Karmienie Jej Stada

★★★★(< 5)

Mała owieczka Mary jest głodna wytrysku w środku, co spełnia fantazję Kayli.…

🕑 24 minuty minuty BDSM Historie

Kiedy dotarli do ogromnego podmiejskiego domu Mary, Robert zaparkował samochód. Podekscytowana i podniecona Kayla była gotowa na kolejną przygodę seksualną i zastanawiała się, czy Robert może być jej częścią. – Zostaniesz? – zapytała przystojnego kierowcę Ubera.

„Nie, pani Kaylo” – odpowiedział. „Służę pokutę”. "Oh?" zapytała. „Przyszedłeś bez pozwolenia?”. „Tak, pani Kaylo.”.

"Czy jesteś.?" – urwała i spojrzała w stronę jego krocza. Odpowiedział: „Tak, pani Kaylo”. Gdy tylko to powiedział, zabrał się za zapinanie spodni. Kayla oparła się o przód samochodu, gdy rozsunął zamek błyskawiczny w literę V. Majtki, które miał na sobie, były różowe, z falbankami i bardzo kobiece.

Widok ich ze znaczącym wybrzuszeniem jego penisa pod spodem sprawił, że zadrżała. Co więcej, wiedziała, że ​​pierwszym elementem jego kary byłoby zlizanie bez pozwolenia całej spermy, którą wypuścił, i niemal widziała to oczami wyobraźni. Nie mogła się oprzeć i wyciągnęła rękę, żeby przesunąć palcami po bawełnie.

Jego kutas natychmiast zaczął puchnąć. „Są bardzo ładne” – powiedziała. „Dziękuję, pani Kaylo.” „Mam nadzieję, że pani Mary wkrótce pozwoli ci przyjść się pobawić.”. „Chciałbym tego, pani Kaylo.” Poklepała po raz ostatni jego nabrzmiewającą erekcję, po czym usiadła i wysiadła z samochodu. Ta interakcja dodała jej siły i podniecenia.

Już jadąc wysoko, ruszyła chodnikiem w stronę drzwi wejściowych. Otworzyły się, gdy podeszła, ukazując Maryję czekającą z szerokim uśmiechem. „Tak się cieszę, że zdecydowałaś się przyjść, kochanie” – powiedziała Mary, odsuwając się na bok, wpuszczając młodszą kobietę do środka. Następnie spojrzała na wysadzany diamentami owczarek na szyi blondynki i zapytała: „Podoba ci się twój prezent?”. Kayla dotknęła palcami uroku naszyjnika i powiedziała: „Uwielbiam go”.

Mary zamknęła drzwi i ich spojrzenia się spotkały. Bez słowa między nimi podeszli do siebie, objęli się i odbyli długi, namiętny pocałunek. Brunetka pogładziła policzek Kayli, gdy ich usta się rozchyliły, a ona powiedziała: „Mam dla ciebie kolejny prezent, który myślę, że cię zadowoli. Chcesz zobaczyć?”. Kayla entuzjastycznie pokiwała głową.

Mary wzięła młodszą kobietę za rękę i poprowadziła ją na schody. Na górze zamiast w prawo skręcili w lewo, oddalając się od drzwi do sypialni Mary. Kilka kroków dalej, brunetka otworzyła drzwi i gestem zaprosiła Kaylę, żeby zajrzała do środka. Na środku pokoju stał duży, niski stół.

Na szczycie znajdował się wspaniały mężczyzna, wysoki na ponad sześć stóp, trzymany w pozycji X, a jego kończyny obwiązane były zwojami czerwonej liny. „To jest moja mała owieczka, Gregory” – ujawniła Mary. Oczy Kayli błądziły po nim. Nie był wcale mały. Gregory miał wyrzeźbione, muskularne ciało.

Jego gładko ogolona, ​​szeroka klatka piersiowa, sześciopak na brzuchu i linia V robiły wrażenie, ale wszystkie zdawały się wskazywać na tę cechę, która przykuła jej wzrok i utrzymała ją. Jego kutas był ogromny. Domyślała się, że było bliżej dziesięciu cali niż dziewięciu, ale co ważniejsze, było grube.

Dreszcz przebiegł ją, gdy pomyślała o rozciąganiu jej cipki. Jej stopy się poruszały, zanim mózg nadążał za tym i przenosił ją do pokoju. Dwa komplety obcasów stuknęły o drewnianą podłogę, gdy ona i Mary podeszły do ​​boku stołu. Był związany w nadgarstkach, udach i kostkach, trzymając go mocno w miejscu na wyściełanej podkładce ustawionej na stole.

Miał zawiązane oczy, ale to nie powstrzymało jego drgań, gdy usłyszał, jak się zbliżają. Mary przesunęła palcami po jego krótkich, brązowych włosach, a następnie po jego zabójczo przystojnej twarzy, ozdobionej krótko przyciętą brodą i wąsami. Powiedziała: „Przekaż pani Kayli swoje bezpieczne słowo, moja mała owieczka”.

„Moje bezpieczne słowo to antypoda, pani Kaylo” – powiedział głębokim, dźwięcznym głosem. „I pokaż pani Kayli swój sygnał ręką, na wypadek gdybyś nie był w stanie powiedzieć bezpiecznego słowa” – ponagliła Mary. Gregory zwinął palec wskazujący i środkowy w dół, chwytając je kciukami, pozostawiając pozostałe palce skierowane w górę i rozłożone w literę V.

Mary zabrała się do pracy nad guzikami swojej bluzki, co Kayla zauważyła kątem oka, gdy piła na widok stojącego przed nią najwspanialszego okazu męskości. Wciąż go podziwiając, Kayla również zaczęła się rozbierać. „Bezpieczne słowo to święta więź między pasterką a jej trzodą” – wyjaśniła Mary. „Należy to zawsze natychmiast szanować i nigdy nie mieć pretensji do baranka. Dobra pasterka nigdy tego nie usłyszy, ponieważ będzie ostrożnie przesuwać granice swojego baranka, poznając ich granice.”.

„Rozumiem” – odpowiedziała Kayla. Mary kontynuowała: „Twoja decyzja o dołączeniu do mnie jest nadal w twoich rękach. Dziś możesz zacząć odkrywać swoje własne ograniczenia”. Patrząc na jego ogromnego, drgającego kutasa, Kayla wiedziała, że ​​z pewnością przekroczy jej granice. Idąc za przykładem starszej kobiety, Kayla złożyła swoje ubrania na bocznym stoliku za nią, który znajdował się obok dużej, wygodnej kanapy naprzeciwko stołu.

W końcu oderwała wzrok od Gregory'ego i rozejrzała się po pokoju. Identyczny układ mebli zwrócony był w stronę stołu po przeciwnej stronie. Ściany zdobiły obrazy przedstawiające wszechobecny motyw pasterki Maryi. Pod ścianą, naprzeciwko wezgłowia stołu, stała duża szafka, ozdobiona rzeźbionymi płaskorzeźbami, podobnie jak zagłówek łóżka brunetki. Mary wyciągnęła ramiona nad głowę i wygięła plecy po odłożeniu majtek na stole, pokazując swoje ciało.

Ten pokaz nie umknął Kayli i w odpowiedzi oblizała wargi. Mary zachichotała zmysłowo i oblizała również usta, gdy Kayla wyprostowała się, zsuwając własne majtki. Następnie starsza kobieta położyła palec na ustach, prosząc o ciszę, i wyciągnęła rękę nad stołem. Gregory wciągnął gwałtownie powietrze przez nos, gdy koniuszki palców Mary dotknęły jego jąder.

„Ile dni minęło od twojego ostatniego orgazmu, moja mała owieczka?” – zapytała Maria. „Pięć dni, pani Mary.” „Tak pełny. Gotowy do wybuchu” – powiedziała Mary, pieszcząc jego jądra. „Przyjdź, poczuj.” Kayla wkroczyła i zastąpiła palce brunetki swoimi. W odpowiedzi jego kutas podskoczył.

Nie mogła się oprzeć i zacisnęła palce wokół imponujących organów. Spotykała się z mężczyznami tak samo długo jak on, ale jego obwód przewyższał każdego mężczyznę, jakiego kiedykolwiek dotknęła. Mary stanęła za nią i szepnęła jej do ucha, ściskając jej tyłek. „Możesz się nim bawić, kochanie. W szafce jest lubrykant.

Możesz użyć czegokolwiek, co ci się podoba. Spójrz, jeśli chcesz.”. Wezbrała w niej ciekawość i po ostatnim ściśnięciu pulsującej erekcji Kayla podeszła do szafki. Mary bez wątpienia wiedziała z doświadczenia, że ​​wzięcie tak masywnego kutasa bez obfitego nasmarowania lubrykantem byłoby na początku niezbyt przyjemne, niezależnie od tego, jak bardzo była mokra.

Chwyciła mosiężne klamki i otworzyła podwójne drzwi. Półki po jednej stronie zapewniały miejsce do przechowywania dużej ilości lin o różnych grubościach i kolorach. Po przeciwnej stronie na półkach stały wibratory najróżniejszego rodzaju, od zabawek na czubki palców po wibrujący pasek na pasku, a także duża butelka lubrykantu. Środek szafki zajmowały szpicruty, skórzane cepy, kajdany i kilka rzeczy, których nawet nie potrafiła zidentyfikować, a wszystkie zwisały z haczyków, które pomysłowo je eksponowały. Kilka szuflad u podstawy zapowiadało inne ciekawostki, ale to było trochę więcej, niż była gotowa.

Była jednak zaintrygowana. Kayla wzięła butelkę lubrykantu, zamknęła szafkę i odwróciła się. Mary wylegiwała się na kanapie, drażniąc się palcami między nogami. Nie wydawała się zawiedziona faktem, że Kayla zdecydowała się zrezygnować z pozostałych zabawek w szafce.

Kayla postawiła butelkę między rozstawionymi stopami Gregory'ego i zauważyła, że ​​wygląda na spiętego. Choć miał zawiązane oczy, nie mógł wiedzieć, co wzięła z szafki, chociaż z pewnością słyszał, jak podchodziła do niej i otwierała ją. Przyszła jej do głowy niegodziwa myśl, więc wyciągnęła rękę, by przesunąć palcem po jego umięśnionej klatce piersiowej. Zaczął i wziął głęboki oddech pod wpływem jej dotyku, ale potem wypuścił go z chrząknięciem, gdy zdał sobie sprawę, że to tylko jej palec. Odsunęła rękę, odczekała kilka sekund, a następnie musnęła główkę jego penisa, powodując, że jego mięśnie ponownie zesztywniały.

Obserwowanie reakcji jego potężnego ciała było ekscytujące, więc przez kilka sekund nadal drażniła go przypadkowymi dotykami, pozwalając mu zastanawiać się, czy będzie ich więcej. Poczucie kontroli było absolutnie rozkoszne i przez chwilę flirtowała z pomysłem powrotu do gabinetu po szpicrutę. Choć na jej niezapowiedziane dotknięcia reagował z wyraźnym strachem, jego kutas opowiadał zupełnie inną historię.

Podskakiwał i pulsował energicznie. Ten widok sprawiał jej ból i zastanawiał się. Pochyliła się, ostrożnie kładąc jedną rękę na stole, poza granicami maty, na której spoczywał.

Po odczekaniu kilku chwil, żeby zobaczyć, czy zareaguje, dając do zrozumienia, że ​​wie, co robi, rzuciła się i dotknęła jego grubego kutasa. Jęknął, a jego penis uderzył w jej wargi. Tak jak poprzednio, poczekała, pozwalając mu się uspokoić, a następnie przesunęła się, by objąć jego penisa szerokim językiem, aż do krawędzi jego główki. To wywołało jęk i zobaczyła przezroczystą kroplę wydobywającą się ze szczeliny.

Mary wstała z kanapy i podeszła, by szepnąć Kayli do ucha: „Porozmawiaj z nim, kochanie. Drażnij go swoim głosem. Nazwij go swoją małą owieczką.”.

Kayla dotknęła jego gładko ogolonych jąder, a następnie zapytała: „Czy to dobrze, moja mała owieczko?”. „Tak, pani Kaylo.”. „Chcesz więcej?” – zapytała, pozwalając, aby jej gorący oddech obmył jego kutasa. „Tak, pani Kaylo.”.

Kayla połaskotała jego wędzidełko szybkimi ruchami języka, a potem zapytała: „Czego chcesz, moja mała owieczko?”. „Chcę cię zobaczyć. Poczuć cię. Sprawić ci przyjemność, pani Kaylo” – odpowiedział. Kolejna kropla pre-spermy wypłynęła, gdy dotknęła główki jego kutasa.

„Przypomnij mu, że musi posprzątać swój bałagan, jeśli przyjdzie, zanim mu pozwolisz” – szepnęła Mary. „Wszystko związane tak jak on, z pięcioma dniami spermy błagającej o uwolnienie…”. Kayla wzdrygnęła się na myśl o jego smaku własnej spermy. Po dniach abstynencji prawdopodobnie wybuchnie jak wulkan.

Przy tak ograniczonym zakresie ruchu jego zdolność do powstrzymywania się musiałaby wynikać wyłącznie z siły woli. Dotknęła jego penisa i obserwowała, jak jego wyraz twarzy zmienia się z każdą śliską pieszczotą jej języka. Niedługo będzie musiała zdjąć opaskę, bo chciała zobaczyć jego oczy.

Najpierw poszła za radą Marii. „Moje zasady są takie same jak Pani Mary. Powiedz mi, co się stanie, jeśli przyjdziesz, zanim ci pozwolę”.

Odpowiedział: „Muszę posprzątać swój bałagan i nosić moje śliczne różowe majtki, dopóki się nie odkupię, pani Kayla”. Nietknięty, jego kutas podskoczył i wylał kolejną kroplę pre-spermy. Wypłynęło tak dużo, że kropla zwisała niebezpiecznie z krawędzi jego hełmu.

Zanim zdążyło spaść, Kayla odwróciła głowę, szeroko otworzyła usta i zamknęła je wokół niego. Jęknął, a liny zaskrzypiały. Wiązania spełniły swoje zadanie, powstrzymując go przed wepchnięciem więcej swojego kutasa do jej ust.

Smak był ekscytujący. Nigdy wcześniej nie pozwoliła mężczyźnie przesiąknąć tak bardzo. Masowała go ustami i krążyła językiem po głowie, upewniając się, że nie przegapiła ani jednej kropli. W niecałą minutę rozbolała ją szczęka od tak szerokiego otwarcia, żeby go pomieścić. Jej cipka też ją bolała, bo już wyobrażała sobie, jak dobrze byłoby ją rozciągać.

Kayla wypuściła go z ust i jęknęła. Mary musiała wyczytać potrzebę w jej twarzy, bo starsza kobieta poklepała ją po tyłku. Kiedy Kayla obejrzała się, Mary skinęła głową w stronę stołu i zmarszczyła brwi. Nisko położony stół był łatwy w montażu.

Bez wątpienia został zaprojektowany dokładnie w tym celu. Gregory wciągnął długi, powolny oddech przez nos, gdy poczuł, jak jej skóra dotyka jego. Wydał z siebie ciche westchnienie, kiedy usiadła okrakiem na jego piersi. Kayla przycisnęła swoją cipkę do jego gładko ogolonej, umięśnionej klatki piersiowej, smarując go swoimi sokami i lekko łagodząc ból między nogami.

Po raz kolejny chciała zobaczyć jego oczy. Skupiła się na opasce, a potem szybko spojrzała na Marię, na opaską i znowu na Marię. „Rób, co chcesz, kochanie” – powiedziała starsza kobieta. Kayla pochyliła się do przodu i zdjęła opaskę.

Zamrugał przed nagłym rozbłyskiem światła, a jego brązowe oczy rozszerzyły się i zabłysły na widok jej siedzącej na nim okrakiem. Kayla zadrżała, gdy na nich spojrzała. Głęboko brązowe baseny i panujące w nich podniecenie przyciągnęły ją na kilka sekund.

Gregory nie spuszczał z niej wzroku, gdy siadała na jego piersi. Przesunęła dłońmi w górę i w dół talii i dostrzegła drobne błyski ruchu w jego oczach, jakby starał się nie patrzeć, co ona robi. „Możesz popatrzeć” – powiedziała i po chwili przypomniała sobie, żeby dodać: „Moja mała owieczka”. Spójrzcie, zrobił to z entuzjazmem.

Na jego twarzy pojawił się uśmiech, gdy jej dłonie przesunęły się po ciele i objęły piersi. „Co o tym myślisz, moja mała owieczko?” – zapytała, wciąż trzymając się za piersi. „Jesteś taka piękna i seksowna, pani Kaylo” – odpowiedział.

Kayla usłyszała, jak otwiera się górna część butelki z lubrykantem, i spojrzała przez ramię na Mary. Starsza kobieta podniosła butelkę z pytaniem w oczach, a Kaylę przebiegł dreszcz. Skinęła głową. Gregory jęknął, a jego mięśnie napięły się, gdy chłodny lubrykant spryskał jego twardy narząd. Kayla usiadła na jego klatce piersiowej, przesuwając rękami po jego ciele i obserwując, jak napina się na linach, które go trzymają.

Wspaniale było widzieć go całkowicie zdanego na jej łaskę. Chrząknął, gdy ponownie potarła cipką o jego skórę, czyniąc ją jeszcze bardziej śliską. Kliknięcie zamknięcia butelki poprzedziło słowa Mary: „Twoja zabawka jest dla ciebie gotowa, pani Kaylo”. „Dziękuję, pani Mary” – odpowiedziała Kayla i odsunęła się. Kiedy poczuła, jak jego śliski organ przyciska się do jej tyłka, wzdrygnęła się.

Mary pochyliła się i szepnęła: „Ciesz się przyjemnością. Wszystko, czego pragniesz. Tak głęboko, jak chcesz”. Kayla opadła na ręce, ale zanim zdążyła sięgnąć pomiędzy ich ciała, aby wsunąć w siebie jego kutasa, Mary wzięła gruby organ do ręki.

Poprowadziła go do wejścia do kanału blondynki i tam przytrzymała. Kayla wzięła głęboki oddech, opanowując moment pełnego lęku oczekiwania wywołanego jego ogromnym kutasem czekającym na jej wejście. Odepchnęła się od niego i pomimo pragnienia, jej intymne mięśnie zacisnęły się mocno, stawiając opór masywnemu najeźdźcy.

Zmusiła się do rozluźnienia, oddychając szybko, a potem jeszcze mocniej odepchnęła się. Głośny krzyk wydobył się z jej ust, gdy jego kutas wpadł do jej kanału. Kayla upadła mu na pierś i zadrżała.

Mając w sobie niewiele więcej niż głowę, już miała wrażenie, że zamierza podzielić ją na pół. „Czy ona czuje się dobrze, moja mała owieczka?” – zapytała Maria. „Tak, pani Mario” – odpowiedział Gregory. „Twoja cipka jest taka ciasna, pani Kayla. Chcę, żebyś doszła.”.

– O Boże – powiedziała Kayla szepcząc. Rozciągnięta jak nigdy dotąd, drgnęła i poruszyła biodrami, dopasowując się do jego obwodu. Kiedy początkowy szok opadł, odepchnęła się, a w jej piersi zadudniło warczenie, gdy przeniknął ją kolejny cal. „Powoli, kochanie” – powiedziała Mary. Przesunęła palcami pod biodrem blondynki.

"Pozwól mi pomóc.". Kayla zebrała siły i podniosła się z piersi Gregory'ego. Krzyknęła, a jej plecy wygięły się w łuk, gdy jego ogromny kutas poruszył się w niej. Potem sapnęła, gdy palce Mary znalazły jej łechtaczkę.

„Tutaj jesteś, kochanie” – powiedziała Mary, masując i masując łechtaczkę Kayli. „Będziesz wiedzieć, kiedy będziesz gotowa na więcej. Wiem, że tego chcesz, kochanie. Pozwól mu się napełnić.”.

Jakby poruszona jej słowami, Kayla poczuła w głębi duszy tęskną potrzebę. Powoli pochyliła się do przodu, wciągając drżący oddech, czując jego bulwiastą głowę przesuwającą się po jej ścianach. Zanim z niej wyskoczył, ponownie się zakołysała, zabierając go nieco głębiej.

Oczy Kayli zamknęły się, a ona trzymała go w sobie, zachwycając się uczuciem pełni, a jednocześnie chcąc więcej. Palce Mary po mistrzowsku poruszały przyciskiem przyjemności, podczas gdy druga ręka brunetki pchała i ciągnęła tyłek Kayli. Oczy Kayli ponownie się otworzyły, gdy kołysała się do przodu, i usłyszała chrząknięcie Gregory'ego. Jego głowa opadła na wyściełaną matę i widziała, jak napinają się jego mięśnie. Liny ponownie zaskrzypiały, próbując powstrzymać jego potężne ciało.

Jego plecy wygięły się pod nią, ale krępujące go liny, zwłaszcza te wokół ud, uniemożliwiały mu wbicie się w nią. Miała pełną kontrolę. Objęła go powoli, przyzwyczajając się do jego niesamowitego obwodu. Przysięgła, że ​​czuje każdą żyłę i każdą fałdę muskającą jej ściany.

Cal po calu, zabierała go w głąb siebie, próbując zaspokoić głód, który w niej tkwił. Warczenia i jęki wydobywały się z jej ust, nieproszone, jako wyższy odpowiednik dźwięków, które wydawał. Mary jęczała i gruchała, a palce jej nie drżały. W końcu Kayla wzięła go głęboko i jęknęła, gdy zatrzymała się, gdy jego czubek znajdował się tuż obok jej szyjki macicy. Nie czuła nawet kręconych włosów u nasady jego kutasa, ale wiedziała, że ​​tylko z tym mogła sobie poradzić.

Choć napinał liny, Gregory nie mógł pchnąć głębiej. Instynktownie pochyliła się do przodu, znacznie szybciej niż wcześniej. Nie był to pierwszy duży kutas, jakiego wzięła, i wiedziała, że ​​uderzenie w wejście do jej macicy nie było przyjemnym doświadczeniem. Kiedy grzbiet jego penisa wysunął się z jej kanału, rozległ się dźwięk siorbania.

Inny, jeszcze potężniejszy instynkt sprawił, że ułamek sekundy później zabrała go z powrotem do swojej potrzebującej cipki. Następne pchnięcie bioder Kayli było równie szybkie, napędzane gorącym swędzeniem rosnącym za jej wzgórkiem. Wzięła go głęboko, chrząkając, gdy była już całkowicie pełna, i dysząc, gdy się wycofywała. Utalentowane palce Mary podsyciły jej ogień, powodując, że poruszała się jeszcze szybciej.

Raz po raz otaczała go gorącym uściskiem, a jej krzyki stawały się coraz głośniejsze i bardziej zwierzęce. „To wszystko, kochanie. Spraw sobie przyjemność.

Chodź z tym wielkim kutasem” – zachęcała ją Mary. Kayla ledwo to słyszała. Była ogarnięta mgłą ekstazy. Jej całe słowo dotyczyło wielkiego kutasa rozciągającego jej cipkę i palców tańczących na jej łechtaczce. Co kilka pchnięć jej entuzjazm powodował, że jego kutas napierał na jej szyjkę macicy, a jej piersi poruszały się niekomfortowo, ale w jakiś sposób ukłucia bólu tylko zwiększały jej przyjemność.

Wzniosła się ku szczytowi wyższemu niż jakikolwiek inny, jakiego kiedykolwiek doświadczyła, wspinając się ku orgazmowi i mocno ujeżdżając jego kutasa. Gdy tylko usiadła na krawędzi słodkiej otchłani, śliski kciuk Mary wbił się w jej tyłek. Kayla przyszła z przeszywającym jękiem. „Tak, kochanie” – powiedziała Mary, a jej głos przypominał zmysłowe mruczenie.

Kayla miotała się i podskakiwała, zanurzając w niej połowę jego grubego kutasa, unosząc się na falach orgazmu. Palce Mary kontynuowały bezlitosny atak na jej łechtaczkę, a jej kciuk wepchnął się jeszcze głębiej w tyłek blondynki. Kayla przychodziła i przychodziła, aż zemdlała i ciężko opadła na pierś Gregory'ego, chwytając pod sobą rękę Mary.

Głośne westchnienia wciągnęły powietrze do jej płuc, gdy świadoma myśl powróciła ponad wzburzonymi falami słodkiej agonii. Wstrząsy wtórne jej orgazmu były prawie tak silne, jak sam szczyt, przez co była prawie nieprzytomna. W końcu fale uderzeniowe opadły, a ona złapała oddech, pozwalając jej powoli zejść na ziemię. Mary wyciągnęła rękę spomiędzy nakarmionych ciał i użyła jej do pogłaskania pleców młodszej kobiety. Jego kutas był wciąż w połowie jej ciała, całkowicie twardy i pulsujący, gdy Kayla wydała leniwy jęk, gdy znalazła się w poświacie.

Gregory nadal ciężko oddychał. Mary również jęknęła i powiedziała: „Wiem, że ci się to podobało, kochanie. Pamiętam, jak pierwszy raz użyłam tego dużego kutasa.”. W odpowiedzi Kayla mruknęła: „Mmm hmm”. Wciąż głaszcząc ją po plecach, Mary powiedziała: „Twoja biedna owieczka jest już tak blisko.

Tyle dni bez orgazmu. Jest gotowy, by pęknąć. Ta ciasna, gorąca i mokra cipka owinięta wokół niego jest tak przyjemna. Jedyne, co może zrobić, to eksploduje w tobie bez pozwolenia. Wie, że jeśli to zrobi, będzie musiał zlizać z ciebie każdą kroplę spermy.”.

Kaylę przeszył dreszcz, gdy długo pielęgnowana fantazja sprawiła, że ​​jej ściany wokół niego skurczyły się, co spowodowało, że pulsował jeszcze mocniej. Następnie Mary pochyliła się, odgarnęła blond loki Kayli z ucha i szepnęła: „Spraw, żeby doszedł. Spraw, żeby cię napełnił i zlizał każdą kroplę.”. Po usłyszeniu tych słów letarg poorgazmiczny wypalił się w rozżarzonym do białości przypływie intensywnego podniecenia.

Kayla sapnęła i zadrżały jej biodra. Gregory wydał żałosny jęk. Mary szeptała dalej: „Zrób to.

Kuś go. Drażnij go. Powiedz mu, jakie to będzie przyjemne, ale nie dawaj mu pozwolenia. Spraw, by eksplodował w tobie.”. Czując się absolutnie lubieżnie, Kayla podniosła się na rękach i napotkała jego spojrzenie.

„Chcesz przyjść, moja mała owieczko?” zapytała. „Tak, pani Kaylo.”. – Jeszcze nie – powiedziała, głaszcząc go kanałem. Jego zmęczona twarz stężała i zacisnął zęby. „Musisz poczekać na pozwolenie.” Poczuła coś i obejrzała się przez ramię.

Mary stanęła za parą, owinęła dłoń wokół podstawy jego penisa i pogładziła ją w kontrapunkcie do powolnego kołysania Kayli. W drugiej ręce również toczyła jego jądra. „To musi być takie trudne” – drażniła się Kayla po kilku chwilach, kołysząc się do przodu i do tyłu, podsycając własny ogień. „To takie dobre uczucie.

Jesteś tak blisko. Tak bardzo chcesz przyjechać, prawda, moja mała owieczko?”. Warknął spomiędzy mocno zaciśniętych zębów: „Tak, pani Kayla.”. Kayla głaskała go szybciej swoim przylegającym kanałem. Oczarowana poczuciem kontroli, powiedziała: „Myślę, że chciałabym znowu dojść do tego dużego kutasa.

Spraw, żebym doszła jeszcze raz, a daję ci pozwolenie na napełnienie mnie. Czy możesz to zrobić, moja mała owieczko?” . „Ja…” Jego oczy mocno się zamknęły i warknął.

„Ja… nie mogę, pani Kayla.”. „Wejdziesz we mnie bez pozwolenia? Wypełnij moją gorącą małą cipkę spermą, zanim powiem, że możesz?”. „Przykro mi, pani Kaylo” – powiedział przez ściśnięte gardło. Kayla czuła, jak kostki Mary uderzają w jej cipkę, gdy starsza kobieta szarpie jego wielkiego kutasa w niej. Poczuła, jak mocno pulsuje, i wiedziała, że ​​nie wytrzyma długo.

„Przepraszam to za mało” – ostrzegła Kayla, biorąc go szybciej i głębiej, popychając dłoń Mary w dół jego śliskiego penisa. „Będziesz musiał oczyścić moją cipkę z każdej kropli i sprawić, że dojdę w ten sposób, jeśli napełnisz mnie, zanim dojdę.”. Słowo „przyjdź” ledwo przeszło przez jej usta, kiedy to zrobił. Liny, które go trzymały, naprężyły się i wibrowały.

Ryknął aż do sufitu. Kayla czuła, jak pulsuje, wyrzucając w jej głąb pięciodniową stłumioną spermę. Wymknęła się spod kontroli i zawołała: „O Boże, tak!”.

Kiedy przestał tryskać, wydobył się z niego długi, wysoki jęk. Wciąż głaszcząc jego penisa, Mary powiedziała: „Teraz nakarm swoją małą owieczkę, kochanie”. Kayla ruszyła do przodu, a jego kutas wysunął się z niej z głośnym siorbnięciem.

W chwili, gdy głowa wyskoczyła, popłynął gęsty strumień ich zmieszanych soków, który spłynął po jej sromowych wargach i kapał na niego. Zacisnęła mięśnie intymne, próbując utrzymać spermę w otwartym kanale, i położyła dłonie na jego szyi. Dwa szybkie slajdy skierowały ją na jego głowę, a gdy tylko usiadła na kolanach, sperma spłynęła na jego usta. Chrząknął i posłusznie oblizał swoje zaplamione spermą usta, gdy ona opuściła do nich cipkę.

Słyszała, jak Mary jęczy i siorba, gdy ssie jego kutasa. Kayla krzyknęła z podwójnego podniecenia, gdy jego język rozchylił jej dolne wargi i zobaczył, jak sperma spływa po śliskim wyrostku. Jedyne, co mogła zrobić, to utrzymać oczy otwarte, gdy ją pożerał.

Nie było w nim nic wahającego się. Z zapałem zjadał swoją spermę. Świadomość, że mu się to podobało, tylko sprawiała, że ​​było jej gorąco.

Wątpiła, żeby jakikolwiek mężczyzna kiedykolwiek napełnił ją taką ilością kremu, a on to wszystko wchłaniał. Przyłożyła swoją cipkę do jego twarzy, wpychając spermę do czekających ust. Z jej doświadczenia wynika, że ​​większość mężczyzn z dużymi kutasami ma tendencję do skąpienia umiejętności oralnych. Gregory najwyraźniej został lepiej wyszkolony.

Już była na dobrej drodze do ujeżdżania jego ogromnego kutasa, nie minęło dużo czasu, zanim dotarła do szczytu. Pozostała na krawędzi przez kilka cudownych, torturowanych sekund, a potem orgazm pochłonął ją ze zdwojoną siłą. Kayla rzucała się i krzyczała na nim.

Jej palce wbiły się za jego głowę, zwinęły w szpony i przytrzymały jego usta na jej kulminacyjnej cipce. Nie przestawał lizać, pijąc ich zmieszaną spermę, aż odsunęła się od jego ust i upadła na niego. Wciąż z trudem łapała oddech i dochodziła do siebie, gdy Mary pocałowała ją w tył szyi i powiedziała: „Dobra robota, kochanie”. Kayla usłyszała jęk Mary, zanim starsza kobieta pojawiła się w drzwiach łazienki. Jej odżywiona twarz, rozczochrane włosy i lśniąca cipka sugerowały, że właśnie przeżyła orgazm.

Mary zapytała: „Masz coś przeciwko, jeśli do ciebie dołączę, kochanie? Dałam naszej małej owieczce kolejny posiłek”. Kayla zachichotała i wskoczyła do wanny, która była wystarczająco duża dla dwóch osób, pozwalając brunetce zanurzyć się w musującej wodzie. Kobiety pocałowały się, a potem wspólnie zrelaksowały, ciesząc się ciepłą kąpielą. Po minucie lub dwóch Mary zapytała: „Masz jeszcze tyle czasu, ile chcesz to rozważyć, ale czy moja oferta cię kusi, kochanie?”.

Kayla musiała przyznać: „Tak. Dużo”. Mary wydała z siebie chichotliwy jęk. „Myślałem, że tak. Czy chciałbyś poznać więcej moich małych owieczek?”.

Biorąc pod uwagę trójkę, którą przedstawiła jej już starsza kobieta, Kayla chciała poznać więcej. Odpowiedziała: „Tak, ale mam nadzieję, że żaden z nich nie ma większych kutasów niż Gregory”. Mary roześmiała się.

„O nie. Jednak wszyscy mają swoje umiejętności i uroki.”. Zza drzwi dobiegł głos kobiety. „Pani Maria?”. „Mówcie o diable” – powiedziała Mary.

„Tak, Penny? Wejdź, moja mała owieczko.” Kayla przygryzła dolną wargę, przyglądając się kobiecie od góry do dołu. Penny była naga, co już nawet nie było zaskoczeniem. Jej długie, rude włosy wisiały w pomysłowych lokach wokół pięknej twarzy. Miała pełne, jędrne piersi i wchodziła do pokoju z wdziękiem, kołysząc biodrami. Odkrycie, że w stadzie Marii są zarówno piękne dziewczyny, jak i przystojni, dobrze zbudowany chłopcy, jeszcze bardziej przybliżyło ją do podjęcia decyzji.

Penny powiedziała: „Rozwiązałam Gregory'ego. On sprząta, pani Mary”. „Dobrze, moja mała owieczka” – odpowiedziała Mary. „Przynieś nam szampana.” „Tak, pani Mary” – odpowiedziała Penny i pospieszyła do zadania. Mary skinęła głową na atrakcyjny tyłek kobiety i zapytała: „Czy chciałbyś jutro dokładniejszego przedstawienia?”.

Kayla szybko skinęła głową na zgodę..

Podobne historie

Jessica the Cum Slut

★★★★★ (< 5)

Trening może być zabawą... dla właściwego!…

🕑 34 minuty BDSM Historie 👁 13,545

Wszelkie podobieństwo do faktycznych wydarzeń lub osób, żywych lub martwych, jest całkowicie przypadkowe. Nazywam się Jessica, ale mój Mistrz czule nazywa mnie „Cum Slut”. Mam 24 lata, a…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Stając się jej

★★★★(< 5)

Niewinna sympatia stała się o wiele bardziej.…

🕑 20 minuty BDSM Historie 👁 4,441

Ręka Laury znów znalazła się między jej nogami. Jej cipka była mokra, kleisto lepka, a jej piżmowy słodki aromat przenikał powietrze. Obserwowała ekran komputera, a jej palce przesuwały…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Hanna

★★★★(< 5)

Była tylko kobietą z sąsiedztwa, ale planowała zostać jego kochanką…

🕑 24 minuty BDSM Historie 👁 4,826

To przerodziło się w bardzo niezręczną rozmowę. Dziewczyna w sąsiednim mieszkaniu zaprosiła się na kawę. Zwykle byłoby to w porządku, w rzeczywistości więcej niż dobrze. Hannah była…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat