Specjalny prezent dla zwierzaka

Druga część trzyczęściowej serii opowiadań!…

🕑 22 minuty minuty BDSM Historie

Od dawna chciałem spróbować seksu analnego ze zwierzakiem, ale za każdym razem, gdy o tym wspominałem, albo szybko zmieniała temat, albo po prostu się zamykała. Wiem, że mój zwierzak desperacko chciał spełnić moje życzenia, ale coś wciąż blokowało jej uwolnienie się w tym obszarze. „Zwierzaczku, dlaczego tak bardzo opierasz się próbie seksu analnego?”. „Nie wiem, Mistrzu… Po prostu tego nie lubię” – powiedziała.

„Rozumiem. Ale nie podobało ci się też kilka innych rzeczy, które ci kazałem zrobić, ale poddałeś się i zrobiłeś je… i później dowiedziałeś się, że to kochasz. Pamiętasz sklep z zabawkami? Zostałeś stworzony, by się upokorzyć ten sprzedawca w sklepie, którego twój pan kazał ci kupić te rzeczy, żeby wyszkolić cię na dziwkę. Powiedziałeś mi, że nigdy tego nie zrobisz, ale kiedy się poddałeś i zrobiłeś to, zrobiłeś się tak mokry i napalony, że musieliśmy się zatrzymać w połowie drogi do domu żebym mógł cię przelecieć!”.

„Tak, Mistrzu, pamiętam. I to był wspaniały dzień. Ale to jest coś innego” – powiedziała. „Inny sposób? Porozmawiaj ze mną, zwierzaku.

Ty i ja zawsze rozmawialiśmy o różnych rzeczach i pracowaliśmy nad tym, co cię niepokoiło”. „Wiem, Mistrzu i ja nie chcielibyśmy niczego bardziej niż dać ci ten prezent. Ale ja po prostu… nie mogę. Przepraszam Mistrzu,” powiedziała, zwieszając głowę.

Zostawiłem temat w spokoju. Było oczywiste, że było w niej coś, co powstrzymywało ją przed poddaniem się mnie w tej sprawie, a także widziałem na jej twarzy ból, który sprawiał jej brak możliwości dania mi tego. Niektóre rzeczy wymagają więcej czasu niż inne.

Z czasem albo przekaże to również mnie, albo zatrzyma to na zawsze, a ja będę musiał to zaakceptować. Postanowiłem to na razie odpuścić. - Chodź tutaj, kotku - powiedziałem, siadając na kanapie.

Podeszła po cichu… smutne, że nie była w stanie spełnić mojego pragnienia. Wziąłem ją w ramiona, a ona położyła głowę na mojej klatce piersiowej. „W porządku, maleńka.

Nie martw się o to. Kiedy będziesz gotowa, zaoferujesz mi również ten prezent. A jeśli nie możesz, to też dobrze.

Wiem, że jesteś dobrą dziewczynką i dali mi już wiele prezentów. Możliwe, że to jest coś, czego nie możesz mi dać. I to jest w porządku. Akceptuję to. „Dziękuję, Mistrzu.

Przykro mi, że nie mogę tego dla ciebie zrobić, ale jest coś, do czego nie mogę się zmusić” – powiedziała. „Cokolwiek innego chętnie bym zrobił. Ale to…”. - Wiem, zwierzaku. Wiem - powiedziałem, gładząc jej długie blond włosy.

Leżała spokojnie w moich ramionach przez jakiś czas. Cokolwiek trzymało mojego ukochanego zwierzaka, było silne. Ale czy to było silniejsze niż jej pragnienie poddania się mnie? Tylko czas pokaże. Resztę dnia zwierzak zajmował się swoimi obowiązkami jak zawsze, ale mogłem powiedzieć, że ten problem ją ciążył. Pomimo tego, że ją z tego uwolniłem, nie uwolniła się.

Próbowałem skierować rozmowę na przyjemniejsze tematy, ale ona tylko grzecznie się uśmiechała i mówiła „Tak, Mistrzu”. Zrobiłaby wszystko, czego bym chciał, ale bez jej serca, co dobrego by to dało nam obojgu. Tej nocy, kiedy leżała w moich ramionach, ściany się zawaliły.

„Mistrzu, czy mogę ci coś powiedzieć?”. „Co jest, zwierzaku?”. „Cóż, powodem, dla którego nie lubię seksu analnego, jest to, że mój były mąż zmusił mnie do tego i był dla mnie bardzo niemiły. Był pijany tej nocy, kiedy kazał mi to zrobić, i nie był delikatny. Zranił mnie, a kiedy płakałam, po prostu mnie spoliczkował i powiedział, że jeśli tego nie zrobię, znajdzie kogoś, kto to zrobi.

Więc zrobiłem to z nim, chociaż płakałem przez resztę nocy. Od tego dnia nie chciałam tam niczego - ani człowieka, ani zabawki - wyjaśniła. Więc to był powód! Teraz wszystko stało się jasne! „Och, moje biedne zwierzątko!” Powiedziałam, trzymając ją mocno. „Nie miałem pojęcia! Nic dziwnego, że byłeś tak załamany z tego powodu!” Powiedziałem. „Tak, Mistrzu.

Tak bardzo chcę ci to dać, ponieważ tego pragniesz, a ja chcę cię zadowolić – powiedziała drżącym głosem. – Nie, nie martw się o to ani minuty dłużej. Rozumiem, dlaczego nie chciałeś tego zrobić i jest to całkowicie w porządku – słyszysz mnie?” Powiedziałem: „Nie chcę więcej o tym rozmawiać. Jeśli o mnie chodzi, sprawa jest zamknięta.

„Tak, Mistrzu” – powiedziała i przytuliła się bliżej, wiedząc, że nie byłam nią zła ani rozczarowana. Następnego ranka obudziło mnie moje dawne zwierzątko. „Dobrze ranek, Mistrzu!” powiedziała, wpadając do pokoju. „Mam śniadanie, które czeka na ciebie na dole.

Nie chcę, żebyś szła do pracy głodna!”. „Zaraz zejdę na dół, kotku” – powiedziałam. A ona odwróciła się na pięcie i zbiegła z powrotem na dół, żeby na mnie zaczekać.

Skończyłam się ubierać i zeszłam na dół „Z pewnością jesteś dziś rano w dobrym humorze, zwierzaku” – powiedziałem. „Tak, Mistrzu. Po prostu cieszę się, że jestem twoim niewolnikiem.”. „Rozumiem” – powiedziałem. Nie byłem do końca pewien, co spowodowało tę zmianę na twarzy mojego zwierzaka, ale cieszyłem się, że to zobaczyłem, więc nie drążyłem tego dalej Usiedliśmy do śniadania, a potem poszłam do pracy.Zwierzak został pozostawiony swoim obowiązkom i czekał na mój powrót do domu.

To był stosunkowo lekki dzień pracy i mogłem wcześniej wyjść z biura. Wyszedłem więc z biura kilka godzin wcześniej, mając nadzieję, że zrobię niespodziankę zwierzakowi w domu. „Cześć, zwierzaku”, powiedziałem z telefonu komórkowego w drodze do domu. „Mistrzu! O co chodzi, czy coś się stało?” – powiedziała zdziwiona, że ​​do niej zadzwoniłem. „Nic się nie stało, kotku.

Właśnie wracam do domu i wiedziałam, że się mnie nie spodziewasz. Więc w ten sposób możesz być na miejscu, kiedy wrócę do domu” – powiedziałam jej. „Tak, Mistrzu, ale nie jestem gotowy na twój powrót do domu – wszystkie moje obowiązki jeszcze się nie skończyły!” - powiedziała zaniepokojona, że ​​może mieć kłopoty. „Nie martw się, zwierzaku.

Wiem, że jestem wcześniej i nie będę miał ci za złe, jeśli nie skończysz. Tak długo, jak jesteś na mnie gotowy, dom nie musi być” – powiedziałem. „Tak, Mistrzu, będę”, powiedziała.

Zgodnie z jej słowem, kiedy wróciłem do domu, była na miejscu i czekała na mnie. „Witaj, mój drogi Mistrzu. Tak się cieszę, że jesteś w domu!” powiedziała, uważając, by nie podskoczyć, dopóki jej na to nie pozwolę. - Też się cieszę, że jestem w domu, zwierzaku - powiedziałam, pomagając jej wstać.

Od razu zarzuciła mi ręce na szyję i czule mnie pocałowała. Tym razem jednak byłem na nią gotowy. Obróciłem nas i przygwoździłem ją plecami do drzwi, nawet nie przerywając naszego pocałunku. Chwyciłem jej nadgarstki i ściągnąłem jej ręce w dół, kładąc je za sobą i lekko szarpnięciem, żeby powiedzieć: trzymaj je tam.

Puściłem jej ramiona i zacząłem całować jej szyję, przesuwając się powoli w dół jej ciała, gdy smakowałem jej słodycz. Doszedłem do jej pełnych cycków i kiedy zamknąłem usta na jej sztywnym sutku, jęknęła. „Och… Mistrzu” – jęknęła „Tęskniłam za tobą dzisiaj”.

Wyciągnąłem rękę, by pogłaskać jeden z jej cycków, wiedząc, że ma niezwykle wrażliwe cycki, a zabawa nimi była szybką drogą do rozpalenia i podsycenia jej ognia. I zadziałało jak urok. mój dotyk na jej odsłoniętym ciele wywołał cichy jęk, a ona przysunęła się trochę bliżej do mnie.

– Proszę, Mistrzu… – jęknęła cicho. Zacząłem delikatnie pieścić jej cycki i trzepotać jej sutki. Zaczęła cicho miauczeć jak kotek, gdy nadal drażniłem jej jędrne cycki i teraz wyprostowane sutki. Wziąłem jeden sutek do ust i zacząłem kręcić językiem wokół malutkiego pączka. "ooooh…" mój pyszny zwierzak jęknął zachęcająco.

– Podoba ci się to, zwierzaku? Zapytałem ją niskim tonem. - O tak, Mistrzu - powiedziała z zamkniętymi oczami. Kontynuowałem pielęgnację jej sutków, a gdy rosły i rosły, jej namiętność się nasiliła. Wkrótce jej ogień urósł z małego, migotliwego płomienia do szalejącego piekła, a jej jęki zamieniły się w skomlenie, a potem płacz, gdy nagląca potrzeba narastała. „Mistrzu, proszę… och, to takie przyjemne uczucie” – płakała.

Zacząłem delikatnie szczypać i ciągnąć jej nabrzmiałe sutki. Za każdym razem, gdy zmieniałem wobec niej taktykę, podnosiło to jej podniecenie do jeszcze wyższego poziomu, tak jak wiedziałem, że tak będzie. W końcu nie mogła już tego znieść i sięgnęła po mojego fiuta i zaczęła pocierać go przez jego dżinsy. Mimo że kazałem jej trzymać ręce za plecami, pozwoliłem jej kontynuować.

Pet czuła mojego twardego kutasa przez spodnie i wiedziała, że ​​nie była sama w swoim podnieconym stanie. Mnie też podniecały jej jęki i prośby. Co z kolei sprawiło, że stała się jeszcze gorętsza.

– Mistrzu, czy mogę to wyjąć? — zapytała między westchnieniami. "Co chcesz?" Spytałem się jej. "Powiedz mi.". "Proszę pana, czy mogę… pana kutasa?" – powtórzyła, wiedząc, że źle się wyraziła. Wyjąłem dla niej mojego fiuta, a ona spojrzała mi w oczy, szukając pozwolenia.

Kiedy już go miała, upadła na kolana i chciwie zeszła na niego. Wciągnęła mnie do buzi jak wygłodniały szczeniak. Jej jęki i krzyki zmieniły się w odgłos siorbania i ssania, gdy skoncentrowała całą swoją uwagę na zadaniu. "Mmmmfff," jęknęła wokół grubego kutasa w jej ustach. Szczypałem i ciągnąłem jej sutki, gdy ssała mojego kutasa głęboko w swoich gorących ustach.

Po kilku minutach złapałem ją za nadgarstki i podniosłem do góry. Podeszła do moich ramion, a ja podniosłem ją w ramiona. Zaniosłem ją do stołu i położyłem na nim z powrotem. Mamy bardzo solidny stół (trzeba było go wnieść, kiedy go dostaliśmy!) i teraz się przydał. Położyła się na stole, a ja rozłożyłem szeroko jej nogi.

Rozsunąłem jej nogi, nurkując między nimi, pragnąc dostać się do jej wyraźnie przemoczonej cipki. Zlizałem soki wypływające z jej spuchniętych ust, a ona sapnęła, gdy językiem przesunąłem jej szparę. Wygięła plecy w łuk, gdy mój język rozchylił jej cipkę i wszedł w nią. Złapałem ją za nadgarstki i przyciągnąłem do siebie, kiedy ją jadłem, a ona wariowała na stole.

Jęczała, skręcała się i drżała, gdy lizałem i ssałem jej cipkę i przesuwałem językiem po jej łechtaczce. Próbowała unieść biodra do moich ust, gdy leżała tam w całkowitej błogości, a ja poświęcałem tyle czasu, ile chciałem, na smakowanie jej słodkiego kobiecego smaku. Ale nie jestem skąpym Panem, więc zwolniłem uścisk na jej nadgarstkach i wziąłem jedną rękę, zanurzając palce w jej wilgoci i przyłożyłem dwa palce pokryte cipką do jej ust. „Posmakuj siebie, dziwko.

Posmakuj, jak mokra i słodka jest twoja cipka!” Powiedziałem jej. Wzięła mnie za rękę i ssała łapczywie moje palce. Jęknęła z nimi w ustach, a potem westchnęła, gdy je wycofałem. Wsunąłem w nią dwa środkowe palce i zacząłem energicznie szarpać nimi w górę iw dół krótkimi, szybkimi ruchami.

Technika, której się nauczyłem, doprowadzała ją do krzykliwych orgazmów w krótkim czasie. Rozchyliła nogi, żebym mógł lepiej zbliżyć się do jej seksu, a moje palce bawiły się jej cipkami jak Stradivarius. Bardzo szybko doznania, jakie moja praca wywoływała w jej lędźwiach, zaczęły ją obezwładniać.

W końcu musiała im ulec, odrzucając głowę do tyłu w ekstazie. „O Boże, proszę pana… jestem już tak blisko!” jęknęła głośno. „Więc błagaj mnie o to, niewolniku. Błagaj swojego pana, żeby się spuścił!” Rozkazałem z grubsza, gdy mocno uszczypnąłem jej sutek.

„Och, mistrzu, proszę… czy mogę dojść?” zawodziła, gdy słowa, których użyłem, w połączeniu z bólem w jej sutku i przyjemnością w jej cipce, sprawiły, że całkowicie wymknęła się spod kontroli. „Tak, niewolniku. Spuść się dla swojego pana TERAZ!” warknąłem. I zrobiła to.

Zesztywniała jak deska i przez kilka sekund utrzymywała ją w drgawkach, zanim eksplodowała w orgazmie. "!" jęknęła, gdy doszła ciężko. Podskakiwała, jakby siedziała na przewodzie pod napięciem, gdy dochodziła i dochodziła. Musiałem ją przytrzymać, żeby nie spadła ze stołu, a moje powstrzymywanie jej tylko wyrwało kolejny orgazm z jej przepoconego ciała.

W końcu skończyła i leżała, dysząc i pocąc się, a sperma sączyła się z jej cipki i gromadziła na stole. Obszedłem drugą stronę stołu i ponownie złapałem ją za nadgarstki, przyciągając ją do siebie, aż jej głowa zwisała z końca stołu. Uderzyłem ją kilka razy w twarz, a ona otworzyła usta. Wepchnąłem mojego wyprostowanego, ale zaniedbanego kutasa do jej ust i do gardła, aż prawie się zakrztusiła. Zaczęła ssać mojego fiuta, a ja jeszcze trochę bawiłem się jej cyckami.

Oplotła ręce wokół moich bioder i wciągnęła mnie głębiej w swoje usta. Mój zwierzak chciał kutasa i chciał tego wszystkiego! „O kurwa, zwierzaku… Przygotowuję się do spermy!” Powiedziałem jej: „Zamierzam spuścić się do twojego ślicznego gardła. Czy jesteś gotowa połknąć całą moją spermę, dziwko?”. Kiwnęła głową w odpowiedzi i ssała jeszcze mocniej.

Nie czekałem długo na odpowiedź, złapałem ją brutalnie za cycki i zacisnąłem na nich, gdy mój kutas eksplodował w jej ustach. Mógłbym przysiąc, że spuściłem spermę aż do jej palców u stóp. Doszedłem tak mocno.

Ale połknęła każdą kroplę, tak jak grzeczna dziewczynka, którą jest i była gotowa na więcej. Wylizała mojego fiuta do czysta, a potem niechętnie wypuściła go z ust. Pochyliłem się do przodu, biorąc jej głowę w dłonie i pocałowałem jej słodkie, pokryte spermą usta, zanim pomogłem jej zejść ze stołu.

„Mistrzu, tak się cieszę, że jesteś w domu!” gruchała, wciąż promieniując z orgazmu. „Tak, zwierzaku, ale zostawiłeś tam mały bałagan na stole”. Powiedziałem wskazując na kałużę, którą zrobiła. Patrząc na mnie, nagle wybuchła szerokim uśmiechem, podeszła do stołu i pochyliła się, liżąc kałużę soku z jej cipki.

potem spojrzała na mnie, a ja się uśmiechnąłem. – A teraz co powiesz na wyjście wieczorem coś zjeść? Powiedziałem. Poszliśmy do fajnej restauracji na obiad - bo tak naprawdę nie dałem jej szansy na zrobienie obiadu! Po jedzeniu wybraliśmy się na małą przejażdżkę, żeby obiad się uspokoił i ponieważ był miły, ciepły wieczór. Kiedy wróciliśmy do domu, mój seksowny zwierzak złapał mnie za krawat iz seksownym diabelskim uśmiechem zaprowadził mnie na górę. „Mistrzu, zaskoczyłeś mnie dzisiaj, wracając wcześnie do domu.

Potem zabrałeś mnie jak zwierzę na stół w jadalni. Teraz chcę dać ci smakołyk” – powiedziała, popychając mnie z powrotem na łóżko. Zaczęła robić mały, seksowny striptiz, zdejmując ubranie, a potem zdejmując mnie. Kiedy była naga, usiadła okrakiem na moich kolanach, rozkładając nogi wokół mnie. Sięgnęła w dół i wzięła mojego fiuta i potarła nim swoją cipkę, bardzo szybko mnie twardniejąc.

Jęknęła, gdy poczuła, jak mój kutas puchnie, a potem poczuła jego sztywność na jej mokrych wargach sromowych. Przysunęła się bliżej, wbijając główkę mojego penisa w swoją szparkę, sapnęła i przytrzymała mnie za ramiona. Zaczęła przesuwać się do przodu i do tyłu, kiedy pieprzyła mojego kutasa, a ja pochyliłem się do przodu, żeby wziąć cycek do ust, nie chcąc, żeby miała całą zabawę.

„Mistrzu… chcę cię… w dupie” — powiedziała, dysząc. – Jesteś pewien, zwierzaku? Spytałem się jej. „Tak… chcę ci to dać. Proszę?” powiedziała. Delikatnie pocałowałem ją w ucho i wyciągnąłem z jej mokrej dziury.

– Będę delikatny, obiecuję – obiecałem. Przekręciła się i wstała na kolana z głową w dół na łóżku. Rozłożyła kolana i wyprostowała się.

Ustawiłem się przy jej tylnym wejściu i dotknąłem mojego fiuta jej odbytu i pocierałem go w górę iw dół. Poczuła, jak mój kutas naciska na jej tyłek i próbowała się zrelaksować. – W szufladzie jest lubrykant – powiedziała, patrząc na mnie przez ramię z mieszaniną troski i zaufania. Delikatnie odwzajemniłem pocałunek, po czym sięgnąłem po lubrykant z szuflady.

Nałożyłem trochę na palec i rozsmarowałem wokół jej dupska. Wzięła oddech, gdy dotknął jej zimny lubrykant, a potem rozluźniła się, gdy się rozgrzał i znów poczuła moje palce na swojej skórze. Pet zachichotała trochę, gdy poczuła, jak wcieram lubrykant wokół krawędzi jej ciasnej dziurki. „Dobrze, kotku, teraz posmaruję ci wnętrzności” — ostrzegłem ją. „Zacznę od jednego palca i powiem ci wszystko, co zamierzam zrobić, zanim to zrobię.

Potraktujemy to ładnie i powoli, dobrze?”. – Tak, Mistrzu. Dziękuję – powiedziała cicho. Chwyciła mocno pościel, przygotowując się na to, co miało nadejść. Nałożyłem trochę więcej lubrykantu na palec wskazujący, a następnie wsunąłem go powoli w jej tyłek.

Kiedy mój palec sięgnął środkowego kłykcia, rozprowadziłem lubrykant w jej odbycie. – Jak się masz, zwierzaku? Spytałem się jej. „Ungh, o Boże, to dobre uczucie” – mruknęła, odpychając mój sondujący palec w sobie.

Rozprowadziłem lubrykant dookoła, a potem w iz jej tyłka, upewniając się, że jest tak śliska i gotowa, jak tylko mogłem. „Teraz, kochanie, użyję dwóch palców. Chcę, żebyś się trochę otworzył, dobrze? Po prostu zrelaksuj się i otwórz dla mnie swój tyłek”.

„Tak, Mistrzu, jestem gotowa” – powiedziała. Wyciągnąłem jeden palec, a potem złożyłem dwa razem i cofnąłem się, aby bardziej otworzyć jej zwieracz. Przyjęła to z łatwością, a ja wsuwałem i wysuwałem oba palce, aż się rozluźniła. „Sięgnij między nogi, głaskaj i baw się dla mnie tą śliczną cipką.

Pocieraj swoją cipkę i baw się łechtaczką” – powiedziałem jej. Zrobiła, jak powiedziałem, i zaczęła jęczeć, gdy połączenie jej dłoni i mojej pracy nad nią ponownie ją podnieciło. Pozwoliłem jej się trochę pobawić, aż była dobra i gorąca, i wyciągnąłem z niej palce. „Unngh Mistrzu, to było dobre, dlaczego przestałeś?” – zapytała, patrząc na mnie przez ramię. „Już czas, teraz zwierzaku.

Jesteś dobry i nasmarowany, a twój dupek jest otwarty i gotowy. „Tak, Mistrzu. proszę, idź powoli” – powiedziała, zaciskając zęby.

„Oczywiście, kochanie” – powiedziałem. Jeszcze raz rozłożyłem jej pośladki i przyłożyłem mojego fiuta do jej pomarszczonej dziurki. bardzo powoli i patrzyła, jak mój kutas znika w niej.

„Mistrzu, o mój boże… Mistrzu, rozciągasz mnie," jęknęła, czując, jak jej tyłek rozciąga się, by pomieścić mojego fiuta. Wbiła paznokcie w koc i przygryzła jej poduszkę, gdy próbowała rozluźnić swoje ciało i nie ruszać się, kiedy powoli w nią wchodziłem. Pchnąłem powoli do przodu, aż zobaczyłem, jak główka mojego penisa wślizguje się w jej tyłek, potem zatrzymałem się i pozwoliłem jej się zrelaksować i przyzwyczaić. co robisz, zwierzaku?” Zapytałem ją, pocierając jej plecy.

„Czuję się dobrze, Mistrzu. Trochę boli, ale to dobry ból” – powiedziała. „Dobrze, czy jesteś gotowy, aby kontynuować?” Zapytałem. wypełniając ją większą ilością mojego fiuta. Pet czuł, jak wypełniam ją coraz bardziej.

„Och, Mistrzu… och, czuję się taka pełna” – jęknęła. „Zrelaksuj się, mały zwierzaku, jestem dopiero w połowie” powiedział jej. „W połowie drogi?”, powiedziała „Mistrzu, nie sądzę, żebym mogła wziąć was wszystkich - jestem już taka pełna.” „Po prostu zrelaksuj się, zwierzaku. Wiem, że możesz to zrobić. Tylko trochę więcej – powiedziałem, pocierając jej plecy.

– Nadal bawisz się tą moją słodką cipką? – zapytałem ją. Wiedziałem, że nie, ale chciałem odwrócić jej myśli od jej tyłka. „Tak, Mistrzu," powiedziała i znów zaczęła pocierać swoją łechtaczkę.

„No, moja dobra dziewczyno, jestem teraz w tobie do końca," powiedziałem. „Uunngh, o kurwa…" jęknęła, opuszczając głowę do łóżka. „Jesteś teraz całkowicie w środku?" Pochyliłem się nad jej plecami i pocałowałem ją w szyję. „Masz mnie całego, zwierzaku." Sięgnęła za siebie i dotknęła swojego tyłka. Poczuła, jak moje jądra są przyciśnięte jej cipkę i poczuła, jak mój kutas jest w niej zanurzony.

Patrzy na mnie przez ramię. „Mam cię całą?”. Pocałował ją delikatnie.

„Tak, kochanie, masz mnie całego”. Kiedy już się przyzwyczaiła czując mojego kutasa w sobie, zaczęła napinać mięśnie tyłka. Chociaż trochę bolało, było to o wiele mniej, niż się spodziewała, i uśmiechnęła się do mnie, wiedząc, że dała mi kolejny cenny prezent. sięgnął i delikatnie pogładził jej włosy, gdy bawiła się moim kutasem swoim tyłkiem. Sięgnęła za siebie, by poczuć mojego kutasa głęboko w swojej dupie, a potem pod nią, by znowu bawić się jej cipką.

Wzięła głęboki wdech, a potem powoli go wypuściła, kiwając głową. „Pierdol mnie Mistrzu, pieprz mnie teraz w dupę”. Zacząłem powoli z niej wychodzić, a ona opuściła głowę z powrotem na łóżko. Wysunąłem się do połowy, zanim ponownie powoli w nią wszedłem.

„Och, och, Mistrzu, czuję się dobrze” – jęknęła, czując, jak jego kutas wchodzi i wychodzi z niej. Chwyciłem ją za biodra, aby utrzymać ją nieruchomo, podczas gdy powoli wsuwałem i wyjmowałem mojego penisa z jej ciasnej dupy. – Wszystko w porządku, zwierzaku? Zapytałem ją ponownie. „Tak, Mistrzu, jestem… ohhhhh! Och Mistrzu! Och, to jest taaak…”. powiedziała, że ​​jej głos się załamał, gdy dotykała swojej cipki.

„O Mistrzu! Och, to takie dobre uczucie… Pieprz mnie, pieprz mnie dobrze”. Uśmiechnąłem się, gdy to powiedziała. Wiedziałem, że jeśli zostanie jej to odpowiednio przedstawione, spodoba jej się to, a ona właśnie udowodniła, że ​​miałem rację. Pochyliłem się nad nią i wziąłem jeden z jej cycków w rękę, masując go i szczypiąc sutek i delikatnie pocałowałem ją w szyję i plecy.

„Teraz moja mała dziwko, teraz weź mojego fiuta w swoją ciasną dupę. Teraz naprawdę cię zerżnę!” - powiedziałem z niskim warknięciem. „O tak, Mistrzu! Och, pieprz mnie!” dyszała, czując, jak z każdym pchnięciem rozszerza ją coraz bardziej.

Uwielbiała uczucie mojego kutasa wbijającego się w nią głęboko. „Och, Mistrzu! O Boże, chyba się dojdę!” dyszała. „Och, proszę, Mistrzu! Proszę, czy mogę dojść?” Jej tyłek zacisnął się wokół mojego penisa, gdy doszła, a uczucie, jak jej ciasny tyłek zaciska się i rozluźnia, zmieszane z jej okrzykami orgazmu, również mnie przewróciło. „Och, kurwa, jestem cummminnnnnggggg…” Wsunąłem się w nią mocno i głęboko i puściłem, a mój kutas wypluł w niej swoją spermę. „O Boże, tak! Spuść się w moją dupę, Mistrzu! Proszę, daj mi swoją gorącą spermę!” moje słodkie zwierzątko płakało, gdy jej ciało ponownie zadrżało.

„Och, zwierzaku, to było wspaniałe”, powiedziałem, gdy tylko mogłem znów mówić po angielsku. Otoczyłem ją ramionami i pocałowałem w szyję. „Tak, Mistrzu… dziękuję za delikatność. To było cudowne,” wydyszała pode mną.

Po odpoczynku i wzięciu prysznica położyliśmy się spać. Położyła się w moich ramionach i tuż przed tym, jak zgasiłem światło, podniosła się i spojrzała na mnie. „Mistrzu, czy mogę mówić swobodnie przez chwilę?” powiedziała.

Często pozwalam jej mówić swobodnie – co oznacza, że ​​nie musi używać rzeczy „Pani” i może mówić jak moja żona. „Tak, zwierzaku, o co chodzi?” Powiedziałem. „Kochanie, tej nocy okazałeś mi więcej miłości i uwagi, niż kiedykolwiek wcześniej. Wiedziałeś, że to dla mnie bardzo ważna sprawa, a jednak nie poruszyłeś tego, ja to zrobiłem.

Nie spieszyłeś się i mówiłeś mi o każdym kroku, który zamierzasz zrobić, i robiłeś to powoli, żebym nie został zraniony ani przestraszony. Kocham cię Jon, teraz bardziej niż kiedykolwiek wcześniej i jestem tak szczęśliwy i zaszczycony, że uczyniłeś mnie tym, kim jestem dzisiaj. Dziękuję.

Dziękuję za wszystko, czym jesteś i wszystko, co robisz” – powiedziała ze łzami w oczach i spływającymi po jej miękkim policzku. „Mój drogi zwierzaku, to MÓJ zaszczyt, że dałeś mi tak cenny dar, jak poddanie się” . Jeśli ktokolwiek powinien być tym wdzięcznym, to jestem to ja. Twoja uległość jest najcenniejszym z prezentów i cenię ją ponad miarę.

" Tej nocy zasnęła w moich ramionach z uśmiechem na swojej uroczej twarzy..

Podobne historie

Chastity College – tydzień drugi – dzień 1

★★★★(5+)

Nasz uczeń rozpoczyna drugi tydzień nauki w szkole czystości i zyskuje nową towarzyszkę.…

🕑 31 minuty BDSM Historie 👁 57,486

Nauczycielka usiadła na brzegu biurka. Jej obcasy podkreślały piękno nie tylko stóp i nóg, ale całego ciała. Byłem niesamowicie zdenerwowany przed rozpoczęciem drugiego tygodnia treningu,…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Niecierpliwe pragnienie

★★★★★ (< 5)

Użyje jej ciała, niezależnie od tego, czy jest gotowa, czy nie.…

🕑 5 minuty BDSM Historie 👁 5,836

Poczuła, jak podchodzi do niej i przeczesuje dłonią jej włosy. Choć ceniła sobie kontakt, skupiła się na dokończeniu zadania. Klęczała w ogrodzie, sadząc ostatnią z petunii. Wykorzystali…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Moje urodziny z Krystenah i jej Mistrzem

★★★★(< 5)

Ta historia została napisana na prośbę jej na urodziny.…

🕑 15 minuty BDSM Historie 👁 2,893

Odliczałem dni do moich 21 urodzin odkąd tylko pamiętam. Teraz, kiedy to było tutaj, poczułem się rozczarowany. Moi przyjaciele byli wspaniali, że przyszli i pomogli mi świętować. Barman…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat