Idealny niewolnik – część pierwsza

★★★★(< 5)

Emi zostaje przedstawiona dwóm nieznajomym przez swojego właściciela…

🕑 9 minuty minuty BDSM Historie

Mój dom. 20:30. Pod płaszczem nie noś niczego poza gorsetem, pończochami i szpilkami. Przygotuj się na cierpienie i oczekuj nieoczekiwanego.

Jeśli mnie dzisiaj zawiedziesz, zostaniesz surowo ukarany. Xxx Emi kilka razy uważnie przeczytała sms-a. Oczekuj nieoczekiwanego. Była przyzwyczajona do otrzymywania takich rozkazów od Bircha, nie wymagał niczego, czego wcześniej nie robiła, ale te kilka słów napełniło ją niepokojem.

Prawdopodobnie tego chciał, wiedział, że nienawidziła nie wiedzieć, co się z nią stanie, a gdyby poprosiła o większą jasność, wiedziała, jaka będzie odpowiedź – „Nie musisz wiedzieć”. Tuż przed 20:00 tamtej nocy Emi włożyła parę przezroczystych czarnych pończoch, sprawdzając, czy szwy na plecach są idealnie proste. Birch kiedyś ukarał ją 30 uderzeniami paska za to, że odważyła się być w jego obecności z krzywym szwem. Teraz za każdym razem, gdy wkładała pończochy, przypominała sobie tę noc… Kazano jej opaść na czworaka. Birch milczał, przyglądał się jej, trącał wnętrze jej nogi stopą, żeby powiedzieć jej, żeby szerzej rozłożyła nogi.

Powietrze było chłodne i pyszne na jej mokrej cipce, gdy była posłuszna. Mimo to nic nie powiedział. Usłyszała dźwięk odpinanego paska. Co by zrobił? Chciałaby, żeby się odezwał.

Nie mogąc tego zobaczyć, Emi w pełni spodziewała się, że poczuje główkę jego kutasa wpychającą się w jej czekającą cipkę. Usiadł na niej okrakiem, ale twarzą do tyłu, nogami ściskał jej talię mocno, stojąc wyprostowany. Emi zaryzykowała szybkie spojrzenie w bok, aby spróbować zrozumieć, co robi, a potem całe jej ciało drgnęło z bólu i szoku, gdy pierwszy cios jego pasa użądlił jej tyłek i uda. Natychmiast zacisnęła mięśnie, by stawić czoła bólowi, sapiąc, gdy kontynuował metodycznie i cicho ją rzucając. Uderzał w dół, a nie w poprzek i przesunął pasek z jednego policzka tyłka na drugi, upewniając się, że jej odsłonięta cipka nie została pominięta.

Skóra pękła na jej najbardziej delikatnym obszarze, przez co Emi krzyknęła, jej palce wbiły się w dywan. Mimowolnie zgarbiła się i pochyliła do przodu, by uniknąć tych okrutnych ciosów. Wtedy Birch przemówił spokojnym, ale stanowczym głosem. „Jeśli znowu będziesz się tak poruszać, dostaniesz więcej.

Z powrotem na swoją pozycję”. Emi posłusznie opadła na ziemię. Płakała teraz, cicho pochlipując do siebie ze strachu i użalania się nad sobą. Birch nie zwrócił na to uwagi.

Po prostu kontynuował metodycznie zadawanie każdego ciosu, dopóki nie był usatysfakcjonowany. Emi poczuła, jak się od niej odsuwa. Wyobraziła sobie, jak uważnie przygląda się jej znakom, z głową pochyloną na bok, jak artysta szukający wad w arcydziele. Bała się, że tak jak artysta może uznać, że trochę przeoczył, ale zamiast pędzla znów chwyci pasek i poprawi go.

Emi wstrzymała oddech, nie odważając się ruszyć, dopóki jej nie kazał. Birch, najwyraźniej zadowolony, obrócił się i stanął przed nią. Pochylił się, kładąc jeden palec pod jej podbródek i przechylając ku górze jej pomazaną łzami i tuszem do rzęs twarz. Jego kutas był twardy i Emi wiedziała, czego od niej oczekuje, zanim się odezwał. – Ssij – rozkazał, a Emi dźwignęła się na kolana.

Kochała tę część, uwielbiała jego smak, dotyk jego kutasa w ustach, ciężar jego jąder w jej dłoni. Uwielbiała sposób, w jaki chwycił garść jej włosów, trzymając ją nieruchomo, przyciskając ją do przodu, aż jego kutas ją udławił i musiała walczyć z odruchem wymiotnym, gdy wsunął się w jej gardło, aż jej podbródek dotknął jego jąder, jej łzawiące oczy, walczące o oddech, gdy pieprzył jej twarz. Nagle wycofał swojego kutasa, pozostawiając Emi z trudem łapiącą oddech, chcącą go z powrotem w ustach, chcącą posmakować jego spermy. – Stań przed kominkiem – powiedział, wyciągając jedną rękę. Emi wzięła go, a on podniósł ją na nogi, podtrzymując ją, gdy lekko się potknęła.

Wziął jej obie ręce i rozłożył je szeroko na kominku. Szturchnął jej nogi stopą, dając jej znak, żeby odsuwała je do tyłu i rozsuwała, aż pochyliła się do przodu, z ciężarem na ramionach, szeroko rozłożonymi nogami, pizdą bolącą od jego kutasa, pomimo rzucania, które jej właśnie dał. Poczuła, jak wsuwa się w nią, łkając lekko, gdy jego uda przyciskają się do palącej, delikatnej skóry na jej tyłku, przygotowując się na jego potężne pchnięcia, a następnie wciskając się w niego, gdy mocno ją pieprzył. Owinął obie ręce wokół jej szyi, zginając jej szyję i wyginając ją do tyłu, aż jej kręgosłup krzyczał z bólu i walczyła o oddech. "Do kogo należysz?" zażądał "Ty" Emi ledwo zdołała sapnąć "Do kogo zawsze będziesz należeć?" "Ty!" Birch przyciągnął ją mocniej do tyłu i przytrzymał tam, drżąc, bezradnie nadziany na koniec swojego penisa.

Emi, jak zawsze, była świadoma czystej mocy, która z niego emanowała. Poczuła wilgoć wypełniającą jej cipkę, gdy opróżniał się w nią, i zadrżała z przyjemności, gdy poczuła, jak narasta jej własny orgazm. Trzymała to jednak dla siebie, wiedziała, że ​​Birch ukarze ją za to, że odważyła się dojść bez uprzedniego zapytania go o pozwolenie. Kiedy się wycofał, jej kończyny drżały z wysiłku. „Wyliż mnie do czysta”.

Emi po raz kolejny opadła na kolana, zlizując powłokę spermy zmieszaną z jej własnymi sokami z cipki z jego kutasa. Znowu wstała, czując, jak odwaga zaczyna spływać jej po nogach, ale Birch przyciągnął ją do siebie, obejmując ją ramionami. Położyła głowę na jego ramieniu, wdychając ciepły zapach jego skóry, próbując przetworzyć to, co się właśnie wydarzyło. - Twój lewy szew pończochy był krzywy, kiedy wszedłeś - powiedział.

- Rzucanie było karą. Jestem pewien, że będziesz ostrożny, aby nie popełnić ponownie tego samego błędu. A teraz idź i umyj się. Własność, była tylko własnością, niewolnicą, która chętnie służyła swojemu właścicielowi w dowolny sposób. Emi otrząsnęła się z zadumy.

Musi się teraz spieszyć. Owinęła wokół ciała czarny, atłasowy gorset, zasznurowując go tak ciasno, jak tylko mogła. Stojąc przed dużym lustrem w swojej sypialni, nie mogła nic poradzić na to, że wpatrywała się w siebie, jak sparaliżowana. Gorset dopasowywał się do jej krągłości, podkreślając je. Jej cycki były nad nim wolne i dumne, zanim zwężyły się w gładkich liniach do jej dramatycznie małej talii, a następnie wypłynęły na zmysłowe krzywizny jej bioder.

Jej gładko ogolony kopiec i cipkę były otoczone paskami pasa do pończoch, prowadzącymi w dół do koronkowych pończoch, które okrywały jej długie nogi. Włożyła czarne zamszowe szpilki, zachwycając się tym, jak dobrze wyglądała i czuła się. Narastała w niej dzikość, świadomość własnej nieokiełznanej seksualności. Była Salome, kusząca Jana Chrzciciela, Kleopatrą doprowadzającą do szaleństwa Marca Antoniego, była Thedą Barą, wampirzycą w niemych filmach.

Była każdą kobietą od zarania dziejów, która wiedziała, jak wykorzystać moc swojej płci, aby stać się boginią z krwi i kości. Wkładając długi płaszcz na strój, wiedziała, że ​​ta niesamowita energia zacznie więdnąć i umrzeć w momencie, gdy wejdzie w obecność Bircha. Jego własna osobista moc subtelnie rzuciłaby jej wyzwanie, wiedząc, jak okiełznać i okiełznać dzikość i nieposłuszeństwo, które w niej czaiły się, ciesząc się grą, dopóki po cichu nie zredukował jej do niewolnicy, która była posłuszna jego rozkazom, która znosiła nieznośne i kogo cipa zmoczyła mu się tylko na jedno słowo lub spojrzenie. Opierał się o swoją frontową bramę, czekając, aż Emi skręci w jego ulicę. Spojrzała na zegarek.

29 wieczorem - była na czas. Wyprostował się na pełną wysokość, gdy się zbliżyła, otwierając bramę i wyciągając do niej ręce. Jej kroki przyspieszyły, gdy pospieszyła do niego, czując, jak zawsze, gwałtowny przypływ dumy, że należy do niego. Ściskał ją mocno przez niekończącą się chwilę, całując jej twarz i włosy, zanim wziął ją za rękę i poprowadził na swój ganek. – Wyglądasz pięknie – powiedział.

"Moja własna wyjątkowa dziewczyna. Teraz słuchaj uważnie. Zdejmij tu płaszcz. W moim salonie są dwie osoby, które chciałyby cię poznać. Pójdziesz i przedstawisz się im jako mój niewolnik.

Rozumiesz do tej pory?" Emi poczuła, że ​​robi się gorąco, a potem zimno, gdy słowa zapadły. Spodziewaj się nieoczekiwanego. Birch chciał, żeby naraziła się na kontakt z dwoma nieznajomymi. Poczuła, że ​​się kurczy, narasta panika.

Czy on ją blefował? Zrobił coś podobnego dwa razy wcześniej i poczuła taką ulgę, że nie było to prawdziwe, że nawet nie była na niego zła, że ​​jej to zrobił. "Zrozumieć?" – powtórzył ostrzejszym głosem. "Rozumiem." "Dobrze.

Zdejmij płaszcz." Gdy Emi niezdarnymi palcami rozpinała płaszcz, on kontynuował rozmowę. - Wejdziesz, staniesz przed nimi z rozstawionymi nogami i cipką na widoku, i przedstawisz się jako moja niewolnica. I będziesz patrzeć im w oczy, gdy to wypowiadasz.

Tak, pomyślała Emi, blefuje. Musiała jednak nadal odgrywać swoją rolę. Wziął od niej płaszcz i powiesił go.

Emi wzięła głęboki oddech i przygotowała się do przejścia do pustego salonu. „Trzymaj głowę do góry, ramiona do tyłu i spraw, żebym był dumny”. Birch otworzył drzwi do domu. Emi słyszała głośny telewizor w salonie, jak to zwykle bywało.

Wyprostowała ramiona, pchnęła drzwi i zatrzymała się jak martwa. Na sofie Bircha siedziały dwie osoby.

Podobne historie

on striptizerką

★★★★★ (< 5)
🕑 14 minuty BDSM Historie 👁 1,713

W oczach wielu jestem striptizerką, prostytutką. W każdym razie w oczach ciasnych umysłów. Ale daleko mi do brudnej ulicznej prostytutki. Zawsze gram bezpiecznie, prowadzę normalne życie z…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Jak głęboka jest twoja miłość, część 2

★★★★★ (< 5)

Jeśli interesujesz się fabułami, możesz zacząć od pierwszej części ;)…

🕑 8 minuty BDSM Historie 👁 2,330

Zebrałem się z podłogi i czekałem na decyzje, co będziemy dalej robić - czy mógłbym iść do łazienki, czy byłbym tam jeszcze potrzebny. Stan podszedł do stołu po szklankę wody, a ja…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Nieoczekiwany wieczór

★★★★(< 5)

Dwóch przyjaciół z college'u spędza noc?…

🕑 6 minuty BDSM Historie 👁 1,873

Byli najlepszymi przyjaciółmi. Zawsze spędzali razem czas, jeśli jeden jest, to jest też drugi, Robert i Claire, Claire i Robert. I kocha go od pierwszego dnia, w którym go poznała. Nigdy nie…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat