Mistrz karze Krystenah za jej Zapomnienie…
🕑 11 minuty minuty BDSM HistorieMoja klimatyzacja zgasła w środku nocy i obudziłem się spocony i zdezorientowany. Miałem jeszcze 3 godziny, zanim alarm miał się włączyć. Znalazłem wentylator w mojej szafie i ustawiłem go. Leżałem, gapiąc się na niego, tęskniąc za snem.
W końcu poczułem się komfortowo i zostałem uśpiony przez silnik wentylatora na chwilę przed włączeniem budzika. Praca następnego dnia była powolna i nudna. Czułem się, jakbym był pod wodą. Powiesiłem na drzwiach tabliczkę „Nie przeszkadzać” i unikałem współpracowników tak bardzo, jak to było możliwe.
Byłem zepsuty i miałem wrażenie, że zamierzam wyładować to na kimś. Mój szef, Brian, był na konferencji poza miastem, więc nie musiałem się martwić, że przyjdę do niego. Tak się złożyło, że musiałem się martwić o inne rzeczy. Nie miałem wiadomości od mojego pana przez cały ranek i to było dziwne. Sprawdziłem i dwukrotnie sprawdziłem pocztę e-mail i pocztę głosową pomiędzy pracą papierkową.
Postanowiłem nie sprawdzać telefonu komórkowego w torebce. Wiedziałem, że dialer jest ustawiony na pięć i gdybym odebrał połączenie lub SMS-a, nie miałbym trudności z usłyszeniem tego. Jednak w miarę upływu godzin zacząłem się trochę niepokoić iw kwaśnym nastroju zacząłem się zastanawiać, czy nie zrobiłem czegoś, co sprawiło, że nie podobało mi się mojemu panu.
Otrząsnąłem się z tych zmartwień i powiedziałem sobie, że najprawdopodobniej jest zajęty. Postanowiłem zjeść lunch w swoim biurze i pogratulowałem sobie, że udało mi się przetrwać pół dnia bez żadnych strat emocjonalnych. Przeciągnąłem ramię przez paski torebki i zajrzałem do środka, żeby sprawdzić, czy telefon. Nie było go tam. W panice rozejrzałem się po biurku, ale tam też go nie znalazłem.
Moje serce zaczęło bić szybciej, gdy zdałem sobie sprawę, że zostawiłem telefon w domu lub w samochodzie. Mistrz miał bardzo surowe zasady dotyczące telefonu, który kupił mi na urodziny. Miałem go zawsze mieć przy sobie. Jeśli wysłał mi SMS-a, miałem do trzech minut na odpowiedź, zanim miałem kłopoty.
Gdyby dzwonił, musiałam natychmiast odebrać. Bez wyjątków. Kiedy skręciłem za róg, aby wejść do holu, zobaczyłem, że pan rozmawia z Carly, naszą recepcjonistką.
Śmiali się łatwo i jednocześnie podnieśli wzrok, żeby mnie zobaczyć. Na pierwszy rzut oka nic nie wydawało się niezwykłe, ale mój wzrok zwrócił uwagę na pas Mistrza, zwinięty w jego dłoni, który spoczywał na jego prawym udzie. - Cóż - powiedziała Carly i zakaszlała, spoglądając w dół. - Zostawię cię z tym.
Spojrzała na mojego pana i poczułem ukłucie zazdrości, gdy uśmiechnęła się i powiedziała: „Wspaniale było cię znowu zobaczyć, J”. Jej oczy ponownie spojrzały na mnie i wróciła do monitora komputera. Mistrz podszedł do mnie i położył ręce na moich ramionach.
Spojrzał mi w oczy. - Wołałem cię, niewolniku. Ponieważ nie odebrałeś, wiedziałem, że coś musi być nie tak, skoro wiesz, że masz zawsze mieć przy sobie telefon.
Ale teraz cię widzę i wyglądasz doskonale. Zmarszczył brwi, wyglądając na szczerze zaniepokojonego. Moje serce waliło. Dreszcz, który poczułem pod wpływem jego dotyku na mojej skórze, zmieszał się z poczuciem winy, że sprawiłem, że się martwił. W dłoni trzymał swój podwójny pas, który spoczywał na moim ramieniu.
Zaschło mi w ustach. „Mistrzu, nic mi nie jest. Przepraszam, jeśli sprawiłem, że się martwiłeś” „Tak”. - Przepraszam za to.
Nie mam przy sobie telefonu. Musiałem zostawić go w samochodzie lub w domu, sir. Skinął głową, a potem powiedział, żebym zamknął drzwi do biura i spotkał się z nim na parkingu obok mojego samochodu. Bez kolejnego spojrzenia na mnie podszedł do Carly. Jego twarz zmieniła się z surowej w ciepłą.
„Carly, proszę wezwać Briana. Krystenah potrzebuje dnia wolnego, ale upewnię się, że dokończy całą swoją pracę, a także niektóre z jego mniej pożądanych. Reszty nie słyszałem, gdy pobiegłem do biura, wyłączyłem komputer, włożyłem notatkę do mojego Drzwi i zamknąłem je. Wybiegłem, pożegnałem się pośpiesznie z Carly i poszedłem do mojego samochodu. Mistrz stał przy nim, z rękami skrzyżowanymi, pas zwisał z jego dłoni.
„Spójrz” - powiedział i wskazał na okno . Schyliłem się i zajrzałem do środka. Siedziałem tam prosto jak za dnia na siedzeniu pasażera. Odwróciłem głowę, żeby z nim porozmawiać, ale on powiedział: „Nie.
Zostań tam. ”Rozchylił moje kostki i podniósł spódnicę. Współpracownicy szli do swoich samochodów na lunch. Tak często byłam karana w pracy, że niestety widok mnie z uniesioną spódnicą nie był aż tak bardzo niespodzianka.
Jedyną nowością było to, że tym razem miałem zostać ukarany poza biurem mojego szefa na widoku. Kilka przelotnych komentarzy przyczyniło się do mojego wstydu. „Och, nie. Nie znowu! ”Powiedziała Sarah, gdy Seth Tyler parsknął.„ Ona nigdy się nie uczy, prawda? ”. Kilka chwil później głosy, których nie mogłem rozpoznać, skomentowały z szyderstwem, że jestem„ liderem zespołu projektowego ”, ale musiałem być„ lanie jak niegrzeczna dziewczyna.
"Chciałam tylko, żeby to się zaczęło, żeby to się skończyło. Mistrz wydawał się zupełnie nie przejęty przemijającym komentarzem. Po prostu przejechał paskiem w tę iz powrotem po moich policzkach tyłka, gdy patrzyłem na telefon przez szybę." że nie podoba ci się telefon, który kupił ci twój mistrz, lub myślisz, że nie musisz przestrzegać zasad pana? "zapytał mnie. Przesłuchania pana są czasem gorsze niż kara fizyczna! Położył pierwszy pasek na moim prawym policzku kiedy mocno trzymał spódnicę w lewej dłoni. „Mistrzu! Krzyknąłem.
Próbowałem, zapomniałem. Przepraszam! "Nadal rozbierał prawy policzek pośladków w tym samym miejscu. Wirułem się po każdym ciosie, ale przysuwał się bliżej, owijając spódnicę wokół lewej pięści.„ Odpowiedz na pytanie, "powiedział spokojnie. - Ale kocham swój telefon i wiem, że muszę przestrzegać twoich zasad - powiedziałem przez zaciśnięte zęby. Nie słyszałem już westchnień ani komentarzy przechodniów.
Wciągnął moje majtki w pęknięcie mojego tyłka i potarł prawy policzek tyłka. Położył swoje ciało obok mojego i szepnął mi do ucha. - Co to jest? Nie podoba ci się telefon lub nie lubisz wykonywać poleceń Mistrza? Potarł szorstko dłonią mój prawy cycek i ścisnął go.
Zrezygnowałem z argumentacji. - Uwielbiam wykonywać twoje rozkazy, sir. Uwielbiam, kiedy mówisz mi, co mam robić. Dzięki temu przypominam sobie mój cel - powiedziałem.
Przerwał, a potem powiedział: - Pochyl się nad maską samochodu, dziwko. Poruszyłem się tak szybko, jak mogłem i położyłem się na masce. Stał za mną i powoli przesunął dłońmi po moich plecach. Ściągnął moje majtki do kolan i przyciągnął moje biodra do siebie, tak że były z jego pachwiną. Chwycił moich mons i wcisnął dwa palce do środka, sprawdzając, czy nie ma wilgoci.
Wygięłam plecy w łuk pod jego dotykiem i kiedy wsunął we mnie swojego kutasa. Wcisnął głęboko we mnie erekcję i pochylił się nad moimi plecami. "Kim jesteś?" szepnął mi do ucha.
„Jestem twoim niewolnikiem, Mistrzu” - powiedziałem. Poczułem, jak wstaje, gdy pchnął głębiej we mnie. Czułem, jak jego jaja uderzają o mnie w tej samej chwili, gdy poczułem, jak pasek rozdziera moje lewe biodro. Pragnąłem poczuć to na dzwonku na policzku mojego tyłka, ale on uderzał tam, gdzie chciał, w górę mojego policzka i bok. Piekło i zesztywniałem.
Pasy pojawiały się w nieregularnych odstępach i nie mogłem przewidzieć, gdzie wylądują. "Co tam się urodziłeś, żeby robić?" zapytał mnie. Uśmiechnąłem się, gdy odpowiedziałem: „Urodziłem się, aby ci służyć, Panie” - powiedziałem. - W takim razie chodź - powiedział, kiedy pieprzył cipkę swojego niewolnika szorstkimi, zwierzęcymi pociągnięciami.
Obstawianie ustało i poczułem, jak ściany mojej cipki kurczą się na jego słowa i ścisnąłem jego penisa, gdy napełnił moją miskę kremem. Wyciągnął się powoli, ale nie wcześniej niż czule ugryzł mnie w szyję. Delikatnie potarł mój tyłek.
„Otwórz drzwi i podaj mi telefon. Straciłeś przywilej na następny tydzień. Spotkaj się ze mną w domu, a omówimy, jak masz zamiar wykonać resztę pracy z łóżka”. Mrugnął i skierował się w stronę swojej ciężarówki.
Uśmiechnęłam się i przygryzłam wargę w oczekiwaniu na plany Mistrza, gdy bańka radości rozszerzyła się w mojej piersi. Mistrz pokonał mnie do domu. Kiedy wszedłem przez drzwi, pocałował mnie głęboko i jak krab zaprowadził mnie z powrotem do sypialni.
- Kosztowałaś mnie moją godzinę lunchu swoimi bzdurami, mała dziewczynko, więc spodziewam się dziś miłej kolacji - powiedział, przygryzając moje usta. Położył mnie na łóżku i przywiązał moją lewą rękę do mankietu, który przywiązał do łóżka. „Masz tu zostać do 4 rano. Możesz zacząć gotować, ale do tego czasu musisz wykonywać swoją pracę.
Jeśli Brian ma dla ciebie dodatkowe zadania, musisz je wykonać przed pójściem spać. Masz rację. my jasne? ” Jego słowa były ostre, ale jego oczy błyszczały. - Tak, Mistrzu - powiedziałem, podziwiając jego szybką pracę z mankietem.
Przyniósł laptopa i położył obok mnie na łóżku. Wczołgał się po łóżku i delikatnie położył dłoń na moim gardle, gdy znów mnie pocałował. - Podnieś - powiedział, a kiedy to zrobiłem, zdjął mi spódnicę i majtki.
Podczołgał się z powrotem i zaczął wędrować po moich nogach szczypcami i pocałunkami. Wiłam się i chichotałam, gdy zbliżył się do mojej głodnej cipki. Polizał moją twardą łechtaczkę i jęknęłam.
Przycisnął język do mojej łechtaczki i lanie w nią, doprowadzając mnie do napadów podniecenia. Wyciągnąłem rękę i pogłaskałem jego włosy. Wziął go między zęby i przytrzymał, strzepując językiem.
Czułem się oszołomiony i bez tchu. Zbyt szybko zatrzymał się i uniósł, całując mnie głęboko. - Muszę wracać do pracy, Lucky - powiedział i lekko uderzył mnie w twarz.
„Bądź grzeczny! Zawołał z drugiego pokoju. A ty nie możesz grać!” zawołał, zanim usłyszałem otwieranie i zamykanie frontowych drzwi i kliknięcie zamka. Niechętnie położyłem laptopa na kolanach i włączyłem go. Miałem już dwa e-maile od szefa z dokumentami, które potrzebował do poprawienia. Z niepokojem zdałem sobie sprawę, że z założonym mankietem nie będę w stanie ukończyć pracy… chyba że wyjdę z mankietu.
Pomyślałem, że po prostu wyślę SMS-a do swojego mistrza, aby zapytać go, co powinienem zrobić. Uznałem, że ryzyko irytowania go jest warte uzyskania jego zgody. Wtedy zdałem sobie sprawę, że ja też nie mogę tego zrobić, skoro Mistrz skonfiskował mój telefon. Pomodliłem się i przeczytałem e-maile. Mogłem sobie z tym poradzić jedną ręką.
Kiedy przeczytałem je wszystkie, prawie postanowiłem rozpiąć rękę. Więc mogłem wykonywać swoją pracę. Z pewnością mistrz nie mógł mnie za to winić. Mógłby? Załadowałem posłańca i zobaczyłem wiadomość czekającą na mnie od pana.
Jak się miewa mój niewolnik? Ok, wpisałem. Z kim rozmawiasz, niewolniku? M-a-s-t-e-r, mozolnie wpisałem. Dlaczego tak wolno reaguje? Drażnił się. - Panie - odpowiedziałem w zwolnionym tempie - z jedną ręką.
Jego głos dobiegł do posłańca, śmiejąc się. - Tym razem się w to wkręciłeś, prawda, zwierzaku? "Tak mistrzu. Mam - powiedziałem - rozpinaj się. Wykonuj swoją pracę. Cofnę się dzisiaj wieczorem.
”I zrobił to….
Trening może być zabawą... dla właściwego!…
🕑 34 minuty BDSM Historie 👁 13,545Wszelkie podobieństwo do faktycznych wydarzeń lub osób, żywych lub martwych, jest całkowicie przypadkowe. Nazywam się Jessica, ale mój Mistrz czule nazywa mnie „Cum Slut”. Mam 24 lata, a…
kontyntynuj BDSM historia seksuNiewinna sympatia stała się o wiele bardziej.…
🕑 20 minuty BDSM Historie 👁 4,441Ręka Laury znów znalazła się między jej nogami. Jej cipka była mokra, kleisto lepka, a jej piżmowy słodki aromat przenikał powietrze. Obserwowała ekran komputera, a jej palce przesuwały…
kontyntynuj BDSM historia seksuByła tylko kobietą z sąsiedztwa, ale planowała zostać jego kochanką…
🕑 24 minuty BDSM Historie 👁 4,826To przerodziło się w bardzo niezręczną rozmowę. Dziewczyna w sąsiednim mieszkaniu zaprosiła się na kawę. Zwykle byłoby to w porządku, w rzeczywistości więcej niż dobrze. Hannah była…
kontyntynuj BDSM historia seksu