Łamanie Katarzyny

★★★★★ (< 5)

Weekendowy wyjazd przybiera ciemniejszy obrót, a Catherine na zawsze się zmienia.…

🕑 16 minuty minuty BDSM Historie

Kiedy dotarliśmy do domku, słońce schodziło już ku zachodniemu horyzontowi. Nasza trasa zaprowadziła nas daleko poza miasto, krętymi wiejskimi drogami, na dzikie wzgórza. Stamtąd dotarliśmy do jednotorowej drogi, która ciągnęła się wzdłuż brzegów jeziora przez kolejne kilkanaście mil, zanim zamieniła się w prawie nieprzejezdną drogę.

Minęło pół mili gęstego lasu, dopóki nie ukazał się stary, drewniany domek. Jego szerokie, ciężkie okapy zdawały się wciskać całą konstrukcję w miękką ziemię. Zatrzymałem się obok starej werandy i wyłączyłem zapłon.

Catherine była moją pierwszą prawdziwą niewolnicą, cudowną dziewiętnastoletnią brunetką o rozkosznych ustach jak pączki róży i krągłej, rozwiązłej figurze, która sprawiłaby, że każdy rozsądny mężczyzna wyglądałby dwa razy. Wyszła za mąż za głupiego byłego sportowca, który porzucił swoją popularność w szkole średniej i próbował ją zastąpić tanim alkoholem i tańszymi prostytutkami. Ruchałem ją z przerwami przez kilka miesięcy, po przypadkowym spotkaniu w moim lokalnym oddziale Starbucks i długim, gorącym popołudniu namiętnego seksu w moim mieszkaniu. Od tej pierwszej „randki” spotykaliśmy się przynajmniej raz w tygodniu na sesję gorącego, nielegalnego seksu – seksu, który uważałem za nie tylko ekscytujący, ale i niebezpiecznie uzależniający. Ten weekend jednak różnił się od naszej zwykłej rutyny.

Przegrany mąż Catherine wyjechał „w interesach” – właściwie wiedziałam od wspólnego przyjaciela, że ​​zaszył się w obskurnym motelu z parą prostytutek o imieniu Chantelle i Chardonnay, ale kim byłam, żeby osądzać? - a Catherine zgodziła się na romantyczny wypad w moim ustronnym domku, wysoko na wzgórzach. Wyjechaliśmy wcześnie w sobotę rano, zjedliśmy długi, niespieszny lunch w przydrożnej kawiarni i pojechaliśmy w góry z ulubionymi płytami Catherine. Catherine wyskoczyła z samochodu i pobiegła żwirową ścieżką do drzwi wejściowych, podczas gdy ja wyciągałem nasze duże torby z tylnego siedzenia i podążałem za nią. Dotarłem do zwietrzałego drewnianego ganku, upuściłem torby, wyciągnąłem klucz z kieszeni i otworzyłem drzwi. Ochoczo Catherine przepchnęła się obok mnie, ale zatrzymała się martwa w drzwiach, gdy zobaczyła pokój za nimi.

Zajęło mi dwa tygodnie skoordynowanych wysiłków, aby stworzyć domek tak, jak chciałem. Zniknął wiejski, ludowy wystrój - na jego miejscu stało duże, okrągłe łóżko na samym środku pokoju. Za nim, słabo oświetlony późnym popołudniowym słońcem, znajdował się duży mahoniowy stojak, w którym znajdowało się mnóstwo dziwnych i okropnych urządzeń, z których, byłem pewien, Catherine nie rozpoznałaby. Okna były mocno zasłonięte czarnym i krwistoczerwonym materiałem, nadając niegdyś rustykalnej chatce wygląd ponurej satanistycznej kaplicy. - Danny? Co do diabła…? zapytała, robiąc mały pół kroku do tyłu.

- Och, czy nie wspomniałem o tym, kochanie? – zapytałem z okrutnym uśmiechem. „W ten weekend wypieprzę cię w gówno. Zrujnuję cię dla tego twojego bezwładnego męża. w ogóle nie wyjdzie”. Zamrugała, niepewna, czy mi wierzyć, czy nie.

- Wsiadaj do środka – warknąłem, mocno chwytając ją za ramię. - Nie zabrałem cię tutaj, żeby wyróżniać się w pieprzonym lesie. "Dlaczego to robisz?" – spytała Catherine, jej dolna warga drżała. Pokazałem, że rozważam jej pytanie.

„Dlaczego? Robię to, ponieważ nadszedł czas, abyś poddała się swojej prawdziwej naturze, Catherine. Nadszedł czas, abyś nauczyła się słuchać swojego mężczyzny, swojego pana; nadszedł czas, abyś nauczyła się, że jesteś tylko brudną małą dziwką”. "Przestań mnie tak nazywać!" Katarzyna zaprotestowała. Uśmiechnąłem się i moje dłonie zacisnęły się wokół jej ramion.

Zawsze byłem dużym facetem, a regularne wycieczki do drogiej siłowni w centrum miasta utrzymywały mnie w walce z tryumfem. Katarzyna – drobna, delikatna Katarzyna – nie była dla mnie żadnym wyzwaniem. Na wpół wepchnąłem, na wpół przeniosłem ją przez drzwi, do ponurego wnętrza domku, kopiąc drzwi zamknięte za sobą.

Torby mogły poczekać na werandzie, aż będziemy gotowi do wyjścia, na co mi zależało - miałem ważniejsze sprawy do załatwienia. W prawie całkowitej ciemności przyciągnąłem Catherine do swojego ciała i pocałowałem ją. Odpowiedziała chętnie, jej język wsunął się do moich ust, gorący i natarczywy.

Po chwili przerwałem pocałunek i przyjrzałem się jej chłodno. "Jesteś oczywiście gotowy na trochę zabawy." Przesunąłem opuszkami palców wzdłuż jej szczęki, w dół jej gardła i wsunąłem dwa palce w górę jej T-shirtu z dekoltem w szpic. Bez ostrzeżenia uśmiechnąłem się i zerwałem materiał z jej ciała, wyciągając z niej zaniepokojone westchnienie – westchnienie, które utkwiło jej na ustach, gdy zobaczyła moją minę. Bez słowa rzuciłem poszarpaną szmatę jej T-shirtu na podłogę, a potem wsunąłem palce w ramiączka jej stanika i brutalnym skrętem na nadgarstkach oderwałem go od jej ciała, zostawiając czerwone, gniewne ślady na całej powierzchni.

jej ramię. Jej gładka, nieskazitelna skóra pięknych piersi w kształcie litery C lśniła w półmroku. Natychmiast spuściłem do nich głowę, wciągając twarde jak kule pączki jej sutków do ust, skubiąc i smagając je językiem. Moje dłonie pracowały nad jej cyckami, ściskając gorące, ciężkie ciało, aż seksownie jęknęła. Wyprostowałem się i spojrzałem na nią chłodno, jakby zrobiła coś strasznie złego.

– Zdejmij obrączkę – rozkazałem jej. – Och, Danny, wiesz, że nie mogę po prostu… – Zdejmij to – powtórzyłem ponuro. „Symbolizuje twoją więź z tym bezużytecznym skurwielem, którego poślubiłeś. Ta więź już nie istnieje.

Mam dla ciebie nowy pierścionek. – Ty? palec rok wcześniej. „Jesteś teraz szczęśliwa?" odpowiedziała bezczelnie, po czym cofnęła się, gdy warknąłem na nią.

„Dowiesz się, kiedy jestem szczęśliwa, dziwko. Zamknij oczy – powiedziałem, wyciągając z kieszeni smukłą paczkę. Posłuchała, wyciągając rękę w eleganckim geście. Otworzyłem paczkę i wyciągnąłem delikatny srebrny walec, delikatny i pomysłowy mechanizm, który kupiłem w Internecie.

specjalistycznej firmy w Japonii Wnętrze cylindra wyłożone było maleńkimi, postrzępionymi zębami, każdy tak małym, że trudno było je zobaczyć gołym okiem. moment, potem były prawie idealnie płaskie na zimnej srebrnej powierzchni. Pochyliłem się do przodu, chwytając prawy cyc Catherine i wsunąłem pierścień na sutek. Otworzyła oczy, najwyraźniej zastanawiając się, co do cholery robię, ale przekręciłem śrubę, powodując, że maleńkie srebrne zęby wgryzły się w jej twardy sutek. Krzyknęła z bólu i zaskoczenia i próbowała się cofnąć, ale po prostu zacisnąłem uścisk na jej bestii.

„Teraz należysz do mnie. Jeśli zdejmiesz pierścionek bez mojej zgody, dam ci kolejny do założenia na łechtaczkę. Czy wszystko jasne? – Danny, nie podoba mi się to! – zaprotestowała Catherine, zaciskając zęby z ostrego bólu. „Nie lubisz tego? Co sprawia, że ​​myślisz, że pierdoli mnie to, co lubisz, ty bezwartościowa mała zdzira?” Zagryzła wargę i potrząsnęła głową, mądrze decydując się nie odpowiadać na moje wyzwanie.

Chwyciłem ją za nadgarstki i przyciągnąłem do łóżka. Nie walczyła, kiedy rozpinałem jej obcisłe niebieskie dżinsy i naciągałem ją na uda, ani kiedy pchnąłem ją na łóżko i całkowicie ściągnąłem dżinsy, zostawiając ją tylko w parze czarnych, koronkowych szortów tak ciasnych, że usta jej cipki były wyraźnie zaznaczone. Decydując się na razie zostawić majtki na miejscu, zaciągnąłem Catherine z powrotem na brzeg łóżka i pochyliłem ją z szeroko rozstawionymi nogami, stopami na podłodze, palcami u stóp owiniętymi grubym, luksusowym dywanikiem. - Taki fajny tyłek – powiedziałem miękko, poruszając się za nią i szorstko przesuwając palcami po jej ciele.

– Taki mały, smukły, pieprzony tyłek. Przykuwa ci to dużo uwagi, prawda? Catherine potrząsnęła głową, ale ostre uderzenie w jej zuchwałe policzki zmieniło jej zdanie. Chwytając dolną wargę zębami, skinęła głową.

„Założę się, że tak. Bezradna i upokorzona Catherine niechętnie skinęła głową. – Urodziłaś się dziwką – mówię, okrążając twoje wrażliwe, drżące ciało. „Założę się, że przez cały dzień ssałaś fiuty w szkole, prawda? Wszyscy chłopcy – założę się, że nauczyciele też. Ssałaś ich, prawda, dziwko? usta, prawda? Prawda, dziwko? "Nie!" Catherine sapnęła ze wstydu, ale odpowiedziałem kolejnym kłującym klepnięciem w tyłek.

– Zrobiłeś – odpowiadam. „Znam cię lepiej niż ty sam. Padłeś na kolana i błagałeś jak rozpieszczone małe dziecko. Co powiedziałaś, mała dziwko? Co powiedziałeś, żeby nauczyciele wsadzili swoje tłuste, pomarszczone kutasy do twoich gorących, małych ust? Catherine potrząsnęła głową, a ja znów ją spoliczkowałem. Pod ciasną, seksowną koronką jej czarnych majtek jej ciało było czerwone i wściekłe.

„Co powiedziałeś?" nalegałem. „Powiedz mi, albo sprawię, że będziesz kurwa krwawić." „Błagałam ich," wyszeptała, jej głos był szorstki ze wstydu i strachu. „Błagałam ich." błagasz ich o, dziwko?” „Ich sperma”, szepnęła. „Błagałam ich, żeby spuścili się w moich ustach”. „Błagałaś? Co to za dziwka błaga, żeby mężczyzna pieprzył jej usta?" Drażniłem się.

Spuściła głowę, odmawiając odpowiedzi, ale para brutalnych klapsów sprawiła, że ​​wygięła się w plecach z bólu i frustracji. "Jaka dziwka?" „Brzydka, mała pieprzona dziwka" syknęła. „Błagałam ich, żeby pieprzyli moją twarz swoimi brudnymi, paskudnymi kutasami i ssałem ich spermę, jakby to był koktajl mleczny". „Wiem, że tak.

Byłaś małą dziwką, Catherine. Ale teraz jesteś moja. Położyłem dłoń na tyłku i pogłaskałem płonącą skórę.

- Należysz do mnie, prawda? i szlochała z bólu z powodu nieoczekiwanego ataku. „Należysz do mnie” – powtórzyłem chłodno. „Nie?” „Tak” – jęknęła. „Tak, należę do ciebie”. „Dobrze” – mówię jasno i odwróć się.

Na stojaku przy łóżku leżała moja duma i radość, zwinięty skórzany bat z okrutnym srebrnym zadziorem na końcu w kształcie smoczego zęba. Przesunęłam po nim czule dłońmi, po czym wstałam z łóżka i cicho je rozwinęłam. Niezależnie od tego, czy próbowała mnie ignorować, czy po prostu obawiała się konsekwencji rozgniewania mnie, Catherine pozostawała całkowicie nieruchoma.

Przesuwam bat przez dłonie, czując, że to potężny ciężar. - Teraz cię ubiję – powiedziałam od niechcenia, pozwalając, by zadzior wytyczył cienką czerwoną linię wzdłuż pleców Catherine. "Będę cię biczować trzy razy. Za każdym razem zadam ci pytanie. Odpowiadasz szczerze na moje pytania, albo każę ci zapłacić." Przeciągnęłam się swobodnie i przeczesałam palcami włosy.

Nie spieszyło mi się. Strach Catherine był niemal namacalny i smakował słodko. Mógłbym ją tak trzymać tak długo, jak bym chciał.

Moc była upajająca, pewność mojej seksualnej dominacji nad nią była pośpiechem, jakiego nigdy nie doświadczyłem. Delektowałem się nim przez dłuższą chwilę, po czym smagnąłem bat. Zadziorowy koniec pozostawił smugę krwi na jej różowym pośladku, rozdzierając schludny kawałek czarnej koronki jej majtek. – To jeden – powiedziałem od niechcenia.

"Czy jesteś moją dziwką, Catherine?" - Tak – jęknęła cicho, z twarzą wciśniętą w poduszkę. Uderzyłem batem po raz drugi, srebrny ząb rozerwał cienką jak igłę ranę na jej pięknym tyłku. "To dwa. Czy jesteś moją dziwką?" – zapytałem chłodniejszym i twardszym tonem niż wcześniej.

– Tak, tak – odpowiedziała Catherine głosem pełnym bólu i upokorzenia. Ponownie uniosłem bicz, zakręciłem nim wokół głowy i nałożyłem srebrną końcówkę na jej podatną skórę. Krew rozkwitła, a ona krzyknęła w słodkiej agonii. – To trzy – zauważyłem.

„Czy jesteś moją cycatą, wysysającą spermę, bezwartościową małą zabawką do pieprzenia?” – Tak, Danny – syknęła bez wahania. "Jestem twoją dziwką, jestem twoją pieprzoną dziwką." – Dobra dziewczynka – wyszeptałam i upuściłam bicz na łóżko. Mocno przycisnąłem dłoń do jej karku, aż jej zuchwały tyłek uniósł się wysoko w powietrze, bezbronny i odsłonięty.

Wokół bioder wisiały postrzępione, umazane krwią resztki jej czarnych koronkowych majtek. Ten widok rozpalił we mnie mroczny ogień, przemożne pragnienie, by złamać tę sukę, by krzyczała moje imię, nawet gdy pozbawiłem ją ostatnich resztek godności i szacunku do samego siebie. Zamierzałem ją przelecieć, być może włożyć lepki wytrysk do jej ciasnego, dziewiczego dupka, ale patrząc na jej piękny, zakrwawiony tyłek, wiedziałem, że nie puszczę jej tak lekko. Potrzebowałem czegoś… specjalnego. Obszedłem regał, rozważając moje opcje.

W końcu mój wzrok spoczął na dwustronnie zakończonym gumowym dildo z groteskowo przerysowanymi i niesamowicie szczegółowymi żołędziami. Chwyciłem go mocno, moje palce ledwo sięgały wokół grubego trzonu. Uklęknąłem za Catherine na łóżku, ostrożnie trzymając wibrator poza zasięgiem jej wzroku, i zacząłem drażnić jej wilgotną porcję.

Westchnęła z przyjemności, gdy tępa głowa uderzyła ją o wargi sromowe, ale była zupełnie nieprzygotowana na rozmiar obscenicznego narzędzia. Delikatnie umieściłem go przy wejściu do jej śliskiej dziurki, a następnie z okrutnym uśmiechem wsunąłem w jej rozwartą cipkę. Główka dildo wielkości pięści wyrwała zaskoczony krzyk z drżącego ciała Catherine, gdy zanurzyła się coraz głębiej w jej ciasne rwanie, mocno przyciskając jej szyjkę macicy.

– Milcz, dziwko – powiedziałam bezbarwnym, pozbawionym emocji tonem. „Następny dźwięk, który wydasz, będzie dźwiękiem, w którym dochodzisz jak moja brudna mała zabawka do pieprzenia, albo będę cię chłostał, dopóki nie zrozumiesz swojego miejsca”. Otworzyła usta, żeby odpowiedzieć, a potem po prostu skinęła głową. Mocno chwyciłem trzon dildo i przekręciłem go, obracając go w niej, wbijając go jeszcze głębiej w jej ciało, a każdy ruch sprawiał, że jej ciało trzęsło się z przyjemności lub bólu lub obu.

Wziąłem drugi koniec elastycznego dildo i zacząłem przesuwać nim w górę iw dół po wewnętrznej stronie jej ud, kreśląc wzory na wilgotnej skórze, przeciągając bulwiastą główkę nad dumną łechtaczką Catherine, a następnie dookoła jej rozciągniętej cipki do jej malutkiej pomarszczony dupek. Mokra od jej soków głowa wydawała się sama szukać jej nie pieprzonej dziurki. Z rozmyślnym, okrutnym uporem szeroka, bulwiasta końcówka dildo wepchnęła się w jej ciasny zwieracz do dziewiczego tyłka. Sześć grubych cali prążkowanego trzonu podążało powoli, aż dildo rozciągało się ciasno od jej cipki do tyłka, pozostawiając odsłonięte zaledwie trzy cale śliskiego gumowego kutasa. Catherine była prawie idealnie nieruchoma, jedyną oznaką życia było gwałtowne unoszenie się i opadanie jej klatki piersiowej, gdy dyszała i próbowała uporać się z naruszeniem jej ciała.

"Tak duży…" jęknęła niewyraźnie. "Tak cholernie duży…" Pozostawiając dildo w jej rażąco rozciągniętych dziurach, przesunąłem dłonią w górę jej bioder, zaokrąglając do jej łopatek iz powrotem w dół kręgosłupa do jej pośladków. Dwie ostre klapsy, po jednym w każdy policzek, wystarczyły, by wydobyć szloch z jej ust. Zdałem sobie sprawę, że lanie powodowało, że dildo przesuwało się w jej tyłku, co z kolei powodowało drżenie jej wypchanej cipki.

Ponownie podniosłem rękę i znowu, każde uderzenie dzwonka powodowało, że jej ciało kołysało się w niekontrolowany sposób, gdy dildo pulsowało i przesuwało się w niej. Kolejne uderzenie i drżenie przeszło w drżenie, stłumiony szloch został zastąpiony pełnym okrzykiem agonii i pożądania. Raz za razem dawałem jej klapsy, za każdym razem mocniej niż poprzednio, aż jej ciało poruszało się jak w spazmie, jej kończyny drgały i wymachiwały w niekontrolowany sposób, gorące łzy pożądania i wstydu spływały po jej twarzy, jej obfite, pąkujące róże usta zacisnęły się razem w wyrazie głęboka radość… Tytaniczny przypływ orgazmu rozdarł jej bezradne, maltretowane ciało. Wijąc się i drżąc, jej zęby zaciśnięte, palce wczepiają się w prześcieradło, jej wściekle rozdęta cipka napinała się i pulsowała wokół grubego na nadgarstek gumowego trzonu, jej gęste, czyste soki spływały z jej ust i spływały po udach, jej łechtaczka wyprostowana i dumny jak mały penis.

Jęknęłam z przyjemności, odurzona widokiem mojej dziwki, która napina się i jęczy z pożądania i pożądania, i chwyciłam mojego kutasa, pompując go powoli, gdy szczytowanie Catherine przebiło się przez nią, pozostawiając ją słabą i jęczącą. Po niemożliwie długim czasie ostatnie echo jej orgazmu zadrżało w jej ciele i upadła na łóżko, z wielkim dildo wystającym nieprzyzwoicie z jej naruszonych dziur. Sięgnąłem lewą ręką, prawą wciąż zajętą ​​fiutem i powoli – tak powoli – wyciągnąłem z niej ogromny podwójny wałek. Z wulgarnym trzaskiem spuchnięta głowa wynurzyła się z jej tyłka, pozostawiając dziurę, by łapczywie gapić się; chwilę później drugi koniec wysunął się z jej dobrze wyruchanej porcji, uwalniając cienką strużkę soków Catherine, która spłynęła po jej udach.

Delikatnie położyłem dildo na łóżku i uklęknąłem przy jej głowie. Była całkowicie spokojna, z wyjątkiem powolnego, regularnego oddechu. - Wszystko w porządku, Catherine? – zapytałem, delikatnie gładząc jej włosy. Być może, choć w przypływie niepokoju, posunąłem się za daleko.

Tyle wycierpiała - czy źle ją oceniłem? – Katarzyna? – zapytałem, a ona spojrzała na mnie. – Nie nazywaj mnie Catherine – syknęła do mnie, jej oczy były ciemne i wypełnione głębokim pragnieniem. "Nigdy nie nazywaj mnie pieprzoną Catherine." – Jak więc mam cię nazywać? – zapytałem, mój niepokój zniknął, przesuwając dłońmi po jej posiniaczonym i zakrwawionym ciele. Uśmiechnęła się w wyrazie czystej złośliwości i pochyliła głowę w kierunku mojej pachwiny.

– Zadzwoń do mnie… nazwij mnie swoją pieprzoną dziwką – wyszeptała i łapczywie owinęła szkarłatnymi ustami mojego kutasa. I od tego momentu zrobiłem….

Podobne historie

Skuty kajdankami

★★★★(< 5)

Trzyma go przykutego do łóżka…

🕑 28 minuty BDSM Historie 👁 13,270

Zaczęło się jako zabawa, flirt. Jako mały kaprys koleżanki, młodej kobiety o długich blond włosach i olśniewających niebieskich oczach. Uśmiechnęła się, gdy stalowe pierścienie…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Sissy Bitch zdaje egzamin

★★★★★ (5+)

Anthony idzie do lekarza i przechodzi dokładne badanie przez piękną lekarza i pielęgniarkę.…

🕑 13 minuty BDSM Historie 👁 84,278

Nicole wiedziała od chwili, gdy wszedł do biura, że ​​ten facet będzie dupkiem i oczywiście przyjechał tu, aby zobaczyć się z doktorem Jacksonem. Patrzyła, jak siada w poczekalni. Jego…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Moja pierwsza sub, część druga!

★★★★(< 5)

Moja słodka subka i ja przenosimy nasz związek na wyższy poziom...…

🕑 24 minuty BDSM Historie 👁 2,558

Jest Halloween i wszyscy jesteśmy gotowi na jakąś imprezę, Kamiko przebiera się za kota i ach, ona będzie miała odpowiednią obrożę, a ja będę trzymał smycz, ponieważ zdecydowaliśmy…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat