Wziąć sprawę w swoje ręce, przejąć kontrolę

★★★★★ (< 5)

Dziękuję JWren za poświęcenie czasu na edycję mojej pracy i wspaniałe dzieło sztuki.…

🕑 36 minuty minuty BDSM Historie

To było we wtorek po południu. Mąż pracował do późna w każdy wtorek, ale ja wstawałam wcześniej, co dawało mi trochę wolnego czasu. Właściwie to nie był wolny czas.

Pozwól, że się wycofam i wyjaśnię sytuację. Jestem Sadie i jestem żoną Dana od szesnastu lat. Dodam, że niektóre z nich były długie lata. Nasze małżeństwo było zabawne, seksowne i ekscytujące - dopóki Dan nie stał się nudny, bardzo leniwy i - jak mam to ująć? - hm, zirytowany. Nie mam pojęcia, gdzie podział się człowiek w nim.

Z czasem robiłem wszystko; podejmowanie wszystkich decyzji, płacenie rachunków, podczas gdy Dan po prostu tam był, w tle, wałęsając się i nic nie robiąc. Mieliśmy satysfakcjonujące życie seksualne, ale to, jak wszystko inne, stało się nudne. Jeśli chciałem seksu, musiałem go podżegać.

Nawet wtedy jego postawa raz-dwa-trzy-skończyłem po prostu nie była dla mnie wystarczająco dobra. Dan nie wydawał się wcale zainteresowany, więc seks stał się czymś z przeszłości. Przyznaję, że Dan pracował wiele godzin, ale to oznaczało, że byłem sam przez długi czas. Zamiast marnować ten wolny czas, wstąpiłam do klubu kobiet. A przynajmniej tak myślałem! Wytłumaczę.

Na jednym z moich ulubionych portali dla kobiet natknęłam się na reklamę innego serwisu skierowanego do samotnych kobiet szukających w swoim życiu „prawdziwego” mężczyzny; z kim się bawić. Być może powinienem był zignorować tę reklamę, ale dało mi to do myślenia. Prawdziwy mężczyzna? Hmm… czy są jeszcze jakieś wolne? Rozejrzałem się po witrynie i byłem całkowicie zdumiony. Widziałem rzeczy, o których nigdy nie wiedziałem, że naprawdę się wydarzyły. Nie twierdzę, że jestem niewinny, ale będąc żonaty przez większość mojego dorosłego życia, najwyraźniej byłem trochę oderwany od rzeczywistości.

Wypełniłem profil, używając fałszywego nazwiska i lokalizacji. Potrzebowałem czasu, żeby się rozejrzeć, dowiedzieć, co się dzieje. Napisałem, że głównie szukam zabawy z prawdziwym mężczyzną, silnym, zdecydowanym mężczyzną, kimś, kto przejmie dowodzenie. Nie minęło wiele czasu, zanim dostałem wiadomości.

Każdy miał zdjęcie profilowe, ale kto wie, czy to naprawdę oni? Niektórzy wyglądali ładnie, niektórzy nie byli zbyt przystojni. Czytałem ich profile i jeśli brzmiały interesująco, odpowiadałem. Jeśli nie, usunąłem je.

Rozmawiałem z kilkoma facetami, ale jeden szczególnie wpadł mi w oko. Wydawał się być dokładnie tym, czego szukałem. Jason był rok starszy ode mnie i twierdził, że bardzo atrakcyjne zdjęcie profilowe jest naprawdę autentyczne. W końcu powiedziałem Jasonowi, jak się nazywam i gdzie mieszkam.

Najwyraźniej mieszkaliśmy zaledwie dwie godziny od siebie; wystarczająco blisko, aby się spotkać, ale wystarczająco daleko, aby nie wpaść w kłopoty. Rozmawialiśmy o spotkaniu, ale najpierw Jason chciał się upewnić, że chcemy tego samego. Powiedziałem mu, że chcę poznać silnego mężczyznę, ale Jason powiedział, że to może oznaczać wiele rzeczy.

Nie chciał tracić czasu, jeśli któreś z nas nie było tym, czego chcieliśmy. Jason zapytał, czy mam Skype'a. nie zrobiłem tego. Bez ogródek powiedział mi, żebym miał to przed naszą następną rozmową. Wow, trochę nachalny, pomyślałem.

Ale uśmiechnąłem się, lubiłem sposób, w jaki czułem się dzięki jego zdecydowanemu zachowaniu. Tego wieczoru pobrałem Skype'a na iPada. Nie miałam wiadomości od Jasona przez kilka dni. W międzyczasie nadal przeglądałem witrynę i zapuściłem się do kilku pokojów rozmów, na których publikowano wiele zdjęć. O niektórych z tych rzeczy czytałem, ale nigdy nie odważyłem się wejść w ten styl życia, w którym kobiety są uległymi, a mężczyźni nazywają się Dom lub Master.

Zastanawiałem się, o co w tym wszystkim chodzi. poczytałem w temacie. Ku mojemu zaskoczeniu, w pewnym sensie tego właśnie chciałam: silnego mężczyzny, kogoś, kogo nie mogłabym kontrolować tak jak Dana.

Kogoś, kto stanie w mojej obronie, kogoś, kto przejmie nade mną kontrolę. Zamknąłem iPada i położyłem się do łóżka, myśląc o tym, co przeczytałem. Czy naprawdę tego chcę? Z tym pytaniem w głowie zasnąłem.

Budząc się i wciąż zastanawiając się nad tym samym, otworzyłem iPada, pijąc poranną kawę. Dostałam wiadomość od Jasona. Przepraszam, nie było mnie.

Mam nadzieję, że zrobiłeś tak, jak powiedziano, i pobrałeś Skype. Hmm, pomyślałem, zrób, co mi kazano! Cóż, Sadie, powiedziałaś, że właśnie tego chciałaś, kogoś, kto by cię kontrolował. Ale czy na pewno tego chcesz? Po przejęciu władzy w domu, ponieważ Dan stał się takim mięczakiem, czy naprawdę mogłam się poddać komuś, kto mi rozkazywał? Musiałam przygotować się do pracy, więc zamknęłam iPada, nie odpowiadając Jasonowi. Musiałem to przemyśleć. Gdy brałem prysznic, ubierałem się i szedłem do pracy, myślałem tylko o tym.

Przy biurku otworzyłem iPada. Kolejna wiadomość. Dobrze zrobiłeś? Siedziałem nieruchomo przez minutę.

Wtedy odpowiedziałem. Tak. Nazywam się na Skype Master Jason. Po przeczytaniu tego usiadłem i pomyślałem.

Był Domem, o którym czytałem. To miało sens, że rozkazał coś zrobić. Zastanawiałem się nad różnymi pytaniami, kiedy pojawiła się kolejna wiadomość. Jak się nazywasz na skype? Po prostu Sadi. Dobra, Just Sadie, będę na Skype o godz.

Bądź tam, będę cię szukać. I zniknął. Musiałam mu powiedzieć, że mój mąż będzie w tym czasie w domu, a ja nie mogę być na Skype.

Ale poszedł. Więc zostawiłem wiadomość offline. Następnego dnia była dla mnie wiadomość.

Just Sadie - Kiedy mówię ci, żebyś coś zrobił lub gdzieś był, musisz to zrobić, a nie szukać wymówek. Jeśli nie możesz sobie z tym poradzić, możemy iść własnymi drogami. Musisz dokonać wyboru - mistrzu Jasonie.

Byłem zszokowany. W co ja się wpakowałem? Moją pierwszą reakcją była myśl, że muszę natychmiast usunąć go z listy znajomych i położyć kres temu nonsensowi. Kim on do cholery jest, żeby mówić mi, co mam robić? Musiałam jednak przyznać, że to mnie podniecało, budziło. Ale co ja sobie myślałem? Dlaczego mnie to podniecało? Co się ze mną działo? Zamiast go usunąć, odpowiedziałem. Mistrzu Jason - przepraszam, poprawię się.

Postaram się tu być, kiedy mi każesz. To wszystko jest dla mnie bardzo nowe. Po prostu Sadie Natychmiast przyszła wiadomość. Nie ma prób, jest tylko jedna odpowiedź. Tak jest.

Albo tak, Mistrzu, będę tam. Zrozumiany? Tak, rozumiem. PRZEPRASZAM! Tak, proszę pana, rozumiem. I znowu poszedł. Zamknąłem iPada i usiadłem z powrotem na krześle.

Co ja robię? Nie odwiedzałem strony przez kilka dni, próbując zrozumieć, co się dzieje i zdecydować, czy naprawdę tego chcę. Znalazłem sposób, żeby się zarejestrować tak, żeby nikt nie wiedział, że tam jestem. Po kilku dniach sprawdziłem, czy mam jakieś wiadomości.

Był jeden od mistrza Jasona. Po prostu Sadie - zgaduję, że nie było cię tu przez kilka dni, że zdecydowałeś, że to nie jest to, czego naprawdę chcesz. nie gram w gry. Byłoby miło zobaczyć, dokąd to mogło pójść, gdyby naprawdę chodziło ci o mistrza Jasona.

Zamknąłem iPada i rozważałem zamknięcie konta. Zrezygnowałem z serwisu i kontynuowałem swoje nudne życie domowe: codzienne chodzenie do iz pracy, Dan czający się w pobliżu, brak prawdziwej komunikacji między nami. Byłam jeszcze młodą kobietą; Nie chciałem tak dalej żyć. Chciałem i potrzebowałem trochę emocji.

Czy Jason nie dostarczyłby tego podniecenia, czegoś nowego? Dobra, to wszystko, decyzja podjęta. Chciałem zobaczyć, gdzie może się udać. Otworzyłem iPada, zalogowałem się na stronie i poszukałem wiadomości od Mistrza Jasona.

Nic. Poszedłem na jego stronę i okazało się, że był tam wcześniej tego dnia, ale nie było go już na miejscu. Cholera, tęskniłem za nim. Ok, wyślę mu wiadomość.

Ale moja wiadomość wróciła. Nie odbieram wiadomości od Sadie. Zatopiłem się w swoim krześle. Co teraz? Co mogę zrobić? Kliknąłem na jeden z czatów. Zniechęcony pomyślałem, że obejrzę zdjęcia i może zobaczę Mistrza Jasona.

Szukałem jakiś czas bez skutku. Byłem smutny, zniechęcony i już miałem się rozłączyć, kiedy otrzymałem wiadomość. Witamy z powrotem - Mistrzu Jasonie.

To wszystko, co zostało powiedziane. Ale nie mogłem go rozpoznać; nie odbierał ode mnie wiadomości. Potem kolejna wiadomość: Wejdź na Skype. Bez wymówek. Włączyłem Skype'a i zobaczyłem, jak się loguje.

Sadie, cześć. Witam Pana, nie mogłem uwierzyć, że dzwonię do kogoś Sir. Ale to nie było tak, że się z nim zobaczę, więc co do diabła? Pomyślałem, że się zabawię. Włączyła się jego kamera, chciał porozmawiać na czacie wideo.

O nie, co teraz? Musiałem odpowiedzieć. Jeśli nadal będę go zawodzić, odejdzie. Kliknąłem na „wideo” i jego twarz pojawiła się na ekranie.

Był bardzo przystojny. Jego zdjęcie było naprawdę nim. "Cześć Sadie, jesteś bardzo ładna." „Dziękuję, proszę pana. Wygląda pan dokładnie tak, jak na zdjęciu”. "Czy to dobrze?" on zapytał.

"Tak to jest." – Sadie, czy zdajesz sobie sprawę, kim lub czym jestem? „Tak, sir, myślę, że tak. Dużo czytałem na temat Domów i subskrybentów, Mistrzów i subów”. – Wiesz, jak to będzie, jeśli się ze mną zwiążesz? "Myślę, że tak." – Cóż, pozwól, że wyjaśnię ci kilka rzeczy. Po pierwsze i najważniejsze, kiedy każę ci coś zrobić, nie zadajesz pytań, tylko to robisz.

Kiedy każę ci tam być, musisz tam być. Czy rozumiesz te dwie zasady? - Tak, rozumiem, ale co, jeśli jest coś, o co mnie poprosisz, a ja nie mogę tego zrobić. Co wtedy? - Po pierwsze, zawsze zwracasz się do mnie per pan lub mistrz. Zrozumiany? Po drugie, kiedy każę ci coś zrobić, nie ma powodu, dla którego nie możesz tego zrobić.

Czy to jasne?” „Ale Sir…” „Żadnych ale” przerwał Mistrz Jason. „Jeśli jesteś ze mną, jestem twoją własnością, rozumiesz to? Nie ma wymówek". Siedziałem w ciszy, nie mając pojęcia, co powiedzieć. Musiałem szybko myśleć.

Czy tego właśnie chciałem? Być kontrolowanym? Usłyszałem, jak mówię: „Tak, sir". powiedz wtedy: „Na razie muszę iść, Sadie, ale bądź tu jutro o tej samej porze". I nie było go aż do następnego dnia, kiedy wróciłem z pracy i zapisałem się, by znaleźć wiadomość od niego.

Sadie, ubierz coś sexy jutro, kiedy będziemy rozmawiać przez Skype. Żadnych wymówek! Nie odpowiedziałem, po prostu się rozłączyłem. Na szczęście następnego dnia był wtorek, a Dan pracował do późna, podczas gdy ja byłem w domu, kiedy nadszedł czas na Skype. Wziąłem prysznic, nałożyłem kosmetyki, uczesałam włosy i ubrałam się w seksowny jedwabny stanik i krótką czarną spódniczkę. Nie nosiłam stanika, a moje obfite piersi ładnie eksponowały się pod topem z ramiączkami typu spaghetti.

W rzeczywistości moje sutki były już twarde od ocierania się o jedwab i myśląc o tym, jak pan Jason zobaczył mnie w takim stanie. Zdałem sobie również sprawę, że z jakiegoś powodu jego surowość naprawdę mnie podnieca. Usiadłem na łóżku i włączyłem Skype'a, nie chcąc się spóźnić.

Widziałem, jak mistrz Jason się wpisał. „Dzień dobry, Sadie. Wstań, proszę”. "Dzień dobry Panu." Stanąłem przed kamerą.

„Odwróć się powoli”. Odwróciłem się powoli. „Sadie, zdejmij koszulkę i spódniczkę”. Zamarzłem.

Nie byłem pewien, co robić, ale przypomniałem sobie jego dwie zasady. Rozpięłam tył mojej spódnicy i pozwoliłam jej opaść. Powoli zdjąłem jedwabny top, zostając w samych czarnych stringach.

Mistrz uśmiechnął się. „Bardzo ładne. A teraz stringi, zdejmij je”.

Wsunęłam palce pod skąpy pasek i powoli go zsuwałam, aż stanęłam naga przed mężczyzną, którego nie znałam. – Połóż się do łóżka, Sadie. "Połóż się na łóżku?" Zapytałem: „Czy jest coś, czego nie rozumiesz w kwestii„ leżenia w łóżku ”?” – Proszę pana, jestem zdenerwowany. - Czego? Czy mogę sięgnąć przez ekran i cię dotknąć? "Nie proszę pana." „Więc zrób to.

Nie proszę cię ponownie. Chcesz tego czy nie?” Leżałam na łóżku i czekałam, co jeszcze chce, żebym zrobiła. „Sadie, chcę zobaczyć, jak się dla mnie masturbujesz. Pokaż mi, co robisz, wszystko, co mi powiedziałaś.

Pokaż mi, co robisz ze swoimi rękami, palcami. Pokaż mi, jak wpychasz je głęboko do środka, kiedy myślisz o mnie. Jak ściskasz swoje piersi, sutki.

Pokaż mi. Słuchając mojego Mistrza, przesuwałem palcami po ciele, po piersiach, szczypiąc twarde sutki. „Śmiało, córeczko, przesuń palce w dół do swojej mokrej cipki. Widzę, jaka już jesteś mokra. Pieprz tę piękną cipkę dla swojego Pana”.

Zsunąłem rękę w dół i wepchnąłem jeden, a potem dwa palce w moją mokrą cipkę. Kciukiem potarłem swoją twardą łechtaczkę. Słysząc, jak Mistrz do mnie mówi, zachęcając mnie, jeszcze bardziej mnie podniecił. Marzyłem o tym, odkąd pobrałem Skype'a.

Zatraciłam się w jego słowach, w jego głosie. Potem zaparł mi dech w piersiach, wytwarzając swojego wspaniałego kutasa i gładząc go w górę iw dół jego ogromnej długości. Był ogromny i wyglądał na twardy, z żyłami nabrzmiałymi wzdłuż trzonu. Chciałem tego we mnie, wypełniającego mnie tak, jakbym nigdy nie był wypełniony.

Palcami dotykałem mojej cipki mocniej i szybciej, słysząc jej chlupot, podczas gdy Mistrz mocno głaskał swojego penisa, a z bulwiastej fioletowej główki sączyła się sperma. Jak bardzo chciałam go posmakować, polizać jego spermę. Zamiast tego wepchnąłem się głębiej, szybciej w moją cipkę i podciągnąłem nogi, zginając je w kolanach i rozsuwając je tak szeroko, jak to możliwe. Kołysałam biodrami, zanurzając palce głęboko w mokrym kanale. – Tak, Mistrzu, pieprz mnie – wrzasnąłem, zanim zdałem sobie sprawę, że to powiedziałem.

– Dojdź do mnie, córeczko – powiedział. „Spraw, by twoja cipka spuściła się ze mną”. Zatopiłem palce tak głęboko, jak tylko mogłem, ale moja uwaga była skupiona na pięknym, ogromnym kutasie Mistrza.

Byłem sparaliżowany, sapiąc i gorączkowo zastanawiając się, jak by to było w mojej dłoni i oczywiście w mojej cipce. Patrzyłem, jak Mistrz głaszcze jego tłusty trzonek i drugą ręką masuje swoje jądra. Wkrótce poruszał biodrami do przodu i do tyłu, jego kutas ślizgał się w jego pięści. Widziałem koncentrację na jego twarzy; był blisko.

Ja też byłam blisko i usłyszałam, jak krzyczał: „Teraz, córeczko” i doszliśmy w tym samym czasie, moje soki płynęły swobodnie, podczas gdy patrzyłam, jak jego śmietanka tryska wielkimi łukami. Leżeliśmy przez chwilę, oddychając ciężko i nie wypowiadając ani słowa. Kiedy wystarczająco wyzdrowiał, Mistrz zapytał mnie, jak się czuję.

Byłem nieśmiały, ale powiedziałem mu: „To było cudowne”. Rozmawialiśmy przez kilka minut, umówiliśmy się na następny Skype i ta wzajemna masturbacja trwała kilka tygodni. Ulga po orgazmie była zdumiewająca, ale byłam też sfrustrowana: chciałam poczuć jego potężny organ, a nie tylko gapić się na niego na ekranie.

Na szczęście Mistrz był równie zdesperowany, mówiąc, że chce, abym doświadczył rzeczy, które może mi zrobić tylko osobiście. Zapytał, czy kiedykolwiek dostałem klapsa. Zatrzymałem się, wpatrując się w niego. - Dostałem klapsa? Tylko kiedy byłem dzieckiem - powiedziałem. "Dlaczego pytasz?" Zachichotał.

"Zobaczysz." I wtedy umówiliśmy się na osobiste spotkanie w następny wtorek. Mieliśmy mnóstwo czasu razem, a Mistrz wyjaśnił, że chce mi zrobić kilka różnych rzeczy. Zaproponował przyjście do mnie do domu i pomyślałem, że będzie dobrze, ponieważ Dan pracuje do późna. „O której mięczak zwykle wraca do domu?” „Około siódmej”. - Dobra, to powinno dać nam mnóstwo czasu na rzeczy, które chcę ci zrobić.

Nie wiedziałam, czy się bać, czy ekscytować. Poczułem trochę jedno i drugie, a potem myśli zaczęły mnie miażdżyć. Namysł? Nie, oczywiście nie! Martwisz się, że Dan może wrócić wcześniej do domu? Nie, on nigdy tego nie robi. Pieprzenie innego faceta po raz pierwszy od szesnastu lat, czy to może mi przeszkadzać? Nie, dlaczego miałby to robić? Przede wszystkim desperacko pragnąłem doświadczyć ogromnego penisa Mistrza. Co mogłoby pójść źle? Dlaczego się tym martwię? Wtedy przekonałam samą siebie: przestań, przestań stawiać przeszkody, wszystko będzie dobrze.

Pieprzyć innego faceta w naszym łóżku? Dobra, to oszustwo, ale dobrze służy mięczakowi! Mistrz Jason i ja rozmawialiśmy kilka razy przed właściwym wtorkowym spotkaniem i wszystko ustaliliśmy. Wiedział dokładnie, gdzie mieszkam, iw poprzedni poniedziałek wieczorem odbyliśmy krótką rozmowę przez Skype, aby potwierdzić ustalenia. Oboje byliśmy podekscytowani, ale nadal czułem niepokój. Chyba nerwy; wyjazd w nieznane… Wtorek w pracy nie mógł upłynąć wolniej. Kiedy w końcu zbierałam swoje rzeczy do wyjścia, rozległo się pukanie do drzwi.

Otworzyłem je i stał tam posłaniec. – Mam paczkę dla Just Sadie – powiedział, unosząc brew. Śmiałem się. „To ja”, powiedziałem i podpisałem paczkę. Usiadłam przy biurku.

Co to jest? Nie spodziewałem się niczego. Koperta była dołączona, otworzyłam ją i wyciągnęłam kartkę, która brzmiała: Córeczko, w tej paczce jest to, co masz ubrać tego wieczoru. Ale nie wolno ci ich otwierać, dopóki nie przybędę.

Zostawisz otwarte drzwi frontowe i będziesz klęczeć po drugiej stronie, czekając na mnie, naga! Kiedy wejdę, będziesz patrzył w stronę podłogi i wręczysz mi paczkę. Zabiorę go stamtąd. Nie podnoś oczu, aby na mnie spojrzeć, dopóki nie uzyskasz pozwolenia. Jeśli zobaczę, że paczka została otwarta, wyjdę za drzwi. Więc postępuj zgodnie z moimi instrukcjami i nie otwieraj tego pakietu.

Ponadto, jeśli w dowolnym momencie dzisiaj chcesz, aby wydarzenia się skończyły, jeśli sprawy nie są przyjemne, jeśli zdecydujesz, że nie chcesz już tego robić, masz słowo bezpieczeństwa, którym jest ŻÓŁTY. Ale pamiętaj, jeśli użyjesz bezpiecznego słowa, wszystko zostanie zatrzymane w tej chwili, a ja wyjdę i nie będziemy się już ze sobą kontaktować. Jeśli więc zdecydujesz się go użyć, upewnij się, że tego właśnie chcesz.

Postępuj zgodnie z moimi instrukcjami dotyczącymi paczki, a spotkamy się w wyznaczonym czasie. Mistrz Jason Oczywiście byłem ciekawy, co może być w paczce. Uśmiechnąłem się. Byłem podekscytowany.

Chciałem otworzyć paczkę, ale wiedziałem, że mistrz Jason dotrzyma słowa. Wyszedłby za drzwi, gdybym nie był mu posłuszny. poczekałbym. Zebrałam swoje rzeczy iw domu posprzątałam i poszłam na długą, gorącą kąpiel. Ogoliłem swoją cipkę idealnie do czysta, zgodnie z preferencjami Mistrza Jasona.

Wychodząc z wanny, stanąłem przed dużym lustrem. Nie jest zły. Lata były dla mnie dobre; krągłości we właściwych miejscach, piersi nadal jędrne z sutkami bardzo wrażliwymi na dotyk. Odwracając się, mój tyłek nie zwisał. Treningi na siłowni zapewniły mi jędrność i przyzwoity wygląd przez trzydzieści dziewięć lat.

Nie mogłem narzekać. Poprawiłam włosy, nałożyłam makijaż i zastanawiałam się, które kolczyki założyć. Co ja sobie myślałem? Biżuteria? Nic z tego nie będzie mi potrzebne.

Nie miałam pojęcia, co się stanie, ani co było w tajemniczej przesyłce, ale nie wyobrażałam sobie potrzeby posiadania biżuterii. Wkładając szlafrok i szpilki, które kazano mi nosić, ponownie spojrzałam w lustro i uśmiechnęłam się. To byłaby okazja do wspomnień. Zadzwoniłem do Dana, aby potwierdzić jego zwykłe godziny pracy, i powiedziałem mu, że mogę też spóźnić się do domu z siłowni.

Miałem nadzieję, że ta wiadomość zachęci go do pozostania w pracy jeszcze dłużej, ale wiedziałem, że to mało prawdopodobne. Możesz ustawić zegar przez Dana. Codziennie robi te same rzeczy, dokładnie w ten sam sposób. Nic się nie zmienia.

Nudna rutyna. Zbliżając się do czasu pojawienia się Mistrza, zdjęłam szatę i uklękłam przy otwartych drzwiach. Siedząc na zadzie, z otwartymi udami i trzymając paczkę, chciałem zrobić wszystko idealnie, bez bałaganu. Usłyszałem samochód na podjeździe; on przybył. To nie mógł być Dan, zawsze wjeżdżał do garażu.

Moje serce biło szybko. On naprawdę tu jest, żeby mnie dotknąć, żeby mnie dotknął. To, co miało się wydarzyć, na zawsze zmieni moje życie. Byłem uległym, jego uległym, który mógł robić, co mu się podobało.

Drzwi zaczęły się otwierać, a ja wbiłem wzrok w podłogę. Widziałem jego buty. Czarne skórzane buty.

Nigdy nie zapomnę zapachu skóry. „Sadie, wyglądasz uroczo na kolanach, czekając na mnie. Czy jesteś gotowa, by zacząć?” "Tak mistrzu." „Podaj mi paczkę.

Nie patrz w górę”. Podniosłem paczkę i poczułem, jak ją ode mnie bierze. „Dobra dziewczynka, paczka wygląda na nietkniętą”. — Jest, proszę pana.

Słysząc, jak otwiera paczkę, chciałam zobaczyć, co dla mnie ma. Wiedziałam jednak, że nie podnoszę wzroku bez jego pozwolenia. Bez ostrzeżenia poczułam coś szerokiego wokół mojej szyi, a on to zapinał. Znowu poczułem zapach skóry.

Naszyjnik ze skóry? Potem usłyszałem kliknięcie i już wiedziałem. Przypomniałem sobie historie i filmy, które oglądałem: obrożę i smycz. Trzyma mnie na smyczy jak psa. Nagle wszystko pociemniało. Zawiązał mi oczy.

Jak miałam się z nim zobaczyć? „Dlaczego…” Zacząłem, ale Mistrz warknął na mnie. – Czy pozwoliłem ci mówić? "Nie proszę pana." – Wstań – rozkazał. Kiedy wstałem, powiedział mi, że mogę podnieść głowę. Huh, dużo dobrego teraz; Nic nie widziałem. "Gdzie jest twoja sypialnia?" Powiedziałem mu na górze i szliśmy powoli, Mistrz trzymał mocno smycz, trzymając mnie blisko siebie.

Na szczycie schodów powiedziałem mu, gdzie jest moja sypialnia i weszliśmy do środka. Myślałam, że puścił moją smycz i chodził po pokoju, ale tak naprawdę nie byłam pewna, co robi. Potem usłyszałem, jak mówi: „Sadie, połóż się na środku łóżka, nie ruszaj obcasów. Ramiona nad głową i rozłóż nogi.

Nic nie mów”. Nie było to powitanie, na które liczyłem, ale byłem tak podekscytowany, że moja cipka była mokra. Tak bardzo chciałam go dotknąć, pocałować.

Ale to się nie działo. Właściwie nie byłem pewien, co się dzieje. Wiedziałem, że chcę tego, co Mistrz zamierza ze mną zrobić. Chciałem doświadczyć wszystkiego, o czym czytałem.

Im więcej o tym myślałem - i oczywiście o jego potwornym kutasie - tym bardziej byłem mokry. Kiedy tak myślałem, poczułem, że moje nadgarstki są przywiązane do wezgłowia łóżka. Następnie moja lewa noga była przywiązana do rogu podnóżka, potem druga.

Wiedziałem, że jestem szeroko otwarty, bezbronny. Nie mogłem zacisnąć nóg, byłem tak mocno związany. Zdenerwowałem się i zacząłem walczyć. - Uspokój się, nie zrobię ci krzywdy - usłyszałem, jak mówi.

„Wręcz przeciwnie, wszystkie twoje marzenia spełnią się dzisiaj”. Poczułam dłoń na twarzy, palec przesuwający się po moich ustach. Rozchyliłem usta i palec wsunął się do ust i języka, posuwając się do tylnej części gardła. Myślałem, że mogę się zakrztusić, ale nie.

Kontynuował przesuwanie palcem po moim języku. Nigdy wcześniej tego nie robiłem, ale to było podniecające, jakby pieprzył moje usta w zwolnionym tempie. Zacisnęłam usta wokół jego palca, kiedy wchodził i wychodził.

Wyczułam, kiedy chciał, żebym otworzyła usta, i włożył kilka palców do środka, głęboko do tyłu. Przestał pchać, zanim osiągnąłem punkt krztuszenia się, a następnie całkowicie wycofał palce. Poczułam dłoń na piersi.

Jego dotyk był delikatny, przesuwał się powoli od jednej piersi do drugiej. Masując jedną kulę, bardzo lekko ssał sutek drugiej. Kilka razy zmieniał strony, zanim całkowicie porzucił moje piersi. Jego ręce błądziły po moim ciele, po brzuchu, udach, wewnętrznej stronie ud, kolanach i wreszcie stopach. Moje ciało płonęło.

Tak bardzo go potrzebowałam. Potem jego ręce zniknęły. Gdzie on poszedł? Poczułam jak coś przesuwa się po moim ciele. Znowu ten znajomy zapach… skóry.

Co to było? Znowu wróciłem do rzeczy, które czytałem, rzeczy, które widziałem. Usłyszałem trzask i poczułem lekkie ukłucie. Moje ciało zamarło.

„Co to jest? Co robisz?” Pociągnęłam za pasy, ale nie mogłam się ruszyć. - Masz słowo bezpieczeństwa. Pamiętasz je? "Tak jest." „Pamiętaj, możesz użyć tego słowa w dowolnym momencie, aby zatrzymać to, co się dzieje, jeśli ci się to nie podoba. Teraz masz szansę”. – Nie chcę przestawać, proszę pana.

Znowu trzask skóry na moich udach. Zapiekło, ale nie tak bardzo, żebym chciał przestać. Teraz na drugim udzie. Potem, ku mojemu zaskoczeniu, przeciągnął nim po mojej mokrej cipce. O mój Boże.

Czułem się dobrze, ale nie chciałem zostać uderzony. Gdy o tym myślałem, jego ręka opadła na mój wzgórek, na moją twardą łechtaczkę. Krzyknąłem, ponownie próbowałem zacisnąć nogi, ale bezskutecznie. Kolejny klaps. Znowu jęknąłem.

Jak szybko się zaczęło, tak szybko się skończyło. Teraz skóra kłuła mnie w brzuch, w poprzek piersi. Syknęłam przez zaciśnięte zęby. Poczułam miękkość jego dłoni pieszczących miejsca, w których skóra wbiła się w moje ciało. Jego palce przesunęły się w stronę mojej cipki, gładziły moją szparę w górę iw dół, ale unikały mojej łechtaczki.

Cholera! Potrzebowałam, żeby dotknął mojej pulsującej łechtaczki. Mój umysł pędził. Jak miałbym się cieszyć z bycia uderzonym? Bycie w bólu? Czy byłem szalony? Jednak w jakiś sposób mój ból stał się przyjemnością. I wiedziałem, że tego chcę, chcę, żeby mi się to przytrafiło.

Znowu poczułem ukłucie na udach. Im bardziej czułem ukłucie, tym bardziej moja cipka się podniecała. kapałem. Wszyscy ucichli.

Nie wiem, ile czasu minęło, zanim znów poczułam jego palce na swoich ustach. Nie, to nie jego palce. To jego kutas, jego piękny kutas pocierający moje usta.

Tak! Chciałem go posmakować po raz pierwszy. Poczułem wilgoć na ustach i przejechałem po nich językiem. Hmmm… jego kutas spoczął na moich ustach, a ja je rozchyliłam, natychmiast czując, jak jego wielka główka wślizguje się do moich ust. Był taki duży, jak mogłem to wszystko znieść? Sięgnął głębiej, wchodząc i wychodząc, a ja zakręciłam językiem wokół jego obwodu.

To był moment, na który czekałem. Teraz ssałam i lizałam jego cudownego fiuta, tego wspaniałego okazu, który widziałam tylko na ekranie komputera. Zaczął pchać, próbując wejść głębiej, ale nie było mowy, żebym to wszystko zniosła. „Otwórz usta i wystaw język.

Nauczysz się dzisiaj naprawdę ssać kutasa”. Otworzyłam szeroko usta, wystawiając język. Mistrz pchnął głęboko, zacząłem się krztusić, a on wyciągnął się na chwilę, zanim wszedł z powrotem.

Kontynuował ruchanie moich ust, stopniowo wprowadzając więcej swojego penisa do mojego gardła. Zakrztusiłem się, zakrztusiłem, myślałem, że przestanę oddychać, ale Mistrz kontynuował, dopóki nie zająłem prawie całej jego długości. Moje usta były pełne, kiedy poczułam jego napięte ciało. „Przygotuj się, dziwko, dojdę” — jęknął.

Pchał mocniej i szybciej, jego kutas głęboko w moim gardle. Ostatnim pchnięciem spróbowałem strumieni gorącej spermy, próbując przełknąć, gdy jego krem ​​spłynął mi do gardła. „Nie strać ani kropli tego. Połknij wszystko”. Zdjął swojego kutasa z moich ust, gdy połykałem każdą kroplę jego spermy.

Obficie zlizałem jego długiego penisa z całej pozostałej spermy i śliny. Jego ręce przesuwały się po moim ciele, zatrzymując się na piersiach, ściskając je i ugniatając. Szczypał i ciągnął każdy sutek, aż krzyknąłem z bólu.

Jednak ból zamienił się w przyjemność i wygięłam swoje ciało w łuk, by się z nim spotkać; Nie chciałem, żeby przestawał. Mój oddech był płytki, byłem tak podniecony, tak bardzo potrzebowałem orgazmu. Kontynuował gryzienie moich sutków, podczas gdy ręka znalazła mój mokry seks.

Rozłożył palce wokół moich ust, masując je, uważając, by nie dotknąć najbardziej wrażliwego miejsca ze wszystkich. Uniosłam biodra, tak bardzo starając się, by dotknął tego miejsca, które tak bardzo go potrzebowało. Znowu poczułam ukłucie jego dłoni na moim wzgórku i łechtaczce. Krzyczałem, czułem to raz za razem, klaps, klaps, klaps.

Traciłem kontrolę. Czy to był ból, czy przyjemność? Jego palce weszły głęboko we mnie. „Tak… o mój Boże… tak.

Proszę, nie przestawaj”. Jego palce poruszały się szybciej, do wewnątrz i na zewnątrz, w górę iw dół, tak głęboko, jak tylko mógł. Cały czas skubał moje sutki. byłem w rozterce; ból, przyjemność, o Boże, musiałam przyjść. „Proszę, Mistrzu, czy mogę przyjść? Proszę!” – Jeszcze nie, poczekaj jeszcze trochę.

Mistrz włożył kolejny palec do środka, ale nie w moją cipkę. To było miejsce, w którym nikt nigdy nie był. Palcami dotykał mojego tyłka. Nie mogłem dłużej czekać, Mistrz doprowadzał mnie do szału.

Krzyknęłam, a moje ciało zesztywniało. Pieprzył palcami moją cipkę i tyłek tak mocno, jak tylko mógł. Oszalałam, orgazm jak nigdy dotąd wstrząsnął moim ciałem. Mistrz nie przestawał i zalał mnie drugi orgazm, który przeszedł przez całe moje ciało.

Znowu i znowu… Dochodziłem, moje ciało miotało się i wiło w ekstazie. Potem nic… Chyba zemdlałem, straciłem przytomność. Nigdy nie czułem czegoś takiego. Kiedy zacząłem się ruszać, zauważyłem, że leżę na brzuchu, wciąż związany i rozłożony. Poduszki leżały pod moim brzuchem, tyłek wysoko w powietrzu.

„Co się stało? Jak to się stało? Od jak dawna taki jestem?” Nadal z zasłoniętymi oczami nie widziałem zegara, ale domyślałem się, że robi się późno. Spanikowałem, Dan może wkrótce wrócić do domu. Która godzina? „Podchodziłeś tak mocno, tyle razy, że twoje ciało nie nadążało” – powiedział Mistrz. - Zemdlałeś. Pozwoliłem sobie cię obrócić.

Pamiętasz, jak ci mówiłem, żebyś nie przychodził bez pozwolenia? „Tak, proszę pana, ale…” Poczułem mocne ukłucie w dupie. "Żadnych ale. Mówiłem ci, żebyś nie przychodził, teraz zostaniesz zdyscyplinowany za nieposłuszeństwo. Ale zanim zaczniemy, mamy gościa.

- Co? Kto?" Ogarnął mnie strach. O nie! Czy to był Dan? Był w domu? Czy jest już tak późno? Słyszałem rozmowę Mistrza. Z kim on mógł rozmawiać? Czy zaprosił do siebie kogoś innego? Co się dzieje? kto tu jest?" „Przywitaj się", usłyszałem, jak mówi.

„Sadie, co tu się, do cholery, dzieje?" O mój Boże, to był Dan. Zacząłem szarpać za kajdany. Potrzebowałem uwolnienia, potrzebowałem tego cholerna opaska zdjęta. Mistrz mówił cicho, ale nie mogłem zrozumieć, co mówi. Potem jego głos podniósł się.

„No dalej, córeczko, powiedz tej maminsynce, co tu się dzieje. Powiedz mu, jak musiałaś zareklamować się dla prawdziwego mężczyzny. Nie wiedziałam, co robić. „Powiedz mu, albo natychmiast wychodzę”. Zdjął opaskę.

„Spójrz na Dana siedzącego na krześle. Jest taki żałosny, wiedząc, że jego żona dobrze się bawi. Spójrz, córeczko, on ma małe wybrzuszenie w spodniach. Teraz, córeczko, nadszedł czas, aby podjąć decyzję.

Kazałem ci przeczytać o rogaczu. Więc, córeczko, powiedz teraz swojemu mężowi, powiedz mu, czego chcesz i co ma robić. Spojrzałam na Dana iz powrotem na Mistrza.

Nie zamierzałam stracić Mistrza. „Dan, usiądź na krześle i patrzeć, jak mój Mistrz sprawia mi przyjemność. Nie mów ani słowa.

Tylko patrz i słuchaj moich jęków rozkoszy. Dawno temu zrezygnowałeś z bycia mężczyzną.” „Hej Dan,” powiedział Mistrz, „patrz i ucz się jak zadowolić swoją żonę. Wygląda na to, że nie byłeś w tym zbyt dobry. Dan spojrzał na nas bez słowa.

Mistrz Jason zwrócił się do mnie. „Pamiętaj, czeka cię lanie. Czy pamiętasz dlaczego?” „Tak, proszę pana. Przybyłem bez twojej zgody.” „Policz, jak je otrzymasz.

Otrzymasz dziesięć klapsów. Jeśli przegapisz numer, zacznę od nowa. Rozumiesz?” „Tak, proszę pana, rozumiem.” Dan wstał. „Nie możesz bić mojej żony”. „Dan, usiądź” – rozkazałem.

„Patrz i ucz się. Należę do pana Jasona, może ze mną zrobić, co mu się podoba. Zasłużył na to prawo. Straciłeś prawo do mówienia mi, co mogę, a czego nie mogę zrobić. Klaps! Jeden, sir.

Szum, smyk. Wołanie: „Dwa, trzy, proszę pana”. - Przestań ją bić - błagał Dan.

— Jest karana — powiedział Mistrz. - I znowu ci nie mówię - usiądź. Jeśli znowu otworzysz buzię, dołączysz do niej w liczeniu.

Klam, klaps, klaps! „Cztery Panie, pięć Panie, sześć Panie”, zawołałem ze łzami na policzkach. Dan znowu podskoczył. – Nie bij jej więcej.

„Ostrzegałem cię, mężulek. Teraz musisz dla niej liczyć. Lepiej licz głośno i nie przegap żadnego klapsa. Jeśli to zrobisz, za każdego, którego przegapisz, dostanie pięć więcej.

Teraz policz”. Uderzyć! - Siódemka, proszę pana - sapnąłem. Mistrz Jason spojrzał na Dana. „Chyba chcesz, żebym dodał pięć? Nie żartuję. Powiedziałem, żebyś z nią policzył”.

— Siedem — powiedział cicho Dan. „Przepraszam! Mówię do pana”. Dan spojrzał na mistrza Jasona, a potem na mnie. – Dobrze, córeczko – powiedział Mistrz. – To jeszcze pięć.

W sumie piętnaście. Podszedł do Dana. „Mam lepszy pomysł. Skoro to ty do tego wszystkiego doprowadziłeś, myślę, że powinieneś przyjąć pozostałe klapsy… jakie dała ci Sadie.

Co sądzisz o tym pomyśle?” "Siedem… siedem Panie!” wrzasnął Dan. Rozumiesz?” „Tak, proszę pana” – odpowiedział Dan. Klaps, klaps, klaps! Dan i ja wykrzyczeliśmy liczby, a łzy popłynęły mi po twarzy. Mistrz Jason zanurzył dwa palce w mojej cipce, pieprząc mnie wściekle.

Jęknąłem, poruszając biodrami, chcąc, aby jego palce były tak głębokie. „Widzę, że klapsy naprawdę do ciebie dotarły.” Potarł mój tyłek, jego czerwone odciski dłoni wciąż się świeciły. „Tak, tak, proszę pana”, jęczę, „szybciej, mocniej, proszę ” „Patrz Dan.

Zobacz, co tracisz? Nie masz pojęcia jak traktować kobietę. Patrz, Dan, patrz, jak twoja żona krzyczy za mną. Mistrz Jason splunął mi w tylną dziurkę, zanurzył kciuk w mojej dupie i zaczął ją pieprzyć tak szybko, jak dotykał mojej cipki. Krzyknęłam.

„Panie, proszę, czy mogę przyjść? Proszę, Mistrzu?” „Tak dziwko, chodź po swojego Mistrza. Chodź ostro, ty mała dziwko, pokaż swojemu mężowi, czego mu brakuje. „Cominggg”, dyszałem, moje ciało wierzgało jak dziki byk.

ponownie. W końcu zrelaksowałem się, moje orgazmy opadły. Mistrz wycofał się, z wyjątkiem mojej dziurki w plecach. Wsuwał i wysuwał kciuk. „Dziewczynko, spójrz na chłopca Danny'ego, to małe wybrzuszenie w jego spodniach.

Słuchanie, jak krzyczysz, musiało go podniecić. Spojrzałem na Dana na krześle. W jego dżinsach było małe wybrzuszenie, a on położył dłoń na kroczu i potarł. Mistrz Jason zauważył. „Och, Danny, chłopcze, nie zmarnować to trochę trudne.

Chodź tutaj i patrz, jak pieprzę twoją żonę w ładną dziurkę w tyłku. Mój wielki kutas wsunie się prosto w jej tyłek. Czy kiedykolwiek pieprzyłeś ją w dupę, Danny chłopcze? Mistrz Jason na kolanach wszedł między moje nogi. Wciąż czułem ukłucie od jego klapsów.

„Chodź tutaj, Danny chłopcze! Córeczko, powiedz swojemu mężowi, żeby zabrał tu swoją dupę. Teraz.” „Dan, chodź tutaj, tak jak powiedział ci mój Mistrz. Chcę, żebyś patrzył, jak jego ogromny kutas wślizguje się i wychodzi z mojej dziurki, rozciąga mnie, pieprzy mój tyłek, jakby był jego właścicielem. Co on robi. Podejdź tu i patrz.

Dan wstał, a jego nabrzmiały kutas zarysował się w dżinsach. Podszedł do łóżka. „O, Danny, chłopcze”, powiedział mistrz Jason.

„Nie chcę, żebyś przegapił przedstawienie. Chcę, żebyś zobaczył każde zanurzenie mojego fiuta w jej dupie." Dan zatrzymał się, jego twarz była zmarszczona, jego wzrok skupił się na kciuku Mistrza Jasona wciąż w mojej dupie, poruszającym się do środka i na zewnątrz, rozciągając moją dziurkę, przygotowując ją na jego kutasa wejście. Mistrz Jason powiedział Danowi, żeby sięgnął po sok z mojej mokrej cipki i nasmarował mój tyłek - i jego gigantycznego kutasa. Dan zamarł. Nie chciał brać w tym udziału.

Mistrz Jason uderzył mnie w tyłek i wrzasnął na mnie: „Powiedz mu zrobić, kurwa, tak, jak powiedziałem. — Cholera, Danny, rób, co ci każą, ty pieprzona maminsynku. Weź trochę soku i nasmaruj kutasa mistrza i moją dupę.

Zrób to teraz. Danny włożył palec do mojej mokrej cipki, poruszył nią kilka razy, żeby była mokra. Wtarł mój sok w mój tyłek i cofnął się. „Zapomniałeś o czymś, Dan?” Zapytałem. Nie dotykam jego fiuta.

— Ty mały mięczaku. Nasmaruj kutasa Mistrza. Mistrz wyciągnął kciuk i wepchnął swoją potężną erekcję głęboko w mój tyłek.

Bez żadnego ostrzeżenia. „Skurwysyn”, przeklęłam Dana. To jego wina, że ​​zostałam brutalnie spenetrowana i krzyczałam, aż ból zelżał.

Mój tyłek stał się palącym, gorącym tunelem przyjemności. Nie wiem, w którym momencie wszystko się zmieniło, ale pamiętam, jak pchnąłem solidnego penisa Mistrza. Im bardziej naciskałem, tym mocniej wchodził we mnie, rozciągając mój tyłek do maks. W pewnym momencie byłem pewien, że rozdzieli mnie na pół.

Mistrz trzymał moje biodra, podczas gdy walił mnie w tyłek, uderzając mocno w moje policzki, a jego długi pręt wbijał się w nieznane głębiny. Moje ręce wciąż były związane, więc nie mogłem… t dosięgnąć mojej łechtaczki. I desperacko chciałem pocierać łechtaczkę. Odwróciłem głowę, by spojrzeć na Dana.

Jego oczy wybałuszyły się, najwyraźniej starając się uwierzyć, że patrzy, jak jego żona jest zaspokajana przez innego mężczyznę. Zerżnięta w dupę, nie mniej, z kolosalnym kutasem. – Podoba ci się to, co widzisz, Dan, mięczaku? Jęknęłam pomiędzy mocnymi pchnięciami Mistrza.

"Nigdy nie dałbyś mi takiej przyjemności… ohhh tak, pieprz mnie, pieprz mnie mocniej, Mistrzu." Nadal patrzyłem na Dana. „Tak, proszę pana, pieprz mnie w dupę, daj mi całego swojego wielkiego kutasa”. Czułem, jak staje się twardszy, dłuższy, grubszy. Każde pchnięcie było silniejsze niż poprzednie, a on złapał mnie za włosy, odciągając moją głowę do tyłu.

„Pójdę, córeczko, napełnię twój tyłek moją grubą spermą” – mruknął. „Chodź ze mną, pokaż swojemu mięczakowi mężowi, za czym tęskni, nie pieprząc się z tobą tak, jak powinien to robić mężczyzna”. Mistrz wpychał się i wysuwał i nagle ręka mocno uderzyła mnie w tyłek.

Klamka, klapsy, klapki. Krzyczałem między bólem klapsów a przyjemnością bycia tak wspaniale wyruchanym w dupę po raz pierwszy. Nie mogłem się już dłużej powstrzymywać.

– Kurwa, idę, proszę pana. Mistrz chwycił mnie za biodra, wbijając paznokcie w moje ciało, wykonał kolejny mocny pchnięcie i jęknął - i ponownie we mnie uderzył. Tym razem jego ładunek trysnął, gorący, lepki i obfity, wypełniając mój tyłek, aż trochę przesączyło się po moich drżących udach.

Mistrz zwolnił prawie do zatrzymania, rozluźnił uścisk na moich biodrach i obaj staraliśmy się odzyskać oddech w krótkich sapnięciach. – Mistrzu, to było najlepsze – wykrztusiłem w końcu, patrząc na Dana. Dan, wyraźnie podekscytowany patrzeniem, jak się pieprzę, wyjął swojego kutasa ze spodni i głaskał go, aż znalazł się na jego dłoni i na łóżku. Mistrz Jason zobaczył, co zrobił.

Spojrzał na mnie, a potem z powrotem na Dana. „Dan, widzisz bałagan, który narobiłeś? Musisz to posprzątać. Co o tym myślisz, córeczko?” „Tak, proszę pana, zgadzam się z panem. Dan, zlizuj to z ręki, a potem pochyl się i wyczyść swoje paskudne rzeczy z mojego prześcieradła.

Bez dyskusji, po prostu to zrób”. „Kiedy z tym skończysz,” powiedział Mistrz, wycofując swojego kutasa z mojego tyłka z głośnym trzaskiem, „możesz oczyścić swoją żonę”. Mistrz zszedł z łóżka, wytarł swojego grubego penisa o koszulę Dana, uśmiechnął się i cofnął, dając mojemu mężowi miejsce na wejście i wyczyszczenie mojego tyłka i cipki. „Nie zostawiaj na niej kropli, bo będziesz ją lizać jeszcze raz.

Zrób to dobrze za pierwszym razem”. Dan nie przegapił ani kropli. Wydawało się, że lubi chłeptać wszystkie soki z moich dziur, a także lizał moje wewnętrzne uda. Był bardzo dobry.

Zanim Dan wyczyścił siebie, prześcieradło i mnie, Mistrz rozwiązał mnie i wstałem z łóżka. Zapytałem Dana, czy podobało mu się bycie „rogaczem”, ponieważ od teraz właśnie tym będzie. Powiedziałem mu, że będzie patrzył, jak Master i ja się pieprzymy, i oczyści mnie, kiedy skończymy.

Nigdy nie miałby prawa mnie pieprzyć; stracił to lata temu. Jedyne, czego mógł się spodziewać w przyszłości, to obserwowanie i sprzątanie resztek. Mistrz skinął głową i wykryłem uśmiech w kącikach ust mojego rogacza.

Podobne historie

Początek kociaka

★★★★★ (< 5)

Kociak staje się sub...…

🕑 7 minuty BDSM Historie 👁 2,216

Obudziłem się, by zapanować całkowita ciemność. Dźwięk szczekania psa sąsiada powiedział mi, że jest ranek. Dlaczego nic nie widzę? Pomyślałem sobie. Próbowałem się podnieść, nagle…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Twoje ograniczenia są czerwone

★★★★(< 5)

Sally otrzymuje surowszą dyscyplinę od kogoś innego niż jej mąż…

🕑 27 minuty BDSM Historie 👁 2,320

Twoje ograniczenia są czerwone, a twoja opaska jest niebieska, ale dziś, kochanie, ktoś inny cię ukarze! Poprowadził ją powoli do krzesła, poprowadził do obrotu o 180 stopni i pomógł jej…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Jednorożec

★★★★★ (< 5)

Razem z moim zwierzakiem wracamy do domu z przyjacielem…

🕑 40 minuty BDSM Historie 👁 2,878

Wprowadzenie Siedziałem na balkonie od niechcenia obserwując miasto, które spało pode mną. Wczesne godziny poranne zawsze sprawiały, że czułem się tak spokojnie, tak spokojnie. To przede…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat