Porzucenie

★★★★(< 5)

Wypędzam moje demony.…

🕑 10 minuty minuty BDSM Historie

Podjeżdżam do współrzędnych GPS w telefonie, odosobniony, zalesiony teren. Chwytając torbę, którą dostałem od mojego Mistrza, podążam ledwo widoczną ścieżką między drzewami i docieram do małej polany o średnicy zaledwie dwudziestu stóp. Zostawiam torbę pod dębem i wyjmuję linę, którą kazano mi zabrać.

Mocno zawiązuję jeden koniec wokół lewego nadgarstka i klękam, opierając się plecami o pień drzewa, poruszając szeroko rozstawionymi kolanami na boki, aż kora pieści mój kręgosłup przez cienką letnią sukienkę. Zakładam opaskę na oczy, którą zapewnił mi Mistrz, i owijam ramionami dąb, wiążąc za sobą nadgarstki, tak jak nauczył mnie mój Mistrz. Jestem sam i widzę tylko czerń. Słyszę wszystko: ptaki na drzewach, szelest wiatru w liściach, ciszę pomiędzy nimi.

Nie mogę nic zrobić. Nic tylko czekać. I będę czekać.

Czekam na mojego Mistrza, bo tylko On wie, czego naprawdę potrzebuję: Ratunku. Nie pytam siebie, jak to się stało, że tego potrzebowałem. Kiedyś tak robiłam, ale nie mogąc siebie zrozumieć, przestałam.

Dlaczego tak jest, nie ma dla mnie znaczenia. Po prostu jest i muszę to mieć. Mistrz nie umieścił mnie tutaj. Zrobiłem.

Moje obawy muszą być prawdziwe, aby można było im stawić czoła. Czy to jest prawdziwe? Jest tak blisko, jak tylko mogę, i jestem za to wdzięczny. Gdzieś w ciemności, którą widzę, są fragmenty wspomnień, chwile poza czasem, chwile mojej udręki.

Widzę pickupa wyjeżdżającego z podjazdu, pudła ułożone w każdym pustym domu, domu, który był domem, ale już nim nie jest. Dom, który był, jest w pudłach. Moja mama płacze, dźwięk jej cichego łkania tworzy ścieżkę dźwiękową mojego życia. Nie będę płakał, bo mój Pan jest blisko. Mój Mistrz przyjdzie po mnie.

Słyszę kroki chrzęszczące w opadłych liściach. On jest tutaj. Mój Mistrz nic nie mówi, ale czuję go w powietrzu. Słyszę trzask otwieranych i zamykanych nożyczek.

Czuję, jak napięty rąbek mojej sukienki rozluźnia się, gdy jest powoli rozcinana na środku. Czuję chłód tylnej części ostrza nożyc, gdy przesuwa się między moimi piersiami, tnąc w górę, aż w końcu całkowicie rozcina moją sukienkę. Materiał opada na bok, odsłaniając mnie. Chłód ostrza przesuwa się po ramieniu, przecinając najpierw jeden pasek, potem drugi. Czuję tarcie materiału, gdy jest odrywany, pozostawiając moje plecy nagie na pniu drzewa.

Pan nie wydaje żadnego dźwięku, gdy czuję, jak nożyczki wślizgują się pod pasek moich majtek na lewym biodrze. Fantastyczna okazja! Chłodna pieszczota ostrza przedziera się przez bawełnę chroniącą moje prawe biodro. Fantastyczna okazja! Moje majtki są ściągnięte, a ja jestem naga i otwarta. Słyszę kroki mojego Mistrza na liściach i gałązkach, gdy mnie opuszcza. Obawiam się.

Wołam do nikogo: „Proszę! Proszę, nie zostawiaj mnie! Nie zostawiaj mnie tutaj! Proszę… proszę”. Każde chrupnięcie wzmaga moją rosnącą rozpacz, aż wiem, że mój Mistrz mnie opuścił. Płaczę łzami matki, opierając się plecami o dąb, przywiązana i czekająca. Wierzę, muszę wierzyć, że mój Mistrz po mnie wróci, że gdzieś, kiedyś ktoś przyjdzie mi z pomocą.

Każda minuta to godzina, gdy czekam, nagi i samotny. Czuję, jak powietrze staje się cieplejsze, gdy popołudniowe słońce przesuwa się nad moją głową, ale upał zalewający moją twarz nie przynosi ukojenia. W mojej ciemności widzę tylko tylne światła - pickup znika z pola widzenia, wycofuje się z mojego życia. Tyle lat temu, a tak świeże.

Uodparniam się na ciężar mijających godzin. Płaczę, zwilżając wewnętrzną stronę opaski, ale wiem, że muszę być odważna, jak powiedziała mi moja matka przez własne łzy. Popołudniowe słońce słabnie na niebie, chłodząc mnie. Zbliża się zmierzch.

Nie słyszę żadnego dźwięku, trzasku gałązek pod stopami, ale czuję obecność mojego Mistrza. Mój Mistrz wrócił po mnie. On mnie kocha.

Nic nie mówię, gdy palce gładzą moje włosy. Ocieram się policzkiem o niewidzialną dłoń, pragnąc go. Paznokieć delikatnie drapie mnie po klatce piersiowej, czuję delikatne szczypanie sutka, wilgoć między nogami.

Jestem wdzięczny, gdy niewidzialna ręka podąża ścieżką w dół mojego brzucha, między rozstawionymi kolanami aż do pochwy, ogolonej tak, jak życzył sobie tego mój Mistrz. Palce mojego Mistrza kreślą kontur wokół moich warg sromowych, tak delikatnie, tak kochająco, tak uspokajająco. Esencja mojej miłości do mojego Mistrza rośnie, sącząc się, obmywając mój srom, gdy rozchyla moje usta dwoma silnymi kciukami. Dwa palce spotykają się na czubku mojej łechtaczki i powoli pieszczą mnie, najpierw na zewnątrz, a potem z powrotem. Moja przyjemność zastępuje mój strach.

Moje łzy są teraz z radości, gdy szloch rozpaczy staje się tylko wspomnieniem, połączonym z obrazami płaczu mojej matki, odesłanymi do przeszłości, nie zadającymi dalszej udręki przyszłości. Czuję czubek jego języka, który kąpie najpierw jedną stronę mojego sromu, potem drugą. Okrąża moją otwartą dziurę, a potem szybko i płytko wskakuje do środka i wycofuje się.

Wyrywa mi się westchnienie, gdy język porusza się w górę, okrążając moją łechtaczkę, ale zaprzeczając temu mocnemu, bezpośredniemu uściskowi. Moją przyjemnością jest moja tortura, gdy wiję się na języku, próbując skierować jego uwagę tam, gdzie najbardziej jej potrzebuję, ale wymyka się, nadal odmawia mi swoich usług. Jęczę: „Proszę”. Usta mojego Mistrza łączą się, otulając moją łechtaczkę swoim ciepłem, ssąc mnie bardzo delikatnie. Przez chwilę nie mogę oddychać, gdy powitalne b rozprzestrzenia się po moim ciele od głębin na zewnątrz aż po skórę, wywołując gęsią skórkę.

Mój Pan lekko przygryza wargami moją łechtaczkę. Zna mnie, wie, co robić, wycofuje się, całuje całą moją cipkę, jego usta są mocno osadzone na zewnętrznej krawędzi moich warg sromowych, gdy czubek jego języka delikatnie muska mój mały guzek. Sztywnieję, wstrzymuję oddech, gdy zbliżam się do błogości. Czuję linę na nadgarstkach, korę dębu na nagiej skórze pleców, szuranie połamanych liści na szeroko rozstawionych kolanach.

Mój Mistrz zabrał mnie i wydał na to. Nadchodzę. Mój orgazm stabilizuje się, jak fala zawieszona, gdy się zwija, zbliżająca się katastrofa, nieruchoma w powietrzu. Poddaję się, gdy spada, ogarnia mnie orgazm, biorąc w niewolę zarówno moje ciało, jak i duszę.

Mój Mistrz prowadzi moją ekstazę szybkimi pociągnięciami. Mocno przyciąga usta do mojej łechtaczki, żując mocno, ale delikatnie, stanowczo i szybko, podczas gdy jego palce jak jeden wsuwają się zarówno w moją pochwę, jak i odbyt. Jestem jego, a on mnie ma, a ja nadchodzę ciężko.

Mój oddech powraca, gdy fala uderza mocno. Sztywnieję, gdy kołysze się w moim ciele, od cipki po dłonie, pochłaniając mnie. Trzęsę się pod jego mocą, jego uwolnienie mnie uwalnia.

Jestem na zewnątrz siebie i jestem głęboko w środku, drżąc w punkcie kulminacyjnym. Wtedy cały dotyk znika. Czy mój Mistrz zostawił mnie, bym zgiął się pod tym potężnym dębem, trzęsąc się i drżąc, gdy schodzę z błogości, którą mi dał? Czy znowu jestem sama? Nie jestem.

Silne ręce mojego Mistrza chwytają dolną część moich kolan i podnoszą mnie. Moje ciało zostaje odciągnięte od drzewa, napinając liny zabezpieczające moje nadgarstki. Przewraca mnie do góry, moje nogi podskakują do przodu, gdy uwalniają się z pozycji klęczącej. Poddaję się woli mojego Mistrza, gdy czuję, że moje kostki są zakotwiczone w każdym z jego ramion. Mój Mistrz już się ze mną nie droczy.

Nie jest już dla mnie delikatny. Czuję cały trzonek jego penisa, gdy szybko wchodzi we mnie, przebijając mnie do głębi. Czuję jego włosy łonowe na swoich ustach, gdy kończy swoją podróż w głąb mojego łona. Nie ociąga się, kiedy pieprzy mnie jak brutal. Tylko moje barki, ramiona i nadgarstki dotykają pnia drzewa, kiedy zawiesza mnie za swój okrutny, ale kochający atak.

Nie gwałci mnie, bo jestem więcej niż chętny, ale pieprzy mnie tak, jakby to robił. Moja cipka jest tak mokra, że ​​gdy szybko wchodzi i wychodzi ze mnie, czuję, jak moje soki sączą się wokół jego penisa, nawilżając moje pośladki. Tak bardzo go pragnę i mam go. Nawet po moim orgazmie czuję, że znów się narasta.

Mój Mistrz nic nie mówi, gdy mnie przebija, uderzając mnie młotkiem, gdy zbliża się nowy orgazm. Potem znika jego kutas, moja pochwa jest pusta i wpadam w panikę. Tak blisko, dlaczego się zatrzymał? Krzywię się z bólu, gdy wbija się głęboko w mój odbyt bez litości i wahania. To niesamowite ciepło i ciśnienie w moich wnętrznościach szybko prowadzi mnie na szczyt. Czuję jego palce po obu stronach moich warg sromowych, mocno pocierające, zmuszające wewnętrzne wargi do pieszczenia mojej łechtaczki, i znowu dochodzę, mocniej niż wcześniej.

Mój Pan nie daje za wygraną, gdy rozwierca mój kanał odbytu, zmuszając mnie do orgazmu, biorąc go. Gdy dochodzę, zamieniam się w drżącą masę, tak brutalnie zerżniętą w dupę, tak fachowo palcowaną. Nie mogę mówić, ale w tej chwili pragnę powiedzieć mojemu Mistrzowi, że go kocham, że jestem mu wdzięczny. Tak mocno wstrząśnięty moim drugim orgazmem w ciągu prawie tylu minut, kołyszę się do tyłu, uderzając głową o nieugięty dąb. Ból nie może mnie powstrzymać przed ekstatycznym uwolnieniem.

Moje ciało drży, gdy czuję płynne ciepło spermy mojego Mistrza, która wystrzeliwuje we mnie, zalewając moje wnętrzności jego spermą. Nawet w moim seksualnym odrętwieniu udaje mi się ścisnąć i rozluźnić mięśnie odbytu wokół niego, dojąc jego nasienie, gdy mnie wypełnia. Mój kanał się rozluźnia dzięki nawilżającemu efektowi, jaki jego wydalone nasienie wywiera na moje najbardziej prywatne, intymne miejsce.

W ten sposób mój Mistrz mnie posiada. Dlatego mu się oddaję. Właśnie dlatego go kocham. To także moment, w którym już go nie potrzebuję. Jestem sam.

Szarpię za węzeł wiążący moje nadgarstki za drzewem i rozwiązuję się. Z trudem wstaję i stoję na chwiejnych nogach, naga w lesie w gasnącym słońcu. Zdejmuję opaskę i nikogo nie widzę. Nikogo tam nie ma.

Jestem tylko ja. jestem sama i jest mi dobrze..

Podobne historie

Jessica the Cum Slut

★★★★★ (< 5)

Trening może być zabawą... dla właściwego!…

🕑 34 minuty BDSM Historie 👁 13,545

Wszelkie podobieństwo do faktycznych wydarzeń lub osób, żywych lub martwych, jest całkowicie przypadkowe. Nazywam się Jessica, ale mój Mistrz czule nazywa mnie „Cum Slut”. Mam 24 lata, a…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Stając się jej

★★★★(< 5)

Niewinna sympatia stała się o wiele bardziej.…

🕑 20 minuty BDSM Historie 👁 4,441

Ręka Laury znów znalazła się między jej nogami. Jej cipka była mokra, kleisto lepka, a jej piżmowy słodki aromat przenikał powietrze. Obserwowała ekran komputera, a jej palce przesuwały…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Hanna

★★★★(< 5)

Była tylko kobietą z sąsiedztwa, ale planowała zostać jego kochanką…

🕑 24 minuty BDSM Historie 👁 4,826

To przerodziło się w bardzo niezręczną rozmowę. Dziewczyna w sąsiednim mieszkaniu zaprosiła się na kawę. Zwykle byłoby to w porządku, w rzeczywistości więcej niż dobrze. Hannah była…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat