Dysząc i powoli schodząc z kulminacji wstrząsającej ziemią, była drżącą masą galaretki; każdy mięsień wyczerpany. Całe jej ciało od czasu do czasu trzęsło się, jakby prąd elektryczny uderzał w nią od czubków palców stóp, aż do kręgosłupa, aż do podstawy szyi. Jej umysł był jak papka od cummingu tak mocno i tak wiele razy tego popołudnia; więcej, niż kiedykolwiek mogła sobie przypomnieć, pojąć lub przyznać przed samą sobą. Seks w domu z mężem był z braku lepszego terminu, poważnie niedostateczny; nie tylko w częstotliwości, ale także w zaspokajaniu jej potrzeb seksualnych.
Przez większość czasu, kiedy ona i jej mąż przy tych rzadkich okazjach uprawiali seks, udawała. Oglądanie jej orgazmu i poddanie się mu całkowicie, bez rezerwy i powstrzymywania się, z absolutnym zaufaniem i całkowitą utratą samokontroli, sprawiało, że jego pulsujący kutas był tak twardy jak skała, prawie fioletowy. Rozpalony przez tę jej małą cipkę, prawie nie mógł się doczekać, by zdobyć kolejną dziurkę i głęboko ją zerżnąć. Boże, była przemoczona. Jej wewnętrzne uda były mokre od pozornie niepowstrzymanych śladów wodnistej spermy spływającej po jej nogach.
Będę walił w tę pieprzoną cipkę! Jej soki pokrywają jego palce; cała jej cipka przemoczona; nasycając spuchnięte, spuchnięte usta i łącząc się z jej potem, stworzyły upojną i upojną kombinację. Pochylił się nad jej wyczerpanym ciałem, złapał garść włosów, odciągając jej głowę z łóżka i warknął niskim głosem do jej ucha: „Otwórz i posmakuj tego, co MOJE. Posprzątaj swoją brudną dziwkę”. Przez ułamek sekundy zawahała się na jego polecenie, ale dobrowolnie zrzekła się kontroli. Myśl o nieposłuszeństwie pojawiała się i wylatywała z jej mózgu tak szybko, że nie była w stanie przemyśleć jego słów, nawet gdyby próbowała.
Nie była skrępowana ani nie czuła się upokorzona w żaden negatywny sposób, wręcz przeciwnie. Jego autorytet osłabił jej determinację i początkowy instynkt walki lub ucieczki. Zrobiłaby prawie wszystko, co w jej mocy, aby zawsze starać się go zadowolić i nie robić ani nie mówić rzeczy, które sprawiłyby, że spojrzałby na nią z dezaprobatą.
W rzeczywistości; była tak podniecona, że jedyne, o czym mogła myśleć, to pragnienie jego grubego, sztywnego trzonu wewnątrz jej ciała, każdej dziury, którą chciał, i pieprzenie jej bezmyślnie. Ciszę przeszył cichy jęk. Bez wstydu i zakłopotania otworzyła usta, a jego palce sięgnęły. Oblizała je i lizała, smakując jej piżmową, lekko słoną spermę.
„Zgadza się! Liż ich sukę! Spróbuj sam! Jesteś brudną spermą!” Werbalnie naciskał. „Hmmm Mmmm” to wszystko, co zdołała wypowiedzieć między rzęsami języka. Mocniej pociągnął jej włosy, odchylając jej głowę do tyłu, jeszcze bardziej napinając jej szyję, „Czy jesteś brudną spermą?”. Mówiła cicho bez gryzienia: „Tak proszę pana, jestem brudną dziwką”.
Utrzymywanie jej szyi w zablokowanej pozycji, kontrolowanie jej ruchu, wraz z jego surową mocą, sprawiło, że jej łechtaczka zacisnęła się i skurczyła, rycząc i błagając o fizyczne uwolnienie. Ostry zapach seksu, dochodzący do jej nozdrzy, podkręcił go jeszcze bardziej i uwolniła swoją wewnętrzną dziwkę, zachowując się w gorączkowym szaleństwie pożądania. Całkowicie pochłonięta chwilą, łapczywie ssała, rzucając językiem między jego palce; ucztując na jego palcach z żarłocznym apetytem, jakby to był jego twardy kutas, który polerowała na lśniący połysk. Pijana z zadowolenia z tego, że jest wykorzystywana i potrzebna, była oszołomiona i unosiła się w powietrzu.
Szczęście i poczucie spokoju wypełniły puste komnaty w jej sercu i okryły umysł. Powoli zdejmował jej warstwy obronne, odsłaniając wszystko, nic przed nim nie było ukryte. Jej słabości, jej wewnętrzne smutki, jej problemy z zaufaniem; będzie ich chronił i cenił tak samo częścią niej, jak jej miłość do życia, jej siłę, humor i współczujące serce. Dotarł do murów jej fortecy. Zamiast wspinać się po barierach, które zbudowała, by chronić się przed prawdziwym odkrywaniem jej potrzeb seksualnych i emocjonalnych, niszczył je jedna po drugiej, aż zażądał całkowitego posiadania jej duszy i nie odmówiono mu jej bezwarunkowego poddania się.
Zaatakuje i wyrzeźbi swoje miejsce w jej umyśle i sercu. Byłaby pochłonięta myślami o nim, które budziły się w jej codziennym życiu i zalewały jej sny podczas snu. Jej pragnienie zadowolenia go, posłuszeństwa, naginania się do jego woli i pragnień przeniknęło do samego jej istnienia, stając się również jej pragnieniami, zakorzenionymi w namiętności i tęsknocie. Wiedział już po dźwięku jego głosu, a nawet wiadomości tekstowej, że będzie mokra, spragniena, podniecona i wspina się po murach własnej fortecy, by uciec i pobiec do niego.
Poprowadzi ją do seksualnej i emocjonalnej wolności od jej ograniczonej rzeczywistości. Jako jego zabawka erotyczna była jego nagim płótnem, na którym można malować wszystkie jego cudownie niegodziwe, zdeprawowane rozkosze. Otworzył drzwi, a ona teraz przez nie przeszła, a ich podróż dopiero się zaczynała. Wyciągnął palce z jej ust, jej język machnął nimi po raz ostatni, gdy się wycofywał, i kazał jej stać prosto i pozostać nieruchomo.
Usłyszała, jak rozpinają się kajdanki, uwalniając związane nadgarstki, położyła ręce przy boku i w milczeniu czekała na jego instrukcje. Bycie na jego łasce i służenie mu pod jego ścisłą kontrolą, nie wiedząc mentalnie, co będzie dalej, doprowadzało ją do szaleństwa z bezgranicznym podnieceniem. Jej umysł został uwolniony, wolny; prawie odrodzenie, jak rześkie powietrze i czyste, błękitne niebo po ulewie. Jej ciało było fizycznie nieruchome, zgodnie z Jego żądaniem, ale wewnątrz jej niespokojny duch był pełen niewykorzystanej energii, butelkowany i gotowy do wstrząsu, otwarcia i spływania deszczem z seksualnego porzucenia. Jej ciało zareagowało na dreszcz nieznanego.
Każde nowe doznanie przekraczałoby jej mentalne granice i zawieszało ją na krawędzi rozsądku. Już robiła rzeczy, które jej przyjaciółki z waniliowego świata uznałyby za perwersyjne lub przynajmniej zupełnie dziwne. Jej oddech przyspieszył, a jej ociekająca cipka wydawała się przeciekać galonami. Słyszała, jak łóżko jest przygnębione jego ciężarem. Bez ostrzeżenia, Ojej! ssssss… syknęła, jej język uderzył w tył jej zaciśniętych zębów.
Łańcuszek łączący zaciski jej sutków został nagle szarpnięty przez niego, zmuszając ją do przejścia na łóżko, wyraźnie przekonując ją, by weszła na łóżko i czołgała się w jego kierunku. Taka idealna kurka, Jego dziwka, rozmyślał, gdy pełzała na czworakach, prowadzona przez łańcuch przymocowany do jej dużych, pięknych cycków, zwisających i kołyszących się z każdym krokiem. Jej ruchy; jak seksowna lwica, z duchem do rzucania się i pożerania.
Z absolutną pewnością wiedział, że zawsze będzie kontrolowana i ostatecznie oswojona przez Niego. Kiedy podeszła wystarczająco blisko, naciągnął luz na jej metalowym łańcuszku i mocno szarpnął. Zostań! On zamówił; traktując ją w podobny sposób jak właścicielkę w stosunku do swojego psa przy krawężniku przed przejściem przez ulicę. Lubił zadawać upokorzenia, aby trenować i formować swoją uległą w jego zabawkę do ruchania.
Oplatając jej włosy wokół swojej lewej ręki trzymającej jej głowę pionowo, uwodzicielsko przesunął prawym kciukiem po jej ustach. Westchnęła słabo. Poruszyła się po policzku i lekko go pieściła, jej oddech był ciężki, jej klatka piersiowa unosiła się, a jej niekończący się strumień płynu z cipki sączył się przez koc na prześcieradło. Wyglądała na prawie delikatną, ale wiedział, że ma kręgosłup ze stali.
Kosmyk włosów opadł na jej słodką twarz, a on odgarnął go na bok i delikatnie wsunął za jej ucho. Była naprawdę urocza. Ta sarkastyczna, zabawna, silna wola, cudownie inteligentna kobieta pochylona na czworakach, napalona, cicha w niemal nieśmiały sposób, oddająca się mu jako jego zabawce erotycznej do zabawy, była czystym przypływem adrenaliny. UDERZ…jej usta, z tymi soczystymi ustami tak rubinowoczerwonymi jak jej druga para, rozwarte z oszołomionym wyrazem twarzy. Mógł sobie tylko wyobrazić jej cudowne niebieskie oczy, szerokie jak spodki pod przepaską na oczach.
Jej mózg wirował, gdy próbowała wchłonąć to, co się właśnie wydarzyło. SMACK….kolejne mocne uderzenie w kość policzkową. Rozkoszował się jej zszokowanym spojrzeniem. Potrząsał jej klatką, nie czyniąc tego mentalnie „łatwym” dla niej. Przesuwał granice, by nią wstrząsnąć, wytrącić ją z równowagi i przypomnieć jej o jej pozycji.
Wkrótce miał zająć kolejną dziurę, ponownie wzmacniając w jej umyśle, że jest jej Mistrzem, a jej ciało należy do Niego. Wiedział, że wzdrygnęła się, przygotowując się na kolejny policzek. Ze skromnym wysiłkiem próbowała odwrócić twarz od niego, ale on mocno trzymał ją w swoim uścisku, szarpiąc jej włosy tak mocno, że krzyknęła. UDERZENIE… znowu w twarz, jej zdziwienie ujawniło się, gdy po trzecim uderzeniu lekko sapnęła; jej policzek lekko zaróżowił się.
Wciąż podtrzymywany na jej rękach i kolanach, puścił jej włosy, a ponieważ nie widziała, po prostu trzymała głowę w górze i nasłuchiwała najdrobniejszego ruchu. Pieką ją policzek i czuje ciepło. Jej piersi ciężkie i zdrętwiałe od metalowych zacisków. Jej cipka tak potrzebująca Jego kutasa; jej soki z cipki spływały jak rzeka w dół góry.
Jej umysł; pudding. Była przeciążona sensorycznie, pływała w otchłani, rozmyciu wrażeń i emocji. Ból i przyjemność wtapiają się w siebie jak dzieci spadające ze wzgórza; zawsze tak błogie i wolne, ale obolały z każdym uderzeniem i małym kamieniem, od którego odbijają się, i wyczerpany, gdy spadają na dno. Jego głos zagrzmiał w jej bębenkach. Był jedynym głosem, na którym mogła się skupić i zaufać, że ją poprowadzi.
Była w zmienionym stanie; odleciała, a tylko On był jej pilotem, który dawał jej jasne wskazówki, żeby nie zgubiła się w burzy. "Liż ją brudną dziwkę… i wykonaj dobrą robotę, jeśli chcesz, żeby mój kutas cię przeleciał. Nie każ mi czekać.". Powoli wyciągnęła język poza pełne usta, oczekując, że powita ją mięsista głowa, ale zamiast tego była bardziej miękka i mięsista. Szybko uświadomiłem sobie, że to nie był kutas, tylko jego tyłek.
Nigdy w życiu nie lizała tyłka, ale jej pragnienie jego twardego kutasa odsunęło na bok wszelkie zahamowania. Zrobiłaby wszystko, by nagrodził ją swoim wielkim kutasem schowanym głęboko w środku, dając jej ostre rżnięcie, którego pragnęła. To było dla niej takie tabu i obce, ale znała swoje prawdziwe powołanie, była brudną dziwką, Jego brudną dziwką.
Bez wahania w swoim pragnieniu, by go spustoszyć, w stanie zaślepienia przesunęła dłońmi po jego tyłku, czując jego policzki i ostrożnie rozsunęła je palcami. Delikatnie podrapała paznokciami jego francuskich końcówek po wewnętrznej stronie jego pośladków, po czym jej język lizał płynną i ciągłą ścieżkę kilkakrotnie w górę iw dół wzdłuż szczeliny, za każdym razem zanurzając ją głębiej; coraz bliżej jego pomarszczonej dziury. Rozgniótł się prosto w jej twarz, prowokując ją, by natychmiast go obrzydziła. Nieśmiało wsunęła język w jego maleńką jamę tylko po to, by zobaczyć, czy zareaguje na jej dotyk, a potem wciągnęła powietrze w jego otwór, co sprawiło, że zadrżał i wydał z siebie ciche chrząknięcie.
To była cała motywacja, której potrzebowała. Chwytając jego policzki, wbijając paznokcie jak pazury, by je szeroko rozsunąć, wsunęła język głęboko w jego ciasny, mocny kanał. Jęknął na jej inwazję. Z zapałem lizała i obracała językiem wzdłuż jego zewnętrznej krawędzi, smarując jego obręcz, powodując, że jęczał głośniej i wciskał się w nią. Jej zesztywniały język był jak pocisk samonaprowadzający podczas jednej misji, penetrując mocno i zagłębiając się w głąb, bezlitośnie plądrując jego dupę.
Jego mięsień zwieracza skurczył się, chwytając ją za język, podczas gdy ona bezlitośnie obracała go i wbijała głęboko w jego dziurkę. Aby jeszcze bardziej go drażnić i torturować, powoli wysunęła język z jego wygiętego otworu, wykonując krótkie, szybkie i nieuchwytne ruchy po wewnętrznej stronie ścian jego jaskini, gdy wycofywała się, okrążając jego otwór, smakując jego pot z jego jąder, a potem bez Ostrzeżenie, szybko i mocno wepchnęła swój zawinięty język w jego wąski kanał. Jęknął, gdy owinął dłoń wokół podstawy swojego penisa i zaczął powolny ruch w górę iw dół jego wału. Kurwa, ona jest gorąca i potrafi dobrze lizać mój tyłek, pomyślał, gdy jego seksowna ździra ucztowała na jego tyłku jak opętana kobieta. Wbił tyłek z powrotem w jej mokry, chętny język.
Czując, jak jej miękki język wchodzi do jego dziury, jęczał i ściskał mięśnie, wywołując więcej tarcia. Jak na pierwszy raz nie brakowało jej umiejętności, daleko jej było do tego, była entuzjastyczna i przejawiała się w jej nienasyconym pragnieniu, by bezwarunkowo go zadowolić. Jej posłuszeństwo i potrzeba wykonywania jego poleceń sprawiły, że jego kutas był tak cholernie nabrzmiały i sztywny, że nie pompował go więcej niż kilka razy. Nie miał jeszcze zamiaru cummingu.
Chciał schować się głęboko w jej przemoczonej i miejmy nadzieję, że dobrze odgadł, ciasną małą cipkę. Był w pełni świadomy jej żałosnej wymówki, by uprawiać seks z mężem, i miał zamiar rozciągnąć jej wygodny kanał, by idealnie pasował do jego grubego, pulsującego penisa. Całkowicie zależało jej na lizaniu jego odbytu, czując, jak jego reakcje na nią sprawiają mu przyjemność i dobrze się przy tym bawiąc. To ostatnie było całkiem rewelacją, ponieważ przy zdrowych zmysłach nigdy by nie pomyślała, że spodoba jej się lizanie dupka, ale tak się stało.
Bardzo! Oczywiście wiedziała, że to tylko dlatego, że to On i moc, którą miał nad jej umysłem, sercem i ciałem, pozwalała sobie odejść i poddać się jego erotycznym fantazjom. Mam na myśli to, że gdyby jej mąż kiedykolwiek poprosił ją, żeby polizała mu tyłek, ona by się pieprzyła, nie ma mowy, i pomyślałaby, jakie to obrzydliwe. Była tak dumna, że go satysfakcjonowała i uszczęśliwiała, a to sprawiło, że poczuła się zadowolona i odnowiona.
To było jak leżenie na łóżku, gdy światło słoneczne wpada przez częściowo otwarte okno. Lekka bryza faluje, powodując trzepotanie ścian okiennych, przez co promienie tańczą i przesuwają się po pokoju. Ogarnia ją spokój. „Dość”, wypowiedział szorstkim tonem, który ją zaskoczył i sprawił, że natychmiast przestała.
Odepchnął ją od siebie iz nutą bezduszności stwierdził rzeczowo: „Dobra dziwka. Jesteś brudną dziwką, a teraz dostajesz nagrodę.”.
Trening może być zabawą... dla właściwego!…
🕑 34 minuty BDSM Historie 👁 13,552Wszelkie podobieństwo do faktycznych wydarzeń lub osób, żywych lub martwych, jest całkowicie przypadkowe. Nazywam się Jessica, ale mój Mistrz czule nazywa mnie „Cum Slut”. Mam 24 lata, a…
kontyntynuj BDSM historia seksuNiewinna sympatia stała się o wiele bardziej.…
🕑 20 minuty BDSM Historie 👁 4,441Ręka Laury znów znalazła się między jej nogami. Jej cipka była mokra, kleisto lepka, a jej piżmowy słodki aromat przenikał powietrze. Obserwowała ekran komputera, a jej palce przesuwały…
kontyntynuj BDSM historia seksuByła tylko kobietą z sąsiedztwa, ale planowała zostać jego kochanką…
🕑 24 minuty BDSM Historie 👁 4,826To przerodziło się w bardzo niezręczną rozmowę. Dziewczyna w sąsiednim mieszkaniu zaprosiła się na kawę. Zwykle byłoby to w porządku, w rzeczywistości więcej niż dobrze. Hannah była…
kontyntynuj BDSM historia seksu