Masz godzinę

★★★★(< 5)

Poddaje się przez godzinę, on sprawia, że ​​warto…

🕑 18 minuty minuty BDSM Historie

Julie położyła się na siedzeniu samochodu, zamykając oczy i relaksując się w drodze do domu. Po długim tygodniu wyjście na miasto było tym, czego potrzebowała; Jay dobrze się spisał, odwracając jej uwagę od myśli o pracy. Ich ulubiona restauracja znów przyniosła wspaniały posiłek. Wypili wystarczająco dużo wina, cudownego deseru i pobudzającej rozmowy.

Ale chociaż przyjemne godziny stłumiły jej zły nastrój, chciała teraz dobrze się wyspać, aby uciec od frustracji, które wywołał tydzień pracy. Wchodzenie do łóżka, omdlenie i budzenie się w leniwą sobotę… Tego właśnie potrzebowała. Więc kiedy samochód się zatrzymał, a ona otworzyła oczy, żeby zobaczyć dom Jaya, a nie swój, była zirytowana. - Myślałam, że zabierasz mnie do domu - powiedziała, nie ukrywając swojej irytacji. Jay wyłączył silnik i obrócił się lekko w jej stronę, wyciągając rękę, by chwycić ją za rękę.

- Moja droga, kiedy rozmawiałem z tobą dziś po południu, powiedziałem ci, że chcę cię zabrać i sprawić, że zapomnisz o okropnym tygodniu, prawda? - Dobrze - odpowiedziała Julie, nie widząc, dokąd z tym zmierza. „I mogę powiedzieć, że nie w pełni mi się to udało,” kontynuował Jay. - Wciąż zastanawiasz się nad rzeczami, o których wiem, że tak naprawdę nie chcesz się rozwodzić. Wzruszyła ramionami, po czym skinęła głową. "Chyba tak." - Więc wprowadzę cię przez te drzwi na jeszcze jedną godzinę i przez tę godzinę nie będziesz o tym myśleć.

Oczy Julie zwęziły się nieco w podejrzeniu. - Czy po prostu próbujesz wepchnąć mnie do swojego łóżka? „Nie,” odpowiedział z lekkim uśmiechem, „Nie próbuję zaprowadzić cię do mojego łóżka. Mówię ci, abyś przyszedł do mojego domu i przeżywał każdą chwilę indywidualnie dla siebie”.

Ciekawe zdanie, pomyślała Julie. Rozważyła. - Mówisz, że godzina. Jay skinął głową, nadal patrząc na nią z tym intrygującym półuśmiechem. - Tak.

Ale przez tę godzinę będziesz robić to, co powiem, bez pytania - powiedział, a jego ton stał się bardziej zdecydowany. - Och, naprawdę - zadrwiła. - Teraz wiem, że próbujesz wepchnąć mnie do łóżka. - W grę nie wchodzi żadne łóżko - odparł miarowo, a uśmiech zniknął.

„Wejdź do środka, a zobaczysz”. Jego głos stawał się coraz bardziej rozkazujący. Teraz była ciekawa. Powoli uśmiech pojawił się na jej ustach. - W porządku - powiedziała cicho.

Wysiedli z samochodu i ramię w ramię weszli po schodach. Otworzył drzwi i wprowadził ją do domu. Ponownie chwytając jej rękę, a ich kroki odbijały się echem po drewnianej podłodze, Jay zaprowadził ją do salonu, gdzie zatrzymał się i stanął przed nią. Ostrożnie spojrzała na zegarek.

„W porządku, panie, masz godzinę,” uśmiechnęła się. - W porządku - odpowiedział niskim i zdecydowanym głosem. „Zamknij oczy i stój spokojnie”. Prawie się roześmiała. - Okej - powiedziała z udawaną uległością i zrobiła, co kazał.

Usłyszała, jak odchodzi i otwiera szufladę; potem odsunął się za nią i coś przycisnęło się do jej twarzy - zawiązał jej oczy. „Hej -” „Cicho!” Jego głos tuż za nią, mocny jak granit. „Będziesz mówić tylko wtedy, gdy zadam ci pytanie”.

Poczuła, jak sznurki opaski zaciskają się na jej głowie. „A twoją odpowiedzią zawsze będzie„ Tak, proszę pana ”.„ Ale powiedziałeś… ”„ Ćśśś, ”przerwał mu, jego głos był cichszy i znacznie bliższy, prosto w jej prawe ucho. - Wiem, co powiedziałem. Powiedziałem ci prawdę.

Nigdy cię nie okłamię, Julie. Skończył zawiązywać opaskę. „Teraz,” jego ciało bardzo blisko jej pleców, ale niezbyt dotykające, „dałeś mi godzinę.

Możesz to odwołać, kiedy tylko zechcesz imię kota”. Jego oddech był gorący na jej skórze; bliskość jego ciała zaczęła w niej powoli mrowienie. - Ale. Jeśli to zrobisz, zakończysz moment, którego teraz doświadczasz. Niemal czuła jego bliskość i prawie oparła się o jego ciało.

Jednak coś - być może hipnotyczna barwa jego słów, uczucie jego oddechu na jej skórze lub niepewność, że nie może zobaczyć - trzymało ją mocno w miejscu. „Ty i ja możemy mieć wiele, wiele innych chwil,” kontynuował, a ona poczuła, jak jego oddech przesuwa się wzdłuż jej szyi do drugiego ucha, a jej ciało kłuje na to uczucie. - Nie będą takie jak ta chwila.

Ta chwila jest wszystkim, co jest dla ciebie i dla mnie. W tej chwili. Jego usta delikatnie musnęły jej lewe ucho, a ona zaskoczona nagłym dotykiem. - Poddaj się temu. Ta chwila jest dla ciebie.

Nie przyniesie ci krzywdy ani wstydu. Ta chwila jest twoja i moja i nie ma innej podobnej i nie będzie. " Pomyślała, że ​​czuje jego dłonie oddalające się o kilka centymetrów od jej ramion i zadrżała. Potem odsunął się. - W takim razie powiedz mi.

Czy chcesz, żebym kontynuował? Jego nagła nieobecność była namacalną stratą; wiedziała, że ​​w nieruchomej ciemności zasłoniętej oczy oferuje jej ucieczkę, jeśli tak zechce. Ale uświadomiła sobie, że tego nie chciała. "Tak jest." Zaskoczyło ją nerwowe drżenie głosu. "Dobry." Po jego głosie rozpoznała, że ​​się uśmiecha; Znowu zadrżała, ale tym razem w oczekiwaniu, wyczuwając za sobą ruch. Kiedy się poruszył, zdała sobie sprawę, że musiał zdjąć buty, ponieważ nie słyszała kroków, tak jak wcześniej, i wcale nie była pewna, gdzie on jest.

Jego palce chwyciły rozpięty sweter, który miała na sobie, i delikatnie go zdjął. Dotyk na jej ramionach, powolny i miękki, był intensywny. Stała nieruchomo, czekając na następny krok. Myślała, że ​​się wokół niej kręci, ale nie mogła powiedzieć dokładnie. Mijały długie chwile, kiedy tak stała, starając się nie ruszać.

Potem poczuła, jak zdejmuje jej zegarek i odsuwa się ponownie na długi czas. Dotyk na jej nodze zaskoczył ją i prawie upadła, ale wtedy jego ręka znalazła się na dole jej pleców, podtrzymując ją, gdy jego druga ręka odpięła jej but. Utrzymując stabilnie jej ciało, zdjął jej stopę z pięty i położył ją na podłodze, po czym zrobił to samo z drugą stopą, po czym ponownie się od niej odsunął. Zimna podłoga dobrze się czuła na jej bosych stopach i znowu wydawało się, że od dłuższego czasu stała, oczekując jego następnego dotyku. Potem jego ręka sięgnęła do zamka jej sukienki, niespiesznie go opuszczając.

Chłodne powietrze na jej plecach było przyjemne, gdy stała przez wiele długich sekund, czekając, aż zacznie kontynuować. W końcu powiedział jej, żeby podniosła ramiona, a ona poczuła, jak unosi sukienkę do góry i na jej ciało, zostawiając ją w staniku i majtkach. Przygryzła wargę i nerwowo wiła się w ciemności. - Tak cudownie - szepnął gdzieś po jej lewej stronie. Zrozumiała, że ​​wpatrywał się w jej ciało, świadomy jej postawy, ale niepewny, czy powinna pozować.

Znowu się ruszał, okrążając ją jak drapieżnik; znowu się kręciła, wiedząc, że patrzył na jej ciało w górę iw dół. Pomimo jego zapewnienia, że ​​nic jej się nie stanie, była niesamowicie zdenerwowana. Co on robił? Jego dłonie na jej talii zaskoczyły ją i ostre „Och!” uciekł z jej ust. Jego dotyk był delikatny, ale zaborczy i ponownie zbliżył się do niej. - Zastanawiasz się, co mam zrobić, prawda? - zapytał cicho, jego palce lekko pulsowały na jej skórze, sprawiając, że drżała.

Przypomniała sobie jego wcześniejsze instrukcje. A ponieważ to prawda, odpowiedziała: „Tak, proszę pana”. „Zastanawiając się, co zrobię, nie sprawię, że stanie się to szybciej,” zbeształ cicho, podchodząc nieco bliżej.

Jego ubranie dotykało jej skóry i była wdzięczna za to, że poczuła coś innego niż jego spojrzenie. „Jak powiedziałem wcześniej: nie zrobię ci krzywdy…” Jego dotyk rozjaśnił się, a jego palce zaczęły kreślić jasne wzory na jej bokach i brzuchu. „Albo robić ci zdjęcia,” zaśmiał się delikatnie, a ona uśmiechnęła się, kontynuując swoje lekkie pociągnięcia palcami. - Albo spraw, byś żałował swojej decyzji o pozostaniu. Jego ręce powoli zacisnęły się na jej staniku, powodując, że sapnęła, gdy jego dłonie dotarły do ​​jej sutków, które teraz czuła, że ​​są całkiem wyprostowane.

Ale dotyk był ulotny: odsunął się od niej i powiedział: „Czy chcesz, żebym kontynuował, Julie?” - Tak, proszę pana - odpowiedziała, jej decyzja była teraz bardziej pewna, jej lęk nieco osłabł, zmieniając się w delikatny blask pożądania. Tym razem nie musiała czekać: zręcznie odpiął jej stanik, po czym ostrożnie zsunął go z jej ciała. Stojąc wyprostowana i wyprostowana, wypchnęła nieco pierś; często jej powtarzał, jak bardzo kocha jej pełne piersi o doskonałych proporcjach, a ona domyślała się, że teraz na nie patrzy. Niemożność widzenia powodowała, że ​​czas płynął tak wolno i zwiększała świadomość jej podniecenia i jego wpływu na jej ciało. Niemal czuła, jak jej cipka robi się cieplejsza; jej sutki na czubkach piersi przypominały ciężkie monety.

Chciała się dotknąć w obu miejscach; Chciała zastosować się do jego polecenia, żeby nie ruszać się. Jej uda chciały się zacisnąć, aby pobudzić jej nawilżającą cipkę; zamiast tego przygryzła wargę i czekała. Spóźnił się prawie pełne dwie minuty, zanim znów poczuła go za sobą.

Tak jak podejrzewała i miała nadzieję, że może, chwycił jej majtki za biodra i leniwie zsunął je z jej długich nóg, upuszczając je wokół jej stóp. A potem nic. Wyobraziła sobie, jak uśmiecha się szeroko z powodu jej kłopotliwej sytuacji; pomyślała, że ​​czuje jego dłonie mniej niż cal od policzków jej pełnego, krągłego tyłka, masując i szczypiąc powietrze w sposób, w jaki naprawdę chciała, żeby jej zrobił.

Przenosząc ciężar z nogi na nogę, krzyknęła w myślach: Hej! Naga napalona kobieta tutaj! Zrób mi już! Wiem, co powiedziałem w samochodzie, teraz pieprz mnie! Ale byłaby przeklęta, gdyby przegrała tę małą grę, w którą grali. Zaciskając zęby, przestała się wiercić i próbowała stanąć jak posąg, choćby nagi i napalony. Odezwał się ponownie od tyłu. - Ramiona do tyłu.

Ręce prosto w dół za plecami. Posłusznie zastosowała się, a on zapętlał coś miękkiego i przyjemnego w dotyku - aksamit? - wokół obu ramion, przyciągając je do siebie prawie, ale niezbyt niewygodnie, zmuszając jej klatkę piersiową do wystawania dalej. - Nadal cię wypuszczę, jeśli wymówisz imię swojego kota - powiedział spokojnie, zawiązując supeł na jej łokciach. - Ale na razie jesteś moja, a godzina jeszcze się nie skończyła.

Rozumiesz, Julie? Czuła się bezbronna, napalona i prawie zamroczona, związana, z zawiązanymi oczami i naga w salonie swojego kochanka, ale zdeterminowana. "Tak jest." Chrząknął z satysfakcją i kończąc węzeł, odszedł, by znów ją okrążyć, poruszając się po pokoju w sposób, którego jej uszy nie mogły pojąć. W tym samym czasie, gdy to usłyszała, poczuła podmuch powietrza z wentylatora, który włączył, i ledwo stłumiła piski protestu, gdy chłodna bryza wywołała dreszcze w stronę, z której weszło powietrze. Wewnętrznie wykrzykiwała do niego przekleństwa, drżąc z powodu chłodu, a jej nerwy były świadome każdego kawałka skóry wystawionego na ruch powietrza.

Chciała się do niego odwrócić, ale bała się zbyt mocno poruszać stopami, żeby nie upaść. Wtedy mogła stwierdzić, że stoi blisko niej między jej ciałem a wentylatorem, a ona ponownie spróbowała zastygnąć w miejscu. Teraz dyszała; choć brzmiało to tak, jakby dochodziło z daleka, zdała sobie sprawę, że delikatny, przenikliwy jęk, który usłyszała, dochodził z jej własnych ust, ale nie mogła tego powstrzymać. Kiedy delikatnie poprawił jej sutek, krzyknęła i prawie wyskoczyła przez sufit, szaleńczo zmieniając równowagę.

Ale złapał ją za ramię i wyprostował, a silna stabilność tak bardzo ją uspokoiła. Wydawało się, że powiedziałem ci, nie szkodzi. Przełykając, rozłożyła nieco pozycję i kazała mu kontynuować.

Dłoń na jej ramieniu opuściła ją i znowu była sama w ciemności opaski z wiatrem na jej nagiej skórze… którą zaczął delikatnie szturchać, delikatne naciskanie jednego palca wgryzającego się w ciało na chwilę, zanim wyszedł. skolonizować kolejny kawałek jej ciała. Znowu wyobraziła sobie słowa, którymi komunikowały się dotknięcia: To jest twój brzuch, ale tak naprawdę jest mój.

To jest twoje biodro, ale teraz jest moje. To jest moja pierś. To jest moje udo. To jest moje ramię.

To jest mój mons… A potem palec gładził zdecydowaną kreskę po jej mokrej szczelinie i było tak, jakby wszystkie jej nerwy kończyły się w mokrym pożądaniu. Musiała zablokować kolana, żeby się nie ugięły, zacisnęła zęby, żeby nie jęczeć, gdy palec wcisnął się z powrotem w dół, a potem lekko w nią. Jęk i tak uciekł, ale palec został bezceremonialnie usunięty. Znowu dyszała, uświadomiła sobie. - Teraz rzucę cię na kolana - powiedział, a jego ręce znalazły się pod jej pachami, trzymając ją mocno, gdy przyciągał ją do przodu i w dół.

Odzyskała wystarczająco dużo opanowania, by zgiąć kolana, kiedy ją opuścił, poczuła, jak tymczasowo umieszcza swoją nogę między jej nogami, tak że lekko rozchyli kolana. Przyszli spocząć na miękkiej poduszce tajemniczo tam umieszczonej, za co była wdzięczna. Poszła usadowić się dalej, ale on ją powstrzymał. - Będziesz poruszał swoim ciałem tylko tak, jak ci powiem - stwierdził beznamiętnie, a głos krążył teraz za nią i stawał się łagodniejszy, gdy kontynuował.

- Jesteś taka urocza, Julie… Tak cholernie seksowna… Twoje ciało podnieca mnie bez końca. Myślę, że mógłbym tak na to patrzeć przez całą noc. Długa pauza. - Ale dałeś mi godzinę, a te chwile przechodzą przez nas, mijają nas i dalej… Ale czujesz te chwile, prawda? - Tak, proszę pana - powtórzyła niepewnie. Chłodny powiew wentylatora znowu owiewał jej skórę i sprawiał, że drżała; czuła się tak, jakby nigdy nie była tak świadoma swoich piersi.

- Tak, myślę, że możesz - mruknął, podchodząc bliżej za nią. Pomyślała, że ​​może klęczał tuż za nią, czując, jak jego dłonie muskają jej łydki. - Ale nie jestem tego całkowicie i całkowicie pewien, moja kochana Julie, więc chcę ci coś dać. Chcę, żebyś teraz powoli usiadła. Poczuła jego dłonie na swojej talii, stabilizujące jej opadanie, gdy powoli kołysała się do tyłu, aż to poczuła.

Było zimno, twardo i mokro i znajdowało się przy wejściu do jej cipki, a ona zamarła z nagłego strachu. Ale jedna ręka przesunęła się na jej ramię i mocno pchnęła ją powoli w dół na to, co jej umysł szybko uchwycił jako dildo, które, jak sobie uświadomiła, musi być przymocowane do podłogi między jej łydkami. Było śliskie od lubrykantu, a jej ciało akceptowało najeźdźcę, nawet gdy wiła się w uścisku Jaya. Popychał ją powoli i równomiernie, aż jej łono spoczęło na uniesionej części z przodu, sprawiając, że nagle uświadomiła sobie jej łechtaczkę i to, jak dobrze jest przycisnąć ją do czegoś.

Sztuczny kutas w jej cipce był fantastyczny; wyobraziła sobie wirujące grzbiety spływające po jej długości po ścianach cipy i chciała podnieść swoje ciało, żeby znów się na nie pieprzyć. Ale dłoń Jaya mocno przytrzymywała jej ramię, sprawiając, że jęczała i jęczała. "Jeśli cię puszczę… czy zamierzasz pieprzyć swoją cipkę na naszej nowej zabawce?" Jego głos wydawał się odległy, gdy jej cipka stopniowo stawała się cieplejsza (użył dobrego lubrykantu, jej umysł krzyczał szczęśliwie). - Cóż, Julie? Odpowiedz mi. Masz zamiar się pieprzyć? - Tak, proszę pana - szepnęła.

Usłyszała ciche kliknięcie, a potem zabawka poruszała się, skręcała, wijąc w jej cipce. Jej tyłek zacisnął się mimowolnie, az jej ust wydobywał się wysoki pisk, którego tak naprawdę nie była świadoma - potem ruch ustał, a wibrator znów był nieruchomy, a jej usta były otwarte w cichym krzyku, gdy drgania przebiegały przez jej ciało . Jego ręka opuściła jej ramię.

Uniosła swoje ciało i poczuła, jak dildo cudownie wysuwa się z niej. Gotowy do pchnięcia na nią z powrotem, bez ostrzeżenia chwycił mocno jej głowę i poczuła, jak jego twardy kutas uderza o jej twarz. - Czy chciałbyś coś w ustach, kiedy to robisz? - powiedział tonem drwiącym z jej rozpaczliwej potrzeby.

Było jasne, że to nie było pytanie, ale odpowiedziała i tak. - O tak, proszę pana - błagała, trzymając lubieżnie otwarte usta i gotowa na niego. Szybko zrobił, o co prosiła, a jego kutas był w jej ustach, sprawiając, że mruczała z nieskrywanej radości.

Zakręciła językiem wokół spodu jego trzonu, gdy próbowała przycisnąć swoją cipkę z powrotem do zabawki, ale sposób, w jaki trzymał jej głowę, nie mogła uzyskać odpowiedniej dźwigni. Z warknięciem wyciągnął jej głowę do przodu i wepchnął w nią swojego penisa, który nacisnął natarczywie na jego tył ust, powodując, że przepłynął przez nią strach. Ale potem puścił uścisk na jej głowie, a ona mogła poruszać nią w przód iw tył, chciwie obejmując jego trzon. Jej cipki nie można było jednak odmówić, więc odchyliła się do tyłu, pozwalając jego kutasowi wysunąć się między jej usta, gdy dildo wypełniło jej szczęśliwą głodną dziurę. Zaczęła kołysać swoim ciałem do przodu i do tyłu, budując łatwy rytm, gdy zabawka i kutas na przemian wsuwały się i wysuwały z niej, do przodu i do tyłu, usta i cipkę.

Mruknął z aprobatą, a ona wiedziała, że ​​kocha to tak samo jak ona, patrząc, jak bezwstydnie pieprzy się i ssie jego kutasa, z ramionami związanymi za nagą postacią jak niewolnica seksualna owinięta prezentem, rozpaczliwa. Ponownie włączył ruch dilda, a ona jęczała wokół jego penisa, czując, jak luźna ślina wypływa z jej ust do piersi w strumieniu, a jej cipka drgała w rytm drgań perwersyjnej zabawki, na której nieprzyzwoicie zerżnęła swoje ciało. To, co wiedziała, że ​​jest potężnym orgazmem, narastało w jej wnętrzu. Wtedy przyszła jej do głowy ta myśl, gdy czas nagle rozciągnął się do cienkiej kreski: Miał rację.

Przeżyj każdą chwilę indywidualnie dla siebie. Przeżywam tę chwilę, pieprząc swoje ciało na tej zabawce, ssąc jego kutasa, a to nie przypomina niczego innego, co zrobiłem lub kiedykolwiek zrobię. Jej rdzeń zdawał się rozluźniać, uwalniając jednocześnie orgazm do wszystkich mięśni jej ciała, a jego surowa moc zaskakuje ją i szokuje, gdy czas skraca się do czegoś przypominającego normalność. Wysoki krzyk wokół jego penisa również go wyprowadził. Z okrzykiem pierwsze impulsy uderzyły w górę jej ust, ale wycofał się i przytrzymał ją przed upadkiem, gdy jego kutas wyskoczył z pozostałej części jego twarzy, jej piersi, włosów, brzucha.

Gdy wstrząsy wtórne i drżenie powoli zanikały, poczuła, jak jego nasienie wypływa z jej ust i uderza w jej klatkę piersiową, i uśmiechnęła się, wyobrażając sobie, jak musi wyglądać, i wiedząc, że Jay musi brać to wszystko i zapamiętywać szczegóły jej wizerunek. Ale on znowu ją zaskoczył, padając na kolana i obejmując ją, nie zważając na lepki bałagan, który rozprowadzał po ich ciałach. Sięgając za nią, szarpnął za węzeł zabezpieczający jej więzy, który niemal natychmiast spadł na podłogę, a potem na tego, który trzymał przepaskę na miejscu. Była odrętwiała, a jej mózg wciąż wracał do jej ciała, kiedy zaczął masować jej ramiona, przyciskając swój tors do jej. Zaczął całować jej czoło, policzki, nos i powieki, powodując, że w końcu je otworzyła, prawie niepewna, że ​​świat, do którego ostatnio je zamknęła, wciąż tam jest.

Pół godziny później, czysta i szczęśliwa, a potem zapomniała o swoich kłopotach, zasnęła, uśmiechając się w jego ramionach, zaraz po tym, jak wyszeptał: „Tak mi przykro, kochanie, ale trochę kłamałem… w moim łóżku. ”..

Podobne historie

Zwierzę

★★★★(< 5)

Dominujący mężczyzna i pożądliwy zwierzak, chętny do zadowolenia po pewnym przymusie.…

🕑 8 minuty BDSM Historie 👁 2,814

Rozciągnięty na kanapie, raz po raz obracając się dookoła na każdy dźwięk drzwi samochodu, myśląc, że wejdziesz przez drzwi do naszego mieszkania... niecierpliwość mnie niespokojna.…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Dla mojego Mistrza

★★★★★ (< 5)

Moja pierwsza próba historii o niewoli, prezent dla mojej miłości.…

🕑 14 minuty BDSM Historie 👁 2,943

Trochę się zmagam, testując moje więzy. Niemal bezgłośny jęk wyrywa się z moich ust, gdy zdałem sobie sprawę, że moje kończyny się nie poruszają. Powietrze otaczające mnie w cichym…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Zła dziewczyna po raz pierwszy

★★★★★ (< 5)

Może wcale nie jesteś złą dziewczyną, powiedział z dezaprobatą. Potem znów zaczął ją bić.…

🕑 8 minuty BDSM Historie 👁 1,760

Pogrzebała przy swoim kluczu, częściowo od piwa, ale głównie w niecierpliwym oczekiwaniu. To był wspaniały wieczór w barze. Zespół był fantastyczny, a jej przyjaciele zniknęli, kiedy…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat