Peter i Roberta mieli kłopoty małżeńskie, a ja wiedziałam, czego potrzebują...…
🕑 34 minuty minuty BDSM HistoriePewnego popołudnia siedziałem w swoim biurze, kończąc niektóre z pozornie niekończącej się papierkowej roboty i próbując wrócić do domu o rozsądnej godzinie tego dnia. Musiałam zostać do późna w biurze z tego czy innego powodu przez ostatnie kilka dni, a dziś wieczorem chciałam tylko dla odmiany wrócić do domu i odpocząć. Prawie skończyłem wszystko, co mogłem zrobić tego popołudnia, kiedy zadzwonił mój telefon.
Puściłem już recepcjonistkę do domu i na początku nie zamierzałem odbierać telefonu. Było już po godzinach, ale coś mnie tknęło tym razem. "Cześć?" Powiedziałem. „Czy to doktor Price? Doktor Michael Price?” - powiedział męski głos. „Tak, to jest dr Price.
Jak mogę ci pomóc?”. „Doktorze, moja żona i ja potrzebujemy twojej pomocy. Nasze małżeństwo jest w poważnych tarapatach i jeśli nie znajdziemy sposobu, aby to naprawić, obawiam się, że naszym następnym przystankiem będzie sąd rozwodowy” – powiedział.
„Rozumiem. Może zaczniesz od początku i powiesz mi, w czym tkwi problem” – powiedziałem. „Masz rację, przepraszam. Nazywam się Peter, moja żona Roberta i ja mamy problemy. Zawsze ze sobą walczymy.
Ja chcę robić rzeczy w jeden sposób, a ona w inny. dobrze się dogadać, ale sprawy zaszły do tego stopnia, że nie możemy się dogadać w niczym, bez względu na to, jak proste. A teraz doszło do tego, że szukamy rzeczy, o które można walczyć. Nie mogę tak żyć, Doktorze… ciągłe kłótnie przyprawiają mnie o mdłości i wiem, że Roberta nie jest szczęśliwa.
Zdradziła mnie nawet, mówiąc, że przynajmniej od czasu do czasu ten drugi facet sprawia, że się uśmiecha. Naprawdę potrzebujemy twojej pomocy!”, wyjaśnił. „Na to wygląda. Coś ci powiem, umówmy się na przyszły tydzień i przyjdźcie we dwójkę, żebyśmy mogli o tym więcej przedyskutować. Wtedy powiem ci, co mogę, a czego nie mogę zrobić, aby pomóc.
Czy możecie oboje przyjść, powiedzmy o 14:30 we wtorek?” – zapytałem. „Będziemy tam. Dzięki, doktorze Price, mam nadzieję, że może nam pan pomóc” – powiedział. W ten wtorek Peter i Roberta przyszli do mnie, tak jak się umówiliśmy. Usiedli i zaczęliśmy dyskutować, co może być nie tak w ich małżeństwie.
„Cóż, Doktorze, tak jak powiedziałem panu przez telefon, Roberta i ja zawsze się kłócimy i to już za dużo. Potrzebujemy cię, abyś pomógł nam dowiedzieć się, dlaczego to robimy i położyć temu kres!” Powiedział Peter, a jego głos odzwierciedlał jego cierpienie. „Tak, mogę to sobie wyobrazić. Mówiłeś coś o niewierności? - zapytałem. - Tak… Moja żona miała krótki romans - powiedział cicho.
- Rozumiem. Tylko raz?”. „Nie, obawiam się, że były trzy lub cztery razy. Ale od jakiegoś czasu żadnego – powiedział. Kiedy rozmawialiśmy, zauważyłem, że Roberta nic nie mówi.
Po prostu siedziała tam z zamkniętymi ustami i otaczała ją chłodna, wyniosła aura. Było oczywiste, że to nie jej pomysł, że przyszli szukać mojej pomocy. „Cóż, dobra wiadomość jest taka, że nie sądzę, aby to małżeństwo zaszło tak daleko, że nie można go uratować. Ale będę musiał dowiedzieć się więcej o tym wszystkim, co się wydarzyło.
Sugeruję więc, aby każdy z was wrócił indywidualnie. i mów do mnie. W ten sposób mogę skoncentrować się na każdym z was jako na części całości, a potem możemy popracować nad połączeniem was z powrotem - powiedziałem. Umawiałem spotkania i nie mogłem się doczekać spotkania z tą parą i dotarcia do sedna ich małżeńskich nieszczęść. Peter był pierwszym z tej dwójki, który się ze mną spotkał i po mniej więcej godzinie rozmowy z nim naprawdę zrobiło mi się go żal.
Było jasne, że bardzo się starał, żeby to zadziałało. Słuchałem wszystkiego, co znosił i robił dla swojej żony i ich małżeństwa, a kiedy skończył, zastanawiałem się, jak mógł to znosić – i ją – tak długo! Ale zanim wydam osąd, chciałem usłyszeć jej wersję wydarzeń. Kilka dni później Roberta przyszła do mnie. Była tak samo zdystansowana jak ostatnim razem - nie chciała tam być i nie zamierzała współpracować. Próbowałem ją namówić, żeby się otworzyła i zaczęła ze mną rozmawiać.
Trochę to trwało, ale w końcu pękła. „Ten człowiek to najbardziej pozbawiona kręgosłupa, słaba meduza, jaką kiedykolwiek spotkałem. Zadziwia mnie, jak on w ogóle może chodzić prosto! chodzić po nim - chyba mu się to podoba. Mówił ci, że mieszkał z matką, dopóki mnie nie poznał… i miał prawie 30 lat!" powiedziała ze złością.
Doszedłem do źródła problemu! Mieliśmy przypadek odwrócenia płci! Miała na sobie spodnie w rodzinie, kiedy to powinien być on! I był zbyt wyrozumiały, że go głaskała. Musiała znaleźć sobie kogoś, kto rzuciłby jej wyzwanie i zmusił ją do ciągnięcia liny, choćby na chwilę. Tak, mógłbym pomóc tej parze, ale wymagałoby to niecodziennych metod i środków! Po tym, jak spotkałem się z nimi indywidualnie, zrobiłem kilka notatek, a następnie wezwałem ich z powrotem do mojego biura.
"Pan. i pani, rozmawiałem z wami razem i osobno i dokonałem kilku dość znaczących i interesujących odkryć. I wierzę, że mogę ci pomóc. Ale obaj będziecie musieli skorzystać z mojej pomocy. Nie mogę pomóc tylko jednemu z was, ponieważ jest to problem, który obaj przyłożyliście do stworzenia – powiedziałem im obojgu.
Dałeś, troszczyłeś się, a nawet wybaczyłeś jej zdradę. Byłeś klejnotem męża, ale nie dałeś jej jedynej rzeczy, której zawsze od ciebie pragnęła. Nie dałeś jej mężczyzny, któremu mogłaby się przeciwstawić. Nie nadałeś jej struktury i zasad i nie byłeś mężczyzną w tym związku.
„Roberto, wykorzystałaś pełną miłości naturę swojego męża, napinając jego cierpliwość i hojność do granic wytrzymałości. Nie tylko to, ale znalazłaś ostateczną zdradę i wykorzystałaś ją przy kilku okazjach, sprawiając, że czuje się jeszcze mniej mężczyzną niż był wcześniej. Przejeżdżasz po nim jak śmiertelnie potrącona osoba i nie doceniasz jego dobrych rzeczy, które dla ciebie robi.
Teraz mogę pomóc wam wrócić do miejsca, w którym powinniście być w tym związku, ale będzie to wymagało twojego chętnego udziału w dość nietypowych metodach. Czy jesteś gotów zrobić wszystko, co trzeba, aby przywrócić ten uciekający pociąg z powrotem na tory i wrócić do małżeństwa, którego, jak sądzę, oboje pragniecie i potrzebujecie? Zapytałem się ich. – Dokładnie, co masz na myśli, doktorze? – oburzyła się Roberta. „Cóż, Peter, musisz być bardziej stanowczym facetem, kimś, kto mówi, co czuje i nie pozwala Robertie chodzić po tobie.
Roberto, musisz czasem nauczyć się naśladować. Tak, twoja opinia ma znaczenie, ale ty muszę pozwolić Peterowi przewodzić. W końcu to on tu jest – powiedziałem. „Pomyśl o tym w ten sposób, twój komputer domowy czasami ma problemy.
Niektóre z nich są naprawiane przez skanowanie za pomocą ochrony antywirusowej. Niektóre są naprawiane po wyłączeniu i ponownym włączeniu komputera. Ale niektóre naprawdę poważne problemy wymagają przywrócenia ustawień fabrycznych i przejścia z powrotem do początku, tak jakbyś właśnie kupił komputer. Cóż, to jest to, co robię. Jestem resetem do ustawień fabrycznych dla twojego małżeństwa.
Ale żeby to zrobić, będę musiał nauczyć was obu, jakie są wasze role. Będę musiała cię nauczyć, Robercie, jak być bardziej uległą i jak pozwolić mężowi przejąć inicjatywę. To on jest głową rodziny i chociaż ty powinieneś mieć coś do powiedzenia w tym, co się dzieje, to jego ma być ostatnie słowo. A ty, Peter, musisz nauczyć się przewodzić.
Jesteś kierownicą tego małżeństwa i Twoim zadaniem jest doprowadzić was oboje tam, gdzie chcecie być. Nie możesz pozwolić jej na podejmowanie decyzji przez cały czas - to tak, jakby pozwolić pasażerowi prowadzić, gdy ty masz kierownicę. Nie potrzeba dużo czasu, żeby samochód wypadł z drogi!” – powiedziałem do pary.
„W porządku, co musimy zrobić?” – powiedział Peter. „Cóż, to może zabrzmieć trochę ekstremalnie, ale wierzę, że to skrajny przypadek. Proponuję BD/SM jako sposób na ponowne skupienie się na tej relacji” – powiedziałem. „BD/SM? Masz na myśli liny, bicze i takie tam?” Peter zapytał oszołomiony.
„Cóż, BD/SM to znacznie więcej niż„ liny, bicze i takie tam ”, Peter. BD/SM - a dokładniej D/s - polega na tym, że jedna osoba prowadzi, a druga podąża, jedna osoba służy jako dominująca, a druga uległa. Żaden z nich nie jest ważniejszy od drugiego, ale tak jak w twoim samochodzie, może prowadzić tylko jedna osoba. Jeśli oboje spróbujecie prowadzić, na pewno się rozbijecie.
Nauczę cię, Peter, jak prowadzić to małżeństwo i nauczę cię Robertę, jak napędzać małżeństwo. Twoim zadaniem będzie wzmocnienie jego dominacji swoim poddaniem. Swoją gotowością podążania za jego przykładem sadzasz go na miejscu kierowcy. Nie może po prostu iść na przejażdżkę, ponieważ jeśli to zrobi, oboje siedzicie na tylnym siedzeniu uciekającego pojazdu.
Będzie musiał wkroczyć i przejąć kontrolę. Twoje poddanie się oznacza również, że nie walczysz o to przez cały czas. Dajesz mu swój wkład, to, co myślisz i czujesz, i pozwalasz mu podjąć decyzję. Mam przeczucie, że weźmie sobie twoje opinie do serca – powiedziałam. Wysłuchali tego, co powiedziałam, a następnie opuścili moje biuro.
Podejrzewałam jednak, że Peter bardziej zgadza się z moim planem niż Roberta i okazało się, że miałam rację. kilka dni później ta para ponownie przyszła do mojego gabinetu. „Doktorze Price, postanowiliśmy spróbować pańskiego pomysłu.
Jak zaczniemy?” zapytał Peter. „Cóż, abym mógł zrobić to, co muszę zrobić, będziesz musiał podpisać zrzeczenie się. Opłata za to wyniesie 10 000 USD i potrwa osiem tygodni.
Roberta przyjedzie do mnie i przez pierwsze sześć tygodni nie będzie miała z tobą kontaktu, Peter. Muszę całkowicie pogrążyć ją w moim programie i nie mogę jej rozpraszać. Przekażę ci najświeższe informacje, kiedy tylko zechcesz, ale ona nie będzie miała kontaktu z tobą ani z nikim innym – powiedziałem. – W porządku, doktorze – wszystko, by utrzymać moje małżeństwo – powiedział Peter. Roberta? - zapytałam.
Roberta tak naprawdę nie odpowiedziała, po prostu siedziała ze spuszczoną głową i cicho. Nie była tak uparta i buntownicza jak wcześniej, ale też nie była zachwycona tym, z czym miała do czynienia. Jednak obaj podpisali zrzeczenie się, a Peter powiedział mi, że zbierze pieniądze na opłatę.
Powiedziałem mu, że w takim razie pójdę z programem i spakuję to, co Roberta będzie potrzebować, aby przyjechać do mnie. Dałem mu mój adres i powiedziałem mu, że spodziewam się jej w piątek wieczorem, czyli za dwa dni. W ten piątek po pracy pojechałem prosto do domu. Spodziewałem się „gościa” i chciałem się upewnić, że wszystko jest gotowe.
przez ostatnie dwa dni przygotowywałem się do pobytu Roberty i przygotowywałem dla niej jej pokój.Nakreśliłem jej program i t cele, które moim zdaniem musiała osiągnąć. Wszystko było gotowe i punktualnie o 20:00 zapukano do moich drzwi. „Wejdźcie wy dwoje”, powiedziałem, otwierając drzwi i widząc tam Petera i Robertę.
Peter trzymał jej walizki w dłoniach, a Roberta stała w poczuciu całkowitej skruchy. Wziąłem walizki od Petera i postawiłem je. Potem Peter zwrócił się do Roberty. „Pamiętaj, o czym rozmawialiśmy. Robię to, ponieważ chcę, żebyśmy wrócili do tego, co było kiedyś.
Jestem zmęczony walkami i kłótniami. Chcę odzyskać żonę” – powiedział. Potem pocałował ją w czoło i odwrócił się do mnie. „Doktorze, naprawdę mam nadzieję, że możesz jej pomóc… i mnie. Nie chcę stracić żony, ale nie mogę też żyć tak, jak my.
Więc ona jest cała twoja” – powiedział. „Nie martw się Peter, zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby oddać ci twoją ukochaną żonę. I będę cię informować o jej postępach.
Pamiętaj, nie możesz tu dzwonić ani próbować się z nią widzieć, dopóki sześć tygodni minęło i mówię ci, że jest w porządku. Zgadzasz się? Powiedziałem. „Zgadza się. Żegnaj Robercie, bądź dobra i pozwól doktorowi ci pomóc. Zobaczymy się za sześć tygodni” – powiedział, po czym odwrócił się i wyszedł, by wrócić do domu.
Kiedy Petera już nie było, zwróciłem się do Roberty. „Dobra Roberta, pokażę ci twój pokój na następne sześć tygodni. Weź ze sobą torby – powiedziałem. Roberta patrzyła na mnie przez chwilę, jakby chciała powiedzieć: „Nie noszę toreb!”.
ale nie zwróciłem na nią uwagi i ruszyłem korytarzem. Wzruszyła ramionami i podniosła swoje torby. Od razu zdała sobie sprawę, że powinna była spakować się lżej, ale udało jej się zanieść je korytarzem i pokazałem jej, gdzie będzie nocować „To będzie twój pokój, kiedy tu zostaniesz. Masz szafę i tę komodę, w której możesz schować swoje ubrania.
Po drugiej stronie korytarza znajduje się łazienka, w której możesz wziąć prysznic i zadbać o swoje osobiste potrzeby. Jadłeś obiad? - zapytałem. - Tak, jedliśmy obiad, zanim tu przyjechałem - powiedziała.
- Dobrze. Teraz rozpakuj swoje rzeczy, a kiedy skończysz, wejdź do salonu. Pospiesz się, mamy dzisiaj kilka spraw do omówienia – powiedziałem jej. Zostawiłem ją samą, żeby się rozpakowała i poszedłem do salonu, żeby obejrzeć telewizję i na nią zaczekać.
Jakieś dwadzieścia minut później Roberta weszła do salonu i usiadła na sofę naprzeciwko mnie. „Czy wszystko schowałeś? Czy masz wystarczająco dużo miejsca?” Zapytałem. „Tak, miałem dużo miejsca, dzięki”, powiedziała. „Dobrze.
A teraz porozmawiajmy sobie dobrze? Chcę ci powiedzieć, co będziemy robić podczas twojego pobytu tutaj. Będziemy pracować nad twoją buntowniczą, niezależną, wojowniczą naturą - tą nieposłuszną i kłótliwą skłonnością, o której wiem, że jest w tobie. Sam to widziałem - nie myślałeś, że zauważyłem to, kiedy cię pierwszy raz spotkałem? Siedziałeś tam bez słowa, ze skrzyżowanymi ramionami i piorunującym wzrokiem zarówno na Petera, jak i na mnie. A ja tam byłem i próbowałem ci pomóc! Cóż, młoda damo, właśnie takie nastawienie zamierzamy zmienić. Od jutra nauczysz się radośnie ulegać – powiedziałam jej.
Roberta prychnęła szyderczo w odpowiedzi na moje słowa. „Teraz prychasz, ale wkrótce, moja droga, twoje nastawienie się zmieni. Zapamiętaj moje słowa, zanim tu skończymy, dowiesz się, jak to jest błagać, błagać i czołgać się. Miałem tutaj wielu klientów, którzy przeszli przez mój program, a ja jeszcze nie przegrałem.
Wielu było też o wiele bardziej wojowniczych niż ty. Jednak wszyscy się pojawiają i ty też. Wszystko to jednak na jutro - teraz jest już za późno, by cokolwiek zaczynać. możesz uważać się tutaj za gościa. Ale z samego rana rozpocznie się twoje przekwalifikowanie.
Więc baw się dobrze swoją ostatnią nocą jako pretensjonalna mała suka! Powiedziałem jej. Myślę, że moje słowa nieco ją zaskoczyły, sądząc po moim zszokowanym spojrzeniu i dużych oczach. Sądzę, że następny poranek zaczął się o wiele za wcześnie dla Roberty.
Myślę, że była przyzwyczajona do wstawania, kiedy tylko miała na nią ochotę, więc kiedy otworzyłem jej drzwi i włączyłem światła o 6:00 rano, nie była szczęśliwą obozowiczką! Szkoda, mieliśmy pracę na początek - nie jestem tu luksusowym kurortem! „Wstań i zabłyśnij, moja mała dziwko! Czas wstać i zacząć dzień. W kuchni znajdziesz wszystko, czego potrzebujesz, aby zrobić śniadanie. Więc wstań z łóżka, weź prysznic i ubierz się - chcę, żebyś zszedł na dół i zrobił śniadanie w ciągu godziny!” Powiedziałem z szerokim uśmiechem na twarzy. Słyszałem, jak narzekała, gdy wstała, potykając się trochę w swoim pokoju, kiedy szedłem korytarzem i schodziłem na dół, by na nią zaczekać. Oglądałem poranne wiadomości, kiedy usłyszałem, że zaczyna się prysznic i minęło jakieś czterdzieści pięć minut od tego, jak obudziłem ją tak niegrzecznie, że zeszła na dół.
„Chodź na chwilę do salonu” – zawołałem do niej, gdy usłyszałem, jak schodzi na dół schodów. Ostatni schodek mojej klatki schodowej (albo pierwszy idący w górę) skrzypi i kiedyś pomyślałem, żeby to naprawić. Ale to jak pisk w nim - służy jako alarm i zawiadomienie, w tym przypadku, że Roberta schodzi na dół. Roberta weszła do salonu i stanęła przede mną. Miała na sobie parę designerskich dżinsów, zamszowe kozaki do kolan z czterocalowym szpilką i prosty, luźny biały podkoszulek z głębokim dekoltem w literę V.
Miała mało makijażu, jeśli w ogóle, a jej włosy zwisały bezwładnie i prosto, wciąż wilgotne po prysznicu. – Więc tak zwykle ubierasz się dla Petera? Spytałem się jej. „Dlaczego? Co jest nie tak z moimi ubraniami? To są drogie dżinsy, a te buty kosztują prawie 500 dolarów!” powiedziała wściekła. „Nie chodzi o to, ile kosztują twoje ubrania, chodzi o to, że chcesz się ubrać i ładnie wyglądać dla swojego męża.
Jednym z twoich zadań jest dobrze wyglądać dla swojego męża – dbać o to, jak cię widzi. on i zawsze powinieneś starać się być atrakcyjny i seksowny. Pomyśl o tym w ten sposób - twój strój i wygląd powinny sprawić, że każda inna kobieta w pokoju cię znienawidzi, a każdy inny mężczyzna zazdrości mu!" Powiedziałem. „Cóż, nigdy nie mówił nic o tym, jak się ubieram” – powiedziała.
„Rozumiem. Ale to nie zwalnia cię z pracy, tylko dlatego, że on nic nie mówi. Nadal musisz być jego piękną, seksowną cukiereczką. Spraw, by był dumny, że widzi cię z tobą i dumny, że ci pokazuje off. Jesteś jego skarbem - powinnaś błyszczeć!" Powiedziałem.
– Okej – westchnęła. „Dobrze, a teraz idź zrobić nam śniadanie, żebyśmy mogli kontynuować twój trening” – powiedziałem jej. Roberta spojrzała na mnie zdziwiona. "Co chcesz na śniadanie?" zapytała.
„Zwykle jem dwa jajka na luzie, trochę miękkiego bekonu, tosty i sok pomarańczowy” – powiedziałem jej. Kolejne westchnienie i wyszła do kuchni. Roberta nie była złą kucharką i wkrótce śniadanie było gotowe i nadszedł czas na jedzenie. "Śniadanie jest gotowe!" – zawołała z jadalni. Wstałem i wszedłem zauważając, że już usiadła i miała zamiar zacząć jeść.
„Dobra, czas na następną lekcję” – powiedziałem – „Od teraz, kiedy czas posiłku będzie gotowy, przyjdziesz po mnie do salonu. Nie będziesz na mnie krzyczeć z jadalni. A potem usiądę potem usiądź na moim miejscu. Kiedy już usiądziemy, poczekasz z rękami na kolanach, aż wezmę pierwszy kęs.
Dopiero wtedy możesz zacząć jeść. Rozumiesz? - poinstruowałem ją. Patrzyła na mnie, jakbym miał dwie głowy! Na pewno myślała, że mam czelność mówić jej, kiedy może jeść i że ma czekać z rękami na kolanach! Ja Musiałem się uśmiechnąć na jej reakcję. „Przekonasz się, że jestem wielkim zwolennikiem protokołu i dobrych manier.
Musisz się jeszcze wiele nauczyć, dziwko. Zjedliśmy śniadanie, a kiedy już skończyliśmy, kazałem jej posprzątać ze stołu i włożyć naczynia do zlewu. Patrzyłem, jak pracuje. „Teraz chodź ze mną do w salonie — powiedziałem. Weszliśmy do salonu i usiadłem na krześle.
Postawiłem ją przede mną, tuż za kolanami. — A teraz zacznijmy od wygodnego siedzenia. Zdejmij ubranie” – rozkazałam. „CO?” – powiedziała.
„Dobra, poczekaj chwilę! Wystarczająco długo znosiłem tę całą farsę. Toleruję bycie nazywaną dziwką, toleruję to, że mówisz mi, że nie ubieram się wystarczająco dobrze i toleruję twoje głupie zasady dotyczące posiłków. Ale wyznaczam granicę w zdejmowaniu ubrania przed tobą. Nie zrobię tego!", powiedziała ze złością.
Skoczyłem na równe nogi, chwytając ją za włosy na głowie i odchylając jej głowę do tyłu. Jestem o stopę wyższy od niej, więc odchyliłem głowę do tyłu, żeby mogła zobaczyć moją twarz miała dwa wyniki: po pierwsze, widziała moją minę… a po drugie, wiedziała, że jest kontrolowana. „Dałem ci rozkaz, dziwko, i oczekuję, że zostanie wykonany. Podpisałeś zrzeczenie się tego, a twój mąż powiedział mi, co się stanie, jeśli nie dotrzymasz swojej części umowy. Myślę, że jego słowa brzmiały: „Rozwiodę się z nią i zostawię ją z tym, z czym przyszła – z niczym!”.
Jestem pewien, że za bardzo przyzwyczaiłeś się do swojego wysokiego standardu życia, by ryzykować jego utratę. Więc powtórzę moje polecenie tylko raz. Rozbierz się TERAZ!" Powiedziałem surowo. Mocno potrząsnąłem jej głową, aby podkreślić mój rozkaz. Wiedziała wtedy, że nie żartuję.
Drżącymi rękami zdjęła bluzkę, a następnie zrzuciła buty. Rozpięła dżinsy i ściągnął je w dół i zdjął ze swoich długich, szczupłych nóg. Stojąc tam teraz w samym staniku i majtkach, próbowała słabo się zakryć. Uśmiechnąłem się na jej żałosną próbę ukrycia się.
„Połóż ręce na bokach i trzymaj je tam” Powiedziałem jej. Powoli opuściła ręce obserwując moją reakcję. Przyjrzałem się półnagiej kobiecie przede mną, wchłaniając ją wzrokiem. Roberta była bardzo piękną kobietą, miała śliczną twarz, młodszą niż jej lata, blada i gładka cera. Jej kasztanowe włosy sięgające do połowy tyłu pięknie okalały jej twarz, a gdyby nosiła odpowiedni makijaż, byłaby prawdziwą oszałamiającą.
Miała też ładne ciało z pełnymi, jędrnymi piersiami, które były większe niż przeciętne, ale nie przytłaczające - później zrobią z nich fajne zabawki! miał ciasny, jędrny tyłek, którego też chciałem użyć. Roberta była wystarczająco dorosła, by wiedzieć, jak zadowolić mężczyznę, i wystarczająco młoda, by to zrobić! Miała być fajną zabawką! „Bardzo dobrze, a teraz odwróćmy się i zobaczmy tyły” – powiedziałem. Powoli odwróciła się i stanęła tyłem do mnie, z rękami wciąż wzdłuż ciała. Nagle przysunąłem się bliżej, przyciskając się do niej i jedną ręką obejmując jej talię, by przytrzymać jej brzuch na wysokości pępka.
Przycisnąłem ją do tyłu, gdy pchnąłem do przodu - chciałem, żeby poczuła mnie za sobą. Drugą ręką odgarnąłem włosy z jej szyi i pochyliłem się, by szepnąć jej do ucha. „Czy wiesz, jaka jest najlepsza część mojej pracy? To zabieranie kobiet takich jak ty – zimnych, bezczelnych i snobistycznych – i pokazywanie im, że nie różnią się niczym od zwykłych ulicznych dziwek. Wszyscy ubieracie się fantazyjnie ze swoim drogim projektantem ciuchy, ale tak naprawdę chcesz, żeby jakiś mężczyzna je z ciebie zdjął i pieprzył cię jak uliczną dziwkę, którą tak bardzo chcesz być… prawda, dziwko? Warknąłem jej głęboko i nisko do ucha.
Pocałowałem ją w szyję i usłyszałem jej jęk. „Zgadza się, jesteś taka jak reszta. Wszystko, czego chcesz, to być zabraną… Wykorzystaną i traktowaną tak, jak powinna być prawdziwa kobieta, prawda?” Całowałem jej szyję za każdym razem, gdy zatrzymywałem się i przesuwałem w dół jej ramienia, gdy mówiłem, zsuwając jednocześnie ramiączka jej stanika. Czułem, jak zaczyna się kołysać, kiedy mówiłem, i wiedziałem, że moje słowa do niej docierają. „Powiedz mi, dziwko, ile to czasu minęło? Jak dawno nie czułaś na sobie ciężaru prawdziwego mężczyzny, jego dłoni pieszczących tę miękką, kremową skórę lub jego ust całujących ognisty ślad po twoich ciało? Jak dawno nie czułaś mężczyzny głęboko w swoim brzuchu, otwierającego tę twoją ociekającą cipkę, jakby ją posiadał? warknąłem.
„Och, Boże!” jęknęła. Nie mogła się powstrzymać, cofnęła ręce, by dotknąć moich nóg, jej dłonie po zewnętrznej stronie moich ud. Przyciągnąłem ją mocniej do siebie, wywołując kolejny jęk. Z jej ramiączkami opuszczonymi wokół łokci, sięgnąłem i odpiąłem przednią haftkę jej stanika, ale jeszcze go nie rozsunąłem.
Pozwoliłem, by okrył ją jeszcze przez kilka sekund. Potem powoli rozchyliłem miseczki, słuchając jej westchnienia, gdy chłodne powietrze w pomieszczeniu uderzyło w jej sutki, powodując ich natychmiastowe stwardnienie. Kiedy uwolniłem jej imponujące cycki z ich koronkowego więzienia, pozwoliłem stanikowi zsunąć się z jej ramion i opaść na podłogę. Sięgnąłem dookoła, obejmując jej pełne cycki i przesuwając palcem po otoczce, uważając, aby nie dotknąć ani nawet nie otrzeć się o jej sutki.
Przesuwałem palcami po jej piersiach, drażniąc się, ale nie dotykając jej sutków i słuchając jej cichych jęków i jęków, gdy unikałem miejsc, w których chciała, żebym ją dotykał. Wiedziałem, że jej sutki muszą być obolałe i twarde jak kamyki, ale chciałem, żeby zobaczyła, że to ja rządzę - przyjemność, kiedy nadeszła, pochodziła ode mnie i tylko ode mnie. "Takie piękne cycki… Będą smakować tak dobrze, jak wyglądają, prawda? Założę się, że te twarde, pulsujące sutki smakują wyśmienicie.
Muszę kiedyś spróbować tych smakowitych smakołyków…" Powiedziałem, drażniąc ją bardziej. „Proszę…” powiedziała cicho. Położyła głowę z powrotem na moim ramieniu, a ja kontynuowałem kreślenie kółek wokół jej piersi i otoczek. Zamknęła oczy i delikatnie kołysała się w moich ramionach. Potem skończyłem drażnić jej cycki i zacząłem przesuwać dłońmi po bokach jej ciała, po biodrach, aż dotknąłem górnej części jej majtek.
Przesunąłem dłońmi do przodu jej miednicy i prześledziłem zarys jej majtek, ponownie uważając, by nie dotknąć niczego zbyt wrażliwego. "Dlaczego płoniesz tutaj!" Powiedziałem, drwiąc z niej. „Ta mokra mała cipka płonie! Podoba ci się nasza mała gra, dziwko?”. „Och, Michaaael…” jęknęła teraz głośniej. Uśmiechnąłem się na widok tej kobiety, która oddawała się uczuciom, które jej dawałem.
„Może powinniśmy je zdjąć i zobaczyć, jak naprawdę gorąca jest ta mała cipka” - powiedziałem. Jęknęła na moją sugestię. - Śmiało, zdejmij te mokre, brudne majtki, dziwko - rozkazałem.
Usiadłem na krześle i patrzyłem, jak zdejmuje majtki. Wiedziałem, że jest teraz wystarczająco gorąca, by nie kłócić się za bardzo i miałem rację, ta mała dziwka nawet chciała to pokazać! Zaczęła i pocierała przede mną swoją odzianą w majtki dupę, uwodzicielsko oglądając się przez ramię. Potem, obracając tyłek, wyplatając go w poziomym rytmie ósemkowym, zaczęła przesuwać brzegi majtek bliżej środka i wciągać je w szczelinę w pośladku.
Uśmiechnęła się, gdy zobaczyła, że ją obserwuję. W końcu ta mała dziwka miała ruchy! Potem odwróciła się w moją stronę, oblizując usta w geście zaproszenia. Tańczyła tak, jakby robiła to już wcześniej, może zawodowo, była taka dobra. Zahaczyła kciukami o pasek majtek i ściągnęła je centymetr po centymetrze, zmieniając strony, aż odsłoniła to, co znajdowało się pod jedwabistym materiałem. Kiedy jej mokre majtki przesuwały się po jej gładkich, jedwabistych nogach, zrozumiałem, dlaczego były takie mokre… Dziwka była mokra! W końcu jej majtki zsunęły się w dół jej nóg na tyle, że po prostu je upuściła i zsunęły się jej do stóp.
Stała przede mną zupełnie naga z majtkami wokół kostek. Spojrzała na mnie, szukając aprobaty, a ja wyciągnąłem do niej rękę. Uśmiechnęła się (raczej zadowolona z siebie, pomyślałem) i wyszła z szaty w moim kierunku. Wzięła mnie za rękę, chyba spodziewała się, że wezmę ją w ramiona i pocałuję, ale zamiast tego pociągnąłem ją na kolana! „Teraz, ty mała suko, zaczniemy od dobrego, staromodnego klapsa przez kolano w ten nagi tyłek!” Powiedziałem. Jej jęk powiedział mi, że nie była całkowicie przeciwna temu pomysłowi! Ułożyłem ją tak, że moje nogi spoczywały tuż pod jej piersiami i w poprzek jej miednicy.
Jej cycki zwisały swobodnie z jednej strony, a nogi z drugiej, z jej tyłkiem w idealnej pozycji, żebym mógł go nadużyć. „Teraz wyprostuj nogi i skrzyżuj kostki. To sprawi, że ten tyłek będzie dla mnie miłym, pulchnym celem — powiedziałem jej. Położyła się na moich nogach, drżąc, czekając, aż zacznę.
— Dostajesz lanie, bo byłaś taka trudna. Chciałem to zrobić od naszego pierwszego spotkania. Próbowałem ci pomóc w twoim małżeństwie, ale byłeś tak przeciwny i uparty, że nie chciałeś słuchać niczego, co zostało powiedziane.
Groziło ci, że stracisz wszystko, co masz, żeby tu przyjechać. A kiedy już tu byłeś, odrzuciłeś mój rozkaz zdjęcia ubrania? Młoda damo, NIGDY nie odmawiasz moim rozkazom!” Powiedziałem. „Przepraszam” – powiedziała cicho. „Cóż, może tak być, ale nadal musisz zostać ukarany. Ale to coś więcej niż tylko kara… pamiętasz tę analogię z komputerem domowym, którego używałem w swoim biurze - o tym, że czasami dostajesz tak złego wirusa, że musisz przywrócić ustawienia fabryczne? Cóż, możesz myśleć o tym laniu jako o „czyszczeniu dysku twardego”.
Mam nadzieję, że to lanie wyczyści te złe nawyki i złe nastawienie i pozwoli mi nabrać bardziej korzystnych nawyków i bardziej uległego sposobu myślenia – powiedziałem. Zacząłem od masowania jej tyłka prawą ręką, ręką, która zadała niezbędne ciosy. Miauknęła cicho, gdy poczuła, jak pieszczę jej tyłek.
Spędziłem trochę czasu, pieszcząc jej miękki, aksamitny tyłek. Podobało mi się to, jak czułem się na mojej dłoni i wiedziałem, że jej się to podobało. Zaczęła podnosić tyłek, gdy trochę się poruszyłem niżej i jeszcze niżej. Słyszałem, jak jej oddech zaczyna się zmieniać. Była już dość mokra, więc wiedziałem, że moje dokuczanie i bawienie się nią ją podnieciło.
Więc teraz pocieranie jej gołego tyłka tylko dodawało paliwa do jej rozgrzanej Warunek. Czas zapalić zapałkę! Podczas gdy ona leżała i bawiła się na moich kolanach, podniosłem rękę i wybrałem miejsce na pierwszy cios. KLAP! Pierwszy cios spadł na nią całkiem nieoczekiwanie.
Krzyknęła zarówno z zaskoczenia, jak i sprzeciwu i instynktownie położył rękę z powrotem do pro chroń jej tyłek. Przewidziałem ten ruch i złapałem ją za rękę, zginając ją do jej krzyża i przytrzymując ją tam. Nie mogła cofnąć drugiego ramienia, ponieważ oparcie krzesła to uniemożliwiało, więc przytrzymała się nim nogi krzesła. UDERZYĆ! Następny cios wylądował na jej drugim policzku i pozostawił drugi wściekły, czerwony odcisk dłoni na jej mlecznobiałym policzku.
Kolejne wycie zaskoczenia i piekący ból, a ona wiła się i walczyła jeszcze trochę. Ale miałem duże doświadczenie z klapsami OTK, więc nie okazała się zbyt trudna w obsłudze. Potem wspiąłem się po drabinie o kilka szczebli i dałem jej sześć szybkich, mocnych klapsów w krótkich odstępach czasu, na przemian policzki.
Jej piski i machanie nogami powiedziały mi, że do niej docieram. Uśmiechnąłem się, gdy przekręciła się i obróciła na moich kolanach, starając się uciec od moich piekących uderzeń, ale nie mogłem. Pozwalam, by te klapsy trochę się zatopiły, podgrzewając jej tyłek do ładnego różowego blasku. „W porządku, teraz, gdy twój tyłek został odpowiednio rozgrzany, myślę, że nadszedł czas, aby zabrać się za lanie!” Powiedziałem jej. "Jest więcej?" — zawołała, żeby spojrzeć na mnie najlepiej, jak potrafiła.
„Cóż, oczywiście… Nie myślałeś, że skończyliśmy tak szybko, prawda? Twój tyłek jest ledwo różowy!” zaśmiałem się. „Przed nami jeszcze długa droga, kurwa!”. Podniosłem rękę.
"Jesteś gotowy?" Zapytałam. Roberta spięła się i czekała na najgorsze. Pozwoliłem jej leżeć tam, przewidując, co zamierzam jej zrobić. A ona czekała. Kiedy zaczęła się trochę relaksować, myśląc, że mogłem zmienić zdanie, wypuściłem grad klapsów w jej tyłek, który sprawił, że wiła się i kwiczała jak zarzynana świnia! Ta dziwka próbowała wszystkiego, co wiedziała, aby wydostać się spod mojej ciężkiej ręki, ale nie było sensu ze mną walczyć - trzymałem ją mocno i mocno, piekące uderzenia w jej zadarty tyłek, dopóki nie została rozegrana.
Nie miała już siły walczyć i po prostu zawisła na moich nogach jak mokra ścierka do naczyń, jęcząc i skomląc, gdy spadło kilka ostatnich klapsów. Siedziałem tam z kobietą szlochającą ponad moimi kolanami, jej tyłek był teraz jaskrawoczerwony i gorący w dotyku. Dotarłem do niej i wierzyłem, że właściwie „wyczyściłem jej dysk twardy”. Pozwoliłem kobiecie wstać i na chwilę ustabilizowałem ją na nogach. - A teraz uklęknij, dziwko - rozkazałem.
Tym razem posłusznie opadła na kolana, bez kłótni i zamieszania. "Dobrze. Teraz, kiedy jesteś we właściwym nastroju, chcę omówić kilka zasad. Pierwsza zasada jest taka, że od teraz będziesz odnosić się do mnie jako do Mistrza.
Nie Dr Price, nie Michael, ale Mistrz - czy to jasne?". — Tak — powiedziała. "Tak co?". - Tak… Mistrzu - poprawiła się. „Lepiej.
Teraz powiedziałem ci trochę o twoim wyczuciu mody, ale oto kolejna rzecz. Nie będziesz już nosić majtek w tym domu. Masz nosić ubrania, które pozostawiają cię „dostępną” dla mnie przez cały czas.
Jeśli nie masz tutaj żadnych ubrań, poślę po coś innego z twojej szafy. Jeśli nie masz nic w szafie, co by się nadało, będziesz musiał po prostu pozostać nagi przez ten czas ze mną. Rozumiesz?”.
– Tak, Mistrzu. Popatrzę i zobaczę, co tu mam – powiedziała cicho. „Dobrze. Podczas twojego pobytu tutaj nauczę cię wielu rzeczy, jak być dobrą uległą oraz jak mi służyć i sprawiać mi przyjemność. Wiele rzeczy, których się nauczysz, może zostać przeniesionych na służbę twojemu mężowi, kiedy stąd wyjdziesz, ale niektóre mogą już nie mieć zastosowania.
Nadal musisz się nauczyć, że masz przestrzegać wszelkich zasad i poleceń, które są ci dane. Więc zaczniemy od tego tutaj… sposobu, w jaki klęczysz. Będzie wiele różnych okazji, kiedy uklękniesz przede mną - na przykład twoje lekcje. Kiedy będę miał cię czegoś nauczyć, uklękniesz przede mną, gdy będę wyjaśniał różne rzeczy.
Kiedy to zrobisz, chcę, żebyś uklęknął w ten sposób: chcę, żebyś usiadł na piętach, z szeroko rozstawionymi kolanami. Chcę, żebyś miał proste plecy i plecy. Wystaw cycki i trzymaj głowę nisko. Ręce powinny spoczywać lekko na udach. Spróbuj teraz – powiedziałem.
Ustawiła się w pozycji, którą opisałem. „Dobrze, zgadza się. Zapamiętaj tę pozycję – będziesz często z niej korzystać w ciągu najbliższych kilku tygodni – powiedziałem. W ciągu następnych kilku tygodni będę cię uczył wielu rzeczy, ale jeśli będziesz uważać i robić to, co każę, bez walki ze mną, myślę, że lekcje będą dla ciebie o wiele przyjemniejsze niż to lanie. Nie lubię stosować kary, aby moja uległa wykonywała moją wolę, wolałbym raczej użyć innych metod.
Ale jak widzisz, czasami „ „korekta nastawienia” jest konieczna, by wyprostować jej myślenie. W takich przypadkach nie waham się przed zastosowaniem bardziej ekstremalnych środków – powiedziałem jej. - Tak, Mistrzu. Przykro mi, że musiałeś mnie dzisiaj uderzyć - powiedziała cicho.
„Cóż, to nie jest nieoczekiwane. Musiałem zrobić to samo kilku innym, aby przygotować ich umysły na to, czego miałem ich nauczyć. stały się wspaniałymi poddanymi swoich mężów i panów.
Spodziewam się, że tak samo będzie z tobą” – powiedziałem. „Dziękuję, Mistrzu. Ja też mam taką nadzieję – powiedziała.
– Naprawdę chcę się uczyć. Kocham mojego męża, chociaż ostatnio tego nie okazuję. „I tego właśnie będę cię uczył. Jak okazać swoją miłość i oddanie w sposobie, w jaki się zachowujesz i jaką postawę wobec niego przyjmujesz” – powiedziałam.
„Ale Mistrzu, co jeśli… co jeśli on nie jest… taki jak ty?” – zapytała. mieć cię w trybie uległości, to będzie jego kolej na lekcje. Lekcje, jak radzić sobie z jego uległością. Musi nauczyć się, jak być dominującym, aby docenić to, co teraz mu zaoferujesz — powiedziałem. — Nie mogę się doczekać, aby uczyć się od ciebie, Mistrzu — powiedziała.
z nią i pokazując jej, że chociaż ją dawałem klapsa, to dlatego, że mi zależało i że nie byłem na nią zły. Chciałem, żeby wiedziała, że będzie popełniać błędy i zostanie ukarana, ale potem wszystko idzie w niepamięć i pójdziemy dalej Opieka poporodowa jest bardzo ważną częścią nauki uległej i musiała wiedzieć, że dobry Pan nie chowa urazy..
Jego sąsiad ma coś w piwnicy; czasami nie powinieneś oddawać się swojej ciekawości…
🕑 16 minuty BDSM Historie 👁 3,073Zwierzę w piwnicy znów jęczało. Moja sąsiadka z sąsiedztwa trzymała w swojej piwnicy jakieś zwierzę, pomyślałem, że może psa. Przez ostatni miesiąc budził mnie w dziwnych godzinach…
kontyntynuj BDSM historia seksuW gorącym momencie rozwiedziony mężczyzna w końcu poddaje się perwersyjnemu pragnieniu swojej młodszej dziewczyny.…
🕑 10 minuty BDSM Historie 👁 7,639Po prawie 20 latach w niezbyt ekscytującym małżeństwie i ponownym odnalezieniu się jako singiel w wieku 45 lat, spotkanie z Joyce wydawało się trochę jak spełnienie marzeń. Była raczej…
kontyntynuj BDSM historia seksuAnonimowy seks w bibliotece…
🕑 6 minuty BDSM Historie 👁 1,989Od dwóch godzin biblioteka stała pogrążona w ciemności, tylko od czasu do czasu światło przejeżdżającego samochodu sączyło się przez szklane drzwi, powodując dziwne kształty tańczące…
kontyntynuj BDSM historia seksu