Niezwykle głośny i niesamowicie napalony

★★★★★ (< 5)

Mistrz Nory zajmuje ją polowaniem na padlinożerców…

🕑 16 minuty minuty BDSM Historie

Nora przeciągnęła się i odwróciła na łóżku, jeszcze nie całkiem śpiąca ani przebudzona. Kiedy się poruszała, poczuła coś ciasno wokół talii. Jej pierwszą myślą na jawie była zdziwienie. Opuściła ręce do pasa i poczuła, jak otacza ją metalowa opaska.

Dziwne uczucie wypędziło pajęczynę z jej umysłu, otworzyła oczy i usiadła. Była naga, jak zawsze leżała w łóżku… ale kiedy spojrzała w dół, była zszokowana, gdy odkryła, że ​​ma na sobie coś, co natychmiast zdała sobie sprawę, że to pas czystości. Był to twardy metalowy pasek z gumowym obrzeżem ciasno owiniętym wokół talii powyżej bioder. Z przodu metalowa płytka rozciągała się w dół nad jej kopcem łonowym i między udami, ściśle zakrywając jej płeć.

Skończyło się tuż obok jej dupka, gdzie było podłączone do lateksowego kabla w osłonie, który biegł między jej policzkami tyłka aż do tyłu paska. Przypomniała sobie, jak Mistrzyni mierzyła ją ostrożnie jakiś czas temu i testowała dopasowanie, kiedy nadejdzie. Pasuje idealnie - wystarczająco miękko, aby uniemożliwić jej lub komukolwiek dostęp do jej cipki - ale nie jest zbyt ciasny, aby był niewygodny.

Tam, gdzie pas stykał się z opaską łonową, znajdował się okrągły zamek. Podniosła głowę i rozejrzała się. Ona była sama.

I nagle przypomniała sobie, dlaczego - była sobota, a Mistrz powiedział, że ma do dyspozycji całodniową konferencję. Musiał odejść, zanim się obudzi, ale nie zanim ją zabezpieczy. Myśl, że tak uczynił, kiedy spała, sprawiła, że ​​jej cipka mrowiła. A świadomość, że to mrowienie i że nie mogła nic z tym zrobić, sprawiła, że ​​jej cipka mrowiła jeszcze mocniej - jak świąd, którego nie mogła podrapać.

Zamknęła oczy i jęknęła. Następną jej myślą było to, że musi się wysikać. Zadrżała. Przeszli przez to. Płyta ochronna miała dodatkową tarczę, która była perforowana, aby to ułatwić, i miały deskę sedesową bidetową, aby umożliwić jej późniejsze mycie.

Kiedy skończyła, zwróciła uwagę na swój telefon. Migało, wskazując, że ma SMS-a. To było od Mistrza i powiedziało jej, żeby sprawdziła swój e-mail.

Odłożyła telefon, przełączyła się na tablet i znalazła. Brzmiał: Dzień dobry, Nora. odkryjesz, że postanowiłem dziś odmówić ci dostępu do siebie. Powinieneś wiedzieć, że w zaplombowanym pudełku na moim biurku w gabinecie jest klucz awaryjny.

Ale nie będziemy używać tego klucza. Jest inny klucz, Nora. Jak tylko znajdziesz ten klucz, możesz zdjąć pasek. Co zrobisz potem, zostawię ci.

Ale tę wolność trzeba zdobyć, Nora. Dam ci szereg wyzwań. Masz wybór. Możesz albo poczekać, aż wrócę do domu i cię uwolnić, albo możesz przejść na moją małą przygodę.

Wybór nalezy do ciebie. Twoja pierwsza wskazówka jest na stole w kuchni. Szybko rzuciła tablet na łóżko i wybiegła do kuchni - wciąż naga, z wyjątkiem paska. Na kuchennym stole stała maska ​​do nurkowania i fajka.

Ona łóżko Nie myślała, dopóki nie będzie musiała wyjść tak publicznie. Przygryzła wargę. Mieli członkostwo w lokalnej siłowni z basenem. Nie było wątpliwości, że tam właśnie prowadził ją ten trop.

Ale jak zamierzała nosić kostium kąpielowy ze sprzętem wokół talii? Wróciła do sypialni i spojrzała na siebie w lustrze. Pas z pewnością i tak obejmował wszystko, co pasowałby garnitur. Nie inaczej byłoby nosić dno kombinezonu z stringami. Ale byłoby oczywiste, co to było. Nie mogła się do tego zmusić.

Wyjęła dół bikini i przymierzyła. Rozciągnął się wystarczająco, aby pomieścić płytkę krokową, ale nie wzniósł się wystarczająco wysoko, aby ukryć pasek. I nawet gdyby tak było, było oczywiste, że coś było pod spodem. Po prostu by się nie udało. Zamiast tego przeszukała szafę w poszukiwaniu szortów.

Nałożyła je i top bikini. To by wystarczyło. Wyjęła ręcznik z łazienki, pobiegła z powrotem do kuchni, złapała maskę i fajkę, torebkę, telefon i kluczyki do samochodu i wyszła do samochodu.

Weszła na siłownię, zalogowała się i rzuciła się na basen. Był wczesny sobotni poranek i prawie nie było nikogo oprócz ratownika. Spojrzała na basen i zobaczyła, że ​​coś jest w pobliżu odpływu na dnie głębokiego końca.

Spojrzała na ratownika, a on tylko odwrócił się i uśmiechnął. Czy on był w to zamieszany? Czy w tym uśmiechu było coś króla? Nie była pewna. Nałożyła maskę i zeszła po schodach na płytki koniec. Woda była zimna i zajęło jej trochę czasu, zanim się przyzwyczaiła.

Nałożyła maskę na oczy. i popłynął do głębokiego końca. Następnie wzięła głęboki oddech i zanurkowała w dół.

Gdy jej głowa znalazła się pod wodą, mogła zobaczyć przez gogle, że była tam torba z zamkiem błyskawicznym i kamieniami, a także złożony kawałek papieru. Gdy się zbliżyła, zobaczyła, że ​​na papierze widnieje jej imię. Chwyciła torbę, skierowała się z powrotem na powierzchnię i popłynęła z powrotem do płytkiego końca z nagrodą w ręku. Wyszła z basenu i podeszła do leżaka obok basenu, wytarła ręce, szybko rozerwała torbę i otworzyła notatkę. Mówiło: Dobra robota, Nora.

Twoja pierwsza wskazówka to liczba: 142 Będziesz musiał dowiedzieć się, co to oznacza, kiedy będziemy. Twoje następne wyzwanie jest mentalne. Rozszyfruj to: SKAPSYN LAPTLIB Kiedy czytała notatkę, uśmiechnęła się z dumą, kiedy przeczytała jego komplement.

Jej cipka zawsze mrowiła, gdy mówił jej, jak dumny jest z niej, a tym razem nie był wyjątkiem. Ale jej rogowość przypomniała jej, jak bezradna była wobec tego cokolwiek. Frustracja podkręciła głośność każdego wrażenia, jakie odczuwała w kroku. Zastanawiała się nad zagadką i zmarszczyła brwi.

To nie była jej specjalność. Gdy na nią patrzyła, kropla wody spadła z jej włosów na papier, wytrącając ją z zamyślenia. Wstała, osuszyła włosy, złapała kartkę i pobiegła z powrotem do samochodu. Kiedy jechała do domu, listy przebiegły jej przez głowę. Zatrzymała się na czerwonym świetle i spojrzała przed siebie na wielki znak przed dużym budynkiem po drugiej stronie ulicy.

Znak był w kształcie dużego kowboja, a na napisie widniał napis „Spanky's Arcade”. Już kilkakrotnie widziała ten znak i budowanie, a kiedy na niego patrzyła, jej oczy otworzyły się szeroko, gdy ją uderzyło - SKAPSYN zeskoczył na Spanky'ego! Światło zmieniło się na zielone, a ona szybko zmieniła pas i skręciła na parking. Wciąż miała na sobie bikini i szorty, a spodenki były jeszcze trochę wilgotne od pływania, ale wysiadła i pobiegła do drzwi.

Wewnątrz dźwięk dzieci bawiących się i biegających wypełnił powietrze. W drzwiach stał bramka i znudzony mężczyzna w średnim wieku za ladą. Spojrzał na nią ze zdziwieniem. Uświadomiła sobie, że samotna kobieta w bikini prawdopodobnie nie była jego przeciętnym klientem.

Uśmiechnął się i powiedział: „Dorośli są”. Sięgnęła po torebkę, wyciągnęła 5 banknotów, podała mu go i dodała: „Powiedz, to zabrzmi dziwnie, ale mam tę zagadkę, którą muszę rozwiązać. … „Zauważyła, że ​​gapił się na jej cycki, a nie na nią. Zatrzymała się i powiedziała „Nieważne” i przeszła przez bramki obrotowe.

Była wyższa niż większość dzieci, gdy chodziła do środka między wszystkimi grami. W kierunku tyłu znajdowała się siatka wypełniona kolorowymi plastikowymi kulkami. Dzieci nurkowały w kule i śmiały się, ale jej umysł intensywnie próbował rozszyfrować drugą część układanki słownej. Kiedy tak patrzyła, uderzyło ją… LAPTLIB… BALLPIT.

Czy to możliwe? Co jeszcze ma sens? Jeśli to był zbieg okoliczności, to był cholernie osobliwy. Podeszła do dołu i spojrzała na nią. W tej chwili nie było w nim dzieci. Odsunęła siatkę i weszła do środka. Jej nogi zapadły się w kulki aż do kolan.

Nie miała pojęcia, co dalej. Zagłębiała się w kulki, szukając czegoś niezwykłego. Kiedy chodziła, poruszała piłkami. Kątem oka zobaczyła piłkę, która wyglądała inaczej niż pozostałe.

Był czarny z fioletową gwiazdą. Chwyciła go, ale wyskoczyło poza zasięg. Wślizgnęła się za nim, kopiąc pozostałe kule. Gdzie to było?! Ponownie to zobaczyła i złapała. Wstała i przyjrzała mu się uważniej.

Zobaczyła szew spływający po środku. Musi być pusty w środku. Nie zajęło jej długo odkrycie, że obie połówki się rozsunęły. W środku była kolejna złożona kartka papieru z napisem „Nora” na zewnątrz! Wsunęła papier do torebki, rzuciła piłkę z powrotem do dołu i wyszła.

Postanowiła wrócić do samochodu, zanim przeczytała notatkę. Nie chciała próbować wyjaśniać, co się dzieje. W samochodzie otworzyła notatkę. Brzmiał: Dobra robota, Nora.

Zgodnie z obietnicą, oto kolejny element układanki. To inna liczba: 99 Została tylko jedna wskazówka. Tym razem dam ci problem z nawigacją. Następna wskazówka to dokładnie 5 mil na północ od domu i 5 mil na wschód. Musisz przybyć tam dokładnie o 3:00 po południu.

Powiedz, że jesteś tam na odbiór. Spojrzała na zegar na desce rozdzielczej. To było tylko 11:45! Musiała czekać do 3:00? Jej horn, do tej pory trzymany na dystans przez jej przygodę, powrócił, gdy myślała o tym, że będzie musiała czekać bezczynnie i bez perspektywy ulgi. Westchnęła do siebie. Pomyślała, że ​​przynajmniej miała dużo czasu, żeby dowiedzieć się, dokąd idzie.

Pojechała do domu i weszła do środka. Jej bikini i szorty były nadal wilgotne, więc zdjęła je i wrzuciła do kosza na bieliznę. Spojrzała na siebie w pełnym lustrze w sypialni - nago, z wyjątkiem pasa czystości. Widząc to, przypomniało jej się o kontroli, jaką Mistrz miał tutaj - nawet podczas jego nieobecności.

To sprawiło, że jej cipka mrowiła i tupała nogami z frustracji. Postanowiła wziąć prysznic, zanim znów się ubierze. Kiedy skończyła, włożyła stanik push-up - pomyślała z paskiem, którego nie musi zakładać majtek - spódnicę (bała się, że spodnie zbyt łatwo pokażą obszerny pasek pod spodem) i kolorową jedwabną bluzkę .

Wzięła tablet i uruchomiła aplikację do mapowania. Pulsująca niebieska kropka unosiła się nad ich domem. Oddalała trochę, aż skala pokazała obszar wystarczająco duży, by uwzględnić lokalizację docelową.

Podniosła palec do wagi. Doszła do wniosku, że jej palec wskazujący ma dwa kłykcie długości 5 mil, i użyła go do pomiaru na mapie od kropki. Koniuszek jej palca skończył się na ulicy Franklin.

Podobnie zmierzyła ponad 5 mil na wschód i skończyła na rogu ulicy i Franklin. Zmiażdżyła mózg, próbując sobie przypomnieć, co tam było, ale narysowała pustkę. Będzie musiała poczekać do 3:00, żeby się dowiedzieć.

Minęło popołudnie. Wszystko, co zamierzała zrobić, przywróciło jej umysł, w ten czy inny sposób, do kłopotów. Jej cipka odczuwała ulgę. Wiedziała, że ​​gdyby nie pas czystości, cieszyłaby się za zgodą lub bez niej i chętnie zaakceptowałaby karę Mistrza, gdyby została złapana.

Myśl o karaniu sprawiła, że ​​jej cipka pulsowała jeszcze bardziej. Doprowadzało ją to do szału! O 2:30 nie mogła już tego znieść. Chwyciła telefon, torebkę i klucze i wsiadła do samochodu.

Pojechała do Franklin. Dotarcie tam zajęło jej tylko kilka minut. Na jednym rogu była stacja benzynowa, na drugim rogu była pralnia chemiczna.

Trzeci róg miał biurowiec medyczny, a czwarty - pustą działkę. Przypomniała sobie wskazówkę. Miała coś podnieść. To musiał być pralnia chemiczna. Zaparkowała i weszła do środka.

Powiedziała damie za ladą, że jest tam na odbiór. Pani zapytała ją o imię, a Nora odpowiedziała. Pani odwróciła się i poszła w tył. Chwilę później wróciła z marynarką w torbie. Gdy odłożyła torbę, powiedziała: „Och, znaleźliśmy to w kieszeni” i wręczyła Norze kopertę.

„Musisz powiedzieć swojemu mężowi, aby był bardziej ostrożny”. Nora uśmiechnęła się, wzięła kopertę i marynarkę i wróciła do samochodu. Powiesiła kurtkę z tyłu samochodu i usiadła na siedzeniu kierowcy, aby zwrócić uwagę na kopertę. Otworzyła go, a w środku było 50 banknotów. Poszukała w kopercie czegoś więcej, ale to wszystko.

Przyjrzała się bliżej rachunkowi. Wyglądało to zupełnie zwyczajnie. Nic na niej nie napisano. Wyglądało na to, że był nowy. Co to może znaczyć? To nie mógł być wypadek - kto ma przy sobie około 50 rachunków? Spojrzała na rachunek.

Prezydent Grant spojrzał na nią. Dotacja. Czy to była wskazówka? Spojrzała na plecy. To było zdjęcie budynku Kapitolu w Waszyngtonie - dwa tysiące mil stąd.

Pojechała do domu. Kiedy tam dotarła, spojrzała na wskazówki, które miała. 1422, 999, Grant. Co ona może z tego zrobić? Kapryśna umieściła te trzy rzeczy w polu wyszukiwania na tablecie.

Jeden z wyników wyszukiwania w sieci powrócił z 999 Grant Ave - Bradley Hotel. Czy 1422 może być numerem pokoju? Nie mogła myśleć o niczym innym. Zebrała się na odwagę i postanowiła spróbować.

Wróciła do samochodu i zaczęła prowadzić. Dotarcie tam zajęło jej około 10 minut. Z zewnątrz wyglądał jak ładny budynek. Był dość wysoki - na pewno wystarczająco wysoki, aby mieć podłogę.

Zaparkowała samochód i weszła do środka. Co może być w pokoju 1422? Co jeśli byłby nieznajomym? Co by powiedziała Jej stopy niemal same doprowadziły ją do wind. Podjechała sama na podłogę, wciąż zastanawiając się, co powie komukolwiek, kto otworzył drzwi.

Zanim się zorientowała, stała przed drzwiami z brązowym „1422”. Zapukała cicho. Kilka sekund później drzwi się otworzyły i Mistrz stał tam z uśmiechem.

„Cześć, Nora. Gratulacje. Rzeczywiście znalazłeś klucz.” Podniósł rękę, trzymając klucz, żeby mogła zobaczyć. Objęła go ramionami, nie mogąc powstrzymać swojej radości. Odprowadził ich oboje kilka kroków do pokoju i pocałował.

Po chwili oderwał się od jej pocałunku, a ona jęknęła: „Och, Mistrzyni, proszę. Muszę przyjść, proszę”. Uśmiechnął się i powiedział: „Och, tak, Nora, byłaś bardzo dobrą dziewczyną. Zdejmij ubranie i zdejmij z nas ten pasek”.

Ręce jej drżały, gdy szarpała bluzkę i spódnicę. Nie mogła się wystarczająco szybko rozebrać do naga. Kiedy była gotowa, zarzuciła ręce za plecy.

Szedł za nią i owinął ręce wokół jej boku, obejmując jej piersi. Zamknęła oczy i jęknęła: „Och, proszę, proszę”. Wyjął klucz z ręki i podszedł do jej talii, odblokowując i odpinając pasek i pozwalając, by odpadł od niej. Przyłożył rękę do jej cipki i zbadał ją. Było mokro.

Jęknęła ponownie. Wziął ją za ramię i poprowadził do łóżka, odwrócił i pchnął na plecy. Wiła się na łóżku, a on patrzył. Powoli zdjął ubranie. Kiedy opuścił spodnie, zobaczyła wybrzuszenie w majtkach i uśmiechnęła się.

Wspiął się na nią i szybko wrzucił swojego kutasa do jej czekającej cipki. Owinęła się wokół niego nogami, a on zaczął pompować ją mocno i szybko. Obserwowała jego twarz. Miał wygląd, który łączył moc i przyjemność, aw jej myślach była z siebie dumna.

Ale ta myśl została przytłoczona przyjemnością, jaką poczuła, jak została zerżnięta przez swojego Mistrza. Używany przez niego. To były ostatnie spójne myśli, jakie miała, zanim jej umysł eksplodował, a ona napięła się i przyszła. Każde włókno jej istoty było zajęte jej orgazmem, a cały wszechświat został zredukowany do pojedynczego okrzyku przyjemności.

Kiedy odzyskała zmysły, był na niej, obciążając ją. Nie ruszał się, tylko dyszał. Myślała, że ​​musiał przyjechać, i żałowała, że ​​tęskniła za nią, zagubiona w swoim ogromnym orgazmie.

Zsiadł z niej i powiedział: „Najwyraźniej wymyśliłeś moje małe zagadki. Przywiozłem cię tutaj, ponieważ jest to hotel, w którym odbywa się konferencja. Skończyłem na czas, by spotkać się ze mną tutaj dla odrobiny zabawy”. Odpowiedziała: „Nie sądziłam, że mogę to zrobić. Naprawdę nie byłam pewna, co zamierzam powiedzieć komukolwiek tutaj.

Cieszę się, że to ty, Sir”. Uśmiechnął się i powiedział: „Jesteś bardzo dobrą dziewczyną, Nora. Jestem z ciebie bardzo dumny..

Podobne historie

Zwierzę

★★★★(< 5)

Dominujący mężczyzna i pożądliwy zwierzak, chętny do zadowolenia po pewnym przymusie.…

🕑 8 minuty BDSM Historie 👁 2,814

Rozciągnięty na kanapie, raz po raz obracając się dookoła na każdy dźwięk drzwi samochodu, myśląc, że wejdziesz przez drzwi do naszego mieszkania... niecierpliwość mnie niespokojna.…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Dla mojego Mistrza

★★★★★ (< 5)

Moja pierwsza próba historii o niewoli, prezent dla mojej miłości.…

🕑 14 minuty BDSM Historie 👁 2,951

Trochę się zmagam, testując moje więzy. Niemal bezgłośny jęk wyrywa się z moich ust, gdy zdałem sobie sprawę, że moje kończyny się nie poruszają. Powietrze otaczające mnie w cichym…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Zła dziewczyna po raz pierwszy

★★★★★ (< 5)

Może wcale nie jesteś złą dziewczyną, powiedział z dezaprobatą. Potem znów zaczął ją bić.…

🕑 8 minuty BDSM Historie 👁 1,760

Pogrzebała przy swoim kluczu, częściowo od piwa, ale głównie w niecierpliwym oczekiwaniu. To był wspaniały wieczór w barze. Zespół był fantastyczny, a jej przyjaciele zniknęli, kiedy…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat