Była sobotnia noc. Byłem gotowy na scenę barową i poznanie dziewczyny moich marzeń. Cóż, może po prostu dziewczyna moich pragnień. Ani nawet każdej dziewczyny, która chciałaby się ze mną obcować przez chwilę.
Ostatnio niewiele się działo w małym miasteczku w stanie Iowa, a już poznałem każdą dziewczynę w promieniu pięćdziesięciu mil. Gdybym miał naprawdę szczęście, znalazłby się ktoś nowy, a przynajmniej ktoś, kto dałby mi drugą szansę. Inaczej dziś wieczorem znowu byłaby pani Hand… Było tuż po dziewiątej. Zespół brzmiał nieźle iw tym tygodniu zmniejszyli nieco głośność, więc można było też porozmawiać. Przeskanowałem pokój.
Żadnych nowych twarzy. Kilka dziewczyn, z którymi umawiałem się w liceum, i kilka nieco starszych. Dwie pary po trzydziestce. Starszy facet na końcu baru, już na wpół pijany. Trzech innych dwudziestokilkuletnich facetów, którzy chcą zdobyć punkty.
No cóż… Potem weszła. W niczym nie przypominała mojej idealnej dziewczyny. Była za wysoka, za chuda.
Jej włosy były zbyt ciemne. Jej spódnica była za długa. Nic, co lubiłem w dziewczynie, poza tym, że była dziewczyną. Podeszła do baru i zamówiła białe wino.
Jej głos też był nieco głębszy, niż lubiłem. Odwróciła się, upiła łyk wina i spojrzała na zespół i parkiet. Natychmiast jeden z chłopaków podszedł i coś do niej powiedział. Uśmiechnęła się, ale pokręciła głową.
Znowu się odezwał, a ona znowu pokręciła głową. Musi ją prosić do tańca, pomyślałem, a ona nie zamierza z nim tańczyć. Odszedł. Podeszła do stołu i usiadła. Drugi facet podszedł, pochylił się i przemówił.
Potrząsnęła głową. Wyciągnął krzesło i usiadł. Nachmurzyła się i przemówiła. Potrząsnął głową, po czym wstał, mówiąc coś przy okazji. Odpowiedziała ze złością, a on odszedł.
Trzeci facet ruszył w jej kierunku, ale zanim tam dotarł, pokręciła głową, a on odwrócił się i wrócił do swojego stolika. Zastanawiałem się, czy woli dziewczyny. Wypiłem kolejne piwo i zatańczyłem z kilkoma dziewczynami, które znałem z liceum. Fajnie się z nimi tańczyło, ale nie interesowało ich więcej, przynajmniej nie dzisiaj.
Wysoka szczupła dziewczyna wypiła kolejne białe wino i bardzo stanowczo odrzuciła zaloty starszego faceta, który próbował postawić jej drinka. Porozmawiała też z jedną z dziewczyn, która podeszła do jej stolika, ale też wyszła, kręcąc głową. „Zrobi się późno” – pomyślałem – „a ona odrzuciła prawie wszystkich w pokoju oprócz mnie.
Rozejrzałem się po pokoju. Żadnych innych możliwości. Albo ją, albo poddaj się i wracaj sama do domu. "Cóż, nigdy nie wiadomo. Co mam do stracenia?".
Podszedłem do stołu. – Cześć – powiedziałem. "Pijesz sam." "Tak, byłem.".
"Czy tańczysz?" Zapytałam. „Uwielbiam tańczyć” – odpowiedziała. "Ale ty nie tańczysz." - Nie, bo jeszcze mnie nie pytałeś. "Hę?" Myślałem. "Więc chciałbyś zatańczyć?".
– Chętnie – wstała. Odstawiłem piwo, wziąłem ją za rękę i poprowadziłem na parkiet. – Jestem Rick – powiedziałem, gdy zaczęła się muzyka. „Cześć, Rick. Jestem Bobbie” – odpowiedziała.
„Ona jest dobrą tancerką” – pomyślałem. Kiedy piosenka się skończyła, nie zrobiła żadnego ruchu, żeby wrócić i usiąść, więc znów zatańczyliśmy. Trzecia piosenka była powolna i znowu nie ruszyła się, by zejść z parkietu. Wziąłem jej prawą rękę w lewą, a drugą położyłem na jej plecach. Podeszła do mnie, położyła rękę na moim ramieniu i zaczęła się ze mną poruszać, nasze ciała ledwo ocierały się o siebie podczas tańca.
Mogłem poczuć jej perfumy i poczuć jej ciepło, gdy tańczyliśmy. Zacząłem trochę sztywnieć. Myślałem, że mimo wszystko nie jest taka zła. Może nawet chciałbym spędzić z nią trochę więcej czasu.
Kiedy piosenka się skończyła, ścisnęła mnie za rękę i powiedziała: „Muszę skorzystać z damskiej toalety. Nie odchodź. Zaraz wracam”. Wróciłem do jej stolika i usiadłem. Zaraz by nie wróciła; w damskiej toalecie była kolejka.
Była czwarta, więc to trochę potrwa. Spojrzała na mnie i wzruszyła ramionami. Wskazałem na jej kieliszek do wina.
Skinęła głową. Podszedłem do baru z jej kieliszkiem i moją pustą butelką i zamówiłem jeszcze jedną sztukę każdego. Gdy wracałem do stołu, widziałem, jak w końcu wchodzi do damskiej toalety. Kilka minut później wyszła i wróciła do stołu. Rozmawialiśmy o zespole, o tym, że nie lubi smaku piwa io pogodzie.
Powiedziałem: „Czy jesteś tu nowy?”. – Tak i nie – powiedziała. „Dorastałem tutaj, ale nie było mnie do niedawna”. "Hę? Nie jestem pewien, czy to śledziłem". „Wyprowadziłem się kilka lat temu i po prostu wróciłem”.
– Cóż, gdybyś tu mieszkał, na pewno bym cię pamiętał – powiedziałem. – Bardzo się zmieniłam. Gdybyś mnie znała, nie pamiętałabyś.
Och, ta piosenka jest jedną z moich ulubionych – powiedziała, zmieniając temat. "Zatańczmy.". Trzy piosenki później byliśmy lekko zdyszani, kiedy rozpoczęła się kolejna wolna piosenka. Tym razem Bobbie zbliżyła się do mnie, gdy zaczęła się muzyka. Jej ciało było przyciśnięte do mojego od bioder po piersi.
Jej głowa dotykała mojej, jej podbródek spoczywał lekko na moim ramieniu. Kiedy się poruszała, muskała w tę iz powrotem moje ciało. Poczułem, że znów się sztywnieję.
Najwyraźniej też to czuła, bo przycisnęła biodra do mnie. Westchnęła tak samo jak ona. Próbowałem się trochę cofnąć, ale ruszyła się ze mną.
Najwyraźniej była zainteresowana tym, jak moja erekcja jest do niej przyciśnięta. Kiedy piosenka się skończyła, byłam w pełni wyprostowana i wybrzuszona na moich dżinsach. Zachichotała. "Czy to mysz w kieszeni, czy lubisz ze mną tańczyć?". „Lubię z tobą tańczyć.
To dość oczywiste dla każdego, kto patrzy w tym kierunku”. Znowu zachichotała. "Może powinniśmy przestać tańczyć." – Tylko jeśli masz lepszy pomysł – powiedziałem, siadając z powrotem przy stole.
– No cóż, mam kilka pomysłów – powiedziała. „Ale nie wiem, czy są to pomysły, które lubisz”. „Jeśli to oznacza, że ty i ja jesteśmy bardzo blisko siebie, tak jak wtedy, gdy tańczyliśmy, polubię ich”. – Nie jestem taka pewna – powiedziała.
Zespół rozpoczął nową piosenkę. „Też lubię tę piosenkę. Zatańczmy!”. Wziąłem ją za rękę i znów wyprowadziłem na podłogę.
Tańczyliśmy, aż zaczęła się wolna piosenka. Bobbie powiedziała: „Zaraz wracam” i pobiegła do damskiej toalety. Stałam zdezorientowana na skraju parkietu, gdy tańczyło kilka innych par. Kiedy Bobbie wyszła, piosenka prawie się skończyła.
Wkładała coś do torebki. Owinęła obie ręce wokół moich ramion i przyciągnęła się mocno do mnie. Pocałowała mnie szybko w usta, po czym położyła głowę na moim ramieniu. Objąłem ją i zacząłem się z nią poruszać. Była mocno przyciśnięta do mnie, nasze biodra były połączone razem, gdy się poruszaliśmy.
Moja erekcja była natychmiastowa. Piosenka się skończyła, a zespół rozpoczął kolejny wolny taniec. Tańczyliśmy dalej. Kiedy się ruszaliśmy, Bobbie szepnęła: „Rick, muszę ci coś powiedzieć. Proszę, nie nienawidz mnie za to”.
Odszepnąłem: „Nigdy bym cię nie znienawidził, bez względu na wszystko”. – Nie jestem taka pewna – wyszeptała. „Rick, jestem facetem”. "CO?" Próbowałem się odsunąć. - Zaczekaj – szepnęła Bobbie, wciąż obejmując mnie ramionami.
"Po prostu skończ taniec. Proszę.". Piosenka prawie się skończyła.
Poczułem, że moja erekcja się kurczy. Bobbie rozluźniła nieco uścisk na mnie, ale nadal tańczyła. - Rick - powiedziała - skończ taniec.
Potem możesz iść. Albo możemy porozmawiać. Cokolwiek chcesz.
Proszę. Kiedy piosenka się skończyła, opuściłam ramiona. Bobbie nie.
Powiedziała: „Rick, proszę. Spójrz na przód mojej spódnicy, zanim odejdziesz”. Spojrzałem między nami w dół.
Ona, a raczej on, miał erekcję. Wypychał przód jej lub jego spódnicy. Poczułem, że znowu zaczynam robić się twardy. „Jak to się mogło stać?”, zastanawiałem się. „Nie jestem gejem, prawda?”.
Zespół rozpoczął nową piosenkę; kolejny powolny. Bobbie zaczęła kołysać się w rytm muzyki, wybrzuszenie z przodu jego spódnicy ocierało się o rosnące wybrzuszenie w moich dżinsach. Powoli uniosłem ramiona i położyłem ręce na biodrach Bobbie. Zaczęłam poruszać biodrami w rytm Bobbiego, tak że nasze kutasy ocierały się o siebie przez nasze ubrania. Zanim piosenka się skończyła, oboje byliśmy nakarmieni i oddychaliśmy szybko.
Zdałem sobie sprawę, że byłem bliski cummingu. Bobbie przyciągnęła się do mnie, ściskając nasze biodra razem i pocałowała mnie. Czułem, jak jej język ociera się o moje usta. Otworzyłam trochę usta i pozwoliłam jego językowi dotknąć mojego. Przyciągnęłam mocno biodra do niego, gdy sperma zaczęła tryskać z mojego fiuta do moich dżinsów.
Nie przerywając naszego pocałunku, lekko jęknęłam. Bobbie przycisnął się mocno do mnie i zaczął się trząść. Zdałem sobie sprawę, że on też się spuszczał. Trzymaliśmy się mocno, gdy nasze kutasy spazmowały swoje ładunki. Przerywając pocałunek, podeszliśmy do stołu i usiedliśmy.
Bez słowa Bobbie sięgnęła po wino i przechyliła kieliszek. Wino spłynęło ze stołu na oba nasze kolana. Prawie przewróciłem krzesło, próbując uciec od wina. Bobbie się nie poruszyła. Za pomocą naszych serwetek próbował posprzątać wyciek.
Kiedy to zrobił, pochylił się i szepnął. "To wyjaśni mokrą plamę na przodzie twoich dżinsów. I tę na mojej spódnicy"..
Gdy pierwszy raz przyjechałem, miałem pomocną dłoń…
🕑 6 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 23,579Byłem jedynakiem i wychowałem się w bardzo osłoniętej szkole. Miałem też ministra dla dziadka, który mieszkał z nami, więc stwierdzenie, że nie byłem narażony na rzeczy o charakterze…
kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksuJon musi wybrać...…
🕑 28 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 3,471Nathan usłyszał brzęczenie telefonu na biurku i spojrzał na wyświetlacz. Numer nie został zapisany w jego kontaktach, więc pomyślał, że to musi być Jon. Uśmiechając się podniósł…
kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksuRozpoczyna się mój pierwszy męski związek… i prawda……
🕑 11 minuty Gej mężczyzna Historie 👁 5,983Ta historia jest faktem, a nie wymysłem mojej seksualnej wyobraźni. Mój drugi i najdłuższy czas z facetem miał miejsce na uniwersytecie, kiedy miałem dwadzieścia jeden lat. I stało się z…
kontyntynuj Gej mężczyzna historia seksu