Niewolnica Mary otrzymuje karę, na jaką zasługuje

★★★★(< 5)

Kiedy Henry poszedł na spotkanie z Mary, spodziewał się, że jego życie się zmieni. Zrobiło się, ale nie w sposób, w jaki sobie wyobrażał.…

🕑 17 minuty minuty BDSM Historie

Jeśli widzisz coś podobnego w swojej skrzynce odbiorczej tutaj lub w innej witrynie, powinieneś rozważyć wynik w tej sprawie.] Henry zeskanował tablicę przylotów po raz dziesiąty tego dnia. Samolot wylądował dwadzieścia minut temu, a Mary na szczęście czekała, aż jej torby zejdą z przenośnika taśmowego. Nie mógł uwierzyć, że minął niecały miesiąc, odkąd otrzymał jej wiadomość.

To było krótkie i na temat: jestem starą niewolnicą o imieniu Royce Mary Williams z Dallas w Teksasie i przeglądałem twój profil i uwielbiam wszystko, co tam napisałeś, i chciałbym poznać cię lepiej… możesz skontaktuj się ze mną na osobisty adres e-mail pod adresem, abym mógł przesłać Ci moje zdjęcia i więcej o Tobie… Odpowiedział natychmiast iz niecierpliwością czekał na odpowiedź przez kilka dni. Odpowiedź, którą w końcu otrzymał, była długa i nieco zagmatwana. Była projektantką mody, ale jej biznes upadł. Prowadziła ten styl życia od kilku lat, ale jej poprzedni związek nie wypalił.

Wysłała też zdjęcia. Ten list zdziwił Henry'ego i minęło dużo czasu, zanim wysłał odpowiedź. Nie był pewien, jak bardzo odbiegał od listu, aby uwierzyć, ile było prawdą, ile pobożne życzenia. Ale jedno było jasne, Mary cierpiała i prawdopodobnie miała kłopoty.

Musiało minąć trochę czasu, zanim Mary przyznała, na czym polega problem. To była brutalna, brzydka sytuacja, ale na szczęście taka, którą można było dość łatwo rozwiązać za pomocą stosunkowo niewielkiej ilości pieniędzy, które był bardziej niż chętny do wysłania. Mary obiecała, że ​​jej wujek zwróci mu pieniądze, co nie do końca uwierzył, dopóki czek kasjera nie dotarł pocztą trzy dni temu. Ale kiedy czek rozwiał jedną troskę, list od wuja stworzył o wiele więcej. Nie było czasu na zwlekanie.

Bank natychmiast zrealizował czek kasjerski, a Henry wysłał Mary przelewem pieniądze, by kupiła bilet na wolność, który przywiózł go do hali przylotów międzynarodowych w wietrzny majowy poranek. Henry musiał jednak być ze sobą szczery: nie mógł dokładnie twierdzić, że jego własne motywy są całkowicie czyste. Powiedział Mary, że nie spodziewa się, nie przyjmie niczego w zamian za pomoc, ale myśl o tym, co obiecała dla niego zrobić i o tym, o co go prosiła, przyprawiała go o dreszcze.

Nie miał moralnego sprzeciwu wobec prostytucji i bez wahania zapłaciłby jej za seks w innych okolicznościach, ale w tych szczególnych okolicznościach byłaby to zdrada. Wiadomość, że jej wujek może zapłacić za bilet, rozwiązała jego dylemat moralny: nie było funta, a zatem nie było pro quo. Skuwał, biczował i pieprzył swoją niewolnicę z czystym sumieniem, wiedząc, że podporządkowała się jego woli z miłości, a nie z potrzeby ucieczki z sytuacji bez szwanku.

Czek rozwiązał inny problem; pieniądze, które wysłał wcześniej, maksymalnie wykorzystały jego fundusze, a potem trochę. Kilka lat wcześniej mógł wysłać pieniądze bez namysłu. Ale kryzys finansowy sprawił, że był przesadny i nie był przygotowany.

Nieruchomości na wynajem, które kupił, by sfinansować emeryturę, pochłonęły jego fundusze emerytalne. Pracował na dwóch etatach tylko po to, by spłacić swoje kredyty hipoteczne, a pieniądze na ostatnią płatność uznał za ryzyko, którego nie mógł sobie na powtórzyć. Tablica przylotów nie wykazała zmian po raz jedenasty ani dwunasty. Powódź przybywających pasażerów zwolniła do strugi, po czym ustała. Henry przeszedł przez prawie pustą halę przylotów, chcąc sprawdzić, czy w jakiś sposób nie przegapił go w tłumie.

Wreszcie przyznał się do prawdy: Mary nie przyjdzie. Nagle ogarnęła go panika, a gdyby ona nigdy nie istniała, zmyśliła całą sprawę. Ale w jakim celu? Był w sieci od dłuższego czasu i widział różne dramaty, które ludzie konstruują, żeby się zabawić. Ale jaki dramat mógłby być wart czeku kasjera na dziewięć tysięcy dolarów? Czek był dobry, koperta wypełniona gotówką w kieszeni była tego dowodem.

Były to pieniądze, które zostały po koszcie biletu lotniczego i rozliczeniu jego wcześniejszych wydatków. Wuj Mary powiedział mu, żeby zatrzymał co najmniej tysiąc na swoje kłopoty, ale Henry nie miał zamiaru tego robić. Było to proste równanie: potrzebował pieniędzy, ale Mary potrzebowała ich bardziej.

Nie było wątpliwości, że Mary była autentyczna, czek kasjera był dowodem. Co mogło tylko oznaczać, że Mary była w niebezpieczeństwie lub gorzej. Gdy znów pogrążał się w rozpaczy, zadzwonił telefon komórkowy Henry'ego. Identyfikator dzwoniącego nie był mu znany, ale odebrał, zanim zdążył rozważyć możliwe konsekwencje tego faktu. - Henry Mortimer - zauważył, mówiąc, że jego głos przeszedł w ochrypłą chrypkę.

"Zostań tam, idę." odpowiedział kobiecy głos, po którym nastąpiło kliknięcie. Twarz Henry'ego zmarszczyła się szerokim uśmiechem: w końcu przyjechała. Właśnie doszło do jakiegoś zamieszania i niedługo tu będzie.

Rozejrzał się po hali, wypatrując drobnej młodej kobiety z wygrywającym uśmiechem i starannie przyciętymi blond włosami. Ale jedyną kobietą w zasięgu wzroku była wysoka brunetka w szarym kombinezonie i szpilkach. Na pewno nie była Mary, ale szła prosto w jego stronę, a za nią dwaj umundurowani policjanci. "Panie Mortimer, nazywam się Lindzi, musimy porozmawiać." "O Mary?" Henry spojrzał nerwowo na policjantów, ale minęli ich, nie patrząc na nich ponownie.

Wystarczyło lekkie poruszenie głową Lindziego i spojrzenie jej oczu, by zdruzgotać świat, który Henry budował w swojej głowie przez prawie miesiąc, ale ponad godzinę, aby przekonać go o tym, że Mary nie przychodzi, bo Mary nie istnieje. Ani Mary, ani jej wujek, ani bank, który rzekomo wystawił fałszywy czek kasjerski, nie istniał. Stracił prawie cztery tysiące dolarów, na które nie mógł sobie pozwolić, na rzecz bandy oszustów.

Dowodem na to jest treść pierwszego e-maila, który wysłała „Mary”. Doceniam Twój czas i wysiłek, aby do mnie wrócić. Mam nadzieję, że z czasem będzie to trwać, a poznamy się lepiej. Naprawdę nazywam się Royce. Mary Williams.

Mam 26 lat samotnie, jestem projektantką mody i robię kostiumy do filmów. Kilkoma zręcznymi pociągnięciami swojego iPada Lindzi pokazała, jak dokładnie ten sam list został wysłany pod tuzinem różnych nazwisk. Był używany przez Steve'a Johnsona w OKCupid! i Weldy Shawn on Wayn i szereg innych witryn.

Każda litera była nieco inna, ale najwyraźniej wypełniały pola pozostawione w szablonie. Idioci, którzy wypełnili szablon, nie mogli nawet zadać sobie trudu, by poprawnie przeliterować „Wendy”. Bank wykryje oszustwo w ciągu kilku dni i przekaże płatność na konto. Fakt, że fundusze zostały zgłoszone jako rozliczone, nic nie znaczył.

Bank był uprawniony do cofnięcia czeku kasjerskiego, ponieważ sam przelew płatności był oszukańczy. Henry celowo złożył przekaz pieniężny Western Union i zapłacił gotówką. Henry był ofiarą oszustwa, ale sama płatność nie była fałszywa. Wyjaśnienie Lindziego było dokładne, a Henry miał na końcu tylko jedno pytanie: „Dlaczego?” „Chcą pieniędzy”.

- odparł Lindzi. - Nie, dlaczego przyszedłeś i mi powiedziałeś? Skąd wiedziałeś? "Jak to łatwe, dlaczego trochę bardziej skomplikowane." Lindzi wyjaśniła, że ​​jest moderatorem serwisu i otrzymała skargę od innego użytkownika. Kiedy przeczytała pliki dziennika i wymiany z Henrykiem, rozpoznała niektóre rozmowy między Henrykiem i „Mary” z jej własnych rozmów z innym użytkownikiem. Chytry mały gówno stojący za „Mary” szybko zdał sobie sprawę, że jako subskrybent BDSM nie był na tyle dobry, że zwerbowała Lindzi, aby pomogła ją wyszkolić do roli podwładnej.

„Subskrybenci będą to robić przez cały czas” - wyjaśniła Lindzi - „Jest na to nazwa: Topping od dołu”. Straszne uświadomienie sobie, że Henry nie tylko został oszukany ze swojej gotówki, to „Mary” przez cały czas decydowała o ich związku. Lindzi objęła go ramionami, a łzy napłynęły mu do oczu. Próbował to wszystko powstrzymać, ale bezskutecznie. Całe jego ciało trzęsło się z każdym szlochem.

„Tak mi przykro, byłem takim głupcem”. Z jakiegoś niewytłumaczalnego powodu Henry czuł się tak, jakby w jakiś sposób zawiódł Lindziego. „To może przytrafić się każdemu. Straciłem więcej, kiedy to się stało”. Ta wiadomość sprawiła, że ​​Henry był krótki.

Lindzi była tak pewna siebie, tak pewna siebie, tak bardzo kontrolowana, jak ktoś mógł ją oszukać? Okazało się, że znak był kimś innym, ale to nie miało znaczenia, i tak wszystko straciła. Kiedy była mężatką, była kierownikiem biura w firmie prawniczej swojego męża. Pewnego dnia bank zadzwonił, aby potwierdzić prośbę o przelanie kilkudziesięciu tysięcy dolarów z konta pieniężnego klienta.

Okazało się, że księgowa firmy została przygarnięta przez nigeryjski gang w ramach niedorzecznego planu wyprowadzenia kilku milionów dolarów z ich kraju za pośrednictwem jej konta bankowego. Kiedy poprosili ją o przekazanie pieniędzy na nieoczekiwane opłaty, zobowiązała się do tego swoimi oszczędnościami. Potem, kiedy skończyły się jej oszczędności, splądrowała firmę.

Izba adwokacka pochyliła się nad tym i zawiesiła licencję męża na rok. Prawie go stracił, ale i tak zrujnował praktykę. To nie była jej wina, ale jej mąż obwinił Lindzi za oszustwo, które kosztowało go karierę. Rok później zarówno praktyka, jak i ich małżeństwo zniknęły. - Upadłem.

Na szczęście był tam ktoś, kto złapał mój upadek. Lindzi wyjaśnił. - Czy w ten sposób zostałeś domem? - zapytał Henry.

„Och, głupia rzeczo, masz to wszystko w złym kierunku. Myślisz, że chcesz być mistrzem, mieć kontrolę, kiedy naprawdę chcesz odpuścić. Musiałem odpuścić, zanim nauczyłem się brać kontrolę.

Zacząłem odkrywać moją dominującą stronę dopiero po tym, jak osiągnąłem dno jako podwodny ”. Lindzi pochyliła się do przodu i delikatnie pocałowała Henry'ego w policzek, a potem w usta. Sięgnęła pod jego kurtkę i poczuł, jak jej palce ślizgają się po jego plecach.

"Spróbuj się zrelaksować, puść." Z tak małej odległości jej zapach był niemal przytłaczający. To przypomniało Henry'emu inny czas, wcześniejszy czas, kiedy jego własna żona nosiła zapach i makijaż, czas, który teraz wydawał się dawny. Jakie to ciekawe, że pomyślał o niej pierwszy raz, odkąd odprawiła go machnięciem ręki do pracy tego ranka. "Puść. Musisz pozwolić sobie upaść", powiedział Lindzi.

- Będziesz tam, żeby mnie złapać? - zapytał Henry. „Zawsze kochanie, zawsze”. Lindzi obiecał. Henry pochylił głowę, nie wiedząc, jak odpowiedzieć.

Czuł się odrażający, podły, niegodny uwagi, którą mu poświęcała. Bardzo schrzanił sprawę. Zawstydził ją i siebie. Jej ton głosu sugerował, że żadna kara nie była obiecana. Ale potem wybaczyłaby mu i teraz właśnie tego chciał najbardziej.

Nie bardzo wiedział, czego oczekiwać jako kary, ale był pewien przebaczenia. Nagle dotarły do ​​niego słowa, słowa, których szukał. Powiedzenie ich było uwolnieniem, rozgrzeszeniem. "Tak kochanka." Jego pani przemówiła, jej głos był uspokajający, opanowany. - Zaczekaj tutaj.

Wrócę, a potem wrócisz ze mną do domu. Rozumiesz? Henry skinął głową. Potem otworzył usta, żeby coś powiedzieć. Może to nie była odpowiednia pora, być może byłaby zła, gdyby jej powiedział.

Ale byłaby jeszcze bardziej zła, gdyby jej nie powiedział, a dowiedziała się później. „Pani, niech ja”, zaczął mówić, ale spojrzenie Lindzi go uciszyło. Lindzi przycisnęła palec do jego ust. - Nie rozmawiaj więcej. Później mogę ci zezwolić.

Ale teraz cisza. To byłoby w porządku. Wiedział o tym teraz. Wiedziała wszystko lepiej niż on. Musiał tylko oddać się całkowicie w jej ręce, zaufać jej całkowicie i całkowicie i wszystko będzie w porządku.

Wszystko będzie. Henry ponownie skinął głową i patrzył, jak jego nowa kochanka odchodzi do toalety. Było coś uspokajającego, pocieszającego w podjęciu decyzji za niego.

Później, znacznie później, po naprawieniu szkód i zadośćuczynieniu przyjdzie czas, by przyznać się do winy. Damski pokój był pusty. Nie było to konieczne, ale znacznie ułatwiło następny krok. Po wejściu do straganu „Lindzi” w kilka sekund zdjął brązową perukę i spodnie i włożył je do torby reklamowej.

Wysokie obcasy, na których nie można chodzić, zostały zastąpione przez klapki, spodnie z różowymi majtkami i koszulką w kolorze limonkowej zieleni z napisem „Jakiej części PMS nie rozumiesz?”. Strój do ucieczki był po prostu obrzydliwy i na tyle bez smaku, że nikt nie spojrzał na nią ponownie. Była pewna, że ​​Henry nie domyśliłby się, że „Lindzi” i skank to jedno i to samo, co jest równie dobre, jak musiałaby przejść obok niego.

Na szczęście pogoda była ciepła i mogła włożyć do torebki przekonujący strój na ucieczkę, który był jednym z tych odwracalnych modeli, które można było odwrócić na lewą stronę, aby dopasować drugi strój. Spotkanie z Henrykiem osobiście było ogromnym ryzykiem, ale gdyby koperta w jej kieszeni naprawdę zawierała pięć dużych, spodziewała się, że z łatwością wytrzyma miesiąc, a ekipa ofiar zetnie ją za jedną czwartą wszystkiego, co zrobią, co prawdopodobnie być przynajmniej kilka tysięcy. Ekipa re-vicitimization zadzwoni do Henry'ego w ciągu kilku miesięcy i wyjaśni, że został złapany przez klasyczne oszustwo z góry, w którym oszuści dostają znak, aby zapłacić im pieniądze z góry w nadziei, że przyszły powrót.

Ale był jednym ze szczęśliwców; przestępcy zostali złapani i istniała szansa, że ​​przynajmniej część jego pieniędzy zostanie zwrócona. Wystarczy niewielka zaliczka na pokrycie kosztów sądowych. Co zadziwiające, powtórna załoga miała nawet lepszy wskaźnik sukcesu niż ona. Ale dlaczego nie, wyspecjalizowali się w oszukiwaniu idiotów, którzy przynajmniej raz dali się oszukać.

To było niepotrzebne ryzyko, ale nie mogła się powstrzymać przed otwarciem koperty: błąd, wielki czas. Zamiast pięciu tysięcy, na które liczyła, tylko trochę mniej niż tysiąc. „Och, kop głęboko, Henry!”, Powiedziała do siebie sarkastycznie.

Chory drań musiał zdecydować, że zaczeka i zobaczy, czy „Mary” spełni swoje obietnice, zanim da jej resztę. Był tak samo chory, jak fikcyjny alfons, o którym opowiadała mu Mary. Uratuje ją przed jedną formą wyzysku, by prześladować go w innej.

Zostawiła cztery patyki na stole, ale miała jeszcze jedno pocieszenie: satysfakcja z pracy, w której zarabianie było jedyną rzeczą, na którą mogła liczyć. Starała się nie żałować swoich ocen, nic osobistego, to był tylko biznes. Ale tym razem było inaczej: Henry był najwyraźniej najniższą formą szumowiny w stawie, a wyłudzenie go z pięciu dużych było usługą publiczną. Powinna była najpierw sprawdzić gotówkę! Resztę mógł mieć w innej kieszeni.

Mogła zabrać go do motelu, założyć mu opaskę na oczy i bez pośpiechu wygrzebać w jego ubraniu. Teraz było już za późno. Poprawienie peruki zajęło jej kwadrans, a przepakowanie stroju do ucieczki dłużej.

Nie była już Lindzi the Dom. Była teraz postacią, którą nazwała skank, postacią, której nawet nie pomyślała jeszcze o nadaniu właściwego imienia. Brunetka została zamieniona na długą czarną perukę z fioletowymi pasmami. Skank ostrożnie zapakował brązową perukę z powrotem do tuby.

Zawsze mogła okraść inny kombinezon: Nordstrom miał ich na półkach. Kradzież peruki na miarę to ryzyko głupca: w sklepie były jej zdjęcia. Jej peruki były narzędziem jej handlu, zawsze kupowała wszystko, na co jej było stać, i płaciła za nie gotówką lub przedpłaconymi kartami kredytowymi kupionymi za gotówkę w Walmarcie. Po sprawdzeniu swojego nowego makijażu w lustrze, zdzira zastanawiała się, czy mimo wszystko powinna wziąć spodnie.

to z nią było ryzykowne, ale pozostawienie go tutaj, aby znaleźć się w toalecie, może być większym ryzykiem. Po kilku sekundach niezdecydowania łajdak zdecydował się zabrać ubranie. W każdym razie zrekompensowaliby to, że Henry oszukał ją z czterech dużych.

Rzuciwszy ostatnie spojrzenie w lustro, zdzir pewnie wyszedł z toalety i prosto w ścianę niebieskich mundurów. Skank próbował uciec, ale było pęknięcie i nagle jej ciało zaczęło trząść się z powodu silnego bólu, który pokrył całe jej ciało, a nadgarstki były związane za plecami. Pierdolić! Tazer! Nie tylko piekielnie bolało, ale nadal bolało jeszcze długo. Nie było ucieczki. Fucketty! Kurwa-kurwa-kurwa! Henry stał nieruchomo obok innego policjanta.

Skąd on wiedział? Zadała sobie pytanie. Wtedy zauważyła, że ​​jego nadgarstki również były w kajdankach i rozmawiał z funkcjonariuszem, błagając go. - Spłacę to.

Wszystko tam jest, policz. Zamierzałem to oddać - szlochał Henry. Skank zobaczył kopertę na stole przed Henrykiem i nagle wszystko nabrało sensu.

Policja na nią nie czekała, to Henry byli tu przez cały czas. Musiał ukraść część pieniędzy, które wysłał wcześniej. Kiedy odkryto oszustwo, policja przeszukała jego e-maile i zdecydowała, że ​​aresztowanie go na lotnisku złapie go na najbardziej bezbronnej stronie i będzie miało na niego dokładnie taki wpływ, jaki ma teraz. Jej koperta była krótka, ponieważ wzięła niewłaściwą, cholerną kopertę. Nie było co do tego wątpliwości, popełniła błąd.

Kiedy się pojawiła, policjanci mieli aresztować Henry'ego. Powinna była to zauważyć. Ze wszystkich możliwych rezultatów tego chyba najmniej oczekiwali.

Mary popełniła duży błąd i teraz miała otrzymać karę, na którą naprawdę zasłużyła. [Chociaż jest raczej mało prawdopodobne, aby oszust z Nigerii 419 pojawił się osobiście, podobne oszustwa są zgłaszane od wieków. W średniowieczu hak oznaczał, że bogaty rycerz został przetrzymywany jako okup po krucjacie.]..

Podobne historie

Szkoła prawie skończona

★★★★(< 5)

Młoda para ma ostatni użytek ze swoich szkolnych mundurków.…

🕑 10 minuty BDSM Historie 👁 2,415

Pewnego ciepłego wieczoru późną wiosną przed maturą, pierwszego, do którego zdaliśmy od ukończenia osiemnastego roku życia, kiedy po szkole byłam w pobliżu mojej pół-Japonki Lucy,…

kontyntynuj BDSM historia seksu

DOJAZD DO ZGŁOSZENIA 3

★★★★★ (< 5)

Miałem poznać mojego nowego mistrza i nowy sposób życia…

🕑 7 minuty BDSM Historie 👁 2,568

Przyszedł telefon od Johana, miałem spotkać się z moim nowym mistrzem, gdybym zdał rozmowę, należę do niego, mój dług zostałby spłacony i zacząłbym nowe życie, w które nie wierzyłem,…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Teen Lust 2: Lori sprawia, że ​​Lexie jest swoją dziwką

★★★★★ (< 5)

Co się stanie, gdy dwoje 17-latków pozna BDSM?…

🕑 6 minuty BDSM Historie 👁 3,450

Lori i Lexie wbiegły po schodach na taras i przez tylne drzwi domu Lori, starając się nie robić zbyt dużego hałasu. Nie chcieli, żeby mama Lori widziała ich w tej chwili. Byli przemoczeni po…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat