Poddanie Stacy Rozdział 12

★★★★★ (< 5)

Panna Cara po raz pierwszy bawi się razem z obiema paniami.…

🕑 37 minuty minuty BDSM Historie

Stacy i Becca siedzą obok siebie na kolanach w nogach łóżka Cary. Panna Cara siedzi na skraju luksusowego materaca, ubrana w kremową suknię i patrzy z góry na swoje dziewczyny. Jest nieskazitelnie uczesana i wcale nie wygląda, jakby niedawno się obudziła. Nogi ma skrzyżowane i przesuwa jedną ze swoich bosych stóp kilka cali od twarzy Stacy.

Trzyma obie dziewczynki za smycze w lewej ręce. Nie mogę uwierzyć, że tu jestem. Nie mogę uwierzyć, że siedzę obok dziewczyny moich marzeń, mając na sobie ten pas cnoty.

Mam smycz przyczepioną do szyi jak szczeniak i jedyne o czym mogę myśleć to bycie posłuszną małą dziewczynką i zdobycie nagrody. Stacy przełyka gulę w gardle. Jej umysł biegnie w milionach kierunków, a ciało mówi jej, że jest zdenerwowana i mokra. Nie wie, kiedy zdążą zjeść śniadanie, ale nie jest głodna, jest napalona i Cara o tym wie. Kazała im tu siedzieć już od kilku minut i nie powiedziała ani słowa.

Stacy spogląda na Beccę. Idealne, małe, różowe usta dziewczyny są delikatnie skubane. Musi czuć taki sam niepokój jak ja.

Ciekawe, czy ona wie, co Cara dla nas zaplanowała. Kurwa, mam nadzieję, że wypuści mnie na chwilę z tego pasa, doprowadza mnie to do szału. Przód paska nadal mocno wciska się w ciasne fałdy Stacy. Zatrzymuje uśpioną zabawkę za jej wilgotnymi ustami, a jej obecność zmusza ją do ciągłego bycia mokrą i napaloną. Nawet jeśli nie jest zmuszana do siadania u seksownych stóp Cary i wąchania jej ciała.

Nie potrafi myśleć o niczym innym jak tylko o seksie, cipce i podnieceniu. Cara wpatruje się w oczy Stacy, ciesząc się zmartwieniem malującym się na jej twarzy. „Cieszę się, że oboje byliście już w piżamkach.

Uważam, że wyglądacie w nich uroczo” – komentuje Cara. Sama wygląda na niesamowicie podekscytowaną, ale stara się to ukryć. Włosy ma upięte w seksowny kok z fantazyjną, metalową spinką. Nie wiem jak ja, ale Becca z pewnością jest urocza w swoim dopasowanym stroju. Pulchny, mały tyłeczek Becci porusza się nad jej cienkimi, różowymi skarpetkami.

Stacy wyciąga rękę i bierze Beccę za rękę. Ich palce się splatają, a Becca się uśmiecha. – Jak się macie dzisiaj rano, dziewczyny, hmm? Cara pyta delikatnie.

Dotyka Becci podbródka, chcąc uzyskać od niej odpowiedź. „Bardzo dobrze, dziękuję, panno Cara” – piszczy nieśmiało Becca. „Jestem podekscytowany tym, że dzisiaj zagram i sprawię, że poczujesz się dobrze”. „Och, to takie miłe” – śpiewa Cara. „A co z tobą, Stacy? Czy ty też chcesz sprawić, żebym poczuł się dobrze? Podniecasz się tym?” Stacy czuje skurcze brzucha, gdy jej powiększone gruczoły błagają o ulgę.

„Tak, panno Cara, chciałbym cię uszczęśliwić”. „Och, jesteście takimi dobrymi dziewczynami. Chcę też uszczęśliwić was oboje” – mruczy Cara. Rozchyla lekko kolana, żeby Stacy mogła zajrzeć pod koszulę poranną. „Dlaczego wy dwie dziewczyny się nie pocałujecie, hmm?” Naprawdę? Stacy z podekscytowaniem spogląda w lewo, a oczy Becci są szeroko otwarte ze szczęścia.

„Całujcie się, powoli. Chcę czuć każde najmniejsze lizanie i dotyk” – Cara wyjaśnia ostrożnie. Delikatnie ciągnie smycze, upewniając się, że daje dziewczynom trochę luzu. Stacy puszcza rękę Becci i obejmuje ją w talii.

Przyciąga idealne, młode ciało swojej dziewczyny do siebie i przez chwilę wpatruje się w duże, brązowe oczy Becci. Kocham cię. Becca jęczy, zwilżając usta.

Jej złotokasztanowe włosy kręcą się na ramionach różowej góry od piżamy. Stacy nie może zignorować ciasnego zapięcia paska, który drażni i odmawia jej twardej łechtaczki. Pochyla się do przodu i najdelikatniej jak potrafi, przykłada usta do ust Becci.

„Grzeczne dziewczynki, skosztujcie nawzajem swoich pięknych ust” – nalega Cara, nieco podekscytowana. Becca zaczyna przyspieszać ruch warg i łapczywie chłonie tyle Stacy, ile tylko może. Jej słodka cipka szybko podkręca się w różowych spodniach od piżamy. „Zwolnij, Becca.

Ciesz się delikatnym dotykiem swojej dziewczyny, gdy jej język mrowi smakiem twojego. To jest niesamowite. Becca, czujesz się tak dobrze.

Jak jesteś prawdziwy? Stacy wpycha język do ust Becci i powoli nim porusza. Czuje się przytłoczona swoje emocje, gdy bada ciepłą wilgoć za ustami Becci. Nie może uwierzyć, że ta dziewczyna tak bardzo ją lubi.

Becca odchyla głowę i łapie oddech. Stacy chichocze, czerwona na twarzy. Becca się uśmiecha.

Przygryza wargę i pochyla się, żeby uzyskać więcej. „Wystarczy” – krytykuje Cara. „Becca, kochanie, possij sutek Stacy.

Spraw, żeby zrobił się tak twardy, jak to tylko możliwe w twoich ustach. Jak się tu dostałem? Nawet nie mogę sobie wyobrazić, że jestem tak podekscytowany. Becca chwyta lewy sutek Stacy i gorączkowo porusza językiem. Próbuje złapać oddech.

oddychać, trzymając usta wokół pulchnej piersi Stacy. Stacy zaciska mocno szczękę, gdy jej sutek piecze z przyjemności. Jej brzuch opada z pożądania. Jej twarda, wilgotna łechtaczka aż prosi się o dotknięcie jej pod metalowymi kolanami rozłożyli się szerzej na dywanie, instynktownie próbując umożliwić dostęp do jej desperackiego, ociekającego seksem. – Stacy, gdy Becca liże i oblizywa twoje twarde, młode sutki, chcę, żebyś pomyślał o wczoraj.

Wiesz, kiedy doszedłeś, wysysając swoje niegrzeczne soki z moich palców. Głos Cary jest elegancki i dominujący. Ciężkie, seksowne słowa sprawiają, że Becca jęczy z pożądania. Usta Stacy łzawią, gdy bezsilnie wykonuje instrukcje Cary.

Zdeprawowany, desperackie akty seksualne, w których wczoraj brała udział, wypełnia jej głowę. Zapach włosów Becci unosi się w jej nosie, potęgując rozdzierający serce stres emocjonalny Stacy. Każde najmniejsze muśnięcie językiem Becci powoduje, że jej sutek sztywnieje. Mokry koralik między nogami boli ją ze spuchniętej potrzeby. Mam wrażenie, że zaraz pęknie, jeśli wkrótce nie nastąpi ulga.

Zapach podniecenia obu dziewcząt jest wyczuwalny. To sprawia, że ​​wszystkie trzy kobiety szaleją od feromonów. Cara poprawia swoje wspaniałe nogi, gdy między nimi narasta ciepło. Jedynymi dźwiękami w pomieszczeniu są mokre usta, delikatne miauknięcie przyjemności i delikatne brzęczenie sprzączek obroży dziewcząt na smyczy.

„Długo czekałam, żeby pobawić się z wami oboje” – jęczy Cara, walcząc z chęcią dotknięcia się. Swoimi eleganckimi palcami pieści wnętrze ud. „Stacy, czy uważasz, że palce u nóg są seksowne?” Stacy czuje ból brzucha, gdy próbuje odpowiedzieć. Jej tyłek pulsuje od ciągłego podniecenia, a sutki bolą od dokuczania.

„Tak, panno Cara. Tak” – Stacy piszczy między ciężkimi oddechami. Becca nadal sprawia, że ​​jej piersi pulsują z potrzeby.

„Wiem, że Becca też lubi stopy. Widziałam, jak robiła bardzo niegrzeczne rzeczy, żeby posmakować moich palców u nóg” – mówi Cara, uśmiechając się. Wyciąga pilota do zabawki zakopanej w opuchniętych lędźwiach Stacy. O kurwa.

Proszę. Proszę, włącz to. Potrzebuję tego. Stacy wie, że to uczucie będzie ją dręczyć, ale potrzeba zaspokojenia seksualnego doprowadza ją do szaleństwa.

Cara przesuwa kciukiem po przyciskach, ale go nie włącza. Kładzie go na łóżku między nogami. „Becca, chcę, żebyś całowała i lizała szyję Stacy” – wyjaśnia Cara, przesuwając palcami po wilgotnych fałdach. „Ale lepiej trzymaj jej sutki twarde. Chcę, żeby były tak sztywne, żeby sprawiały ból”.

Becca jęczy, przesuwając ociekające usta do miękkiej szyi Stacy. Powoli liże go od góry do dołu. Jej dłonie ściskają i obejmują piersi Stacy, gdy ona ciągnie nabrzmiałe sutki. Kurwa, o Boże… „Stacy, nie siedź tak.

Połóż rękę na tyłku Becci. Powiedz mi, czy jest mokra” – rozkazuje Cara, rozpinając szlafrok. Cholera, jest piękna. Ona jest, kurwa, rajem.

Stacy próbuje się skupić, przesuwając palcami po przednim pasku spodni od piżamy Becci. Przesuwa opuszkami palców po małej plamce króliczych włosów na szczycie szczeliny Becci i kontynuuje. To jest za gorąco. To jest za dużo. Nie mogę tego znieść! Becca skuba szyję Stacy, wywołując dreszcze w jej tyłku.

Cara jęczy, gdy to ogląda, jej biodra zaczynają lekko wirować na łóżku. Jej cipka lśni słodkim podnieceniem. Palce Stacy przesuwają się po nieskazitelnych, różowych ustach Becci, pokryte są jej zmysłowym miodem. Nie może powstrzymać się od wsunięcia palców do ciepłej dziury.

To uczucie powoduje, że Becca wrzeszczy i w niekontrolowany sposób ślini się na szyję Stacy. O Boże, ona jest taka mokra! Muszę ją mieć. Chcę ją lizać, smakować i pocierać nasze cipki! Och, Becca, potrzebuję cię. Kurwa, kocham cię. „Och, dziewczyny, jesteście wspaniałe.

Takie seksowne i niegrzeczne. To dokuczanie doprowadza mnie do szaleństwa” – jęczy Cara. Zwilża dwa palce i przykłada je do lepkiej łechtaczki.

„Stacy, nie mówiłem, żebyś bawił się jej cipką, mówiłem, żebyś sprawdził, czy jest mokra, czy nie”. Cara ciągnie Stacy za smycz, starając się przekazać jej rację. Stacy niechętnie zdejmuje palce z nektarowej cipki Becci i trzyma je przed twarzą.

Ich lśniący blask niemal ją zahipnotyzował. „Jest bardzo mokra, panno Cara. Kiedy tam byłam, czułam, jak kapała mi na palce” – wyznaje Stacy, walcząc z chęcią wylizania palców.

„Och, grzeczne dziewczynki. Lubię patrzeć, jak moje kochane dzieci dobrze się bawią” – zauważa Cara. Nadal uwodzicielsko głaszcze swoją różową łechtaczkę. „Czujesz zapach swojej pięknej dziewczyny, Stacy?” Stacy ledwo widzi, gdy wdycha gorące perfumy Becci. Kiwa bezradnie głową.

Czuje się tak niegrzecznie, gdy jej cipka kapie gorącym głodem na metalowy pas czystości. „No cóż, tylko tyle możesz zyskać, tylko jej zapach” – karci Cara. „Becca, przestań lizać jej szyję i posmakuj swojej pięknej cipki”. Cara energicznie bawi się sobą, obserwując, jak Becca posłusznie obejmuje palcami Stacy swoje usta.

„To cholernie seksowne mieć was tu oboje, przez co moja cipka jest ciasna i mokra. Jak smakuje twoja niegrzeczna cipka, Becca?” Becca ciągle liże i wysysa soki z palców Stacy. Wygląda na to, że nawet nie usłyszała prośby Cary.

Oddycha szybciej i podskakuje swoim małym tyłkiem w górę i w dół, gdy bierze palce Stacy głęboko w gardło. Wow, jest tak gorąco. Nie mogę uwierzyć, że to się dzieje! Prawie mógłbym mieć orgazm od tego! Becca, och, bardzo mnie podniecasz. Czuję całą długość twojego długiego języka.

O Boże… „Becca, kochanie, nie bądź złą dziewczynką, bo będę musiała ograniczyć ci czas na zabawę” – grozi Cara. Stacy nie może powstrzymać się od patrzenia, jak soczysta cipka Cary zaspokaja się zaledwie kilka cali od jej twarzy. Dźwięki i zapachy dochodzące z Cary boleśnie podniecają.

Becca niechętnie odrywa usta od dłoni Stacy. „To smakuje, jakbym była napaloną, podekscytowaną dziewczyną” – Becca dyszy, jej biodra lekko wirują. „Mmm, dobra dziewczynka, Becca. Wyglądasz dzisiaj tak uroczo, że nie mogę się doczekać, aż ci pofolguję” – mruczy Cara. Stacy widzi, jak Becca wrzeszczy po komplementach Cary.

Mała fala zazdrości zalewa jej serce, ale szybko zostaje połknięta przez wir seksualnej frustracji Wpatruje się między nogi Cary, zahipnotyzowana wdzięcznymi, mokrymi pociągnięciami, które charakteryzują kobiecość kobiety. Palce są teraz pokryte mocnym miodem, gdy emanują pożądaniem seksualnym. Cara zauważa, że ​​Stacy nieświadomie oblizuje jej usta.

„Stacy, chodź tutaj, posmakuj moich cipkę, jeśli chcesz” – zaprasza Cara, wyciągając ciepłe, posmarowane smarem palce. Stacy czuje się bezradna w tej całej zagmatwanej, niesamowicie podniecającej sytuacji. Nie pamięta, co powinna robić, myśleć i czuć. Panno Caro, och, proszę, bądź dla mnie dzisiaj miły. Nie mogę znieść tego dokuczania.

Nie jestem do tego przyzwyczajony. Podnieca mnie przebywanie w takim towarzystwie. Cara siedzi na łóżku nad Stacy szata jest rozpięta, odsłaniając nieskazitelne, gładkie ciało kobiety. Za każdym razem, gdy Stacy bierze wdech, czuje, jak mokre feromony Cary wypełniają jej wnętrzności. „Tak, proszę, panno Cara” – przyznaje Stacy, próbując się zachować.

Ciągle walczy z pragnieniem błagania, aby wypuszczono ją z paska i uwolniono. "Tak co?" – pyta Cara, cofając lekko swoje pyszne palce. „Czy mogę posmakować twojej cipki?” Stacy prosi, ponownie starając się nie brzmieć na zbyt sfrustrowaną.

Cara nie wygląda na zachwyconą. Wciska palcem pilota obok swojej cipki, myśląc o włączeniu wibratora Stacy. „Stacy, chcę, żebyś przez resztę weekendu odpowiadała na moje pytania, podając jak najwięcej szczegółów” – wyjaśnia Cara, upewniając się, że Stacy uważnie się jej przygląda. „Im bardziej obrazowy i dokładny jesteś, tym bardziej będę próbował potraktować twoją małą cipkę.

Ale jeśli dasz mi coś nudnego lub jednolitego, odbiorę ci zabawę”. Cara przykłada swoje śliskie palce do nosa Stacy i pochyla się blisko. „Jeszcze raz, czy chciałbyś mnie spróbować?” Co ona chce, żebym powiedział? Nie wiem! Stacy drży z niepokoju. Tak bardzo chce po prostu posmakować słodkiego podniecenia Cary i być za to chwalona. Po prostu powiedz jej, że nie rozumiesz, czego ona chce! Jej usta drżą, gdy otwiera usta, żeby coś powiedzieć.

Nic nie wychodzi. „Becca, wygląda na to, że twoja dziewczyna nie jest tak dobra w wykonywaniu instrukcji jak ty. Czy chciałabyś jej pomóc?” Cara pyta z miłością. Becca szybko kiwa głową. Z kroku jej spodni od piżamy wystaje mała, mokra plama.

„Dobra dziewczynka. W porządku, Becca, czy chciałbyś posmakować mojej cipki?” – proponuje Cara, patrząc krytycznie na Stacy. „Tak, panno Cara, bardzo chciałbym zlizać ciepłe soki z twoich smacznych palców” – piszczy Becca.

Prawie nuci, gdy mówi. Jej ciało szaleńczo pragnie przyjemności. "Dobra dziewczynka!" Cara wyznaje, gładząc miękkie włosy Becci.

"Tak możesz." Cara karmi swoje mokre pożądanie w ustach Becci. Stacy patrzy, jak jej urocza dziewczyna z podnieceniem usuwa podniecenie z dłoni Cary. Jej kołnierzyk sprawia, że ​​wygląda na uległą i niegrzeczną. – Becca, czy to cię podnieca? Cara pyta ponownie.

„Tak! Och, panno Cara, smak twojej pochwy, świadomość, że mnie kochasz, sprawia, że ​​moja mała cipka boli i kapie!” Becca mamrocze dziko, palce wciąż wypełniają jej usta. „Dziękuję, Becca. Dobra robota, kochanie. A teraz wstań.

Zobaczmy, czy Stacy rozumie” – mówi Cara, pozostając w pozycji siedzącej na skraju łóżka. Becca wstaje i delikatnie zakłada ręce za plecami. Cara zdejmuje smycze z obroży obu dziewcząt.

„Zdejmij bluzkę, Becca” – instruuje Cara. Ciągnie Beccę za pasek, prowadząc jej małe ciałko do twarzy Stacy. O Boże, Becca. Jesteś tak blisko, że prawie mogę cię posmakować.

Już bardzo za tobą tęsknię. Tracę głowę. „Stacy, wciśnij nos między nogi Becci”.

Stacy pochyla się do przodu i podekscytowana wykonuje polecenie. Jej mały nos styka się z wilgotnym jedwabiem pokrywającym uroczą cipkę Becci. O kurwa… Moja Becca! Zrobiłbym dla ciebie wszystko.

„Stacy, mam nadzieję, że możesz być teraz grzeczną dziewczynką i powiedzieć mi, jak się czujesz po zapachu twojej kochanej córeczki” – zaprasza Cara, ostrożnie trzymając pilota w dłoniach. Top Becci opada na podłogę, a uwaga Cary powoli przenosi się na giętkie piersi Becci. Stacy bierze głęboki, łapczywy wdech.

Nie przychodzi jej na myśl nic poza podnieceniem Becci. Panna Cara znów zaczyna delikatnie dotykać się palcami, obserwując, jak Becca drży pod wpływem inspekcji Stacy. „Panno Cara” – jęczy Stacy, próbując stłumić skurcze pragnienia, które odczuwają między nogami.

„Zapach Becci… To znaczy jej cipka, pachnie tak bardzo jak ona. Jak seks i wszystko, co w niej lubię. Wilgoć na nosie sprawia, że ​​czuję się niegrzecznie. Wącham cipkę Becci, kiedy czuję się tak odwrócona i sfrustrowany w moim pasie, jest tak sprzeczny, panno Cara, że ​​chcę, żeby mnie dotykano. Cara przerywa lekkim uśmiechem ust.

Wydaje się być pod pewnym wrażeniem i naciska przycisk na pilocie. Mały wibrator ożywa w gorącej cipce Stacy. Intensywny, przyjemny szok popycha ją do przodu, gdy z trudem łapie oddech w krocze Becci.

Jęczy bezradnie, gdy jej brzuch eksploduje rozkoszną, skurczową rozkoszą. Cara wyłącza zabawkę. „Stacy, chcę, żebyś była cicho, chyba że mówisz mi ze szczegółami o czymś niegrzecznym.

Robisz zdecydowanie za dużo hałasu” – karci Cara, głaszcząc Stacy po głowie w protekcjonalny sposób. – Becca, chodź tutaj. Cara wstaje i pomaga Becce wejść na łóżko. „Połóż się, kochanie. Bądź grzeczną dziewczynką, a może wkrótce zdejmę z ciebie te tyłki” – wyjaśnia Cara kusząco.

Becca kładzie się na plecach. Cara poprawia ją tak, aby jej tyłek znajdował się na skraju łóżka. Jej małe, urocze stópki zwisają przed Stacy. Stacy pochyla się, żeby spróbować je powąchać, tak aby Cara tego nie zauważyła.

Ma takie zawroty głowy z powodu tłumionego podniecenia, że ​​nie jest w stanie trzeźwo myśleć. „Stacy, chcesz spróbować ślicznych palców u nóg Becci?” – pyta Cara. Zdejmuje palce ze swojej cipy i przesuwa je po ustach Becci. Becca wije się i jęczy z zachwytu, przyjmując soki Cary do ust. „Och, panienko, proszę, czy mogę przesunąć językiem po miękkich stopach Becci i posmakować jej małych palców u nóg w moich niegrzecznych, łzawiących ustach?” Cara obchodzi nogi Becci i staje za Stacy.

Jej kobiece palce poruszają się rytmicznie po łechtaczce. Pochyla się nad Stacy i chwyta lewą kostkę Becci. „Możesz posmakować tylko jej małego palca u nogi” – dyktuje Cara.

Palce Becci poruszają się w oczekiwaniu. Wyblakły różowy lakier do paznokci pasuje do spodu jej różowych palców u nóg. Subtelnie przesuwa prawą ręką po spodniach i pociera ociekającą szczelinę. „Becca! Jesteś zła.

Proszę, nie zawiedź mnie, kiedy byłaś taka dobra. Powinnaś pokazywać Stacy, jak się zachować”. Becca jęczy boleśnie, odciągając rękę od swojego młodego, napalonego seksu. Wkłada palce do ust i mocno je ssie, mając nadzieję, że uda jej się stłumić swoje pragnienia. Stacy oblizuje wargi, gdy Cara przyciąga stopę Becci do siebie.

Tylko mały palec… centrum. Wibrujące jajo w pochwie Stacy nagle ożywa i podnosi się o kilka stopni. Brzęczy intensywnie.

O kurwa! Stacy wydaje przeciągły jęk, gdy jej usta muskają słodką stopę Becci. Jego subtelny zapach przypomina jej, jaka zawsze dziewczęca i piękna jest Becca. Bądź cicho! Kontroluj się albo ona to wyłączy! Stacy trzęsie się niemal gwałtownie, próbując stłumić krzyki, które próbują się z niej wydostać.

Cara upewnia się, że Stacy milczy, wkłada pilota do kieszeni i wraca palcami do swojej cipy. „Poliż jej palec u nogi, Stacy. Possij go, a potem powiedz mi, jak smakuje. Chcę, żebyś zmoczył mnie swoimi słowami” – nalega Cara.

Bawi się ze sobą podekscytowana, przykładając stopę Becci do ust Stacy. Stacy otwiera usta i ostrożnie przesuwa koniuszkiem języka po różowym palcu Becci. „Palec Becci ma słodki smak, panienko.

Jest trochę wilgotny od potu i sprawia, że ​​mam ochotę włożyć w nią język i doprowadzić ją do orgazmu. Boli mnie to podniecenie. I smak jej miękkiego, młodego, pięknego palca u nogi w moich ustach sprawia, że ​​pas jest torturą” – jęczy Stacy. „Och, grzeczna dziewczynka…” szepcze Cara, wyraźnie pochłonięta własną energią seksualną.

Puszcza kostkę Becci. „Proszę, zdejmij majtki Becci”. O tak! Ona pozwoli mi ją polizać! Becca, chcę tylko sprawić, żebyś poczuła się dobrze.

Pozwól mi sprawić, że poczujesz się dobrze. To jedyna przyjemność, jakiej mogę teraz doświadczyć. Stacy rusza do przodu i ściąga piżamę Becci. Przez chwilę patrzy w oczy swojej dziewczyny.

Becca… Kocham cię. Mam nadzieję, że ty też mnie kochasz. Cara staje pomiędzy nimi, przerywając ich tęskne spojrzenie.

„Włóż jej stopę z powrotem do ust. Chcę, żebyś miał tam wszystkie jej palce u nóg. Nawet nie masz pojęcia, jak bardzo by mi to sprawiło przyjemność” – wyjaśnia Cara, niemal oszołomiona. Kładzie poduszkę na podłodze pomiędzy nogami Becci i klęka na niej, upewniając się, że nadal widzi Stacy. „Lepiej też nie używaj rąk.

Trzymaj je za plecami, jak grzeczna dziewczynka”. Stacy ponownie czuje, jak przeszywa ją ból zazdrości, gdy Cara podziwia gładką cipkę Becci. Stacy stara się to ignorować tak bardzo, jak to możliwe, i szeroko otwiera usta.

Pochyla głowę do przodu, zachęcając szczupłą stopę Becci do wejścia w nią. Nie może nie zauważyć przed sobą Cary. Kobieta wsuwa palce głęboko w swoją wspaniałą cipkę, żartobliwie liżąc delikatne fałdy Becci.

Im dłużej stopa Becci pozostaje w jej ustach, tym bardziej nasila się jej podniecenie. O nie… Czuję to. Och, Becca, jesteś zbyt seksowna. Jesteś zbyt gładki, erotyczny i niegrzeczny! Jajko topi jej wewnętrzne ściany i powoduje, że jej gruczoły grożą pęknięciem. Słodki, słony i niegrzeczny smak palców u nóg Becci to dla Stacy niemal nie do zniesienia.

Cara zauważa, jak blisko Stacy jest dojścia, i ustawia wibrator na najniższy poziom. Zwraca swoją uwagę z powrotem na różową słodycz Becci. Becca wije się i piszczy, gdy jest doskonale i czule lizana przez swoją cudowną kochankę.

Stacy trzyma ręce ciasno złożone za plecami, gdy przesuwa językiem po stopie Becci tak daleko, jak tylko może. To uczucie sprawia, że ​​czuje się, jakby palce u nóg naciskały na jej gardło, a ona tłumi odruch wymiotny. O Boże, dlaczego to mnie tak podnieca? Wszystko działa teraz. Pierdolić! Tak bardzo chcę się dojść! Stacy nie może się powstrzymać i ponownie wyciąga język tak daleko, jak tylko może.

Smakuje cały spód miękkiej, różowej podeszwy Becci. Uruchamia się odruch wymiotny i powoduje ucisk w gardle. Jęczy głośno, gdy ślina spływa jej na brodę. Wibrator delikatnie brzęczy w jej wnętrzu, drażniąc jej zdesperowane gruczoły bardziej niż cokolwiek innego. Patrzy, jak Cara oblizuje smakowitą cipkę swojej dziewczyny.

Cara jęczy i wydaje głośne, przyjemne westchnienie. Spowalnia palce we własnych cipkach i przez chwilę po prostu wdycha zapach Becci. Upewnia się, że Stacy ją obserwuje, gdy długo liże szczelinę Becci.

Stacy nigdy nie widziała panny Cary wyglądającej tak niesamowicie atrakcyjnie. Idealne czerwone usta kobiety błyszczą miodem Becci, gdy ta wydaje pyszne dźwięki. Wygląda na to, że czerpie niesamowitą radość z zabawy z dwiema małymi dziewczynkami w swojej sypialni.

„Stacy, chodź tutaj” – mówi z uśmiechem Cara, która nagle wygląda na młodszą o dziesięć lat. "Chodź pocałuj mnie!" Tak! Proszę! Stacy zdejmuje uroczą stopę Becci z ust i oblizuje wargi, po czym przesuwa kolanami w stronę Cary. Trzyma ręce skrzyżowane za plecami, jak wiele razy widziała Beccę. Cara wsuwa i wysuwa swoje eleganckie palce z ociekającego, kremowego seksu.

Łapie Stacy z miłością za włosy i przyciska ich usta do siebie. Och, Cara… Smakowanie cipki Becci na ustach Cary sprawia, że ​​serce Stacy boli tak samo jak brzuch. Cara z miłością porusza językiem Stacy. Pokazuje jej taką czułość, że Stacy chce się przez chwilę płakać. Co jest ze mną nie tak? Dlaczego ulegam takim emocjom? Cara odrywa się od pocałunku i odchrząkuje.

Wygląda na głęboko zamyśloną, niemal poruszoną. „Dziewczyny, znaczycie dla mnie tak wiele. Dziękuję, że tu jesteście i zachowujecie się dla mnie” – wyznaje Cara, przez chwilę sprawiając wrażenie niemal autentycznie bezbronnej.

Myślę, że ona naprawdę kocha Beccę. Nie sądzę, że Becca naprawdę zdaje sobie z tego sprawę. Cara delikatnie odzyskuje panowanie nad sobą i wkłada mokre palce do ust. Jęczy radośnie, smakując swoją pyszną cipkę na oczach dziewczyn. Stacy jęczy, gdy pożądanie ją wzywa.

Cara przyciąga prawą stopę Becci między nogi i zaczyna ocierać się o nią ciepłymi ustami. To uczucie sprawia, że ​​Becca piszczy z zachwytu, gdy jej palce u nóg stają się śliskie od miodu. Oczy Cary zamykają się, gdy pozwala swojemu ciału napełnić się erotyczną euforią. Zabawka nadal powoli popycha Stacy w stronę intensywnego orgazmu.

Siedzenie posłusznie obok Cary i obserwowanie, jak masturbuje się słodką, małą stopką Becci, sprawia, że ​​czuje się coraz mniej kontrolowana. Jej ciało i zmysły zaczynają działać samodzielnie, gdy przytłaczają ją kuszące zapachy i dźwięki wspaniałych kobiet. Są takie piękne. Mam szczęście, że tu jestem.

Jestem dla nich taką dobrą dziewczynką. Nie mogę uwierzyć, że chcą, żebym tu był z nimi! „Och, tak! Kurwa, grzeczne dziewczynki! Moje grzeczne dziewczynki” – jęczy Cara, niemal opętana. Siada lekko i wręcza Stacy błyszczącą stopę Becci. – Chcesz spróbować, kochanie? O kurwa, tak, proszę! Stacy kiwa głową i pochyla się do przodu. Już ten niewielki ruch powoduje, że jej obolała pochwa puchnie, a brzuch kurczy się i ma ogromną ochotę na ruchanie.

„Nie bądź teraz złą dziewczynką” – ostrzega Cara, odciągając nakrapiane cipkami palce u nóg. Sięga do kieszeni i wyłącza wibrator Stacy. NIE! NIE! Proszę! Pozbawione budowania przyjemności ciało Stacy buntuje się w obliczu niepokojących ataków udręki.

Trudno jej oddychać, bo stara się o tym nie myśleć. „Tak, proszę, panno Cara. Chcę lizać i ssać twoją cipkę z idealnych palców Becci.

Proszę, pozwól mi cię posmakować! Tak bardzo tego chcę. Muszę być dla ciebie dobrą dziewczyną, chcę! Chcę! żebyś czuł się dobrze, proszę!” Stacy błaga, wzruszając się. Cara uśmiecha się i podaje jej stopę Becci. Becca podnosi głowę z łóżka, żeby popatrzeć.

Jej cipka mrowi w oczekiwaniu między rozłożonymi nogami. Usta Stacy łapczywie się otwierają. Powoli i podekscytowana przygląda się różowym palcom Becci. Próbuje doświadczyć wszystkich podarowanych jej smaków i tekstur.

Idealnie miękka, gładka skóra Becci jest niewiarygodnie seksowna, a przezroczysty miód Cary smakuje jak niebo. Cara naciska pilota umieszczonego w szlafroku i hojnie daje swojemu nowemu zwierzakowi niewielką nagrodę. Stacy na chwilę znika w swoim świecie. Popędy jej ciała dominują nad jej zmysłami i za każdym razem, gdy skupia się na smaku pysznej stopy Becci lub boskich soków Cary, rozpływa się głębiej.

Wibracje drażnią i podniecają jej nabrzmiałe punkty przyjemności i doprowadzają ją do szaleństwa. Ssie i zlizywa nektar Cary z palców Becci, nie mogąc się opanować. Jestem twój, Becca. Zrobiłbym wszystko, żeby Cię mieć, żeby być z Tobą na zawsze. A jeśli to oznacza bycie z tobą ulubieńcem Cary… Stacy otrząsa się z własnych myśli.

Co ja mówię? Zmysłowe zapachy i smaki wypełniające głowę Stacy nadal ją dominują, ale odzyskuje trochę poczucia siebie. Cara pochyla się do przodu i dotyka drżących warg sromowych Becci. Każde najmniejsze poruszenie językiem sprawia, że ​​Becca się trzęsie. Stacy czuje, jak palce dziewczyny tańczą w jej ustach. „Wystarczy” – szepcze Cara, jej usta ledwo opuszczają lędźwie Becci.

„Stacy, chodź tutaj i pokaż mi, jak liżesz cipkę swojej małej dziewczyny”. Stacy odchyla głowę, pozwalając młodej, gładkiej i mokrej stopie zsunąć się z jej ust. Kołysze się do przodu, trzymając ręce skrzyżowane za sobą i przytula się do Cary. Przez chwilę uśmiechają się do siebie z zawrotami głowy, rozkoszując się nieopisanymi perfumami Becci.

Stacy nagle czuje się bardzo zdenerwowana. Jajko w jej zatkanym, aksamitnym kanale sprawia, że ​​jest pokornie służalcza i chętna do sprawiania przyjemności. Zrobiłaby wszystko, żeby zostać teraz nagrodzona, ale nie może powstrzymać się od bycia nieśmiałą i niezręczną, gdy obok niej klęczy cudowna kochanka. Piękny, naturalny zapach Cary sprawia, że ​​Stacy czuje się słaba, uległa i nieuchronnie podniecona. „Trzymaj ręce za plecami, grzeczna dziewczynka.

A teraz, używając języka, pokaż mi. Czy potrafisz sprawić, że Becca zacznie kapać?” Cara delikatnie przesuwa głowę Stacy do przodu, kierując ją do jasnoróżowej szczeliny Becci. Stacy czuje oślepiające podekscytowanie i niepokój przepływające przez jej ciało z każdym oddechem. Becca patrzy na nią z miłością i podnieceniem. Wydaje się, że w jej oczach widać przenikliwe zmartwienie.

Ona bezgłośnie wypowiada te słowa; 'Kocham cię'. Stacy czuje, że lekko się krztusi. Moja Becca! Kocham cię! Ja też cię kocham! Dłoń Cary naciska tył głowy Stacy. Cipka Becci wypełnia usta Stacy. O Boże, to niesamowite! Wibrator w jej wnętrzu podskakuje o kilka stopni.

Całe ciało Stacy wije się z przyjemnego dyskomfortu. Tak bardzo pragnie dojść do orgazmu, że doprowadza ją to do szału. Wyobraża sobie ekstazę, jaką daje orgazm, pulsowanie i pulsowanie, podczas gdy jej wnętrzności gaszą straszliwe pragnienie uwolnienia. Cara przesuwa swoją głowę obok Stacy i tam też wsuwa język.

Powoli przesuwa go w górę i w dół po łechtaczce Becci, a następnie zachłannie zanurza go głęboko w cipce uroczej dziewczyny. Becca krzyczy z przyjemności, gdy jej nogi mimowolnie się trzęsą. Cara mocno je rozsuwa i utrzymuje na miejscu. Stacy wysuwa język dalej, mając nadzieję, że zadowoli Beccę bardziej niż Carę. Cara wsuwa język głębiej, a następnie porusza nim wewnątrz.

Każde zakrzywienie i zgięcie sprawia, że ​​Becca jęczy. – Ona jest taka mokra, mała dziewczynka, prawda? Cara mruczy, oblizując usta. Całuje Stacy, mocno.

O Boże, czy to się dzieje? Panna Cara całuje mnie i przesuwa językiem po moim. O Boże, czuję smak Becci tak mocno! Cipa Stacy boli i gotuje się, gdy podniecenie wycieka z jej ust i przez małe dziurki na dole paska. Stacy i Cara nadal liżą i ssą ociekającą urodą Becci. Każdy z nich na zmianę atakuje cipkę młodej kobiety, czasami zatrzymując się, aby spiąć swoje niegrzeczne języki w namiętnym, mokrym pocałunku. – Smakuje tak dobrze, prawda? – mówi Cara, niemal skomląc z pożądania.

„Przepraszam, przestanę być niegrzeczny i pozwolę ci lizać. Chcę zobaczyć, jak się nią cieszysz. Cara całuje Stacy jeszcze raz, a potem rozchyla przed nią nogi Becci. Stacy ponownie zaciska mokre usta, by pracować nad gorącą, słodką cipką Becci.

Och, Becca… twój miód smakuje cholernie niesamowicie. Jak czy jesteś przez cały czas taka zmysłowa i idealna? Cara chichocze niegrzecznie, podkręcając wibrator. Znowu robi sobie palcówę, obserwując, jak Stacy się wije. Gwałtowne dreszcze zbliżającego się napięcia orgazmowego wstrząsają wnętrznościami Stacy.

Próbuje skupić się na kapaniu Becci. Różowa szczelina. Porusza dziko językiem w górę i w dół, przez co Becca napina kolana, by ją podtrzymać, podczas gdy jej brzuch kurczy się i krzyczy z węzełami sfrustrowanego pożądania.

O kurwa, dojdę Nie mogę już dłużej się powstrzymywać! Stacy jęczy głośno w nasiąkniętą miodem dziurę Becci. „Stacy, nie chcę, żebyś doszła” – jęczy Cara, unosząc brwi, gdy się zaspokaja. „Chciałam tylko nagrodzić twoją dobre zachowanie. Mam wyłączyć twoją zabawkę?” „Nie!” Stacy płacze.

Jej język bezradnie ociera się o nienasycone fałdy Becci. Jej cipka zaciska się i błaga o pozwolenie na uwolnienie. „Nie? Masz zamiar dojść? Cara pyta surowo. „Nie…” Stacy jęczy, mając nadzieję na cud.

„Stacy, wiesz, że nie toleruję tutaj kłamstw. Nie okłamujemy tych, na których nam zależy” – Cara beszta się w nieco poniżający sposób. Uda Becci trzęsą się przy policzkach Stacy. Próbuje zapanować nad własnym, desperackim podnieceniem, by nie udawać, że coś robi. „Ale panno Cara… Stacy jęczy, powstrzymując się.

Nie proś jej, żeby doszła Stacy, nie proś! To pogorszy sprawę. Badź silny. Bądź silna jeszcze trochę, dla Becci.

„Dojdę, jeśli przytrzymasz moją zabawkę” – wyznaje Stacy, czując, jak ciężar spada z jej ramion i ciężko opada na cipkę. „Rozumiem” – szepcze Cara, wyjmując palec z mokrej szczeliny i pozwalając Becce go ssać. – A co by się stało, gdybyś przyszedł? Zabawka nadal ostro brzęczy w drżącej kobiecości Stacy.

Kolana wbijają się jej w podłogę, a brzuch boli ją od dokuczliwego stresu i zaprzeczenia. „Wytryskiwałbym z moich spuchniętych ust! Ciepłe, pieprzone soki kapałyby mi z paska, a ja dyszałbym i jęczał, i byłbym wam obojgu bardzo wdzięczny!” "Ty niegrzeczna dziewczynko!" – wykrzykuje Cara z ogromną, podnieconą miną. Klika przycisk na pilocie, wyciszając brzęczącą zabawkę.

„Nie mogę tego dłużej znieść. Dziewczyny… o Boże! Becca, czy chciałabyś mnie naprawdę posmakować?” – pyta, odrywając swoje pachnące palce od ust młodej kobiety. Becca w stanie pobudzenia niemal hiperwentyluje.

Próbuje skupić się na słowach panny Cary, żeby odpowiedzieć. Jest to jeszcze trudniejsze, gdy język Stacy powraca do jej spuchniętej łechtaczki. „Tak! Tak, proszę, panno Cara!” Becca płacze, delikatnie ocierając się szczeliną o usta dziewczyny. Cara podekscytowana wspina się na łóżko.

Klęka nad głową Becci, ale upewnia się, że jest zwrócona twarzą do Stacy. „Stacy, liż ją dalej. Trzymaj ręce złożone za plecami jak grzeczna dziewczynka. Zobacz, czy uda ci się doprowadzić swoją dziewczynę do orgazmu, używając tego twojego pysznego, małego języczka.

Będę tutaj i będę patrzeć, jak Becca się masturbuje mnie wyłączę.” Uśmiecha się pożądliwie, trzymając w dłoniach pilota kilka cali od twarzy Stacy. Cipka Becci pachnie niesamowicie kusząco. Dominuje w umyśle Stacy i napełnia ją uczuciami ogromnego uczucia i pożądania.

Cara porusza biodrami i zwisa swoimi gładkimi, nabrzmiałymi fałdami nad ustami Becci. „Mmm, Becca. Czuję twój oddech na mojej cipce. Kocham to.

Chcesz moją cipkę? Hmm?” Cara jęczy. Kręci jej się w głowie z podniecenia. Stacy przykłada usta do gorącego, mokrego otworu Becci, ale nie spuszcza wzroku z twarzy dziewczyny pomiędzy nogami Cary. „Tak! Panno Cara, proszę! Pozwól mi polizać twoją idealną cipkę! Pokażę Ci jak bardzo mi na Tobie zależy! Jak bardzo oboje chcemy cię zadowolić! Chcę tego, chcę tego spróbować. Chcę cię posmakować!” krzyczy Becca, wijąc się z podniecenia pomiędzy swoimi dwiema ulubionymi kobietami.

Stacy patrzy, jak Cara wzdryga się z przyjemności, gdy opuszcza ociekający seksem usta Becci. „O Boże. Spraw, by twoja urocza kochanka doszła, Becca” – jęczy Cara, prawie jak zwierzę w rui. Becca zabiera się do pracy z przyjemnością.

Liże i ssie głośno, sprawiając, że Cara jęczy. Stacy zanurza język głęboko w ciasnym kanale Becci, mając nadzieję, że ona także jęczy. Czuje, jak dziurka jej dziewczyny łapczywie ściska jej język, gdy porusza się w środku.

Och, moja Becca, kochanie, chcę, żebyś się dla mnie spuścił. Chcę, żebyś poczuł się tak dobrze czego mi nie wolno. Stacy wściekle liże cipkę i łechtaczkę Becci. Widzi efekt każdego żarłocznego lizania Becci na pięknej twarzy Cary. Kobieta oblizuje usta i intensywnie oddycha, gdy Becca zaczyna drżeć od stóp do głów i piszczy, próbując zadowolić cipkę Cary, jednocześnie znosząc fale rozkosznej rozkoszy.

Erotyczny układ, w który zaangażowana jest cała pani Cara, powoduje, że Stacy obficie kapie z sutków, ponieważ są stale twarde tak bardzo chcę, żeby mnie wyruchano w życiu. Mam zawroty głowy, czuję, że tracę zmysły. Ile razy muszę patrzeć, jak cipka Cary wybucha w ustach Becci, zanim w końcu będę mógł mieć orgazm!? Twarde, gładkie jajo uwięzione w cipce Stacy gwałtownie ożywa.

NIE! Och, kurwa, nie! Uda Stacy natychmiast zaczynają się trząść. Jej zamknięta cipka pulsuje szaleńczo i kapie, przelewając podniecenie na podłogę. Stacy nie może powstrzymać się od desperackiego, tęsknego jęku. Jest tak podniecona już samym erotycznym układem, w który jest obecnie zaangażowana.

Cara patrzy, jak ciało Stacy wygina się i wygina pod narastającym w niej stresem. Wyraźnie czerpie wiele przyjemności z obserwowania, jak jej nowy zwierzak z obrożą znosi tego rodzaju seksualne udręki. „Liż dalej cipkę tej pięknej, uroczej dziewczyny, Stacy.

Nie waż się dochodzić” – żąda Cara, mocno ściskając lewą pierś. Jej usta otwierają się szeroko, gdy ogarnia ją fala przyjemności. Nie mogę tego zrobić! Nie mogę! Moja cipka! O Boże, czuję, jak mój punkt G pulsuje, gotowy pęknąć! To jest niemożliwe! Stacy jęczy i piszczy w proteście, upewniając się, że trzyma język na twardej łechtaczce Becci. Cara przez cały czas obserwuje Stacy, dokładnie oceniając jej poziom pobudzenia. Sprawia, że ​​zabawka wibruje w cipce Stacy na tyle, aby utrzymać jej zwierzaka na krawędzi, nigdy się nie przewracając.

Udaje jej się magicznie zatrzymać Stacy dokładnie tam, gdzie jej chce. Każde zadowolone skomlenie i jęk, jakie Stacy wywołuje u Becci, wywołuje głośniejsze, bardziej wściekłe jęki przyjemności ze strony Cary. Obie napalone kobiety ocierają się swoimi pulsującymi, mokrymi cipkami o dzikie języki w ich wnętrzu.

Powoli, z zachwytem zbliżają się do kulminacji. Stacy także jest coraz bliżej orgazmu. Takiego, którego, choć desperacko potrzebuje i pragnie, groziłaby kara. Co jednak może być gorszego od tego? Co może być bardziej torturującego niż bycie trzymanym w ciągłej, ociekającej agonii!? Stacy wściekle liże słodką cipkę Becci.

Kapie miodem na jej wargi i język. Brak Becci… to jedyna rzecz. Nie mogę się poddać! Stacy pracuje teraz ciężej i przesuwa językiem po maleńkim, spuchniętym koraliku Becci. Skupia się na tym przez chwilę, aż Becca krzyczy, dając jej znak, aby wsunęła język głęboko w soczysty otwór. Coraz bliżej Becca i Cara.

Ich ciężki oddech i mokre, ciężkie jęki stają się coraz głośniejsze i intensywniejsze. Stacy rozszerza swój dziki, soczysty język głębiej w wyciekającą kobiecość swojej dziewczyny. Napina go mocno i wciska tak mocno, jak tylko może, w opuchnięty, pulsujący punkt G Becci.

Becca piszczy i wzdryga się w niekontrolowany sposób, przez co Cara wciąga powietrze. „O kurwa! Tak, Becca! Kontynuuj! Liż moją pieprzoną cipkę, kochanie!” Zrobiłbym wszystko, żeby wylizać moją cipkę. Zrobiłbym wszystko, żeby teraz dojść! Stacy wykorzystuje całą swoją siłę woli, aby język wsuwał się i wysuwał z warg Becci, gdy ta walczy z nieustanną potrzebą orgazmu. Ciasny kołnierz na szyi przypomina jej o cielesnym obowiązku posłuszeństwa.

Być zwierzątkiem seksualnym dla swojej kochanki. Zachowywać się i służyć. Nie, nie zrobiłbyś tego! Zgodziłeś się na to! Robisz to dla Becci! Zrobiłbyś dla niej wszystko. A myśl o byciu mokrym, napalonym i zajętym dla niej sprawia, że ​​czujesz się cholernie spełniony! Teraz spraw, by twój wspaniały kochanek spuścił się na twoje niegrzeczne usta! „O kurczę, to dobra dziewczynka” – jęczy Cara, sztywno siadając. Mocno opuszcza biodra, niemal dławiąc uroczą twarz Becci.

„Masz swoją kochankę bardzo blisko, po prostu pieprz mnie dalej swoim językiem, kochanie!” Becca nie może już powstrzymać własnego rosnącego entuzjazmu i zaczyna błagać o pozwolenie ostrymi, jęczącymi piskami. „Nie dochodź jeszcze, Becca” – ostrzega panna Cara, mocniej naciskając cipkę na twarz dziewczyny. „O Boże, chcę, żebyś poczuł moją ciepłą spermę zalewającą Twoje usta, wtedy masz moje pozwolenie na wypełnienie ust swojej dziewczyny własnym miodem!” Stacy desperacko próbuje zignorować głos tej wspaniałej kobiety. Wnika w jej młode ciało i grozi, że wypłynie serią gwałtownych, nieuniknionych spazmów.

O kurwa, trzymaj się! Jeszcze trochę! Stacy odczuwa skurcze powiększonych węzłów chłonnych i ból punktu G z szaleńczą pilnością. „Doprowadź swoją kochankę do orgazmu, kochanie!” Cara płacze, a w jej głosie słychać ostrą bezpośredniość. „Rób to dalej! Okaż mi język! Kochanie, zjedz moją tryskającą cipkę!” Becca piszczy, nie może się powstrzymać przed dojściem.

Posłusznie i dziko oblizuje wspaniałą cipkę, którą siłą ją karmi. „O kurwa! Głębiej, niegrzeczna dziewczyno!” Cara jęczy. Wygina plecy. „Zamierzam… Mam zamiar, kurwa, dać ci moje…” Nie mogę już dłużej wytrzymać! O Boże! Nagle Cara wyłącza wibrator i sapie.

Jej ramiona opadają, a twarz opada na miednicę Becci, a jej usta rozciągają się szeroko. Całe jej ciało się trzęsie, gdy zaczyna pulsować i pulsować z głębokiego szczęścia. Stacy liże głęboko gorącą cipkę Becci aż do cennego koralika dziewczyny.

Cara jest w czystej ekstazie, śliniąc się na szczelinę Becci. Jej tyłek zaciska się i rytmicznie podskakuje, gdy pompuje orgazmiczny miód do ust Becci. „Do cholery!” Cara jęczy głośno kilka centymetrów od twarzy Stacy. Jej oczy są mocno zaciśnięte, gdy poddawana jest szeregowi wrażeń przypominających heroinę.

„Dochodzę! Dochodzę do twoich ust, Becca! Spuść się na swoją kochankę! Spuść się na mnie jak grzeczna dziewczynka, którą jesteś!” Becca krzyczy przez gardłowy jęk. Jej cipka zaciska się wokół języka Stacy i zaczyna dziko drgać. Spuść się na mnie, Becca! Kocham cię! Kurwa szaleję za tobą! Stacy liże piękną cipkę Becci, która wypełnia jej usta mocnym, podniecającym, kremowym nektarem. O kurwa, to niegrzeczne! Jest cholernie pyszna! Jestem jej! Spuść mi się do ust, kochanie.

Moje usta i język są Twoje, możesz je pieprzyć, szlifować i używać. Mimowolne skurcze przechodzą przez ciasną, młodą cipkę Becci i napełniają ją podziwem. Fale wypełnionej ekstazą przyjemności bombardują jej wnętrzności i spływają kaskadą po każdym centymetrze jej ciała. Stacy słyszy stłumione krzyki Becci, gdy jej język zostaje uchwycony i pokryty bardziej podniecającym kremem. Smakuje czystym seksem i cielesnym pożądaniem.

Jest jednocześnie słodki i gorzki i sprawia, że ​​Stacy jęczy z seksualnego głodu, gdy go połyka. Zrobiłbym dla ciebie wszystko, Becca… Stacy nigdy w życiu nie czuła się tak zakochana, tak złączona z nikim, pomimo niewiarygodnych aktów seksualnych, w których uczestniczy. Jęczenie Becci powoli cichnie, przechodząc w kwilenie, a jej ciasna cipka w końcu zaczyna się rozluźniać. Wciąż pulsuje i pulsuje w ustach Stacy.

„O Boże, kocham was, dziewczyny. Jedzcie dalej tę ociekającą cipką, Stacy” – zachęca Cara czule. „Och, Becca przez wiele godzin będzie smakować jak moja cipka. Oboje jesteście moi, mogę was kochać i bawić się”. Wszystkie trzy kobiety drżą, jęczą i ociekają wodą.

Orgazm Becci trwa prawie minutę, podczas gdy Stacy stara się utrzymać język w środku. Cara czeka, aż Becca w końcu ucichnie. Wydycha długo i powoli, wyraźnie wyrażając swój niesamowicie zadowolony stan. Usuwa ociekające płatki z ust Becci i wstaje.

„Proszę! Panno Cara… czy Stacy może mieć orgazm?” Becca piszczy, robiąc swoje największe oczy jak szczeniak. – Była bardzo dobra. I wiele by dla mnie znaczyło, gdybyś jej na to pozwolił. „Nie wiem, Becca.

Zobaczymy, jak sobie poradzi podczas kontroli czystości” – Cara wyjaśnia niemal administracyjnie. Zawiązuje szlafrok i zakłada wygodne, wyglądające na kapcie. „Jeśli była dla mnie dobrą dziewczynką, to może pozwolimy jej zjeść pyszną, małą spermę.

Ale najpierw umyjmy się i zjedzmy smaczne śniadanie, Hmm?” Muszę być dobry. Nie mogę przetrwać kolejnego takiego dnia… Koniec rozdziału 12..

Podobne historie

Nagroda Ch.

★★★★(< 5)

Mało kto uczy się, że praca może być przyjemnością.…

🕑 13 minuty BDSM Historie 👁 1,816

Przez kilka godzin czytałem i szukałem, a potem poszedłem do pracy. Praca na nocnej zmianie daje mnóstwo czasu na przemyślenie i przeczytanie, zrobiłem jedno i drugie i wiedziałem, że pod…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Proszę pana

★★★★★ (< 5)

Rachel nigdy nie przestrzegała szkolnych zasad…

🕑 13 minuty BDSM Historie 👁 2,361

To był normalny dzień w szkole, gdy dyrektor wezwał mnie również tego biura tego popołudnia i wtedy nerwy się włączyły. Dziewczęta zostały wcześniej wezwane do jego biura i wyszły…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Kiedy Nora poznała Mistrza

★★★★★ (< 5)

Wróćmy do początku...…

🕑 10 minuty BDSM Historie 👁 2,040

Pokój 172 Nora zapukał cicho do drzwi. Chwilę później drzwi pokoju hotelowego otworzyły się, ukazując Go stojącego przed nią. „Cześć, Nora”. Nie powiedział nic więcej, ale owinął…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat