Wysokie płoty są dobrymi sąsiadami III

★★★★★ (< 5)

Megan i Jason stają się intymni.…

🕑 17 minuty minuty Ekshibicjonizm Historie

W pracy trudno było utrzymać jego myśli na właściwym torze. Raz za razem Jason łapał się na tym, że myślał o seksownej koedukacji z sąsiedztwa i pokazie, który przygotowała dla niego w weekend. Trudno było ukryć fizyczne oznaki jego mentalnych objazdów, aż nazbyt oczywisty namiot w jego spodniach. Co gorsza, gdy zbliżał się koniec dnia, nie mógł myśleć o niczym innym poza pożegnalną uwagą Megan. Nie rób tego.

Zrujnowałoby to moje plany. Do zobaczenia jutro. Zorientował się, że wpatruje się w ekran komputera, wyobrażając sobie ją na swoim podwórku, z rozłożonymi nogami, bawiącą się różnymi zabawkami, dochodząc do szczytu, gdy patrzył ze swojej strony ogrodzenia… Krótko przed szóstą Jason wjechał na podjazd i wyłącz silnik. Nie tracąc czasu, pospieszył do środka i zrzucił swój roboczy strój, przebierając się w szorty khaki i dość głośną hawajską koszulę.

Wsunął się w klapki i wybiegł tylnymi drzwiami. Imponujące wgniecenie w szortach już zniknęło, gdy ruszył prosto do ogrodzenia, mając gorącą nadzieję, że Megan nie zmieniła zdania. Zwolnił, gdy zbliżył się do punktu obserwacyjnego, którym cieszył się dwa dni wcześniej, a na jego twarzy powoli pojawił się uśmiech. Obok różanego krzewu po jego stronie ogrodzenia ktoś wyciął okrągły otwór w deskowaniu, pozostawiając grubą warstwę trocin u podstawy bariery.

Wyglądało na to, że miał 12 cali średnicy i sięgał do pasa. Słowa „chwała dziura” pojawiły się w jego głowie, gdy stał tam, sparaliżowany, zastanawiając się, co dokładnie zaplanowała Megan. Czy oczekiwano, że po raz kolejny będzie jej podglądaczem w innym doświadczeniu z masturbacją, czy też zdecydowała się zrobić jeszcze jeden krok? Wiedząc, że istnieje tylko jeden sposób, by się przekonać, wznowił swój krok, zatrzymując się dopiero, gdy dotarł do drewnianej bariery.

Bez chwili wahania ukląkł, przyciskając gołe kolana do ziemi, kucnął tak, że jego oczy znalazły się na wysokości nowo wykonanego judasza. „Cześć, sąsiedzie”. Namiętny głos Megan był niski, brzmiał nieśmiało, zaprzeczał bezczelnemu sposobowi, w jaki spojrzała mu w oczy, a jej szmaragdowe kule znajdowały się mniej niż metr dalej. Ona też uklękła. - Cześć, kochanie – odpowiedział Jason, przełykając pierwszy, jakoś udało mu się utrzymać spokojny głos, gdy patrzył na nią przez dziurę.

Miała na sobie dżinsy z niskim stanem i jasnoszarą bawełnianą koszulkę obnażającą brzuch, a jej sutki wyraźnie wgniatały materiał. „Boże, jesteś wspaniały”. To wywołało uśmiech na jej twarzy, a także świeże b na jej młodzieńczych policzkach. "Jak ci minął dzień?" "Długo.

Nie mogłem wyrzucić cię z moich myśli przez cały dzień." Uśmiechnął się do niej, po czym dodał: „Nie żebym bardzo się starał”. - Dobrze. Jak moja niespodzianka? Tym razem Jason po prostu skinął głową, obserwując, jak usiadła na piętach, zauważając, jak jej dżinsy otulały jej uda, gdy je lekko rozchylała, ani razu nie odrywając oczu od jego twarzy, obserwując jego wyraz twarzy, gdy zauważył, jak ciemne jest jej krocze. Albo coś wylała, albo… „Spędziłem popołudnie w salonie, bawiąc się ze sobą myśląc o tobie. Mogłem dojść kilka razy, ale nie zrobiłem tego.

jestem. Nie noszę majtek, a moje dżinsy są przemoczone. - Boże, tak bardzo cię pragnę, Megan. Skrzywił się, zastanawiając się, czy zabrzmiało to tak kiepsko, jak mu się wydawało, jego oczy powędrowały z powrotem do jej twarzy, mając nadzieję, że nie popełnił błędu.

Cieszył się ze sposobu, w jaki jej usta wygięły się w zmysłowym uśmiechu. Najwyraźniej była to odpowiedź, na którą liczyła. Stała, układając dłonie płasko na ogrodzeniu, z kroczem na wysokości oczu, bosymi stopami rozstawionymi tak, że jej nogi tworzyły wąski kształt litery V.

"Na co czekasz?" – wyszeptała ochrypłym głosem. Jason zamrugał, oddychając płytko, serce waliło mu w piersi, zastanawiając się, jak daleko posunie się dzisiaj w ich małej grze. Był tylko jeden sposób, żeby się dowiedzieć. Sięgnął przez otwór, przesuwając jednym palcem po jej pasie, pokonując drogę od jednej pysznej kości biodrowej do drugiej, ciesząc się delikatnym wdechem jej oddechu, gdy śledził ścieżkę tylko jej wrażliwego ciała.

- Taka ładna dziewczyna, Megan. Zastanawiam się, co pomyśleliby twoi rodzice, gdyby wiedzieli, co robisz. „Nie mają pojęcia, jaką jestem dziwką”.

Nagle wciągnęła powietrze, gdy czubek jego palca powoli wrócił na swoje miejsce, przesuwając się po jej nagiej skórze, jej postawa nie uległa zmianie. Żałował, że nie może zobaczyć jej twarzy, pragnąc zobaczyć pragnienie, o którym był przekonany, wypełniające jej oczy, ale otwór był za mały. Widoczna była tylko jej środkowa część.

Przynajmniej na razie. Sięgając w dół, aby dopasować swojego kutasa, poświęcił kilka chwil, aby pogłaskać go do pełnej, pulsującej erekcji, przesuwając powoli palcem po suwaku jej dżinsów, wyobrażając sobie jej przemoczoną cipkę w odległości jednej ósmej cala, oddzieloną tylko warstwą cienki dżins. - Ale wiem, czy nie, Megan. Nie martw się, to będzie nasz mały sekret.

Tak długo, jak będziesz mnie bawić. Usłyszał jej chichot. Skończyło się to kolejnym gwałtownym wdechem, gdy wsunął rękę między jej uda, pocierając jej cipkę przez materiał, zaskoczony, jak naprawdę była mokra.

Skupiając się, poczuł zapach jej zapachu, podsycając jego pożądanie do niej. Ciągle pocierał, obserwując, jak jej nogi rozkładają się nieco dalej, a towarzyszy mu cichy jęk. Poczuł, jak jej uda drżą, ściskając delikatnie, gdy dalej się z nią bawił, wyobrażając sobie jej słodkie soki kapiące z jej cipki, gdy ponownie sięgnął do swoich szortów i pieścił swojego twardego jak skała kutasa, wyobrażając sobie, jak by to było włożyć go w nią. ciasny mały otwór i pompuj ją pełną spermy. Wyciągnął rękę spomiędzy jej nóg, po raz kolejny przesuwając palcami po przodzie jej dżinsów, tym razem zahaczając je o pasek i ciągnąc ją do przodu, aż została przyciśnięta do ogrodzenia.

Dziura oświetlała ją niemal idealnie. Wyobraził sobie, jak musi wyglądać, jej wspaniałe cycki rozgniecione na drewnie, jej policzek przyciśnięty do szorstkich desek. Spojrzał w górę i zobaczył, jak jej palce zacisnęły się na szczycie ogrodzenia, ściskając go mocno.

Jej paznokcie były różowe, przypominając mu lalkę Barbie. Ostatnie dwa razy kontrolowała, bawiąc się ze sobą, podczas gdy on patrzył. Tym razem nadeszła jego kolej. Jason odpiął górny guzik jej dżinsów i zsunął zamek błyskawiczny, powoli odsłaniając kępki miękkich kasztanowych włosów, podczas gdy ona stała w milczeniu i bez ruchu. Zatrzymał się, gdy jej spuchnięta łechtaczka uwolniła się, podziwiając jego widok przed zakończeniem pracy.

Była przemoczona, brzegi jej warg sromowych były nabrzmiałe, rozpościerając się jak płatki, obramowując jej szczelinę, śliską z pożądania. Pochylając się bliżej, wdychał jej piżmo, uśmiechając się do towarzyszącego mu delikatnego zapachu pomarańczy. Zrobił wszystko, żeby nie wcisnąć twarzy w dziurę i nie chlupotać jej. "Twoja cipka jest piękna." Oddychał, dmuchając na nią ciepłym powietrzem.

Uwielbiał jej reakcję, gdy przycisnęła się do wycięcia z przeciągłym jękiem potrzeby. - To wszystko jest twoje, Jason. Proszę, nie sądzę, żebym teraz zniosła dokuczanie.

Jej głos był stłumiony przez barierę między nimi. Mimo to wyczuł w nim nutę desperacji. - Biedna dziewczyna.

Spędziłeś cały weekend na dokuczaniu mi. Może czas na małą odpłatę. Jason przesunął palcem wskazującym od dołu jej odsłoniętej cunt, rozdzielając jej fałdy. Zanim musnął jej łechtaczkę, była pokryta jej miodem.

Patrzył, jak drżą jej biodra, kładąc palec między językiem i próbując jej po raz pierwszy. Podobnie jak jej zapach, w jej nektarze była pikantna słodycz. Pochylając się do przodu, przycisnął usta do jej cipki i pocałował ją czule, poruszając głową z boku na bok, aż jej wilgoć pokryła jego usta.

- Nie ruszaj się, Megan - rozkazał, siadając na piętach i rozpinając szorty. Sięgając do nich, uwolnił pulsującą erekcję. Z czubka w kształcie grzyba zwisała mała perełka precum.

Zaczął się głaskać powoli, zadowolony z patrzenia na jej nagą cipkę, podczas gdy myślał o wszystkim, co kiedykolwiek chciał z nią zrobić, zastanawiając się, jak daleko pozwoli mu się posunąć w spełnianiu jego fantazji. Teraz chciał tylko pieprzyć ją jak zwierzę i sprawić, żeby do niego krzyczała. Był prawie pewien, że ona też mu ​​na to pozwoli.

Wszystko, co musiał zrobić, to wepchnąć w nią swojego kutasa. Tego od niego chciała, był tego pewien. Sobota i niedziela koncentrowały się na tym, żeby mieć kontrolę, ale dzisiaj sytuacja się zmieniła. Już przyznała, jak bardzo była zdesperowana.

Dziś przyszła jego kolej. Mówił powoli, jego słowa były precyzyjne i wyraźne, upewniając się, że mogła go zrozumieć, ponieważ byli oddzieleni wysokim płotem między ich podwórkami. – Będziemy dzisiaj grać według moich zasad, kochanie.

Rozumiesz? "Tak." Zimno ledwo słyszy jej jęk. Uśmiechając się do siebie, Jason pieścił spód swojego trzonka, zastanawiając się, jak naprawdę była perwersyjna. Miejmy nadzieję, że zaraz się dowie. „Zasady są proste, Megan. Zadam ci pytanie, a ty odpowiesz szczerze lub wcale.

Za każdym razem, gdy odpowiesz, wynagrodzę cię. Jeśli zdecydujesz się nie odpowiadać, nie będzie żadnej nagrody. Rozumiem?" — Rozumiem, Jasonie. Wydawało mu się, że wyczuł w jej odpowiedzi cień uśmiechu. Dobry.

Miał nadzieję, że będzie się bawić. "Zaczniemy łatwo. Czy jesteś dziewicą?" Patrzył z zachwytem, ​​jak śmiech sprawiał, że jej biodra drżały, podsycając jego własne pożądanie, tak że musiał wysilać swoją wolę, by nie poddawać się pragnieniu szybkiego i wściekłego głaskania swojego penisa, nie zatrzymując się, dopóki nie uwolni swojego ładunku. Chciał dojść tak samo jak ona. Może nawet więcej.

„Straciłam dziewictwo, kiedy miałam 1 rok. Mówiłam ci, że jestem małą, brudną dziwką”. "Dobra dziewczynka. Czas na nagrodę." Jason pochylił się do przodu i pocałował ją, jego usta utworzyły krąg, gdy czubkiem języka opisał mniejszy krąg wokół jej łechtaczki. Poczuł jej szarpnięcie przy pierwszym kontakcie, jej ciche westchnienie przeszło w niski jęk, gdy próbowała przecisnąć się przez ogrodzenie.

Utrzymywał to przez blisko 10 sekund, po czym odsunął się, pozostawiając ją wzburzoną i wijącą się. - Tak trzymaj, kochanie. Będzie tylko lepiej. Zrobił, co mógł, by utrzymać spokojny głos, biorąc głęboki oddech, jego penis był prawie boleśnie sztywny, jego dłonie przylegały płasko do płotu, a jego twarz znajdowała się zaledwie kilka cali od jej drżącej cipki.

„Czy kiedykolwiek uprawiałeś seks z dziewczyną?” Nie zawahała się, odpowiadając mu, gdy tylko skończył pytanie. - Tak. I nie, nie byłam wtedy pijana. Właściwie trzy różne dziewczyny i nie tylko raz. Lubię dziewczyny prawie tak samo jak mężczyzn.

Jego odszkodowanie przyszło tak szybko, jak jej odpowiedź. Tym razem włożył palec w jej ociekającą dziurę, zwijając, zwijając go w górę do jej ciasnego kanału w poszukiwaniu jej punktu G, a jej cichy płacz przekonywał go, że go znalazł. Zaczął ją głaskać, zatrzymując się przed wysłaniem jej poza krawędź i wycofaniem palca. Zanim kontynuował, wytarł go do sucha na całej długości swojego penisa, przy akompaniamencie skomlenia Megan.

„Tak trzymaj, seksownie, a może pozwolę ci dojść dla mnie”. - O mój boże, lepiej ty, albo cię zabiję. "Ach ach ach!" wykrzyknął Jason, śmiejąc się.

„Zagrożenia sprawią, że udręka będzie trwać dłużej”. Czekał na jej odpowiedź, kontynuując dopiero po tym, jak usłyszał stłumiony jęk z jej strony ogrodzenia. – Byłeś kiedyś w trójkącie? Znowu nie było wahania. Odpowiedziała mu ochrypłym głosem. "Tak.

I na cztery sposoby. Pospiesz się z moją nagrodą! Tym razem wsunął w nią dwa palce, powoli wsuwając je i wysuwając, przygryzając wargę, słuchając jej stłumionych jęków, jej biodra dopasowywały się do jego rytmu, aż po prostu zatrzymał się i pozwolił jej wykonać całą pracę, jej biodra poruszają się tam iz powrotem, kiedy robiła co w jej mocy, aby wbić jego sztywne palce głęboko w jej chwytną cipkę. Pozwolił jej odejść, dopóki nie usłyszał, jak jej jęki nasilają się, wyciągając z niej palce, zanim dotarła do punktu bez powrotu. „Kurwa!” zakląła głośno i wyraźnie.

„Byłam tak blisko, Jason!” „Wiem, kochanie. Ale chcę, żeby to trwało dla ciebie. Poza tym mam więcej pytań do zadania. – Ja też kiedyś brałem udział w orgii. To była impreza Ecstasy w domku na plaży.

– Dziękuję za podzielenie się, ale to się liczy tylko wtedy, gdy zadam pytanie. Informacje o wolontariacie się nie liczą. Szybko zmienił swój wizerunek.

Mogła wyglądać jak typowa koedukacyjna o czystym kroju, ale najwyraźniej wszystkich oszukała. Nadszedł czas, aby odkryć, jak naprawdę była perwersyjna. Zapytaj mnie wtedy o coś!" "Czy kiedykolwiek pozwoliłeś, żeby ktoś cię związał?" Tym razem nastąpiła przerwa. Czekał, zastanawiając się, co się dzieje w jej głowie. Czy przekroczył jej granice? Czy z seksownej sąsiadki stał się przerażający zboczeniec? Czy wyjdzie jak burza, zatrzaśnie drzwi i nigdy więcej się do niego nie odezwie? Słyszał jej głos, ale był zbyt cichy, by go zrozumieć.

Odczekał kilka sekund, zanim poprosił ją, by mówiła głośniej., jej głos brzmiał niepewnie. Zamiast od razu ją nagrodzić, usiadł z powrotem na piętach, zaczynając w zamyśleniu wstać, zauważając, jak zgięła drżące palce na szczycie ogrodzenia. „Tak?” powtórzył, czekając, chcąc wiedzieć więcej, bojąc się wypchnąć ją poza jej granice, nie mogąc oderwać rąk od swojego kutasa, jak wyobrażał sobie ją związaną połóż orła do łóżka, a jej przemoczona cipka szeroko się dla niego rozpostarła. Jego erekcja drgnęła i stęknął, zmuszając się do zwolnienia tempa, chcąc, by to uczucie trwało wiecznie.

"Tak. Dwa razy. Lubię to.

Dużo. Od tamtej pory nie myślałem o niczym innym… Jason wziął głęboki oddech, słysząc wahanie w jej głosie, czując jej zakłopotanie, gdy przyznała się do swojej najgłębszej, najmroczniejszej tajemnicy., ściskając go niemal pocieszająco, jego policzek dociskał do drewna tam, gdzie sobie wyobrażał, że będzie jej. To było intymne, pomimo bariery między nimi. Wolną ręką poprowadził swojego kutasa do jej czekającej cipki, z nogami zgiętymi w kolanach, by pomieścić jej nieco niższą posturę. Poczuł, jak się przesuwa, wyobrażając sobie, jak podnosi się na palcach, gdy jego kutas zanurza się głęboko w jej wnętrzu, tylko otwór przelotowy umożliwia mu dostęp do jej najbardziej intymnego obszaru.

Stali tak, a serca waliły. urywany oddech, skądinąd milczący, aż w końcu się odezwał. „Powiedz mi, Megan".

Jego słowa były miękkie, ale rozkazujące. Łagodne, mimo że był to rozkaz, a nie prośba. Musiała to wyczuć, jej własne słowa na tyle głośne, że można je usłyszeć w uszach.

„Wint eee przerwa, kilka miesięcy przed tym, jak się wprowadziłeś, związałem się z tym facetem. Namówił mnie, żebym spróbował. Za pierwszym razem byłem trochę pijany. Przywiązał mnie do łóżka i przeleciał.

To było niesamowite. Czułem się trochę… bezradny, ale podobało mi się. Doszedłem do szczytu tak mocno, że prawie straciłem przytomność.

Kiedy mówiła, zaczął powoli poruszać biodrami, chwytając jej drugą rękę również w swojej, przytrzymując ich oboje na szczycie ogrodzenia, podczas gdy on wpychał i wysuwał swojego grubego kutasa z jej ciasnej cipki, nie spiesząc się, podczas gdy ona dzieli się swoim małym, brudnym sekretem. „Za drugim razem byłam trzeźwa. Byłam zbyt zawstydzona, by zapytać, ale to było wszystko, o czym byłam w stanie wymyślić, Jason…” Zaczęła dopasowywać się do jego rytmu, pchając naprzód w tandemie, robiąc co w jej mocy, by wepchnij jego kutasa głęboko w nią, całkowicie go pochłaniając, cofając się, gdy się wycofywał, aż tylko jego nabrzmiała głowa znalazła się w jej ociekającej szczelinie.

"Było jeszcze lepiej. Związał mnie na swoim łóżku i… nazwał mnie brudną małą lalką do pieprzenia, przemówił do mnie niegrzecznie. Ja… kochałem to." Jason słyszał pożądanie w jej głosie. Zaczął przyspieszać pchnięcia, utrzymując je w równym stopniu, ale powoli nabierał tempa, gdy pompował swojego nabrzmiałego penisa do i z Megan, jego szorty zsuwały się po nogach i gromadziły wokół kostek. „Był tu tylko na przerwę.

Wrócił do Stanford do szkoły. Od tego czasu… tylko o tym myślę. Zacząłem chodzić online, odwiedzać strony BDSM. Kupiłem nawet kilka rzeczy.

i dwie pary skórzanych mankietów. Lubię je nosić, kiedy się ze sobą bawię… Jason jęknął, wyobrażając ją sobie w sypialni, leżącą na łóżku, nagą, z wyjątkiem skórzanych mankietów wokół kostek i nadgarstków, rucha się swoim dildem, gryzie poduszkę, by stłumić płacz, kiedy do niego doszła. Nagle stracił kontrolę i zaczął w nią wjeżdżać, prawie miażdżąc jej ręce, gdy raz po raz uderzał o płot, nagle krzycząc, kiedy wypuścił swój ładunek głęboko w cipkę Megan. „O Boże…” Chwilę później usłyszał jej krzyk, jej ciało skręcało się pod płotem, jej mięśnie zaciskały się wokół niego. „O mój Boże, Jason, ja…” Wybuchła, nie mogąc uciszyć dźwięku namiętności, niosąc jej bezsłowne krzyki.

Jeśli w pobliżu byli inni sąsiedzi, to musieli ją słyszeć. Nie żeby ich to obchodziło. W końcu rozluźniła się, jego zmiękczający pręt wciąż był w niej ukryty, jego sperma zmieszana z jej sokami spływała po wewnętrznej stronie jej ud jak miód.

Tylko jego uścisk na jej dłoniach powstrzymał ją przed ześlizgnięciem się z płotu do sterty satysfakcji u podstawy płotu. Żadne z nich nie odezwało się przez kilka minut. - Megan? To Jason w końcu przerwał ciszę.

"To było…" zdołała, podążając za jej słowami z zapartym tchem chichotem. – Tak. To było. Intensywne. Poczuł, jak się wycofuje, jego kutas wyślizguje się z jej śliskiej cipki, mokry i ciepły, gdy wisiał na jego udzie.

Wziął głęboki oddech i znów opadł na kolana, czując się cudownie wyczerpany, zadowolony, że Megan pomyślała o tym samym. Wpatrywał się w jej twarz przez otwór, jej oczy były lekko szkliste, jej uśmiech rozmarzony. Miał nagłą ochotę ją pocałować. Zamiast tego sięgnął przez otwór i odgarnął zabłąkany kasztanowy kosmyk z jej twarzy, jego dłoń lekko drżała, gdy dotknął jej policzka.

– Miła niespodzianka – mruknął z krzywym uśmiechem. – Podobało ci się to? Patrzył, jak podnosi wzrok do jego, spotykając jego wzrok i trzymając go. „To, co ci powiedziałem…” Wsuwając jej podbródek w dziurkę, wciąż czując przytłaczające pragnienie pocałowania jej, zamiast tego delikatnie musnął kciukiem jej usta. – Już samo myślenie o tobie tak bardzo mnie podnieciło. – Nie uważasz, że to dziwaczne? "Myślę, że to jest cholernie seksowne, kochanie." "Dobry." Ujęła jego dłoń w swoją, całując jego knykcie, kąciki jej ust wykrzywiły się złośliwie w górę.

– Idę pod prysznic. Jutro o tej samej porze? Jason skinął głową, nie ufając swojemu głosowi. Uklęknął tam, obserwując ją przez dziurę, gdy odwróciła się od niego i podciągnęła z powrotem swoje dżinsy, zapinając je.

Potem, przesyłając mu całusa przez ramię, odwróciła się, jej włosy wyglądały wspaniale w słońcu. Obserwował ją, jeszcze raz wyobrażając sobie jej kończyny przykute do czterech rogów łóżka, a jego kutas znów powoli gęstnieje, mimo że właśnie opróżnił go do wnętrza swojej pięknej sąsiadki. Jutro nie mogło nadejść wystarczająco szybko….

Podobne historie

Leniwy dzień w biurze

★★★★(< 5)

Pojawiała się w jego biurze w trenczu, w seksownej bieliźnie i niczym więcej.…

🕑 15 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 1,579

Candice poznała swoją nową miłość Marcusa na firmowej imprezie bożonarodzeniowej. Właśnie szła przez pokój, rozmawiając z ludźmi, kiedy ten przystojny facet z gęstymi falującymi…

kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksu

Model zwyczajny - część 2

★★★★★ (< 5)

Była wzorową żoną, dopóki nie została modelką...…

🕑 5 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 2,758

Powiedzieć, że był oszołomiony na widok kobiety w średnim wieku, najwyraźniej molestowanej seksualnie przez dozorcę, było niedopowiedzeniem. Jego początkowy szok szybko przekształciłby…

kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksu

The Lawson Games, odcinek 1

★★★★(< 5)

Odcinek 1: Przygotowania…

🕑 16 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 2,061

Dzień, w którym się dowiedziałem, że zostałem wybrany do gry Lawson, był najszczęśliwszym dniem w moim życiu. Dostałem szansę, żeby mieć wszystko, a nawet gdybym nie wygrał, wciąż…

kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat