Z zachętą Brigitte Harry zaczyna przejmować kontrolę.…
🕑 31 minuty minuty Ekshibicjonizm Historie"Czy jesteś gorąca?". Kiwając głową, wachlowałam się kapeluszem Panama, fala upałów nie osłabła po dwóch długich tygodniach. Jego brzemię było ciężkie jak płaszcz zimowy i ospało. Pragnęłam być naga i na plaży naturystów.
Obecnie było to poza zasięgiem, słońce i piasek spiskowały, by stworzyć piekło. Mając zamek tylko dla siebie, nie krążyłoby duszne powietrze. Staliśmy się nocą i próbowaliśmy przespać południowe upały. Podczas popołudniowego palenia, w chłodniejsze wieczory przebywaliśmy na świeżym powietrzu.
Kiedy nie mogliśmy już dłużej trzymać rąk z dala od siebie, ukradkiem, wymykaliśmy się i pieprzyliśmy nocą na dworze w zamkowych ogrodach. Brigitte i ja rozpłynęłyśmy się w bałaganie spoconych kończyn, wilgotnych włosów i palących mięśni. Dzisiaj Brigitte zaproponowała wyższe tereny na samotnym wzgórzu, które wyrastało z równin winnic. Szeroki baldachim dębu zapewniał gęsty cień, a obietnica chłodnej bryzy na szczycie byłaby nagrodą wartą długiego spaceru.
Obozowaliśmy z jedzeniem, wodą i winem, każdy powiew chłodniejszego powietrza dokuczał nam. Rozważaliśmy spanie tutaj dziś wieczorem - wszystko, aby uniknąć cuchnącego upału. Kiedy Tina wyszła z zamku, aby dołączyć do nas podczas naszego dnia na wzgórzu, czułem się przygotowany na jej przypadkową obojętność. Sunęła w moją stronę wolnym tempem, kołysząc jej szczupłymi biodrami, chciała, żebym podziwiał jej drobne ciało - łatwo było się z nim bawić.
Rzadki podmuch pochwycił nieprzezroczystą biel jej topu na ramiączkach. Unikając stanika, odsłonił krągłości jej jędrnych piersi i ciasnych twardych sutków. Zsunęła swoje duże okulary przeciwsłoneczne i spojrzała mi prosto w oczy z nieśmiałym uśmiechem. „Bonjour Jack”.
Jej usta wygięły się w porozumiewawczym uśmiechu, raczej mrucząc niż mówiąc. Kiwnąłem głową w uznaniu: „Bonjour Tina. Mam nadzieję, że dobrze spałeś?”. Wzruszyła ramionami. „Ale oczywiście”.
Jej brunetki lizały jej nagie ramiona, a powiew lekkich kwiatowych perfum skłonił ją do podziwiania jej pośladków. Utrzymywała swój przesadny chód iw tej uwodzicielskiej grze w kotka i myszkę Brigitte nauczyła mnie, jak się zachowywać. Przeszyła mnie fala elektryczności, moje ciało powiedziało tak, a umysł powiedział mi jeszcze nie.
Cicho pogratulowałem sobie mojej zdystansowanej osobowości. Jeden pocałunek w jeden policzek, a potem w drugi, Tina i Brigitte objęły się. Patrząc, jak rozmawiają, przywołałem obrazy nagiego ciała Tiny.
W miarę jak szły obrazy, nie dało się ich łatwo zapomnieć. Spojrzała na mnie i zastanawiałem się, czy potrafi czytać w moich myślach. Frustracja seksualna, okazja i napięcie eskalowały moje libido do stanu, który ledwo mogłem powstrzymać.
Nadchodził czas, jedynym pytaniem było kiedy. Nasz czas w Club Bisou przyniósł więcej pytań niż dał odpowiedzi. Prowadząc mnie do Brigitte, Nicolette chciała zobaczyć, jak uprawiamy seks. Z sekretną ulgą Brigitte wzięła ode mnie to, czego chciała. Rozebrała mnie powoli, a delikatne pocałunki przerywały zdejmowanie każdego elementu garderoby.
W akcie popisowym drwiła ze mnie w bolesnych krokach. Czuły pocałunek w szyję, delikatna pieszczota w klatkę piersiową, obejmując moje ciasne, ciężkie jądra, rozpalała we mnie ogień, aż zapomniałem o widowni. Uklękła i przycisnęła moją erekcję do policzka, by poczuć jego ciepło.
Błagałem ją, żeby ssała mojego fiuta i uwolniła wewnętrzne zwierzę w środku. Patrząc mi prosto w oczy, kobieta, wyznana przez siebie dziwka i striptizerka połączyły się, by osłabić moje kolana, kradnąc oddech i doprowadzając mnie do szaleństwa. Wstała, owinęła ramiona wokół mojej szyi, by obdarzyć mnie pożądliwym i poszukującym pocałunkiem. Jej powieki były ciężkie, dąsała się i poruszała powietrzem, gdy odwracała ogon. Kładąc kolano na poręczy sofy i długą, wyrzeźbioną nogę opartą o podłogę, wysunęła się z tyłu.
Na czworakach spojrzała na mnie, by być świadkiem mojej reakcji. Z ponurym uśmiechem na twarzy wyjęła wysadzaną klejnotami zatyczkę z obcisłego pośladka. Wyginając plecy, pokazała nagą poduszkę sromu i wsunęła palec w tyłek.
Błyszcząca od przejrzystego płynu, jej zmysłowa mina przekazywała jej słowa. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, kazała mi pieprzyć ją w dupę. Jeśli jej słowa nie wywołały wystarczająco intensywnego podniecenia, ktoś, kto był tego świadkiem, znacznie go wzmocnił. Mocnym chwytem mojego sztywnego penisa powoli pokonałem ten ciasny węzeł mięśni.
Uniosła głowę iz głośnym westchnieniem zamarła. Każąc mi iść dalej, jej jęki stawały się głośniejsze, gdy ją przebijałem. Czułem jej walkę, gdy próbowała nie ugryźć i oprzeć się mojej długości sondowania.
Taka była nieustępliwa szczelność; moje jęki wkrótce dołączyły do jej. Powoli wcinając i wycinając, poluzowałem się, aż moje jądra przycisnęły się do gorąca jej seksu. Nicolette siedziała w skórzanym fotelu naprzeciwko w tym ciasnym gabinecie bez okien.
Jej nagie, wysokie ciało wygięło się powoli, gdy bawiła się swoimi szerokimi piersiami napiętymi na jej ramę. Potarła swoją płeć i rozcięła ją dwoma długimi palcami. Bawiąc się wzniesionym sutkiem, rozstawiła nogi szerzej, pozwalając jednej spocząć na poręczy krzesła. Masturbowała się otwarcie przed nami.
Wyciągając wielokrotnie cukierkoworóżowe usta swojej płci, uśmiechnęła się do mnie oczami, a następnie pochłonęła się naszym przedstawieniem. Brigitte zażądała, żebym ciągnął ją za włosy i mocniej ją pieprzył. Zbierając go w moją pięść, jej głowa odskoczyła do tyłu i zmusiła ją, by się zwinęła. Teraz pod idealnym kątem jej napięte mięśnie zmuszały mnie do ciężkiej pracy.
Pomiędzy okrzykami Brigitte jej plugawe słowa zachęty zachęciły mnie do działania. Poddałem się uzależniającej sile ich przyjemności i pchnąłem jeszcze mocniej. Podobało mi się bycie podglądaczem; oddała mnie Nicolette, gdy tarzała się nago i symulowała ruchanie mnie na oczach dwustu nieznajomych. Czuła to w swoim tyłku, szalejące i pilne, jak pieprzyli się młodzi mężczyźni.
Przerywane okrzyki, zażądała więcej słowami staccato przesiąkniętymi agresją. To zwinięte we mnie napięcie wydawało się niemożliwe do opanowania, gdy nasza przyjemność odbijała się echem od pomalowanych ścian. Ledwo mogłem utrzymać jej ciało, gdy krople potu ściekały z naszych ciał. Chwytając ją za ramiona, przykucnąłem nad nią i obdarzyłem tak energicznym pieprzeniem, że moje ciężkie jądra uderzyły o nią. Poruszając się w łechtaczce w akcie autoprowokacji, Brigitte zadrżała na mojej długości.
Większe fale nacisku rosły, aż moje ciało zaczęło chwytać. Jej jęki rosły, dopóki nie przeleciałem jej przez spocony, hałaśliwy orgazm. Jej głęboka odpowiedź odebrała mi wytrzymałość.
Pracując ciężej, Brigitte powiedziała mi, że czuje, że jestem gotowa. Przycisnęła do mnie rękę i powiedziała, że czas się spuścić. Obserwując Brigitte na kolanach głaszczącą mojego kutasa, brzuch Nicolette napinał się i napinał falami. Pospiesznie oboje kazali mi dojść, a moje ciało natychmiast zareagowało.
Patrząc w dół na Brigitte, spojrzała w górę ustami wyczekując mojej esencji. Zniszczyło to resztkę mojego oporu i ciężko jęczałam w każdym ostrym spazmie. Dźwięk szczytowania Nicolette zmieszał się z moim, gdy patrzyłam, jak tłuste sznury nasienia wlewają się do ust Brigitte.
Wysysając ze mnie energię, moje nogi zamieniły się w galaretki, gdy pożądliwe pasy z mojego przesyconego przyjemnością ciała gwałtownie spazmowały. Bryzgając twarz w usta, Brigitte owinęła usta wokół główki mojego fiuta i wyssała ze mnie resztki. Sięgając do ściany i powietrza gęstego od piżma seksu, osunęłam się ze znużeniem na skórzany fotel. Ocierając twarz ręcznikiem, jej poważny wyraz twarzy sprawił, że się uśmiechnąłem, jego zestawienie rozbawiło mnie. "Wszystko ok?" jej głos był jasny i uspokajający.
"N… jasne, to… to było fantastyczne." Nie kłamałem, widziała. Jej głowa opadła trochę, gdy łaskawie przyjęła mój komplement. W następnych dniach wielokrotnie o tym rozmawialiśmy. Chcieliśmy dzielić się naszą intymnością z innymi i uczuciem radości, jakie ona niosła, podszytym strachem.
Obawiałem się, że ujawni ciemniejsze emocje. Zazdrośnie raz uwolniony, nie można go było łatwo cofnąć. Kontynuujemy nasz spacer po dojrzałym ogrodzie hibiskusa i trzymamy się za ręce.
Niosłem tajne brzemię, coś, czego miałem nadzieję, że nie będę musiał ujawniać. Brigitte zawsze była bardzo troskliwa i zainspirowało mnie to do zwrotu jej w naturze. Niechętnie przyznałem, że czułem się bezbronny. Powiedziałem Brigitte, że zakochałem się w niej i nie mogę znieść jej utraty. Co by było, gdyby Nicolette chciała, żeby ożywiła ich związek lub inne scenariusze? Nie mogłem znieść utraty Brigitte.
Zatrzymując nas oboje, pociągnęła mnie za rękę i przyciągnęła do siebie. Jej słowa były miękkie i powolne – Brigitte też bardzo się o mnie troszczyła. Zapewniając mnie, że moja reakcja była całkowicie naturalna, zrozumiała, ponieważ czuła to samo.
Nie byłaby zazdrosna, ale obawiała się, że może stracić mnie z inną kobietą. Chciała mieć pewność, że ja też jestem jej. Otwarcie przyznała, że była to najdalsza odległość, na jaką poszła z jakimkolwiek mężczyzną. "Możesz zaakceptować mnie takim, jakim jestem?" Brigitte przyjrzała mi się spojrzeniem, którego wcześniej nie widziałam.
"O Boże, tak, oczywiście, że mogę. Zakochałem się w tobie i to nie tylko na niesamowitym seksie!". Powiedziała mi, że też tak do mnie myśli. Pośród jasnych kolorów i bogatego zapachu pocałowała mnie w sposób, jakiego nigdy wcześniej nie czułem. W czułym uścisku pocałowaliśmy się ponownie, jakby chcąc pokazać sobie, że to nie był przypadek.
Poczułam, jak kłopotliwe brzemię znika ze mnie, kiedy się przytulaliśmy. Teraz wiedzieliśmy o tej więzi między nami, przysięgliśmy jej nie zrywać. Jeśli istniał punkt zwrotny, na który mógłbym położyć palec w późniejszym życiu, kiedy wszystko się zmieniło, to było to. Pierwotnie moje wygnanie do Francji na lato było karą. Miałem wrócić na studia.
Jeśli czas był cenny, nie było nikogo do stracenia. To było tak potężne, że wydawało się tak właściwe. Kiedy zaczynaliśmy tę przygodę, naiwnie myśleliśmy, że własnoręcznie wymyśliliśmy seks. Wiedzieliśmy teraz, że jest o wiele więcej do nauczenia się o tym io sobie nawzajem. Dowiedz się, że zrobiliśmy.
Kiedy się pieprzyliśmy, Brigitte pobudzała mnie swoimi pragnieniami. Pieprzyliśmy się na plaży naturystów tyle razy, że straciłem rachubę. Za każdym razem ujawniała trochę więcej swoich fantazji. To zawsze wydawało się takie nowe i spontaniczne, jej słowa i ciało nigdy nie zawiodły mnie na krawędzi.
Dopiero teraz zapewniłem sobie też pewną kontrolę. Pieprzyłem ją na czworakach przed masą nagich widzów lub wpychałem ją moim kutasem, gdy przytulała się do mnie pokornie. Powiedziałem jej, co chcę, żeby zrobiła i nie przestanę, dopóki nie przyjedzie.
Powoli dynamika naszego związku zaczęła się zmieniać. Podzieliliśmy się inicjatywą i poznaliśmy sygnały dawania i brania. - "Drogi Jacku; patrzę na zamek i czuję się zmęczona. To źle, bo kocham to miejsce. Nieobecność sprawi, że serce znów się polubi i nie spocznę, dopóki moje sprawy się nie ułożą.
Opiekuj się moim domem, ty są teraz panem domu. Zostawiłem instrukcje gospodyni. W nagłych wypadkach zadzwoń do Anais pod numer 1 30 33 78 43, będę tam.
Elise x. PS. Ciesz się skrzynkami z winem, które zostawiłem w kuchnia, rok 1992 był bardzo dobrym rokiem.” Rzuciłem odręczną notatkę z powrotem na biurko.
Elise była w Paryżu, ponieważ mieszkała tam Anais. Podczas wczorajszej kolacji, co nietypowe dla Elise było poruszone. Sfrustrowana opóźnieniami w finalizacji posiadłości wujka Patricka wspomniała, że osobista wizyta w jakimś nieznanym budynku rządowym byłaby jedynym sposobem na przyspieszenie tego. Gospodyni przyszła i zobaczyła, że ściskam swój liścik.
Pracownicy opłacili urlop na dwa tygodnie. Moja ciocia była tylko dokładna, wcześniej skontaktowała się ze sklepem spożywczym, aby dostarczyć również prowiant. Gdy domownicy szczęśliwie wyszli, poczułem ulgę, że Brigitte chce zostać. Wyjaśniła, że Tina też chce zostać i moje protesty padły na obojętne uszy.
Niedawno wróciła z Reims, aby wziąć udział w ślubie siostry, Tina nie mogła sobie pozwolić na kolejną długą podróż do domu. Jesienią też oszczędzała na studia. Myślałem, że trójka będzie tłumem, ale Brigitte miała rację i niechętnie się zgodziłem.
Ledwo znałem Tinę; rzadko się do mnie odzywała i zawsze wyglądała niezręcznie w mojej obecności. Pracując sumiennie, wydawała się mnie unikać, kiedy znalazłem się w tym samym pokoju. Prosto wyglądająca istota, książkowa i szczupła, jej kształt wydawał się zbyt chudy jak na mundur, który nosiła.
Nie wypełniła go tak dobrze jak Brigitte. Podczas naszej pierwszej nocy „wolności” gotowałam malutkie steki na zaimprowizowanym grillu i piliśmy wino w woskowym świetle księżyca w pełni. Ciesząc się balsamicznym wieczorem towarzyszącym cykadom, szybko zdałem sobie sprawę, że Tina nie jest taka krępująca. Rozluźniona winem Tina była musująca i zabawna.
Szybka z dowcipem, rozmowa przebiegała łatwo, bez żadnych niezręczności. Relacja między nią a Brigitte była inna. Teraz zrozumiałem, dlaczego byli dobrymi przyjaciółmi i nie czułem się wykluczony, nawet gdy uciekali się do mówienia po francusku.
Dotykowe w stosunku do siebie i często kończące rozmowę w przypływie chichotu, Brigitte uprzejmie przetłumaczyła, aby dać mi do zrozumienia dowcip. Widok Tiny bez munduru, w letniej sukience i z lekkim makijażem, znacznie poprawił jej wygląd. Ciemniejszy cień do powiek podkreślał jej brązowe oczy.
Nigdy nie widziałem jej z rozpuszczonymi włosami. Długie, falujące, kasztanowe włosy opinały jej cienki, odsłonięty obojczyk, połyskując w świetle księżyca. Z pewnym krokiem na jej delikatnych biodrach, jej kończyny poruszały się z niezwykłą gracją. Mógłbym opisać Tinę jako prawie „ciemną”. Jej opalona i szczupła twarz była wyrazista, a słowa i gesty połączone, by przekazać każdą myśl.
Z grubszym, cieplejszym zadziorem w jej akcencie niż u Brigitte, brzmiało to prowokująco nawet w łamanej angielszczyźnie. Obserwując ich obu, zdałem sobie sprawę, że nie mam typu. Czy byłaby to drobna figura, czy bardziej kobieca, może blondynka lub brunetka? Myśląc, że to wielka sprawa, poczułem się niewzruszony, że powinienem mieć „typ”. Patrząc na nich obu, zmusiłem się do wyboru i stało się coś dziwnego. Zdałem sobie sprawę, że pociągała mnie Tina.
Dobrze naoliwiony, doszedłem do wniosku, że na świecie są gorsze zbrodnie. Więc podobała mi się Tina, bardziej podobała mi się Brigitte, całkowicie się w niej zakochałem i tyle. Jako prosty i wygodny wniosek zostawiłem to tam. Tym, co sprawiło, że ta noc była naprawdę niezapomniana, był widok przez okno sypialni Tiny. Nie było potrzeby przekradać się potajemnie przez dom.
Próbowałem ochłodzić się letnim prysznicem, zanim dołączyłem do Brigitte w jej pokoju. Przywitany przyćmionym żółtym blaskiem jej lampki nocnej pozostawił swoje rogi w głębokim cieniu. Oparta na poręczach żelaznego łóżka Brigitte położyła się na prześcieradle nago.
Trzymając się za pierś, bawiła się twardym sutkiem. Moje oczy powędrowały w dół, by zobaczyć jej drugą rękę między nogami. Poruszała się leniwie na swoją płeć, gdy jej ciało powoli się wyginało.
Delikatnie dyszała, wijąc się lekko w biodrach. Było oczywiste, że schodzi z orgazmu. Nie czułem potrzeby ściszenia mojego głosu: „Zacząłeś beze mnie?”. Odwzajemniając się lubieżnym uśmiechem, skinęła głową w stronę okna.
Niezaciągnięte muślinowe zasłony powiewały delikatnie wzdłuż wysokiego, otwartego okna. Po bokach małego przedogródka z trzech stron kwatery personelu korzystały z południowego aspektu. Zaledwie kilka metrów dalej, skrzydła okienne naprzeciwko były szeroko otwarte i paliły się światła. Bez ruchu z szoku byłem świadkiem, jak smukłe ciało Tiny wiło się.
Naga i klęcząca na łóżku Tina się masturbowała. Poczułem, jak mój kutas napina się na ciasno owiniętym ręczniku. Zahipnotyzowany obserwowałem, jak Tina drażni się z każdym smakowitym doznaniem, poruszając się z płynną płynnością.
Ściskając jej jędrną pierś z szeroko rozstawionymi nogami, mogłem dostrzec dwa palce gładzące jej płeć. Zaglądając ukradkiem przez okno, podziwiałem ją. Jej kończyny były cienkie, a krągłości lekkie, od szerokich ramion do napiętych boków.
Jej jędrne piersi, szerokie w miseczkach, były ciasno dopasowane do jej ciała bez nawisu. Patrząc wstecz, Brigitte robiła sobie palcówkę, obserwując, jak Tina robi to samo. Rosa jej podniecenia lśniła w przyćmionym świetle.
"Jack, rzuć ręcznik." Moja reakcja była natychmiastowa i spadła do kałuży materiału na moje stopy. Zamruczała cicho: „Och, jesteś twardy”. Wzruszyłem ramionami, nie było to całkiem do galijskiego standardu obojętności, ale rozbawiło to Brigitte. Poklepała prześcieradło między nogami. „Tutaj, połóż się na mnie”.
Jazzowe ręce, machałem otwartymi dłońmi w cichym proteście, że mogę zepsuć przedstawienie. Kiwała mnie natarczywie i położyłem się do łóżka. Siedząc prosto naprzeciw Brigitte, oparłem plecy o jej przód.
Owinęła moje łydki na moich goleniach i rozchyliła moje nogi. Brigitte trzymała mojego fiuta, jakby chciała pokazać go Tinie. Z niedowierzaniem byłem świadkiem jej machania do mnie. Nerwowo niechętnie ją przyznałem i też podniosłem rękę. Trzymając moje napięte jądra i trącając nosem moje ucho, Brigitte szepnęła: „Patrz i bądź obserwowany Jack.
Zobaczmy, czy pamiętasz wszystko, co ci powiedziałam”. Brigitte ścisnęła mojego fiuta, ale nie ustąpił. Powolna tortura jej miarowego tempa sprawiła, że cicho jęknęłam. Tina nie zatrzymała się, teraz byliśmy podglądaczami.
Podobała mi się zmiana dynamiki, gdy obserwowaliśmy, jak pokazuje nam każdą część swojego ciała w serii różnych pozach. Po epoce cichej czci musiałem coś powiedzieć: „Brigitte, to jest intensywne”. "Ona jest ładna, nie?". Moje ciało mówiło za mnie, byłem całkowicie sztywny, a słowa wydawały się zbędne. Mimo to nie pozwalam, żeby nic nie przypadało do gustu: „Tak, bardzo ładnie”.
Gorączkowa atmosfera trzaskała napięciem seksualnym, gdy Brigitte powoli głaskała mojego kutasa i od czasu do czasu pokazywała go w całej okazałości Tinie. Mój oszołomiony umysł próbował zadać jedno pytanie, gdy byliśmy świadkami, jak ciało Tiny chrzęściło i zadrżało w szczytowych momentach. Brigitte znów delikatnie trąciła nosem moje ucho.
„Teraz to już dwa. Musi jej się podobać to, co widzi”. Przytłoczony pożądaniem wróciłem myślami do Nicolette i jej słów. W moim umyśle brzmiały zapewnienia Brigitte.
Wydawało mi się, że moje poszarpane nerwy się rozluźniły i poddałem się temu. Patrzyliśmy, jak Tina przewraca się na czworaka. Wypchnęła swój zuchwały tyłek w powietrze i pokazała poduszkę nagiego sromu.
Zgrabnym ruchem jej bioder nie umknęło mi to gestu. Brigitte wydała mały jęk: „Ona chce, żebyś ją przeleciał”. Ja też jej chciałem, chciałem zgwałcić seks Tiny i pieprzyć ją teraz. Chciałem przejąć dowodzenie i powiedzieć im obojgu, co mają robić.
Brigitte ścisnęła mojego kutasa, aby ocenić jego siłę, a ja jęknąłem: „Ja też chcę ją przelecieć i chcę, żebyś popatrzył”. Brigitte wydała własny jęk z satysfakcją: „Tak, chcę zobaczyć jej twarz, gdy wsuwasz to do środka. Zmoczę ją dla ciebie.
Zatrzymała się, by zamruczeć, a potem szepnęła mi do ucha: „Więc wprowadzę cię do niej”. Jęknąłem głośno: „Chcę ją przelecieć na czworakach, gdy liżesz jej łechtaczkę i sprawisz, że się na mnie spuść”. Wyraźnie spodobał jej się ten pomysł, gdy też jęknęła: „Kiedy będziesz gotowa, wyciągniesz i spuśćsz się w moich ustach. Połknę trochę i podzielę się resztą z Tiną”.
Jęknąłem ciężko na tę myśl i wiłem się przy jej ciele. Leżąc twarzą w dół na łóżku, Tina trzymała coś w dłoni. Kremowy i długi, oboje zdaliśmy sobie sprawę, co to było.
Brigitte wsadziła mi palec do ust, a ja wyssałem z niego szorstki zapach. Moje lędźwie zaczęły falować, gdy patrzyliśmy, jak Tina pociera zabawkę w górę iw dół jej szczeliny. Rozsmarowałem jej wilgoć w górę iw dół jej długości, słuchałem, jak sapanie Brigitte staje się coraz głośniejsze. Gdy Tina wpychała go powoli, Brigitte sapnęła i wiła się. Obserwowaliśmy, jak ciało Tiny napina się, a potem rozluźnia.
Nasze westchnienia zmieszały się, gdy Tina delikatnie się pieprzyła. „Powiedz mi, co chcesz zrobić z jej Jackiem?”. „Chcę ją tak, ujeżdżając ją plecami do mnie. Chcę oglądać jej ciasną cipkę owiniętą wokół mojego fiuta”. „Chcesz mieć trois ze mną i Tiną?”.
"Kurwa tak". Zamruczała i pozwoliła mu się dłużyć. „Ja też chcę się nią z tobą podzielić. Soixante neuf, liże jej cipkę, gdy pieprzysz ją tym wspaniałym penisem”.
Jęknąłem, "A Nicolette? Ja… myślałem, że będzie naszą pierwszą?". Język Brigitte potarł płatek mojego ucha i zaczął go delikatnie ssać. „Nicolette chce ciebie, ale najpierw poćwiczymy na Tinie”. Warczenie wyrwało mi się z płuc: „Kurwa Brigitte, to jest oburzające”. "Naprawdę?" w jej głosie brzmiał żartobliwy ton: „W takim razie muszę wyznać coś naprawdę oburzającego”.
Zaskoczony, brzmiałem na zaniepokojonego, "Co? Co to jest?". Nastąpiła pauza, napięcie tylko pogorszyło sytuację. Rozległ się chichot, a potem poczułem jej ciepły oddech przy uchu. „Cunt Tiny smakuje wyśmienicie.
Ona też bardzo łatwo dochodzi”, Brigitte przerwała, gdy moje ciało podniosło się z jękiem. „Ona jest świetna i pełna energii”. Barwa jej akcentu i to, jak szeptała to tak rzeczowo, że nie mogłem się opanować. Przekonanie o pieprzeniu Brigitte wyparło teraz wszystko z mojego umysłu. Próbowałem się wykręcić i poczułem, że jej kończyny mnie krępują.
- Sssh, sssh, wiem, wiem – jej spokojny ton ułagodził mnie. "Jeszcze nie, jeszcze nie mon cheri." Przytłoczony, ustąpiłem: „Kurwa! Ty brudna suko, cały czas wiedziałeś, prawda?”. Brigitte zachichotała.
„Wybacz mi, ale zrobiłam. Najpierw chciałam wiedzieć, że jesteś moja”. "Ale… ale, oczywiście, że tak." Brigitte zamruczała: „Spotkaliśmy się na plaży, zanim przyjechałeś. Byliśmy nadzy i uwiodłam ją.
Kiedy wszystko zaczęło się dla mnie srać, powiedziała mi, że jest tu wakat. Bez Tiny nie spotkałbyś mnie. jest dobrym przyjacielem i dzielimy się wszystkim.” Uderzyłem się trochę w rękę Brigitte wokół mojego wału, "Wszystko?".
„Oui”. Brigitte wciąż brzmiała tak rzeczowo: „Zwłaszcza ty”. Głęboki ból w moim ciele groził przytłoczeniem mnie i wiłam się bardziej zdeterminowana. „Tt, tt, Jack, jeszcze nie, jeszcze nie. Niech płoną ognie.”.
Przestała głaskać mojego fiuta, a ja wypuściłem powietrze z frustracji. Wtulona w moją szyję delikatnie mnie pocałowała. Drażniąc sutek, musiała poczuć, jak młot pneumatyczny uderza w moją pierś.
Brigitte dmuchnęła w moje ucho delikatnym powiewem wiatru. „Po prostu patrz, pokaż mi, że możesz to kontrolować”. Tina wiła się na łóżku, dźgając swoją płeć, gdy osiem czułych koniuszków palców płatało figle mojemu nierównemu oddechowi. Kciuki Brigitte przesunęły się po moich sutkach, gdy mój sztywny kutas pulsował. Palce Brigitte ponownie objęły mój obwód.
„Uprawialiśmy seks kilka razy, a potem ty się pojawiłaś”. "O kurwa!". Jej bolesne powolne tempo zredukowało mój oddech do litanii niskich jęków. Pobłażałam Brigitte i uczepiłam się ostatnich strzępów samokontroli. „Kiedy oboje zobaczyliśmy cię po raz pierwszy, Jacku, zastanawialiśmy się, który z nas będzie cię miał pierwszy”.
„Naprawdę?”. Brigitte owinęła mocniej nogi wokół mnie. „Nie możesz powiedzieć, że cię pragnie?”.
„N.n.n.”. "Jak mogłeś nie powiedzieć?". "Myślałem… że była nieśmiała." „Chciała ciebie, Jacku, mówiła mi wiele razy. Głupi chłopak”. Brigitte zachichotała.
„I przyszłaś do mojego łóżka, żeby mnie mieć. Dobry chłopiec”. Palcem okrążyła wrażliwy czubek żołędzi i rozsmarowała na nim pre-cum. Jęknęłam głośno, tak głośno, że Tina prawdopodobnie to usłyszy. Mój płytki oddech, strzał z miękkimi jękami, gdy delikatnie ssała płatek mojego ucha.
„Teraz jesteś mój, by ją zatrzymać, wkrótce dowie się, jak to jest być przez ciebie pieprzonym”. Wijanie się Tiny powstrzymało słowa Brigitte i obserwowaliśmy, jak wstrząs zatrzymał ją w jej śladach. Drżąc, jakby wstrząśnięta prądem, zatrząsła się w lekkich drganiach. Unosząc biodra z łóżka, wyciągnęła się jak sparaliżowana pasami.
Kiedy gwałtownie się trzęsła i usłyszeliśmy jej kruche krzyki. Konwulsje głośno, fala za falą głośnego zawodzenia, aż wypchnęła zabawkę i położyła się nieruchomo na łóżku, drżąc. „Chryste Brigitte, to wielki orgazm dla tak drobnego ciała”. „W końcu jej ciało staje się tak wrażliwe, gdy jest podniecone.
Wtedy naprawdę ją przelecisz”. Jęknąłem, to było szorstkie i szorstkie i zastanawiałem się, czy nie błagać o pieprzenie ich obu teraz. Brigitte przerwała, jej uwaga na głaskanie mojego penisa wciąż idealnie wymierzona. „Tina lubi wiele rzeczy, więc powiedziałam jej nasz sekret”. Moje głębokie poczucie przyjemności wstrząsnęły słowami Brigitte: „Co zrobiłeś?!”.
Zaśmiała się głośno. „Powiedziałam jej, że chcemy trójkąta i patrzyłam, jak się wierci. Wiem, że to ją podnieciło”.
"Kurwa, do diabła Brigitte! To znaczy, że zamierzamy…". "Ty, Jack, zamierzasz ją przelecieć, a ja pomogę jej dojść tyle razy." Przeładowany tak wielką żądzą, poczułem, jak moje ciało drży. Moja nabrzmiała długość nie mogła być twardsza, a moje pełne jądra bolały od ich ciężaru. Tina zmieniła pozycję i pozwoliła swoim nogom zwisać nad łóżkiem na wysokości kolan. Uda rozwarte i podparte na łokciach, pozwoliła nam nacieszyć się naszymi pożądliwymi oczami.
Wprowadzając zabawkę z powrotem między nogi, Tina spojrzała na nas. Wsuwając go powoli, Brigitte pokazała jej stan mojego penisa w stanie erekcji. Ożywiona Tina pieprzyła się. "Mmmm, ona jest pyszna, czyż nie jest Jackiem? Kiedy ją pieprzysz, chcę pomasować moją cipkę na jej twarzy i spuścić się na nią.
Kiedy wiem, że jest gotowa, będę lizać jej łechtaczkę, aż spuszcza się na twojego kutasa i eksplodujesz w niej." "Brigitte… ja… ja… o kurwa!". Tempo ręki Brigitte nieco przyspieszyło. Wyrywając płytkie oddechy pomiędzy głębszymi jękami, Brigitte ponownie ssała płatek mojego ucha. – Zapytałam ją dziś wieczorem, czy się ci pokaże. Chciałam przetestować twoją determinację.
Tak dobrze sobie radzisz. Ledwo udało mi się ułożyć coś spójnego „Ty brudna suko”. Brigitte zachichotała, "Jestem, prawda?". "Ona chce cię przelecieć, Jack i ja też będę ją miał.
Nasza pierwsza trojka. Będziemy żyć, spać i pieprzyć się razem. Będziemy libertynami.". Nie czułem siły w głosie: „Brigitte, chcę tego, naprawdę tego chcę…”. "Jesteś gotowy, prawda? Będziesz mężczyzną, który pieprzy nas oboje." Poczułem, jak przepełnia mnie pewność siebie, mogłem poczuć zaufanie Brigitte do mnie.
"Tak tak jestem.". "To jest to, czego chcę Jack, chcę, żebyś wziął nas obu. Chcę oczyścić twojego kutasa i zjeść z niej twoją spermę. Potem ją pocałuję i podzielę się tym.
Oboje będziemy cię mocno ssać po więcej." . „Kurwa Brigitte!”. ly Brigitte zatrzymała się, poderwałem się, żeby spróbować zrobić wszystko, żeby utrzymać pęd. Zatrzymałem się, gdy Tina zeskoczyła z łóżka.
"Mmm, podchodzi bliżej, żeby ci się dobrze przyjrzeć." Tina stała wyprostowana przy oknie, nogi lekko rozstawione, odsłaniając przednią część jej cudownego ciała. Trzymana mocno w miejscu tylko jej wewnętrznymi mięśniami, zabawka przecięła jej płeć. Mokrym palcem Brigitte drażniła żołądź, sprawiając, że moja erekcja drgnęła, a moje ciało wiło się. „Widzisz, jaka musi być ciasna? Za pierwszym razem nie wytrzymasz w niej długo.
Podoba mi się ta myśl. Biorąc to ze swojej płci, Tina wsunęła zabawkę do ust, było jasne, czego chce. Brigitte zatrzymała się i pokazała jej mojego w pełni podnieconego kutasa. Nie miałem słów i mogłem tylko jęczeć. Spojrzałem w dół, aby zobaczyć, jak mój kutas wygląda na tak zły i nabrzmiały.
Całkowicie cofnięty napletek i bulwiasta głowa tłusta krwią, drgały na znak mojej potrzeby. Czując, jak Brigitte żartobliwie gryzie mnie w ramię, było jasne, że ona też przestała to podziwiać. "Och, tak silny." "Brigitte, będziemy się pieprzyć na jej oczach." Walczyłem z kończynami Brigitte, a ona ustąpiła. „Tak, jesteśmy”, mój głos był niski, przesiąknięty determinacją.
„Podejdziesz do tego okna, a ja wypieprzym ci mózg tak mocno, jak tylko potrafię”. Brigitte syknęła: „Tak, pieprz mnie mocno, chcę być zabrana”. Wysunęłam się z łóżka, a mój kutas wyprostował się w pełni z każdym krokiem. Stałem przy oknie pokazując, jak to tak pogardliwie wystawało ode mnie.
Jej oczy utkwiły we mnie, Tina dźgnęła się z całej siły. Brigitte zapaliła światło. Przystosowując się do ich pełnego oświetlenia, pociągnąłem ją za nadgarstek i postawiłem przed sobą. Na zablokowanych łokciach rozchyliła nogi i wypchnęła ją za siebie.
"Moje ciało jest twoje Jack. Ukaraj mnie." Tina widziała wyraz twarzy Brigitte, kiedy ją penetrowałem. Jej pełne piersi kołysały się przy każdym pchnięciu. Razem pieprzyliśmy się i obserwowaliśmy reakcję Tiny. Chciałem, żeby Tina obserwowała jego pilność i pieprzyła się do kolejnego wielkiego punktu kulminacyjnego une grande petite mort.
Trzymając popręg w dłoni, odszukałem mokre rozcięcie Brigitte i przycisnąłem główkę mojego penisa do jej otworu. Rozsmarowałem jej obfity sok na całej bulwiastej głowie mojego fiuta. Brigitte mocno krzyknęła i głośno oznajmiła, że ją penetrowałem.
Piekący upał jej w pełni nabrzmiałego seksu ukradł mi oddech, gdy napełniłem ją jednym powolnym pchnięciem. Odsunąłem się trochę i poczułem, jak jej muskularne ściany przylegają do mojej długości aż do rękojeści. Z moim pierwszym pełnym pchnięciem Brigitte krzyknęła na swój szczyt: „Tak! Zrób to Jack! Pieprz mnie mocno!”.
Kolejny ruch moich bioder przyniósł więcej siły i Brigitte jęknęła jeszcze głośniej. Zamieniając się w głębokie jęki z każdym pchnięciem, wziąłem ją z instynktowną potrzebą. Pociągnąłem za jej biodra z całej siły, a moje atletyczne ciało uderzyło o nią gwałtownie.
nie ustępowałem; moje naładowane adrenaliną ciało z łatwością dostarczało całej siły, której potrzebowałem. Przybijając Brigitte, jej ciało drżało przy każdym gorącym pchnięciu. Każdy szalony oddech przerywała głośnym skowytem. Brigitte nie walczyła o słowa, a Tina je usłyszy.
Chciała, żeby zjadała jej cipkę, gdy ostro ocierała się o mojego fiuta. Dodałem własną, pieprzoną Tinę od tyłu i liżącą płeć Brigitte. Pospieszny oddech Brigitte, przerywany potrzebą pisku, tylko zachęcił mnie do mocniejszego rżnięcia; jej krzyki odbijały się echem od ścian.
W tym upale szarpaliśmy się rozpaczliwymi rękami za nasze wilgotne ciała, aby kupić. Za każdym razem Brigitte ogłaszała każde mocne pchnięcie: „Oui! Oui!”. Mocniej ruchając się dildem, Tina przyglądała się gorliwie i ściskała swoje piersi.
Wszystkie nasze szlochy rozkoszy odbijały się echem od ścian dziedzińca. Ciała zderzyły się ze sobą, a nasze krzyki odbijały się echem od zewnętrznych ścian. Kropelki potu spływały mi z czoła; zapiekły mnie w oczy i niezrażony wjechałem mocno w Brigitte. Ślizgając główkę mojego fiuta w tym miejscu, które dobrze znałem, poczułem jej odpowiedź. Jej ciało napięło się, gdy pęczniejący węzeł ucisku wewnątrz mojego ciała przybrał na wadze od rozkosznych doznań.
Naciskając na, chwyciłem ją mocno, gdy dźgnąłem moją całą długość głęboko w nią. Każde pchnięcie traciło trochę więcej płynności, wyrywane syki powietrza komunikowały moje nieuniknione uwolnienie. Gorączkowo, moje mechaniczne biodra okładały ją okładem, opuchlizna mojego obwodu mocno przylegała do jej muskularnych ścian. Brigitte też to wyczuła, cofając się wyzywająco, by sprostać każdemu pchnięciu. Jej oddech był słaby i przesiąknięty głośnymi jękami, poczułem, że ciało Brigitte zaczyna drżeć.
"Tina dochodzi, ona….", głos Brigitte przeszedł w głęboki jęk. Mrugając, widziałem, jak nogi Tiny drżą, gdy pieprzy się z seksem. Pozostawiając zabawkę osadzoną w niej, jej kończyny wyciągnęły się, gdy wymachiwała na łóżku.
Jej ciało zesztywniało, a następnie wypuściło je gwałtownymi falami. Ponad naszymi własnymi jękami usłyszeliśmy również zawodzenie Tiny. Ciało Brigitte napięło się i zaczęło się trząść. Uderzyłem w jej zaciskający się uchwyt mojego trzonu, „Chodź Brigitte, spuść się na mnie! Weź spermę z moich jaj.
Wydoj to.”. "Oui, oui, OUI!" Jej przeraźliwe skowytowanie, a moje warczenie przekształciło się w zjednoczoną kakofonię dźwięków. Masowały mnie narastające skurcze jej mięśni. Przeciwstawiając się ich intensywności, pchnąłem wszystko, co miałem.
Z trudem trzymałam się rzucającego się ciała Brigitte. Pierwsze falujące zmiażdżenie jej mięśni wycisnęło ze mnie opór, drugie uwolniło całe napięcie, a trzecie dostarczyło potopu mojego uwolnienia. Ten pierwszy intensywny puls ulgi sprawił, że ryknąłem. Dźgnąłem ją, gdy konwulsje mocno na całym moim wytryskującym kutasie. Te konwulsyjne ściany mięśni wykręcały mnie z każdym słabnącym pchnięciem, aż nasze ciała słabły, by się zatrzymać.
Łkając o powietrze, wir naszego sprzężenia ucichł. Nasączony potem i intensywnie ogniotrwałym blaskiem; Ledwo mogłem stać. Odsuwając się od Brigitte, oparłem się o ścianę na galaretowatych nogach. Ocierając pot z czoła, spojrzałem na Brigitte wciąż trzymającą ramę okna.
Z rozstawionymi nogami drżała głodna powietrza. Z opuszczoną głową i twarzą ukrytą za długimi wilgotnymi włosami, przez pokój płynęły odgłosy jej ciężkiego oddechu. Jąkające się zgrzyty powietrza przerwały ciszę i obserwowałam, jak moje nasiona rozpryskują się na bielonych deskach podłogowych. "Serde!" jej ton słaby, ale z niuansami zaskoczenia. "Kiedy ostatni raz przyszedłeś do Jacka?".
Wciąż brak mi tchu, mogłem tylko zachichotać, zamiast się śmiać. „Huh, oh…. Kiedy wyssałeś mnie w ogrodzie Hibiscus?”. "Trzy…. Trzy dni temu! Kurwa! Jestem pełna spermy.".
Kolejny zgrzytliwy dźwięk wypluł więcej mojej spermy na podłogę. "Kurwa! Nie posprzątam tego teraz. Cholera! Utopiłeś w tym moją cipkę." Słabo roześmiałem się, gdy Brigitte wstała i odgarnęła włosy do tyłu. Pocałowała mnie delikatnie i klepnęła żartobliwie od tyłu. Nakarmiona, złagodziła słaby uśmiech.
„Ja… mogłabym się do tego przyzwyczaić”. Wciąż bez tchu, ledwo mogłam mówić: „Tak… zapytaj mnie… poproś mnie o to ponownie za kilka dni, co? Jestem całkowicie wyczerpany”. Patrząc razem na okno Tiny, stanęła naga w świetle, podniosła rękę i pomachała. "Bon nuit!" przyszła jej bezczelna odpowiedź.
Brigitte wychyliła się przez okno i krzyknęła słabo: „Bon nuit Tina, tu es une petite salope sale!”. Kruchy dźwięk żartobliwego śmiechu niósł się w powietrzu „Et toi Brigitte!”, a potem zaciągnęła cienkie zasłony i światło zgasło. Brigitte spojrzała na mnie, "Nazywałam ją brudną małą dziwką". Wciąż się zmagając, moje suche usta ledwo potrafiły uformować słowa: „Garnek nazywa czajnik czarny”. — Quelle? wyglądała na zdezorientowaną.
Udało mi się słabym śmiechem: „Ty też”. "Oui," wzruszyła ramionami ze znużeniem, "Chociaż jestem twoją brudną małą dziwką". "Ty jesteś ty jesteś.".
Ostrożnie podszedłem do łóżka i upadłem na nie. Pokój pociemniał i Brigitte upadła obok. Nie było więcej słów, tylko usypiający rytm jej oddechu.
Poczułem jego delikatną pieszczotę na moim otępiałym ciele; było zbyt gorąco, by je objąć. "Bon nuit Jack, moja piękna kochanka. Myślę, że teraz jesteśmy gotowi na naszą kolejną przygodę." "Huh, tak, cokolwiek, poszedłbym z tobą wszędzie. Ja… ja…". Dryfując eterycznie w spokoju, moje ciało było tak lekkie i wolne, że była to ostatnia rzecz, jaką zapamiętałam tamtej nocy..
Co się stanie, gdy skradzione jej nagie zdjęcie trafi do sieci.…
🕑 17 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 2,600Kiedyś, jako żart, koleżanka zrobiła mi zdjęcie aparatem cyfrowym, gdy stałem nago w jej łazience po prysznicu. Śmialiśmy się z tego i zapomnieliśmy o jego istnieniu. Kilka lat później,…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksuDlaczego moja randka w ciemno chciała, żebym się z nim spotkał w Camelot? oraz m? Powiedział lunch, ale to miejsce GO-GO. Podają też jedzenie? Powiedział, że się nie spóźni, bo inaczej…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksuTo prawdziwa historia tego, co robię w mieszkaniu mojego przyjaciela…
🕑 4 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 8,701Ostatnio masturbowałam się w mieszkaniu mojego przyjaciela Stana. Zaprosił trzech przyjaciół, by obserwowali, jak to robię. Kiedy przyjechałem, mieliśmy napoje. Stan zasugerował, żebym…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksu