Przerywnik na wsi

★★★★★ (< 5)

Mistrz, niewolnik, kara…

🕑 11 minuty minuty BDSM Historie

Jesteśmy w Twoim samochodzie jadącym w kierunku hotelu, a ja jestem w przypływie seksualnego podniecenia, desperacko pragnąc mieć Twojego kutasa we mnie. Nie jestem dobry w czekaniu w najlepszych momentach, a fakt, że jesteś taki spokojny i opanowany jak zawsze i bez cienia potrzeby, sprawia, że ​​jest mi gorzej. Naprawdę pcham swoje szczęście, od czasu do czasu tańczę palcami po twoim kroczu i rzeczach, a moje dłonie muskają moje piersi przez bluzkę, dzięki czemu moje sutki wyróżniają się dumnie.

Nie mówisz dużo, tylko od czasu do czasu komentujesz, czasami drażnisz się ze mną ("Czy jesteś napalona, ​​moja dziwko?"), więc nadal naciskam trochę więcej… trochę więcej… trochę samokontroli, dziwko." W końcu mówisz, gdy zaczynasz męczyć się moimi wygłupami. „Myślałem, że moja kontrola jest Twoją odpowiedzialnością, Mistrzu”, odpowiadam złośliwie i zerkam na Ciebie. Odwracasz się bez słowa i kręcisz głową. W końcu dochodzę do wniosku, że być może ten komentarz był za duży, ale nie mogę wymyślić nic, co mógłbym powiedzieć, aby to naprawić.

Zamiast zagłębiać się głębiej, milczę i dobrze się zachowuję. Skręcasz w lewo i jedziemy cichą polną drogą. Na dworze jest ciepły, przyjemny dzień i wszystko jest bardzo ładne. Gdy patrzę przez okno i scenerię, nagle uświadamiam sobie, że samochód zwalnia. Wjeżdżasz w zatoczkę i wyłączasz silnik.

Odwracam się, by spojrzeć na ciebie pytająco i spotykam się z niewątpliwym widokiem rozwścieczonego Mistrza. „Jeśli jestem tak odpowiedzialny za twoją kontrolę, jak myślisz, lepiej zrobię coś z twoim obecnym brakiem tego. Wyjdź z samochodu”. "Mistrz.?" Mówię, chcąc wiedzieć, co zamierzasz zrobić.

"Ale już." Odpowiadasz, otwierając Swoje drzwi i wychodząc na zewnątrz, pozostawiając mi niewiele innego wyjścia niż podążanie za nim. Odpinam pasy i wychodzę, zamykając za sobą drzwi. Podchodzisz do miejsca, w którym stoję, i podchodzisz blisko, aż utknąłem między Tobą a samochodem. Spoglądam na Ciebie nerwowo. Możesz być bardzo onieśmielający, kiedy zdecydujesz się być i czuję, że drżę.

"Ja… przepraszam mistrzu," szepczę, wpatrując się nieruchomo w Twój węzeł krawata. "Cicho, suko." Odpowiadasz lodowato. „Odwróć się i połóż ręce na dachu samochodu” – dodajesz, cofając się tylko nieznacznie, abym mógł się odwrócić. Robię to, co każesz, a potem czuję chłodny powiew na moich pośladkach, gdy podnosisz moją spódnicę i wracam do paska. Bez dalszego ostrzeżenia Twoja ręka uderza mocno w mój lewy pośladek i nie mogę powstrzymać krzyku z mieszaniny bólu i szoku.

"Policz je, dziwko." Powiedz mi, więc sapnę pierwszy klaps. Zaraz potem Twoja ręka pęka po raz drugi. "Dwa Mistrzu!" Piszczę.

„Trzy! Cztery! F… Pięć, Mistrzu!”. - Nie słyszę cię. Licz głośniej, ty nieposłuszna mała suko! Mówisz szorstko, kontynuując naprzemienne uderzenia w moje pośladki i uda. Z trudem wypełniam Twoje polecenie, gdy pieczenie rozprzestrzenia się po moim ciele.

Na szczęście udaje mi się nadążyć, chociaż desperacko pragnę, abyś przestał. "Dwadzieścia trzy… dwadzieścia cztery… dwadzieścia pięć, Mistrzu!" Szlocham i wreszcie napaść ustaje. Twoje szorstkie macanie między moimi udami i jęk pożądliwie na Twój dotyk.

Wiem, co znajdziesz. "Mokre. Co… trochę… dziwka".

Komentujesz każde słowo, uderzając mnie w cipkę. "Tylko mała, brudna dziwka mogła się z tego nakręcić. Czy tym właśnie jesteś?". „Tak, Mistrzu… Jestem Twoją brudną małą dziwką!" Wydyszam, mając nadzieję, że się przypodobnę.

Nie odpowiadasz, tylko z grubsza rozpinam moją bluzkę i ściągam ją ode mnie, upuszczając je niedbale na zakurzoną ziemię, ściskasz moje piersi, ściskając i skręcając sutki, aż jęczę z bólu, potem łapiesz mnie za włosy i ciągniesz na przód samochodu, gdzie szorstko popychasz mnie w dół przez maskę; metal gorący od długiej jazdy, grozi spaleniem mojego wrażliwego ciała. Czuję, jak soki z mojej cipki spływają po udach. "Cóż, w takim razie… jeśli masz zamiar zachowywać się jak dziwka, będę cię traktować jak jeden, czy ja?" Czuję, jak kolejny przypływ dziewczyny spuszcza się w moim wnętrzu na Twój niski, szyderczy ton.

Wiesz dokładnie, jak Twój głos na mnie działa. musi naprawdę wyglądać jak kompletna dziwka pochylona nad maską Twojego samochodu.Słyszę dźwięk odpinania paska, słaby szelest, gdy rozpinasz spodnie i n Jednym szybkim ruchem wbijasz swojego kutasa głęboko w moją cipkę. Prowadzi mnie do przodu przez przód samochodu i jęczę z przyjemności. "Tak, dziwko?" Pytasz mnie, gdy kładziesz rękę na moich plecach. "Ohhh, tak mistrzu… pieprz mnie… proszę… pieprz swoją małą dziwkę mocno…".

"Och, będę cię mocno pieprzyć, w porządku, suko." Odpowiadasz i powoli wysuwasz się ze mnie, zanim ponownie mocno wbijesz swojego kutasa. Powtarzasz to w kółko, powoli wycofując się, zanim ponownie wbijesz się z całej siły, wpychając swojego penisa tak głęboko, jak wejdzie w moją cipkę. Odpycham się, by sprostać każdemu pchnięciu, zyskując poczucie rytmu, które nagle się rozpada, gdy łapiesz mnie w talii i zaczynasz mnie szybko pieprzyć, zmuszając mnie do oparcia dłoni na gorącym metalu… Boże, chciałbym móc dosięgnąć mojej łechtaczki…. "Ty brudna mała pieprzona zabawka… do kogo należysz?" Warczysz na mnie, ciągnąc za moje włosy. „Ty! Należę do Ciebie, Mistrzu!” Wydycham powietrze, gdy ściskam Twojego kutasa w mojej cipce.

"A kto cię kontroluje, suko?" Kontynuujesz z kolejnym szarpnięciem na moich włosach. „Ty, Mistrzu, jestem Twoja… Twoja suka! Jestem Twoją zdzirą, Mistrzu! Istnieję dla Twojej przyjemności… Możesz używać Mistrza…” Jęczę, gdy czuję, jak zaczyna narastać mój orgazm. Nagle słyszę w oddali silnik samochodu, na początku nie zwracam uwagi, a potem przychodzi mi do głowy, że jedzie w tę stronę.

Przerażona, odruchowo próbuję wstać, ale Ty też to słyszałeś i Twój ciężar, gdy się nade mną pochylasz, powstrzymuje mnie przed pójściem gdziekolwiek. "Mistrz?!" – mówię pilnie. Nie mogę uwierzyć, że to robisz, co jeśli samochód się zatrzyma?. „Nie ruszaj się kurwa, dziwko.

Należysz do MNIE. wtedy tak się stanie. Zrozum, suko?".

Mimo, że śmiesznie boję się, że samochód się zbliża i może to być radiowóz lub cokolwiek, coś w tej sytuacji mnie ekscytuje. Przywiązujesz większą wagę do ręki trzymającej mnie, gdy dalej walisz moją cipkę i mówisz „Odpowiedz mi dziwko!”. "Ja… rozumiem, Mistrzu.

Wykorzystaj mnie… proszę.!" Moja cipka jest przemoczona, a Twoja dominacja tak mnie kręci, że moje obawy bledną w porównaniu. Wiedząc, że nie obchodzi Cię, czy nas zobaczymy, bo należę do Ciebie… to mnie podnieca! Pędzący dźwięk zbliżającego się silnika jest w parze z moim rosnącym orgazmem, gdy bezlitośnie wbijasz się w moją cipkę. „Och… fuuuucccckkkkk… Mistrzu… proszę… proszę, czy mogę spuścić się dla Ciebie… proszę. ..".

"Co sprawia, że ​​myślisz, że pozwolę ci dojść po twoim zachowaniu, niewolniku?" Mówisz, a ja czuję, jak Twoje palce przesuwają się między policzkami mojego tyłka, moja szpara nasiąknięta potem i sokami.. „Może powinienem całkowicie zabronić ci orgazmów… kurwa na nie nie zasługujesz, prawda, suko?” „Przepraszam, Mistrzu!” Mówię niecierpliwie, gdy Twój środkowy palec zaczyna penetrować mój tyłek. "Proszę… zrobię wszystko! Proszę, pozwól mi dojść dla Ciebie, Mistrzu… zrobię lepiej, obiecuję!" Czuję się tak zdesperowany, jak brzmię, słodka tortura jest teraz zadawana Twojemu kutasowi i Twojemu palcu, który z łatwością wsuwa się i wysuwa mojego tyłka Wciskasz mocno palec aż po knykcie, a potem bardzo szybko dodajesz drugi palec i przecinasz je w moim tyłku, napinając moją najciaśniejszą dziurkę. Mówisz, a Twój głos tym razem zdradza najmniejsze napięcie i wiem, że Ty też musisz być blisko. „Jeśli chcesz dojść, lepiej zacznij błagać swojego Mistrza, dziwko…”.

przeciwko Tobie, na otwartej przestrzeni i zabierając Cię w dziury, nigdy nie byłem tak podniecony, a nadjeżdżający samochód staje się coraz głośniejszy…. "Och, proszę! PROSZĘ, Mistrzu! Proszę, pozwól swojej małej zabawce spuścić się dla Ciebie! Proszę Mistrzu; pozwól mi spuścić się na całego twojego fiuta!"….i głośniej…. "Tak brudno… proszę Mistrzu… niech Twoja dziwka dojdzie… O Boże, Mistrzu, PROSZĘ!”… głośniej… za rogiem…. „Teraz dziwko. Dojdź dla twojego Mistrza, ty bezwstydna mała dziwko!”.

Odrzucam głowę do tyłu i krzyczę mój orgazm do Niebios, tak jak ostatnim, bardzo głębokim pchnięciem rozlewasz swoje nasienie głęboko w moją cipkę, siła Twojego ruchu grozi rozerwaniem mnie na dwoje z Twoim kutasem wepchniętym w moją cipkę i Twoimi palcami zatopionymi w moim tyłku śliniąc się z czystej zwierzęcej przyjemności, moja głowa odwraca się na chwilę w bok, aby zobaczyć zbliżający się samochód przelatujący obok i kolejny orgazm przedziera się przeze mnie na moją wiedzę że musieli nas widzieć. Widzieli mnie wygiętego do tyłu i krzyczącego z radości, jaką daje mi mój Mistrz. A potem wciąż jesteśmy, łapiąc oddech, kiedy zdejmujesz palce i wycierasz je o moje uda… Wycofujesz swoje kutas i ja czuję, że Twoja sperma zaczyna ze mnie wyciekać, trochę kapie na ziemię, ale najbardziej przylega do moich ud… ciepła i lepka… Znowu ciągniesz mnie do pionu za włosy, ale tym razem delikatniej i mówisz cicho do mojego ucha, głosem, który skłania mnie do kłótni e, „Rozumiem, że jasno ustanowiło moją kontrolę, niewolniku?”. „Tak… O tak, Mistrzu… Dziękuję Ci za moją lekcję…” Odpowiadam mgliście, wciąż na drodze „w dół” z mojego orgazmu. Bez wyrzekania się uścisku na moich włosach Odwracasz mnie twarzą do siebie i pochylasz się po pocałunek tak drażniący… Rozpaczliwie potrzebuję kontaktu, ale Ty tylko oblizujesz moje usta, Twoje błyszczące niebieskie oczy spoglądają na mnie z autorytetem, który utrzymuje mnie w ciągłym stanie podniecenia.

"Spójrz tam, dziwko." Mówisz, w końcu uwalniając mnie i wskazując poza żywopłot, który wyznacza drugą stronę zatoczki. Idę we wskazanym przez Ciebie kierunku i widzę duże, starannie wypielęgnowane, ale puste pole. Pusty, z wyjątkiem drewnianego słupa pośrodku, trudno powiedzieć, ale może pięć, sześć stóp wysokości.

„Myślę, że chciałbym cię tam poprowadzić, moja dziwko. Naga. Przywiązać cię do tego postu i ukarać… torturować i pieprzyć… Wygląda na publiczne prawo drogi… kto wie, kto może się stać przez i zobaczyć dziwkę dyscyplinowaną przez swojego Mistrza?”. Kolana mi słabną, a myśl i szepczę: „Proszę, Mistrzu? Wkrótce…”.

„Zobaczymy, pieprzona zabaweczku. Teraz wracaj do samochodu” – mówisz tylko, a ja podnoszę bluzkę z ziemi i ruszam, by być posłuszną, a potem się zatrzymuję. "Czy masz jakieś chusteczki, proszę Mistrzu?" Kiedy patrzysz na mnie pytająco, kontynuuję: „Aby… posprzątać, Mistrzu…”.

Unosisz brew, gdy patrzysz na mnie z lekko rozbawionym wyrazem twarzy. "Och, nie; nie sądzę, dziwko. Żadnego sprzątania.

Będziesz kontynuować podróż tak, jak jesteś, ze spermą twojego Mistrza spływającą po twoich udach." I z tym wracasz na miejsce kierowcy. Ostrożnie wsuwam się z powrotem do samochodu, świadoma robienia bałaganu w Twoim pojeździe. Po zapięciu pasów zwracasz się do mnie i mówisz: "Nawiasem mówiąc, Moja urocza mała dziwko. Jeśli, kiedy wyjdziesz z tego samochodu, na twoim siedzeniu będą jakieś ślady spermy, będziesz lizać go do czysta bez względu na to, gdzie jesteśmy." "Tak mistrzu," odpowiadam cicho i wtedy dociera do mnie, że następny przystanek, który zrobię, będzie w hotelu. W moim umyśle pojawia się obraz przedstawiający mnie, klęczącego przy otwartych drzwiach samochodu, liżącego siedzenie do czysta, gdy stoisz nade mną.

Nowa fala pożądania skłania mnie do zdjęcia, a ja celowo okrążam biodra… tylko trochę..

Podobne historie

Jessica the Cum Slut

★★★★★ (< 5)

Trening może być zabawą... dla właściwego!…

🕑 34 minuty BDSM Historie 👁 13,545

Wszelkie podobieństwo do faktycznych wydarzeń lub osób, żywych lub martwych, jest całkowicie przypadkowe. Nazywam się Jessica, ale mój Mistrz czule nazywa mnie „Cum Slut”. Mam 24 lata, a…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Stając się jej

★★★★(< 5)

Niewinna sympatia stała się o wiele bardziej.…

🕑 20 minuty BDSM Historie 👁 4,441

Ręka Laury znów znalazła się między jej nogami. Jej cipka była mokra, kleisto lepka, a jej piżmowy słodki aromat przenikał powietrze. Obserwowała ekran komputera, a jej palce przesuwały…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Hanna

★★★★(< 5)

Była tylko kobietą z sąsiedztwa, ale planowała zostać jego kochanką…

🕑 24 minuty BDSM Historie 👁 4,826

To przerodziło się w bardzo niezręczną rozmowę. Dziewczyna w sąsiednim mieszkaniu zaprosiła się na kawę. Zwykle byłoby to w porządku, w rzeczywistości więcej niż dobrze. Hannah była…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat