Lucy po raz pierwszy spotyka się ze swoim domem, ale on jej nie tknie.…
🕑 19 minuty minuty BDSM Historie- Cześć, Lucy. Miło cię wreszcie widzieć. Lucy właśnie weszła do pokoju. Był to dość standardowy, ale ładnie urządzony pokój hotelowy.
Większość miejsca zajmowało łóżko typu king-size, naprzeciw szafy z telewizorem. Na drugim końcu pokoju znajdowało się okno z odsłoniętymi zasłonami, przez które wpadało popołudniowe słońce. Ponieważ znajdowali się na podłodze, w najlepszym razie było mało prawdopodobne, aby ich zobaczyli. Lucy miała na sobie dość obcisłą czarną suknię wieczorową. Czuła się dość przesadzona, a było to ciepłe letnie popołudnie.
Trochę się pociła, choć nie tylko z powodu pogody. Lucy wiedziała - miała nadzieję? - że głos należał do Seana, z którym komunikowała się przez Internet od kilku miesięcy. Zaproponował, żeby spotkali się osobiście. Ustalił wstępne podstawowe zasady, które były proste, ale - powiedział - zaprojektowane tak, aby zapewnić jej jak największe bezpieczeństwo.
Po pierwsze, będzie sam. Po drugie, nie chciał jej dotknąć. Po trzecie, natychmiast ją wypuści i odejdzie na jej prośbę.
Ale poza tym wymagał od niej całkowitego posłuszeństwa. Sean siedział na krześle przy oknie. Wpadające przez okno światło słoneczne utrudniało dostrzeżenie go, poza sylwetką - była pewna, że tak to ustawił. Była zdenerwowana, ale dość dobrze poznała Seana - przynajmniej na tyle dobrze, na ile pozwalał Internet.
„To naprawdę oszałamiająca sukienka. Odwróć się raz, żebym mógł zobaczyć wszystko”. Tak naprawdę nie była typem modelki. Ale uśmiechnęła się nerwowo i powoli zatoczyła pełne koło.
Miała gęste, kruczoczarne włosy sięgające do ramion. Ufarbowała to w ten sposób - naturalnie była brudną blondynką o jasnej karnacji. Była średniego wzrostu jak na dziewczynę i była dumna ze swojej smukłej sylwetki, nad którą ciężko pracowała. "Rozebrać się." Nagłość rozkazu cofnęła ją na chwilę. Zadrżała.
Grali na kamerkach internetowych, ale ona zawsze była w swoim domu i zawsze pozornie sama. Zawsze miała kontrolę - w końcu zawsze miała możliwość wyciągnięcia wtyczki w dowolnym momencie. Zawahała się przez chwilę, zanim powiedziała sobie, że tak naprawdę nie było tak inaczej.
W końcu zawsze mogła wyjść. Przygryzła wargę i sięgnęła za plecy do suwaka sukienki. Ściągnęła sukienkę z ramion i poczuła chłodne powietrze w pokoju, gdy sukienka spadła z niej.
Odsunęła go od bioder, wyszła z niego i położyła na łóżku. Miała teraz na piersiach czarny stanik, czarne koronkowe stringi i elegancką parę koronkowych czarnych szpilek. Jej ręce trochę drżały, kiedy znów sięgnęła za siebie, żeby zwolnić zaczepy biustonosza.
Złapała go, gdy się poluzował, i położyła go na łóżku. Spojrzała na Seana, mając nadzieję, że zobaczy jakąś reakcję, ale do tego stopnia, że widziała zarys jego twarzy na oknie, widziała tylko jego uważne spojrzenie. Jakby mógł zajrzeć przez jej skórę do jej duszy.
Widziała coś takiego w czatach internetowych, ale osobiście było to trochę inne. Po chwili złapała się na tej myśli i przypomniała sobie, że wciąż ma na sobie majtki. Pochyliła się, pociągnęła je w dół i wyszła z nich. Wyprostowała się, ale zręcznie przesunęła dłoń w górę nogi i przytrzymała ją nad kroczem. Starała się być pełna gracji i nonszalancka, starając się zachować swoją skromność, ale głos w jej głowie zbeształ ją za niezdarną nieśmiałość.
Próbowała mówić, ale jej głos na początku nie działał prawidłowo. Zakaszlała cicho i ponownie spróbowała: „Te buty też?” - Sir - poprawił. - Te buty, sir? Trochę spała, albo za to, że popełniła błąd, albo za to, że została poprawiona jak dziecko. Nie była pewna.
- Nie. Podoba mi się to, co robią z twoimi nogami. Nauczę cię, jak stać przede mną. Połóż ręce za plecami, każdą rękę na przeciwległym łokciu. Ramiona do tyłu.
Podbródek do góry. Nogi proste. Stopy rozstawione na szerokość ramion ”.
Szybko podeszła, by się dostosować. Kiedy odsunęła ręce od seksu, ujawniła, że była całkowicie ogolona. Przyjęła postawę zgodnie z poleceniem. Kiedy wyprostowała ramiona, nie mogła powstrzymać uczucia, że wypycha prosto piersi. Przedstawianie ich.
- Bardzo dobrze. Tak właśnie powinieneś stać, gdy jesteś nago przede mną, chyba że dam ci inne instrukcje. Czy to zrozumiałe? "Tak jest." - Następnie chcę, żebyś założył ręce za głowę. Złóż razem palce i łokcie do tyłu tak daleko, jak tylko możesz. Ponownie ruszyła, by się dostosować.
Kiedy przesunęła ręce za głowę, jej broda lekko opadła. „Podnieś podbródek. Jedyne części ciebie, które muszą się poruszać, to ramiona i dłonie”. Wiedziała, że był w tym bardziej doświadczony niż ona, głos w jej głowie zauważył, jak dobrze każda z tych nowych pozycji zdawała się być stworzona, by zmusić ją do bezmyślnego wysunięcia piersi do przodu. - Bardzo dobrze.
Teraz odwróć się i twarzą do ściany. Robiąc to, starała się tym razem upewnić się, że pozostanie w pozycji podczas ruchu. „Rozsuń stopy nieco dalej”. Jej umysłowa uwaga niemal natychmiast przeniosła się z myślenia o swoich piersiach do uświadomienia sobie, że musi teraz patrzeć na jej tyłek. Przez chwilę jej skromność prawie groziła, że napuchnie i zmusi ją do zamknięcia, zamiast rozwierania ud.
Ale zaczynała odczuwać coś innego. Nerwowy węzeł tworzący się w jej żołądku, spowodowany tak otwartym prezentowaniem się mężczyźnie, którego ledwo znała, był niczym w porównaniu z innym uczuciem, które dawało o sobie znać, nieco dalej. Słyszała - a może wyobrażała sobie - jakiś szelest za jej plecami, jakby poprawiał własne ubranie. Jej umysł pracował na najwyższych obrotach, malując obraz, na którym musiał poprawiać swoje ubranie wokół rosnącej erekcji i nagle w pokoju zrobiło się dużo, dużo cieplej. Mimo to nie odwróciła się.
„Cofnij się o dwa kroki, a następnie pochyl się. Połóż ręce na łydkach tak blisko kostek, jak tylko możesz. Miej oczy jak najwyżej na ścianie przed sobą”. Jej jedyną myślą było „O mój Boże”. Umieszczony przy oknie w takiej postaci, w jakim był, nie omieszkał mieć doskonałego widoku na wszystkie jej kobiece skarby.
Ponownie przygryzła wargę i powoli zastosowała się. Kiedy się pochyliła, jej opuchnięte, dolne wargi rozchyliły się lekko wraz ze zmianą pozycji, dzięki rozłożonym nogom. W tym momencie nie mogła sobie odmówić, że jest mokra. Ale czy mógł to zobaczyć z tak daleka po drugiej stronie pokoju? - Jesteś bardzo piękna, Lucy.
Nie była pewna, czy - ani nawet jak - ma na to odpowiedzieć. Jego milczenie wydawało się skłaniać ją do powiedzenia czegoś, więc odpowiedziała po prostu: „Dziękuję, sir”. „Sięgnij prawą ręką i otwórz się”. W pokoju nagle zrobiło się gorąco, a jej usta otworzyły się i prawie sapnęła, zanim się opanowała.
Podniosła rękę do swojej płci i rozchyliła usta dwoma palcami. Kiedy to zrobiła, musnęła usta i poczuła narastającą wilgoć. Kazał jej utrzymywać tę pozycję tylko przez chwilę, zanim powiedział: „Wstań”. Wyprostowała się z powrotem, trzymając ręce przy boku. Szybko skarcił ją: „Gdzie powinny być twoje ręce?” Szybko zarzuciła ręce za plecy, zdenerwowana, że tak szybko zapomniała.
- Teraz odwróć się i zawieś sukienkę w szafie. Będziesz potrzebować łóżka. Podniosła sukienkę i otworzyła szafę.
Miał kilka wieszaków na ubrania na barze - zabawny rodzaj wieszaków „tylko hotelowych”. Musiały być zaprojektowane przez mężczyznę, ponieważ tak naprawdę nie były zaprojektowane tak, aby dobrze podtrzymywały sukienkę. Ale udało jej się to załatwić. Z boku miejsca na wieszaki znajdowało się kilka szuflad.
Włożyła stanik i majtki w jednym. Kiedy skończyła, odezwał się ponownie: „Zdejmij buty i też je odłóż”. Usiadła na krawędzi łóżka, sięgnęła w dół, odpięła po kolei każdy but i zdjęła je. Potem wstała i zaniosła je do szafy, położyła na dnie i zamknęła drzwi.
W tej chwili było coś ostatecznego. Była teraz zupełnie naga i właśnie zamknęła ubranie w szafie. Oczywiście nie było zamknięte, ale ponieważ jej sukienka zniknęła z pola widzenia, nagle poczuła się bardziej bezbronna. Uświadomiła sobie, że zarozumiałość, którą miała wcześniej, że mogła odejść w dowolnym momencie, nie była do końca prawdą, chyba że planowała uciekać nago. Zadrżała na tę myśl.
Została wychowana przez rodziców jako skromna. Wiedziała, że Sean - gdyby stała się jego - chciałby jej nagiej tak bardzo, jak to możliwe. Otrząsnęła się z tego.
Jej ręka nadal była na szafie, gdy ją zamknęła. Odwróciła się do Seana i ponownie położyła ręce za plecami. „Zdejmij narzutę z łóżka i rzuć ją na podłogę.
Następnie połóż się na łóżku ze stopami do mnie. Połóż jedną lub dwie poduszki pod głowę, aby było Ci wygodnie. Rozłóż nogi, abym mógł mieć dobry widok ”. Jak powiedział ostatnią część, ponownie nakarmiła i zacisnęła się mimowolnie.
Szybko zastosowała się, czekając do końca, by rozchylić dla niego uda. „Teraz chcę, żebyś dał mi małe przedstawienie. Dotknij się. Ale nie możesz przyjść bez mojej zgody.
Dobre rzeczy dla tych, którzy czekają, Lucy. Jęknęła trochę, kiedy to usłyszała. Była już tak napalona, jak pamiętała kiedykolwiek. Chciała tylko, żeby ją zabrał. Ale rozumująca część jej mózgu ( w jakim stopniu miała z nim kontakt), wiedziała, że to się nie stanie, dopóki będzie przestrzegał swoich zasad.
Przypomniała sobie, że poprosił o przedstawienie, więc postanowiła zrobić to najlepiej, jak tylko mogła. ręce do piersi i uścisnął je, muskając kciukiem po każdym twardym jak kamień sutku. Małe błyskawice przeleciały prosto z każdej z nich do pachwiny i sprawiły, że jęknęła. Nie trwało długo, zanim prawa ręka opadła na jej płeć.
Położyła całą dłonią po kopcu i wcierała się w okrągły wzór, jęcząc i wijąc się o siebie. Przez cały czas Sean patrzył, nie okazując żadnej odpowiedzi. Jego oczy nadal patrzyły przez nią, gdy się masturbowała. dla niego jednak. Położyła palec wskazujący bezpośrednio na łechtaczce i szczypce Lewy kciukiem i palcem wskazującym zacisnął lewy sutek i głośno jęczał.
"Zatrzymać!" Była bliska orgazmu, ale jego polecenie przestraszyło ją na tyle, że nie zatraciła się. Jęknęła, że została powstrzymana. "Połóż ręce po bokach.
Rozstaw nogi." Jęknęła cicho i zastosowała się. - A teraz, Lucy, czy pamiętasz, jakie warunki wyznaczyłem dzisiaj dla naszego wspólnego czasu? "Tak jest." - Powtórz je dla mnie. - Powiedziałeś, że będziesz sam, że mnie nie dotkniesz, że mogę odejść, jeśli zechcę, i że mam ci być posłuszny. - Dokładnie tak. Zamierzam cię związać.
Ale zanim to zrobię, musisz zrozumieć, jak zamierzam to zrobić, jednocześnie dotrzymując słowa. Lucy słuchała, ale prawie nie interesowało go, by trzymał się swoich zasad. Nie chciała w tej chwili niczego bardziej niż tego, żeby zdjął ubranie i ją zgwałcił, niech zasady.
Sięgnął pod krzesło, na którym siedział, i wyciągnął worek marynarski. Wyciągnął z niej małe pudełko z guzikiem i położył je na stole obok siebie. Następnie sięgnął z powrotem do torby i wyciągnął coś, co wyglądało jak jakiś skórzany pas do ćwiczeń. Był szeroki i wyraźnie przeznaczony do obwiązywania talii. Z każdej strony był mały mankiet z małym pudełkiem, w którym znajdowała się sprzączka.
Na każdym z małych gadżetów zapinanych na klamrę świeciło się czerwone światełko. Rzucił pas obok niej na łóżku. Jej gorączka nieco osłabła, zastąpiła ciekawość.
Odwróciła się na łóżku i spojrzała na urządzenie. „Podnieś go i obejrzyj jeden z mankietów”. Zrobiła to. Zobaczyła, że pasek, który przeszedł przez gadżet klamry, miał plastikowe zęby, podobnie jak zamek błyskawiczny.
„To system zapadkowy. Powinien być łatwy do zamknięcia jedną ręką. Spróbuj”. Lekko ścisnęła mankiet i, jak powiedział, pasek wsunął się z kilkoma kliknięciami.
Kiedy próbowała go rozdzielić, nie ustąpiła. Zobaczył, jak próbuje i sięgnął po pudełko na stole. - Spróbuj ponownie - powiedział, wciskając przycisk. Kiedy to zrobił, światło zmieniło się z czerwonego na zielone, a klamra cicho kliknęła.
Teraz, kiedy pociągnęła, rozpadło się bez oporu. Musiała podziwiać genialny projekt. Był w stanie, za pomocą tego diabelskiego urządzenia, całkowicie unieruchomić jej ręce i tak długo, jak ona współpracowała, mógł to robić bez użycia rąk.
Oczywiście, gdyby była zamknięta, musiałaby uwierzyć mu na słowo, że wypuści ją, jeśli poprosi - tak jak obiecał. Ale on dołożył wszelkich starań, aby zaprojektować system tylko z innego powodu niż dla spójności własnej… Musiała temu ufać… Prawda? „Teraz usiądź i zapnij pasek wokół talii. Nie za ciasny, ale na tyle ciasny, żeby się nie poruszył. Usiadła i założyła pasek na plecy. Był wykonany ze skóry i szorstką stroną przylegał do jej skóry.
trudno było go przesunąć. Dwa mankiety były umieszczone na każdym biodrze. Sprzączka w talii nie była tak wyjątkowa jak te na nadgarstkach - miała klamrę podobną do żadnego innego paska.
Spojrzała na niego, kiedy skończyła, czekając na jego następne zamówienie „Teraz wstań i podejdź tutaj,” powiedział i wskazał miejsce na podłodze około trzech stóp przed jego krzesłem. Zrobiła to. „Uklęknij i oprzyj pośladki na kostkach. Rozstaw nieco kolana.
Kiedy już się uspokoisz, połóż ręce za plecami, tak jak wtedy, gdy stałaś. ”Kiedy przyjęła tę nową pozę, poczuła znajome uczucie, że wypycha jej piersi prosto. Siedzenie w ten sposób nie było całkowicie niewygodne, ponieważ podłoga była wyłożona wykładziną. Była teraz bliżej niego i mogła go lepiej widzieć.
Nie wiedziała, czego się po nim spodziewać. Widziała go wcześniej, ale zawsze przez kamerę internetową. Nie wyglądał inaczej. … a jednak też nie to samo.
Jego oczy były przeszywające. Nie odrywał od niej wzroku, a kiedy zauważyła jego spojrzenie, wciąż czuła, jakby wywiercił w niej dziurę. Jego wyraz twarzy pozostał neutralny. W końcu dobrze przyjrzała się temu, co miał na sobie.
Miał na sobie parę ładnych zwykłych spodni i sportową koszulę z kołnierzykiem, obie czarne. Próbowała spojrzeć, czy jest podniecony, nie dając do zrozumienia, że tak. Niestety spodnie wyglądały na lekko luźne. Desperacko pragnęła wiedzieć, czy ma na niego jakikolwiek wpływ. Jeśli mu się spodoba.
Myślenie o tym sprawiło, że poczuła mrowienie w jej seksie. Nie wiedziała, czy widział, jak coś się w niej zmienia, czy nie, ale powiedział: „Tak, wróćmy do tego, co robiliśmy wcześniej. Ale najpierw zabezpiecz lewą rękę”. Powoli podniosła lewą rękę do mankietu przy lewym biodrze i wsunęła ją do środka.
Użyła prawej ręki i wsunęła pasek do zatrzasku. - Bardzo dobrze, Lucy. Teraz weź swoją prawą rękę i dotknij siebie, tak jak wcześniej. Ale chcę, żebyś przestała, zanim przyjdziesz. Znowu jęknęła na myśl, że nadal nie będzie mogła przyjść.
Wiedziała, że kiedy to zrobi, będzie to niezapomniane i bardzo tego pragnęła. Położyła prawą rękę między nogami i automatycznie, jej lewa ręka zaczęła przesuwać się w kierunku piersi, ale tylko na cal przed mankietem przypomniał jej, że to nie jest opcja. Bez znaczenia. Tym razem szybko dotknęła łechtaczki i wkrótce zaczęła kołysać torsem z zamkniętymi oczami, ciesząc się narastaniem… „Przestań! Włóż prawą rękę do mankietu. Poruszaj mankietem do tyłu, a zatrzaśnie się on sam.
” Jej umysł krzyczał w jej wnętrzu: „Pleeeeease…”, ale tylko jęknęła i powoli przesunęła dłoń w kierunku biodra. Włożyła rękę do mankietu i, jak powiedział, odchyliła dłoń do tyłu, przyciskając bok mankietu do samego paska. To zepchnęło mechanizm zapadkowy, zamykając mankiet. Kiedy usłyszała kliknięcie, wiedziała, że jest teraz uwięziona i całkowicie zdana na jego łaskę.
Klęczała na tyle długo, że jej stawy zaczęły trochę sztywnieć. Nie była pewna, czy będzie w stanie wstać bez użycia rąk i bez uzyskania od niego pomocy. Ale dopóki trzymał się swoich zasad, nie mogła oczekiwać żadnej pomocy, prawda? Zagubiła się w tym ciągu myśli na krótko, zanim jej seks zażądał uwagi.
Prawie zapomniała o swojej niewoli i próbowała sięgnąć ręką w kierunku tlącej się cipki, ale to nie dotarło. Jeszcze trochę jęknęła. Rozpaczliwie potrzebowała uwolnienia. Zaczęła zbliżać kolana do siebie.
Może jej uda razem, mogłaby… - Ach ach. Nic z tego. Powiedziałem wcześniej, że dobre rzeczy przychodzą do tych, którzy czekają, Lucy. A teraz moja kolej. Wstał, położył ręce na swoim pasku i odpiął go.
Jej oczy były przykute do jego krocza. Jej usta lekko się otworzyły. Rozpiął i rozpiął spodnie i opuścił je. Miał na sobie zwykłe majtki i również je opuścił, uwalniając swojego bardzo, bardzo wyprostowanego penisa.
Przez chwilę zawisł w powietrzu, prosto, wskazując prosto na nią. - Chcesz tego, prawda? - Tak, sir. Proszę, sir.
Próbowała się poruszyć, bezskutecznie. "Proszę." - Zasady to zasady, Lucy. Pozwolę ci przyjść, ale teraz moja kolej.
Wziął swojego penisa w dłoń i zaczął go głaskać. Nie mogła uwierzyć w to, co oglądała. Zaczął jechać szybciej. Cały czas gapił się na nią tak, jak wcześniej.
Ale jego oddech stał się bardziej uciążliwy, gdy pracował nad swoim kutasem. Jej własne serce zaczęło bić szybciej, gdy go obserwowała. W jej umyśle naraz zbierało się tysiące różnych emocji. Czuła dumę, że go zainspirowała i podekscytowała.
Zastanawiała się, jakie to uczucie, gdy głaskał swojego kutasa. Była sfrustrowana, że sama nie potrafiła zadowolić. Cieszyła się, że go obserwuje. Wszystko to i jeszcze bardziej pozornie naraz. A potem jego oddech przeszedł w oddychające, ziemiste jęki i wiedziała, że jest blisko.
I kiedy jego głaskanie osiągnęło gorączkowe crescendo, wydał długie, ziemiste chrząknięcie, gdy jego kutas eksplodował. Nie zdawała sobie z tego sprawy, dopóki pierwszy koralik jego spływu uderzył ją w klatkę piersiową, tuż nad prawym biustem. Było niesamowicie gorąco.
I kiedy poczuła, że ją uderzyło, zepchnęło ją z krawędzi i podeszła, napinając swoje ograniczenia, jej biodra drgały. Jego drugi zryw uderzył ją w twarz w prawy policzek. Wydawało się, że wypala w niej dziurę, ale pogrążyła się we własnym orgazmie. Zanim odzyskała zmysły, siedział na krześle, majtki wokół kostek, dysząc.
Po chwili sięgnął do stołu i nacisnął przycisk na małym pudełku, a jej pasy otworzyły się. Nie poruszyła się. Nie mogła się ruszyć.
Jego sperma teraz ją kapała. Ale była zamarznięta. - Przyszedłeś, prawda? on zapytał. "Tak jest." - Nie miałeś pozwolenia, prawda? "Nie proszę pana." - Cóż, przynajmniej czekałeś na swoją kolej. Popracujemy nad kontrolą twojego orgazmu innego dnia.
Jestem z ciebie bardzo zadowolona, Lucy. "Dziękuję Panu." „Teraz zdejmij pasek, idź do łazienki i weź prysznic. Nie będzie mnie, kiedy wyjdziesz. Jeśli chcesz, możesz zostać do jutrzejszego wymeldowania. Jutro porozmawiamy więcej online.
”„ Sir? ”Co to było?„ Wiem, że chcesz więcej, ale zasady to zasady. ”Wyglądała na załamaną. Przyszła, tak, ale to nie wystarczyło. miał na sobie jego spodnię, ale nie było go w niej.
”Cierpliwość. Będzie następny raz, a zasady będą inne. Ale na razie dobranoc, Lucy.
”„ Dobranoc, sir. ”Po tych słowach wstała, niechętnie odwróciła się i poszła do łazienki.
Trening może być zabawą... dla właściwego!…
🕑 34 minuty BDSM Historie 👁 13,545Wszelkie podobieństwo do faktycznych wydarzeń lub osób, żywych lub martwych, jest całkowicie przypadkowe. Nazywam się Jessica, ale mój Mistrz czule nazywa mnie „Cum Slut”. Mam 24 lata, a…
kontyntynuj BDSM historia seksuNiewinna sympatia stała się o wiele bardziej.…
🕑 20 minuty BDSM Historie 👁 4,441Ręka Laury znów znalazła się między jej nogami. Jej cipka była mokra, kleisto lepka, a jej piżmowy słodki aromat przenikał powietrze. Obserwowała ekran komputera, a jej palce przesuwały…
kontyntynuj BDSM historia seksuByła tylko kobietą z sąsiedztwa, ale planowała zostać jego kochanką…
🕑 24 minuty BDSM Historie 👁 4,826To przerodziło się w bardzo niezręczną rozmowę. Dziewczyna w sąsiednim mieszkaniu zaprosiła się na kawę. Zwykle byłoby to w porządku, w rzeczywistości więcej niż dobrze. Hannah była…
kontyntynuj BDSM historia seksu