Scena rozgrywająca się na jego łóżku jest bardzo obsceniczna… Jej czarny koronkowy gorset jest na wpół rozpięty na plecach, z podartymi i zwisającymi wstążkami, kołyszącymi się w powietrzu jak wahadła. Jej nadgarstki są przykute kajdankami do końca metalowej ramy łóżka. Na jej pośladkach widać świeże, czerwone odciski dłoni. Z każdym zderzeniem ich ciał, każdym pchnięciem jego penisa w nią, ona woła: „Nie przestawaj! Trudniej! Pieprz mnie mocniej! Proszę! Chwyta zimny metalowy pręt ramy łóżka, by się podeprzeć, gdy całe jej ciało unosi się na dzikich falach.
Jej czarne kręcone włosy odlatują na bok, gdy odwraca się, by spojrzeć mu w oczy. Wykrzywia usta w złośliwym uśmiechu i pcha jeszcze mocniej. Tak blisko… tak bardzo blisko. Potem nagle zatrzymuje się i wycofuje. 'Nieee! Co robisz?' oddycha ciężko przez zaciśnięte zęby.
— Lubisz grać w gry, prawda? Jak on może zachowywać się tak fajnie, mając tak twardego, pulsującego kutasa? Ona myśli. Wstał teraz z łóżka, ma skrzyżowane ręce i patrzy jej w oczy. To było pytanie retoryczne, nie oczekuje odpowiedzi. Po prostu tam stoi, podziwiając szok i rozpacz na jej twarzy.
Podchodzi do komody po drugiej stronie pokoju i wyciąga z dolnej szuflady małą, czarną torebkę ze sznurkiem, aw niej wibrator. – Nie – mówi autorytatywnie, sprawdzając swoje więzy na metalowym pręcie i mimowolnie zaciskając nogi. - Tak - uśmiecha się groźnie. – Nie walcz z tym – mówi, wchodząc ponownie na łóżko, zmuszając ją do rozchylania nóg. Z drugiej strony, z taką rozdziawioną, mokrą cipką, może zaciskać nogi ile chce, wciąż wygląda i czuje się całkiem przyzwoicie.
Próbuje go wsunąć, ale jest znacznie grubszy od jego penisa i wymaga trochę siły. Nie do wiary. Na drugiej randce? Czy ten facet nie ma szacunku? Najwyraźniej nie.
„O rany”, jęczy, gdy wchodzi w nią twarda silikonowa zabawka. Na początku idzie delikatnie i powoli, ale kiedy jest już całkowicie w środku, włącza go. Delikatne brzęczenie jest przyjemne, ale przyjemne nie jest tym, czego ona potrzebuje. Została odciągnięta od krawędzi orgazmu zaledwie kilka minut wcześniej. Dobre, ostre ruchanie jest tym, czego ona potrzebuje.
Pozwala wibratorowi wsuwać się i wysuwać z jej głodnej, niechlujnej cipki. Odrzuca głowę do tyłu, prosząc go, by przyspieszył. Tak wykorzystany, w jego rękach, na jego łasce… tak bezwstydnie jeżdżący na tej zabawce.
„Proszę, nie doprowadzaj mnie tym czymś do orgazmu” – błaga ledwie słyszalnie. To jest złe na tak wielu poziomach. Ona myśli. Śmieje się. „Nie zrobię tego”.
Znowu ją podnieca, aż jej głos staje się natarczywy i wymagający. „Chcę twojego kutasa z powrotem w mojej cipce”. 'Oh naprawdę?' jego głos jest bezwzględnie, drażniąco gruby.
„Tak!…Nie!… Doprowadź mnie do orgazmu!” Ponownie się wycofuje. Przychodzi jej do głowy dwieście siedemdziesiąt pięć przekleństw, ale tylko najpotężniejsze z nich wydostaje się na powierzchnię: „Nienawidzę cię!”. Śmieje się: „Wiem”. Jak on może być tak pewny siebie, że prawie mnie nie zna? Karmi jej głodną cipkę kilkoma palcami.
„Płoniesz w środku”. 'Uhmm. Proszę. Proszę! Widząc ją tak zdesperowaną, błagającą o wyzwolenie, niemal natychmiast doprowadza go do szaleństwa, gdy ponownie wsuwa w nią swojego kutasa.
Czuje napięcie, pośpiech w jego pchnięciach i choć bardzo chce dotrzeć do końca ich wspólnej podróży, powstrzymuje się. W jej głowie jest tylko jedno. Zemsta.
„Czy mogę mieć twoją spermę w ustach? 'Co?' – pyta, jakby właśnie obudził się ze snu. „Czy mogę to wziąć do ust?” „Taka brudna dziewczyna”. Zeskakuje z łóżka i staje przed nią na końcu łóżka.
Ale ona kręci głową, jej długie czarne włosy powiewają na ramionach. „Pozwól mi użyć rąk”. Nie myśląc trzeźwo i nie dostrzegając zła w jej oczach, bierze kluczyki i zdejmuje kajdanki z jej nadgarstków.
Zaczyna bawić się jego napletkiem, gładząc jego penisa w górę iw dół. Potem bierze głowę między jej czerwone usta. Najpierw połowa jego długości, potem całe osiem cali. Pozwala jej się nim bawić, mimo że nowy rytm, który dyktuje, wydaje się znowu spowalniać. Wyraz twarzy, jaki robi… wyobraża sobie, że gdyby koty miały wyraz twarzy podczas zabawy z myszami, byłby to ten.
Jego jęki odbijają się echem w gęstym powietrzu pokoju. Uwielbia dawać głowę z otwartymi oczami, a teraz musi mieć je otwarte. Kiedy on nie patrzy, ściąga mankiet z nadgarstka, chwyta go za ramię i zakłada go na nadgarstek, po czym zeskakuje z łóżka. 'Co.?' Jej uśmiech mógłby zrzucić asteroidę z orbity.
Jej ramiona złożone. Nagle zauważa ciemność w jej oczach. „Teraz to moja gra, M.
Połóż się na plecach” – rozkazuje. Czy ma inne wyjście niż być jej posłusznym? Mocuje również jego drugą rękę do ramy łóżka. Klęka na łóżku obok niego, obserwując, jak jego w pełni wyprostowany penis stoi na baczność i drga żałośnie. Uderza go w twarz. - To za pieprzenie mnie na drugiej randce.
Nie słyszałeś o „zasadzie trzeciej randki”, chłopcze? Uderza go w drugi policzek. – To za zakucie mnie w kajdanki. Nie obudził się jeszcze z szoku, aby zareagować w jakikolwiek sposób, w kształcie lub formie.
- A to za to, że nie pozwoliłeś mi dojść. A teraz dokończmy wreszcie to, co tu zaczęliśmy, dobrze? Podkręca go przyjemną rytmiczną ręczną robotą do punktu, w którym jego oddech staje się nierówny. Następnie zwilża głowę językiem i wraca do powolnego, drażniącego uderzenia. Jego oczy są otwarte i wygląda na zezłoszczonego.
- Och, byłeś tak blisko, prawda? ona się śmieje. Powtarza ten sam zabieg jeszcze dwa razy. Grają już od co najmniej dobrych trzech godzin. Kiedy w końcu uzna, że wystarczy.
On miał swoją karę, ona dokonała zemsty. „Więc gdybyś mógł wybrać, gdzie chciałbyś dojść?” pyta prowokująco. 'W Twoich ustach.' Powoli liże jego penisa w górę iw dół, śliniąc się na nim, robiąc całkiem śliski bałagan. 'Przepraszam, nie ma już opcji.
Następny wybór? „Twoja cipka?” prawie błaga. 'Powiedz proszę.' – Proszę, Annie – uśmiecha się. 'OK.' Ujeżdża go w stylu kowbojki, od czasu do czasu karmiąc go swoimi pełnymi piersiami i twardymi sutkami.
Nadal ma na sobie gorset, który podtrzymuje jej duże piersi, czyniąc je tak twardymi i okrągłymi. Jej sutki są niezwykle wrażliwe, a on delikatnie je gryzie, wprawiając całe jej ciało w drgawki iw końcu nie ma już odwrotu. Najdłuższy i najbardziej satysfakcjonujący orgazm, jaki miała od dłuższego czasu.
Bardzo długi czas. Poczucie jego ciepłej spermy kapiącej z niej to bonus. „To było coś innego” – uśmiecha się.
Okno na intensywność relacji między dominującym a jego uległym.…
🕑 7 minuty BDSM Historie 👁 3,357W pokoju było ciemno. Niewyraźnie przypomniała sobie, że ostatnim razem, gdy jej oczy były otwarte, ujrzały światło. Jak długo tu była? Podłoga była niewygodna, ale udało jej się…
kontyntynuj BDSM historia seksuNowi współlokatorzy spędzają razem przyjemny poranek…
🕑 14 minuty BDSM Historie 👁 1,978W sypialni jest fajnie, ale przytulnie o 6 rano w sobotę rano. Słyszę drobne krople deszczu uderzające lekko o dach mieszkania. Kiedy sennie otwieram oczy, przytłumione światło wpadające…
kontyntynuj BDSM historia seksuAlexis nadal poddaje się Erice…
🕑 8 minuty BDSM Historie 👁 2,103Kiedy wreszcie nadszedł czas na rzucenie palenia, byłem nieco rozczarowany, że Erica nie była w moim biurze gotowa do ponownego wykorzystania mnie. W myślach analizuję dzień, w jaki sposób…
kontyntynuj BDSM historia seksu