Kontynuacja. Online staje się prawdziwą częścią.

★★★★(< 5)
🕑 9 minuty minuty BDSM Historie

Słyszysz, jak szeleszczę w moich więzach. "Dzień dobry mój zwierzaku, dobrze spałeś?" Lekko kręcę głową. - Tak, sir, tak.

Podchodzisz do łóżka obok mnie, odgarniasz mi włosy z twarzy i lekko całujesz w czoło. - Wyglądasz tak pięknie związana, wiesz o tym? I natychmiast zmokłem na twój komentarz. Sięgasz w dół i jedną ręką gładzisz moją cipkę, a drugą pocierasz sutki.

„O, och… To wspaniałe uczucie!” Ściskasz mocno mój sutek i mówisz słodkim głosem: „Już tak potrzebujący, ale jeszcze nie teraz”. Jęczę i dąsam się, ale to mnie do niczego nie prowadzi. Wychodzisz na chwilę z pokoju i wnosisz szklankę wody. Dajesz mi łyk i odstawiasz go na szafkę nocną, a potem bierzesz kilka przedmiotów ze swojej małej skrytki i kładziesz je poza moim zasięgiem wzroku.

Pamiętając, co powiedziałeś tuż przed zaśnięciem wczorajszej nocy, zmokła, wiem, że to będzie dzień pełen wrażeń. Słyszę ciche buczenie i wiem, co się dzieje. Nie walczę z tym, ale zamiast tego podnoszę biodra, żeby cię poznać. Wkładasz do mnie dość dużą zabawkę i zmieniasz ją na średnią. - Nie chcę, żebyś zbyt szybko się zranił.

Jęczę i unoszę biodra, próbując poruszyć zabawkę we mnie. To było takie dobre. "Nie masz cum, dopóki nie powiem." Ignoruję cię, mając nadzieję, że to tylko moja wyobraźnia, a ty tego nie powiedziałeś. „Słyszałeś mnie? Nie możesz dojść, dopóki nie pozwolę ci na to, czy to jasne?” - Tak, sir - mówię miękkim, jędrnym głosem. Tak dobrze się bawię z zabawką we mnie, że nie zauważam, że chwytasz jedną ze swoich zabawek.

Swoosh. Wyskakuję z łóżka i prawie wyrzucam ze mnie zabawkę. "Oohhh." Machnięcia opadają na każdą część mojego ciała. Nie do końca boli, ale wciąż zapiera mi dech w piersiach. Upewnij się, że uderzasz w moje sutki i doskonale radzisz sobie z ustawieniem go pod odpowiednim kątem między moimi nogami.

Zrywam się na spotkanie z tobą, mruczę i kołyszę głową na boki. „Pamiętaj, nie możesz cumować bez pozwolenia”. O tak, cholera, byłem tak blisko! Błagam o uwolnienie, nie odpowiadasz.

"Proszę, Sir, muszę dojść." - Jeszcze nie, maleńka. Cierpliwości! Wypuściłem cichy płacz, cierpliwość nigdy nie była jedną z moich zalet! Wychodzisz z pokoju i zostawiasz mi trochę duszenia. Wracasz z parą zacisków na sutki i zaczynasz toczyć moje sutki między palcami. Gdy moje sutki są twarde i gotowe, wsuwasz je i zaciskasz mniej więcej do połowy. „OOHHH” - jęczę między westchnieniami.

Uśmiechasz się do mnie. "Dobra dziewczynka." Po raz kolejny wychodzisz z pokoju, aby dostać coś innego, wiedząc, że czekanie i dokuczanie doprowadzają mnie do szału! Wracasz po 5 minutach, wydaje mi się, że to godzina. Tym razem trzymasz tacę z kostkami lodu.

Hmm, to dziwne, nie biczujesz mnie ani nie klapsujesz. Więc po co ten lód? Myślę. Wyciągasz ze mnie zabawkę i zaczynasz pocierać lód dookoła, wsuwając ją do mojego tyłka iz powrotem do mojej cipki. Drażnisz moją cipkę przez chwilę, a potem wsuwasz ją do końca i tam zostawiasz.

„MMMmmm, OOhhhh”. To jest zimne! Chwytasz kolejny i wsuwasz go i jeszcze raz. Robisz to, aż 7 lub 8 kostek lodu znajdzie się we mnie.

Trzęsę się i wiję na łóżku, nie wiedząc, co czuć. Jest zimno, ale przyjemnie. To mnie otępia, ale wciąż czuję wszystko. Tak bardzo muszę dojść.

„Proszę, muszę dojść! Proszę!” Błagam. "Jeszcze nie." "Oohhh, proszę! Muszę dojść sir. Proszę!" "NIE!" Walczę, by się powstrzymać, ale uczucia stają się silniejsze. Potrzeba prawie mnie przytłacza.

"Proszę pana, niech twoja dziwka dojdzie dla ciebie! Proszę." „Nie” - warczysz. „Będziesz czekać jak dobra dziewczynka, aż dostaniesz pozwolenie. Wredne dziewczynki nie dostają nagród! ”Wsuwam głowę do łóżka i przygryzam dolną wargę i koncentruję się na czymś innym niż potrzeba spermy. Liczę płytki, odstępy między płytkami, cokolwiek. Och, to trwa Znowu.

Swoosh. Uczucie ognia następuje tuż za nim. Uderzasz moje piersi z perfekcją, liniami jak zebra w górę iw dół ich obu.

Przechodzisz całą drogę w dół mojego brzucha i do mojego kopca. Wiruję i płaczę, ciągnąc w moje ramiona i kopanie nogami, próbując wszystkiego, by się uwolnić. Następnie zaczynasz na moich udach, idealne znaki w górę iw dół obu.

Łzy nadal spływają po mojej twarzy, ale trochę się uspokajam i zaczynam cieszyć się bólem co jest ze mną nie tak? Cieszysz się z bólu? Dlaczego to mi się podoba? Lekko przesuwasz palcami w górę iw dół mojego ciała, uważając, aby nie przegapić żadnego znaku. Poruszam biodrami, próbując napotkać Twoje dłonie coraz bliżej, ale nie zwracasz uwagi. Narzekam i protestuję. Dlaczego on mi to robi? dlaczego ja w ogóle słucham? Powinienem być w stanie dojść, kiedy chcę lub muszę.

A jednak wypełniam Twoje rozkazy i czekam, aż dasz mi pozwolenie. Rozwiązujesz moje ręce i stopy, przewracasz mnie na brzuch i przywiązujesz je z powrotem do tej samej pozycji, w jakiej były wcześniej. Zasłoniłeś mi oczy i knebel w ustach. A co jeśli muszę dojść ?! Jak mam teraz zapytać? skąd on będzie wiedział Myśli pędzą mi przez głowę, a mój oddech staje się szybszy i trudniejszy. „Mmphh, mmnph” to wszystko, co jestem w stanie wydostać się z dużej kuli, która jest wepchnięta w moje usta.

- Co to jest, mój zwierzaku? Nie rozumiem cię. „.” Chichoczesz. „Nadal nie mogę zrozumieć, musisz mówić wyraźniej”.

Sfrustrowany, po prostu opadam głową i wzdycham. Wiem, że się ze mną bawisz. Wychodzisz z pokoju na kilka minut, bym się zastanawiał i zastanawiał, co jeszcze nadejdzie.

POLICZKOWAĆ! Wzdycham przez knebel i tłumię płacz. POLICZKOWAĆ! znowu w tym samym miejscu na dupie. Zaczynam się poruszać tam iz powrotem, mając nadzieję, że uniknę twojego celowania, ale nie mam zbyt wiele miejsca do poruszania się. PĘKNIĘCIE! „MMPH MMPH MMM” - protestuję ostro przez knebel. Ślinię się i pluję, próbując wydobyć z siebie słowa.

To nie jest jego ręka! Co to jest? PĘKNIĘCIE! jeszcze raz. PĘKNIĘCIE! Zaczynasz pocierać przedmiot o nowe pręgi na moim tyłku, poruszając nim w przód iw tył, w górę iw dół. Zdejmujesz mi opaskę, abym mógł widzieć. To laska! Mogę to po prostu dostrzec przez zamazane oczy.

Łzy wciąż płyną, ale wciąż częściowo widzę. Mój oddech jest ostry i ciężki od bólu uderzeń. Teraz żałuję, że nie masz tego lodu! Uspokajasz moje prążkowane pośladki i rozwiązujesz moje ręce i stopy, ale na razie zostaw knebel. Przewracasz mnie z powrotem i każesz mi nie ruszać się, w przeciwnym razie znowu będę związany.

Przestrzegam i nie ruszam się. Ponownie przesuwasz palcami po moim ciele. Jęczę przez knebel, wiesz, że jestem blisko. Drażniłeś mnie już od jakiegoś czasu i wiesz, że nie mogę się dłużej powstrzymywać. Pieścisz moją cipkę, bawiąc się łechtaczką, delikatnie ściskając ją między palcami.

Moje biodra znów zaczynają drgać, a ty nagle się zatrzymujesz. „HHMPH!” Parskam. Znowu zaczynasz pocierać, małe kółka.

Wtykasz we mnie jeden palec, potem drugi, w końcu masz we mnie trzy palce. Szarpię się i garbię twoją ręką, próbując czegokolwiek, aby uzyskać trochę ulgi. Wsuwasz i wyciągasz palce, jęczę i prawie płaczę, kiedy gwałtownie wciskasz palce. „CUM TERAZ!” Nie musisz mi mówić dwa razy! Moje ciało drży i cały się trzęsę. Dochodzę mocniej niż kiedykolwiek wcześniej.

Wtapiam się w twoje ramiona, ledwo mogę się ruszyć. Zamykam oczy i zasypiam. Budzę się, gdy siedzisz obok mnie na łóżku. "Czuję się lepiej?" "Tak jest." „Dobrze, czy jesteś gotowy na następną rundę?” Moje oczy rozszerzają się ze zdumienia. Następna runda? Położysz się obok mnie i każ mi ssać twojego kutasa.

Robię to powoli, poruszając się w górę iw dół, wykonując małe kółka wokół czubka. Zanurzam głowę w dół, biorąc was wszystkich do ust. Unoszę głowę mniej więcej do połowy twojego penisa, a potem znowu uderzam głową w ciebie. Robię to około 3 lub 4 razy.

Słyszę, że twój oddech przyśpiesza i to już nie potrwa długo. Chwytasz mnie za włosy i zaczynasz pompować przez usta, nabierając prędkości za każdym razem, gdy się zatrzymujesz. Popychasz mnie ostatni raz i dmuchasz mi w gardło.

Odpychasz mnie od siebie i każesz mi wstać na czworakach. Robię to szybko, a ty jesteś za mną tak szybko, jak tylko mogę zająć pozycję. Wsuwasz swojego kutasa w moją cipkę i zaczynasz walić, ile jest to warte. Klepiesz mnie w tyłek, pompując i wypuszczając.

Im mocniej pchniesz, tym mocniej uderzysz. Chwytasz mnie za biodra i zaczynasz pompować szybciej i mocniej, aż wezgłowie uderzają o ścianę. "CUM NOW, SLUT." Czuję, że znowu we mnie dmuchasz.

Zaciskam swoją cipkę, żeby wydoić z ciebie każdą kroplę. Oboje padamy na łóżko, ciężko dysząc. Zmęczeni leżeliśmy nieruchomo w swoich ramionach, pochłaniając ten moment. Sprzątamy i przygotowujemy się do końca dnia, kto wie, co nam przyniesie reszta.

Podobne historie

Bella Ministratrix - część pierwsza

★★★★(< 5)

Bella wkracza w świat, w którym fantazje erotyczne stają się codziennymi oczekiwaniami.…

🕑 29 minuty BDSM Historie 👁 1,695

„Min – I – stra – trix”, słowo zakręciło się trochę w jej ustach, gdy poczuła ciężar jego implikacji osadzonych w jej sercu. Bella przerzuciła nogi przez krawędź łóżka i…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Rozkaz mojego pana

★★★★(< 5)

Wszystko, co chce zrobić, to zadowolić swojego Pana i wykonać każde jego polecenie.…

🕑 19 minuty BDSM Historie 👁 2,916

Jessica była podekscytowana dzisiejszym wyjściem do Hellfire Club. Wiedziała, że ​​musi wyglądać idealnie, by zadowolić swojego Pana. Lubił, kiedy była całkowicie miękka i gładka. Po…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Listopadowe noce

★★★★★ (< 5)

Południowa piękność odkrywa powiązania łączące ją z fascynującą przeszłością jej rodziny.…

🕑 47 minuty BDSM Historie 👁 2,077

Dawno, dawno temu Emily Angelica Fairport spała spokojnie w stuletnim białym łóżku z baldachimem, otoczonym przezroczystymi koronkowymi zasłonami, wciśniętymi głęboko między ciężką…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat