Kiedy fantazja spotyka rzeczywistość, część 2

Sarah w końcu spotyka swojego Mistrza!…

🕑 31 minuty minuty BDSM Historie

Po około trzech miesiącach i wielu cudownych sesjach Michael naprawdę wstrząsnął światem Sary. Para miała za sobą wiele seksownych i ekscytujących przygód, a Michael upewnił się, że jego nowy niewolnik również nie pozostanie niespełniony. W rzeczywistości uprawiała więcej seksu, odkąd go poznała, niż kiedykolwiek wcześniej! To prawda, była to przyjemność własna, ale Sarah nie wydawała się tym zmartwiona… po prostu myślała o tym jako o tym, że jej Mistrz nakazał jej wystąpić. I dopóki mu służyła, nic innego się nie liczyło. Pewnego wieczoru, po tym jak Sarah i Michael ustalili regularny czas spotkań, Sarah przygotowała się i wszystko przygotowała dla niego wcześniej, żeby się nie spóźnić.

Nie była pewna, co miał na myśli dla niej dzisiejszego wieczoru, ale wiedziała, że ​​to będzie ekscytujące i nie chciała, aby jej przeszkadzano. Weszła do pokoju rozmów na czas, a on już tam na nią czekał: Sarah wchodzi do pokoju i pewnym krokiem podchodzi do swojego Mistrza, zatrzymując się przed nim z opuszczoną głową i oczami utkwionymi w podłodze przed sobą. Klęka przed nim, czekając na jego następne polecenie, siedząc na piętach z rozłożonymi kolanami, wyprostowanymi plecami i odchylonymi do tyłu ramionami. „Cześć, Mistrzu, jak ta dziewczyna może Ci dzisiaj służyć?”.

„Cześć Sarah. Miło cię widzieć” – napisał. „Dziękuję, proszę pana. Przepraszam, że nie było mnie tutaj, żeby się z panem spotkać” – napisała.

„Wszystko w porządku, i tak przyszedłem trochę wcześniej, żeby porozmawiać z innymi”. - Cieszę się - powiedziała. „Czy jesteś gotowy na dzisiejszą lekcję?”. "Tak jest.".

„W takim razie, kiedy wyjdziesz z pokoju, spotkaj się ze mną na naszym zwykłym prywatnym czacie”. "Tak jest." I Sara właśnie to zrobiła. Kiedy zostali sami, Mistrz zrzucił na nią bombę.

„Sarah, ty i ja spotykamy się tu regularnie od jakiegoś czasu i bardzo mi się podoba nasz wspólny czas”. „Tak jak ja, proszę pana” – napisała. „Cieszę się. Ale teraz mam coś, o czym chciałbym z tobą porozmawiać i waham się, czy zapytać, ale chcę wiedzieć, co byś pomyślał o przyjściu ze mną w odwiedziny, abyśmy mogli się spotkać i poznać w realnym świecie” – napisał. Sarah początkowo nie wiedziała, jak odpowiedzieć na tę prośbę.

Często marzyła o spotkaniu swojego Mistrza i wiele razy fantazjowała o tym właśnie dniu. Jej ciało skakało z szansy, ale była też rozsądna i pamiętała historie dziewcząt wpadających w różnego rodzaju kłopoty, spotykając się z takimi kontaktami online. Po kilku minutach Michael odpisał.

„Sara, jesteś tam jeszcze?”. „Tak, proszę pana, po prostu myślę…”. „Wiem, że to duży krok i masz pełne prawo się martwić, a nawet odrzucić ofertę, ale mam nadzieję, że tego nie zrobisz” – napisał.

Ostatnią rzeczą na świecie, jakiej pragnęła, było rozczarowanie tego mężczyzny, który sprawił jej tyle przyjemności i pomógł jej znaleźć część siebie, o której istnieniu nawet nie wiedziała. Ale mimo to… „W porządku, proszę pana. Z przyjemnością przyjdę z wizytą” – zdecydowała. „Wspaniale.

Wyślę ci bilety, abyś mógł tu przylecieć i załatwić wszystkie inne formalności. Jak myślisz, kiedy mógłbyś przyjechać?”. „Cóż, proszę pana, mam dwa tygodnie urlopu z pracy, więc mógłbym to zrobić”. „Dwa tygodnie byłyby super.

Nie tylko będę mógł spędzić tutaj z tobą czas, ale także pokazać ci zabytki Los Angeles. Czy byłeś kiedyś w Los Angeles?”. „Nie, sir. Ale zawsze chciałam to zobaczyć. To brzmi jak zabawa” – napisała.

„Tak… i dobrze będzie poznać twarz mojej zabawki ze Środkowego Zachodu!” powiedział. I tak Sarah zaczęła planować spotkanie ze swoim Panem, mężczyzną, który teraz kontrolował każdą jej myśl, a wkrótce może nawet kontrolować jej ciało. Przeszukała Los Angeles i sporządziła listę miejsc turystycznych i atrakcji, które najbardziej chciałaby zobaczyć i zrobić. Wiedziała, że ​​ma tylko dwa tygodnie i że prawdopodobnie chciałby spędzić z nią trochę czasu sam na sam, ale mimo to nie chciała wracać do domu bez zobaczenia niektórych zabytków. ……………………………… Samolot Sarah wylądował po spokojnym locie jakieś siedem godzin później.

Kiedy wysiadała z samolotu i schodziła rampą do budynku terminala, jej serce waliło jak szalone. W jej głowie kłębiła się fala myśli. Co jeśli on mnie nie lubi? A jeśli nie mogę zrobić tego, o co prosi? A jeśli on chce, żebym z nim została? Chciała się zatrzymać i pomyśleć o tym dłużej, ale tłum za nią nie pozwolił jej się wycofać.

Wchodząc do terminalu, wzięła głęboki oddech. Rozejrzała się dookoła, próbując dostrzec swojego Mistrza, zanim on ją zobaczy, ale go nie dostrzegła. Jej serce zaczęło bić szybciej i pomyślała, że ​​mógł wycofać się w ostatniej chwili i nie przyszedł. Już prawie wpadła w panikę, gdy poczuła, jak dwie silne ręce chwytają ją za ramiona.

"Nie odwracaj się, Saro. To ja," powiedział głęboki głos za nią. Sarah zamarła, a potem się uśmiechnęła. To był on. – Witam pana – powiedziała.

– Bałem się, że może zmieniłeś zdanie. „Nie, nie byłem. Przez chwilę byłem… niedysponowany”.

„W porządku, proszę pana. Czy mogę się teraz odwrócić?”. "Tak." I Sara odwróciła się, by po raz pierwszy zobaczyć swojego Mistrza.

Michael wyglądał imponująco, stojąc przed nią. Jego 6'4", 234 funty wzrostu w połączeniu z dobrze zarysowanym muskularnym ciałem wystarczyły, by zaimponować każdej kobiecie. Miał mocną szczękę i przystojną twarz z brązowymi falującymi włosami, które sięgały prawie jego silnych ramion i najbardziej niebieskimi oczami, jakie kiedykolwiek widziała Wydawały się patrzeć prosto w jej duszę i czuła, że ​​już się w nich rozpływa.

„Czy miałaś udaną podróż?" Michael zapytał Sarę. „Tak, proszę pana". „Czy możemy wziąć twoje torby?" Michael powiedział: „Tak, proszę pana”. Poszła za nim do przechowalni bagażu i pokazała mu, które torby są jej. Miała tylko dwie, z których jedna prawie nic nie miała.

Podczas pobytu tutaj planowała zrobić zakupy, a po powrocie do domu przywieźć kilka rzeczy dla przyjaciół i rodziny. Kiedy już mieli jej torby, skierowali się w stronę samochodu. Samochód nie był zbyt daleko i kiedy się do niego zbliżyli, Michael zrobił krok do przodu, aby otworzyć jej drzwi. Usiadła, a kiedy już usiadła, zamknął drzwi, obszedł i usiadł na miejscu kierowcy.

Jazda zajęła niecałą godzinę, ale Sarah nie miała poczucia czasu, ponieważ była zbyt zajęta oglądaniem zabytków „dużego miasta”, by zwracać uwagę na czas. W końcu zatrzymali się przed dużym domem z dobrze utrzymanym trawnikiem. Sarah czekała w samochodzie tak, jak ją nauczono, podczas gdy Michael wysiadł i otworzył jej drzwi, wyciągając rękę, by pomóc jej wstać.

Wzięła go za rękę, uśmiechając się, a potem odprowadził ją do frontowych drzwi domu. Otworzył przed nią drzwi i sam wszedł do środka, a ona podążyła za nim. Wziął jej płaszcz i powiesił go na wieszaku obok drzwi i prowadząc ją za rękę poprowadził do salonu, gdzie było im wygodniej. – Usiądź wygodnie, a ja przyniosę twoje torby – powiedział.

"Tak jest.". Michael poszedł odebrać jej bagaż, podczas gdy Sarah zajęła pokój. Michael miał bardzo ładny dom, dobrze wyposażony, z ładnymi meblami i przyjemnym klimatem - nie duszno i ​​pompatycznie, ale nadal wykazujący dobry gust i wyrafinowanie. Podziwiała kominek i gzyms z dwoma przeszklonymi drzwiami po obu stronach prowadzącymi na rozległy pokład, skórzaną sofę, na której siedziała, i resztę wystroju pokoju. Po chwili wrócił z jej torbami, które położył obok schodów prowadzących do sypialni.

- Dobra, torby są przy schodach - za chwilę je zaniesiemy i będziesz mógł się rozpakować. Najpierw jednak wstań, żebym mógł lepiej widzieć mojego ucznia od Internetu - powiedział z uśmiechem. Sarah wstała, nieśmiało spuszczając głowę. Michael podszedł do niej i delikatnie biorąc ją za podbródek uniósł jej twarz, by na niego spojrzała. „Nie wstydź się, mój zwierzaku.

Chcę cię zobaczyć”. Ona w zamian spojrzała na niego. „Jesteś całkiem urocza, Saro. Jestem zadowolony” – powiedział. „Dziękuję, proszę pana”, powiedziała bing.

„Teraz zabierzmy twoje rzeczy na górę, a ja pokażę ci twój pokój”. – Tak, proszę pana – powiedziała. Michael podniósł torby i poprowadził ją na górę do jej pokoju. Zatrzymał się przed drzwiami do jej sypialni, a ona sięgnęła do drzwi, ponieważ miał zajęte ręce.

— Poczekaj — powiedział. „Zasady domu: nigdy nie dotykaj klamki w mojej obecności. Ani w domu, ani w miejscach publicznych, jeśli jesteśmy razem, nie będziesz dotykać klamki ani klamki samochodu. Rozumiesz?”. "Tak jest." I Michael otworzył jej drzwi.

Pokój Sarah był ogromny w porównaniu z jej sypialnią w domu. Na środku pokoju stało łóżko typu queen-size z szafkami nocnymi po obu stronach i komodą z dwiema kolumnami po pięć szuflad w każdej. Była tam garderoba, która była o połowę mniejsza od całej jej sypialni w domu i toaletka z lustrem i kosmetyczką. Stała z otwartymi ustami i przyglądała się wszystkiemu.

- To będzie twój pokój. Mam nadzieję, że będzie ci odpowiadał na twój pobyt - powiedział. "Odpowiednie - jest wspaniałe!" powiedziała. Wtedy sobie przypomniała. „Mam na myśli to, że jest wspaniały, proszę pana!” poprawiła się.

"Cieszę się. A teraz kolejna rzecz. Nie wejdę do tego pokoju w żadnym momencie, chyba że to absolutna konieczność. Możesz uznać to za swoje osobiste sanktuarium. Mogę zapukać do drzwi, ale nie wejdę." "Tak jest.".

„Teraz w łazience znajdziesz szlafrok i kapcie. Możesz odłożyć ubrania i się rozgościć. Kiedy będziesz gotowa, zejdę na dół i możemy wyjść na kolację”.

"Tak jest." Po tych słowach Michael odwrócił się i skierował w stronę schodów. Sarah obeszła swój ogromny pokój i zajrzała do łazienki. Była duża wanna, oddzielny prysznic, umywalka i toaleta. Obok zlewu stała mała szafka z wieszakiem na ręczniki, aw niej zestaw czystych ręczników i myjek. Wróciła do swojego pokoju i zaczęła zbierać ubrania.

Miała tyle miejsca, że ​​ledwo mogła zrobić wgniecenie w komodzie i wykorzystała tylko kilka wieszaków, które były w szafie. Kiedy odłożyła swoje ubrania, postanowiła się trochę odświeżyć, więc wzięła myjkę i zrobiła sobie szybkie umycie twarzy, a następnie nałożyła świeży makijaż, by móc spotkać się z Michaelem. Przebrawszy się w świeże ubrania, zamknęła drzwi i zeszła na dół. – Witam pana – powiedziała, wchodząc do salonu, w którym siedział Michael, oglądając telewizor na dużym ekranie.

"Czy jesteś gotowy na kolację?" on zapytał. "Tak jest.". „Dobrze. Na co masz ochotę – to twój wybór dzisiejszego wieczoru”. "Lubię meksykańskie jedzenie.".

„Meksykańskie jedzenie… Myślę, że możemy je znaleźć w Los Angeles!” powiedział, śmiejąc się. Para podeszła do samochodu i, jak powiedział jej Michael, czekała przy drzwiach pasażera, aż Michael je otworzy. – Dziękuję, proszę pana – powiedziała, pomagając jej usiąść. Sarah niewiele mówiła podczas jazdy. Była zbyt zajęta oglądaniem wszystkich widoków i dźwięków Los Angeles.

Michael zabrał ją do miłej meksykańskiej restauracji, zjedli obiad i trochę pogadali. Sarah odkryła, że ​​to, co w Nebrasce uchodziło za meksykańskie jedzenie, było dalekie od prawdziwego meksykańskiego jedzenia w Los Angeles. Ale było bardzo dobrze i zanotowała sobie w pamięci, żeby wrócić tu ponownie przed wyjazdem.

Kiedy obiad się skończył, Michael i Sarah opuścili restaurację i pojechali na przejażdżkę, żeby mogła zobaczyć więcej Los Angeles. W końcu znaleźli się na wzgórzach San Gabriel, patrząc po drugiej stronie doliny na słynny znak Hollywood. Było to ciche, małe miejsce parkingowe, które tej nocy było puste oprócz nich. Sarah poczuła się trochę nieswojo będąc tak szybko sam na sam z Michaelem i on to zauważył. „Sarah, możesz się zrelaksować.

Nie mam zamiaru niczego próbować. Wiem, że dopiero co tu przyjechałaś i jeszcze się nie przyzwyczaiłaś. Dziś wieczorem nie będą stawiane ci żadne wymagania. Ale jutro rano zaczniemy twój trening Więc dziś wieczorem dopiero się poznajemy, dobrze?”. "Dziękuję Panu.

Czuję się już lepiej. Mam nadzieję, że mój dyskomfort nie był zbyt widoczny." „Cóż, jeśli nie mogę wyczuć dyskomfortu i stanu emocjonalnego niewolnika, to nie powinienem nazywać siebie Mistrzem” – powiedział z uśmiechem. Sara uśmiechnęła się w odpowiedzi i przytuliła się bliżej swojego dżentelmena, Pana.

Kiedy wrócili do domu, Michael oprowadził Sarah po domu i terenie. „Przepraszam, że nie mogliśmy dotrzeć do tego wcześniej, ale twój samolot przyleciał tuż przed porą obiadową i nie mieliśmy czasu aż do teraz. Ale pozwól, że cię trochę oprowadzę”. – Widziałeś swój pokój, gabinet, salon i kuchnię – zaczął. „Pralnia jest w korytarzu w tę stronę, a w korytarzu na piętrze jest zsyp do prania, który wrzuca brudne pranie do pralni.

„Tak jest” – powiedziała Sarah. „Teraz na dole, po drugiej stronie korytarza od mojego gabinetu, znajduje się mały den, a na końcu korytarza są drzwi do piwnicy” – powiedział. „Dwoje drzwi w salonie prowadzi na taras, do wanny z hydromasażem, możesz dostać się na plażę.”.

„Tak, chcę to zobaczyć, zanim pójdę!”, powiedziała podekscytowana. „Cóż, to wszystko, co jest w domu”, powiedział. „To nie jest rezydencja, ale to służy mi wystarczająco dobrze.

„To piękny dom, proszę pana,” powiedziała Sarah, uśmiechając się do niego. „Dziękuję. Cieszę się, że ci się podoba” – powiedział. Po wycieczce przeprosił Sarę i para poszła spać.

Sarah początkowo się wahała, nie wiedząc dokładnie, w którym łóżku będzie spała tej nocy. Ale Michael, zgodnie ze swoim słowem, poszedł do swojego pokoju bez żadnej sugestii, żeby do niego dołączyła. Poszła do swojego pokoju i przygotowała się do spania, zastanawiając się, co przyniesie następny dzień. Następny ranek przyszedł wcześnie dla Sary.

Po wspaniałej kolacji i wspaniale przespanej nocy w swoim łóżku obudziło ją pukanie do drzwi. Podeszła do drzwi i otworzyła je, by znaleźć Mistrza w pełni ubranego. „Dzień dobry śpiochu. Czas wstawać. Mamy dziś dużo do zrobienia.

Ile zwykle zajmuje ci ubieranie się i nakładanie makijażu?”. „Czy mogę prosić o pół godziny?”. „Możesz mieć dwadzieścia minut. A teraz, kiedy weźmiesz prysznic i zrobisz makijaż, zejdź na dół w samym szlafroku.

Rozumiesz?”. „Bez ubrania, proszę pana?”. „Nie. Tylko twoja szata”.

– Tak, proszę pana – powiedziała zdezorientowana. Może miał dla niej coś specjalnego do ubrania. Nieważne… jej zadaniem było być posłusznym, żeby zeszła w szlafroku, gdyby tego chciał.

Odwróciła się, żeby się przygotować – dwadzieścia minut to niewiele czasu. Szybki prysznic i miała trochę czasu na ułożenie "twarzy". Chciała dobrze się przed nim prezentować pierwszego ranka, więc bardzo dbała o to, jak wszystko wygląda. Szybki rzut oka w dużym lustrze.

Włosy… kratka, twarz… kratka, szata… Opuściła kołnierz szlafroka na ramiona, odsłaniając trochę więcej piersi, tak jak gwiazdy filmowe robiły to ze swoimi sukniami. Otóż ​​to. Wyszła z pokoju i zeszła na dół, żeby się z nim spotkać. „Jestem gotowy, proszę pana. Co mam dzisiaj zrobić?” powiedziała, mając nadzieję, że jej wygląd będzie mu odpowiadał.

– Po pierwsze, stań przede mną – powiedział. Sara szybko się zgodziła. „Teraz pierwszą rzeczą, którą musimy zrobić, to zobaczyć, z czym pracujemy. Wiem, że pracowaliśmy razem przez długi czas za pośrednictwem komputera, ale to inna sprawa” – powiedział.

– Proszę pana, nie jestem pewna, czy rozumiem – powiedziała ze zdziwioną miną. – Połóż ręce za głową i spleć palce razem – powiedział. Sara zrobiła, jak jej kazał.

Michael stanął tuż przed nią. „Cokolwiek się stanie, nie wolno opuszczać rąk z tej pozycji. Rozumiesz?”.

"Tak jest.". Michael chwycił brzegi jej szlafroka i wsunął ręce do środka. Sarah sapnęła trochę, gdy po raz pierwszy dotknął jej w seksualny sposób.

Gdy jego ręce owinęły się wokół jej ciała, Sarah stała przed nim nieruchomo. Przesunął dłonią w górę i w dół jej boków, a ona lekko się zachwiała. Przesunął ręce na jej biodra, a ona mimowolnie przysunęła biodra bliżej niego.

Grał na niej jak na pięknym instrumencie, a ona była z nim w pełni dostrojona. Przesunął ręce w górę jej boków ponownie do jej pach i Sarah jęknęła głośno. "Lubisz to?" – zapytał cichym, miękkim głosem. – O tak, proszę pana – wyszeptała. Michael obszedł Sarę i zajął teraz miejsce za nią.

Jego ręce nadal błądziły po jej miękkim ciele, tym razem zbliżając się do jej piersi. – Och, sirrr… – jęknęła. Uśmiechnął się do siebie, gdy jej seksualne podniecenie wzrosło.

Potarł jej cycki i delikatnie uszczypnął spuchnięte sutki. Odpowiedziała i jęknęła z aprobatą. – Jak długo to trwało, Saro? szepnął jej do ucha, gdy chwycił ją za nadgarstki i owinął obie ręce wokół jej talii. „Za długo, proszę pana”, powiedziała, gdy poczuła, jak jego ręce wracają do jej falujących piersi. Zamknęła oczy i odchyliła głowę do tyłu, by oprzeć ją na jego ramieniu.

"Och, Boże, proszę pana… to jest takie dobre," jęknęła głośniej. „Czy jesteś dla mnie mokry, mój zwierzaku?” oddychał. „Och, tak… tak mokro, proszę pana”, syknęła.

– Pokaż mi – rozkazał. Sarah odwróciła się i rozchyliła szlafrok, pokazując mu swoją mokrą, śliską kobiecość. – Rozsuń nogi bardziej, żebym mógł zobaczyć – powiedział.

Sarah rozłożyła nogi bardziej i eksponowała swoją płeć. Była teraz w ogniu, ponieważ miał nad nią całkowitą kontrolę. Michael powoli wyciągnął rękę, by przesunąć palcem po jej płci, uważając, by nie dotknąć jej bezpośrednio, ale w delikatny, powolny sposób drażniący.

Ciało Sarah przejęło kontrolę, gdy poruszała biodrami w rytm jego palca. Jej oddech był teraz nierówny i drżała z seksualnego napięcia. Michael przesunął palcem do jej szczeliny i najlżejszym dotykiem przesunął palcami po jej wargach sromowych.

„O Boże, proszę, nie drażnij mnie… Nie mogę tego znieść” – błagała. – Czego byś wtedy chciała, Saro? on zapytał. „Proszę pana… czy mogę… poczuć pana… w środku?” błagała.

Michael zobowiązał żądną seksu dziewczynę i wsunął palec, a potem dwa do jej przemoczonej cipki. Jęknęła z rozkoszy, a on wepchnął rękę głęboko w jej cipkę. Zaczął ją dotykać palcami, przesuwając dłonią tam i z powrotem po jej pulsującej, nabrzmiałej łechtaczce. Sarah zaczęła poruszać biodrami w rytm jego ręki i palca i krzyknęła: „Och, panie… to takie dobre! Pieprz swojego niewolnika palcem!” Michael pompował jej śliską cipkę, aż osiągnęła szczyt swojego orgazmu.

„Proszę pana, zamierzam dojść… proszę… czy mogę dojść… dla… pana?” starała się wydobyć z siebie słowa. „Tak. Dojdź do swojego Pana, niewolniku” – rozkazał.

Sarah nie potrzebowała drugiej zachęty. Michael ledwie zdążył wydobyć słowa z ust, kiedy jej orgazm przejął nad nią kontrolę i krzyknęła, gdy ją uderzył. Sarah szarpała się i skręcała na dłoni Michaela, gdy on nadal dotykał jej cipki, sondował ją i drażnił, nawet gdy doszła. To była jego ulubiona część - sprawianie, że obiekt wije się i wije, gdy przedłuża jej orgazm do niewyobrażalnych długości.

Tylko wtedy, gdy jego niewolnicy nie mogli znieść nic więcej, ustąpił i pozwolił, by przeszedł ich orgazm. Sarah w końcu to zrobiła i zanim zdążyła się uspokoić, Michael popchnął wciąż trzęsącą się dziewczynę na kolana. „Sarah, pokaż mi, jak bardzo jesteś wdzięczna, że ​​pozwoliłem ci dojść.

Chodź tutaj i possaj mojego fiuta” – powiedział. Sarah szybko doczołgała się do niego i odpięła pasek Michaela. Po pewnym problemie ze zdjęciem jego spodni, szybko wciągnęła swojego kutasa Mastersa do ust. Ssała go powoli, traktując jego penisa bardzo czule.

„Głębiej” zażądał, gdy chwycił jej głowę i wepchnął swojego kutasa głęboko w jej usta. „Nie zapomnij, widziałem, jak dobrze potrafisz wziąć kutasa do buzi. Teraz mi pokaż”. Zaczął pieprzyć jej usta w powolnym, spokojnym tempie.

"To jest to, Sarah, ssać to," jęknął. Po chwili Michael wyciągnął swojego kutasa z jej ust. Przez sekundę robiła ssące miny, nieświadoma tego, że się odsunął, dopóki nie podniosła wzroku. Michael, chcąc czegoś więcej niż tylko lodzika, powiedział: „Połóż się na kanapie, na kolana, zerżnę cię od tyłu jak pies”. Sarah szybko podążyła za żądaniem, chcąc tego tak samo jak on i stanęła na czworakach i rozłożyła nogi, aby jej Pan miał łatwy dostęp.

Podszedł do niej od tyłu i zaczął dotykać jej cipki od tyłu. Sarah jęknęła ponownie, gdy wszedł w jej cipkę i zaczął kołysać się przed jego pchnięciami, chcąc więcej go w niej. Odrzuciła głowę do tyłu, gdy ponownie ogarnęło ją cudowne uczucie rosnącego pożądania. Właśnie wtedy, gdy pomyślał, że jest gotowa, wyciągnął rękę z jej cipki i umieścił główkę swojego kutasa przy wejściu do jej pieprzonej dziury.

„Błagaj mnie, Sarah… błagaj, żebym cię przeleciał”. „OHH, proszę… Panie, proszę, wsadź swojego fiuta w moją cipkę, pieprz mnie mocno i szybko, traktuj mnie jak dziwkę, którą jestem. O Boże, proszę”. Michael powoli zmniejszał swoją długość, kusząco w jej bolącym brzuchu, podczas gdy jęki Sarah wznosiły się coraz wyżej i bardziej intensywnie z każdym calem. Mogła poczuć jego twardego kutasa w sobie i było lepiej niż kiedykolwiek marzyła.

Zaczął pompować i wychodzić z jej głodnej cipki, a ona szarpała się i jęczała z aprobatą przy każdym pchnięciu. Sarę ogarnęło pożądanie, jakiego nigdy wcześniej nie znała. Była zwierzęciem, oszalałym na punkcie seksu, pierwotnym zwierzęciem i miała tylko jedno pragnienie - pieprzyć się i spuścić się z tym mężczyzną.

Gdy jej namiętności osiągnęły nieuchronny szczyt, płakała. "Panie, ja… idę… do… cummmm, proszę pana!" dyszała. – W takim razie jeden na trzy – powiedział, drocząc się z nią jeszcze bardziej. "Jeden.". "OHHHH…" jęknęła.

"Dwa…". „O MÓJ BOŻE OHHHHH. Proszę!” Jej jęki zamieniły się w rozpaczliwy krzyk. "TRZY!" powiedział. Jej krzyki odbiły się echem od ścian salonu, gdy się rozbiła.

Miała wrażenie, jakby cały jej świat eksplodował w błysku światła i dźwiękach fajerwerków. Szarpała się i skręcała, aż jej kolana zsunęły się z nasiąkniętej spermą skóry kanapy i upadła na podłogę, wciąż wijąc się i wijąc w ferworze orgazmu. Leżała tam, drgając od czasu do czasu, gdy ostatnie spazmy opuszczały jej ciało i łapała oddech.

Michael stanął nad nią, aby upewnić się, że wyzdrowiała, a kiedy w końcu wróciła do siebie, ukląkł obok niej, delikatnie odgarniając jej zmierzwione, przepocone włosy z oczu. "Kim jesteś?" on zapytał. Wciąż nieco zamglona, ​​odpowiedziała: „Co?”. "Powiedziałem "Kim jesteś?" on powtórzył.

„Jestem Sarah, wasza posłuszna niewolnica. Proszę pana. Jestem wasza” – szepnęła z uśmiechem.

„Dobra dziewczynka. Teraz, kiedy tu jesteś, oczekuje się, że będziesz dla mnie „dostępna” przez cały czas. Jesteś uległa, jesteś narzędziem mojej przyjemności, a twoim jedynym celem jest zapewnienie mi tej przyjemności. „Tak, proszę pana. Rozumiem”.

„Dobrze. Przyzwyczaisz się do tego, jak działa ten dom i jak lubię, gdy zachowują się moje uległe. Na razie jednak idź na górę i odpowiednio się ubierz.

Kiedy skończysz, zejdź na dół.”. „Tak, proszę pana. Nie zabawię długo”, powiedziała, odwracając się do wyjścia. Pozwolił jej zrobić kilka kroków, zanim zaczął mówić. – Czy nie zapomniałaś o czymś, Saro? Sarah natychmiast się zatrzymała i odwróciła.

"Pan?". – Nie prosiłeś o wybaczenie – powiedział. „Och, przepraszam, proszę pana, po prostu założyłem”. – I to jest coś, nad czym będziemy musieli popracować.

powiedział. „Tym razem odpuszczę, ale od teraz pamiętaj, aby najpierw zapytać – nawet jeśli zakładasz, że wszystko jest w porządku”. „Tak, proszę pana.

Czy mogę teraz iść się przebrać, proszę pana?”. „Tak, możesz. Pośpiesz się. Mam coś zaplanowane.”.

– Tak, proszę pana. Dziękuję, proszę pana. Wyszła na górę. Po wejściu do swojego pokoju poszła do łóżka i zobaczyła ubrania, które dla niej przygotował. Strój składał się z czarnej rozciągliwej mini-sukienki z głębokim przodem, który schodził za jej cycki i eksponował je w niemal zbyt szczery sposób.

Rąbek sukienki podszedł niepokojąco blisko jej krocza, a cały strój był tak ciasny, że wyglądał, jakby był na niej namalowany! Wraz z tym strojem znalazła parę szpilek z małymi paskami, które owinęły się wokół jej kostek. Nie było majtek ani innych ubrań… to było zdecydowanie zaprojektowane z myślą o jednym! Sarah patrzyła na strój przez kilka zamyślonych chwil. „Cóż, jeśli chce, żebym to nosiła, to chyba to założę.

Przybyłam tu, by być jego niewolnicą!” pomyślała i postanowiła po prostu to założyć. Po przebraniu się w strój i buty, podeszła do lustra. Była zaskoczona, widząc gorącą, seksowną, erotyczną postać patrzącą na nią! Podziwiała gust swojego Mistrza, a następnie poprawiła makijaż, aby móc zejść na dół. „Proszę pana, wróciłem. Czy podoba się panu strój, panie?” powiedziała.

„Tak, wiem. Bardzo dobrze”. - powiedział biorąc ją za rękę. Sara uśmiechnęła się.

Oboje poszli coś przekąsić do pobliskiej kawiarni. To był lekki lunch, ponieważ Michael wiedział, że ma dla niej więcej w zanadrzu później tego popołudnia. Zjedli lunch, a potem zatrzymali się, aby zrobić zakupy, które trzeba było zrobić przed powrotem do domu. Kiedy wrócili do jego domu, Sarah zaczęła odkładać rzeczy, które kupili, i dołączyła do Michaela w salonie. – Czy będzie pan jeszcze czegoś ode mnie potrzebował, panie? zapytała.

– Właściwie tak, Saro. Chodź tutaj – powiedział. Zrobiła krok w jego stronę, kiedy wstał. „Wyglądasz ślicznie w tym stroju, Sarah. Ale myślę, że bez niego wyglądałabyś jeszcze lepiej”.

Wyciągnął rękę, by pogłaskać jeden z jej cycków przez głęboko wycięty dekolt. Dotyk jej Mistrza na jej prawie odsłoniętym cycuszkowym ciele wywołał cichy jęk i przysunęła się trochę bliżej do niego. – Proszę pana… – wyszeptała.

Wziął ją za ramiona i obrócił tak, by stała twarzą do niego. Stojąc przed nim, była na idealnym wzroście. Zaczął zdejmować jej sukienkę, całując ją w miejscu, w którym przed chwilą znajdował się materiał jej jedwabistej sukienki. Cal po calu, zdzierał z niej ubranie, zostawiając po drodze ślad płonących pocałunków.

W końcu, z całkowicie zdjętą sukienką i rzuconą na podłogę, była naga i otwarta dla niego jeszcze raz. Położył ją na podłodze obok jej ubrań, nie przestając się z nią droczyć. Zaczął delikatnie pieścić jej piersi i masować sutki.

Wyciągnęła ręce i podniosła dla niego swoje cycki, trzymając je, żeby mógł się nimi łatwiej bawić. Zaczęła miękko, gdy nadal drażnił jej jędrne cycki i teraz wyprostowane sutki. Wziął jeden sutek do ust i zaczął kręcić językiem wokół malutkiego pączka. "Oooo." Sarah jęknęła zachęcająco. – Podoba ci się to, Saro? on zapytał.

– O tak, proszę pana – powiedziała z zamkniętymi oczami. Michael kontynuował pielęgnację jej sutków, a gdy rosły i rosły, jej namiętność się nasiliła. Wkrótce stanęła w ogniu, a jej jęki stały się głośniejsze i silniejsze. "Mmmmm…" Sarah jęknęła, gdy jego język wysłał małe elektryczne iskry przez jej cycki i prosto do jej mózgu.

Wiedział, jak pracować z jej sutkami i wkrótce powodował, że dziewczyna wiła się i wiła na podłodze pod nim. Sarah rzucała głową w przód iw tył, gdy doznania powoli doprowadzały ją do szaleństwa. Sięgnęła między nogi, by zacząć bawić się sobą, ciepło w jej lędźwiach było nie do opisania.

„Och, Boże… Och”, jęknęła, gdy Michael znów ruszył na południe. Pozostawiając cycki dziewczyny pokryte potem i śliną, przesunął językiem po jej brzuchu, powoli, liżąc jej brzuch, dotykając jej pępka i ruszając dalej. Dotarł do szczytu jej starannie przystrzyżonej futrzanej łaty i prześledził jej zarys - uważając, by nie zbliżyć się zbytnio do jej głodnej porcji.

Kilka figlarnych ugryzień wewnętrznej strony ud Sary sprawiło, że westchnęła głośno i rozchyliła je przed swoim prześladowcą. Kiedy Michael całował jej uda, przesunął się, by zająć miejsce między nogami oszalałej z pożądania dziewczyny. Przejechał palcem po mokrym, śliskim pęknięciu jej warg sromowych i Sarah ponownie jęknęła. "Ohhhh, Shiiiittt," Sarah jęknęła. "Ohhhhh, Boże…".

— Lubisz to, prawda? powiedział, uśmiechając się szeroko z powodu stanu dziewczyny. "Taksss…" Sarah wysyczała swoją odpowiedź. – Powiedz mi – nalegał.

"Powiedz mi co chcesz.". „Och, sir… proszę, zjedz moją cipkę! Proszę… chcę, żebyś mnie posmakował” – płakała, unosząc biodra z podłogi w ofierze dla niego. Michael rozchylił jej mokre wargi sromowe i przejechał językiem po całym jej rozcięciu od cipki do łechtaczki. Dziewczyna oszalała z pożądania.

„OHHHHH” – jęknęła, gdy zaczął zaciekle lizać jej język. Michael lizał jej szparę, potem wsuwał w nią sztywny język jak mały kutas, potem ssał pulsującą łechtaczkę Sarah do ust i przesuwał ją swoim językiem. Ciągłe zmienianie swojej techniki trzymało Sarę na krawędzi szaleństwa. Właśnie wtedy, gdy Sarah poczuła, że ​​nie może znieść więcej, Michael ponownie podniósł stawkę.

Wprowadzając wibrator do gry, dotknął zabawką łechtaczki Sarah, a Sarah podskoczyła, jakby została postrzelona. "KURWA!" Krzyknęła, gdy wibrator uderzył w jej wrażliwy pączek. Jej nogi instynktownie zacisnęły się na urządzeniu i na głowie Michaela, ale otworzyły się sekundę później, jakby prosząc o więcej.

Był więcej niż szczęśliwy, mogąc zapewnić jej wszystkie zabawki, jakie mogła znieść. Michael zaczął pocierać wibratorem w górę iw dół szczeliny jej śliskiej szparki i dotykać nim jej pomarszczonej dupy. Sarah miała delirium, ślina leciała jej z ust, a jej jęki zamieniły się w jeden długi, nieprzerwany jęk - przerywany tylko wtedy, gdy zabrakło jej tchu i musiała wessać więcej powietrza do płuc.

"OHHH KURWA, JA SIĘ CUMMMMING!" wrzasnęła, gdy tama pękła i powódź soku z cipki eksplodowała spomiędzy jej nóg. Przeturlała się i wykręciła, próbując uwolnić się od tortur, które znosiła, ale Michael trzymał się mocno, aż w końcu, litościwie, postanowił odpuścić biednej dziewczynie. Sarah leżała na podłodze, jej klatka piersiowa falowała, gdy drapała podłogę i desperacko wciągała powietrze.

Michael usiadł, zadowolony ze swojej pracy, podczas gdy Sarah próbowała dojść do siebie. Po kilku długich minutach była w stanie usiąść, chociaż musiało minąć jeszcze kilka, zanim była gotowa do bezpiecznego stania. – Złapałeś oddech? zapytał Sarę, kiedy się pozbierała. „Ponieważ nie skończyliśmy tutaj!”.

"Co?" – zapytała, nie wierząc, że mógłby chcieć od niej więcej! „Połóż się… Jeszcze nie skończyłem!”. Sara posłusznie położyła się na podłodze i przygotowała na nie wiadomo, co jeszcze dla niej przygotował. Sarah była zdeterminowana, by nie zawieść swojego nowego Mistrza, gdy zaczął od pocałunków i pieszczot. - Oooo, tak - powiedziała Sarah, dodając mu otuchy. Sarę nauczono mówić bardziej głośno i wyraźnie, a jej wulgarny język zachęcił go.

Michael pracował jej cyckami, a Sarah uwielbiała doznania. „Och, tak, ooch, kochanie, właśnie tak!” powiedziała, gdy jej własne sutki uniosły się i spuchły. Ścisnęła swoje cycki i przyciągnęła jego twarz do ciasnej szczeliny pomiędzy. Michael wziął sutek do ust i lekko go ugryzł.

"OHHH tak! Ugryź mocniej, MOCNIEJ!" jęknęła. Michael zgodził się, a Sarah podniosła tułów z podłogi, by zbliżyć się do jego ust. Michael ugryzł mocniej, tak jak prosiła Sarah. „O TAK! Och, ugryź mój pieprzony sutek! O Boże, jakie to gorące!” Sara płakała.

Sięgnęła między nogami, żeby dotknąć parującego krocza. Sarah zaczęła robić sobie palcówkę, gdy Michael przeniósł się z jej piersi do jej rozstawionych nóg. kucając blisko jej dymiącej cipki, mógł wyczuć piżmowy zapach jej płci i to go podnieciło. – Chcesz pomóc, kochanie? on zapytał.

Sarah cofnęła rękę i zaczęła wysysać soki z przemoczonych palców. Michael ukląkł i zaczął chłeptać strużkę soku z cipki, który sączył się z jej mokrej cipki. "O MÓJ BOŻE! O MÓJ BOŻE! O MÓJ BOŻE!" Sara powtórzyła, gdy język Michaela zaczął na niej pracować! Sarah sapała teraz, a on wepchnął w nią jeden, potem dwa, a potem cztery palce.

Sarah odpowiedziała jej nogami dalej i rozłożyła je rękami. „PIERDOL MOJĄ CIPKĘ! PIERDOL MOJĄ CIPKĘ WŁASNĄ RĘKĄ!” krzyczała, a jego walenie w jej cipkę doprowadzało małą dziewczynkę ze Środkowego Zachodu do potężnego orgazmu. „JA… IDĘ… DO… CUMMMM! AAAAAAAAA!” Z tym, cipka Sary pęka, rezygnując z cennego soku z cipki, który wylewa się z niej i spływa po jej pęknięciu tyłka na podłogę. Gdy jej orgazm się skończył, wyrzuciła biodra wysoko w powietrze. Sarah pieprzyła powietrze przez minutę, gdy fale ją obmywały, po czym upadła na podłogę, łapiąc powietrze.

Usiadł wygodnie i patrzył, jak Sarah tarza się po podłodze, najpierw sapiąc, a potem histerycznie chichocząc, gdy uczucia mijają. Wstała, podczołgała się do Michaela i objęła go zmęczonymi ramionami. – Wygrałeś – wydyszała i złożyła długi, pełen miłości pocałunek na ustach swojego Pana, zanim ponownie padła w jego ramiona.

Michael, zadowolony z pokazu, zawołał ją na kanapę razem z nim. Otoczył ją ramionami, a ona przytuliła się do niego i zamknęła oczy, doskonale zadowolona i szczęśliwa. Trzymał ją blisko przez następne kilka godzin, podczas gdy ona dochodziła do siebie po wyczerpującej scenie.

Zostałaby tam na zawsze, owinięta w ramiona swojego Mistrza, jednak Michael w końcu złamał zaklęcie. „Ok, Sarah, to był długi dzień. Jestem pewna, że ​​chcesz się trochę przespać, tak jak ja.

Więc do łóżka z tobą!” powiedział. Sara powiedziała. – Mnie też było tak wygodnie! – powiedziała w mądry, alecky sposób.

„Tak, wiem, ale moja ręka zasypiała!” — powiedział w odpowiedzi. „Proszę pana, dziękuję za dzisiaj” – powiedziała – „i za ​​ten wieczór” – dodała. „Nie ma za co. Bardzo dobrze się spisałeś”. „Dziękuję, proszę pana.

Czy mogę teraz wybaczyć?”. "Tak." powiedział. I poszła na górę, żeby przygotować się do spania, posyłając mu buziaka, kiedy zaczęła wchodzić po schodach. To miała być cudowna wycieczka!..

Podobne historie

Jessica the Cum Slut

★★★★★ (< 5)

Trening może być zabawą... dla właściwego!…

🕑 34 minuty BDSM Historie 👁 13,545

Wszelkie podobieństwo do faktycznych wydarzeń lub osób, żywych lub martwych, jest całkowicie przypadkowe. Nazywam się Jessica, ale mój Mistrz czule nazywa mnie „Cum Slut”. Mam 24 lata, a…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Stając się jej

★★★★(< 5)

Niewinna sympatia stała się o wiele bardziej.…

🕑 20 minuty BDSM Historie 👁 4,441

Ręka Laury znów znalazła się między jej nogami. Jej cipka była mokra, kleisto lepka, a jej piżmowy słodki aromat przenikał powietrze. Obserwowała ekran komputera, a jej palce przesuwały…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Hanna

★★★★(< 5)

Była tylko kobietą z sąsiedztwa, ale planowała zostać jego kochanką…

🕑 24 minuty BDSM Historie 👁 4,826

To przerodziło się w bardzo niezręczną rozmowę. Dziewczyna w sąsiednim mieszkaniu zaprosiła się na kawę. Zwykle byłoby to w porządku, w rzeczywistości więcej niż dobrze. Hannah była…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat