Jak „heteroseksualny” chłopak przekonuje się do spania ze swoją przyjaciółką z dzieciństwa?…
🕑 8 minuty minuty Gej mężczyzna HistorieAngus Reese był trochę pijany i naćpany, ale to nie wyjaśniało nagłej ciekawości, jak chłopcy uprawiają seks. Jasne, widział kilka filmów porno i, jak każdy dobry liberał powinien, brał udział w wielu paradach dumy gejowskiej, zwykle z przyjaciółmi lesbijkami. Lubił cipkę, a ładny zestaw cycków odbijających się tuż nad rozpięciem jedwabnej bluzki kołysał jego Johnnym czymś zaciekle. Ale w ramach odległego ćwiczenia intelektualnego Angus zastanawiał się, jak dokładnie faceci to robią. Cały fragment „podobnych części ciała” po prostu mu umknął.
Czy to dziwne czuć włosy na górnej wardze (czy to łaskotało, jak powiedziały niektóre jego dziewczyny)? Czy faceci robili lepsze loda (Facet musi wiedzieć, czego chce facet, prawda)? Czy faceci czują tę samą iskrę, co heteroseksualni faceci, kiedy znajdują tę jedyną (czy może po prostu pieprzą się tak, jak większość heteroseksualnych facetów by chciała)? To ostatnie pytanie dręczyło go najbardziej, bo mimo ubiegania się i sypiania z niezliczoną liczbą kobiet, Angus zawsze w pewnym momencie czuł pustkę, jakby podbój był jedynym dreszczykiem emocji. Zaczynał myśleć, że pomimo tego, że bardzo pragnął mieć dzieci, w końcu zaadoptuje jakąś kongijską sierotę i wychowa ją jako samotnego ojca. Konieczność rozmowy z jakimś palantem, który zawsze nagabywał go o pieniądze lub sympatię, nie wydawała się pozytywnym wyborem stylu życia. Jednak dziś wieczorem miał okazję zadać te początkujące pytania komuś, kto by się nie śmiał ani nie obraził – swojemu przyjacielowi z dzieciństwa, Desmondowi „Deetzowi” Mac Innesowi. Obaj spotkali się niedawno, gdy jego ojciec, jedenasty hrabia Glamorgan, i jego kamerdyner, ojciec Deetza, zaginęli, uznani za zmarłych, po jakiejś trudnej sprawie jako szpiedzy dla Tajnej Służby Jej Królewskiej Mości.
Odkrycie stojące za częstymi, dłuższymi nieobecnościami starszych mężczyzn w okresie młodości ich synów było szokiem, a niedawny zamach na życie Angusa skłonił nowego hrabiego do zastanowienia się nad dziwnym nowym kierunkiem, w jakim nagle obrało jego życie. I to także sprawiło, że zaczął się zastanawiać nad seksem gejowskim. Oboje byli sami w domu siostry Deetza, Ciary, Redrow Cottage, przestronnej przybudówce do jej dużej kliniki weterynaryjnej dla zwierząt hodowlanych, wszystko to zostało jej przekazane przez ciotkę Angusa, Lady Norę. Angus i Deetz siedzieli przy kuchennej wyspie, delektując się łagodnym brzęczeniem jakiegoś garnka, ale to specjalne martini Deetza dodało Angusowi odwagi, by kontynuować śledztwo. - Myślałem, że jesteś gejem - zapytał.
Deetz zachichotał sarkastycznie, jak to często miał w zwyczaju. „Panseksualny jest bardziej poprawnym określeniem”. Angus nie był pewien, czy dobrze usłyszał. „Patelnia? Jak patelnia?” Podrapał się w tył głowy, nerwowy nawyk z dzieciństwa, kasztanowe włosy do ramion opadały leniwie na jego dłoń.
Ta seksualność była w dzisiejszych czasach myląca nawet dla tysiąclecia noszącego karty. „Nie, panseksualny. Oznacza kogoś, kto czuje pociąg seksualny, może stworzyć romantyczną miłość lub rozwinąć pociąg emocjonalny do ludzi, niezależnie od płci lub tożsamości płciowej drugiej osoby. Ludzie z nauk społecznych nazywają to „pociągiem ślepym na płeć”. Azjatyckie tatuaże wystawały spod rękawa koszulki Deetz i poruszały się, gdy jego wysportowany biceps napinał się, a potem rozluźniał.
Wsypywał do miski paczkę precli, fiksację Angusa na punkcie jedzenia. "Ah, dobrze." Angus nie był pewien, co to znaczyło iz kim to oznaczało, że spał, ale z pewnością zapewniało to, że jego przyjaciel z dzieciństwa był w różnych miejscach i robił różne rzeczy. Ale Angus nie chciał wyjść na głupka, więc nie zapytał wprost: Hej, jak faceci się pieprzą? Wykorzystanie filmu było być może dobrym pomysłem. Deetz zawsze kochał filmy.
„Dobra! Obejrzyjmy ten film Brokeback Mountain. Chyba nigdy wcześniej nie widziałem facetów całujących się prawidłowo”. - Poważnie? Chodziłeś do szkoły z internatem. - Tak, ale to wszystko bzdury - odparł Angus.
Spojrzał w dół na swoje prawe ramię, zastanawiając się, dlaczego włosy stoją mu na baczność, a jego dłonie nagle zrobiły się wilgotne. „Chcę zobaczyć, jak to jest, kiedy się lubią. Zastanawiam się, czy różni się to czymś od całowania jakiejś właściwej laski. - Zapewniam cię. Różnica jest znikoma, ale jeśli nalegasz – zażartował szybko Deetz z pewnością siebie, która zbiła Angusa z tropu.
I właśnie w mgle Angusa, biorąc pod uwagę wszystkie implikacje w tonie Deetza, Deetz obszedł ladę i pocałował Angusa prosto w usta. To było tak nagłe, że Angus instynktownie zesztywniał. Deetz odsunął się lekko i zmierzył swojego przyjaciela. Byli podobnego wzrostu i muskularni, ale podczas gdy Angus był szeroki jak drwal, Deetz był szczupły jak walijski brat Bruce'a Lee. Przerwa Deetza była tak krótko, że Angus nie miał czasu na uderzenie serca.
Stali tak blisko, oddech Deetza delikatnie muskał policzek Angusa. „Całowanie, Angus, polega na drażnieniu się” – wyszeptał Deetz. Deetz przeciągnął palcem po drugim broda mężczyzny położyła zaskakująco miękkie usta na drżących wargach.
I tak jak Angus przyzwyczaił się do tego skwierczącego uczucia, Deetz przesunął się i zaczął skubać dolną wargę Angusa, pozostawiając Angusa zastanawiającego się, czy to nagłe poczucie nieuchronnego poddania się było tym, co czuły jego przyjaciółki, kiedy zostały złapane w jego legowisko. Oprócz zręcznego wykonania, usta Deetza dotknęły czegoś wewnątrz Angusa, czego do tej pory nie był świadomy. To było intrygujące, a jednocześnie mówiło o smutnej tęsknocie, której Angus nie mógł pojąć i od razu chciał ją ukoić. Ale kiedy pocałunek w końcu się skończył, trwający znacznie dłużej niż jakiś projekt nauk społecznych, wyraz twarzy Deetza skłonił Angusa do zastanowienia się, czy został wykorzystany. "Jakieś pytania?" Deetz uśmiechnął się sardonicznie, przesuwając teraz ręką po wojskowej fryzurze, cofając się i kończąc w pozie medalisty.
Następną myślą Angusa było zobowiązanie się do przeproszenia wszystkich kobiet, które uwiódł od pierwszej dziewczyny, którą pocałował na tylnym siedzeniu jego rodzinnej limuzyny. - Tak. Rozumiem. Racja - powiedział, nagle spluwając trzeźwo. — Myślę, że powinienem iść.
Został upokorzony przez kogoś, komu ufał i chociaż nie wyznawał żadnej konkretnej szkoły etycznej czy religijnej, Angus zgodził się ze starożytnym żydowskim mędrcem, o którym przed laty powiedział mu Deetz, Hillel, który powiedział: „Traktuj innych tak, jak chcesz być”. leczony". Angus stanowczo postawił pudełko z filmami na blacie i ruszył przez drzwi domku, kierując się w stronę posiadłości Morganwg, pół mili od domku. Chłodne północne powietrze było jak policzek zirytowanej sufrażystki Temperance w pubie, eliminując wszelką pozostałą zmysłową podatność i umysłową zachłanność. Zapomniał już, jak szalony potrafi być Deetz i Angus zastanawiał się, czy w ciągu tych sześciu lat, kiedy się nie widzieli, zgorzknienie wobec ojca pochłonęło duszę jego przyjaciela, jak syrop zaschnięty w jednodniowych naleśnikach.
Deetz, którego moce jasnoczucia nie pozwalały mu odrzucić faktów dotyczących tego, co się właśnie wydarzyło, pobiegł za Angusem. To był całkiem melodramat, godny jednego z hollywoodzkich filmów Deetza. "Angusie! Angusie!" nazwał. "Proszę. Chodź!" Po kilku krokach w dół chodnika, Angus zaczynał czuć się trochę głupio, odchodząc tak rozdrażniony, jak on.
Mimo to jego uczucia były zranione, a jego męskość bardziej niż trochę posiniaczona. Dodatkowo zdziwił go jego komfort z dziwnym podnieceniem - pragnieniem łaskotającym tuż za jego ciałem migdałowatym - które miało zostać zdmuchnięte przez lekki wietrzyk. Gdyby Deetz nie był takim dupkiem, mogliby o tym rozmawiać, analizować to tak, żeby Angus mógł.
cóż, nie wiedział, co z tym zrobią, iw jakiś sposób zwiększyło to jego irytację. "Co?!" – Jest późno – Deetz zdawał się szamotać ze słowami. „Znasz mnie. Rzadko biorę sprawy na poważnie.
Ja.” „Wiesz stary, to twój problem. Nie traktujesz gówna poważnie”. Twarz Deetza zmieniła się, tracąc wszelkie pozory sarkastycznego pożegnania. Mówił błagalnym, niepewnym tonem, demonstrując swoją głęboką szczerość.
Kiedy próbował się wytłumaczyć, Angus przypomniał sobie ich wspólną przeszłość, młodego przyszłego hrabiego, który dzierżył władzę z jego urodzenia i syna lokaja, który zawsze szedł za nim, ściskając niewypowiedzianą sympatię, dobrze ukrytą jak róża między strony starej książki. Angus zawsze wiedział, jak czuje się Deetz i nie groziło mu to tak, jak innym mężczyznom. Nie traktował tego poważnie, sądził, że z czasem umrze, jak wiele innych dziecięcych marzeń. Ale ten pocałunek wyraźnie mówił, że ten konkretny sen był całkiem żywy i biorąc pod uwagę jego reakcje, Angus zastanawiał się, gdyby zaproponowano mu kolejną rundę, dlaczego wiedział, że nie odmówi..
To jest prawdziwa historia, która przytrafiła mi się dzisiaj wcześniej, o czym musiałem komuś opowiedzieć…
🕑 6 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 1,442Od jakiegoś czasu fantazjowałem o nim; pracujemy w tym samym biurze. Jestem żonaty, on jest żonaty ze swoim homoseksualnym partnerem, ale to nie powstrzymało luźnych języków flirtujących na…
kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksuŻycie JP w więzieniu zmienia się, gdy Gullah odchodzi wcześniej niż oboje się spodziewali...…
🕑 23 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 1,507Kiedy JP pierwotnie przybył do więzienia, wkrótce odkrył, że został skazany na Gullaha, jego współwięźnia, sukę (jak powiedziano w poprzedniej historii zatytułowanej „JP”). W nieco…
kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksuDostawać to dobrze od mojego kochanka.…
🕑 5 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 3,230Łkając cicho, chowam twarz w poduszkę, niezdolny do zniesienia Zadyszanego cudu, rozdzierającej ekstazy O posiadania takiego mężczyzny jak ty, nie tylko mnie pieprzysz, ale z każdym oddechem i…
kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu