Opowieść o zgłoszeniu przez telefon…
🕑 25 minuty minuty BDSM HistorieMroczny Nauczyciel. Bawiłem się, kiedy spadłem na ciebie. Sir właśnie mnie wypuścił, więc szukałem ponownie, nie wiedząc ani nie rozumiejąc, czego szukałem.
Byłem w zawieszeniu, moje myśli nawiedzały mroczne wizje, gdzie powinienem być i jak mam to osiągnąć. Tego wieczoru postanowiłem, że ktokolwiek przyjdzie ze mną porozmawiać, zadam pytania, które płonęły we mnie. Szukałem odpowiedzi, wiedząc, że bez względu na to, jakie byłyby te odpowiedzi, już się zgubiłem, już rozpocząłem swoją podróż.
Nie było odwrotu. Twoje imię pojawiło się na ekranie przede mną i nerwowo odpowiedziałem. Próbowałam zaprzeczyć mojemu wilgotnemu podnieceniu, byłam tu wyłącznie po to, by szukać odpowiedzi, ale kiedy rozmawialiśmy, moja wilgoć rosła i to znajome uciskanie w brzuchu pociągało moją cipkę i wydawało się błagać o uwolnienie, o spełnienie, o pełnię.
Gdy do ciebie gadałem, moje słowa wylatywały z klawiatury, zacząłeś przejmować kontrolę, mówiąc mi, że to fajne i żebym się nie denerwował. Zasugerowałeś, żebyśmy porozmawiali przez posłańca i po chwili byliśmy tam razem i zobaczyłem Twoje zdjęcie, stojące przy biurku, Twoją ciemną zmysłowość, hipnotyzującą, przyciągającą mnie w niewytłumaczalny i nieuchronny sposób do Ciebie. To było zupełnie inne od tego, czego doświadczyłem wcześniej. Mój instynkt podpowiadał mi, że znajdowałem się w obecności prawdziwego Mistrza i chociaż nasze przekomarzanie się było ciepłe i przyjazne, w słowach, których użyłeś, widoczne były podteksty kontroli i szybkość, z jaką moje obawy zostały zmniejszone, gdy pozwoliłem ci pociągnąć za sznurki, delikatnie prowadząc mnie tą tajemniczą i zmysłową ścieżką. Zadałeś mi wtedy pytania dotyczące mojej seksualności.
Jak lekarz na pierwszej konsultacji, kliniczny, obserwujący, zbadałeś mój umysł i zanim zdołałem się powstrzymać, wyznałem swój wymuszony celibat, moje nawyki masturbacyjne, moje głębokie uczucia dotyczące stylu życia. Otworzyłem się przed tobą z ufnością i oddałem się tobie jak dziewica w noc poślubną. Kiedy skończyłem odpowiadać na twoje pytania, poprosiłeś, żebym założył kamerę internetową i powiedziałeś, że jestem piękna. Moje oczy były spuszczone, nie mogłam się zmusić, żeby na ciebie spojrzeć. Czułem, że zajrzysz moimi oczami w moją duszę i bardzo się bałem.
Ale po cichu nalegałeś i przez krótką chwilę pozwoliłem ci spojrzeć mi w oczy, wiedząc, że odbiło się w nich moje pragnienie i skrajne podniecenie. Moje serce mocno biło, mój oddech stawał się szybszy, a skurcze w cipce bardziej naglące. Zapytałeś mnie, czy mam na sobie majtki, a kiedy odpowiedziałem tak, kazałeś mi je zdjąć. Więc zrobiłem.
W zaciszu łazienki zsunęłam je na biodra i uda i wróciłam do ciebie. Poczułam się wyzwolona, zmysłowa, mokra i gorąca. Nikt wcześniej nie wzbudzał we mnie tak intensywnych uczuć. Rozłożyłam nogi tak, jak kazałaś i pokazałam majtki, które zdjęłam.
Kazałeś mi wstać i pokazać ci moją nagą cipkę. Ale zawiodłem cię, błagając, żebyś nie zmuszała mnie do tego za pierwszym razem! I byłeś dla mnie miły, wybaczając moją powściągliwość, ale przypominając mi, że nauczyłem się słuchać twoich próśb natychmiast i bez pytań! Więc spytałeś mnie ponownie, a ja powoli podciągnęłam spódnicę do ud, gotowa znieść upokorzenie, które tak dziwnie mnie podniecało. Ale po prostu nie mogłem tego zrobić! Błagałem o twoją mglistość i wyłączyłem kamerę. Zacząłem płakać, gorące łzy spływały po klawiaturze, moje ramiona drżały, gdy z mojego gardła wydobywały się małe bolesne szlochy.
W moich łzach były długie lata represji, a teraz ostateczne uwolnienie, akceptacja siebie i moich mrocznych namiętnych pragnień. Chciałem oddać się Tobie całkowicie. Aby przekazać ci moją kontrolę. Nigdy więcej decyzji, żadnych błędów, które znalazłem, mój Mistrzu, i naprawdę wywyższyłem! Uspokoiłem się i przełączyłem cię z powrotem na ekran.
Mówiłeś mi wtedy o zaprzeczaniu i kontrolowaniu orgazmu. Siedziałem cicho czytając Twoje słowa i cały czas moje podniecenie rosło. Zdesperowany, by się uwolnić, wierciłem się na krześle, wilgoć między nogami groziła zmoczeniem poduszki pode mną. Powiedziałeś mi o teście, do którego oczekiwałeś, że będą musieli przejść nowi kandydaci. Nie miałem pojęcia, o czym mówisz, sama tajemnica tego podnieca mnie jeszcze bardziej! Nie mogłem ci odmówić ani nawet odmówić sobie doświadczenia, które mi zaoferowałeś.
Pozbywając się wszelkiej ostrożności, szybko wpisałem swoje numery telefonów na ekran. Właśnie dzwoniłeś. Odebrałem twój telefon na zewnątrz pod afrykańskim nocnym niebem. Wyszeptałem drżące „cześć”.
Musiałeś poczuć mój strach; mój lęk. Twój głos, ciemny, głęboki, rozkazujący sugerował pewną zmysłowość, o której sugerowano zaledwie chwilę wcześniej. Odbyliśmy małą rozmowę, twój głos ukołysał mnie do akceptującej ciszy, delikatnego relaksu i pomyślałem, że może nie zrobisz mi dzisiaj testu. Byłem zakłopotany, niepewny siebie i gotów powiedzieć dobranoc, kiedy twój głos stał się bardziej władczy, bardziej przekonujący.
Powiedziałeś mi o protokołach wymaganych od niewolnika. Zapytałeś mnie, czy jestem przygotowany do przestrzegania zasad, a ja z zapartym tchem wyszeptałem „tak”. "Tak co?" spytałeś mnie surowo.
Odpowiedziałem szybko i tak naturalnie, jak oddychanie „Tak Mistrzu!”. "Doskonały!" powiedziałeś, jako nauczyciel ucznia, jako ojciec zbłąkanej córki, a gdy twoje pochwały okryły mnie dumą, pomyślałem, jak Mistrz niewolnika! Test był, jak ostrzegałeś, bardzo trudny. Kazałeś mi się masturbować przez 10 minut, mocno i szybko, ale nie miałam dojść.
Gdybym przyszedł, powiedziałbym głośno i wyraźnie, że dochodzę dla mojego Mistrza i muszę poprosić cię o pozwolenie na dojście. Zapytałeś mnie, w skali od 1 do 10, jak byłem podniecony, i sapnąłem niesłyszalną 9! Kazałeś mi rozłożyć nogi iw chwilowej ciszy, która nastąpiła, byłem całkowicie przytłoczony moim wysokim stanem podniecenia. Byłam pewna, że spuszczę się, jak tylko się dotknę! Przygryzłam wargę, mając nadzieję, że się odwrócę, moje serce biło mocno, a mój oddech zamarł w krótkich spodenkach, gdy w końcu kazałaś mi zacząć.
W tym momencie byłeś centrum mojej egzystencji. Jak dziecko pragnące zadowolić, co do joty postępowałem zgodnie z twoimi instrukcjami. Moje palce znalazły to miejsce i zadrżałam, gdy ślizgały się po mokrej śliskości. Przypominałeś mi stanowczo, żebym się masturbował ostro i szybko, odliczałeś minuty, szepcząc mi do ucha, że moja przyjemność przyjdzie z tego, że cię zadowoli.
Potarłem to wrażliwe miejsce, a uczucie mrowienia we mnie narastało, moja cipka skurczyła się, ściskając wyobrażonego kutasa głęboko w środku. Mocno przycisnąłem telefon do ucha, wiedząc, że słyszysz moje zwierzęce, namiętne dźwięki. Mój punkt kulminacyjny zbliżał się szybko, góra zbliżała się coraz bardziej.
Moje westchnienia zmieniły się w gardłowe pomruki. Byłem zagubiony w intensywnych doznaniach, które budził we mnie twój głos i moje sondujące palce. Zapominając o tym, czego mnie nauczyłeś, zawołałem do ciebie, że dochodzę! W tej chwili przypomniałem sobie protokół, gdy bez tchu i ze łzami w oczach błagałem o pozwolenie na spermę. Moje sutki stwardniały, napierając na cienką tkaninę bluzki, nogi zaczęły mi sztywnieć i wstrzymałam oddech, a moja cipka skurczyła się i pulsowała, gdy to wspaniałe uczucie opłynęło mnie, wypełniając mnie, satysfakcjonujące mnie, uhonorowanie Ciebie! Gdy fale przeszły przez moje ciało, moje emocje wzięły górę i szlochałem do telefonu, do twojego ucha, dziękując ci, kochając cię, nigdy nie chcąc, aby to się skończyło.
Ale tak się stało i powiedziałeś, że zrobiłem bardzo dobrze. I nigdy nie czułem się szczęśliwszy! Powiedziałeś mi, że następnego dnia mogę się masturbować, ale nie miałam dojść. Dobranoc, miłego wieczoru, powiedziałeś i odszedłeś, telefon był pusty, a ja, płacząc w ciemną noc, pragnę cię, potrzebuję cię i wiedząc, że znalazłem to, czego tak usilnie szukałem, mój prawdziwy Mistrzu! Dobrze spałem tej nocy. Następnego ranka, w zaciszu mojego pokoju, masturbowałem się, jak poleciłeś.
Orgazm wzrósł we mnie, ale pamiętając twoje słowa, pozwoliłem mu ustąpić i poszedłem do łazienki, aby przestrzegać twojego protokołu. Przysiadłam pośladkami na sedesie, rozłożyłam nogi i zobaczyłam, jak moja cipka odbija się w lustrze naprzeciwko mnie. Przez wiele lat unikałam patrzenia na siebie w ten sposób, ale teraz, bezmyślnie, moje palce rozwarły wargi cipek i uważnie przyjrzałam się źródłu mojej przyjemności. Wtulona w ciemne włosy, lśniące i różowe, moja cipka mokra od moich wcześniejszych manipulacji, moja łechtaczka twarda i tęskniąca do dotknięcia, mój palec zanurzył się w moich głębinach i wyciągnęłam go, ssąc i smakując z niego soki.
Mydło było w moich dłoniach, piana rosła, gdy gorączkowo gorączkowo nakładałam je na usta. Brzytwa w mojej dłoni z łatwością ześlizgnęła się po spienionym obszarze, wkrótce byłem w głębokiej koncentracji, gdy wierciłem się i odwracałem, odcinając szorstkie włosy w szczelinach i ciemnych miejscach. Goliłem się raz, dwa, trzy razy, pragnąc skończyć z symbolem mojego bezpłodnego życia. Chciałam pozbyć się każdego włosa, oczyścić się, zacząć od nowa, odrodzić się w tym życiu, które znam, którego zawsze pragnęłam.
Rytuał zakończony, wstałem i przyjrzałem się swojej pracy. Pozbywszy się żylastych loków moja cipka wyglądała niewinnie jak dziecko. Tylko szczelina zdawała się zakrywać wewnętrzne usta. Moje dłonie przesuwały się po moich łonach, jedwabiste, gładkie, tak bardzo miękkie. Poczułam się naprawdę naga, wrażliwa i podniecona! I tym razem znowu się masturbowałem, obserwując uważnie w lustrze, jak mój palec ślizgał się po miękkich fałdach skóry i znikał w tej zachęcającej szczelinie, szukając rosnącej twardości mojej łechtaczki reagującej teraz na moje odkrywające palce.
Osiągnąłem ten punkt bez powrotu i ledwo mogłem się powstrzymać, ale w myślach usłyszałem, jak mnie wołasz, każąc mi przestać, więc oderwałem palce, mocno zacisnąłem nogi i czekałem, oddychając głęboko, na intensywność, która mnie opuściła. Każda minuta tego mijającego dnia była naznaczona rosnącym podnieceniem. Moje wargi cipki były spuchnięte, nabrzmiałe, tęskniąc za ulgą w orgazmie.
Sama myśl o tobie zwiększyła moje podniecenie i to znajome uczucie… pre cum.zostało ze mną. Byłem pewien, że samo zobaczenie twojego imienia wystarczy, aby doprowadzić mnie do druzgocącego punktu kulminacyjnego! Nie mogłem już tego znieść, więc napisałem do ciebie SMS-a i błagałem, abym mógł dojść. Twoja odpowiedź była szybka i zdecydowana! Nie, nie możesz! Twoja odpowiedź krzyczała na mnie z małego ekranu w moim telefonie komórkowym. Myślałem, żeby cię zignorować i zabić rosnącą we mnie frustrację, ale nie odważyłem się! Jakakolwiek kontrola, jaką miałeś nade mną, choć nieuchwytna, trzymała mnie mocno w swoim nieustępliwym uścisku. Nie mogłem dojść, nawet gdybym chciał! Moc twoich słów i woli była znacznie większa niż moje potrzeby.
I tak czekałem, aż wejdziesz do sieci, pragnąc być z tobą, pragnąc cię tak bardzo, pragnąc cię! Wtedy byłeś tam! Ten pojedynczy skrót „D”, oznaczający twoją obecność, błysnął na ekranie. Moje wyrzeczenie zakończyło się teraz intensywnym podnieceniem! Tylko ten jeden list sprawił, że mój umysł wirował, a moje ciało krzyczało o uwolnienie, które mi dasz. Pozdrowiłem cię zasłużonym honorem.
"Cześć mistrzu." Wpisałem. Tytuł łatwo i wygodnie wyskoczył z mojego języka iz zadowoleniem przyjąłem twoją poniżającą odpowiedź "niewolnika". Opowiedziałem ci o moim dniu samozaparcia io tym, jak byłem gotowy na następną część testu.
Chciałem, żebyś natychmiast do mnie zadzwonił, ale zwlekałeś chwilę z pytaniem, czy przestrzegałem protokołów. Mówiłem ci, że większość z nich obserwowałem. Nie miałam majtek i się ogoliłam.
"Pokaż mi!" powiedziałeś krótko. Błagałem cię ponownie, żebyś nie popychał mnie zbyt szybko. Wyczuwałem twój naleganie i rosnącą złość na moje wymówki. Naprawdę spróbowałam. Stałam przed tobą i podniosłam spódnicę, zaciskając mocno oczy, nie chcąc widzieć własnej wyobrażonej brzydoty! Potem łzy ukłuły mi oczy, dolna warga drżała, wrażliwa, jak dziecko, chciałam uciec.
Odłączyłem cię, wylogowałem się z sieci i siedziałem tutaj w ciemności, nie rozumiejąc własnego dyskomfortu związanego z ujawnieniem ci tego, co w istocie było twoje. Zobowiązałem się wobec ciebie, że będziesz podążać, być posłusznym, uczyć się, ale przy pierwszej przeszkodzie zachwiałem się. Byłem zawstydzony. Musiałem poczuć ciepło, przyjemność. Potrzebowałem uwolnienia! Moja dłoń pod spódnicą wyczuła moją wilgoć.
Wyobraziłem sobie, że twój głos każe mi się masturbować. Pocierałam, skręcałam, ciągnęłam, ciepło wzrastało we mnie, moja wilgoć wzrastała i chciałem usłyszeć twój głos, który pozwala mi dojść! Mój orgazm tam był, chwiałem się na krawędzi, oddychałem ciężko i desperacko, łzy płynęły wielkimi strugami po policzku i bardzo starałem się nie wydawać dźwięku. Mój telefon zapiszczał. Jeszcze zanim spojrzałem, wiedziałem, że to ty. Wiadomość była krótka i prosta.
"Zadzwonię za 5!" I tak zrobiłeś. Wsadziłem telefon przez okno i usiadłem na wilgotnej trawie. Moje sutki były twarde, oczekiwanie na usłyszenie twojego głosu sprawiło, że trzęsłam się z tęsknoty. Byłem zły i wiedziałem, że mnie zbesztasz.
Nie posłuchałem cię i spodziewałem się, że mnie ukarzesz! Myślałem o nieodebraniu twojego telefonu, ale byłem do tego zmuszony. Karciłeś mnie ostrymi słowami. Powiedziałeś mi, że nie jestem dzieckiem, że jestem dojrzałą niewolnicą, jestem dziwką! Przypomniałeś mi, że wszystko, co muszę zrobić, to być posłusznym! Wtedy powiedziałeś mi, jaka będzie moja kara. Musiałem dla ciebie masturbować się przez kamerę internetową. Byłam przerażona! A w moim skrajnym przerażeniu moje podniecenie rosło, aż pomyślałem, że na pewno eksploduję! "Na kolana!" Twoje zamówienie było szorstkie i niezaprzeczalne! Nieposłuszeństwo było nie do pomyślenia.
Kiedyś na kolanach kazałeś mi je rozłożyć, było to niewygodne, ale nie śmiałem narzekać! Więc uklęknąłem tam ze stopami wsuniętymi pod pośladki, kolanami rozstawionymi, spódnicą niedbale założoną wokół talii, cipką wystawioną na zimne nocne powietrze i spływającymi sokami. Moje sutki, teraz wyprostowane, wołały o uwagę, więc dotknąłem ich krótko i rozkoszowałem się ich twardością. Powiedziałeś mi, żebym masturbował się przez 10 minut ciężko i szybko, stosując te same zasady. W mojej samowoli błagałem Cię o pięć minut, wyjaśniłem swój stan podniecenia i wiedziałem, że jeden dotyk moich palców przesunie mnie ponad krawędź i dalej! Bardzo się starałem, robiłem, jak kazałeś, twój stanowczy głos odczytywał minuty, dopóki nie mogłem tego dłużej znieść i błagałem o pozwolenie na spermę! Ale odmówiłeś mi! Moje palce, teraz zaciśnięte w napięte kulki, paznokcie wbijające się w dłonie, zadrżałem z pożądania. Wyglądało na to, że moja cipka była we mnie wciągana głęboko, gdy moje skurcze przed orgazmem, niszczące moje ciało, wykrzykiwały swój gniew na nagłe zaprzestanie moich manipulacji! W samą porę powstrzymałem narastające doznania i usiadłem na trawie, ze łzami frustracji spływającymi po moich policzkach, małymi szlochami wydobywającymi się z gardła, gdy błagałem cię, abyś mnie uwolnił! Powiedziałeś mi wtedy, żebym się uspokoił, odprężył.
Moje bicie serca ustąpiło, mój oddech stał się mniej udręczony i siedziałem z zębami zagryzającymi dolną wargę i uważnie słuchałem twoich instrukcji. Zapytałeś mnie, czy jestem masochistą, czy pragnęłam i cieszyłam się bólem. Samo wspomnienie tego słowa sprawiło, że zadrżałem i nie mogłem dać ci bardziej spójnej odpowiedzi niż zduszone „tak”! Ach, powiedziałeś, że bardziej do siebie niż do mnie, potrzebujemy sadysty! Musiałeś słyszeć, jak wzdychałem na wzmiankę o tym pomyśle, ale nie dałeś mi czasu na oddech i natychmiast poprowadziłeś mnie inną dziwną i nieznaną ścieżką. Znowu kazałeś mi rozłożyć kolana i, gdy wilgoć kapała ze mnie obficie, kazałeś uderzyć w łechtaczkę dokładnie dziesięć razy. Z każdym kłującym uderzeniem miałam wywoływać numer.
Poczułem się lekko upokorzony, ale intensywna przyjemność, którą osiągnąłem, przeważyła upokorzenie. Więc siedziałem tam, w ciemności, słuchałem twojego oddechu i systematycznie uderzałem w te wilgotne i sekretne części mnie. Pytałeś później, czy mi się to podobało, i sapnąłem, że tak, ale wolałbym, żebyś to zrobiła zamiast tego. Uderzyłbym cię znacznie mocniej, gdyby twoja okrutna odpowiedź i znowu znalazłem się głęboko i intensywnie podniecony.
Znowu twoje odejście było gwałtowne, jak gdyby dłuższe pozostawanie było pewnym przyznaniem się do twojej rosnącej przyjemności ze mnie. Od naszego pierwszego spotkania minęły trzy dni, a już byłem w twojej niewoli. Moje emocje były mieszane, czasami gwałtownie sprzeciwiały się treningowi, a innym razem tęsknota za swoim pojawieniem się na małym ekranie. Żyłem swoim marzeniem i to objawiło się w moim stanie stałego, mrożącego podniecenia. Słodki ból w moich lędźwiach wydawał się zwiastować spontaniczny orgazm i przez długie godziny twojej bolesnej nieobecności mój umysł wędrował, tworząc ponownie te skandaliczne fantazje, o których zawsze wierzyłem, że pozostaną tylko tą fantazją.
Tak bardzo pragnąc cię zadowolić, zrobiłem to, o co prosiłeś i masturbowałem się, zbliżając się do krawędzi, za każdym razem coraz bliżej, ale nie puszczając, tylko po to, by pozostać chwiejnym, oszołomionym, na szczycie, sapiąc, jęcząc i tęskniąc za tobą . Minęły dwa dni, zanim znów cię zobaczyłem. Do tego czasu mój stan podniecenia pasował do mojego stanu frustracji! Chciałem zobaczyć twoje imię na ekranie, wypić twoje słowa, usłyszeć twój mroczny głos i zrobić dla ciebie wszystko tylko po to, żebym pozwolił mi dojść! Rozpoczęła się kolejna część mojego treningu.
Mówiłeś mi z wiedzą o przekłuwaniu warg. Powiedziałeś mi, że praktykujesz tę sztukę i będę musiał otrzymać twoje kolczyki i symbole własności, trzy pierścienie ze stali nierdzewnej z twoimi inicjałami, jeden w każdym wargach sromowych i jeden na moim kapturku łechtaczki. Powiedziałeś, że zrobisz to sam stosując ścisłe techniki antyseptyczne i spytałeś mnie, czy boję się tego zabiegu. Mój umysł wędrował ponownie, gdy wyobrażałem sobie leżenie w twoim białym pokoju, moje nogi w strzemionach, mocno skrępowane, gdy naciągałeś lateksowe rękawiczki i zagłębiałeś się między moimi nogami, badając tę intymną część mnie! Mocno ciągnąc moje wargi sromowe, podnosząc kaptur i przelotnie dotykając mojej łechtaczki.
Wyobraziłem sobie, jak mój tyłek wije się na kanapie pode mną, a ty mówisz mi stanowczo, żebym nie był dzieckiem, żebym się nie ruszał, bo krępujesz mnie jeszcze mocniej! Usiadłaś na małym stołku między moimi rozwartymi udami i niczym lekarz naciągnęłaś papierową maskę na usta i nos, a cienki materiał wsuwał się i wysuwał z każdym oddechem. Twoje oczy nad maską, ciemne, złowrogie, przerażające, wpatrują się intensywnie w moją cipkę i od czasu do czasu patrzą na mnie, próbując ocenić moje reakcje. Sięgając obok siebie, przyciągnąłeś bliżej mały metalowy wózek.
Słyszałem, jak przenosisz stalowe instrumenty z jednej miski odbiorczej do drugiej, bulgoczący bulgot płynu i rozdzieranie jakiegoś papierowego opakowania i byłem mokry ze strachu i oczekiwania! Podnosząc głowę, zobaczyłem zimne kleszcze w twojej dłoni. chwytając wacik. Zanurzyłeś go w płynie, a ja podskoczyłem, gdy otarłeś nim moją cipkę. Twoje ostrzegawcze spojrzenie sprawiło, że jąkałem się, przepraszając, a kiedy kontynuowałeś rytuał oczyszczania, zostałem szturchnięty i szturchnięty, żadne pęknięcie nie umknęło twoim zabiegom! Ale krzyknąłem, gdy długie kleszcze i mocząca kulka waty zatopiły się w moim odbycie! Czyściłeś wewnątrz i na zewnątrz, zatrzymując się od czasu do czasu, aby zmienić zabrudzoną wełnę, gdy cicho szlochałem z mojego oburzenia! Teraz naprawdę się bałem, ten sam mrożący strach, który podrażniał każdy nerw w moim ciele, który wydawał się tak dziwnie podniecający i mile widziany w swojej rosnącej intensywności. Chciałem, żebyś teraz przestała, to już nie wydawało się dobrym pomysłem, więc błagałam, krótkimi sapnięciem stuccatto, przestań! Ostry, bolesny cios w tyłek szybko mnie uciszył.
W głębokim groźnym tonie przypomniałeś mi, że jestem dorosłą kobietą i żebym przestał zachowywać się jak rozpieszczony bachor! Łagodniej powiedziałeś, że to się bardzo szybko skończy, że mam wziąć głęboki, równy oddech i odpocząć! Moje zęby szczękały, serce biło mi szaleńczo i próbowałam, jak tylko mogłam, nie mogłam uwolnić napięcia wędrującego po nogach i całym ciele. Rytuał oczyszczający zakończył się, mocniej zacisnęłaś rzepy na moich kostkach. Instynktownie pociągnąłem za pas, a kolejny cios w pośladki wyciągnął z mojego gardła bolesny szloch! Błagałam, żebyś przestała, że zmieniłam zdanie, że chcę wracać do domu! Ignorując moje dziecinne błagania, kontynuowałeś stosowanie ograniczeń. Do tej pory moje ręce były wolne, ale teraz stanowczo poinstruowałeś mnie, abym umieścił je pod moim pośladkiem i nie wcześniej niż je tam umieściłeś, zawiązałeś więcej wiązań wokół moich bioder, brzucha i brzucha. Byłem mocno związany, nie mogłem się ruszyć, moje fale i dygotałem od mokrych szlochów, a ty spytałeś mnie, czy mam kontynuować te głupie odgłosy.
Nie mogłem odpowiedzieć, zakrztusiłem się ze strachu i łez, a kiedy zbliżałeś się do wezgłowia kanapy, moja głowa mimowolnie potrząsała z boku na bok w milczeniu i przerażeniu; nie! Widziałem dziwny knebel w twojej dłoni i natychmiast zrozumiałem, co zamierzasz zrobić. Twoja ręka chwyciła mój podbródek, gdy kazałaś mi się szeroko otworzyć. Instynktownie moje zęby się zacisnęły! Nie chciałem tego w ustach! Byłeś na mnie zły, zirytowany i szeptałeś mi do ucha, że gdy skończysz zabieg, będę surowo ukarany! Znowu kazałeś mi się szeroko otworzyć, ale moje usta pozostały uparcie zamknięte. Umieściłeś knebel przy mojej głowie, gdzie mogłem wyraźnie zobaczyć tę okropną rzecz.
Czułem jego gumowatość! I poczułam wilgoć kapiącą z moich ud! W tej chwili twoje odziane w gumę palce zacisnęły mi się w nosie! Otwarte, powtarzałeś. Nie mogłem oddychać, moja klatka piersiowa była ściskana przez imadło. Tonęłam! Moje płuca pękają z braku jednego oddechu! A jednak nadal nie otwierałbym! Nagle ból przeszył moje ciało, gdy okrutnie ścisnęłaś mój sutek. Moje usta otworzyły się z krzykiem iw tym momencie wrzuciłeś knebel, jego rurka oddechowa prawie dotykała mojego gardła, mocno w moje usta! Czułem i smakowałem gumową rurkę i osłonę, która otaczała moje usta pieczęcią. Mój język był mocno przygnębiony i czułem, że zaraz zwymiotuję! Zaczęłam się hiperwentylować, powietrze świszczało przez wąską rurkę oddechową.
Gładziłeś mnie po włosach i namawiałeś do relaksu, obiecując mi, że nie umrę, po prostu musiałem oddychać powoli i głęboko. Nie miałem wyboru i po kilku chwilach zacząłem oddychać spokojnie, dostosowując się do dziwnej inwazji moich ust, gdy moje oczy podążały za tobą, a ty ponownie zająłem swoją pozycję na stołku między moimi nogami. Nagle wsunąłeś dwa nasmarowane palce w moją cipkę. Twoja ręka była na moim brzuchu, mocno przyciskając, a ja jęknęłam za kneblem, gdy poczułam przytłaczającą potrzebę sikania. Powiedziałeś mi, że mój pęcherz jest pełny i spytałeś, czy kiedykolwiek wcześniej byłam cewnikowana.
Znowu moja głowa potrząsała z boku na bok, w milczeniu protestując przeciwko moim sprzeciwom wobec twoich oczywistych intencji! Bolała mnie szyja od wysiłku, żeby zobaczyć, co robisz, więc w końcu, zdając sobie sprawę z daremności tego wszystkiego, położyłem się na poduszce i niewidzącym wzrokiem wpatrywałem się w jasne światła nad moją głową. Słyszałem, jak otwierasz paczkę. Powiedziałeś mi, że będę czuł pieczenie i trochę bólu, ale kiedy już będzie na miejscu, prawie go nie poczuję.
Poczułem, jak twoje palce rozchylają moje wargi wargowe i dziwne sondowanie, gdy końcówka cewnika znalazła tę malutką dziurkę. Paliło się i bolało! Dużo więcej niż obiecałeś, a gdy łzy spływały mi po twarzy, z mojego gardła wydobyły się małe pomruki. Poczułem, że przyklejasz rurkę do mojego uda i spodziewałem się, że poczuję ulgę, gdy mój pęcherz opróżni się, ale byłem bardzo rozczarowany, gdy powiedziałem, że najpierw skończysz swoją pracę, a jeśli byłabym bardzo dobrą dziewczynką, puściłabyś kurek, gdy zrobiłeś! Więc leżałem tam, ciasno skrępowany, zakneblowany, a mój pęcherz boleśnie pełny, wywołując gwałtowne skurcze przebiegające przez moje ciało! Twoje palce zaczęły ściągać mój kaptur łechtaczkowy, uwalniając go z ochrony mojej łechtaczki, która teraz zwróciła uwagę na wystawienie jej na chłodne powietrze pomieszczenia. Mocno zacisnąłem oczy i czekałem na ostry ból igły. Nagle kleszcze zacisnęły się na wrażliwej skórze i poczułem bolesne uczucie napinania ciała.
Spojrzałeś na mnie i powiedziałeś, że poczuję ostre ukłucie i to się skończy. Zanim słowa wypłynęły z twoich ust, igła wsunęła się we mnie! Uczuciu kłucia towarzyszył lekki trzask, gdy przebijał mnie, a twoje palce pracowały szybko, aby wsunąć się w pierścionek. Usłyszałam, jak zatrzaskuje się na swoim miejscu, a potem kleszcze chwyciły moje wargi sromowe i znowu ostry kłujący i trzaskający dźwięk, gdy przekłuwanie również zostało zakończone.
W kilka chwil było po wszystkim. Moja cipka była dość zdrętwiała, ale ruchy w mojej łechtaczce były nie do pomylenia! Byłam podniecona, mogłam poczuć pasmo zimnego metalu napierającego na moją łechtaczkę. Prosiłeś mnie, żebym uważnie słuchał, chciałeś położyć coś na mojej łechtaczce i odliczać od Kiedy osiągnąłeś numer jeden miałem dojść.
Nie widziałem wibratora, ale czułem jego mrożące wibracje. Moja cipka zalewała i kurczyła się. Każdy mięsień w moim ciele napinał się, gdy doznania przepłynęły przeze mnie! Kiedy osiągnąłeś numer cztery, poczułem, jak twój śliski palec wślizguje się głęboko w mój tyłek, trzymając się tam. Kiedy wymówiłeś trzy, szarpałam się za moje więzy, mój oddech świszczał przez knebel, moje mięśnie ud drżały, moja twarz była nakarmiona, serce waliło mocno. Na pierwszym miejscu po prostu powiedziałeś sperma.
I zrobiłem. Chciałem wykrzyczeć moją przyjemność, fale szarpiące moje ciało, bolesne w swojej intensywności! Kiedy osiągnąłem szczyt, uwolniłeś kurek, a gorący płyn wytrysnął ze mnie, zwiększając dziesięciokrotnie moją orgazmiczną przyjemność! Leżałam tam, na gorącym, wilgotnym prześcieradle, kiedy delikatnie wyciągałeś ode mnie cewnik. Przesunąłeś mój knebel, pochyliłeś się i pocałowałeś moje obolałe usta. Zapewniłeś mnie, że za kilka dni będzie mi dobrze i będziesz kontynuował swój trening. W międzyczasie rozwiązałeś moje więzy, pomogłeś mi wstać z kanapy i zabrałeś mnie do ładnej różowej sypialni, gdzie mnie przytuliłeś i spałem.
Twój głos w telefonie przemówił pilnie, pytając mnie, czy słyszałem coś, co powiedziałeś! Powtórzyłeś swoje pytanie. Czy bałem się zaakceptować twoje kolczyki? Powiedziałem ci, że nie i będę miał przywilej przyjąć wszystko, co uznasz za konieczne. Zanim odłożyłeś telefon poleciłeś mi zabezpieczyć usługi profesjonalnego Doma. W ramach mojego szkolenia wymagałeś ode mnie kilku sesji, abym wiedział, czego się spodziewać, gdy nieuchronnie się spotkamy. Powiedziałeś, że kiedy znalazłem kogoś odpowiedniego, że skontaktujesz się z nim, aby opowiedzieć mu o mnie i wyjaśnić swoje wymagania.
Dobranoc, powiedziałeś krótko, miłego wieczoru, a potem odszedłeś, a ja zostałem gorący i mokry w oczekiwaniu na dalszą część mojej zmysłowej podróży.
Trening może być zabawą... dla właściwego!…
🕑 34 minuty BDSM Historie 👁 13,545Wszelkie podobieństwo do faktycznych wydarzeń lub osób, żywych lub martwych, jest całkowicie przypadkowe. Nazywam się Jessica, ale mój Mistrz czule nazywa mnie „Cum Slut”. Mam 24 lata, a…
kontyntynuj BDSM historia seksuNiewinna sympatia stała się o wiele bardziej.…
🕑 20 minuty BDSM Historie 👁 4,441Ręka Laury znów znalazła się między jej nogami. Jej cipka była mokra, kleisto lepka, a jej piżmowy słodki aromat przenikał powietrze. Obserwowała ekran komputera, a jej palce przesuwały…
kontyntynuj BDSM historia seksuByła tylko kobietą z sąsiedztwa, ale planowała zostać jego kochanką…
🕑 24 minuty BDSM Historie 👁 4,826To przerodziło się w bardzo niezręczną rozmowę. Dziewczyna w sąsiednim mieszkaniu zaprosiła się na kawę. Zwykle byłoby to w porządku, w rzeczywistości więcej niż dobrze. Hannah była…
kontyntynuj BDSM historia seksu