Prezent, który jej kupiłem, naprawdę zwiększył jej przyjemność!…
🕑 17 minuty minuty BDSM HistorieMój zwierzak i ja spędziliśmy razem miłe sobotnie popołudnie, po prostu wylegując się w salonie i delektując się swoim towarzystwem, kiedy nagłe pukanie do drzwi wejściowych przerwało idylliczny czar. Pet, której głowa spoczywała na moich kolanach, kiedy delikatnie gładziłem jej długie, luksusowe włosy, usiadła tak, żebym mógł otworzyć drzwi i dowiedzieć się, kto ma czelność zakłócać tak spokojną chwilę. Zawsze otwierałem drzwi, ponieważ nie wolno jej było dotykać klamki w mojej obecności (kto powiedział, że rycerskość umarła?), a ponieważ była naga, nie była przygotowana na przyjęcie towarzystwa! Intruzem okazał się kurier UPS z paczką dość dobrej wielkości jak dla mnie.
Wziąłem paczkę, podpisałem ją i wniosłem do środka. Pet, której naturalna ciekawość często wpędza ją w kłopoty, podeszła, żeby zobaczyć, jaki cud mam w zwykłym brązowym pudełku. „Jeszcze nie, zwierzaku… będziesz musiała trochę na to poczekać” – powiedziałam jej. Małe wydęcie jej słodkich ust powiedziało mi, że nie jest zadowolona z tego układu, ale wiedziała też, że niewiele może z tym zrobić. Położyłem pudełko na stole w jadalni - zarówno dlatego, że chciałem mieć je na widoku, aby nie męczyć dociekliwości mojego kochanego zwierzaka, jak i dlatego, że chciałem wrócić do tego, co robiłem w salonie.
- Chodź, zwierzaku - powiedziałem i wziąłem ją za rękę. Zaprowadziłem ją z powrotem do salonu, ale poczułem, jak kilka razy się odwróciła i spojrzała na pudełko na stole. Wróciliśmy na nasze miejsca na kanapie, a ona położyła głowę na moich kolanach. Mogłem jednak powiedzieć, że jej myśli były gdzie indziej. Nie mruczała już tak jak przed przerwą, a ja uśmiechnąłem się, wiedząc, że to mój prezent ją tak rozdrażnił.
„Mistrzu, czy mogę prosić o pozwolenie pójścia do łazienki?” zapytała po chwili. - Tak, zwierzaku - powiedziałem, a ona wyszła na górę do łazienki. Zauważyłem jednak, że szła trochę wolniej, gdy przechodziła przez jadalnię. To oczekiwanie musi ją zabijać! Kiedy jej nie było, wziąłem pudełko ze stołu i przyniosłem je tam, gdzie siedziałem – kładąc je z boku kanapy poza jej polem widzenia. Kiedy wróciła z łazienki, zauważyła, że pudełka nie ma.
Po cichu wróciła i usiadła ze mną, zrezygnowana, że nie będzie w stanie uzyskać nawet wskazówki, co może być w tajemniczym pudełku teraz, gdy zostało gdzieś schowane. „Przypuszczam, mój drogi zwierzaku, że zastanawiasz się, co jest w pudełku, na które tak intensywnie patrzyłeś” – powiedziałem po kilku minutach. "Chciałbyś zobaczyć?" — Tak, mistrzu, proszę? Powiedziała, a jej oczy rozbłysły, kiedy na mnie spojrzała. „Cóż, pokażę ci, ale najpierw musisz coś dla mnie zrobić” – powiedziałem jej. „Co, Mistrzu… Zrobię wszystko, o co poprosisz!” – powiedziała podekscytowana.
„Dobrze. Idź do swojego pudełka z zabawkami i przynieś mi opaskę na oczy i wibrator Magiczna Różdżka” – powiedziałem jej. Uśmiechnęła się szeroko. Teraz miała jakiś pomysł, co może być w pudełku! Nie znała treści, ale znała cel! Pobiegła, aby zakończyć swoją misję i wróciła chwilę później z wymaganymi przedmiotami. „Oto są, Mistrzu.
Czy mogę teraz zobaczyć, co jest w pudełku… proszę?” zapytała, patrząc na mnie tymi cudownymi niebieskimi oczami, w których tak się zakochałem. Nie mogłem się jej oprzeć. „W porządku, zwierzaku.
Podaj mi pudełko z boku kanapy, a pozwolę ci zerknąć” — powiedziałem. Klasnęła radośnie w dłonie i przyniosła mi pudełko. – Usiądź – powiedziałem jej. I zajęła swoje miejsce, klęcząc u moich stóp z rękami za plecami i siadając na piętach, tak jak ją nauczyłem.
Położyłem pudełko na kolanach i scyzorykiem przeciąłem taśmę pakunkową, aby otworzyć pudełko. Zajęło mi to trochę więcej czasu, niż zwierzę by sobie życzyło - celowo oczywiście - ale w końcu pudełko było otwarte. "Mogę zobaczyć?" – zapytała, nie ruszając się z miejsca, dopóki jej na to nie pozwolę, bez względu na to, jak bardzo by tego chciała.
„Tak, zwierzaku, chodź zobaczyć, co cię tak kręci”, powiedziałem jej. Podniosła się ze swojej pozycji do zwykłej pozycji klęczącej, żeby móc zajrzeć ponad górną część pudełka. Powitała ją plastikowa torba ze skórą, skórzanymi paskami i łańcuszkami w środku w wielkim splątanym kłębku zamieszania.
Pudełko najwyraźniej nie miało płynnej podróży z fabryki! — O co chodzi, mistrzu? – zapytała, zdziwiona zaskakującym bałaganem w torbie. – To coś, co zamówiłem dla ciebie kilka tygodni temu – powiedziałem, podając jej instrukcję. Spojrzała na obrazek w instrukcji i zobaczyłem, że te niebieskie oczy rozszerzyły się, a jej szczęka wyraźnie opadła. „Zgadza się, moje słodkie zwierzątko, to huśtawka dla przyjemności, jaką widzieliśmy na filmie, który oglądaliśmy tamtej nocy. Zauważyłem, że wydawałeś się bardziej niż trochę podniecony oglądaniem tej blondynki ruchanej na huśtawce, więc wszedłem do sieci kilka dni po tym, jak obejrzeliśmy film i dowiedzieliśmy się, gdzie można go dla ciebie zdobyć”.
„Och, Mistrzu! Och, dziękuję!” - powiedziała kilka razy całując mnie w policzek. – Och, możemy to wypróbować dziś wieczorem? – zapytała podekscytowana. „Cóż, to będzie zależało od ciebie, zwierzaku. Czy czujesz się na siłach, żeby „zakręcić się” ze mną? – zapytałem ją złośliwie. „Och, tak, Mistrzu… z przyjemnością „powłóczyłbym się” z tobą dziś wieczorem!” powiedziała, uśmiechając się szeroko.
„Więc dobrze. Ale będę musiał to ustawić. To może zająć kilka minut. Kiedy jestem zajęty, chcę mieć pewność, że się nie nudzisz. Podejdź do niej i usiądź na tym stołku - powiedziałem, stojąc za drewnianym stołkiem barowym.
Zwierzak podszedł uszczęśliwiony i usiadł na stołku. Był na tyle wysoki, że kiedy na nim usiadła, nie mogła dotknąć podłogi, więc odsunąłem ją tak, że jej tyłek oparł się o wysokie oparcie stołka. Położyłem jej ręce za nią i na plecach i bezpiecznie je tam związałem.
Przeciągnąłem kolejną linę wokół jej talii i oparcia stołka, owijając ją raz wokół każdego z boków stołka. Potem przeciągnąłem liny z powrotem przez jej nagie piersi w kształcie litery X, po czym przymocowałem je na jej ramionach do górnej szyny z tyłu. „Dobra, to tyle, jeśli chodzi o trzymanie cię z daleka, podczas gdy ja ustawiam twoją huśtawkę. Teraz zobaczmy, co możemy zrobić z tymi pięknymi nogami”.
Powiedziałem. Wziąwszy kolejną linę, przywiązałem jeden koniec do nogi stołka, a następnie ściągnąłem razem jej nogi i owinąłem razem obie kostki, po czym przywiązałem drugi koniec liny do drugiej nogi stołka. „A teraz, żebyś się nie nudziła, umieszczę ten wibrator jajeczny na twojej cipce, żebyś mogła się zabawić, kiedy ja pracuję” – powiedziałam jej. Umieściłem dość duże wibrujące jajko między jej udami, a następnie użyłem paska, aby złączyć jej kolana, przyciskając urządzenie bezpośrednio do jej już wilgotnej cipki.
Włączyłem wibrator za pomocą pilota, a jej ciche westchnienie powiedziało mi, że działa. – Jeszcze jedno – powiedziałem. Wyjąłem parę zacisków na sutki w kształcie koniczyny, połączonych łańcuchem. Jęknęła głośno, gdy zobaczyła tych nikczemnych małych dręczycieli. „Teraz, teraz wiesz, jak bardzo kocham cię w tym widzieć, zwierzaku” – powiedziałem, uśmiechając się.
Zamknęła oczy iz akceptacją wysunęła swoje cycki tak bardzo, jak tylko mogła, będąc związana. – To moja grzeczna dziewczynka – powiedziałem. Umieściłem jeden zacisk, a potem drugi na jej nabrzmiałych sutkach, a każdy z nich wywoływał jęk bólu zmieszany z przyjemnością z jej ust. Gdy moje zwierzątko było już bezpieczne na uboczu i rozbawione jajkiem brzęczącym na jej miękkiej, aksamitnej cipce, miałem czas, aby zacząć się huśtać.
Instrukcje były dość proste, chociaż trochę przesadziłem, mocując huśtawkę do sufitu. Znam mojego zwierzaka i gdyby blondynka w tym filmie bawiła się tak dobrze, jak sugerowałyby jej czyny, moja mała dziwka naprawdę kręciłaby tą huśtawką! Spojrzałem na zwierzaka i uśmiechnąłem się, gdy zobaczyłem, jak dobrze się bawi na stołku barowym. Wiła się i wierciła na siedzeniu, podczas gdy jajko na nią pracowało, wibrując i drażniąc jej mokrą cipkę oraz powodując, że jęczała i wzdychała, gdy stawała się coraz bardziej podniecona. Poświęciłem chwilę, żeby do niej podejść, żeby zobaczyć, jak sobie radzi.
– Jak nam idzie, zwierzaku? Powiedziałem, wyciągając rękę, by pogłaskać jeden z jej pełnych, dojrzałych cycków. Jęknęła i położyła głowę na moim ramieniu, kiedy ją pieściłem. Zawsze lubiła bawić się jej cyckami – cecha, którą z przyjemnością wykorzystywałam przy każdej możliwej okazji. Przez chwilę pieściłem jeden cycek, poruszając się za nią, by pracować nad obydwoma jednocześnie. Położyła głowę na mojej klatce piersiowej i cicho jęknęła.
"Spójrz na mnie. Chcę zobaczyć te piękne niebieskie oczy, dziwko," powiedziałem. Otworzyła oczy i spojrzała na mnie z miłością. Była taką uroczą dziewczyną; za każdym razem, gdy na nią patrzyłem, było to tak, jakbym patrzył prosto w piękno.
– Dobrze się tutaj bawisz? Zapytałem ją ponownie. – Tak, Mistrzu… – powiedziała. Drżenie jej głosu potwierdziło to, co powiedziała. Pochyliłem się i pocałowałem jej ciepłe, delikatne usta, a ona otworzyła usta, a mój język wszedł w nie, by spotkać się z jej własnym. Kiedy ją całowałem, pociągnąłem lekko za łańcuszek łączący jej zaciski na sutki, a ona jęknęła w moje usta.
Kiedy upewniłem się, że nasiąka tak, jak zamierzałem, wróciłem, aby dokończyć wieszanie huśtawki. Kilka minut później i było zrobione. Podeszłam do mojej związanej piękności.
„No, zwierzaku. Gotowe. Chcesz się nim przejechać?” Spytałem się jej. Szklanymi oczami skinęła twierdząco głową, a ja wyłączyłem jej jajeczną przyjaciółkę i zabrałem się do uwalniania jej więzów. Kiedy uwolniła się ze stołka, wstała z moją pomocą, a ja pomogłem jej się huśtać.
Trzymałem go nieruchomo, podczas gdy ona usiadła na nim i cofnęła się całkowicie. Siedzenie, jeśli można to tak nazwać, składało się z szerokiego wyściełanego skórzanego paska, który znajdował się między krzyżem jej pleców a górną częścią jej tyłka i utrzymywał większość jej ciężaru. Kolejny pasek biegł przez jej plecy na wysokości połowy łopatek, aby podtrzymywać ją, gdy pochylała się z powrotem do huśtawki. Dwa strzemiona na stopy/kostki utrzymywały jej nogi tam, gdzie powinny, podczas gdy paski do zawieszania miały opaski na nadgarstki, które trzymały jej ręce z dala od drogi. Były tam dwa pręty rozporowe, jeden nad jej nadgarstkami i jeden nad nogami, aby upewnić się, że pozostanie otwarta i odsłonięta - dokładnie tak, jak powinna być dobra dziwka! Kiedy już zabezpieczyłem moje kochane nagie zwierzątko na huśtawce, założyłem jej również opaskę na oczy, którą przyniosła mi wcześniej.
„Teraz po prostu zrelaksuj się, kochanie, i pozwól, by doświadczenie zabrało cię tam, gdzie chce” — poinstruowałem ją. „Tak, Mistrzu. Jestem gotowa” – powiedziała. – Pamiętasz swoje hasło bezpieczeństwa, prawda? Zapytałam.
„Tak, Mistrzu. Jest żółty” – odpowiedziała. „Zgadza się.
Jeśli stanie się to zbyt intensywne lub niewygodne, możesz użyć swojego hasła bezpieczeństwa” – powiedziałem. „Tak, Mistrzu”, powiedział zwierzak, uśmiechając się, „Dziękuję za troskę”. Mówiąc to, pochyliłem się, by ją pocałować. Sięgnąłem między jej rozstawione nogi i dotknąłem jej mokrej cipki.
Zadrżała pod moim dotykiem… Najwyraźniej jej jajko naprawdę ją rozgrzało! Jęknęła, gdy bawiłem się jej cipką i usłyszałem skrzypienie skórzanych pasków, gdy poruszała się, ciesząc się uczuciem zawieszenia. Opaska służyła wzmocnieniu każdego wrażenia, jakim cieszyło się jej mrowiące ciało, i wkrótce została całkowicie pochłonięta swoimi pasjami. „Och, Mistrzu… O Boże…” jęknęła.
Moje palce, teraz pokryte jej sokami, wydawały mokry dźwięk ssania, gdy poruszały się w jej śliniącej się cipce. Jej soki płynęły teraz, spływając między jej nogami, w dół szczeliny jej tyłka i kapając mokro na podłogę, a na betonowej podłodze naszej piwnicy zaczęła tworzyć się mokra plama. – Dobrze się bawisz, moja droga? Zapytałem ją, chociaż wiedziałem, że tak jest. „O tak… Masterrr,” jęknęła.
Pstryknąłem jeden z jej sutków, wciąż mając na sobie zaciski, które założyłem jej wcześniej. Szarpnęła się i sapnęła, gdy trąciłem jej sutek. – Mam to zdjąć, moja słodka? Spytałem się jej. „Tak, proszę, Mistrzu… zaczynają trochę boleć” – powiedziała. – A co zrobisz dla mnie w zamian za moją dobroć? Zapytałam.
"Cokolwiek… cokolwiek chcesz… Mistrzu," wydyszała. Była całkowicie pochłonięta swoim seksualnym zapałem, mieszanymi sygnałami, które jej mózg otrzymywał z różnych doznań walczących o uwagę w jej udręczonym umyśle. Moje palce wbijające się w jej cipkę sprawiły, że chciała wypchnąć biodra w górę, by je spotkać, podczas gdy moje usta ssące i gryzące jej sutek sprawiały, że chciała wygiąć plecy po więcej. Ograniczenia sprawiły, że poczuła się bezradna, a opaska na oczach spotęgowała wszystkie te odczucia do poziomu prawie nie do zniesienia. Spełniłem jej prośbę i zdjąłem zaciski na sutki, ssąc każdy sutek, tak jak to robiłem, aby krew napłynęła z powrotem do niego.
Mrowiący ból podczas zdejmowania zacisku przesunięty stymulacją moich ust i języka doprowadzał zwierzaka do szaleństwa z pożądania. „Ohhh… Mistrzu! Ohhh…” jęknęła, gdy moje usta zamknęły się na każdym sutku. Drżała na huśtawce, dodatkowo zachęcając mnie do pracy nad jej delikatnym ciałem. Wyjąłem wibrator Magic Wand, moją ulubioną zabawkę, i podłączyłem go.
Kiedy nacisnąłem przełącznik i usłyszała, jak wibrator się uruchamia, wydała z siebie straszliwy jęk. Wiedziała, co oznaczał ten dźwięk! Umieściłem urządzenie na jej cipce, wsuwając je między jej wargi sromowe i do łechtaczki. Zacząłem szybko poruszać wibratorem, a wibracje zaczęły działać na jej cipkę, przybliżając ją coraz bardziej, gdy zaczęła wspinać się ku nieuchronnemu orgazmowi. Jęczała i skręcała się na huśtawce, podczas gdy wibrator pracował niestrudzenie, drażniąc ją i dręcząc. Skórzane paski huśtawki skrzypiały i jęczały w odpowiedzi, a łańcuchy grzechotały, gdy na próżno próbowała uciec przed demonicznym wibratorem atakującym jej cipkę.
Ale była bezradna, by oprzeć się mnie lub wibratorowi, aw swojej bezradności była wolna. „! Mistrzu, ja… ja… ja cumminggg! Ohhnnggghhh!” chrząknęła, gdy eksplodowała w ogromnej eksplozji, która wysłała jej sok z cipki tryskającym szerokim łukiem. Rozbryzgał się o stopy, gdy konwulsyjnie, szarpała się i skręcała w kajdanach, wykrzykując radość i ekstazę z powodu uwolnienia.
Masowałem jej brzuch nad jej szparą, gdy dochodziła i dochodziła, doprowadzając ją do orgazmu i sprawiając, że bryka jak dziki bronco przy pierwszym posmaku siodła. Przez ponad kilka minut była uwięziona w ferworze orgazmu. Kiedy w końcu ucichło, leżała na huśtawce, dysząc i drgając jeszcze przez kilka minut. Albo zrobiłaby to, gdybym nie dolał benzyny do jej ognia! Gdy zaczęła schodzić z orgazmu i trochę złapała oddech, poruszyłem się między jej nogami. „O Boże! Nie, Mistrzu, proszę… proszę nie!” jęknęła, gdy zdała sobie sprawę, co zamierzam zrobić.
Pomimo jej próśb i protestów rozsunąłem wargi jej ociekającej, drgającej cipki i zamknąłem na niej usta. Mój język szukał miękkich wewnętrznych ścian jej miłosnej dziury, a ona sapnęła głośno na ten nowy atak. Była pyszna i delektowałem się każdą kroplą jej słodyczy, gdy łykałem jej soki językiem.
Rozłożyła dla mnie szerzej nogi i mimowolnie uniosła biodra do góry, gdy jej głowa cofnęła się i krzyknęła w całkowitej błogości. „Tak! Tak, Mistrzu! O Boże, tak!” krzyknęła, gdy zjadłem jej cipkę. „Liż mnie! Liż moją cipkę, Masterr! Och, tak, właśnie tam!” krzyczała zachęty do mnie i garbiła swoją cipkę w kierunku moich ust i języka. Czułem, jak dochodzi raz po raz do mojego języka, smakując ją, gdy czułem, jak ścianki jej cipki kurczą się.
Podniosłem rękę i znalazłem jej łechtaczkę i zacząłem energicznie pocierać dwoma palcami w tę iz powrotem, uderzając ją każdym palcem, szybki ruch motyla wysłał wstrząsy elektryczne przez jej ciało, a ona zadrżała, zginając się na pół w reakcji na doznanie. Ale huśtawka trzymała się mocno, a ona nie była w stanie wiele zrobić, by przeszkodzić mi w wysiłkach. Nagle usłyszałem jej krzyk „Żółty! Żółty, Mistrzu! Żółty!” I wiedziałem, że ma dość, natychmiast przerwałem to, co robiłem, i wstałem, patrząc na mojego biednego, wyczerpanego, przepoconego zwierzaka, leżącego na huśtawce, dyszącego i szarpiącego się, jakby przechodził atak.
Podniosłem rękę i zdjąłem jej opaski na nadgarstki i kostki, a potem podniosłem moje słodkie zwierzątko i wyciągnąłem je z huśtawki. Usiadłem na betonowej podłodze z nią na kolanach i czule gładziłem jej włosy i czekałem, aż zejdzie. Leżała tam, dysząc i stygnąc przez jakiś czas, po czym spojrzała na mnie swoimi kochającymi oczami i uśmiechnęła się słabo.
– Wszystko w porządku, zwierzaku? Spytałem się jej. Nie mogąc jeszcze mówić, skinęła twierdząco głową i położyła głowę na mojej piersi. Siedzieliśmy tak na podłodze, aż poczuła, że może wstać. Delikatnie kołysałem ją w przód iw tył, jak małe dziecko. Była wtedy moim małym dzieckiem i tak się do mnie przytuliła.
Kiedy już była w stanie wstać, posadziłem ją na podłodze, sam wstałem, żeby pomóc jej wstać. Zaniosłem jej wciąż słabe i drżące ciało na górę i posadziłem na kanapie, żeby więcej odpoczywała. Przynosząc jej szklankę chłodnej wody, usiadła w połowie wysokości.
„Mistrzu, przepraszam, że użyłam mojego hasła bezpieczeństwa, nie byłam w stanie kontynuować” – powiedziała, spuszczając wzrok. „Wszystko w porządku, zwierzaku. Po to tu jest” — uspokoiłem ją.
"Ale ty… Nie sprawiłem ci przyjemności, Mistrzu!” wyglądała na prawie załamaną. „Kto mówi?” Powiedziałem jej, całując ją czule w usta i gładząc jej mokre od potu włosy.
Trening może być zabawą... dla właściwego!…
🕑 34 minuty BDSM Historie 👁 13,545Wszelkie podobieństwo do faktycznych wydarzeń lub osób, żywych lub martwych, jest całkowicie przypadkowe. Nazywam się Jessica, ale mój Mistrz czule nazywa mnie „Cum Slut”. Mam 24 lata, a…
kontyntynuj BDSM historia seksuNiewinna sympatia stała się o wiele bardziej.…
🕑 20 minuty BDSM Historie 👁 4,441Ręka Laury znów znalazła się między jej nogami. Jej cipka była mokra, kleisto lepka, a jej piżmowy słodki aromat przenikał powietrze. Obserwowała ekran komputera, a jej palce przesuwały…
kontyntynuj BDSM historia seksuByła tylko kobietą z sąsiedztwa, ale planowała zostać jego kochanką…
🕑 24 minuty BDSM Historie 👁 4,826To przerodziło się w bardzo niezręczną rozmowę. Dziewczyna w sąsiednim mieszkaniu zaprosiła się na kawę. Zwykle byłoby to w porządku, w rzeczywistości więcej niż dobrze. Hannah była…
kontyntynuj BDSM historia seksu