Oddychając wracając do normy i czując się fizycznie wyczerpana orgazmami, siedziała tam z zawiązanymi oczami i związana na krześle, zastanawiając się, co będzie dalej. W rzeczywistości nie była pewna, czy zniesie dużo więcej. Jej granice były już testowane, aw jej głowie pływało milion myśli. Poczucie winy z powodu bycia tutaj; nie mniej w pokoju hotelowym iz mężczyzną, który nie był jej mężem; kiedy bezczelnie okłamała męża, mówiąc mu, że „idzie obiad z dziewczyną”.
Jej mąż krzyczy z drugiego pokoju, gdy miała zamknąć za sobą drzwi frontowe, „baw się dobrze” akurat gdy ona wymyka się jak pies z ogonem między nogami, bo nie chciał zostać złapany za „wypadek”, który zrobił w domu. Myśli wirują mile na minutę; obrazy jej dzieci i konsekwencje przyłapania na tym „aferze”, migawki twarzy męża w jej umyśle i gdyby się o tym dowiedział, byłby zmiażdżony i jak nie zasługiwał na takie traktowanie. Wtedy najstraszniejsza myśl zaatakowała ponad wszystkie inne, że JEŚLI nie przyszła tego dnia na spotkanie z Nim, aby być z Nim, jej serce byłoby w zamęcie i rozpaczy. Jej żołądek byłby zwinięty i zwinięty w węzły.
Jej pragnienie bycia tutaj z Nim i poddania się Jego Woli przewyższyło wszelką logikę i ideały moralne dotyczące małżeństwa/dzieci…itd…itd…. Po raz pierwszy od lat nie czuła się uduszona ani ograniczona ograniczeniami i czasami przytłaczającymi obowiązkami, jakie napotykała prowadząc gospodarstwo domowe; wolny umysłem i duchem, a jednak fizycznie związany z tym pieprzonym krzesłem. To było niesamowite. Tak bardzo w przeciwieństwie do jej codziennego życia, w którym była związana mentalnie; zarządzanie karierą, wychowywanie dzieci, praca domowa, kolacja, kąpiel, pora snu, mamusia…mamusia…mamusia, płacenie rachunków, hipoteka, żonglowanie pieniędzmi, pranie, sprawunki, dom sprzątanie,….lista była nieskończona, ale bez ograniczeń fizycznych w ruchu i ruchu. Całkiem sprzeczność.
Wiedziała, że potrzebuje tego od Niego, aby latać duchowo. Aby osiągnąć nowy poziom zrozumienia siebie, aby móc dalej zachować determinację, wejść do domu i wykonywać wszystkie codzienne obowiązki ze zdrowym rozsądkiem i równowagą, nie chcąc uciekać z krzykiem w drugą stronę. W przeciwnym razie kusiło ją, by porzucić wszystko, co było cenne, i wskoczyć do SUV-a, by uciec do Meksyku lub gdziekolwiek, aby nigdy nie wrócić. Wiele nocy po tym, jak dzieci w końcu zasnęły i było cicho, leżała sama w łóżku i miała sen o ucieczce, ale też głęboko w środku każdego włókna jej istoty nie było opcji.
Był kołem ratunkowym; sposób, aby móc odpuścić fizycznie, ale co ważniejsze emocjonalnie, nawet jeśli to tylko godzina lub dwie w tym pokoju hotelowym, aby nie mieć całkowitej kontroli nad każdym aspektem jej życia. Poddanie się było kawałkiem mentalnego nieba. Nie musiała kontrolować każdej chwili na jawie każdego pieprzonego dnia, na końcu ciemnego tunelu było światło i była na ścieżce.
Już czuła się bardziej wyzwolona w czasie, gdy była przywiązana do krzesła, niż czuła się przez większość swojego dorosłego życia. To było ekscytujące………. była na trampolinie patrząc w dół na głęboki koniec basenu. Zamiast siedzieć na końcu deski z ugiętymi w kolanach nogami i zwisającymi nogami, miała odwagę stanąć na krawędzi, podwinąć palce u nóg, jeszcze raz spojrzeć na głębokość wody i zanurkować najpierw głową, wiedząc, że nie dotknie dna, tylko wypłynie na powierzchnię, wypchnie głowę z wody i odetchnie głęboko.
Poczuła gorąco, palący ból. Miał przebiegły uśmiech, ale nie widziała go z zawiązanymi oczami. Bardzo cieszył go ten moment obserwowania jej reakcji na każde nowe doświadczenie, które mu dostarczał.
Jej ciało było jego instrumentem, a on stroił je jak piękne skrzypce. Jego kutas napina się na jego czarne dżinsy na samą myśl o posiadaniu jej całej, każdej dziurki, aby zadowolić Go w dowolny sposób. Jej całkowite oddanie Mu swojego ciała, umysłu i serca z absolutnym zaufaniem i oddaniem sprawiło, że jego kutas był tak sztywny i pełny, że było to prawie bolesne.
Jej pierś płonęła. Próbowała się skręcić i rozluźnić więzy, żeby zgasić palący ogień i zerwać to, co było przyczepione do jej czerwonego, rozdętego sutka. Ruszył za nią, słyszała go i poczuła jego palce wplatające się w jej włosy. Pochylił się i zapytał: „Czy zniesiesz dla mnie ten ból… prawda? Bardzo mnie to ucieszy i wiem, że chcesz zadowolić swojego Mistrza”. On miał rację; chciała go zadowolić czymś głęboko w sobie.
Czy mogła to zrobić? W końcu skinęła głową tak. Dłoń mocno zacisnęła się na jej gardle. „To nie jest rodzaj odpowiedzi, jakiej oczekuje twój Mistrz, a jeśli zrobisz to ponownie, będą konsekwencje”.
Przełknęła ciężko. W jej umyśle grało zamieszanie. Czego się spodziewał? Ona tego nie zrozumiała. Wywracał jej świat do góry nogami. Zasady, których nie mogła do końca przestrzegać.
To było jak wynajęcie samochodu w innym kraju, siedząc po prawej stronie ORAZ próbując jechać po przeciwnej stronie drogi. Posiadanie wiedzy, ale nie rozumienie, jak nawigować. W końcu uderzył ją jak grom. Wyjąkała odpowiedź: „Tak… Tak jest Panie”.
Jego kutas poruszył się na jej uległość wobec niego. "Dobra dziewczynka.". Kolejne mocne szczypanie drugiego sutka, gwałtowny wdech. Chciała Mu pokazać, że może znieść jego usługi, więc siedziała nieruchomo i próbowała wdychać.
Szybko narasta pot, jej piersi błyszczą, cienkie ślady zsuwają się w dół, pozostając przez chwilę na jej opuchniętych, grubych sutkach, a następnie upuszczają maleńkie kielichy na samą górę ud. Ból był skoncentrowany i intensywny. Miała wrażenie, że cała jej klatka piersiowa została pochłonięta płomieniami, a dwa gorące żelazka do pogrzebaczy zostały dźgnięte, a następnie pozostawione, by ją piętnować, ale dla Niego będzie chodzić po łóżku z rozżarzonych węgli i nie skomlać ani nie krzyczeć z bólu.
Wtedy to usłyszała, kajdanki na kostkach zostały zwolnione. Taka ulga, pomyślała. Wreszcie mogła być wolna od siedzenia na tym krześle.
Uff! Niestety jej nadgarstki wciąż były splecione. Chciała, żeby on też je uwolnił, ale On tego nie zrobił. Siedziała tam nadal bez ruchu, czekając.
Poza tym, w tej chwili bez daru widzenia, ostatnią rzeczą, na jaką miała ochotę, było wstanie i potknięcie się lub wpadnięcie w coś i zrobienie z siebie totalnej dupy. Słysząc znajome odgłosy zrzucanych butów, dżinsy zsuwające się po udach, rzucane ubrania na stos, wiedziała, że się rozbiera. Zwarła się nogami; była zawstydzona, że robi się tak mokra na sam dźwięk Jego rozbierania się. Auć! Pieprzyć to boli! Ciągnęła ją coś w rodzaju łańcuszka, który musiał być przymocowany do klamer na jej piersiach.
Wydawało się, że jej cycki zostaną ściągnięte z jej ciała, a przynajmniej będą wzdęte i obolałe przez dzień lub dwa. Mocny uścisk na jej ramionach i został pchnięty na kolana. Poczuła uderzenie w twarz; nie ręka. Wstrząśnięta i na pewno z szeroko otwartymi oczami pod przepaską, została oblegana przez nowe bodźce; małe westchnienie opuściło jej usta.
Kolejne uderzenie, tym razem w drugi policzek; zanim zdążyła zarejestrować, co uderzyło ją w twarz, kazał jej: „Otwórz szeroko usta dziwko i nie gryź”. Nie ma sposobu na myślenie lub rozumowanie, po prostu bądź posłuszny. Jej cycki napinały się i szarpały jej ciało. Łańcuch musi być wokół czegoś. To było straszne, gdy jej piersi były podciągnięte wbrew ich naturalnej skłonności do swobodnego dyndania.
Zrobiła, jak powiedziano, nawet oblizując szybko górną wargę w nadziei, co będzie dalej. Rzeczywiście, Jego twardy kutas ją wypełnił. Ssała i czuła, jak jego sztywny filar wchodzi i wychodzi z jej ust. Ach, łańcuch; jej zęby ledwo muskają metal wokół podstawy jego penisa.
Jej włosy zsunęły się teraz z szyi, gdy została ściągnięta i skręcona w kucyk przez Niego, co sprawiło, że znów skrzywiła się z bólu. Nie miała kontroli. Trzymał ją mocno i pewnie na kolanach, kołysząc biodrami, pieprząc jej ładną buzię.
Obserwowanie jej, gdy gładko wsuwa się w kutasa, słysząc, jak wydaje odgłosy ssania, gdy jego kutas wyskakiwał z jej dziurki, prawie doprowadziło go do krawędzi orgazmu. Zakrztusiła się i zakrztusiła się. Plucie i ślina wylewają się z kącików jej ust, ale wciąż chowała go mocno w gardle. "Dobra dziwko, weź całego mojego fiuta." Spanikowała, ale kazał jej oddychać przez nos.
Jej policzki wilgotne i mokre, ale nie od potu, ale od łez. Nie mógł teraz odpuścić, nie ma mowy. Będzie musiała wytrzymać; był zbyt blisko wystrzelenia na orbitę. „Suck it suko, knebel na to” zgrzytnął, kiedy pchnął i przytrzymał jej głowę w dół do podstawy jego nabrzmiałego kutasa; jego grube, twarde narzędzie wbiło się jej w gardło, dusząc ją.
Jego gardłowe pomruki i jęki, gdy był bliski wybuchu, sprawiły, że zaczęła skwierczeć i płonąć. Jej płynne ciepło, spływające po jej udach, napełniała go jeszcze większą determinacją i skupieniem. Pragnęła go posmakować, jej łechtaczka napięła się i mrowiła.
Mogła prawie osiągnąć orgazm, gdy używał jej jako swojej zabawki do pieprzenia, a jego piżmowa sperma spływała jej po gardle. Spuchł, jego oddech był urywany. Wyraźnie starała się utrzymać jego kutasa w gardle, gdy trzymał jej głowę nieruchomo, szybko i mocno nadużywając jej wąskiego kanału.
Jego jądra uderzały ją w podbródek przy każdym pchnięciu. "Czas moja dziwka wypić całą spermę twojego pana." Trzymając głowę w miejscu, zginając biodra, napinając uda, „Ach… PIERDOL… Cholera… Uh… Uh” chrząknął przez zaciśnięte zęby. Nie poruszyła się, ale trzymała usta nieruchomo, podczas gdy jego kutas pulsował i uwalniał gęsty, kremowy ładunek. Konwulsje i wzdrygały się, gdy doiła mu każdą kroplę.
Powoli wycofując się z ust, lizała od nasady do czubka, zwracając szczególną uwagę na główkę jego półtwardego kutasa. Jego oddech szybko ustabilizował się do normalnego poziomu; wciąż stał nad nią, spoglądając z dumą na swoją seksowną dziwkę i zuchwałym tonem zapytał: „Co powiesz dziwko?” Odpowiedziała potulnie: "Dziękuję Panie" "i?" – szturchnął. Przełknęła, nie wiedząc na pewno, co chciał usłyszeć. Schylił się, złapał ją za włosy, sprawiając, że się wzdrygnęła, i powiedział jej bez ogródek: „Zawsze dziękuj mi za to, że pozwoliłem ci wypić moją spermę”.
Próbowała skinąć głową, co sprawiło, że mocniej pociągnął jej włosy. „Teraz odpowiedz mi poprawnie”. Prawie ze łzami w oczach, zdyszanym i drżącym głosem, wykrzyknęła: „Dziękuję za to, że pozwolił mi wypić twoją spermę”. Pociągnął ją do pozycji pionowej łańcuszkiem spinającym przymocowane klamry i poprowadził do krawędzi łóżka.
Zażądał, żeby poczekała chwilę i się nie ruszała. Jej umysł wypełniał się teraz mnóstwem możliwości tego, co się wydarzy, usłyszała szelest i uderzyła świadomość, że zdziera go z narzuty. Zażądał, by się pochyliła, pochyliła nad łóżkiem, z głową ułożoną płasko na boku, z policzkiem opartym na kocach..
Trening może być zabawą... dla właściwego!…
🕑 34 minuty BDSM Historie 👁 13,552Wszelkie podobieństwo do faktycznych wydarzeń lub osób, żywych lub martwych, jest całkowicie przypadkowe. Nazywam się Jessica, ale mój Mistrz czule nazywa mnie „Cum Slut”. Mam 24 lata, a…
kontyntynuj BDSM historia seksuNiewinna sympatia stała się o wiele bardziej.…
🕑 20 minuty BDSM Historie 👁 4,441Ręka Laury znów znalazła się między jej nogami. Jej cipka była mokra, kleisto lepka, a jej piżmowy słodki aromat przenikał powietrze. Obserwowała ekran komputera, a jej palce przesuwały…
kontyntynuj BDSM historia seksuByła tylko kobietą z sąsiedztwa, ale planowała zostać jego kochanką…
🕑 24 minuty BDSM Historie 👁 4,826To przerodziło się w bardzo niezręczną rozmowę. Dziewczyna w sąsiednim mieszkaniu zaprosiła się na kawę. Zwykle byłoby to w porządku, w rzeczywistości więcej niż dobrze. Hannah była…
kontyntynuj BDSM historia seksu