XTC opowiada historię o tym, jak Jade orze tyłek Malcolma.…
🕑 12 minuty minuty BDSM HistorieXTC znowu tutaj. Jeśli opowieść Sary podnieciła cię na tyle, żeby wrócić, witaj z powrotem. Jeśli jesteś nowicjuszem, miło cię poznać. Rozgośćcie się.
Dla tych, którzy jeszcze mnie nie znają, jestem XTC; strażnik brudnych, małych tajemnic. Jestem obserwatorem ludzi i wiele się nauczysz, obserwując ludzi. Byłem tam, kiedy Sarę zerżnięto w gang w tomie pierwszym, ale w tej konkretnej opowieści to moja przyjaciółka Jade poinformowała mnie o brudnym, małym sekrecie Malcolma. Jade, drogie Dominatrix, jest towarzyszem strażników tajemnic w rozległej sieci obserwatorów, którą kontroluję. Pamiętaj, nie wysyłam nikomu czarnej poczty.
Oglądam tylko ich perwersyjne występy, a potem wam o nich opowiadam. Imię każdego gracza zostało zmienione. Nie chcę, żeby ktokolwiek miał kłopoty.
Nie jestem okrutny. Cóż, teraz, gdy już załatwiliśmy nieznośny biznes sprzątający, pozwólcie, że przedstawię wam główną atrakcję tego tomu. Malcolm Edward III pochodzi ze starej rodziny pieniędzy.
Nigdy nie musiał na nic pracować, urodził się ze srebrną łyżką w ustach. Kiedy Malcolm, Mal do swoich przyjaciół, skończył 30 lat, jego ojciec zmarł, pozostawiając go odpowiedzialnym za rodzinną firmę. Ku zaskoczeniu wielu, Mal rozkwitał jako dyrektor generalny, ale gdy dorastał i na jego barkach ciążyła większa odpowiedzialność, stawał się zepsuty i niespokojny. Spał ze swoimi sekretarkami, pieprzył się z najlepszą przyjaciółką żony, a nawet kupował dziwki, ale nic nie złagodziło niepokoju.
Nudził się każdym romansem, aż do nocy, kiedy poznał Jade. Dość ode mnie, Jade opowiada historię znacznie lepiej niż ja. Siedząc w swoim ulubionym barze, zauważył elegancką azjatycką piękność.
Jego wzrok powędrował po jej drobnej postaci. Ubrana w czarną sukienkę, która zostawiła odsłonięte plecy, była uosobieniem egzotycznej ponury. Jej długie, czarne włosy opadały z tyłu do talii.
Ale tym, co przyciągało go do niej jak ćma do płomienia, były jej oczy. Miała najpiękniejsze oczy w kształcie migdałów; kolor Peridotu. Myślał, że zachowuje się w ukryciu, ale była świadoma jego lektury. Odwróciła się do niego bezpośrednio. Ubrany w duszny garnitur siedział na wyściełanym fotelu; rozłożył nogi, próbując pokazać swoją męskość.
Czarne włosy, splecione z odrobiną szarości, kontrastujące z lodowoniebieskimi oczami. Mogła powiedzieć, że dobiegał pięćdziesiątki, ale jego wiek poprawiał jego wygląd. Było oczywiste, że pochodzi z pieniędzy; Versace nie jest tani. Garnitur wyglądał jak szyty na miarę, odsłaniając szerokie ramiona. Jade wydedukowała, że ten człowiek był potężnym człowiekiem.
Po prostu był taki, jaki lubiła. Mal zbliżył się do niej i powiedział: - Mogłabym spędzać godziny między twoimi nogami; drażnić… ssać; smakować cię. Jej zielone oczy spojrzały na niego, a potem w dół jego ciała.
„Kolejny mężczyzna potrzebujący jakiejś kary” - pomyślała. - Naprawdę teraz i módl się, powiedz, dlaczego uważasz, że jesteś dla mnie wystarczająco godzien? - powiedziała bez ogródek. „Kochanie… Jestem wystarczająco godny dla każdej kobiety i ZAWSZE dostaję to, czego chcę.
I… Chcę ciebie,” odpowiedział jego zarozumiały głos. „Nie możesz sobie ze mną poradzić,” stwierdziła, przerzucając włosy przez ramię. „Jestem Malcolm Edward III i tylko to pozwala mi radzić sobie z każdym,” odparł.
Jade oparła się na krześle. Przechylając głowę na bok, spojrzała na niego. Mal bardzo lubiła pozyskiwać kobiety i coś w niej było. Różniła się od innych jego podbojów. Miała w sobie atmosferę pewności siebie.
- Nie obchodzi mnie, kim jesteś, Malcolmie Edward III, i podtrzymuję moje oświadczenie. Żargon. Uchwyt. Ja - powiedziała mu Jade.
- Dlaczego? - zapytał. - Ponieważ dyscyplinuję pewnych siebie, złych chłopców, takich jak ty. Robię im klapsy w tyłki, drażnię ich kutasy, a jeśli nastrój mnie uderza, rżnę ich tyłki paskiem.
Dlatego - poinformowała go. Patrzyła, jak odwraca się i wraca na swoje miejsce. Z uśmiechem Jade była pewna, że wróci.
Zapewnił ją o tym myślący wyraz jego oczu. Mal wpatrywał się w nagie plecy Jade. Oszołomiony poza słowami, jego myśli były pomieszane w głowie. Ta drobna kobieta dyscyplinująca go! Chciał się śmiać, ale stwierdził, że jest bardziej podekscytowany niż rozbawiony.
Patrzył, jak wychodzi z baru. Z wdziękiem podeszła do jego krzesła i podała mu kartę. Potem wyszła, zostawiając za sobą chmurę delikatnych perfum. Mal spojrzał na kartę, tylko numer telefonu był wydrukowany pod słowem „Jade”.
Przez kilka następnych dni studiował kartę. Niezliczoną ilość razy podnosił słuchawkę, żeby zadzwonić, tylko po to, by się rozłączyć. W sprzeczności z samym sobą walczył z potężnym prezesem, który chciał zachować kontrolę, ale erotyczne obrazy go leżącego na jej kolanach; tyłek wypełnił jego umysł. Wreszcie.
po długiej debacie Mal zadzwonił pod numer. „Jade?”, powiedział z wahaniem. „Zastanawiałem się, czy n miałbyś zadzwonić - mruczał jej głos z egzotycznym akcentem. „Tak… cóż…” zaczął. "Apartament 10 Townsend Tower.
17 - powiedziała i odłożyła słuchawkę. - Townsend Tower… Cholera! To miejsce jest ekskluzywne. Musi być w dobrej sytuacji, żeby tam być.
"- mruknął. Godziny do narkotyku w postaci melasy. Wreszcie o 4:45 kierowca wysadził go przy szklanych drzwiach. Powiedział mu, żeby zaczekał, aż wróci i zniknął w Recepcjonistka kazała mu wjechać windą na najwyższe piętro.
Mal wsiadł do windy i korzystając z karty-klucza, którą otrzymała od pani, pojechał do apartamentu. Kiedy drzwi się ponownie otworzyły, wyszedł do niej mieszkanie. Ta kobieta była nie tylko bogata, ale także obrzydliwie bogata. Nic dziwnego, że jego rozmowa nie zrobiła na niej wrażenia. „Malcolm, nalej sobie drinka.
Niedługo wyjdę - powiedziała Jade przez interkom. Uzbrojony w zdrową dawkę burbona, zrzucił marynarkę i usiadł na dziecięcej miękkiej skórzanej sofie. Rozglądając się, zauważył bezcenne dzieła sztuki, orientalne dywaniki i drogie urządzenia elektroniczne.
Kiedy weszła do pokoju, studiował jej kolekcję muzyki. Ubrana w luźne szmaragdowe kimono, podbiegła do niego i wręczyła mu kilka skórzanych pasków. „Zdejmij ubranie. Złóż je starannie.
Załóż strój, który się narzuciłem - powiedziała mu twardym głosem. Mal zaprotestował. - Teraz.
W czym mogę ci pomóc? - zapytała Jade. Zirytowany, ale zaintrygowany, zerwał krawat i koszulę. Zarzucił je na tył sofy, ściągnął pasek i wyszedł ze spodni.
Jego członek był częściowo wyprostowany; próbując przebić przód swoich jedwabnych bokserek. Następnie przyszedł czas na jego skarpetki i buty, a na koniec bokserki. Stał dumnie przed nią; wał stopniowo staje się twardszy. Rozplątując masę skórzanych pasków, Mal zapiął pierwszy zestaw wokół talii.
Wsuwając twardy jak skała kutas w mniejsze z dwóch kółek, wywnioskował, że drugi krąg był przeznaczony dla jego jaj, ponieważ znał pierścienie na penisa. Zadowolona z jego pracy, Jade podeszła do niego i chwyciła go luźno. Był twardy iz każdą minutą stawał się coraz mocniejszy. Zacisnęła dłoń. Używając jego penisa, poprowadziła go do drewnianej ławki.
Mal poczuł, że kładzie się na kolanach. Samiec alfa w nim chciał się zbuntować, tylko dlatego, że był prowadzony po pokoju jak pies, ale nie mógł zaprzeczyć, że był twardy jak skała i bardziej napalony niż piekło. „Chwyć za uchwyty na podłodze, Mal” - powiedziała Jade.
„Nie pozwól im odejść…” „Dlaczego?” zapytał. „Nie jest mądrze kwestionować wydany ci rozkaz, ale ponieważ w tej chwili nie znasz właściwego sposobu, odpowiem na twoje pytanie, powiedziała mu Jade.” Musisz trzymać się uchwytów; po pierwsze, ponieważ powiedziałem; a po drugie, ponieważ będziesz potrzebować czegoś, czego możesz się oprzeć, żeby się utrzymać, "poinformowała. Odpowiedziała na jego pytanie i jednocześnie uniknęła go.
Biorąc głęboki oddech, Mal pochylił się nad ławką i złapał za uchwyty; jego nagi tyłek wysoko w powietrzu… bezbronny. Jego nogi drżały lekko, cały jego ciężar spoczywał na ławce, zmuszając go w ten sposób do skupienia się na utrzymaniu równowagi. Poczuł, jak jej miękka ręka pociera jego lewy policzek kojącym ruchem okrężnym. Drugą ręką potarła jego prawy pośladek w przeciwnym kierunku.
Coraz trudniej było mu skoncentrować się na jego równowadze. Otwierała i zamykała jego tyłek; pośrednio głaskała jego penisa. Pierścień na penisa pozwolił mu stać się twardszym, ale ograniczył wszelką krew z opróżniania; jego kutas był twardy jak stal i tak czerwony, że był prawie fioletowy.
Czuł każde uderzenie swojego serca, bezpośrednio w jego nabrzmiałym trzonie. Mal po prostu wiedział, że jeśli stanie się mocniejszy, jego kutas pęknie. Jade sięgnął między jego uda i pociągnął za kij, co sprawia, że jęczy w potrzebie. Czuł jej gorący oddech na swoim odsłoniętym zwieraczu; jej usta musnęły go lekko. Pre cum wyciekał z jego szczeliny, gdy torturowała jego fioletową laskę.
Machnięcie jej językiem po mocno zaciśniętej brązowej dziurze sprawiło, że znalazł się na czubkach palców; jego kostki były białe. Czubek jej języka okrążył jego odbyt szerokimi kręgami; powoli zwężając się na jego mrugającym pączku róży, a jej dłoń wciąż podnosiła jego penisa. Gdy dyszał, pot spływał mu z czoła. Jego tyłek był śliski od jej śliny; nie sądził, że mogło być lepiej, a potem wsunęła język głęboko w jego tyłek. Mal gwałtownie wygiął plecy; wyjąc z rozkoszy tak intensywnej, że widział gwiazdy.
Ona językiem pieprzyła go w dupę w czasie jej pociągnięć i wkrótce poczuł znajome mrowienie w podstawie jego penisa. Jej dłoń z łatwością prześlizgnęła się po jego trzonie, który był przesiąknięty jego preum; jego tyłek był rozluźniony od jej mocnego języka. Mal przygotował się do spermy. Skurcze zaczęły się silnie, ale jego wytrysk nigdy nie nadszedł. Pierścień na penisa był na tyle ciasny, że pozwolił mu poczuć przyjemność i jednocześnie utrzymywać go w agonii.
Jade wyciągnęła język z jego tyłka i uśmiechnęła się triumfalnie, gdy jego dziurka powoli się zamykała. Szła przed nim i szarpnęła jego głowę za włosy. Mal oddychał ciężko i obficie się pocił. Wolna ręka rozwiązała kimono; strząsnęła go ze swojego maleńkiego ciała.
Oczy Mal wyszły z orbit. Ta drobna kobieta miała na sobie pasek o długości ośmiu cali. Oparła jedną stopę na ławce, pozwalając mu zobaczyć drugi koniec zabawki wbity głęboko w jej obszytą futrem szczelinę. Pogłaskała dildo, wsuwając i wysuwając drugi koniec.
Jade jęknęła cicho; głaskanie szybciej. Jej cipka tryskała małymi kroplami kremu do cipek przy każdej pompce; jej spojrzenie nie było skupione. Udając się odzyskać kontrolę, przyłożyła główkę swojej zabawki do jego ust. „Ssij mojego kutasa, mały chłopcze," nucała, „Ssij mojego kutasa, więc mogę sprawić, że dojdziesz trudniej niż kiedykolwiek wcześniej." Kutas Mala spuchł jeszcze bardziej, sprawiając, że pierścień penisa był mocniejszy.
Lateksowe żołędzie trąciły jego wargi i niechętnie otworzył usta. Jade, nie dając mu czasu do namysłu, wepchnęła mu kutasa do ust. Ściskając mocniej jego włosy, jęknęła. "Ssij to mocniej… tak jak moja suka powinna.
Pieprzyć moją cipkę tym, maminsynku kutasie!" warknęła. Mal mocno ssał dildo, chwytając go zębami. Popychał go tam iz powrotem, dźgając jej ociekającą cipką.
Chwyciła boki jego głowy i zaczęła pieprzyć jego twarz; wepchnął jej kutasa do jego gardła… trochę tak, jak zrobiłby jej, gdyby role zostały odwrócone. Łzy spływały mu po policzkach, gdy krztusił się przy każdym pchnięciu. Wreszcie Jade wyrwał się z gardła i wrócił do jego tyłka. Kiedy Mal tam leżał, łapiąc oddech, poczuł dużą kroplę śliny uderzającą w jego luźną dziurkę w dupę, a potem poczuł bulwiastą główkę sondy dildo.
Zabawka weszła coraz głębiej i głębiej, aż głowa wbiła się w jego dziewiczy tyłek ze słyszalnym trzaskiem. Mal zacisnął zęby; jego dupek płonął. Jego zwieracz powoli połykał dildo, aż jej uda znalazły się z tyłu jego. Zaczęła pchać, przechylając biodra tak, że czubek zabawki uderzał o jego prostatę przy każdym pchnięciu. Mal, chrząkając głośno, poczuł eksplozję przyjemności, gdy pieczenie ustało, a ciśnienie wzrosło.
Jade odpięła pierścień penisa, pozwalając mu spaść na podłogę, a następnie złapała go za biodra i szybko zatrzasnęła swoją. Stały nacisk na jego prostatę był znakomity. Jego kutas wypluł ogromne kulki spermy.
Ostro zerżnęła jego dupka. "Cum, suko! Czy to nie jest dobre… huh… mój kutas w twoim tyłku," zadrwiła Jade. Mal, ze śmiertelnym uściskiem na uchwytach, poczuł, jak gorąca sperma biegnie po jego wale. Jego jądra się zacisnęły.
Rycząc, na przemian strzelał dużymi strumieniami spermy i ślinił się z jego szczeliny na mocz. Opadł na ławkę, gdy Jade wyrwała mu się z tyłka. Czuł, jak jego odbyt drży, gdy się zatrzasnął. Mal był wyczerpany; nigdy wcześniej nie przyszedł bez użycia rąk.
„Ubierz się”, powiedziała Jade, już przebrana w swoje kimono, „Do zobaczenia w przyszłym tygodniu”. Cóż, przyjaciele, myślę, że Malcolm znalazł coś nowego, co zajmowało jego umysł. Jade powiedziała mi, że przyjeżdża do niej co tydzień, a ona go zreformowała. Słyszałem, że rozwiódł się z żoną i poświęcił się byciu jej dziwką na pełen etat.
Założę się, że jest bardzo zajęty, między pracą a byciem dziwką Jade. Może wkrótce opowie nam tutaj inną historię, ale w międzyczasie pracowałem nad kolejnym tomem o perwersyjnej dziwce imieniem Chyna Grove….
Witamy w Ciemnym Pokoju. Usiądź wygodnie, zrelaksuj się i zacznij zabawę.…
🕑 7 minuty BDSM Historie 👁 2,445The Dark Room Chronicles: Mirror Stoję wyprostowany przed lustrem; Nie mam innego wyboru. Małe, ukryte żarówki emitują strumień światła, który mnie otacza i odbija mój obraz w moich…
kontyntynuj BDSM historia seksuJames w końcu sprawdza swoją kontrolę nad swoim kochankiem…
🕑 4 minuty BDSM Historie 👁 3,858James powoli przygotowywał swojego najnowszego kochanka, by wykonywał każde jego polecenie. Potężny mężczyzna, James był wysoki, wyglądał o całą stopę wyższego niż ciało Sary 5'3 ".…
kontyntynuj BDSM historia seksuCzęść 2 Trylogii Miss Karen…
🕑 13 minuty BDSM Historie 👁 2,196Spotkaliśmy się z panną Karen w dużym barze dla gejów w pobliżu Washington Navy Yard i przeżyliśmy cudowne przeżycie w moim samochodzie. Opowiadała mi historię o swoim spotkaniu tego…
kontyntynuj BDSM historia seksu