Tata nie lubi się dzielić. Jesteś moja i moja sama ”, to było ledwo zawoalowane ostrzeżenie.„ Jesteś jedynym, którego chcę, tato.
”On też miał na myśli….
część druga odkrywania radości z penisa…
🕑 14 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 2,448Leżeliśmy razem, całowaliśmy się i rozmawialiśmy. Intensywny seks między nami uwolnił naszą rozmowę. Johann opowiadał o swoich sukcesach z dziewczynami. Miał doświadczenie seksualne z…
kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksuPierwsza miłość w czasie z wymianą studentów…
🕑 18 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 2,513Miałem 1 rok Szkoła nie było przez jakiś czas i podróżowałem z przyjaciółmi. Czterech z nas skacze po wyspach po Grecji. Wszyscy mieli nadzieję, że zdobędą gola z jakąś opaloną…
kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksuPierwszy raz spotkałem się z kimś z internetu... O wiele lepiej niż.…
🕑 14 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 4,725Pierwszy raz oglądałem porno w pokoju z trzema innymi facetami. Pomyślałem, że to typowa forma męskiej więzi. Wszyscy dotykaliśmy się i po kolei wykańczaliśmy w łazience. Nie zdawali…
kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu