Dobry sąsiad, część piąta

★★★★★ (< 5)

Tobin poznaje nowego przyjaciela…

🕑 15 minuty minuty Gej mężczyzna Historie

Kolejne kilka tygodni dla Tobina przeplatało się między wspaniałym, majaczącym seksem z Jimmym a niekończącym się, niecierpliwym oczekiwaniem. Jimmy zarządził, że powinni spotykać się raz w tygodniu, najwyżej dwa razy, zawsze zaraz po ukończeniu szkoły przez Tobina, żeby miał przykrywkę. Tobin rozumiał logikę ostrożności Jimmy'ego, ale w wojnie między jego mózgiem a kutasem? Cóż, dni między schadzkami były gorsze niż wtedy, gdy odkrył masturbację. Jego umysł był pełen Jimmy'ego, jego ciała, jego masywnej klatki piersiowej i ramion, jego ud jak pnie drzew, jego zapierającego dech w piersiach napiętego tyłka. I jego kutasa.

Przede wszystkim jego kutas. Zasypiając w nocy, Tobin kreślił w umyśle jego kontury, czując w dłoni ducha jego twardego obwodu, prążki żył pod językiem, smak precum, sposób, w jaki drgało w ustach. kiedy masował palcem zwieracz Jimmy'ego. Zajęło mu dwa spotkania, zanim mógł go połknąć, a potem nie chciał robić nic więcej. Podczas ich drugiego spotkania w mieszkaniu, Jimmy zapoznał go z rimmingiem, a uczucie, jak język mężczyzny owija się wokół jego pośladka, prawie sprawił, że spuścił się spontanicznie.

Znowu pieprzył Jimmy'ego, ale co ważniejsze, Jimmy pieprzył go ponownie, pieprzył go powoli i czule, całując go głęboko, gdy skręcał w nim swojego kutasa; pieprzył go mocno i szorstko od tyłu, w końcu, na prośbę Tobina, nazywając go dziwką i dziwką (ale tylko wtedy, gdy Tobin zgodził się znieważać go tymi samymi obelgami, kiedy się ruchali); i położył się z ramionami za głową, podczas gdy Tobin ujeżdżał jego kutasa z bezsensownym oddaniem. Tobin śnił o kutasie Jimmy'ego w dupie w dzień iw nocy. W wolne dni często kusiło go, by pójść do mieszkania i rozkoszować się różnymi zabawkami, które Jimmy tam dla niego zostawił… ale jakoś wydawało się to porażką, kiedy wiedział, że za kilka dni znów to zrobi. mieć prawdziwe. Jimmy nauczył go też innych rzeczy, nauczył go praktycznych aspektów homoseksualnego seksu o higienie i bezpieczeństwie, ostrzegając go przed podejrzanymi postaciami, które może spotkać, kiedy w końcu odważy się wyjść z szafy.

To było, jak zdał sobie sprawę Tobin, najprzyjemniejsza praktyka… iz przyjemnością wiedział, że kiedy nadejdzie czas, będzie doświadczonym i spełnionym kochankiem. Z pewnością Jimmy chwalił jego talenty. Tobin mógł być sceptyczny, sądząc, że ten człowiek po prostu dodaje otuchy, ale wkrótce zrozumiał, jak mógł uczynić z tego człowieka mężczyznę, który był górą mięśni bezradnych pod jego dotykiem. Jak mógł zmusić go do błagania, mógł drażnić go do punktu desperacji, zanim w końcu ustąpił i zapewnił mu ekstatyczny orgazm w dłoni, w ustach, w dupie.

Oczywiście nauczył się tego tylko na przykładzie Jimmy'ego. Kiedy leżeli razem w wyczerpaniu po stosunku, Jimmy wypytywał go o szkołę, jego przyjaciół, jego życie, a powracającym tematem było pytanie, kiedy planuje wyjść do rodziny i przyjaciół. Nie szturchał go, ale Tobin wyczuwał, że to ważne dla Jimmy'ego, że martwił się o Tobina, i wiedział, jak wielka będzie to sprawa, nawet w kochającym i akceptującym świecie, w którym żył.

Pod pytaniami Jimmy'ego, Tobin wyczuł, była obawa Jimmy'ego, że nie będzie się zbytnio przywiązywał, że w końcu okaże się bardziej odpowiednim do wieku chłopakiem. Zawsze uśmiechał się w duchu, kiedy Jimmy pytał o chłopców z jego szkoły, którzy wyszli? Kogo podejrzewał, że może być gejem? wiedząc, że wielki mężczyzna skłania go do myślenia o swoim następnym kroku. Często kusiło go, by powiedzieć mu, żeby się nie martwił… wiedział, że to tymczasowe rozwiązanie i że jakkolwiek oszałamiający seks, Jimmy nie był człowiekiem, który może się ustatkować. Wcześniej czy później będzie chciał kochanka bardziej odpowiadającego jego zwykłym gustom.

Ta wiedza trochę zasmuciła Tobina, ale znał warunki ich związku. Wiedział też, że pewnego dnia ich drogi się rozejdą, ale że w przyszłości zawsze będzie okazjonalne spotkanie, kiedy ponownie pozna smak spermy Jimmy'ego. Myślał, żeby powiedzieć tyle… i może w końcu to zrobi, ale na razie za bardzo kochał ich schadzki i nie chciał mówić niczego, co oznaczałoby początek końca. Poza tym… miał na oku chłopca w szkole. Trevor Mann był w swojej klasie, ciemnowłosy dwurasowy chłopak o karmelowych oczach i parze rozkosznych ust.

Był zarówno sportowcem, jak i kujonem, piłkarzem na tyle dobrym, by zaliczyć drużynę, ale nie na tyle dobrym, by mieć jakiekolwiek nadzieje na stypendium, był też członkiem drużyny dyskusyjnej i członkiem klubu szachowego. Jego wygląd sprawiał, że wszystkie dziewczyny omdlały. Miał garstkę dziewczyn, z których żadna nie przetrwała z nim długo; jakiś czas po przebudzeniu, patrząc przez okno na Jimmy'ego, Tobin zaczął zauważać, że Trevor go zauważa. Na początku nie myślał o tym, że albo mówi sobie, że coś sobie wyobraża, albo też był zbyt pochłonięty obsesją na punkcie Jimmy'ego, ale kiedy wyruszył w swoją seksualną odyseję i mógł zwrócić większą uwagę na przyziemność, stało się to nie do pomylenia.

Lubił Trevora, byli przyjaźni, nie będąc przyjaciółmi, ponieważ poruszali się w różnych kręgach. Ale kiedy Tobin dotarł do punktu, w którym było jasne, że Jimmy obawia się, że w końcu pójdzie dalej, spojrzał na Trevora nowymi oczami. I po raz pierwszy od dłuższego czasu jego masturbacyjne fantazje lub niektóre z nich dotyczyły przynajmniej kogoś innego niż Jimmy Ruiz. Na początku marca jego rodzice wyjechali na tydzień odwiedzić rodzinę w innej części kraju. Tobin nie mógł się doczekać ich nieobecności z czymś przypominającym ból, przewidując, co może zrobić z Jimmym.

Ale gdy zbliżał się tydzień, pomyślał, że może warto spędzić trochę czasu z Trevorem na osobności. Kilka dni przed planowanym odlotem rodziców znalazł Trevora w bibliotece. – Hej – przywitał go, siadając naprzeciwko niego. — Hej — odpowiedział Trevor zaskoczony, ale najwyraźniej zadowolony.

"Co tam?". "Nic dużo. Po prostu zastanawiałem się, czy nie chciałbyś się trochę posiedzieć." Trevor lekko się zabarwił.

"Uch… jasne. Tak. O czym myślałeś?". Tobin wzruszył ramionami. „Wiesz.

Pizza, obejrzyj film, pograj w gry wideo. Tego typu rzeczy. Moi rodzice wyjeżdżają od piątku, nie miałbym nic przeciwko towarzystwu”. Trevor uśmiechnął się.

"Masz imprezę?". "Nie. Będę uziemiony do czasu przejścia na emeryturę, zrobiłem to. Ale nie przeszkadzają, że mam przyjaciół i tak dalej." "Więc… ja i kto jeszcze?". "Tylko ty." Tobin uśmiechnął się i widząc, że Trevor przełyka ślinę, poczuł się nieprawdopodobnie światowy.

Wiedział dokładnie, co się teraz dzieje w jego umyśle, nadzieja walcząca ze strachem, próbująca stłumić jego pragnienie na wypadek, gdyby coś źle odczytywał. Kochanie, dobrze czytasz. Ale niech Trevor odkryje to w sobotni wieczór.

Tej nocy w łóżku Tobin podskoczył na myśl, że Trevor szarpie się wokół niego. Trevor przyniósł piwo. – Mam nadzieję, że to w porządku – powiedział nerwowo. Tobin uśmiechnął się.

"To jest wspaniałe.". Każdy z nich otworzył butelkę i przewinął Netflix, szukając filmu do obejrzenia. – Hej, a może Magic Mike? – zasugerował Tobin, na tyle lekko, że można to uznać za żart. - To dobrze dla mnie - odpowiedział Trevor… również tonem, który sugerował, że może żartować, ale Tobin zauważył, że kolor wkrada mu się na szyję. Oglądali więc Magic Mike'a, a Tobin ukradkiem zerkał na Trevora kątem oka za każdym razem, gdy wyrzeźbione tancerze gubili koszule.

Trevor był zachwycony i było oczywiste, że nie po raz pierwszy oglądał ten film (był to przynajmniej piąty raz Tobina). Czas zająć się sprawą, pomyślał. – Cholera, ciała tych kolesi są nierealne – powiedział Tobin.

Trevor skinął głową na znak zgody. „Artie jest bardzo podobny do Channinga Tatuma” – powiedział, odnosząc się do szkolnego rozgrywającego. "Cóż, myślę, że wiesz", powiedział Tobin, "biorąc pod uwagę, że możesz wziąć z nim prysznic iw ogóle". Trevor wzruszył ramionami z kiepsko udawaną nonszalancją. „Cóż, on nie jest niezwykły.

To drużyna piłkarska, z której wszyscy jesteśmy całkiem fajni”. "Bzdura. Jak to?".

Trevor znów się zaczerwienił. „OK, nie tak. To jakieś gówno trenera osobistego i dieta absolutnie zerotłuszczowa.

Ale mam abs.”. "Udowodnij to.". Trevor poderwał się z kanapy, najwyraźniej pełen męskiej brawury, ale Tobin widział, jak drżą mu ręce, gdy chwycił rąbek swetra. Jednym ruchem wciągnął pod głowę sweter i koszulę i tylko Tobin mógł zrobić, żeby nie sapnąć. Miał piękną skórę koloru kawy ze śmietanką, ale z piegami nakrapiającymi go tu i tam; dobrze zarysowane mięśnie i głęboko wycięty brzuch.

– Wow – powiedział. "Może powinieneś rozważyć karierę męskiego striptizera." Trevor roześmiał się nerwowo. Tobin wyciągnął rękę do brzucha. "Czy mogę?". — Jasne — powiedział sfrustrowany Trevor.

„Powal się”. Jego mięśnie napięły się, gdy dotknął go koniuszkami palców Tobina. Nie, nie spięty, uświadomił sobie z radością Tobin, napinając się.

Chciał się popisać. Tobin chętnie się zgodził. Z czułością przesunął palcami po grzbietach mięśni brzucha Trevora, śledząc ich kontury.

– Jestem pod wrażeniem – powiedział. „Zrobiłem niekończące się brzuszki, nie mogę się do tego zbliżyć”. "O tak? Pokaż mi." Tobin wstał i wyciągnął zapinaną koszulę.

Odpiął go od góry, w końcu pozwolił, by na chwilę zawisł, zanim rzucił go za siebie. Trevor wyciągnął rękę i dotknął brzucha, który był płaski i gładki, ale bez wyrazu Trevora. — Nie wiem — powiedział Trevor nagle ochrypłym głosem. "Twój jest całkiem niezły." Tobin przesunął opuszkami palców po brzuchu Trevora po jego klatce piersiowej, zatrzymując się, by kciuk musnął jego ciemny sutek wielkości srebrnego dolara.

Trevor jęknął. – Ale czy wiesz, co lubię w tobie najbardziej? – wyszeptał Tobin, pochylając się bliżej. Podniósł rękę do ust Trevora. "Twoje usta.". Trevor przystąpił do pocałunku niezgrabnie, jego dłonie uniosły się, by chwycić głowę Tobina, z żarliwą desperacją zacierając usta o jego.

Jego język wsunął się do ust Tobina i przez kilka chwil głęboko się pocałowali. Tobin pozwolił swojej dłoni opaść na tyłek Trevora, chwytając jedną idealną, napiętą kulę i przyciągając swoje krocze do swojego, czując twardy grzbiet jego penisa w dżinsach. Tobin przesunął rękę do przodu, odpinając pasek Trevora i rozpinając dżinsy. Rozpiął zamek i sięgnął do środka, pieszcząc imponujące wybrzuszenie napinające ciasny materiał jego bielizny. Trevor jęknął w jego usta, przesuwając palcami w górę iw dół po swoim członku i przerwał pocałunek bez tchu, gdy ścisnął.

Dysząc, Trevor potarł nosem i pocałował go w szyję. Czując to, kutas Trevora był krótszy niż jego, ale znacznie grubszy. Z głową odrzuconą do tyłu z rozkoszy, gdy poczuł wargi i język Trevora na jego szyi, Tobin ściągnął pasek bielizny i wyciągnął swojego penisa. Prawie nie mógł go objąć. Głowa była ogromna, rozkloszowana i mokra od precum.

Trevor sapnął, gdy Tobin przesunął po nim kciukiem i masował miękką skórę tuż pod głową. — Kurwa — wymruczał Trevor w jego szyję. "Cholera kurwa.

Jezu. Tobin już miał zsunąć się na kolana i posmakować tego wspaniałego kutasa, kiedy Trevor jęknął i zesztywniał. Jego kutas drgnął w dłoni Tobina, gdy szepnął „ohshitohshit”, a Tobin poczuł, jak puchnie i pęka, a gorąca sperma rozpryskuje się na jego nagim brzuchu Tobin zachichotał. Trevor osunął się na niego. „Przepraszam," mruknął.

Odchylił się do tyłu, żeby na niego spojrzeć. „Ja nie… normalnie nie spuszczam się tak szybko, ale ty… ja chciałem tego tak długo…". Tobin zgarnął część spermy ze skóry i podniósł ją do ust. Trevor zamilkł, sparaliżowany, gdy Tobin powoli i celowo ssał spermę z opuszków palców.

"Mmm", on powiedział ochryple. „Dobrze smakujesz." Pochylił się do przodu i pocałował Trevora, wsuwając język do ust, aby podzielić się smakiem. Opuścił rękę z powrotem do swojego penisa, który wciąż był twardy jak skała i przeciekał. Przerwał pocałunek i nie spuszczając oczu z Trevora, powoli opadł na kolana.Jego kutas wyglądał pięknie, czując, że skóra jest ciemniejsza niż jego karnacja, gruba na se i zwęża się lekko do miejsca, w którym dumnie rozchylała się głowa.

Powoli, wpatrując się w Trevora, przesunął językiem od nasady do czubka, wywołując głęboki i gardłowy jęk. Zlizał spermę, gdy zahaczył palcami o talię swoich dżinsów, zsuwając je na kolana wraz z bielizną. Kutas Trevora zakołysał się swobodnie przed jego twarzą, wyraźnie pulsując. Tobin podniósł rękę, by ująć swoje ciężkie jądra, przesuwając wargami po opuchniętej głowie, biorąc kutasa głęboko do ust, podczas gdy język wije się pod spodem.

Kolana Trevora drżały. Delikatnym pchnięciem Tobin posadził go na kanapie i całkowicie zdjął spodnie. Klęcząc między nogami, rozłożył je szeroko i uśmiechnął się do niego. – Twój kutas jest piękny – powiedział, przesuwając palcami po sutku. "Ty jesteś piękny.".

Trevor mógł tylko jęczeć w odpowiedzi. Tobin ponownie wciągnął go do ust, z jedną ręką wciąż na jego jądrach, powoli nabierając szybkości, gdy kiwał głową w górę iw dół. Po kilku uderzeniach zsunął się w dół i rozluźnił gardło, ciągnąc go przez całą drogę, aż włosy łonowe połaskotały go w nos.

— Jasna cholera — sapnął Trevor. "Jak to zrobiłeś?". Tobin zachichotał i wrócił do swojego rytmu, zatrzymując się mniej więcej co minutę, by lizać i całować w górę iw dół penisa Trevora, rozkoszując się jego dotykiem pod ustami i językiem.

Kiedy znów go ssał, poczuł, jak uda Trevora zaciskają się i słyszał, jak jego oddech przyspiesza. Przyspieszył i wkrótce został nagrodzony uczuciem puchnięcia penisa Trevora i dźwiękiem jego bezradnego skomlenia. — Oświęci, gówno — jęknął Trevor.

"Dochodzę. Dochodzę!". Tobin lekko cofnął głowę, aby sperma wylała się na jego język. Trevor był słony i nie gorzki, a Tobin delektował się jego smakiem. Podniósł wzrok i przełknął ślinę, by zobaczyć Trevora wpatrującego się w niego oczami pełnymi pożądania.

– Bałem się mieć nadzieję – powiedział ochrypłym głosem. "Chciałem cię od tak dawna." Tobin uśmiechnął się i wstał, pochylając się, by go głęboko pocałować. Poczuł ręce Trevora na swoim pasku. "Masz na sobie za dużo ubrań." Tobin był boleśnie twardy, przód jego bielizny był mokry od precum.

Z rękami niezdarnymi z gorliwości, Trevor ściągnął bieliznę, uwalniając swojego kutasa. Zanim Tobin zdążył cokolwiek powiedzieć, Trevor trzymał go w ustach, jęcząc wokół swojego twardego trzonu. – O Boże – powiedział bez tchu, podnosząc na chwilę usta.

– Od tak dawna chciałem, żeby twój kutas był w moich ustach. I zanurkował z powrotem, krztusząc się w desperacji, by go połknąć w całości. Tobin chwycił się za głowę. – Powoli – wyszeptał. Kierował niewprawnymi, ale gorliwymi ustami Trevora, nucąc, gdy wpadał w rytm.

Spojrzał w dół i zobaczył, że Trevor patrzy na niego z karmelowymi oczami pod ciężkimi powiekami, śliskimi i wilgotnymi ustami. Trevor zatrzymał się, przez chwilę gładząc czule swój trzon, patrząc na Tobina, pochylił się i pocałował czubek. Przejechał językiem po głowie i ponownie przesunął po niej usta. Widząc usta Trevora na jego członku, obserwując pęk i rozluźnienie jego muskularnych ramion… Tobin poczuł, że jego oddech przyspiesza, a znajoma przyjemność w pachwinie.

– Kurwa – mruknął. "Jestem blisko." Trevor jęknął wokół swojego fiuta. "Mam zamiar przyjść!".

Trevor jęknął głośniej, gdy poczuł, jak kutas Tobina drga w jego ustach i eksploduje. Przełknął ślinę najlepiej, jak potrafił, ale kilka kropel wody uciekło z kącika jego ust. Tobin postawił go na nogi i zlizał krople, po czym pocałował go ponownie, trzymając go blisko, czując jego gładką, napiętą skórę na swojej własnej.

Po owłosionych mięśniach Jimmy'ego było to zupełnie inne uczucie, pyszne, ale z innych powodów. Trevor przerwał pocałunek i wymamrotał mu do ucha: „Więc co teraz powinniśmy zrobić?”. "Nie wiem. Obejrzeć inny film?". Trevor zachichotał.

"Moglibyśmy. Albo pograć w jakieś gry wideo." – To też jest możliwe. Tobin opuścił rękę na półtwardego penisa Trevora. Schylił głowę, żeby skubnąć sutek Trevora i został nagrodzony westchnieniem przyjemności i uczuciem, jak jego penis twardnieje.

"Albo moglibyśmy zagrać w jakieś… inne gry." — Tak — powiedział gardłowo Trevor. "Zróbmy to."..

Podobne historie

Mój najlepszy przyjaciel mnie uwiódł

★★★★★ (< 5)

Moja najlepsza przyjaciółka uwiodła mnie, gdy spałam…

🕑 15 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 3,476

Znam Toma od zawsze, jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi i oboje jesteśmy małżeństwem. Nasze żony dobrze się dogadują, ale to nasza przyjaźń jest wyjątkowa. Tom jest chudym facetem o wadze…

kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu

Dwóch przyjaciół dzieli kostium na Halloween Ch. 0.

★★★★(< 5)
🕑 9 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 2,775

Więc Tom i ja wyszliśmy z łazienki, a kiedy weszliśmy do salonu i wpadliśmy na Mandy. "Hej Dave, gdzie byłeś, szukałem cię?" „Byłem w łazience” Gdy to powiedziałem, wzięła mnie za…

kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu

Lekcja fotografii

★★★★★ (< 5)

Czarny facet uwodzi białego przyjaciela…

🕑 12 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 3,632

Mam na imię James. Jestem przeciętnym białym mężczyzną, mierzącym 6 stóp, około 195 funtów, solidnie zbudowanym, z średniej wielkości kutasem i jestem żonaty z cudowną żoną. Mniej…

kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat