Annie i ja okrążyliśmy wejście do salonu i powitała nas ściana niesamowitej ciszy. Kilku spojrzało na nas, gdy weszliśmy. Ledwie weszliśmy do środka, gdy głos Chantelle zabrzmiał jak dzwon kata. "Zamknij za sobą drzwi, Roger." Kiedy zamknęłam ciężkie drzwi salonu, Annie przytuliła mnie mocno za ramię i zajęliśmy miejsca na widowni Chantelle.
Rozglądając się zauważyłem, że niektóre krzesła zza ścian zostały przesunięte w półkole. Chantelle usiadła na skraju wypchanego czarnego skórzanego krzesła, naprzeciwko nas. Kołysała się w przód iw tył z rękami splecionymi wokół kolan. Claudio nachylał się do jej ucha, szepcząc i gestykulując. Kiwała głową ze spuszczoną głową.
Wśród zebranych było sporo zaniepokojonych twarzy. Na krzesłach w półokręgu siedzieli Alex O'Donohue, Emmanuel Hammerstein, Royston Gardner i ich żony. Hammerstein i Gardner trzymali się daleko od siebie, mężczyźni wyglądali na zaniepokojonych, podczas gdy kobiety wyglądały na zirytowane brakiem doskonałej imprezy. Reszta z nas stała za krzesłami, czekając, aż topór spadnie.
Nigdzie nie było widać ani Josephine, ani Sylvii. Rozglądając się, zauważyłam, że Adrian i Jonathan również zniknęli. Pomyślałem, że wciąż są na swoich stanowiskach. Wreszcie Chantelle machnęła ręką na Claudio, przyglądając się otaczającym ją osobom.
Wstała i położyła ręce na biodrach. Później przysiągłbym, że wyglądała na sześć stóp wzrostu. „Jestem bardzo rozczarowana” – zaczęła.
„Ponieważ wśród tych, których nazwałem moimi przyjaciółmi, są tacy, którzy skorzystaliby z gościnności, którą im okazywałem”. Jej oczy migotały na nas. Zastanawiałem się przez chwilę, czy miała na myśli mnie. Potrząsnąłem głową na tę śmieszną myśl, gdy kontynuowała. „Nie tylko wykorzystali to, ale celowo i bezdusznie go nadużywali”.
Przeskanowała tych stojących po mojej lewej stronie, gdy szła dalej. „Zarówno w biznesie, jak i w życiu towarzyskim uważam, że uczciwość jest nienaruszalnym wymogiem i dzisiaj zawiodłam się”. Emmanuel Hammerstein pokręcił głową. „Pfft.”. – Emmanuelu? – spytała Chantelle.
"Czy cię nudzę?". Hammerstein odpowiedział szorstko. - Zastanawiam się tylko, dokąd to zmierza, Chantelle.
To był tylko głupi błąd. Jego oczy przesunęły się na Gardnera. Oczy Chantelle zwęziły się.
„Emmanuelu, pozwoliłeś, aby to się działo na mojej posesji. Wiedziałeś. przestrzegając prawa, powinieneś się wstydzić”. Zwróciła się do Gardnera.
„A co do ciebie… Twoje pragnienie rozgrywania twoich obrzydliwych gier z maniakami kontroli przyprawia mnie o mdłości. Jesteś słabym, tchórzliwym, przebiegłym człowiekiem. Rzadko widziałem zachowanie mniej pasujące do kogoś, kogo zatrudniam.
Jako moi prawnicy, Gardner i Hammerstein zostaje zwolniony. Jako moi goście nie jesteście już mile widziani. Możecie się zobaczyć.
"To jest niedorzeczne!" Gardner prawie krzyknął, wstając. „Za tym wszystkim stoi ta głupia Josephine. Oszukała nas, że jest Sylwią. To wszystko jej pieprzona wina!”.
Chantelle spojrzała na niego. „Kto wymachiwał laską przed chwilą? Jest na taśmie, Royston.”. Żony obu mężczyzn wstały i skierowały się do drzwi.
Hammerstein poszedł zaprotestować, a Chantelle podniosła rękę. Wstał i przeszedł przed nami, zanim się zatrzymał. Zwracając się do Chantelle, wymamrotał: „Wszyscy jesteście chorzy”. Chantelle wzruszyła ramionami i odpowiedziała: „Mam zdjęcie, Emmanuelu”. Hammerstein zbladł.
Wyglądało na to, że zaraz zwymiotuje. Jego żona zapytała: „Jakie zdjęcie?” ale nie otrzymała odpowiedzi. Wypchnął ją stamtąd tak szybko, jak mógł.
Gardner wstał i zacisnął zęby. Otworzył usta, jakby chciał coś powiedzieć, ale zrezygnował. Odwrócił się na pięcie i wyszedł, jego żona pociągnęła go za rękaw, a trzech lub czterech czołowych prawników i ich partnerów poszło za nim. Uśmiechnąłem się, gdy zdałem sobie sprawę, że szef Videomaxu nie odchodzi. Mój szef Mike spojrzał na mnie i mrugnął, pozostając w miejscu i spoglądając z powrotem na Chantelle.
Słyszałem, jak drzwi salonu otwierają się i zamykają ciężko i to było to. Było nas tam jeszcze około ośmiu osób. Chantelle zwróciła uwagę na Alexa O'Donohue.
„Znam cię od wielu lat, Alex. Wiedziałem, że płyniesz swoją łodzią blisko wiatru, ale grałeś dzisiaj w inną grę, prawda?”. Alex odchrząknął, zanim odpowiedział. „Nie wiem, o czym mówisz”.
„Czy nie próbowałeś namówić Claudio, żebym przekonał mnie do wprowadzenia tego biznesu na giełdę?”. "T… Tak, myślałem, że to dobry pomysł. Nadal to robię." „A kiedy to się nie stało, co zrobiłeś?”. Alex zawahał się i spojrzał na swoje dłonie.
Jego żona wyglądała, jakby nie miała pojęcia, co się dzieje. Spojrzał z powrotem na Chantelle i cała jego postawa uległa zmianie. "Rozmawiałem z dziewczyną Claudio." „Józefina”. „Tak, Józefino”.
„Czy chciałbyś, żebym powiedział tym wszystkim życzliwym ludziom dokładnie to, co zaproponowałeś Josephine? A może jesteś wystarczająco mężczyzną, by zrobić to sam, kandydat na gubernatora O'Donohue?”. Nagle wstał i przemówił: „Mam już tego dość. Wyjeżdżam. Moi prawnicy skontaktują się z tobą”. "Jeśli usłyszę od twoich prawników, prasa usłyszy ode mnie, Alex." Praktycznie wyrwał oszołomioną żonę z jej miejsca i podszedł do drzwi salonu.
Odwrócił się i spojrzał sztyletami na Chantelle, zanim w końcu wyszedł bez słowa. Wszystko działo się tak szybko, że zastanawiałem się, czy przegapiłem wyjaśnienie. "Roger, Annie, usiądź proszę." Annie i ja zajęłyśmy dwa zwolnione krzesła, a Claudio pojawił się i usiadł na podłokietniku krzesła Chantelle, tuż obok niej. Chantelle westchnęła, zanim ruszyła dalej. „Przypuszczam, że wszyscy zastanawiacie się, co się właśnie wydarzyło, do diabła.
Chciałbym przekazać wam informacje na tyle, aby zaspokoić waszą ciekawość, nie brzmiąc, jakbym zaczynał złośliwe plotki. Powiem tylko, że ludzie, których uważałem za współpracowników, byli gotowi do wykorzystuj moich przyjaciół i moje lokale, nie tylko do grania w ich manipulacyjne gry, ale także do zaszkodzenia mojej reputacji i rozluźnienia moich wpływów na Domina Flagrante”. Rozejrzała się po nas wszystkich.
„Ten styl życia nie idzie na kompromis w kwestiach takich jak uczciwość, prawda i otwartość. Prawie wszystko inne jest względne. nowy sposób życia, aby cieszyć się niektórymi fizycznymi korzyściami, jakie można uzyskać, bawiąc się niektórymi narzędziami naszego zawodu.
Innymi słowy, osoba może z dumą powiedzieć, że po prostu gra od czasu do czasu i byłaby tu mile widziana. pojawia się, który manipuluje, kłamie i namawia ludzi do robienia rzeczy w ramach wielkiego planu, który ma mnie zniszczyć… Cóż, to są ludzie, których nie mogę tolerować. Trzymam w ręku moc zrujnowania tych mężczyzn.
I po co? Za „błąd”? Na „trochę zabawy”? Można się tylko oprzeć na swojej reputacji. I to jest jedyna rzecz, która zawsze Cię dogania. Och, możesz zmienić imię lub przenieść się do nowego miasta. Zawsze można zacząć od nowa.
Ale czy złamane serca i złamane obietnice pozostawione po tobie są tego warte? „Wiele lat temu popełniłem błąd, kiedy nie byłem szczery. Zraniłem kogoś bardzo i nigdy mi tego nie wybaczyła. Z powodu wtrącania się innych, którym ufałem, prawie wszystko mnie to kosztowało. Gdybym nie skłamał ktoś wiele lat temu, tego wszystkiego można było uniknąć. Więc obwiniam siebie.
Ale chcę, żebyś się czegoś nauczył. Każdy gdzieś zaczyna. Udawanie, że jesteś kimś, kim nie jesteś, nie pozwala innym naprawdę cię poznać, co z kolei powstrzymuje cię od poznania siebie.
Najpierw bądź szczery wobec siebie. I zacznij już teraz”. Wszyscy wydaliśmy zbiorowe westchnienie. Myślę, że większość była szczęśliwa, że ich niewinność została potwierdzona. Z pewnością tak się czułem.
Wszyscy siedzieliśmy tam, w milczeniu rozważając słowa Chantelle. Claudio wstał i klasnął w dłonie, uśmiechając się. "Ok, to jest to! Chodźmy! Jest tam impreza, na której nam brakuje!". Ogromny uśmiech Chantelle był dla mnie ogromną ulgą.
To było niesamowite, jak bardzo się z nią czułem, mimo że znałem ją zaledwie kilka dni. Kiedy wzięła ofiarowane ramię Claudio, a ja wstałem z Annie na swoim, przez chwilę zastanawiałem się, czy kiedykolwiek znajdzie to, czego szukała. A może już to znalazła? I czy to był błysk, który widziałem w jej oku?. Ona i Claudio przeszli obok nas, a Annie i ja uśmiechnęliśmy się do niej.
Skinęła głową, machając do nas, żebyśmy poszli za nami i bezgłośnie wypowiadając słowa: „Chodź!” gdy mrugnęła do mnie. Po tym wszystkim, co się wydarzyło, i pomimo tego, że nie wiedziała dokładnie, co to wszystko znaczy, widok jej uśmiechu sprawił, że wszystko było w porządku. Wiedziałem, że wszystko będzie dobrze.
Chantelle znów przejęła kontrolę. Wpadliśmy za nią, gdy Claudio otworzył drzwi salonu. Zamiast tego dziwnego poczucia dj vu, znów znalazłem się w otoczeniu za Chantelle, tym razem miałem nadzieję, że to pierwszy z wielu. Gdy szliśmy, Annie pochyliła się i pocałowała mnie w policzek. – Wydajesz się zadowolony, sir – powiedziała cicho.
- Czuję, że tu należę – powiedziałam, uśmiechając się do niej. Przytuliła swoje ciało tak blisko, jak tylko mogła, nie potykając się o nas. Gdy wyszliśmy z salonu i skierowaliśmy się do holu, zerknęłam na Jonathana, który znów rozmawiał przez telefon, rozmawiając i uśmiechając się.
Kiwnął głową i pomachał do mnie, a ja uśmiechnąłem się i kiwnąłem głową. Poziom dźwięku muzyki gwałtownie rósł, gdy zbliżaliśmy się do drzwi głównego holu. Miałem dziwną myśl, że wchodzimy do pustego holu i wszyscy poszli do domu. Moje obawy zostały wkrótce rozwiane, gdy przekroczyliśmy próg i znaleźliśmy się z powrotem w gąszczu rzeczy.
Wszędzie byli ludzie, a miejsce wyglądało na bardziej zatłoczone niż kiedykolwiek! Parkiet był wypełniony po brzegi i wyglądało na to, że rozpoczęła się druga zmiana dominujących i uległych wystaw. Annie i ja znaleźliśmy się obok Chantelle i Claudio, a Chantelle pochyliła się i pocałowała mnie w policzek. – Dzięki, że próbowałeś się o mnie troszczyć, Roger – powiedziała.
– Powinienem był przyjść do ciebie wcześniej – odpowiedziałem. "Nigdy nie wydawało się, że jest dobry czas." "To by nic nie zmieniło." "Być może masz rację." "Szczerze, Roger. To wszystko wydarzyło się tak szybko…". „Wciąż nie wiem, co się właściwie stało”. "Może pewnego dnia ci powiem." – Kiedy będziesz gotowy – powiedziałem, całkowicie zadowolony.
Chantelle odwróciła się do Claudio i poprosiła go, żeby z nią zatańczył, po czym odjechali, pochłonięci przez tłum na parkiecie. Odwróciłem się do Annie i uśmiechnąłem się. Podczas całej wymiany cicho trzymała mnie za rękę. Wyglądała na zaniepokojoną, gdy zapytała: „Czy myślisz, że nadal mam kłopoty?”. Przyciągnąłem ją do siebie i objąłem ją ramionami.
Kołysaliśmy się w rytm muzyki i delikatnie pocałowałem jej ciepłe usta. – Nie sądzę, że kiedykolwiek miałaś kłopoty, maleńka – powiedziałam cicho. Uśmiechnęła się i pokazała swoje idealne zęby. Przytulając mnie mocno, pocałowała mnie z zapałem. "Teraz mógłbym zrobić z tym napojem." "Co byś chciał?" Zapytałam.
Położyła się natychmiast. Od razu przyszło mi do głowy, jakiego napoju pragnie. Rozejrzałem się, żeby zobaczyć, czy ktoś nie stoi wystarczająco blisko, żeby podsłuchać, co mam do powiedzenia.
Kiedy zdałem sobie sprawę, że brzeg jest czysty, nachyliłem się do jej ucha i zapytałem: „Czy chcesz ssać mojego fiuta, Annie?”. B w jej policzkach zintensyfikowało się i wyszeptała: „W tej chwili, proszę pana, nie ma nic, co wolałabym zrobić”. "Ale nie możesz tego zrobić tutaj, Annie." "Ja… znam miejsce." "Nie na klatce schodowej." Zachichotała. – Nie, nie tam.
Chodź ze mną. Wzięła mnie za rękę i skierowaliśmy się w lewą stronę sceny. F do ściany były drzwi, które otworzyła Annie i weszliśmy do środka, zamykając je za sobą. „To pomieszczenie, w którym przygotowujemy się przed wyjściem na scenę”.
"Na scenie?". – Tak, scena jest tuż po tych schodach i po prawej stronie – powiedziała, wskazując palcem. „Światło wpadające tam pochodzi z parkietu”. Rozejrzałem się po pokoju.
Nie było w tym nic szczególnego. Wokół małego kuchennego stołu zebrało się kilka krzeseł. Ekspres do kawy wyłączony. Salon po jednej stronie. Czarna skrzynka na ścianie.
Czarna skrzynka na ścianie? "Hmmmm…" zastanawiałem się. "Pan?". - Nieważne.
Chodź tutaj. Annie podeszła z złośliwym uśmiechem na ustach. Wyciągnąłem rękę, wziąłem jej falujące blond włosy w pięść i skręciłem. - Nie mogę się tego doczekać – wyszeptałem, prowadząc ją na kolana na wyłożonej wykładziną podłodze.
Chętnie sięgnęła po moją rozporkę i ściągnęła ją w dół, szukając w środku, by chwycić mojego fiuta przez moje bokserki. Odpinałem pasek i odpinałem zatrzask u góry, kiedy spojrzała na mnie. "Proszę się pospieszyć, sir. Ja… tak bardzo tego chcę." Byłam już twarda, kiedy zsunęłam spodnie na biodra. Upadli na podłogę, gdy Annie ściągnęła moje bokserki i wzięła mojego wibrującego kutasa w swoją gorącą małą rączkę.
Pogłaskała szybko, a potem splunęła, nie raz, ale dwa razy. – Paskudnie – powiedziałem, uśmiechając się do niej. – Tak, proszę pana – powiedziała, uśmiechając się do mnie. Po chwili byłem śliski, a jej ręka gładziła gładko.
Boże, wyglądałem tak wielki w jej małej dłoni. "Czy możesz to wszystko wziąć?" Zapytałam. Przygryzła wargę i uważnie przyjrzała się mojemu kutasowi, głaszcząc go powoli. Patrząc na nią, zastanawiałem się, co działo się w jej umyśle. Z ciężkimi powiekami sięgnęła językiem, by zebrać pre-cum, który wypłynął na czubek.
"Mmmmm…" jęknęła cicho. Po przyjrzeniu się długości i szerokości oraz przesunięciu języka w górę, spojrzała z powrotem w moje oczy. - Tak myślę, sir.
Ale um, jeśli nie mogę, zawsze możesz mnie po prostu… zmusić. Położyła się zaciekle i pochyliła się trochę do przodu, delikatnie biorąc tylko głowę do ust. Patrząc na mnie, ssała za pre-cum, a ja jęknęłam. – Nie wytrzymam długo – ostrzegłem. cmoknęła ustami, zanim odpowiedziała.
"Po prostu użyj mnie, sir. Chcę twojej spermy… twojej przyjemności. Chcę to zobaczyć w twoich oczach.
Tak bardzo tego pragnę." Jej ręce powędrowały do mojego tyłka i bez ostrzeżenia wepchnęła usta w dół mojego penisa. "Och, kurwa. Spójrz na to," powiedziałem na głos, całkowicie zaskoczony. Nie mogłem wziąć kurtki i zawiązać wystarczająco szybko! Rzuciłem je na kanapę i wsunąłem palce obu rąk w jej włosy. Kołysałem się w przód iw tył, a uczucie ciasnego, wyboistego wsuwania się i wysuwania z jej gardła sprawiło, że w ciągu kilku sekund poczułem się na krawędzi.
Jezu, kurwa! Jej dłonie zacisnęły się wokół mojego tyłka i nie przestawała. Nigdy wcześniej nie byłam w gardle dziewczyny i odrzuciłam głowę do tyłu, zaciskając zęby i próbując się powstrzymać, tylko przez kilka sekund. Mrowienie przebiegło po moich nogach, a palce u nóg zacisnęły się w butach. Coraz szybciej pieprzyłem jej usta.
Moje ciało zesztywniało, każdy mięsień zamienił się w kamień. Pociągnąłem ją mocno w dół, zatapiając się w jej gardle. Jej język tańczył na spodzie, ssał usta, drgał w gardle, a ja próbowałem tego nie robić, ale eksplodowałem! "Oohhhhhhh kkkkkkkkk!!!".
Trzymała się mocno mojego tyłka iw mojej ekstazie moje ręce wypadły z jej włosów. W jakiś sposób została tam na dole, oddychając głośno przez nos, ssąc i połykając, ssąc i połykając. Potem, po pewnym czasie, powoli cofnęła usta. Jej policzki zapadły się i poczułem, że moje oczy wybrzuszają się w ich oczodołach, gdy wysysała ostatni kawałek spermy z moich jąder. Jej usta wyskoczyły, gdy mój kutas się uwolnił, a ona przechyliła głowę, połykając z radością moją spermę.
Zachichotała i uśmiechnęła się do mnie. "Dziękuję za spermę, Sir," powiedziała, głaszcząc delikatnie mojego fiuta, gdy drżałem. Postanowiłam, że będzie spędzać dużo czasu na kolanach. Wziąłem głęboki oddech i potrząsnąłem głową, uśmiechając się do niej.
„Nie ma za co, Annie. Myślę, że zainspirował cię tłum za tymi drzwiami”. "To było bardzo ekscytujące, Sir," powiedziała, patrząc na mnie.
Uwielbiałem, jak jej oczy błyszczały. "Chodź. Czas mnie odstawić, maleńka." czy muszę?" narzekała, najpierw dąsając się, a potem mrugając. Uśmiechnęła się i jeszcze raz pocałowała czubek, po czym szybko podciągnęła moje bokserki i spodnie.
Była zręczna i w kilka chwil miała zapięty pasek i zamek błyskawiczny. "Pocałuj mnie - Niegrzeczna dziewczyno - powiedziałem, zachwycony jej talentem. Wskoczyła mi w ramiona i owinęła się wokół mojej szyi, całując mnie głęboko.
Pocałowałem ją namiętnie w plecy, ciesząc się tym, jak jej ciało czuło się na moim. wracając?" wyszeptała, kiedy przerwaliśmy pocałunek i spojrzeliśmy sobie w oczy. „Najpierw chciałem się rozejrzeć dookoła," odpowiedziałem.
Zostawiłem ją stojącą na środku pokoju, zastanawiając się, co robię., podczas gdy podszedłem do ściany i obmacałem brzeg pudełka, odwróciłem zatrzask, otwierając je. Rzeczywiście, był tam bicz i plon, a także kilka innych rzeczy. Zastanawiałem się, czy są tam przedmioty do czyszczenia w pobliżu. „Annie?”. „T… Tak, proszę pana?”.
„Czy jest tu łazienka albo kuchnia?”. „Um… Tak jest. U szczytu schodów po lewej stronie jest łazienka.
Zdjęłam plon i chłostę i skierowałam się do łazienki, pokonując cztery stopnie po dwa na raz. Na szczycie zatrzymałam się i odwróciłam., Annie.”. „O… Dobrze, sir.
Będę.”. „A Annie?”. „Tak, proszę pana?”. „Bawij się sutkami, dopóki nie wrócę.”. Uśmiechnęła się.
„Tak, proszę pana!” Jej ręce podniosły się do piersi i stanęła tam wygląda cudownie w swojej małej czerwonej jedwabnej sukience z czarną koronkową lamówką, szczypiąc przez nią twarde sutki. Ledwo mogłam oderwać od niej oczy, ale w końcu to zrobiłam, odwracając się do łazienki i znajdując ją w chwilę. Grzebiąc pod zlewem, Znalazłem trochę alkoholu do wycierania i ręcznik do rąk i szybko zabrałem się do czyszczenia floggera. Moje serce biło szybko, gdy obrazy przebiegały przez moją głowę.
Poklepując każdy z ogonów do sucha, wziąłem go do ręki i machnąłem w powietrzu. Wyczyściłem z końca uprawy w ten sam sposób, notując sobie w pamięci, aby lekko naoliwić je później. Albo niech zrobi to ktoś inny, pomyślałem, chichocząc.
Z plonem i batem w ręku wróciłem na szczyt i zeskoczyła w dół, dając Annie drgnięcie. plamki. "Rzućmy okiem na scenę." "Co planujesz, Sir?" zapytała z niegodziwym uśmiechem.
"Nie zadawaj pytań. I przestań bawić się sutkami, bachorze." Przełknęła, gdy wziąłem ją za rękę. "T… Tak, proszę pana. Sama scena była zrobiona z drewnianych desek podłogowych, a na środku sceny był duży czarny materiał przykrywający nieużywany krzyż św.
Andrzeja. Patrząc w wirujący tłum, zauważyłem, że nikt nie patrzył w naszą stronę. jakbyśmy byli niewidzialni. „Pod światłami parkietu jest zbyt jasno, proszę pana!” Annie przekrzyczała muzykę. „Nie widzą nas bez zasłaniania oczu!”.
„Gdzie są światła sceniczne?!”. wskazał i zaczął iść w kierunku mniejszej wersji panelu przełączników i pokręteł w sterowni Adriana. „Tutaj, na tym stole pod ścianą!”. Na moją prośbę Annie zaczęła wyjaśniać proste funkcje oświetlenia scenicznego, w tym sposób pojawianie się, zanikanie i przełączniki różnych świateł.
Wyjaśniła również, w jaki sposób Adrian może obejść ręczne sterowanie ze sterowni. Odłożyłem plon i bicz, podczas gdy przyglądałem się panelowi oświetlenia i upewniłem się, że rozumiem, co jest czym .Z tyłu sceny wpadło mi w oko cztery lub pięć różne meble również pokryte tym samym czarnym płótnem co krzyż św. Andrzeja. Było jasne, że Chantelle nie zamierzała tego wieczoru korzystać ze sceny. Poszedłem zbadać sprawę, podnosząc czarne okrycia na każdym przedmiocie i sprawdzając je.
Nie znajdując niczego szczególnie interesującego, spojrzałem w stronę parkietu i zauważyłem dwa długie łańcuchy zakotwiczone gdzieś nad środkową sceną, wysoko w krokwiach. Zwieszały się pod ostrym kątem i podążając za nimi wzrokiem zauważyłem, że kończyły się mankietami na nadgarstkach i były luźno przywiązane do ściany. Interesujące, pomyślałem.
Ale będę musiał przesunąć krzyż. Zbadałem i z przyjemnością odkryłem, że krzyż jest przymocowany do małej platformy na blokowanych kółkach i szybko przesunąłem go bezgłośnie na tył sceny. Potem wróciłem do Annie, która wciąż nerwowo stała przy panelu oświetleniowym. „Kajdanki będą za niskie.
Jak je podnieść?” Zapytałam. "Dźwignie na ścianie obok miejsca, w którym były przywiązane, proszę pana. Zrób je w tym samym czasie i um, obie ręce zostaną podniesione." – Widzę ich – odpowiedziałem.
"Rozebrać się do stringów, niegrzeczna dziewczyno." "Pan?". "Wolałabyś być naga, maleńka?". "O nie, proszę pana!" powiedziała, krzyżując ramiona i sięgając po rąbek sukienki. Wyciągnęła go i przez głowę, szybko rzucając za siebie.
Patrzyłem, jak nerwowo spogląda w tłum z rękami splecionymi przed pokrytą nylonem cipką, przyciskając do siebie piersi. Podszedłem do ściany, uwolniłem kajdanki i zacząłem naciskać dźwigniami, troszcząc się, by nie hałasować. Podniosłem kajdanki na wysokość ramion i zatrzymałem się.
Wróciłem do Annie i delikatnie poprowadziłem ją do znaku na podłodze wskazującego centralną scenę. „Skoncentruj się na mnie, zwierzaku”. Kiwając głową, spojrzała do przodu, a ja włożyłem jej nadgarstek do pierwszego wyściełanego mankietu i zapiąłem go. Dwa łańcuchy wisiały w odległości zaledwie trzech stóp od siebie.
Zapiąłem drugi mankiet wokół jej nadgarstka i cofnąłem się. Byłem niezadowolony z wyniku. „Nie wygląda tak, jak to sobie wyobrażałem”. "Kiedy podniesiesz je wyżej, um, wyglądają znacznie b… lepiej, sir." "Dziękuję, Annie. Potraktuję cię łagodnie z powodu twojej współpracy." Mrugnąłem do niej, a ona uśmiechnęła się do mnie z nadzieją.
"Jestem taki n… zdenerwowany, proszę pana. Czy mogę o coś zapytać?". "Masz kilka sekund, Annie. Co to jest?".
"P… proszę pobaw się m… moimi sutkami, Sir. Tak bardzo bolą. Zmiażdżyć je. Proszę pana. Spraw, by bolało.”.
Moje plecy były na parkiecie, gdy podszedłem do niej i wziąłem jej twarz w dłonie. Pocałowałem ją delikatnie w usta, zwlekając i szepcząc: „Jak sobie życzysz”. Moje ręce powędrowały w dół boki jej ciała do bioder, pieszcząc jej skórę, a następnie z powrotem, aby zważyć jej ciężkie piersi. Moje palce i kciuki zacisnęły się wokół jej twardych sutków i odchyliłem się do tyłu, obserwując, jak zamknęła oczy i jęknęła., zadowoliłem się drażnieniem jej. Gdy kolejny jęk wydobył się z jej gardła, zacisnąłem i uniosłem jej piersi za sutki.
„Czy tego chciałaś, brudna dziewczyno?”. ..więcej…proszę…j…tylko trochę…". Zacisnęłam zęby, gdy ściskałam je mocniej, skręcając je i podnosząc jeszcze wyżej. Kiedy już puściłem jej sutki, odwróciłem się, by spojrzeć przez ramię w dół na zatłoczony parkiet i ku mojemu zdumieniu wciąż umknęliśmy uwadze.
Czarownica „zanikała” i czekała na zakończenie aktualnej piosenki. Chciałem też dobrego wyczucia czasu. Po kilku chwilach moje oczekiwanie zostało usprawiedliwione, gdy skończył się ostatni taneczny numer i rozpoczął się mocny rockowy numer.
Włączyłem reflektor i sięgnąłem do dźwigni w ścianie i zacząłem je przesuwać w górę iw dół, uśmiechając się, gdy patrzyłem, jak łańcuchy się rozdzielają, gdy się unoszą. Reflektory reflektorów nad Annie przybierały na sile, aż nagle na parkiecie zaczęły się wiwaty. Ciągle poruszałem dźwigniami z szerokim uśmiechem na twarzy, gdy ludzie na parkiecie zaczęli klaskać i odwracać się w stronę sceny, wskazując palcem z otwartymi ustami. Ręce Annie unosiły się coraz wyżej, gdy pompowałem, aż były rozciągnięte nad głową i trochę na zewnątrz.
Z falującą klatką piersiową przestałem naciskać dźwignie. Od tyłu wyglądała fantastycznie. Wyobrażałem sobie, że większość z tłumu rozpoznaje Annie jako jedną z „zapleczników” Sylvii w pracy i sporo zaczęło krzyczeć o krew w dobroduszny sposób. Chantelle tańczyła do przodu i do środka i jako pierwsza zauważyła, że to ja podpieram ręce Annie.
Posłała mi buziaka i tańczyła dalej, jednocześnie odwracając oczy, by dołączyć do reszty tłumu obserwującego Annie. Odbierając plon z panelu oświetleniowego, postanowiłem wrócić później po flogger. Idąc w kierunku reflektora, zauważyłem, że wiele osób w głównym holu posunęło się do przodu. Niektórzy stali na stołkach lub siedzieli na stołach dla lepszego punktu obserwacyjnego. Tłum wokół sceny musiał mieć dwadzieścia lat.
Poczułem się jak niemy magik, gdy stanąłem w świetle reflektorów i skłoniłem się. Tłum wiwatował i klaskał w rytm muzyki. Prezentowałem plon jak różdżkę i niektórzy w wijącej się masie piszczali, podczas gdy wielu krzyczało zachęcająco do dudniącego, napędzającego rytmu. W tym momencie Adrian musiał się zorientować, co się dzieje. Ściszył muzykę o kilka stopni, aby można było usłyszeć dźwięki, które zamierzaliśmy wydać z Annie.
Dwa kolejne reflektory uderzyły w Annie i zapaliła się jak świeca, a odgłosy tłumu ucichły. Z uśmiechem spojrzałem na morze zachwyconych twarzy. To jest zajebiste, pomyślałem.
Odwracając się do Annie, sięgnąłem i powoli przesunąłem czubek plonów w górę jej lewego uda. Delikatnie postukałem w jej biodro, a ona zadrżała. Kontynuowałem w górę, pokonując wewnętrzną krzywiznę jej talii, a następnie w górę nad jej żebrami.
Po pieszczotach od spodu jej lewej piersi, trzy razy lekko stuknąłem w jej sutek. Z otwartymi ustami Annie opuściła głowę, bez wątpienia po to, by ukryć swoją bingową przyjemność, ale uniosłem ją delikatnie pod brodą. Potem sięgnąłem w dół i zacząłem tę samą drogę w górę jej prawego boku, kończąc trzy uderzeniami w jej prawy sutek. W tym czasie Adrian skąpał scenę w czerwieniach i żółciach, a muzyka brzmiała głośniej, ale mogłam to sobie wyobrazić. Uderzyłem wnętrze prawego uda Annie, zachęcając ją do rozsunięcia stóp, a ona się zawahała.
Natychmiast wyskoczyłem w to samo miejsce, a ona wskoczyła na pozycję. Potem powoli pieściłem jej wewnętrzną część uda, poniżej kolan i krzywizny łydki, a następnie powoli z powrotem w górę. Przeszedłem przed nią i zająłem pozycję po jej drugiej stronie.
Pogłaskałem długość jej lewej nogi i wróciłem prawie do jej cipki od tyłu. Oczy Annie były zamknięte, a jej klatka piersiowa falowała. Połączenie adrenaliny i ekspozycji sprawiło, że przycisnęła swoje ciało do plonów, a tłum rozpoznał jej podekscytowanie.
Odwróciłem przycięcie do przodu jej ciała, pieszcząc jej brzuch i ponownie stukając w sutki, tym razem mocniej. Zadrżała, zanim pogłaskałam ją po bokach, i znowu ruszyła za nią, odciągając plon i trzaskając ją w tyłek. Jęcząc, rzuciła się do przodu na końcu łańcuchów, po czym odepchnęła tyłek, szukając więcej. Zmieniłem jej pozycję, wciskając cięcie między pośladki jej tyłka i zmuszając ją do wygięcia się w stronę tłumu.
Potem jeszcze mocniej trzasnąłem jej drugi policzek. Znowu wzdrygnęła się i przycisnęła tyłek do tyłu. Tym razem sięgnąłem lewą ręką i oparłem ją na jej plecach, trzymając jej ciało pochylone w stronę publiczności, gdy zasypałem jej tyłek średnimi ciosami. Annie została przeniesiona i głośno jęczała, teraz nieświadoma swojego otoczenia. Nagle zatrzymałem się, cofnąłem rękę i jej głowa opadła do przodu, jej klatka piersiowa unosiła się i opadała wraz z jej szybkim oddechem.
Jęknęła z rozpaczy, a ja się uśmiechnąłem. Na scenie było ciepło i robiło się coraz goręcej. Pot wystąpił mi na czole i poczułam strużkę potu spływającą po środku mojej klatki piersiowej.
Wziąłem kilka głębokich oddechów, żeby się uspokoić i uśmiechnąłem się do Annie, a potem wyszedłem w tłum. Każda twarz w tym miejscu miała na nas oczy. Wszędzie otwarte były usta, a oni nadal tańczyli.
Rozpoznałem zbliżający się koniec piosenki i wycofałem się z centrum uwagi, pozostawiając Annie bez tchu i chwiejąc się na palcach, a jej ciało lśniło od potu. Odwróciłem się i poszedłem po biczownika, przy okazji zrywając koszulę. Przy panelu oświetleniowym wyrzuciłem koszulę i zamieniłem zabawki.
Rozluźniając ramię kilkoma biczami w powietrzu, odwróciłem się z powrotem do tłumu. Odtwarzana piosenka zaczęła łączyć się w nowszy, jeszcze szybszy numer. Nagle do uszu wszystkich zabrzmiała oszałamiająca mieszanka punka i tańca, a oświetlenie Annie zgasło.
Po sekundzie wahania scenę rozświetliło jasne, białe światło stroboskopowe, wybijając dziesięć do rytmu. Tłum wiwatował, gdy podszedłem do Annie. Skąpany w szaleńczym oświetleniu, przeszedłem obok niej na przód sceny, unosząc w górę batonika ku aprobacie tłumu. Ryknęli, a ja odwróciłem się, pokonując kilka kroków do Annie.
Zatrzymując się przed nią z chłostą u boku, ująłem jej podbródek wolną ręką i podniosłem jej oczy do moich. Świeciły. Pochyliłem się i pocałowałem ją, biorąc jej usta jako moje, posiadanie ich, pragnienie ich i potrzeby. Jęknęła w moje usta, próbując napierać do przodu, desperacko próbując poczuć moją skórę. Delikatnie przerywając pocałunek, jej oczy nigdy nie opuściły moich, a wszystko, co widziałem, to miłość, gdy powiedziałem: „Pozwól, że ci udowodnię”.
"Już masz!" sapnęła. Uśmiechnąłem się i ponownie ją pocałowałem, po czym odwróciłem się do tłumu. Odszukałem Chantelle i zdałem sobie sprawę, że czuwa nade mną, samotna osoba stojąca nieruchomo w morzu chaosu. Wziąłem ogony w lewą rękę, napinając je i tłum oszalał.
Chantelle kiwnęła głową, a ja kiwnąłem głową. Odwróciłem się do Annie i podniosłem chłostę. Potem puszczam….
W średniowiecznym Miklaviku kobiety są silnymi wojownikami i rządzą swoimi słabymi mężczyznami.…
🕑 40 minuty BDSM Historie 👁 3,679Rozdział Było południe. Słońce stało wysoko nad wioską Miklavik. Wioska była znana w całym kraju z dumnych wojowniczek i zręcznych myśliwych. Wielka Matriarchini, Królowa Nejfa,…
kontyntynuj BDSM historia seksuObudziłem się ze związanymi rękoma i do łóżka, nagi. Nie mogłam powstrzymać uśmiechu, mówiłam Johnowi, że chcę być przez niego zdominowana. Okazało się, że posłuchał i zaplanował…
kontyntynuj BDSM historia seksuMistrz obiecał jej noc zabawy, ale potem zniknął!…
🕑 33 minuty BDSM Historie 👁 4,486Było ciemno. Ciemno jak o północy w kopalni węgla. Na środku mieszkania na poddaszu Diane klęczała samotnie na twardej drewnianej podłodze. Nie miała pojęcia, jak długo tam była. Poza…
kontyntynuj BDSM historia seksu