Próbując mnie zawstydzić, Susan faktycznie pomaga zaangażować moje publiczne potrzeby uległości.…
🕑 10 minuty minuty Ekshibicjonizm HistorieSusan nie była seksualnie dominą. Uwielbiała się pieprzyć, a ja zaspokajałem ją przynajmniej codziennie, jeśli nie dwa, trzy razy. Uwielbiała lizać i skubać jej cipkę prawie tak często. Uwielbiałem zaspokajać ją w ten sposób, bez względu na to, jak długo to trwało. Chwaliła się znajomym, jak bardzo ją zaspokajałem seksualnie.
Uwielbiała być naga i zwykle była naga w domu. Jej sąsiedzi po obu stronach byli przyzwyczajeni do oglądania jej nagiej na swoim podwórku i uznali to za całkiem normalne. Pozowała nago w pobliskiej szkole artystycznej co semestr przez dziesięć tygodni, trzy razy w roku. Otrzymywała niewielką pensję, która w większości szła w podatkach, tylko dlatego, że jej się to podobało.
Pozowała nago dla grupy fotograficznej przez dwa weekendy każdego roku bez wynagrodzenia. Kochała swoje ciało, dbała o nie i chciała je pokazywać. Pisałem o niektórych jej bardziej publicznych występach. Tolerowała moje własne pragnienie ekshibicjonizmu, prawie wyłącznie dlatego, że byłem tak pomocny w znajdowaniu okazji do jej własnych ekspozycji, że czuła, że powinna w jakiś sposób odwzajemnić się.
Musiała zostać nakłoniona do spełnienia innych moich fetyszy. Uważała za zabawne zaspokajanie mojego pragnienia lania, aw końcu laski lub szczotki do włosów z każdej strony. Nie zajęło jej zbyt dużo czasu, by z wigorem i skwapliwością smagać mnie po tyłku.
Zacząłem pozwalać mojemu językowi wędrować wokół i wewnątrz jej odbytu, jednocześnie obsługując jej cipkę. Na początku zesztywniała, ale pozwoliła mi kontynuować. W końcu zaakceptowała to jako normalną część naszej zabawy seksualnej, a czasami nawet kierowała moje usta w ten obszar, gdy nauczyła się cieszyć tym procesem. Na początku, kiedy brałem prysznic, wchodziła do pokoju, siadała na toalecie i siusiała. Zgniatała papier toaletowy, żeby wytrzeć cipkę do sucha, a potem wychodziła.
Po kilku takich okazjach zaproponowałem, że ją wytrę. Zgodziła się, uznając moją prośbę za słodką i zabawną. Po kilku razach odważyłem się wylizać jej cipkę z wszelkich pozostałości moczu. Czułem opór, ale pozwolono mi wytrwać, wyłącznie jako prezent dla mnie. Czasami przychodziłem wcześniej i przyjmowałem i połykałem mały strumień jej siusiu.
Pozwolono mi na tę drobną łaskę tylko w rzadkich przypadkach, kiedy czuła, że musi mnie w jakiś sposób wynagrodzić. Udało mi się nakłonić ją do penetracji mojego penisa kilkoma ad hoc „dźwiękami”, w tym jej małym palcem. Uznała to za dziwne, ale przyznała, że została nagrodzona tym, że pozwoliłem jej stać się tak bezbronnym wobec niej. Taki był zakres naszego niestandardowego repertuaru seksualnego. I to zawsze za moją namową.
Dla większego spełnienia musiałam się poddać tym czynnościom, a nie je podżegać. Do absolutnego spełnienia potrzebowałam publiczności, najlepiej mieszanej płci. Na początku naszego związku uważałem ją za niezwykle ekscytującą. Ale w miarę postępów zdarzały się chwile, kiedy pogrążała się w stanie nieco przygnębionym, stając się zazdrosną o jakiegoś wyimaginowanego konkurenta. Mógł być jakiś brak uwagi lub inna rzecz we mnie, która ją rozwścieczyła.
Nie jestem psychologiem, ale czułem, że mogła mieć skłonność do osobowości dwubiegunowej. Była już dwa razy zamężna i rozwiedziona, a wciąż zbliżała się do czterdziestki. Więc sprawy zaczęły się nieco wyłączać i włączać. W czasie przerwy zadzwoniła i zaprosiła mnie na przyjęcie obiadowe, które wydawała jej najlepsza przyjaciółka Anne. Zaproszeni byli w większości byłymi pracownikami międzynarodowej firmy, dla której obaj pracowali wcześniej.
Kiedy przyjechałem, zwierzyła mi się, że nie jest pewna, czy się pojawię, ale poza tym jej nastrój był dobry i obiecujący. Miała na sobie różowe majtki, które, jak się chwaliła, były pozostałością po jej pierwszym małżeństwie. Była dumna, że wciąż może się do nich dostać. Widoczna była wystarczająca ilość spodu jej pośladków, co wskazywałoby, że prawdopodobnie nic pod nimi nie było. Na wierzchu leżała biała bawełniana haftowana koszulka z głębokim dekoltem, który eksponował jej piękne piersi, ilekroć się pochylała.
Dodatkowo był wystarczająco przezroczysty, aby odsłonić ciemność jej sutków. Lunch miał się odbyć na zewnątrz, ale poranna burza sprawiła, że impreza została przeniesiona do środka. Teraz, gdy burza się uspokoiła, w środku było duszno i gorąco.
Jedzenie zostało rozłożone na stole do samoobsługi. Susan często popisywała się swoimi soczystymi cyckami, pochylając się nad stołem, aby uzyskać dostęp do talerza, którego zawartość przypadła jej do gustu. Po zjedzeniu dostatecznej ilości zaproponowała, żebyśmy wyszli na zewnątrz, żeby się ochłodzić. Za tylnymi drzwiami znajdował się mały podest, a następnie drewniane stopnie prowadzące na płaski, zacieniony trawnik.
Na dole schodów była mała szafka w zabudowie, z której ona wzięła dla siebie bananowy fotel, a ja wybrałem fotel reżyserski. Zwierzyła się, że kilka lat wcześniej dzieliła dom z Anne, która również była rozwiedziona, między własnymi małżeństwami. Relaksując się w swoim salonie, zdjęła koszulę i położyła się nieco uwodzicielsko. Zabraliśmy ze sobą trochę wina i przez jakiś czas rozmawialiśmy wygodnie.
Pozostali, parami, schodzili po schodach, by do nas dołączyć. Nikt nie wydawał się być zaskoczony tym, że Susan była półnaga. Wydawało się, że wszyscy dobrze ją znają. Było pięć innych par plus Anne, która była sama.
Po krótkim czasie Susan wstała i poskarżyła się, że była trochę zbyt ambitna w wyborze szortów. Były za ciasne i niewygodne. Zapytała, czy ktoś miałby coś przeciwko, gdyby je zdjęła.
Bez sprzeciwu zrobiła to, utwierdzając mnie w przekonaniu, że nie nosi majtek. Znów się położyła, na plecach, z dobrze wypielęgnowaną cipką. Nastąpiło lekkie przekomarzanie się. Susan była trochę dokuczana za to, że tak bardzo chciała pokazać swoją nagość, widok, który wszyscy najwyraźniej widzieli już wcześniej. Anne i ona opowiedziały kilka anegdot z czasów, gdy mieszkały razem w domu, i jedno, drugie lub oboje zostali przyłapani nago w domu, na zapleczu lub z innymi nieoczekiwanymi gośćmi.
Przyznali, że nie zawsze było to przypadkowe. Nastrój był bardzo wesoły, do czego przyczyniło się wino. Nikt inny nie miał jednak ochoty się rozbierać. Następnie Susan ogłosiła, że nie jest jedyną osobą, której podoba się publiczna nagość. Głośno oznajmiła, że ja też szukam okazji do publicznego rozebrania się nago.
Zaprosiła mnie, abym zademonstrował tę moją skłonność, a inni wykrzykiwali zachętę, abym to zrobił od czasu do czasu. Drażniłem się z nimi pod pretekstem, że nie chcę urazić ludzi, którzy byli dla mnie zupełnie nowi. W końcu wrzawa o występ ucichła i została zapomniana. W końcu podniosłem puste butelki i oznajmiłem, że przyniosę więcej wina.
Wspiąłem się po schodach, wybrałem białe wino z lodówki, trochę czerwonego ze stołu, zdjąłem ubranie, wywołałem godną erekcję, wyszedłem frontowymi drzwiami i poszedłem ścieżką obok domu z powrotem na dziedziniec. – Wiedziałam, że nie możesz się oprzeć – ryknęła Susan. Śmiechu, wzruszeń i gratulacji ze strony widzów było co niemiara. Podczas gdy oni żartowali i droczyli się z mojej nagości, a zwłaszcza z mojej erekcji i braku owłosienia łonowego, ja przechodziłem od jednego do drugiego, biały w jednym, czerwony w drugim, aby wypełnić ich kieliszki.
Po drodze upewniłem się, że mój kutas nawiązał długotrwały kontakt z każdym klientem, zarówno mężczyzną, jak i kobietą. Susan to zauważyła, a ja natychmiast zauważyłem, że jej twarz ciemnieje. „Jest też bardzo perwersyjny, wiesz. On lubi dobre klapsy, wiesz. Czy chciałbyś, żebym dał ci lanie tutaj, przed tymi wszystkimi ludźmi?” Wyczułem gniew w głosie Susan.
Wiedziałem, że jeśli się zgodzę, jeszcze bardziej się wścieknie, więc trochę się zawahałem. „Chciałabym to zobaczyć” — zaoferowała Anne. Więc odstawiłem butelki, podszedłem do Susan i rozłożyłem się na jej kolanach. „Przepraszam Suzie, byłem bardzo niegrzeczny i zasługuję na surową karę” – rzuciłem wyzwanie.
Nastroje w grupie były nadal bardzo radosne, gdy Susan zaczęła dawać klapsy. "Trudniej?" To nie był udawany gniew, ponieważ dała mi wszystko, co mogła. "Tak. Naprawdę zasługuję na dobrą kryjówkę," błagałem.
Nastrój się teraz zmieniał i wszystko stało się bardzo ciche, z wyjątkiem odgłosów teraz bardzo energicznego bicia, które otrzymywałem. Zaczęło ją boleć, więc sięgnęła po sandał, który miała na sobie, i wychłostała mnie nim. „Musimy być w drodze”, oznajmiła para, która była sąsiadami Anne z drugiej strony ulicy. Grzecznie wyszli. „Zgadzam się, że zasłużył na karę”.
Anne wyraźnie cieszyła się z rozwoju wydarzeń. Wzięła sandał od Susan, podała mi swoje kolana i zbiła mnie, kiedy przyjąłem zaproszenie. Pozostali nadal milczeli, naprawdę zszokowani, ale Anne była w swoim żywiole.
„Czasami jest naprawdę obrzydliwy. Uwielbia pić moje siki”. Susan była bardzo zła i zdeterminowana, by mnie zawstydzić i zawstydzić tak bardzo, jak to tylko możliwe.
"Naprawdę. Chciałbym to zobaczyć!" Anne była teraz w to zaangażowana. Reszta czuła się wyraźnie nieswojo, ale nie potrafiła oprzeć się ciekawości.
Wstałem z kolan Anne i położyłem się prawie pod miejscem, w którym siedziała Susan. Sprawdziłem jej blef, ale Susan odpowiedziała naprzód i rozładowała się na mojej twarzy i górnej części ciała. „To było pyszne.
Czy mogę teraz pokazać wszystkim, jak lubisz, gdy liżę twoją słodką małą dziurkę w dupie?” Wiedziałem, że to jeszcze bardziej ją rozzłości, ale teraz był to konkurs, który byłem zdecydowany wygrać. "Obrzydzasz mnie". Susan wstała, kopnęła mnie w krocze (na szczęście bosą stopą) i naga wbiegła po schodach do domu, zostawiając mnie wijącego się na trawie z lekkim bólem. Ania nie wiedziała, co robić.
Czy powinna pójść za Susan i spróbować ją pocieszyć? Czy powinna zostać i zająć się mną w jakiś sposób? Czy powinna zostać i spróbować wskrzesić swoje przyjęcie wraz z innymi bardzo oszołomionymi gośćmi? Ja też byłem w dylemacie. Moim naturalnym odruchem było zostać i zobaczyć, co może się zmaterializować z Anne i innymi. Ale w końcu przejąłem inicjatywę. Wstałem, podniosłem ubrania Susan i pokuśtykałem po schodach do domu.
Wziąłem Susan, sugerując, że czas wracać do domu. Oboje wciąż nadzy i zapominając o własnych ubraniach, przeszliśmy krótką drogę w półmroku do mojego samochodu. Jechałem w milczeniu, prawdopodobnie mając w sobie zbyt dużo alkoholu, by to zrobić. W swoim domu wyszła, ubrała się i bez słowa zniknęła w środku.
Nie widziałem jej ponownie przez kolejne dwa tygodnie. Nie próbowała być moją Panią, tak bardzo jak bym tego chciał. Była na mnie zła, chciała mnie tylko ukarać. Kilka tygodni później znowu ją zawiodłem na przyjęciu u jej przyjaciółki Liz.
Skończyliśmy, ale nadal nie mogliśmy w końcu odpuścić. Zraniłem ją i za to teraz przepraszam. Zdaję sobie sprawę, że chciałem, żeby była kimś, kim nie była, i to było przyczyną jej smutku.
Powinienem być zadowolony z tego, kim była, co w końcu było cholernie ekscytujące.
Co się stanie, gdy skradzione jej nagie zdjęcie trafi do sieci.…
🕑 17 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 2,600Kiedyś, jako żart, koleżanka zrobiła mi zdjęcie aparatem cyfrowym, gdy stałem nago w jej łazience po prysznicu. Śmialiśmy się z tego i zapomnieliśmy o jego istnieniu. Kilka lat później,…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksuDlaczego moja randka w ciemno chciała, żebym się z nim spotkał w Camelot? oraz m? Powiedział lunch, ale to miejsce GO-GO. Podają też jedzenie? Powiedział, że się nie spóźni, bo inaczej…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksuTo prawdziwa historia tego, co robię w mieszkaniu mojego przyjaciela…
🕑 4 minuty Ekshibicjonizm Historie 👁 8,701Ostatnio masturbowałam się w mieszkaniu mojego przyjaciela Stana. Zaprosił trzech przyjaciół, by obserwowali, jak to robię. Kiedy przyjechałem, mieliśmy napoje. Stan zasugerował, żebym…
kontyntynuj Ekshibicjonizm historia seksu