Trzecia część trzyczęściowej serii opowiadań!…
🕑 9 minuty minuty BDSM Historie„Tak. Teraz, kiedy wrócę z pracy, chcę, żebyś wykonał wszystkie obowiązki domowe i żebyś był gotowy do wyjścia. Zrobiłem rezerwację w miłej restauracji i nie chcę się spóźnić”. — O tak, mistrzu! powiedziała. "Bede gotowy!" uśmiechnęła się pięknym uśmiechem.
„Ale z jakiej okazji, jeśli mogę zapytać?”. – Wyjaśnię ci wszystko, kochanie – powiedziałem. I poszłam do pracy.
W porze lunchu zadzwoniłem do niej – coś, na co nie zawsze mam czas. "Cześć?" odpowiedziała. „Cześć, zwierzaku.
Jak leci?”. "Cześć mistrzu!" – powiedziała podekscytowana. „Wszystko w porządku. Och, tak się cieszę, że zadzwoniłeś!”. "Oh?".
„Cóż, tak, Mistrzu. Prawie nigdy nie dzwonisz do mnie z pracy! I nigdy nie męczy mnie słuchanie twojego seksownego głosu!” powiedziała. „Rozumiem.
Cóż, chciałem tylko zadzwonić i zobaczyć, jak ci mija dzień. Teraz wieczorem wrócę do domu o zwykłej porze. Chcę, żebyś była ubrana i gotowa do wyjścia, kiedy tam przyjadę. Noś to seksowne masz czerwoną mini sukienkę, wiesz, tę z głębokim wycięciem na plecach i ramiączkami typu spaghetti. Uwielbiam sposób, w jaki otula cię we wszystkich właściwych miejscach! Poza tym chcę, żebyś założyła swoje najseksowniejsze buty i włosy związała w kucyk.
I jeszcze jedno - bez bielizny!". – Bez bielizny, mistrzu? – powiedziała zaskoczona moją prośbą. „Zgadza się, zwierzaku. Nie chcę, żebyś założyła dziś stanik lub majtki”. - W porządku, Mistrzu… jeśli takie jest twoje życzenie - powiedziała, niepewna nowego obrotu spraw.
Ale spełniłaby moje żądanie, nawet gdyby nie znała powodu. „Dobra dziewczynka. Teraz muszę iść. Widzimy się wieczorem o 17:30, kiedy wrócę do domu”. - Tak, Mistrzu.
Miłego popołudnia i nie pracuj zbyt ciężko - powiedziała. – Ty też, zwierzaku – powiedziałem. Wróciłem do domu dokładnie wtedy, kiedy jej powiedziałem, że to zrobię.
Kiedy otworzyłem drzwi i otworzyłem, powitała mnie nie piękna, uległa kobieta, ale pusty pokój. "Zwierzak domowy?" Zawołałem ją. "Gdzie jesteś?". „Och! Mistrzu! Och, zaraz tam będę!” powiedziała z góry.
Po chwili usłyszałem, jak schodzi po schodach. „Przepraszam, że nie było mnie przy drzwiach, żeby się z tobą spotkać, Mistrzu. Ale chciałam wyglądać jak najlepiej dla ciebie dziś wieczorem” – powiedziała, skręcając za róg. Była spektakularna! Spojrzałem na jej piękną postać w tej obcisłej czerwonej sukience i poczułem, że moje serce się zatrzymało.
Jeśli chciała „wyglądać jak najlepiej”, trafiła w sedno! "Wybaczam ci, zwierzaku - wyglądasz wspaniale!" Powiedziałem jej. „Och, dziękuję, Mistrzu. Tak się cieszę, że ci się podoba” – powiedziała z ulgą.
Lubię to? Do diabła, robiłem wszystko, co w mojej mocy, żeby się od niej nie ślinić! – Czy mogę zapytać, dokąd idziemy, mistrzu? zapytała, przełamując osłupienie, w jakim byłem. „Właśnie otwarto nową restaurację, którą chcę wypróbować” – powiedziałem. - Cóż, w takim razie jestem gotowa do wyjścia, Mistrzu - powiedziała.
Ja też, pomyślałem sobie, ale nie na kolację! Pojechaliśmy do restauracji i znaleźliśmy miejsce parkingowe tuż obok drzwi. Weszliśmy i maitre zabrał nas prosto do naszego stolika. Posadziłem swojego zwierzaka, a następnie zająłem swoje miejsce.
„Więc, Mistrzu, jaka jest dziś specjalna okazja?” zapytał zwierzak. – Cierpliwości, maleńka – powiedziałem. „Powiem ci, kiedy nadejdzie właściwy czas.” Spojrzała na mnie pytająco, ale zgodziła się, że w końcu jej powiem.
Przyszedł kelner i zamówiłem nasze posiłki. Kilka minut później przyszły nasze przystawki i zjedliśmy je, rozmawiając podczas tej części posiłku. Wkrótce po tym, jak skończyliśmy nasze przystawki, przyszedł posiłek. Było pyszne, tak jak głosiły plotki w tej restauracji. Gdy kończyliśmy ostatni posiłek, odłożyłem widelec.
„Pet, wiem, że zastanawiasz się, o co chodzi dziś wieczorem”. „Tak, Mistrzu. Umieram z ciekawości, dlaczego całe to specjalne traktowanie!” powiedziała, poświęcając mi teraz całą swoją uwagę.
„Pamiętasz tamtej nocy, kiedy w końcu mi się poddałeś i poddałeś seksowi analnemu?”. „Tak, Mistrzu. To było cudowne, a ty byłeś bardzo delikatny” – powiedziała.
„Cóż, wiem, ile cię to kosztowało i wiem, jak trudno było ci wyjawić mi tę część swojej przeszłości. Chciałem okazać wdzięczność za zaufanie i honor, jakim obdarzyłeś mnie tamtej nocy. ". „Och, mistrzu!” powiedziała: „Nie musisz…”.
- Wiem, że nie muszę, kochanie. Ale chcę - powiedziałem. „Teraz chcę dać ci coś, co zrobiłem specjalnie dla ciebie.
Są chwile, kiedy noszenie obroży w miejscach publicznych nie jest właściwe – takie jak teraz. Ale nie chcę, żebyś kiedykolwiek to poczuła, ponieważ ty nie noś kołnierza, nie jesteś moim niewolnikiem. Więc chcę, żebyś to nosił, aby zawsze przypominał ci, że należysz do mnie. Otworzyłem małe pudełeczko, które schowałem w kieszeni i pokazałem jej mój prezent… bransoletkę na kostkę z napisem „niewolnik” wypisanym pismem i umieszczonym w bransolecie. Moje piękne zwierzątko patrzyło na to bez słowa przez kilka chwil.
Kiedy na mnie spojrzała, po jej policzku spłynęły łzy. „Och, Mistrzu… Och, to… to… Och, czy mogę prosić o wybaczenie?” - powiedziała i wstała, nawet nie czekając na pozwolenie. Siedziałem przy stole przez kilka minut, czekając na jej powrót.
Skończyłem obiad i wino, kiedy wróciła do stołu. Posadziłem ją ponownie, a gdy usiadłem z powrotem, wyjaśniła. „Mistrzu, wybacz mi, proszę, że cię tak zostawiłem, ale nie chciałem, żebyś widział, jak płaczę. Mistrzu, to najpiękniejszy prezent, jaki kiedykolwiek widziałem! Dziękuję bardzo za tak cudowną rzecz. Proszę, czy mogę nosić go teraz? Och, proszę, nie chcę ani chwili dłużej bez niego!” błagała.
– W takim razie daj mi lewą stopę – powiedziałem. Poruszała się tak, że mogła postawić lewą stopę na moim krześle między moimi nogami, a ja założyłem jej bransoletkę na kostkę. „Teraz, kiedy wrócimy do domu, chcę zdjąć zapięcie z bransoletki, a następnie założyć je z powrotem na ogniwo. W ten sposób nie można go zdjąć bez zniszczenia łańcuszka” – powiedziałem jej. „Tak, Mistrzu! NIGDY nie chcę tego zdejmować!” powiedziała.
„Cóż, kazałem zrobić go ze srebra, więc nie będziesz musiał. Możesz w nim brać prysznic, pływać w nim lub cokolwiek innego i nigdy nie będziesz musiał go zdejmować”. Powiedziałem. „Jest po prostu piękny, Mistrzu. Dziękuję bardzo!” - powiedziała, podziwiając swoją kostkę.
„Teraz mam dla ciebie coś innego. Na takie okazje jak ta, kiedy biżuteria na szyję może być odpowiednia, ale kołnierz BDSM nie jest, mam dla ciebie „kołnierzyk wyjściowy”. Powiedziałem wyjmując go i pokazując jej.
„Teraz większość ludzi spojrzałaby na to i zobaczyła naszyjnik z kryształkami i miałaby rację. Ale ty i ja wiemy, że to jest twój fantazyjny kołnierzyk, a znaczenie, które się za nim kryje, to coś więcej niż tylko biżuteria”. Powiedziałem. "Mistrzu… to jest piękne. Ale dlaczego?" tylko tyle powiedziała.
„Dlaczego? Ponieważ jesteś wyjątkowym skarbem, zwierzaku i chcę, żebyś zawsze o tym wiedział. A cenny skarb, taki jak ty, powinien błyszczeć. Dla mnie oczywiście zawsze błyszczysz, ale teraz możesz błyszczeć dla wszystkich innych i oni będą wiedz, że jesteś moim skarbem”.
Powiedziałem. „Kocham cię, Mistrzu. Tak bardzo cię kocham” – powiedziała, znów płacząc. Kiedy skończyliśmy razem kolację, nadszedł czas, aby udać się do domu.
Ale wieczór był jeszcze młody i była to piękna noc, ciepła i jasna z pełnią księżyca. Postanowiłem więc zabrać ją na wzgórze, na miejsce parkingowe, które dzieci wykorzystują jako miejsce do „obłapywania się”. Na szczęście tego wieczoru byliśmy sami, więc zaparkowałem samochód, abyśmy mogli cieszyć się światłami miasta i pełnią księżyca nad głową. To był bardzo piękny widok i spokojna scena dookoła. Kiedy siedziałem z moim skarbem w ramionach, ciesząc się chwilą, zwierzak zapytał mnie: „Mistrzu, jak to robisz?”.
„Co robić, zwierzaku?”. „Jak niesiesz wszystkie rzeczy, które ci daję. Wszystkie rzeczy, które ci oddaję, z którymi nie mogę lub nie chcę sobie poradzić.
Jak niesiesz wszystkie moje ciężary?”. „Och, kochanie, to nie jest takie trudne. Oto mój sekret… Ja nie. Nie noszę ich wszystkich przez cały czas.
Noszę tylko to, z czym muszę sobie poradzić w danym momencie. Pomyśl w ten sposób. Widziałem, jak pakujesz się na wycieczkę - pakujesz się na każdą możliwą sytuację. Jeśli jedziemy na Hawaje, spakujesz kurtki na wypadek, gdyby w nocy zrobiło się chłodno, kiedy tam jesteśmy. To sprawia, że twoje torby są ciężkie.
Zamiast tego pomyślałem, że jeśli zrobi się tam chłodno, po prostu zostaniemy tej nocy w środku. Więc nie muszę nosić kurtki. A ty pakujesz lunche i przekąski na wycieczkę. Ja niosę portfel.
Są tam na Hawajach sklepy, w których możemy kupić przekąski - nie musimy pakować jedzenia. Zajmuję się tylko twoimi sprawami, które dotyczą tego, co akurat robimy w tym czasie." Wytłumaczyłem. – Chyba widzę – powiedziała. „Dobra, powiedzmy na przykład, że masz problem z zawiązanymi oczami – wiem, że nie masz, ale załóżmy.
Cóż, nie martwię się o ten problem, jeśli zdarzy mi się robić z tobą coś, co nie t wiąże się z zawiązanymi oczami. Odłożyłem ten problem na bok, dopóki nie będę musiał się nim zająć. „To ma sens, Mistrzu”. „Czy mogę zadać jeszcze jedno pytanie, Mistrzu?”.
"Co to jest?". „Mistrzu, jak to się stało, że jesteś taki mądry?” zapytała. Położyłem jej głowę na swojej klatce piersiowej i pogłaskałem jej długie złote włosy i zachichotałem cicho.
Próba i błąd, pet… próba i błąd. pomyślałem sobie..
Trening może być zabawą... dla właściwego!…
🕑 34 minuty BDSM Historie 👁 13,545Wszelkie podobieństwo do faktycznych wydarzeń lub osób, żywych lub martwych, jest całkowicie przypadkowe. Nazywam się Jessica, ale mój Mistrz czule nazywa mnie „Cum Slut”. Mam 24 lata, a…
kontyntynuj BDSM historia seksuNiewinna sympatia stała się o wiele bardziej.…
🕑 20 minuty BDSM Historie 👁 4,441Ręka Laury znów znalazła się między jej nogami. Jej cipka była mokra, kleisto lepka, a jej piżmowy słodki aromat przenikał powietrze. Obserwowała ekran komputera, a jej palce przesuwały…
kontyntynuj BDSM historia seksuByła tylko kobietą z sąsiedztwa, ale planowała zostać jego kochanką…
🕑 24 minuty BDSM Historie 👁 4,826To przerodziło się w bardzo niezręczną rozmowę. Dziewczyna w sąsiednim mieszkaniu zaprosiła się na kawę. Zwykle byłoby to w porządku, w rzeczywistości więcej niż dobrze. Hannah była…
kontyntynuj BDSM historia seksu