Układanie na kolanach Świętego Mikołaja

★★★★★ (< 5)

Żona oddaje mężowi bożonarodzeniową fantazję z lekkim zniewoleniem…

🕑 10 minuty minuty BDSM Historie

Słabe brzęczenie zegarka obudziło Johna o 1:00 w nocy, szybko wyciągnął rękę, żeby go uciszyć, aby nie budzić dzieci. To była Wigilia, właściwie poranek, pomyślał z uśmiechem, czas na zabawę w Mikołaja. John sięgnął po szeroką Lindę i zamiast tego znalazł puste, ciepłe miejsce w łóżku.

John uśmiechnął się, jego cudowna żona pewnie wyszła i parzyła kawę, żeby Mikołaj mógł właściwie złożyć zabawki dla odmiany. John przewrócił się, kładąc twarz na kocu po jej stronie łóżka i głęboko wciągnął powietrze, wciąż czuł jej esencję pomimo chłodnego grudniowego powietrza. Uwielbiał ten senny zapach.

Drżący John zwinął się po jej stronie łóżka, najbliżej łazienki. Otwierając drzwi, sięgnął po swoją szatę na haczyku i zamiast tego znalazł wieszak. Włączył światło i ku swojemu przerażeniu zobaczył strój Mikołaja z przypiętą do niego notatką.

Przeczytał to; Kochanie, na wypadek, gdyby dzieci się obudziły, nie chcielibyśmy zepsuć świąt, prawda? Poza tym, jeśli zrobisz to, o co cię proszę, nie trafisz na niegrzeczną listę Świętego Mikołaja i po prostu możesz dostać to, o czym zawsze marzyłeś na Boże Narodzenie. Twoja kochająca żona Linda John uśmiechnęła się. Cóż, z pewnością nie zaszkodzi, gdyby tylko ten jeden raz poszedł o krok dalej. Odwrócił się, żeby zająć się sprawami i szybko umył zęby, żeby założyć strój.

Składał się z pary spodni z miłego, luksusowego czerwonego filcu obszytego zwykłym białym, puszystym materiałem, podtrzymujących je krzyżującymi się szelkami, prawie jak spodnie strażackie. Wciągnął czarne buty i założył brodę na szyję. John był pewien, że mógłby ją podciągnąć, gdyby dzieciaki się wydarzyły. Wciągnął spiczasty kapelusz i w końcu odwrócił się do płaszcza, wsuwając ramiona w Johna i postanowił po prostu pozwolić mu zwisać, aby Linda mogła wtulić się w nią, jeśli też zechce.

John cicho przekradł się korytarzem, w którym znajdowały się wszystkie sypialnie, zatrzymując się akurat w chwili, gdy dotarł do rogu, który skręcił, by wejść do salonu. Uważając, że jest bezpieczny, John wkroczył pewnie w rumiany blask dochodzący z kominka. John był trzy kroki do pokoju, zanim się zatrzymał; tam na podłodze przed kominkiem była jego piękna żona.

Leżała na czymś, co wyglądało na dywan z niedźwiedziej skóry, ale w rzeczywistości była to fałszywa wersja wypchanego zwierzęcia. Była naga jak poranne słońce iz zawiązanymi oczami. Jej nogi były rozstawione, a skórzane mankiety otaczały każdą kostkę, mały karabińczyk ze sprężyną łączył każdy mankiet z pierścieniem na innym mankiecie, który był przymocowany dookoła każdego nadgarstka, no cóż, jeden był, oczywiście nie była w stanie zrobić drugiego, kiedy przywiązał pozostałe.

Serce Johna podskoczyło, gdy zdał sobie sprawę, że Linda w końcu pozwoli mu oddać się odrobinie fantazji o niewoli, którą trzymał tak długo. Podchodząc szybko do niej, John pochylił się i pocałował ją w jej ciemnoczerwone usta, zwykle nie do makijażu, Linda najwyraźniej poświęciła trochę czasu na układanie włosów i twarzy tak ostrożnie, jakby wychodziła. Siedząc z powrotem na piętach, John zauważył, że pomimo pożaru Linda była na tyle daleko, że jej sutki były sztywne w chłodnym powietrzu, a pod nimi na nagim brzuchu żony leżał talerz, delikatnie unosząc się i opadając wraz z oddechem.

Wypełniły go świeże ciasteczka i mała notatka. John chwycił je i ciastko, zauważając, że musiały właśnie wyszły z piekarnika, ponieważ były miękkie i bardzo ciepłe. Przyszła mu do głowy nikczemna myśl, gdy kładł jedną na każdym sutku, cichy syk syknął z jej ust, po czym lekki uśmiech zagrał w kącikach. John przeczytał notatkę. Drogi Mikołaju, poświęć trochę czasu na spróbowanie moich przysmaków; są gorące i świeże tylko dla Ciebie.

Proszę, jedzcie do syta; Twoja pobłażliwość sprawi mi wielką przyjemność. Wiem, że w tym roku byłam bardzo niegrzeczną dziewczyną, ale naprawdę chciałabym ci to wynagrodzić, zanim zdecydujesz się zostawić mi bryłę węgla. Zostawiłem ci prezent pod drzewem, byłbym bardzo wdzięczny, gdybyś teraz go otworzył. Podpisana cało, Linda John pochyliła się i szybko wypatrzyła paczkę dla Świętego Mikołaja, zrywając opakowanie i znalazł długie drewniane pudełko o szerokości około 5 cali i długości 16, z zawiasami z tyłu.

Otwierając go John wstrzymał oddech, patrząc na zawartość - długi pasek ćwierćcalowej skóry, który zwężał się do pięknie plecionej rączki. Jedno słowo wybite pośrodku, Mistrzu. John był zdumiony. Bardzo kochał swoją żonę, wrócił do niej, pochylił się i skończył zapinać jej ostatni nadgarstek, była teraz zablokowana, a jej nogi były szeroko rozwarte za nadgarstki. John pochylił się i usłyszał pełen uznania jęk, skubiąc pierwsze ciastko z jej sutka, małe kęsy ze wszystkich stron, aż pozostały tylko okruchy, a potem ostatnie machnięcie językiem, aby je wyczyścić.

Odwrócił się do drugiej i był zszokowany, gdy zobaczył, że ciastko było tak miękkie, że w rzeczywistości osiadło, pozostawiając niewielki guzek na środku, gdy tworzył się na jej sutku. To było zbyt niegodziwe do zmarnowania, więc usunął go, aby zachować go na później. Wciąż poświęcał jej wrażliwej piersi taką samą uwagę. John przesunął się między nogami Lindy i pocałował ją od jej kolana do cipki, lekko muskając ją ustami, aby kontynuować w górę po drugiej stronie. Linda jęczała, gdy szedł dalej jęcząc, kiedy zatrzymał się w połowie drogi, aby ponownie zejść w dół.

Cipka Lindy lśniła w świetle ognia, pokazując wyraźnie jej pragnienie. John delikatnie przesunął język po wąskim szwie, aby zawirować wokół delikatnego guzika u góry. Usłyszał stukot kajdanek, gdy Linda złapana w tym momencie próbowała podnieść ręce do jego głowy.

Uśmiechnął się i zaczął powolny taniec, który, jak wiedział, doprowadziłby do jej orgazmu, machając językiem, nigdy zbyt mocnym lub agresywnym, po prostu ciągle przypominając kulce przyjemności, że ma do wykonania pracę. John uważnie słuchał reakcji Lindy, każdego oddechu, każdego westchnienia, aż zorientował się, że osiągnęła swoje tempo. Talerz z ciasteczkami kołysał się delikatnie, ale uważała, żeby się nie zsunął. Wsuwając środkowy palec głęboko do środka, zwinął go czując nacisk na miękki, gąbczasty obszar jej punktu G. To wszystko, czego potrzeba.

Linda dyszała trzy razy, „Ungghh, Unnngh, UUUUUNGH!” i uwolnij się z potężnym orgazmem. Szarpnęła za mankiety, aby odepchnąć go od swojej super wrażliwej cipki, ale bezskutecznie. John poczuł, jak się zaciska, gdy krzyczała, a lepki płyn pokrył jego dłoń, słodszy niż cokolwiek, co kiedykolwiek próbował od niej.

Poczuł, jak jej nogi lekko się zaciskają, kiedy jak zwykle wyciągnęła rękę, by go odepchnąć, ale dziś była jego. Zwolnił swoje ruchy, ale nie przestał. "Uuuaaaaannnnnnngh płakała, błagam Johna." Gdy wróciła ponownie.

"Proszę, kto?" Zapytał ją diabelnie. Linda kilka razy sapnęła, zanim odpowiedziała: „Proszę…” „Proszę Mistrzu! Przestań”. John usiadł wygodnie i przeczołgał się, żeby ją głęboko pocałować, zawsze cieszyła go myśl, że spróbuje własnego soku na jego ustach. Sięgnął w dół, John wyjął ciastka i położył je na podłodze. Odpiął łącznik między każdym mankietem i pomógł Lindzie stanąć niepewnie.

Prowadząc ją delikatnie, John przeszedł przez pokój i usiadł w swoim wygodnym fotelu, ciągnąc delikatnie Lindę uklękną przed nim. "Ściągnij opaskę ze zwierzaka." Powiedział delikatnie. Linda naciągnęła go na szyję i trzymając głowę pochyloną, szczęśliwie sięgnęła jego oczu.

- Linda, byłaś niegrzeczną dziewczyną, teraz czołgaj się i weź wiosło Świętego Mikołaja, prawda? zapytał ją. "Tak jest." Odpowiedziała, po czym odwróciła się i powoli czołgała do drzewa. Linda była bardzo świadoma, że ​​patrzy na jej tyłek, a jej mokra cipka wystaje spod spodu. Włożyła w biodra tyle, ile mogła, by zwiększyć jego przyjemność.

Sięgnęła do wiosła i złapała ją zębami, by czołgać się z powrotem do niego, tym razem próbując sprawić, by jej cycki się kołysały. Podeszła do niego, wzięła wiosło w obie ręce i podała mu z czcią. John wziął ją i delikatnie pociągnął ją w górę i na swoje kolana, miękki aksamit pieścił jej piersi, gdy się po nich ślizgały.

Wziął wiosło i powoli przesunął nim po policzkach wykwintnego tyłka swojej żony. Podnieś go i pozwól mu uderzyć w dół Lindą Skoczył i wykręcił jej tyłek, gdy żądło przesączyło się do jej policzków, stając się różowym ciepłem. Nie wiedziała dokładnie, jakie to będzie uczucie i była zaskoczona, gdy odkryła, że ​​po początkowym ukąszeniu ciepło przestało być przyjemne.

Thwaaaack! Znowu wypłynęło żądło. Prasnąć! Prasnąć! Prasnąć! W sumie dziesięć, z delikatnym pocieraniem między każdym. Ciepło stawało się coraz gorętsze z każdym, aż poczuł, że tyłek prawie się pali. Niegrzeczność bycia laniem jako dorosłej osoby wypełniła myśli Lindy, a jej cipka odpowiedziała ciągłym strumieniem soku.

John upuścił wiosło i przesunął dłonią po jej delikatnym czerwonym tyłku. Właściwie czuł promieniujące z niego ciepło. Linda jęknęła, gdy jego ręka przesunęła się od jednego czeku do drugiego, krótko dotykając jego cipki pomiędzy. Cofnął rękę i poczuł, jak jego palec łatwo wsuwa się w śliską fałdkę.

Linda odepchnęła ruchanie intruza jak małego kutasa. John nie mógł dłużej czekać. Pomógł jej ułożyć się na podłogę i ponownie połączył spinki między mankietami.

Aby opuścić ręce wystarczająco daleko, Linda musiała wcisnąć swoje cycki w dywan ze sztucznej niedźwiedziej skóry i szeroko rozstawić nogi. John zrzucił spodnie i wślizgnął się za swoją nieprzyzwoicie otwartą żonę. Wśliznął się w nią i szybko zakopał się tak głęboko, jak mógł. Chwytając ją za biodra, zaczął ją głaskać, aż jej czerwony tyłek przyciskał się do niego przy każdym pchnięciu. Lindy nie było, wpadła w jedną ciągłą kombinację oddechów, jęków i westchnień.

John wysunął się, chwycił swojego kutasa pokrytego grubo spermą żony i zaczął delikatnie dociskać go do jej dziewiczego tyłka. Linda wydała z siebie jeden długi, niski, ciągły jęk, gdy poczuła, jak jej mąż powoli rozszerza jej najściślejsze otwarcie, aby pomieścić jego sztywnego kutasa. Przygryzła dywanik, aż znalazł się do końca i zatrzymał się, by pozwolić jej się w pełni dostosować. John potarł jej tyłek, aby jej ciało się zrelaksowało i zaakceptowało to, co się dzieje.

Ku jego zaskoczeniu Linda zaczęła powoli pracować w tę iz powrotem, za każdym razem idąc nieco dalej. „Tak kochanie”, odetchnęła, „Tak kochanie, tak kochanie, pieprz mnie w dupę kochanie”. John próbował ją ignorować, desperacko próbował myśleć o czymkolwiek innym niż to, co się dzieje, bez skutku. "Fuck my ass John fuck me good!" rzuciła wyzwanie i John był zgubiony. Ściskając jej biodra, przyciągnął ją mocno do siebie, wrzucając swoje nasienie głęboko w słodki tyłek swojej żony, raz po raz czuł pulsowanie, aż jego ciało trzęsło się z wysiłku.

Odchylił głowę do tyłu, łapiąc oddech, gdy poczuł, jak powietrze zaczyna chłodzić jego wilgotną skórę. Ostrożnie uwalniając John szybko puścił żonę i głęboko ją pocałował. To był najlepszy prezent, jaki kiedykolwiek otrzymał.

Podobne historie

Tydzień u Papawa, rozdział 3

★★★★★ (< 5)

Dziś wychodzimy na zewnątrz…

🕑 16 minuty BDSM Historie 👁 2,638

Wtorek Dyscyplina i odmowa Dzień wkradł się przez otwarte okno i powoli wracam do rzeczywistości. Zeszłej nocy wciąż bawię się w mojej głowie, zauważam, że jestem sama w łóżku i nikt…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Trening kontroli orgazmu Ariadny

★★★★(< 5)

Ariadne uczy się spuszczać na komendę.…

🕑 7 minuty BDSM Historie 👁 5,726

To prawdziwe konto jest dedykowane Sterlingowi. Na początku długotrwałego związku moja nowa dziewczyna Ariadna z radością zgodziła się poddać mojej dyscyplinie. Była rudą, dla mnie duży…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Bardzo niechlujny prezent urodzinowy 2

★★★★★ (< 5)

Jeśli twoja dziewczyna urządzi ci gangbang na twoje urodziny, lepiej daj jej to, o co poprosi…

🕑 49 minuty BDSM Historie 👁 4,854

Uwaga: Chociaż jest to kontynuacja, działa również dobrze samodzielnie. Ponadto, chociaż pierwsza historia była w 100% prosta, ta kontynuacja zdecydowanie nie jest! – Pamiętasz, że za trzy…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat