Suzanne rozmawiała z Jerrym od miesięcy. Zaraz stanie się realna, ma ją spotkać.…
🕑 37 minuty minuty Dojrzały HistorieSuzanne od kilku miesięcy rozmawiała przez Internet z podobno przyjacielem. Potrzebowała przyjaciela, jej prawdziwe życie było do dupy, wydawało się, że każdy mężczyzna, do którego odnalazła sympatię, wykorzystał ją, a potem zostawił ją z niewielką ilością lub z niczym do pokazania za jej czas i wysiłek lub po prostu odrzucił ją na bok, gdy już dostał to, czego chciał. Rezultat był taki sam w obu przypadkach; została zignorowana i zapomniana przez każdego mężczyznę, o którym myślała, że związek może przekształcić się w coś znaczącego. Gerald byłby taki sam, czuła to, w głębi serca wiedziała, że zostanie wykorzystana, a potem zostawiona jak tyle ciała, ile zapomniano o jej wartości. Żałowała, że nie może być silniejsza, ale tylko w Internecie mogła być towarzyska i odważna.
Miała tak wiele obaw przed tym, co przyniesie rzeczywistość, trzymała się z daleka, gdy rzeczywistość mieszała się z fantazjami w Internecie. Gerald oferował wywołanie uśmiechu na jej twarzy więcej razy, niż mogła zliczyć, ale pisał historie tylko po to, by wzbudzić przypływ nadziei w jej myślach i ciele. Uwielbiała jego erotyczne opowieści, nawet do tego stopnia, że przypominała sobie żywe szczegóły, kiedy zanurzała swoją małą zabawkę w swojej wilgoci. „Tak”, krzyczała, gdy jej punkt kulminacyjny wzbił się w górę, a potem „Święta kurwa”, gdy soki zalewały jej kanał i uciekały przez podstawę zabawki i szybko pompującą dłoń.
Jej oddech przeszedł w krótkie westchnienia, gdy wyobrażała sobie, że to jego rzekomo duży kutas zabiera ją do raju ekstazy. Wkrótce jednak rzeczywistość nadejdzie i pozostanie z tylko tęsknotą, chęcią poznania, jak wygląda prawdziwy związek, jaka będzie więź miłości po miesiącu, roku, dekadzie, a nawet do końca życia. Był przyjacielem, ale czy mógł być kimś więcej? Tylko czas pokaże, że gdy z nim rozmawiała, dowiedziała się, że obiecana przez niego uczciwość jest rzeczywistością. Nigdy nie był z nią mniej niż szczery, wiedziała, że jest żonaty i taki pozostanie.
Westchnęła i weszła do wanny, zmywając ostatnie oznaki jej potrzeby, opłukując swoje ciało, ale nie myśląc o radościach płynących z fantazji o rozciągnięciu jego ogromnego kutasa w jej zbyt rzadko pieprzonej cipce. "Czemu?" jęknęła, gdy ciepło wody zmyło mrowienie mięśnia jej wejścia do pochwy. „Dlaczego nie mogę znaleźć człowieka, który byłby wierny swemu słowu, pozostawałby chudy i chudy, chory i zdrowy?” To nie tak, że chciała poślubić mężczyznę dla jego kutasa, co było tylko małą częścią prawdziwego związku. Chociaż znalezienie mężczyzny chętnego do spełnienia jej erotycznych marzeń byłoby miłe i tak.
Był prawie czwarty lipca, kolejne wakacje, które można było spędzić z rodziną lub samotnie, tak jak tyle razy była, że powinno się je podzielić z ukochanym mężczyzną, który przeszedł do kronik historii. Gerald napisał jej historię, taką, która sprawiła, że jej twarz była b, taka, która sprawiła, że jej cipka zaczęła płakać, i taka, która byłaby marzeniem, gdyby się spełniła. A może zapisałoby się to jako „cum” prawda? Powiedział, że odwiedzi ją w długi weekend.
To była długa podróż z Oklahomy, ale on leciał na najbliższe lotnisko, wypożyczył samochód i spotkał się z nią w hotelu, który zdecydowała się spotkać twarzą w twarz po raz pierwszy. Była podekscytowana, ale jednocześnie bała się tego. Widział kilka jej zdjęć i powiedział, że jest ładna, ale co przyniesie rzeczywistość? Czy naprawdę pomyśli, że warto ją spotkać, poznać, porozmawiać twarzą w twarz? Czy nadal byłby skłonny ją potrzymać, tak jak mówił tyle razy, że chciałby to zrobić? Było tak wiele pytań i tyle niepewności, które doprowadziły ją do szaleństwa, gdy spodziewała się jego przybycia w piątkowy wieczór w długi weekend.
Czwarty wypadł w środę, więc będzie tam przez pięć dni i pięć nocy. Czy mogła uwierzyć, że zostanie z nią przez cały czas? Boże, ona oszaleje, zanim jeszcze tam dotrze. Czy wykorzysta ją, a potem odleci do swojej żony, zostawiając ją ponownie. sam? Rozmawiali w czwartek wieczorem; miał być w samolocie następnego ranka, przylatując mniej więcej po południu.
Zaproponowała pokój w hotelu Marriott, mając nadzieję, że uzna go za wystarczająco wyszukany. Zaśmiał się i odpowiedział: „Fancy-schmancy, ja po prostu chcę być z tobą Suzy Q”. Zamknął okno czatu jednym końcowym komentarzem: „Mam nadzieję, że tak naprawdę nie traktowałeś mnie poważnie o wszystkim, na przykład długości mojego penisa; niektóre rzeczy będą się różnić od tego, czego się spodziewasz” i dodał uśmiechniętą buźkę dodać do mistyki. Chciała zapytać, co miał na myśli, ale wypisał się, zanim jego pokręcony humor opadł na tyle, że zaczął się zastanawiać, czy może okłamał ją, że jest dobrze wyposażony.
To nie ma znaczenia; dla niej chodziło o rozmowę, spędzanie czasu z kimś, kogo znała od miesięcy jako przyjaciel. Poza tym nigdy nie była z mężczyzną o takiej długości i obwodzie, jakimi się chwalił, a wręcz wysyłała zdjęcia. Może byłoby lepiej, gdyby był bardziej normalny niż taki wielki.
Cholera, była tak sfrustrowana pytaniami i nerwami oczekiwania. Wyłączyła komputer i poszła się wykąpać. Długa kąpiel w wannie pomogłaby ją uspokoić, poza tym mogłaby pomyśleć o tym, co miało się wydarzyć i znaleźć odrobinę radości w samotności, tak jak robiła to wiele razy wcześniej. Gdy usadowiła się w ciepłej kałuży wody pachnącej doskonale lawendą i rumiankiem, westchnęła cicho, gdy przypomniała jej się obraz Geralda stojącego obok drzewa, jego penisa wyprostowanego i pochylonego w górę, jakby był gotów wypełnić jej potrzebującą rozpadlinę.
Jej palce szczypały jej łechtaczkę, gdy jej umysł zabrał ją do błogości, wiedząc, że wkrótce będzie ją wypełniał kutasem, mały czy duży, gruby czy chudy nie ma znaczenia, minęło zbyt wiele czasu, odkąd mężczyzna ją zerżnął. Drugą ręką wepchnęła lateksowego kutasa w jej tęskniącą cipkę, a ona jęczała z przyjemności penetracji, gdy jej umysł rozważał, że jego członek zanurzył się w niej po raz pierwszy. Powoli wypełnił ją lateksowy kutas, otarł jej punkt g i wysłał falę radości przez jej ciało, podgrzewając żyły do punktu wrzenia. Nie minęło dużo czasu, zanim jej oddech dopasował się do jej łomoczącego serca, jej orgazm był tak blisko, bliżej, niż byłaby w stanie znaleźć bez obrazów, jak pieprzył ją do zapomnienia tańczącego w jej głowie.
Krzyknęła, gdy przyszła, mleczne płyny mieszały się z czystą, gorącą wodą, a jej ciało drżało z błogości dopełnienia. Wzięła kilka głębokich oddechów i uspokoiła się na tyle, na ile pozwalała jej obolała cipka, chciała, żeby był duży, chciała, żeby ją wypełnił, rozciągnął ją mocno obwodem jego męskości. Przyszła ponownie, myśląc o tym, jak by to było. Opróżniła wannę, choć nie tak skutecznie, jak jej ciało zostało pozbawione energii i chęci pójścia w samotność łóżka. Uśmiechnęła się słabo, myśląc o spędzeniu nocy z wirtualnym nieznajomym w hotelu.
Nie była tą kobietą, zwykle, przynajmniej nigdy nią nie była. Romans był ważny, nie tylko seks, nie tylko uczucie orgazmu z mężczyzną, którego ledwo znała. Czy to było? Boże, była beznadziejna, chciała tego wszystkiego. Spała, śniła, wiła się w agonii, gdy każdy nerw tęsknił za tym, co mogło być, co powinno być, a jednak jej odmówiono.
Gerald był żonaty i nigdy nie mógł być całkowicie jej. Kiedy obudziła się rano, wiedziała, że nie powinna dzwonić do księgarni; naprawdę powinna iść do pracy i zapomnieć, że w hotelu w centrum miasta będzie czekał na nią mężczyzna. Podniosła słuchawkę i zadzwoniła do księgarni, żeby wezwać chorobę. Zobaczyła, jak minęło popołudnie, wieczór i noc, zanim zdecydowała, czy zadzwonić za drugi dzień, czy nie, albo tak usprawiedliwiła, mówiąc szefowi, że coś wpadnie w oko. To nie było całkowite kłamstwo; bez wątpienia wpadłaby w coś lub coś z tym.
Wzięła prysznic i umyła włosy, wyszczotkowała je i wysuszyła do idealnego połysku, giętkich fal soczystej czerwieni rozjaśnionych odcieniami truskawkowego blondu; wszystkie jej naturalne kolory. Po kąpieli stanęła przed dużym lustrem w swojej łazience i wykrzywiła usta w uśmiechu, gdy podniosła brzytwę i rozpoczęła proces wygładzania większości włosów łonowych. Jedna rzecz prowadziła do drugiej i zanim skończyła, jej kopczyk, cipka i cała pachwina były pozbawione jakichkolwiek ciasnych loków. Ogolenie się do naga wydawało się niegrzeczne, ale wiedziała, że Geraldowi bardziej spodoba się lizanie jej ciała niż wplatanie języka w jej łono.
Włożyła bawełniany szlafrok i przeszła przez mieszkanie do małej kuchni. Westchnęła, gdy myśli o tym, co zamierzała zrobić, wypełniły jej umysł. Chciała tego, ale o wiele więcej niż tylko mężczyznę, który wypełni jej świat radosnymi, ulotnymi przyjemnościami.
Opiekła angielską muffinkę i posmarowała ją masłem, polewając ją galaretką jeżynową. Innej przyjemności, której odmawiała sobie częściej niż nie, jej sylwetka nie była idealna i zajęła się utrzymaniem wagi, którą mogła znieść. W jej wieku utrzymanie formy nie było łatwe, ale udało jej się powstrzymać siły grawitacji przed całkowitym odebraniem jej sylwetki. Jej cycki, jeden z jej najlepszych atutów, były nadal dość jędrne i ładnie wypełniały miseczkę D.
Jej brzuszek nie był 18-latkiem, ale wątpiła, żeby się przejmował, gdy zobaczył, jak jej nagie, gładkie cipki lśni od wilgoci od jego pieszczot lub języka. Odwróciła głowę przez ramię, odblask jej tyłka w drzwiach patio ujawnił się, gdy podniosła szlafrok, by spojrzeć na swój tył. Jej policzki były prawie tak samo uczone, jak na studiach.
Uśmiechnęła się, myśląc, że spodoba mu się uścisk jej kulek, kiedy pociągnął ją w dół swoim rzekomo potwornym kutasem. Znowu zastanawiała się nad jego ostatnim komentarzem, denerwowało ją myślenie, że fantazjowała o jego dużym, grubym członku od miesięcy, tylko po to, by dowiedzieć się, że był jednym z tych mężczyzn z chudym penisem ołówka. Wybuchła śmiechem, nie było mowy, żeby jego zdjęcia mogły zostać tak bardzo zmienione. Zjadła swoją muffinkę i zmyła kilka potraw, które ubrudziła na śniadanie.
Wiedziała, dlaczego wybrali hotel zamiast jej miejsca. Chodziło o to, by zachować jej zdolność ucieczki, obiecał jej, że pozwoli jej uciec, jeśli poczuje się przestraszona lub zastraszona, albo jeśli po prostu nie pasują do siebie z tego czy innego powodu. Naprawdę był zbyt piękny, aby mógł być prawdziwy, ale tylko czas opowie resztę tej historii. Kręciła się po mieszkaniu, sprzątając ze zdenerwowania, a może gdyby naprawdę się spieszyli, mógłby zaoszczędzić rachunek za hotel i zostać u niej na czas swojej wizyty.
Ponownie, tylko czas mógł lub mógł opowiedzieć koniec historii. Do południa wyszorowała każdy mebel i umyła każdą powierzchnię szkła, odkurzyła, umyła, wytarła, odkurzyła i wypolerowała. Wyglądało na to, że nikt tam nawet nie mieszkał, było tak czysto. „Idealnie” westchnęła, idąc do sypialni, żeby się przebrać.
Jego samolot miał wylądować za godzinę, a ona miała się z nim spotkać w holu, kiedy dotrze do hotelu za półtorej godziny. Dawno temu zdecydowała się na sukienkę, którą założy, ładną bawełnianą koszulkę, niektórzy nazwaliby ją sukienką przeciwsłoneczną, ale w rzeczywistości była nieco bardziej szykowna. Wyciągnęła nowe koronkowe majtki i komplet biustonoszy z szuflady, którą kupiono specjalnie na ich pierwszą noc, na wypadek, gdyby dostali fizyczny stan. Kogo ona żartowała? Poruszaliby się tak fizycznie, jak tylko dwoje dorosłych było w stanie, gdyby przebiegło to podobnie jak ich ostatnie rozmowy.
Włożyła francuskie majtki i poczuła ukłucie niegrzeczności wypełniające jej brzuch motylkami, gdy gładka cienka koronka otuliła się jej świeżo ogoloną rozcięciem i kopcem. Stanik był w stylu półbiustonosza, podnosząc jej już jędrne kulki do pełnej perfekcji, zakrywając tylko dolną wypukłość i na tyle, aby ukryć jej sutki. Nie żeby długo się chowali, koronka pozwalała im prześwitywać przez cienką bawełnianą sukienkę, gdyby była choć trochę podekscytowana lub zmarznięta. Boże, pomóż jej, jeśli klimatyzacja była bardzo chłodna w hotelowym holu.
Wsunęła sukienkę przez głowę i opuściła ją do miejsca, w którym zakrywał ją rąbek, właściwie trochę dłużej niż zapamiętała, sięgała tuż powyżej połowy uda. To była jednak dobra długość, niezbyt zdzirowata, niezbyt konserwatywna. Włożyła szpilki średniego wzrostu i wstała, żeby dokonać przeglądu swoich wyborów. Blada sukienka w kolorze ecru z drobnymi fioletowymi kwiatami dobrze pasowała do fioletu jej nowego kompletu bielizny i sposobu, w jaki opadał dekolt, by ją odsłonić, jak inaczej mogłaby to powiedzieć, oszałamiający dekolt był tym, co niektórzy nazwaliby „Hawt”.
Odwróciła się i spojrzała na swój tyłek, pełnia jej krzywizn była subtelna, ale jej zdaniem duszna. Miała nadzieję, że Gerald się zgodzi. Podniosła torebkę i podeszła do frontowych drzwi mieszkania. - Gotowy czy nie, idę - mruknęła, przekręcając klucz w zamku.
Samochód odpalił tak jak zawsze, choć nie nowy, był niezawodny do usterki. Jechała 40 minut jazdy samochodem przez miasto, na szczęście nigdzie w pobliżu miejsca pracy. Zaparkowała w hotelowym garażu i skierowała się do holu hotelu Marriott, jednego z ładniejszych hoteli w mieście, ale nie za drogie. Była pewna, że poprosi go o rezerwację wystarczająco wcześnie, aby uzyskać dobrą cenę, mimo że Gerald za to zapłacił. Poczynił wszystkie przygotowania, obiecując jej wizytę, którą długo zapamięta.
Weszła z wdziękiem do holu, kanapa stała przodem do windy z garażu i wybrała to jako swoją pozycję czujności. Zerkając na duży zegar za ladą recepcyjną, zauważyła, że powinien przybyć do garażu lada chwila, jeśli samolot wyląduje na czas i uda mu się znaleźć drogę do hotelu w mieście, w którym nigdy wcześniej nie był. - Dlaczego po prostu nie odebrałem go z lotniska? zażartowała ze swojej głupoty.
Wiedziała dlaczego, chciał się z nią spotkać i natychmiast zabrać do swojego pokoju, bez konieczności jazdy 30 minut, zanim z nią pójdzie. Powiedział to, choć nie w wielu słowach. Była zdenerwowana, gdy z każdym tyknięciem zegara jej brzuch stawał się coraz bardziej napięty, próbowała wymyślić coś, co złagodzi stres związany z niepewnością i tylko pogorszyło sytuację, gdy jej cipka zaczęła sączyć niepokój, by mieć go twarzą w twarz, ciałem do ciała. Uśmiechnęła się, widząc, jak wchodzi do holu przez te same drzwi windy, które miała.
Był stary, ale jak już wiedziała, w dobrej kondycji. Kogo żartowała, jego mięśnie brzucha i klatki piersiowej były podkreślone pod koszulką polo, którą nosił, a nawet kolor był idealny, aby pasował do jej wyboru. Fiolet świetnie wyglądał na nim z jego ciemną skórą, siwymi włosami i wąsami. Widziała zdjęcia, ale jej brzuch podskoczył, gdy spojrzała na jego brzuch i pomyślała, że jest jeszcze ostrzejszy, niż powiedział. Jedno ostatnie spojrzenie i wiedziała, że jego ostatni komentarz to bzdury.
Widziała wybrzuszenie nawet w całym pomieszczeniu, które kończyło się tuż nad kolanem. Rozejrzał się po pokoju, żeby zobaczyć, czy naprawdę tam jest. Przeleciał całą tę drogę i nadal nie mógł uwierzyć, że kobieta jej kalibru byłaby skłonna spotkać się z mężczyzną, którego ledwo znała. Tak, stali się przyjaciółmi w sieci, ale tak wiele rzeczy w sieci jest zacienionych, aby chronić siebie.
Skłamał, wkrótce się o tym dowie, ale miał nadzieję, że zrozumie. Zobaczył ją, blask jej rudych włosów promieniał w popołudniowej kąpieli słonecznej w pokoju. Pociągnął swoją torbę na ramię nieco wyżej na ramię i ciągnął za sobą walizkę, stawiając ostatnie kroki, by spotkać się ze swoim kochankiem i przyjacielem online. Jego oczy błyszczały, gdy patrzył na jej obraz, była o wiele bardziej oszałamiająca, niż ujawniły jej zdjęcia. Jej włosy były tylko wisienką na torcie, gdy zobaczył jej oczy, słodki nosek i usta w kształcie serca, o których marzył tyle razy.
Jego oczy spłynęły po niej, wiedząc, że robi to samo z nim. Jego biodra kołysały się nieco bardziej niż zwykle, akcentując to, na co patrzyła, jak widział, jego częściowo wyprostowany członek, który rozciągał się wzdłuż jego prawej nogi do kilku cali nad kolanem. Nigdy nie nosił bielizny, zbyt krępującej dla mężczyzny kobiety.
Jej biodra były na tyle pełne, że miał ochotę przyciągnąć ją do siebie, pozwolić jej poczuć nawet początki jego podniecenia. Jego wzrok spoczął na rozległych kulach jej piersi i nie mógł powstrzymać się od przeciągnięcia językiem po wargach. „Cholera, jest piękna” - pomyślał, gdy w końcu zbliżył się na tyle, by porozmawiać z damą, którą znał tylko jako Suzanne. Miał nadzieję, że nie poczuła się urażona, kiedy wypisał Suzy na maszynie tak, jakby mieli cyberseks, ale na pewno powiedziałaby, że by jej się to nie podobało, gdyby tak było. Zatrzymał się o stopę dalej, nie tak blisko, jak chciał, ale na tyle blisko, że musiała odchylić głowę do tyłu, żeby spojrzeć mu w oczy.
Jego oczy, ukryte za tak potrzebnymi okularami, błyszczały, gdy mówił ochrypłym głosem i nienaturalnie zachęcającymi słowami. - Cześć, chyba skądś cię znam, chcesz dostać pokój? Jego uśmiech mógł być sztucznymi zębami, ale błyszczał tak rozkosznie, jak jego oczy, gdy spojrzał głęboko w jej duszę. Zdecydowała, że lubi się bawić; Odgrywanie ról było czymś, co robili wcześniej, ale teraz skończy się na prawdziwym interesie.
miała nadzieję. - Cześć - powiedziała z uśmiechem równie zachęcającym, jak rozległy dekolt, którym delektował się jego oczy przy każdej okazji, kiedy musiał spojrzeć w dół. „Wątpię, czy spotkaliśmy się wcześniej przystojniaku, ale w jakiś sposób czuję, że należymy do siebie. Myślę, że możesz potrzebować rezerwacji, aby dostać pokój w hotelu Marriott w porządku” - grała razem z grą i kontynuowała pod warunkiem, że zrobiono to w pozytywny sposób, w taki sposób, który zaprowadziłby ich do jego pokoju i łóżka.
Była niegrzeczna, nigdy nie czuła się tak żywa i nie mogła uwierzyć, że naprawdę spotyka się z mężczyzną, którego ledwo znała w hotelu. Uśmiechnęła się, gdy odwrócił się i bez słowa ujął jej dłoń, aby poprowadzić ją do kasy. Kiedy podeszli do lady, nie była pewna dlaczego, ale doszła do wniosku, że zarezerwował jeden pokój, dopóki nie poprosił recepcjonistki o znalezienie jego rezerwacji na „państwo Dawson”. Urzędnik znalazł go i wziął kartę Geralda, aby potwierdzić konto. Wręczył Jerry'emu imię, które powiedział, było łatwiejsze do wpisania, a jego karta i klucz do pokoju mówiły: „Pokój 1432, jak pan prosił.
Ufam, że będzie pan zadowolony z pobytu”. - A my, pani Dawson? - zapytał z uśmiechem tak kokieteryjnym, że spała. Jego uśmiech stał się jeszcze bardziej kuszący, gdy wziął ją za rękę i poprowadził w stronę wind.
Wcisnął guzik w górę i spojrzał na swoją przyjaciółkę, kobietę, którą ledwo znał, ale wiedział, że chce być z nią na wiele sposobów. Drzwi się rozsunęły, a on wskazał jej, żeby szła pierwsza, coś, co już wiedziała o Geraldzie, powiedział, że panie zawsze idą i najpierw dochodzą. Kiedy drzwi się zamknęły, jego ręka wsunęła się w jej dolną część pleców, a on nachylił się do jej ucha, szepcząc z powodów, które tylko on mógł znać: „Wyglądasz cudownie pani Dawson” i przesunął dłonią w dół po jej pośladkach, ciągnąc rąbek ubiera się na tyle, by poczuć jej ubrany w majtki tyłek. Zadrżała z jej zdenerwowania z powodu nieoczekiwanego postępu.
„Gerald, jesteś taki niegrzeczny. Winda mogłaby zatrzymać się na każdym piętrze, a potem co byśmy zrobili? ”Wybuchnął śmiechem, nie głośnym, ale pełnym śmiechem. Kiedy ucichł, powiedział:„ Powiedzieliśmy im, żeby zajmowali się swoimi sprawami i złapali następny samochód i oczywiście zamknął drzwi. - On również był zdenerwowany i przezwyciężył to swoją własną fantazją. Wsunął palce między jej policzki i wcisnął jeden w dolinę jej szczeliny.
Nie był pewien, czy wytrzyma jego figlarny krok naprzód, aż poczuł, jak jej pośladki zaciskają się, a potem jej biodra przesuwają się w kierunku, a nie z dala od jego dłoni i och, taki niegrzeczny palec. wykorzystaj mnie w windzie. ”Poczuła, jak jego palec wsuwa się głębiej między jej nogi i muska wypukłość jej cipki. Jęknęła i wiedziała, że nie przestanie, chyba że będzie musiał, bo ktoś wezwał windę z góry.
Jego. przesunął palcem po cienkiej koronkowej tkaninie i wiedziała już cholernie dobrze, kiedy dotarli do czternastego piętra albo byłaby przemoczona. Jej stopy mimowolnie rozchyliły się, gdy bawił się jej kobiecymi wdziękami. Poczuła, jak jej sutki stają się twarde i spragnione, gdy jej cipka płakała z podniecenia.
Jego oczy skierowały się na jej klatkę piersiową i uśmiechnął się, do cholery, uśmiechnął się i oblizał usta. Poczuła, jak jego ręka wycofuje się spod sukienki, pozwalając jej opaść z powrotem na miejsce, gdy winda powoli się zatrzymywała. Dotarli do podłogi, jego; a raczej ich pokój był włączony.
Spojrzał na nią, gdy drzwi się rozsunęły, jego oczy skierowały się na jej rosnące pąki i powiedział: „Prowadź drogę Milady, twoje reflektory powinny pozwolić nam znaleźć drogę” i zachichotał. Nie chodziło o to, że zachichotał, to chrapliwy sposób, w jaki to zrobił, zwrócił jej uwagę. Spojrzała w dół i zobaczyła, że jego podniecenie wzrosło, szeroka głowa jego penisa naciskała na wewnętrzną część nogawki spodni, powodując uformowanie się namiotu. Przełknęła gulę, która natychmiast wypełniła jej gardło. Wyszła z windy i zatrzymała się, kiedy jego walizka została wciągnięta za nim, jego torba na ramię, niewątpliwie zawierająca jego laptopa, jego oczy skupione były na jej twarzy.
- Myślę, że może mógłbyś wskazać drogę Geraldzie - powiedziała żartobliwie, gdy jej oczy spoglądały w dół na wyraźne wybrzuszenie, którego trudno byłoby nie zauważyć. Znów się zaśmiał, jego śmiech był zachwycający na różne sposoby i przerażający u innych. To było skrzyżowanie humoru i uwodzenia.
Miała nadzieję, że to jedno i drugie. Odpowiedział: „Dotknij Madame, chodźmy więc ramię w ramię do celu i przeznaczenia”. Po prostu wiedziała, że wciąż gra jakąś rolę, więc uśmiechnęła się i wzięła jego wolną rękę, by iść obok mężczyzny, który zarezerwował pokój dla siebie i swojej żony. Nie mogła tego przemyśleć, ale pytała, kiedy ma czas i ochotę. Może to jednak trochę potrwać, bo jeśli nie przestanie się drażnić, może po prostu będzie musiała go rozebrać i zająć się interesami raczej wcześniej niż później.
Dotarli do drzwi, do czego była całkiem pewna, w jakim celu nie mogła sobie do końca poradzić, ale tak czy inaczej. Przechylił torbę na kółkach i wsunął kartę-klucz przez szczelinę, a ona usłyszała kliknięcie zamka, oznajmiające, że przybyli. Jak powiedział, ich przeznaczenie i przeznaczenie; już nie tylko mów, nie ma już fantazji; stawało się tak realne, jak tylko może być życie. Pchnął klamkę w dół, a ona patrzyła, jak pchał drzwi do pokoju, skierowane na zachód, więc popołudniowe słońce wpadało przez drzwi balkonowe, delikatnie oświetlając chłód w pokoju.
Położył dłoń na jej plecach i szturchnął ją, żeby szła pierwsza, a ona przypomniała sobie, jak uparty był, że ona szła i najpierw dochodziła. Zastanawiała się, czy naprawdę mógłby złożyć taką obietnicę, powiedział, że minęły lata, odkąd rzeczywiście był seksualnie z kobietą. Weszła do pokoju, a chłodne powietrze sprawiło, że jej sutki niemal boleśnie rosły pod cienką bawełnianą sukienką i koronkowym stanikiem, które nie zatrzymywały ciepła. Wszedł za nią i usłyszała kliknięcie zatrzasku, gdy odwróciła się twarzą do niej.
przyjaciel linii i kochanek. Zastanawiała się, co zrobi dalej, gdy spojrzał na nią wzrokiem, twarzą, szyją, opuchniętymi sutkami i tak dalej. - Mam nadzieję, że cię nie przestraszyłem, Suzanne.
Po prostu nie mogłem się powstrzymać w windzie. Przeprosił, że poradził sobie z uczuciem, którym się podobała. Niech go szlag, zamierzał ją mocno skrzywdzić, zanim to się skończy i prawie jej to nie obchodziło. - Nie przestraszyłeś mnie, Geraldzie.
Po prostu nie byłem przygotowany na to, żebym się poczuł, kiedy mogliśmy zostać złapani. Zachichotała i dodała: „Szczerze mówiąc, naprawdę było to raczej stymulujące” i znów zachichotała, gdy stali tak blisko drzwi, że wciąż trzymał w jednej ręce uchwyt swojej walizki, a jego torba na ramię wciąż wisiała tam, gdzie stała od czasu ich spotkania. w holu.
Odwróciła głowę i zajrzała do pokoju, który nie przypominał żadnego innego pokoju hotelowego, jaki widziała wcześniej, ale z jakiegoś powodu jej oko wbiło się w coś na łóżku. Podeszła do niego, myśląc, że to jedna z niespodzianek, które, jak powiedział, znajdzie podczas swojej wizyty. Słyszała, jak się porusza, ale skupiła się na przedmiocie leżącym wzdłuż łóżka, doskonałej czerwonej róży o długiej łodydze. Tylko jeden, ale serce jej wezbrało na ten romantyczny gest. Odwróciła się twarzą do niego i znalazła go blisko, tak bardzo blisko.
„Mam nadzieję, że lubisz róże Suzy Q. Chciałem dać ci coś, co powitałoby cię w moim prawdziwym życiu. Jestem trochę staroświecki i uwielbiam dawać więcej niż brać.
- Jego dłonie zsunęły się na jej talię i delikatnie przyciągnął ją do swojej starej, ale twardej klatki piersiowej i brzucha. Jej ciało dotknęło jego ciała, a jej cipka przesączyła kolejną małą falę kremu zmoczyć majtki jeszcze bardziej niż w windzie. Oparła głowę o jego ramię, bojąc się poruszać zbyt szybko, bojąc się nie pokazać, że uwielbia ten gest. „Kocham róże głupie. Która kobieta nie chce, by ktoś ją zmiótł z nóg takim romantycznym gestem? ”Mógłby z łatwością to zrobić, ale zamiast tego przechylił głowę, gdy jego ręka skierowała jej twarz na jego twarz.
Jego wąsy były pełne, ale tak bardzo miękki, gdy przycisnął usta do jej. Jego pocałunek był czuły, wypełniony miłością, a nie pożądaniem, tak jak myślała. Otworzyła mu usta i duszę i poczuła, jak jego język wsuwa się w jej usta, by tańczyć z nią Tęsknota pasji.
Jęknęła cicho, gdy jej ciało wtopiło się w jego, formując się razem, jakby tworzyli jedno. Ich pocałunek trwał sekundy, które wydawały się wiecznością pełnego wdzięku pożądania. Wiedział, co robi, uwodząc ją; i była gotowa dać się uwieść. Ich usta rozchyliły się, oboje trochę zdyszani po podzieleniu się ich ustami i zmysłowymi uczuciami.
Jego głowa odchyliła się do tyłu i spojrzał jej w oczy, w jakiś sposób poważny, poważniejszy niż myślała, że będzie na w końcu na skraju pieprzenia się z nią. Może chciał iść dalej Niska; może chodziło o to, że bał się tak samo jak ona zakochania się w kimś, kto nie mógł być niczym więcej niż romansem. Szeptał i musnął ustami jej policzek, po czym ponownie pochylił głowę w pobliżu jej ucha.
- Mam wyznanie Suzanne. Chciałem ci to powiedzieć od… cóż, odkąd znaleźliśmy się w sieci. Mam nadzieję, że wygraliście ”.
nie nienawidzę mnie za kłamstwo, ale muszę się przyznać. " Jego usta ponownie musnęły jej policzek; napięcie było dla niej gorsze niż cokolwiek, co mógł powiedzieć. „Nie jestem żonaty, Suzanne. Moja żona zmarła kilka lat temu; to czyni mnie również wdową i kłamcą.
Przepraszam, chciałem ci powiedzieć wcześniej, ale dopóki nie spotkałem cię twarzą w twarz, nie mogłem . To dlatego, że musiałem spotykać się z ludźmi online, na wypadek gdyby ktoś zbytnio zbliżył się do mojej rzeczywistości ”. Była w szoku; wyobraziła sobie najgorsze i usłyszała, co sprowadza się do objawienia.
Jej umysł był szalony, czy mówił jej to, żeby bardziej ją uwięził w swoim uroku? Dlaczego miałby jej to powiedzieć, zanim jeszcze ją przeleciał lub kochał się z nią? W końcu odpowiedziała, a jej oczy wypełniły się łzami, ale nie łzami smutku czy żalu, łzy radości zalały jej policzki niekontrolowane, kiedy uderzyła swoim ciałem o jego i szlochała: „Och Geraldzie. Przestraszyłeś mnie na pół na śmierć. każe mi odejść albo że masz jakąś straszną chorobę, która uniemożliwi nam uprawianie miłości.
Nie jestem pewien, co o tym myślałem, ale na pewno nie tak. Z ramionami zaciśniętymi na jego torsie, bała się, że została uwięziona, ale z taką pułapką mogła sobie poradzić przez co najmniej pięć dni i nocy. Jego oczy błyszczały, gdy w końcu spojrzała na jego twarz; wiedziała, że to dla jego własnego bezpieczeństwa, ona też miała swoje sekrety w swoim internetowym świecie. Prawdę mówiąc, nie była tak doświadczona, jak się przyznaje.
Wiedziała, że Gerald myślał o niej jak o lisicy, która wiedziałaby, jak obchodzić się z jego ogromnym kutasem, ale nigdy nie miała penisa mężczyzny, który mógłby nawet rozciągnąć jej ciasną pochwę. Jej usta wykrzywiły się w uśmiechu, gdy myślała o tym, co powinno nastąpić dalej, poza ich dwojgiem, razem w dyszących westchnieniach, gdy wspólnie dzielili swój pierwszy punkt kulminacyjny. „Jerry, wydaje mi się, że już gdzieś cię spotkałam,” naśladowała jego poprzednie słowa, „chcesz dostać pokój?” i zachichotała, kiedy wyciągnęła się na palce u nóg i przycisnęła usta do jego ust, tym razem miała kontrolę.
Jęknął, kiedy włożyła język do jego ust, a jego zapał szybko narastał, by jej dotknąć, przytulić i pocałować każdy cal ciała, jakie mógł odsłonić. Jego palec chwycił materiał jej sukienki, gdy rąbek się unosił; i wreszcie był ściskany w jego rękach. Uniósł go delikatnie, ale stanowczo, wiedziałaby, że zamierza ją rozebrać i chciał, żeby wiedziała dlaczego.
Jej ramiona uniosły się, gdy zebrany materiał dotarł do jej pachy, ich usta rozchyliły się na tyle długo, że mógł naciągnąć ubranie na jej głowę i wyrzucić. Trzepotała niezauważona na podłogę, gdy otoczył ją ramionami, a jej nagie ciało wysyłało fale ciepła przez jego i jej krwiobieg. Stłumione słowo wyrwało się z jego ust, kiedy rozdzieliły się, by zaczerpnąć tchu. „Tak” - wymruczał do niej, gdy ponownie przyciągnął jej ciało do swojego. Jego biodra wygięły się i wiedział, że poczuje, jak jego erekcja pragnie uciec, dotknąć jej nagiej nogi, wypełnić jej ciasną pochwę, gdy nadejdzie odpowiedni czas.
Ich oddechy zamieniły się w dyszące westchnienia, gdy ich usta pozostały w błogim namiętnym uścisku. Jego dłonie wędrowały po jej plecach, pieszcząc ją otwarcie, szczerze pragnąc, by jej ciało było przeciwko jego własnemu. Wiedziała, co robić, i wyszarpnęła rąbek jego koszuli z paska bojówek khaki. Pozwolił jej unieść go przez głowę, tak jak pozwoliła mu zdjąć z siebie sukienkę.
Po puszczeniu jego ramiona znów opadły na nią, przyciągając ją bliżej, by poczuć jej skórę na swojej, wiedząc, że ciepło jej potrzeby było równie wielkie jak jego własne. Jedna z jego rąk wślizgnęła się między nie, rozpinając spodnie i rozpinając je z wyćwiczoną łatwością. Nie praktykowany w objęciach pięknej kobiety, ale jako mężczyzna, który żył tyle lat.
Przy poruszaniu biodrami materiał opadał wzdłuż jego nóg, z każdym calem spodnie opadały, tym więcej ciepła mógł się nad nim zastanawiać. Kiedy jego kutas wreszcie się uwolnił, wzniósł się do kąta pożądania, który ujawnił się na zdjęciu. on stał nago obok drzewa. Jego członek całkowicie wypełnił lukę pod jej majtkami.
„Och, Suzy Q, twoje ciało jest takie gorące. Chcę poczuć twoją potrzebę bycia dotykanym,” gruchał delikatnie, gdy jego usta poruszały się po jej policzku i wzdłuż szczęki. Kiedy jego usta opadły na jej szyję, odpiął jej stanik i poczuł, jak opuściła ramiona, by uwolnić się od strażnika jej mamucich piersi. Zadrżała, kiedy jego usta przesunęły się w dół, muskając pocałunkami górną wypukłość, a potem wokół jej sporej otoczki, po czym przesunął językiem po spiczastym sutku pożądania.
Kiedy całował jej pierś, zrzucił mokasyny i wyszedł z luźnych spodni, był zupełnie nagi ze swoim kochankiem i chciał, żeby była równie obnażona. Pocałował niżej, a potem wciągnął jej sutek do swoich ciepłych, wilgotnych ust. Jęknęła, kiedy odebrał jej oddech i poczuła, jak jego palce wbijają się w pas jej koronkowych majtek.
Jęknęła głośniej, aby zachęcić go do usunięcia wszelkich barier, które mogłyby zepsuć doskonałość tego, co się działo, co miało się wydarzyć. Osunął się powoli, kiedy jego dłonie zsunęły jej majtki z bioder, delikatnie muskając opuszkami palców jej skórę, gdy opadały między jej udami, a potem kolanami. Ukląkł na jednym kolanie i podciągnął materiał do jej kostek, przyciskając usta do jej idealnie gładkiego wzniesienia.
Uwielbiał to, że ogoliła dla niego swoją cipkę. Zanotował, kiedy powiedziała, że tylko przycięła swój krzak, teraz oddała swoje ciało jego woli. Szanował to na każdy możliwy sposób, a potem wysłuchiwał sugestii, co przyniosłoby jeszcze więcej radości jej duszy.
Jego język wysunął się delikatnie, drażniąc koronę, która trzymała jej łechtaczkę, z pewnością wrażliwy węzeł, ustępujący tylko wewnętrznej części tekstury, którą wkrótce pieścił językiem, palcami lub penisem. Zadrżała, gdy wsunął język w szczelinę jej płatków i jęknęła, podziwiając cudowny smak. - Och, Suzy, smakujesz tak dobrze - mruknął, gdy jego palce odciągnęły jej płatki na bok, a jego język wbił się w dolinę jej wewnętrznych warg sromowych, zbierając słodki miodowo nektar, który pozwoliła już sączyć się z jej kobiecej studni. Czuł, jak jej palce wplatają się w jego włosy, nie żeby były naprawdę długie, ale wydawało się, że chce mieć jakąś kontrolę.
Chętnie pozwolił jej wziąć go tak, jak chciała i zachwycał się każdą wspólną chwilą. Jej ciało zadrżało, gdy podała kolejną małą porcję śmietanki; delektował się każdą kroplą i pragnął więcej. Kiedy jego język nadal poruszał się w jej fałdach, jego ręka poruszała się bardzo wolno, a jego kciuk penetrował jej wejście z powolnym postanowieniem, by poczuć, jak jej nauczone ciało zaciska się wokół niego. Nie był zaskoczony, gdy zewnętrzny pierścień zacisnął się mocno; nie była dziewicą, ale Suzy z pewnością też nie była dziwką.
Jego kciuk wcisnął się w jej kielich, a jej ciało zadrżało, wycofując się i wbijając je ponownie w jej studnię, jęknęła z aprobatą. Odwrócił rękę, by pozwolić jej wejść całej długości grubego palca, a ona jęknęła, gdy jej podniecenie wzrastało i sączyło więcej miodu, aby jego usta i język mogły się rozkoszować. Zaczynała mieć więcej, więc wyciągnął kciuk z jej słodkiego dobrze gorąco. Odepchnął ją do tyłu, ona postąpiła powoli, jedną stopę, potem drugą, podczas gdy jego usta nadal upajały się jej rosnącym podnieceniem.
Jej nogi uderzyły o ścianę łóżka i nagle usiadła. W mgnieniu oka jego ręce odepchnęły jej kolana i wcisnęły między nie jego tors. Jego pierś na jej głodnej cipce, gdy pracował w górę iw dół, nieustannie pocierając jej łechtaczkę, gdy patrzyła, jak jego twarz staje się coraz bardziej chętna, by mieć z nią swoją drogę.
Uśmiechnęła się, gdy położyła dłonie na jego policzkach i wyszeptała: „Idź powoli kochanie, nigdy nie widziałem, a tym bardziej nie miałem takiego dużego jak twój kutasa”. Pociągnęła go za twarz, ściągając go z kolan do miejsca, gdzie jego biodra uniosły się ponad jej. Zachwyciła się pulsującą erekcją i przełknęła nerwowy ucisk w gardle, mając nadzieję, że dwucalowy potworny kutas nie rozerwie jej na pół.
Ale jeśli popręg jej nie zabił, prawdopodobnie tak będzie. Również w tej kwestii skłamał, ta cholerna rzecz musi znajdować się co najmniej stopę od czubka do podstawy. Zobaczył jej zmartwioną minę i powiedział jej słowa zachęty: „Wiem, że wygląda imponująco, miód, ale uwierz mi, ciało kobiety ma rozciągać się, aby rodzić dzieci, rozważ to w odwrotnej kolejności”.
Opuścił biodra i poruszył nimi, gdy bulwiasta głowa przesuwała się po jej opuchniętych wargach sromowych, była tak gotowa wiedzieć, co byłoby wypełnione, jakby nie było zabawne. Pozwoliła mu kontrolować każdy ruch, nieruchoma w zachwycie, gdy głowa wbiła się w zewnętrzny pierścień jej mięśni. Dyszała, by zachować przytomność umysłu, gdy radość mieszała się z lekkim bólem tak głębokiego rozciągnięcia. Wepchnął się nieco głębiej, a ona jęknęła, gdy mięśnie zbuntowały się przeciwko atakującej kłodzie. Upadła z powrotem na łóżko, kiedy pchał i ciągnął cierpliwie, jego członek był tak mocny, że aż bolał, o wiele dłuższy i pełniejszy niż kiedykolwiek.
Jego mała Suzy Q była odpowiedzialna za jego jawne podniecenie i mógł mieć tylko nadzieję, że zostanie nagrodzona szczytem tak wyjątkowym, że przyćmieni wszystko, co kiedykolwiek znała. Koniec skóry, który wskazywał, gdzie byłby jego napletek, gdyby nie został obrzezany zaraz po urodzeniu, wszedł do jej pochwy, tak gorącej, tak mokrej, że trudno było nie wcisnąć się w nią brutalnie. Był jednak cierpliwy, stopniowo rosło jej podniecenie, rozluźniały się mięśnie, pozwalając mu swobodniej wchodzić i wychodzić z jej kielicha kobiecości. Pięć cali, a potem sześć, delikatnie badało jej kobiecą pochwę chwały; siedem, a potem osiem weszło i wycofało się, gdy odleciała z przepaści rozkoszy i zawołała do niego: „O Boże, och święte niebo, pieprz mnie Jerry, daj mi tego potwora kochanie, potrzebuję tego” i zerwał jej sznurek słów z westchnieniem i spodniami, gdy jej biodra szarpnęły się o słup inwazyjny, którego teraz pragnęła. Czuł jej szyjkę macicy, strażniczkę jej łona, najbardziej wewnętrzną świątynię kobiecości, miejsce, w którym dziecko mogłoby lub mogłoby zostać ukształtowane.
Od dawna był bezpłodny, ponieważ kilkadziesiąt lat wcześniej wazektomia uniemożliwiła mu spłodzenie kolejnego potomstwa. Ale Suzanne też nie była młodą, chętną laską, która też chciała zostać podrzucona. Zadowoli ją, da jej wszystko i puste nasienie swoich lędźwi bez tego uciążliwego ciężaru. Szarpnęła się bardziej niespokojnie, gdy jego tempo przyspieszyło, a każde pchnięcie pukało teraz do drzwi do jej łona.
Czy poradzi sobie z penetracją? Przypomniał sobie, jak pierwszy raz jego żona poczuła, że to robi, krzyczała z absolutnego bólu, a mimo to zabrała jego kutasa do swojego azylu i uwielbiała to, zanim wszystko zostało powiedziane i zrobione. Suzy garbiła się przy każdym pchnięciu, chciała z niego wszystkiego, a on jej dawał, nie brutalnie, ale z wystarczającą siłą, by wbić bulwiastą głowę w wyuczony mięsień. Suzy krzyknęła, ale najwyraźniej nie z bólu, ale z ekstazy. Jej ciało wypełniło się kremowym żarem i wystrzeliło tryskacz wzdłuż jego bolca, gdy wbijał się w jej najgłębszą wnękę i wychodził z niej.
Pragnęła go poznać; właśnie to, jak mógł sprawić, że się czuła i kiedy wepchnął się do jej łona, przeżyła coś, co niektórzy mogliby nazwać doświadczeniem poza ciałem. Nigdy nie czuła czegoś takiego, tak pełnego, tak gorącego, tak głodnego, by poczuć, jak jego sperma wypełnia ją pełną. Chrząknął, powstrzymując swoją potrzebę pozornie niekończących się sekund, kiedy jej ciało trzęsło się w ciągłym orgazmie; nie mogła się skupić, ale wiedziała, że on też jest blisko. Jej strumień rozgrzanego kremu pobudził go, gdy jego ciało zesztywniało, a jego kutas wpadał do jej najbardziej intymnej komory z pożądaniem jako jedynym przewodnikiem, sztywnym z zaspokojenia pożądania. Wtedy i tylko wtedy pozwolono mu również polecieć do przystani czystego pożądania.
Jego ręce przyciągnęły jej kolana do jego żeber, kiedy wepchnął w nią wszystko i uciszył szalejące tempo. Chwila oczekiwania, gdy jego worek bezlitośnie zaciskał się; jego trzon puchł, gdy przygotowywał jej cipkę na jego nasienie. W końcu mógł dać jej swoją gorącą odwagę i zrobił to. Jeden strumień przepełnił jej łono i zaczął pokrywać jego trzon, gdy jej mięśnie się zacisnęły, wydając z jego pręta wszystko, co mógł zapewnić.
Kolejny ładunek wylał się z jego Meatu do jej łona, a ona krzyknęła z gorąca jego nasienia. Wyciągnął się poza jej mięsień szyjny, a następnie ponownie pchnął w otchłań pożądania i pożądania. Ostatni strumień nasienia wystrzelił z jego końcówki i został zużyty. Całkowicie, całkowicie zmęczony tą kobietą, którą spotkał twarzą w twarz dopiero półtorej godziny temu. Upadł na nią, dysząc, przyspieszając bicie serca i oddychając niezdolnymi do wypełnienia płuc, gdy radość z doskonałego orgazmu wypełniła jego umysł i ciało.
Spojrzał jej w oczy; otwierały się i zamykały, gdy ona również poznała radość rozgrzeszenia. Gdy mógł się poruszyć, przetoczył się na jej bok i przyciągnął ją do siebie, gdy spoczywał na boku. Jego oczy były zmęczone, ale błyszczały pożądaniem, które odnalazł i znał.
Błyszcząc czymś więcej, tym więcej nie odważył się w tej chwili pomyśleć o tym mniej. Czas pokaże, jaki będzie ich los. Kiedy jej oczy w końcu otworzyły się, by spojrzeć w jego oczy, uśmiechnął się i powiedział jedyne słowo, które mogło zbliżyć się do jej myśli: „Wow”….
Western i mąż wracają tylko po to, by uprawiać seks z żoną…
🕑 12 minuty Dojrzały Historie 👁 2,061Nie było go prawie 3 tygodnie. Trzy długie, długie tygodnie, powiedziała sobie, otwierając drzwi i spoglądając na ich ziemię. Wiał wiatr. Wiał ciepły wiatr, a teraz słońce świeciło…
kontyntynuj Dojrzały historia seksuDotarłem na przystanek autobusowy w samą porę i wsiadłem do pustego pojazdu, zdyszany. Kierowca spojrzał na mnie z irytacją, kiedy szukałem portfela i upuszczałem drobne na podłogę. Nie…
kontyntynuj Dojrzały historia seksuOpowieść o mnie i mojej nauczycielce, pannie Hutson, mojej nauczycielce ekonomii.…
🕑 11 minuty Dojrzały Historie 👁 3,351To historia o mnie i pannie Hutson, mojej przystojnej 31-letniej nauczycielce ekonomii. Ma blond włosy, około 5 stóp i 6 cali i miała świetną figurę. - Simon! Podnieś swoje książki przed…
kontyntynuj Dojrzały historia seksu