Missy wraca do domu wcześniej

★★★★★ (< 5)

Missy wraca do domu trochę za wcześnie i stwierdza, że ​​w domu jest trochę inaczej…

🕑 21 minuty minuty BDSM Historie

Missy siedziała w klasie myśląc o tym, jak zachowywał się Jeffery i co zrobił. Absolutnie nie mogła uwierzyć, że dotknął jej spermy. Tak ją rozzłościł! Chciała go uderzyć prosto w twarz! Stań przed nim jak sierżant musztry i krzycz na niego tak, jak słyszała, jak jej ojciec robił to swoim ludziom. Myśli o Jeffery'm kulącym się i dąsającym się, kiedy na niego krzyczała, sprawiły, że jej twarz zapłonęła.

Jej palce zbliżyły się do jej krocza. Ciepło płonęło między jej nogami. Czuła mrowienie w wargach jej cipki. Missy rozejrzała się po pokoju, ale wszyscy uczniowie siedzieli głowami w swoich książkach.

Pani Benson miała taki wpływ na klasę. Lubiła panią Benson. Missy pozwoliła sobie na dotyk tuż nad spuchniętą łechtaczką.

Nikt nie widział. Przesunęła lekko palec w dół, gdzie czuła, jak jej łechtaczka naciska na materiał jej spodni. Położyła tam swój palec. Wciśnięta i jej łechtaczka odpowiedziała.

Uwolniona i poczuła, jak ciepło ogarnia jej całe ciało. Missy ponownie rozejrzała się po klasie. Blondyn rozejrzał się i zobaczył ją. Jej ręka odskoczyła od jej krocza. Uśmiechnął się.

Czy coś widział? Gówno. Nie powinna robić tego w klasie. Missy skrzywiła się na niego, a jego uśmiech zniknął w zmieszaniu. Opierając obie ręce na stole, pomyślała o zamknięciu Jeffery'ego w swoim pokoju jak więźnia. jak jej ojciec mówił w Wietnamie.

Mogłaby zbudować bambusową klatkę i zamknąć go. Każ mu siedzieć nago na małym krześle, podczas gdy ona chodziła wokół niego i uderzała go laską. Widziała, jak szlochał o uwolnienie i to ją uszczęśliwiało. BÓG! Co się z nią stało? Jej ciało płonęło z absolutnej POTRZEBY uprawiania seksu.

Jej cipka była już mokra i prawdopodobnie zostawiała ciemną plamę między nogami. Cholera, powinienem był nosić dżinsy. Zamknęła nogi, ale to tylko wywarło większy nacisk na wrażliwe, spuchnięte usta jej cipki.

Poczuła, jak ślizgają się w jej majtkach. Była przemoczona! Boże, Boże, Boże! Ok, ok, przestań o tym myśleć. Pomyśl o martwych szczeniakach. Potrzeba orgazmu wciąż ściskała jej ciało.

Jej ręka ponownie przesunęła się w dół i wsunęła ją między nogi. Pochyliła się nad książką, żeby wyglądało, jakby trzymała się dla siebie. Nie przejmuj się mną. myśleć o torturach i być naprawdę podekscytowanym! Jej palec poruszał się po łechtaczce w powolnych i nieoczywistych kręgach. Jej pomarszczone wargi sromowe błagały palce, by zanurzyły się w ciepłym, wilgotnym uścisku.

Wejdź do środka i zagraj. O Boże, teraz mówiła o swojej cipce! Najpierw podniecasz się wiązaniem Jeffery'ego, JEFFERY'ego ze wszystkich ludzi, a teraz mówisz za swoją cipkę. Missy, moja dziewczyno, musisz się ogarnąć, pomyślała. Missy wcisnęła palec w słodkie małe głębiny swojej mokrej cipki. Miała rację.

Jej obcisłe pośladki tancerki były przemoczone. Musiałaby się zmienić, ale zaraz… po… O Boże! Czuła, że ​​orgazm jest bliższy. To nie byłby mały.

O nie, ten zmoczyłby pokój. Musiała się zatrzymać! Missy spojrzała w górę i zobaczyła Paulę patrzącą prosto na nią. Oczy Pauli przesuwały się od krocza do twarzy iz powrotem do krocza. Zobaczyła! Missy cofnęła rękę i odwróciła wzrok od Pauli.

Cholera! Do diabła z tą chłopczycą suką! Missy udawała, że ​​odpowiada na pytania w arkuszu. Zadzwonił dzwonek, a ona wybiegła z pokoju, trzymając torbę blisko ze wstydu, żeby nikt nie widział ciemnego, mokrego pierścienia między jej nogami. Przyszedł lunch i Missy usiadła sama przy stole. Zdołała przeprosić z ostatnich zajęć i przebrała się w szorty. Było zdecydowanie za zimno na szorty i drżała nawet w jadalni.

Na jej nogach pojawiła się gęsia skórka. Szorty były wszystkim, co miała w swojej szafce. Spodenki też były za małe. Wszyscy faceci obserwowali ją przez resztę poranka.

Nienawidziła i kochała uwagę. „Cześć Panienko”. To była Paula! Odłożyła tacę na stół i usiadła. "Co chcesz?" – spytała Missy. "Geesh, to naprawdę miłe 'jak się masz'!" - powiedziała Paula.

Missy wpatrywała się w stół i trzymała przed sobą widelec jak broń. Pomyślała przez chwilę, że jeśli Paula powie choć jedno słowo o tym, co widziała, że ​​robi, to wydłubie sobie oko widelcem. - Cóż, w każdym razie miałem zamiar zaprosić cię na przyjęcie, które urządzam. - Impreza? Ja? Dlaczego? – spytała Missy. "Bo wydajesz się fajny." - powiedziała Paula.

"Ja nie… dlaczego?" „To w ten weekend. Dam ci mój adres. Naprawdę, chodź. Będzie całkiem dziko. Mam dom tylko dla siebie, a mój sąsiad przynosi alkohol.

Zaufaj mi. Missy nie odpowiedziała. Shindig. Naprawdę! Kim w ogóle jest ta mała laska? Wszyscy wiedzieli, że jest lesbijką. Czy Paula myślała, że ​​też była jebaną lesbą? Do cholery! Ona zrobiła! Missy znów poczuła, jak jej twarz płonie.

Patrzyła, jak mała chuda dziewczynka, która wygląda jak chłopiec, odchodzi. Missy weszła przez frontowe drzwi swojego domu, spodziewając się, że nikogo nie będzie w domu. Chciała wbiegać po schodach i masturbować się, zanim jej ojciec mógł wejść i to zrujnować.

Jej ręce już drapały jej pośladki, ale usłyszała hałas. Twarz Missy zmiażdżyło rozczarowanie, gdy usłyszała głos ojca. Cholera, dlaczego cały świat nie chciał, żeby się kurwa masturbowała!? Co on w ogóle robił w domu? "Tatuś?" Missy zawołała, żeby upewnić się, że to naprawdę on. "Missy! Och Missy, chodź tutaj." Missy weszła do kuchni i zamarła, kiedy skręciła za róg.

Mama Jeffery'ego stała w kuchni oparta o blat i popijając szklankę wody. "Umm, uhh, cześć." - powiedziała Missy. "Cóż, pójdę." - powiedziała mama Jeffery'ego.

- Nonsens. Usiądźmy wszyscy i porozmawiajmy na chwilę. Jak było dzisiaj w szkole, Missy? – spytał jej tata. "Uhh, chyba świetnie.

Dlaczego… mam na myśli to, co się dzieje?" – Przyszedłem z wizytą, hmm, żeby porozmawiać. - powiedziała matka Jeffery'ego. Matka Jeffery'ego była piękną kobietą. Nie poważnie, kobieta mogłaby być modelką. Kiedyś musiała być niesamowita, zanim miała Jeffery'ego.

Taki dzieciak może powalić każdego. Miała niesamowite niebieskie oczy i cudowne naturalnie kręcone blond włosy. Nie tylko wyglądała, jakby mogła mieć szarfę na piersi, ale była wygięta we wszystkich właściwych miejscach bez żadnych oznak obwisania. Jej matka wyglądała dobrze, kiedy była ładnie ubrana, ale widziała, jak raz zdjęła stanik i opadła, wypadły cycki.

Missy wiedziała, że ​​pewnego dnia taki będzie jej los. Gravity nienawidzi dużych cycków, powiedziała jej matka. "Ok, super.

Więc tato, dlaczego wróciłeś tak wcześnie do domu?" – spytała Missy. Jej ojciec miał swoją wojskową twarz. Cholernie utrudniał stwierdzenie, kiedy był szczęśliwy, smutny, zły, czy co.

„Musiałem zająć się niektórymi rzeczami w domu. Mówię ci co, Missy, dlaczego nie pójdziesz do mieszkania Jeffery'ego i nie zobaczysz, jak sobie radzi? Myślę, że oboje musicie rozwiązać problemy między wami. Daj pani Satie i mnie szansę na rozmowę.

Czy jej ojciec był szalony? Właściwie prosił ją, żeby się zgubiła i poszła do domu Jeffery'ego? Czy nie był gotów zabić Jeffery'ego któregoś dnia? Satie” coś kombinowało. Missy nienawidziła sposobu, w jaki jej ojciec używał imion jako nazwisk. Spójrz na kobietę! Jej top był prawie całkowicie rozpięty. – Jasne, jasne. Pójdę mu pomóc z jego geometrią.

Missy skłamała. To byłoby słodkie. Jesteś taką piękną i inteligentną małą damą.

Jeffery ma tyle szczęścia, że ​​jesteś jego przyjacielem. - powiedziała matka Jeffery'ego. - Biegnij Missy, przyjdę za chwilę sprawdzić, co u ciebie! - rozkazał jej ojciec głosem swojego generała. Missy pomyślała o wymknięciu się z powrotem do domu Chciała wiedzieć, co się naprawdę dzieje. Dlaczego „Pani Satie" w swoim domu? Gdzie o niej rozmawiają? Nawet kiedy weszła po schodach do domu Jeffery'ego i nacisnęła mały, świecący żółty przycisk dzwonka, Missy nie mogła uwierzyć, że jej ojciec chciał, aby wyszła z domu i została sama z Jeffery'm.

Jej ojciec, generał, chciał, żeby była sama z chłopcem. Musi myśleć, że Jeffery jest nieszkodliwy albo wiedzieć, jak bardzo nienawidziła małego łotra. „Missy!”, powiedział Jeffery, otwierając drzwi. „Więc wiesz, co do cholery się dzieje? - zapytała Missy.

- Uhh, nie,… mama była w twoim domu. - Wiem. Missy przepchnęła się obok Jeffery'ego i wbiegła po schodach. Dokładnie wiedziała, gdzie jest pokój Jeffery'ego.

Nikt nie zobaczy ją, jeśli nie była na dole i musiała mieć trochę czasu do namysłu. „Więc o co chodzi?” zapytał Jeffery. „Nie wiem. Chyba mówią o nas. – Nie sądzę – powiedział Jeffery.

– Co? – spytała ostro Missy. – Cóż, twój tata był tu wczoraj wieczorem i nawet nie był wkurzony. On i mama rozmawiali i rozmawiali. Próbowałem słuchać, ale twój tata mnie przeraża. – To naprawdę dziwne.

– Wiem. Chcesz obejrzeć film? Missy odwróciła się i spojrzała na Jeffery'ego, jakby zauważyła go po raz pierwszy. Jej myśli krążyły wokół Satie i jej ojca. Czy próbowała uwieść ojca? Był atrakcyjnym mężczyzną, a oni mieli więcej pieniędzy niż rodzina Jeffery'ego.

To miało sens, że by go chciała. Ale jej matka była o wiele bardziej inteligentna i wyrafinowana. „Nie wiem, Jeffery, co chcesz robić?”, spytała roztargniona Missy. „No cóż, oglądałam film jeśli chcesz to dokończyć. – Jasne, nieważne.

– Jeffery wycelował pilota w ekran i wcisnął przycisk odtwarzania. Ekran ożył i pojawił się obraz mężczyzny przywiązanego do krzesła. Jego twarz była brudna, a wargi krwawił. Liny przywiązały go do krzesła, a jacyś mężczyźni chodzili wokół niego, zadając pytania.

Missy nie mogła w to uwierzyć! „Dlaczego to oglądasz?” Zapytała, już czując mrowienie w ciele. „To jest Szklana pułapka jak dwoje, lub trzy, nie pamiętam. – Ale… – Missy nie mogła tego powiedzieć. Usiadła na skraju łóżka Jeffery'ego i pozwoliła scena jest odtwarzana na ekranie.

Uderzyli mężczyznę i Missy poczuła przypływ podniecenia. Spojrzała w dół na Jeffery'ego, był na podłodze, a ręce miał za sobą. Spojrzał na nią i uśmiechnął się. Zrobiła mu minę, a on zmarszczył brwi i spojrzał na telewizor.

Jeffery nie mógł uwierzyć, że Missy była w jego domu i oglądała z nim telewizję. Kurwa człowieku, chciałby zadzwonić do swoich przyjaciół i powiedzieć im, żeby przyszli i zobaczyli. Jego kutas zaczął reagować, ponieważ mógł poczuć jej oczy na swoich plecach. Chciał usiąść obok niej na łóżku.

Odwrócił się ponownie i zauważył, że widzi jej majtki. Jej szorty były tak obcisłe, że było bardzo mało materiału, który mógłby je przykryć. Spojrzała na niego, a on starał się nie być oczywisty. Widział już ten film co najmniej pięć razy. Nie robił wiele poza oglądaniem filmów.

Powoli odwrócił się ponownie i próbował jeszcze raz zerknąć na jej majtki. Odwrócił się lekko i tam byli. Pełna chwała! Niebieskie figi z zielonym nadrukiem, Święty Jezu! Mógłby przysiąc, że widział też wystające włosy łonowe.

Cholera, cholera i cholera. "Jeffery, co ty kurwa robisz!" - krzyknęła Missy. - Co? Nic nie robię. Błagał. „Byłeś, gapiłeś się na moje krocze, mały zboczeńcu”.

Missy poczuła przypływ podniecenia, kiedy na niego krzyczała. „Nie, poważnie… ja…” „Nie wciskaj mi tego gówna! Widziałem cię. To wszystko. Uzyskam informacje, których potrzebuję, nawet jeśli będę musiał to z ciebie wybić”. Jeffery nie mógł w to uwierzyć.

Missy brzmiała, jakby się z nim bawiła, tak jak to robili, kiedy musiała go opiekować, mimo że była tylko półtora roku starsza. Goniła go po pokoju i groziła, że ​​go pobije, jeśli go złapie. Oboje biegali dookoła śmiejąc się, a Jeffery zawsze pozwalał jej go złapać.

Uderzyła go, ale nie mocno i chociaż wtedy tego nie rozumiał, kochał uczucia, które czuł, kiedy leżała na nim, uderzając go. „Usiądź na krześle!” Nakazała wsunąć krzesło na środek pokoju. Jeffery usiadł na krześle.

Missy sięgnęła, złapała pilota i wyłączyła film. W pokoju nagle zapadła cisza i Jeffery mógłby przysiąc, że słyszał bicie swojego serca. Jego kutas był już sztywny. Missy złapała koszulkę z podłogi i uderzyła go nią.

„Myślę, że jesteś w porozumieniu z wrogiem”. Powiedziała. "Nigdy niczego ze mnie nie wyciągniesz." Jeffery powiedział uśmiechając się. Missy odwróciła się i uderzyła go mocno w policzek. Przez chwilę oboje się nie ruszali.

Missy wydawała się być równie zaskoczona swoim zachowaniem jak Jeffery. Na początku tak naprawdę nie poczuł uderzenia, ale potem płonący zarys jej dłoni przypalił mu twarz. Jego penis stał się bardziej wyprostowany. Nie mógł w to uwierzyć i spojrzał na Missy z nowym szacunkiem. „Nie zmuszaj mnie, żebym cię zakneblował.

Jeśli będę musiał cię zakneblować, nie będę w stanie uzyskać informacji. Jeśli nie będę mógł uzyskać informacji, będę musiał cię pokonać. Czy tego chcesz?” Zapytała. Jeffery pokręcił głową.

Ale on tego chciał. Chciał być zakneblowany. Cokolwiek chciała zrobić, on chciał.

Chciał, żeby znów się z nim zmierzyła. Chciał, żeby się na nim położyła i znów go uderzyła, żeby się poddał. O Boże, nie pragnął niczego więcej niż poddania się. "Więc co twoja mama robi w moim domu?" "Nie wiem." powiedział Jeffery.

Missy znów go spoliczkowała. Jeffery otrząsnął się z klapsa i spojrzał w górę. Wow, naprawdę się w to wkręcała.

Czego ona chciała? Postanowił coś wymyślić. „Zamierzam cię zapytać jeszcze raz, a jeśli nie udzielisz mi odpowiedzi, której chcę, zwiążę cię i zacznę odcinać ci ubrania. „Naprawdę?” Zapytał. „Tak, a potem, kto wie… mogę go odciąć!” Uśmiechnęła się. „Cholera, panienko”.

„Mów mi M. Jesteś moim więźniem, a więźniowie nie mogą nic mówić, chyba że poproszę ich o rozmowę! Rozumiesz? „Tak M. Cokolwiek chcesz, proszę nie krzywdź mnie”. Jeffery nie był przestraszony. Jego ciało nie było przestraszone.

uderzenie go wysłało falę, która trafiła prosto do jej cipki. Widziała czerwony znak na jego policzku i poczuła podniecenie związane z zabawą z nim ponownie. Nie wiedziała, dlaczego to zrobiła.

Przyszło do niej. Jakby te wszystkie lata temu wróciły i pieprzenie się z Jeffery'm zawsze było zabawne. Chciała go związać.

Złapała ręcznik, złapała jego ręce i związała je luźno ręcznikiem. To nie było prawdziwe. Mógł wyjść z tego łatwo, ale to wciąż ją podniecało. "Dlaczego twoja matka jest w moim domu z moim tatą." „Buh…buh…ponieważ ona…” myślał Jeffery. – Teraz się ze mną bawisz.

Próbuję wymyślić kolejne kłamstwo! Missy złapała nożyczki z biurka w swoim pokoju i ciąła je szybko w twarz. Oczy Jeffery'ego rozszerzyły się z niepokoju. "Powiedz mi albo zacznę ciąć." – Opowiada twojemu ojcu, co się stało. Ona wie wszystko.

Missy skubnęła spodnie Jeffery'ego. "Nie, nie tnij moich spodni!" Missy pomyślała o tym, a potem złapała je i szarpnęła w dół. Był chudy, dżinsy ściągnięte w pasie i utknął odsłaniając bieliznę.

Missy pociągnęła za guzik i otworzył się. Znowu szarpnęła i dżinsy zsunęły się. Jego kutas był już twardy i wystawał na bok. Nie był bardzo duży.

Missy ponownie odcięła nożyczki. "O kurczę." powiedział Jeffery. "Powiedz mi, albo odetnę ci bieliznę i wepchnę ci ją do ust!" - Co? Co! Nie wiem. - błagał Jeffery.

"Ok, więc zaczynamy." "NIE!" Missy chwyciła materiał jego białej bielizny i rozcięła. Oczy Jeffery'ego zrobiły się wielkie, ale nie wyrwał się z ręcznika. Z łatwością mógł ją powstrzymać, ale mu się to podobało.

Jego kutas najwyraźniej to lubił. Przecięła jeszcze kilka razy, a potem podarła bieliznę i rozdarła się tkanina. Znowu szarpnęła i jego kutas stanął na baczność.

Wpatrywała się w to. Był twardy, gładki i chciała go dotknąć. Bóg! To był Jeffery! Przecięła opaskę wokół jego talii i bielizna całkowicie zdjęła. Zwinęła w kłębek podarty i pocięty materiał, a potem Missy usiadła na kolanach Jeffery'ego.

Poczuła jego erekcję. Był sztywny, a jego kutas napierał na jej krocze, przyciskając ją do już płonącej i spuchniętej cipki. Przysunęła się bliżej, szeroko rozkładając nogi, więc była tak blisko, jak tylko mogła, a jej cipka była umieszczona tuż nad kutasem Jeffery'ego.

- Ona wie wszystko, co? Więc nie mam innego wyjścia, jak ją zabić! - powiedziała Missy. "NIE!" Jeffery krzyknął. "Zamknij się albo odetnę!" Znowu odcięła nożyczki.

Jeffery nie poruszył się, ale jego biodra wysunęły się trochę do przodu. - Och, chciałbyś mnie przelecieć, prawda? Zapytała. "Uhhh, tak." Powiedział.

„Wiem. Mogę powiedzieć. Ale…” Missy przesunęła krocze po jego erekcji, „… ty…” przesunęła się w dół i z powrotem, „nigdy nie jesteś”. Skończyła, a on przyszedł. Missy poczuła, jak dochodzi.

Poczuła ruch jego kutasa w górę iw dół. Poczuła napinanie jego bioder i usłyszała jego jęki. "Cholera, Jeffery!" Powiedziała podskakując. "Co?" "Nie możesz wytrzymać nawet dłużej niż 2 sekundy?" Zapytała.

"Co?" „Próbowałem poczuć, jak to ociera. Cholera. Nienawidzę cię”. Powiedziała i wstała.

"Przykro mi." - Nie jest ci wystarczająco przykro. Jeśli chcesz być moim więźniem, musisz nauczyć się robić to, co chcę, a nie strzelać, kiedy tylko masz na to ochotę. „Nic na to nie poradzę! Ja…” „Musisz się przespać, jak na serio”. Powiedziała. "O Boże, zrobiłbym… kiedy tylko chcesz." "Nie ze mną! Nie pieprzyłbym twojego głupiego tyłka, gdybyś był ostatnim facetem na ziemi." Missy splunęła.

Wyszła z pokoju. "Hej, czekaj! Rozwiąż mnie!" – krzyknął Jeffery. – Och, proszę, jakbyś nie mógł się z tego wydostać. Po powrocie do domu zajrzała do garażu i zobaczyła Jaga swojego ojca. Wciąż był w domu.

Cholera. Naprawdę miała nadzieję, że zdąży pobiec na górę i się molestować. Otworzyła frontowe drzwi, ale nikogo nie usłyszała.

Chodziła po różnych pokojach, szła na tyły i wyjrzała przez trawnik, nikt. Stała w salonie, a potem szybko pobiegła na górę. W swoim pokoju zdarła szorty i podwinęła bluzkę.

Sięgnęła między piersi i rozpięła biustonosz. Jej piersi rozlały się, a grube brązowe sutki były już twarde. Pieściła swoje miękkie piersi i przesuwała palcami po swoim ciele.

Poczuła między nogami i była już bardzo mokra. Potem usłyszała hałas. Brzmiało to jak ktoś mówiący. Słuchała i słyszała to ponownie.

Dochodził z otworu wentylacyjnego. Uklękła i dalej się bawiła, ale uważnie słuchała. Wiedziała, że ​​dobiega z piwnicy. Jej otwór wentylacyjny był zawsze bezpośrednio połączony z piwnicą i chociaż to było dwa piętra niżej, słyszała wszystko, co ludzie tam mówili. "…dlatego." Dobiegł głos jej ojca.

Missy pochyliła się bliżej, jej palce zwolniły. „Ponieważ lubię widzieć cię nagą i czołgającą się. Lubię widzieć ten biały tyłek w powietrzu i twoją różową cipkę wysuwającą się, gotową na mnie do pieprzenia”.

"Tak jest." Podniósł się kobiecy głos. - Nie kazałem ci mówić. Wracaj do ssania i nie mów. Jestem prawie gotowa otworzyć tę głupią białą cipkę. Jej ojciec powiedział.

Missy nie mogła w to uwierzyć! Jej ojciec! Jej ojciec uprawiał seks z mamą Jeffery'ego! Nie tylko to, ale rozkazywał jej jak niewolnica! „Naprawdę jesteś niesamowitym kawałkiem tyłka, wiedziałeś o tym? Uwielbiam patrzeć, jak mój gruby czarny kutas znika w twoim gardle”. Missy oparła się o ścianę, a jej palce zatopiły się głęboko w jej cipce. Rozłożyła szeroko nogi i pieprzyła się podczas słuchania. „Ok suko, czołgaj się tam i rób to, co lubię”.

"Tak jest!" "Dobra biała dziewczyna. Teraz trochę rozłóż te nogi. Chcę ci kilka razy dać klapsa, zanim wepchnę tam mojego fiuta.

– Tak, proszę pana. – Chcesz tego, prawda? Chcesz mojego grubego czarnego kutasa?” „Tak, proszę Sir”. Missy usłyszała kilka mięsistych dźwięków mlaskania i poczuła, jak jej ciało jest napięte. Dawał klapsy mamie Jeffery'ego! Missy była bardzo blisko i wiedziała, że ​​to będzie ogromne! Rozchyliła nogi szeroko i zamknęła oczy.

Jej dłonie przesunęły się po jej dużych piersiach i podciągnęły je do góry i do brody. „Uwielbiam, jak ten tyłek robi się ładny i czerwony. Zamierzam wsadzić mojego dużego fiuta w tę małą cipkę i wiesz, co lubi twój Mistrz?” „Tak, proszę pana.” „Ok, jak tylko się wsunie, powiedz to.” „Och tatusiu! O Boże, tato pieprz mnie! Jestem twoją małą dziwką! Pieprz mnie tatusiu! Przyszła Missy. Rozpyliła się po podłodze! Jęknęła, a jej nogi drżały. Poczuła, jak zamykają się i uwalniają.

Zostawiła przed sobą powódź soków, a kiedy skończyła, słuchała jęków i chrząkania jej ojca pieprzącego panią Satie. „Cholera jasna”. Szepnęła. Missy słuchała, aż brzmiało, jakby się zatrzymali, a potem usłyszała dźwięk otwieranych drzwi do piwnicy.

Pobiegła do łazienki, złapała ręcznik i wytarła podłogę, zanim zaczyna się ubierać. Miała na sobie spodnie, zanim usłyszała kroki na schodach. „Missy?” Jej ojciec zawołał. „Tak, jestem tutaj. się zmienia”.

Powiedziała. Jej ojciec wszedł do pokoju, ponieważ nie miała żadnej prywatności. Nadal była topless, a za nim podążała pani Satie. Missy próbowała się zakryć, ale jej ojciec powiedział: „Nie rób tego . Pani Satie widziała już wcześniej piersi.

Pani Satie stała służalczo za swoim ojcem. Podszedł i stanął przed nią, wpatrując się w jej piersi. powiedział. Dlaczego więc wróciłeś tak szybko?” „Ja… byłem gotów się przebrać.” „No to śmiało ubieraj się, twoja matka niedługo wróci do domu.

Odprowadzę panią Satie do domu. Myślałem, że przyjdę po ciebie, ale skoro już wróciłaś, możesz zacząć od obiadu. - Ok - powiedziała Missy. Wyszli z pokoju, a pani Satie znów się odwróciła.

Jej oczy przesunęły się w górę iw dół, Missy, a potem ona odeszła. Missy westchnęła. Nie mogła uwierzyć, jak bardzo słysząc, jak jej ojciec doprowadza ją do orgazmu.

Stary, robiło się dziwnie..

Podobne historie

Otwarte dla firm

★★★★★ (< 5)

Moje myśli kierują się w stronę jednej z moich dojrzałych przyjaciółek.…

🕑 13 minuty BDSM Historie 👁 1,780

Patrzę na zegarek i narzekam: „Cholera, to tylko”. Siedziałem przy frontowej witrynie sklepu, gdzie pracuję prawie godzinę, obserwując przejeżdżające samochody. Nie zrozum mnie źle…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Online zmienia się w rzeczywistość, część 2

★★★★★ (< 5)
🕑 6 minuty BDSM Historie 👁 1,641

Siedzę na ławce i czekam, mając nadzieję, że się pospieszysz i już tu dotrzesz. Minęły miesiące, odkąd cię ostatnio widziałem, a moja potrzeba była większa niż kiedykolwiek. Widzę,…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Oczekiwanie po pracy - część 1

★★★★★ (< 5)

Moje plany zaskoczenia Cię po pracy zmieniają się, gdy Twoi przyjaciele znajdują mnie jako pierwsi…

🕑 8 minuty BDSM Historie Seria 👁 2,863

Ciało mi się trzęsie i nie potrafię stwierdzić, czy sutki twardnieją od chłodnego powietrza wpadającego przez popękane okno, czy też jest to rezultat mojej bezradności w oczekiwaniu na…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat