Wpis do dziennika przedstawiający przemyślenia i uczucia związane z przesyłaniem…
🕑 7 minuty minuty BDSM HistorieOd jakiegoś czasu jest moim wirtualnym Domem. Spotkaliśmy się w sławnym świecie czatów z awatarami gwiazd porno. Dzięki tym interakcjom, a także seksowi za pomocą głosu i kamery, opanował wszystko. Mówi mi, kiedy jeść, określa, gdzie mogę iść, jak się zachować i w co się ubrać.
Mieszka tysiące mil stąd, ale prawie codziennie zaznacza moje ciało. Jestem Jego płótnem, Jego muzą. Domaga się dwudziestu klapsów w prawy policzek tyłka, ja zadaję kontakt na jego rozkaz.
Jego głos, moja ręka, jego znaki. Moje ciało jest Jego. Moje dziury są Jego. On jest dla mnie wszystkim. Świat tabu bdsm i relacji D / s został rozbłysnięty w literaturze głównego nurtu.
We wczesnych latach pięćdziesiątych kobieta ukryła się za pseudonimem i podała nam „The Story of O”. I to właśnie ta intrygująca opowieść wciągnęła mnie w sieć skóry i lateksu. Zdolność O do całkowitego poddania się i życia pod kontrolą innej osoby, sprzedana jako własność i pobita tą samą ręką, która pieściła, uderzyła we mnie.
Chciałem tego, ale nie wiedziałem dlaczego. Przez lata kilku mężczyzn próbowało swoich sił w Dominating me. Wszyscy pobiegli w stronę wzgórz, wymachując rękami w ciągu kilku tygodni.
Ogólny motyw jest taki, że jestem zbyt dominujący, aby zostać subskrybentem. Próbowałem swoich sił w Dominating i chociaż jestem naturalnym liderem i dostarczycielem wsparcia, nie odczuwam instynktownej potrzeby kontrolowania innych. Z wciąż palącym odrzuceniem i straconą nadzieją, wkracza w moje życie ze słowami… „Kanadyjczyk i wykształcony… miły”.
Bawił się ze mną w gry umysłowe, testując mnie, obserwując, jak ziarno mojego pragnienia zadowolenia Go pojawia się w Jego dłoni. Daje mi punkty za dobre zachowanie, drażni mnie i zajmuje należne mu miejsce na wyższym poziomie intelektualnym, fizycznym. Jestem pod wrażeniem, gdy znajduję swoje miejsce względem Niego. po drugie, nasienie jest zasiane, a ja używam wielkich liter w Jego zaimkach i zawsze stoję za Nim.
Już na to zasłużył. Sprawia, że czuję się wyjątkowy, uwielbiany, gdy poznaje mnie nazywając mnie Księżniczką i Sharmutą. (To musi być dobre, prawda?). Wyraża swoje poglądy na temat dominacji i uległości, jego preferencje i pragnienia są ostrzeżeniem.
- Wiesz, lubię zaznaczać swoje płótno. Dużo oczekuję, ale dużo daję w zamian. Kobiety mają być za mężczyznami i pod nimi, bo tu należą. Słucham i cieszę się każdym.
Nie staram się dopasować do jego formy. Nie staram się z dużym wysiłkiem wymyślać oczekiwań, aby im sprostać. Nie pytam nawet siebie, czego On ode mnie chce. Po prostu współdziałam, tylko ja.
W ciągu kilku tygodni jestem uważany za „rozważanego”. Myśli, że mnie lubi, może kiedyś mnie obroży. W miarę rozwoju naszej relacji online, On bierze ode mnie coraz więcej, przez co chcę dawać coraz więcej.
Cóż może być bardziej wzmacniającego niż to, że ktoś chce od Ciebie więcej? Wszyscy pragniemy akceptacji i miłości. Niewielu może sobie to wyobrazić na tej głębokości. Postanawiam dać Mu przyjemność kontrolowania mnie, mówiąc mi, w co mam się ubrać. Chcę, żeby śledził każdy mój ruch w moim prawdziwym życiu.
Ten seksowny, silny mężczyzna zawsze chce wiedzieć, gdzie jestem i co robię. Uwielbia mnie na tyle, że chce, żebym był szczęśliwy, zmuszając mnie do wyznaczania celów i doskonalenia siebie. Czy mógłbym to zrobić bez Niego? Może. Ale interakcja międzyludzka jest podstawą wszelkiego wzrostu i rozwoju.
Daje mi tak wiele, gdy bierze. Nigdy w życiu nie byłam ceniona i chroniona, jak ten człowiek przyszedł, by mnie leczyć. Kiedy po raz pierwszy robimy kamerkę, przedstawiam najsłabszą część mnie, mój wygląd fizyczny i obraz samego siebie.
On też to akceptuje. Bierze ode mnie coraz więcej, hipnotyzując mnie na czacie głosowym, myjąc mózg, bym się otworzył i pozwolił Mu zabrać wszystko, czego chce. Jest taki miękki, delikatny i opiekuńczy, gdy wbija się coraz głębiej w moją głowę i moje istnienie.
Zaczynam inaczej definiować siebie, patrząc Jego oczami. Testuje mnie na każdym kroku, wydobywając ze mnie to, co najlepsze, sprawiając, że widzę najgorsze i zmuszając mnie do zmiany. Żywi mnie, obserwuje, jak rosnę i kwitnę, gdy przejmuje coraz większą kontrolę. Nigdy się nie waham, nigdy nie kwestionuję, czy powinienem Mu pozwolić, On po prostu bierze. Nie mam kołnierza, ale na to zapracuję.
Jestem teraz określony przez moją relację z Nim. Na co dzień chodzę inaczej. Z posiniaczonymi policzkami i piersiami, wiecznie mokrymi majtkami, wiem, że jestem Jego, gdy spaceruję przez cały dzień. Z każdym kontaktem, jaki mam, znajduje się pół kontynentu dalej, ale jest tam ze mną.
Postępuję tak, jak wiem, że On chce, abym działał, mówię, przedstawiam się i dokładam wysiłków, tak jak On by mnie chciał. Chcę uczynić Go dumnym i wywyższyć Go poprzez moje czyny. Zasługuje na to.
Zacząłem pozwalać swoim myślom dryfować w kierunku ujrzenia Go w prawdziwym życiu. Czuję ukłucie Jego dłoni na mojej twarzy, moim tyłku. Czując, jak Jego palce mnie pochłaniają, jego fizyczna moc przyćmiewa wszelkie poczucie kontroli, jakie mam, i czując, że On naprawdę mnie domaga, zaznacz mnie, uczyń mnie jego własnością. Mam wizje, jak stać na lotnisku, pragnąc Go powitać i oddychać swoją bezbronnością, gdy czuję na sobie Jego oczy, ale nie mogę Go znaleźć.
Zobaczę Go, kiedy zechce, żebym Go zobaczył. Wyobrażam sobie spędzanie godzin na wielbieniu Jego ciała, dotykaniu, pieszczeniu, całowaniu każdego jego centymetra. Poznanie jego wrażliwych punktów, dawanie Mu tego, czego chce od moich rąk i ust. Próbuję wyobrazić sobie, że jestem powściągliwy i pod Jego ręką, ale trudno to sobie wyobrazić.
Nie potrafię pojąć głębi wrażliwości, intensywności bólu, gdy On robi to, co podoba się mojemu ciału. Mój umysł kręci się na myśl o tym, jak czuję, jak On mnie karze, siła Jego dłoni pozostawiająca ślad na moim ciele, przypływ krwi do miejsca uderzenia, ocieplenie, użądlenie. Zaskakuję siebie, gdy niektóre obrazy pojawiają się w mojej głowie i są naprawdę Jego. Zamknięty od reszty świata i istniejący tylko tak, jak On mnie potrzebuje.
Jedynym sensem mojego życia jest spełnienie Jego i Jego potrzeb. Brzmi to wyzwalająco i komfortowo, chociaż wkrada się frustracja, ponieważ wiem, że nie jest to możliwe. Prawdziwe życie to prawdziwe życie. Na razie jestem Jego tak, jak On mnie weźmie.
On jest zawsze w mojej głowie. Słyszę Go i słucham. W moim życiu zawsze chciałem jednego.
We wszystkich moich ambitnych wysiłkach codziennie kieruję się jedną rzeczą. Chcę wywrzeć wpływ. Wyobraź sobie, że potrafisz dopasować się do czyjegoś życia i zmienić je, skomplementować i poruszyć obie strony w świat. Dopasowanie tak idealne, że cykl dawania i brania i dawania i brania wydaje się wieczny i nieskończony.
Bez względu na to, dokąd On mnie stąd zabierze, jestem Jego iw rezultacie na zawsze zostanę przemieniony. Myślę, że On też będzie….
Trening może być zabawą... dla właściwego!…
🕑 34 minuty BDSM Historie 👁 13,571Wszelkie podobieństwo do faktycznych wydarzeń lub osób, żywych lub martwych, jest całkowicie przypadkowe. Nazywam się Jessica, ale mój Mistrz czule nazywa mnie „Cum Slut”. Mam 24 lata, a…
kontyntynuj BDSM historia seksuNiewinna sympatia stała się o wiele bardziej.…
🕑 20 minuty BDSM Historie 👁 4,454Ręka Laury znów znalazła się między jej nogami. Jej cipka była mokra, kleisto lepka, a jej piżmowy słodki aromat przenikał powietrze. Obserwowała ekran komputera, a jej palce przesuwały…
kontyntynuj BDSM historia seksuByła tylko kobietą z sąsiedztwa, ale planowała zostać jego kochanką…
🕑 24 minuty BDSM Historie 👁 4,831To przerodziło się w bardzo niezręczną rozmowę. Dziewczyna w sąsiednim mieszkaniu zaprosiła się na kawę. Zwykle byłoby to w porządku, w rzeczywistości więcej niż dobrze. Hannah była…
kontyntynuj BDSM historia seksu