Czekasz, ja przybywam, jesteś ukarany

★★★★(< 5)
🕑 13 minuty minuty BDSM Historie

Przygotowałeś się na moje przybycie. Wziąłeś prysznic, ogoliłeś się i założyłeś moją ulubioną bieliznę i szpilki. Ubierając się, myślisz o moim zbliżającym się przybyciu z mieszanką zawrotnego podniecenia i lęku, który jest zarówno nerwowy, jak i akceptujący. Chcesz mi służyć, MUSISZ mi służyć, ale czasami myśl o byciu całkowicie kontrolowanym przeze mnie, całkowicie bezradnym wobec mojego pragnienia, przeraża cię.

Ale lubisz ten strach. Przyspiesza puls i powoduje szybszy przepływ krwi w cipce. W mojej cipce. A wraz ze wzmożonym przepływem krwi i myślami o nadchodzącym wieczorze, zaczynasz powoli przesiąkać przez moje ulubione stringi.

Spoglądasz na zegar i zauważasz, że niedługo przybędę. Wiedząc, że będzie się tego od ciebie oczekiwać, klękasz na podłodze przed drzwiami, kładziesz ręce na udach i cierpliwie czekasz, stawiając się w miejscu, do którego idziesz, gdzie wiernie mi służysz. Oczywiście spodziewam się, że tak właśnie będziesz wyglądać, kiedy przejdę przez te drzwi. Uległa niewolnica, która czerpie przyjemność z moich kaprysów i czeka cierpliwie, z uwagą i marzy o tym, co ma nadejść.

Po minucie lub dwóch na podłodze słyszysz zbliżający się samochód i zamykają się drzwi samochodu. Twoje serce, które uspokoiło się od czasu wcześniejszego nierównego rytmu, jest teraz wprawione w ruch i powraca twój strach. — Co on mi zrobi tej nocy? zastanawiasz się, twoje serce bije głośno w twoich uszach.

„Czy mam zostać natychmiast ukarany, czy natychmiast nagrodzony?” W zeszłym tygodniu wszedłem, związałem cię i zlałem bezlitośnie, nie mówiąc ani słowa po wejściu, a innego dnia z miłością wyruchałem językiem i palcami twoją mokrą cipkę. Nieprzewidywalność strasznie cię przeraża, sprawia, że ​​czujesz się wobec mnie zupełnie bezradny i kochasz to, po prostu nie możesz się nacieszyć. Drzwi się otwierają. Przybywam. Widzę krew na twoich policzkach, mokre majtki, czerwone szpilki, twoje małe rączki potulnie spoczywające na udach, małe, delikatne paluszki drgną raz czy dwa.

Twoje nagie piersi falują szybko w rytmie oddechu, gdy patrzysz na mnie, próbując ocenić, co zrobię. Czujesz się bezbronny, odsłonięty pod moim drapieżnym spojrzeniem. Na chwilę spotykam się z twoim wzrokiem, dopóki nie spojrzysz na swoje kolana. Wytrzymuję spojrzenie przez kilka sekund i nic nie mówię, po czym zdejmuję kurtkę i kładę ją na oparciu krzesła.

Podchodzę do ciebie i chwytam twoją brodę jedną ręką i pochylam twoją twarz do mnie; obróć głowę najpierw w jedną, potem w drugą stronę, wciąż milcząc, obserwując twoje oczy, kolor twoich policzków. Widzę tam strach, ale jego miejsce teraz bardziej widoczne jest podniecenie, a wraz z rosnącym podnieceniem pojawiła się spora doza pewności siebie. „Jestem gotów”, myślisz, „by Mu służyć”.

Powiedz to głośno: „Jestem gotów ci służyć, panie”. Czy mogę się panu pokazać? Kiwam głową, zachwycona twoim zapałem. Czując, jak moje biodra chcą się poruszyć, podchodzę do krzesła i siadam. Kiedy skupię na tobie całą moją uwagę, wstajesz z gracją, tak jak ci kazano. Biorę pełnię twojego ciała, krzywiznę twoich bioder, krągłość twojego tyłka, twoje niesamowite cycki i mokrą plamę pośrodku ciebie; maleńka ilość koronki ocieka twoim sokiem.

Kręcę palcem w kółko, a ty się odwracasz, nie spuszczając ze mnie wzroku. Patrzę na ten krągły tyłek i delikatnie się masuję. – Kostki – mówię od niechcenia. Czuję, że zaczynam puchnąć, gdy ty b.

Jednym płynnym ruchem zginasz się w pasie, utrzymując proste kolana i mocno chwytasz jedną kostkę w każdą dłoń, opierając głowę między łydkami. Patrzysz na mnie spomiędzy nóg, czekając. Po prostu patrzę, jak utrzymujesz tę pozę przez pół minuty, leniwie gładząc mojego fiuta. - Wyglądasz niesamowicie, niewolniku.

Twoja cipka już mi kapie i widzę, że przez cały dzień trzymałeś te niegrzeczne ręce z dala od siebie, tak jak ci kazałem. Jesteś gotów mi natychmiast służyć i jestem bardzo zadowolony. Odzyskaj smycz i obrożę. Zachowujesz opanowaną minę, dopóki nie odwrócisz się, by być mi posłuszna, kiedy to pozwolisz sobie na szeroki, podekscytowany uśmiech.

Komplement od twojego pana i polecenie używania obroży i smyczy, czy myślisz, że dziś wieczorem zostaniesz szybko nagrodzony. Widziałeś wyraźną erekcję wypychającą moje spodnie, wiesz, jak bardzo lubię patrzeć, jak mokniesz dla mnie po moim przybyciu. Odzyskujesz neutralny wygląd, gdy przynosisz zabawki i klękasz przede mną, trzymając je obiema rękami, pochylając głowę po krótkim spojrzeniu w moje oczy. Biorę je od ciebie i zakładam kołnierz na szyję, tam gdzie jego miejsce. Jest metaliczny i zimny w kontakcie z nagą skórą i powoduje gęsią skórkę spływającą po ciele.

Trzęsiesz się z zimna i podniecenia. — Dobrze się bawisz, niewolniku? pytam żartobliwie. 'Tak mistrzu.' Przywiązuję skórzaną smycz do obroży, wstaję i cieszę się, widząc, jak padasz najpierw na kolana, a potem na czworaka, w idealnym rytmie z moim uniesieniem się do pełnej wysokości. Czuję, jak mój już twardy kutas zaczyna skakać w moich spodniach. „Dobrze, niewolniku, zaczynamy?” Z twojej pozycji, twojej naturalnej pozycji, na ziemi przede mną, twoje oczy patrzą na mnie, twój tyłek jest uniesiony wysoko w powietrzu.

Smycz trzyma głowę wysoko, dzięki czemu nie masz możliwości patrzenia w ziemię. Wiesz, że niepowodzenie w patrzeniu mi w oczy i utrzymywaniu kontaktu wzrokowego nie sprawiłoby mi przyjemności, więc wpatrujesz się we mnie. Gotowy wziąć mnie do siebie. Część ciebie jest pewna, że ​​wepchnę mojego fiuta w twoją coraz bardziej mokrą cipkę bez żadnej zabawy przed rozdaniem i jesteś gotowy. Minęły trzy bolesne dni, odkąd pozwolono ci dojść.

Trzy dni, podczas których rozkoszowałeś się swoją służbą dla mnie, tylko po to, by odmówić sobie kulminacji, która towarzyszy tej przyjemności. Zmusiłem cię, żebyś podstępnie zbliżył się wczoraj trzy razy, dzień wcześniej dwa razy i jeszcze dwa razy poprzedniego dnia. Chcę, żebyś był dla mnie tak napalony, że zaczynasz być nielogiczny. Kiedy twój bystry, analityczny, figlarny umysł zamienia się w plac zabaw dla każdej podłości i zdeprawowanych pragnień, które szaleją w tobie.

Zwykle ta strona ciebie śpi lekko, uśpiona podczas codziennej rutyny. Zawsze obecny, ale łatwo go zignorować. Ale kiedy byłeś tak blisko tak wiele razy przez tak długi czas, twoja wewnętrzna dziwka budzi się i pragniesz, głodujesz, tęsknisz, błagasz, poniżasz się, walczysz, pragniesz, ty diable.

I mówisz, nie myśląc o tym, co mówisz. „Proszę pana, zamierza pan pieprzyć tę mokrą cipkę?” pytasz mnie, mając nadzieję, że seksowne, głodne spojrzenie twoich oczu tak mnie podnieci, że nie będę mógł ci się oprzeć. Mój widok, stojąc nad tobą, patrząc w dół na twoją odwróconą twarz, zapiera dech w piersiach.

Zauważam krzywiznę twoich pleców, gdy twoje ramiona i tyłek są uniesione wysoko, a twoja twarz jest czerwona z wysiłku od utrzymywania tej pozy. Zauważam ucisk obroży na twoim gardle, gdy rozluźniam luz na smyczy i delikatnie ciągnę cię w kierunku stołu, gdzie twoje zabawki są przygotowane dla mnie. Nadążasz za powolnym tempem, które ustawiłem po mistrzowsku, dawno temu nauczyłeś się efektywnie poruszać na rękach i kolanach. Widząc mój zadowolony uśmiech z powodu twoich wysiłków, śmiejesz się.

„Lubisz, kiedy twoja dziwka czołga się do ciebie, mistrzu? Będę grzeczną dziewczynką dla ciebie, mistrzu, uwielbiam być twoją grzeczną dziewczynką. Pozwól mi służyć? Proszę? Proszę pana?? Proszę, pozwól mi być dla ciebie dobrą dziwką, proszę pana” – mówisz, idąc za mną z liną napiętą na szyi. Wciąż milcząc, puszczam smycz i knebluję piłkę. – Zbyt chętny, zbyt chętny – mówię, kręcąc głową i wzdychając cicho.

'Jeszcze nie.' Twoje serce bije szybciej i wiesz, że nie wolno cię pieprzyć. Jeszcze nie. Dziś wieczorem, jak w większość nocy, musisz na to zasłużyć. Wracam tam, gdzie cię zostawiłem, zakutego w kołnierz i na smyczy, na czworakach na podłodze. Klękam przed tobą i przyczepiam knebel do twojej twarzy.

– Dzisiejszy wieczór zaczniemy od mnie, niewolniku, nie od ciebie. Czy to jasne?' – pytam, wstając. Z kneblem w otwartych ustach możesz tylko mamrotać, ale próbujesz powiedzieć „Tak jest!” w każdym razie, gdy podnoszę twoją głowę z powrotem z naciskiem ze smyczy, aby spojrzeć na mnie z twojego miejsca na ziemi.

'Bardzo dobry. Jesteś zabawką do jebania, MOJĄ zabawką do jebania, i będziesz wykorzystany przeze mnie w każdy sposób, jaki uznam za stosowny. Wszystkich was mogę kontrolować, wykorzystywać, dominować, a wasz wybór w tej sprawie nie istnieje, a gdybyście go mieli, byłoby to nieistotne.

jesteś mój. A teraz powiedz mi, jak bardzo chcesz mnie zadowolić. Próbuje pan powiedzieć: „Bardzo chcę pana zadowolić”, ale wychodzi to nie do odróżnienia. Czujesz, jak ślina zaczyna gromadzić się w twoich ustach wokół knebla, twoje oczy zaczynają łzawić.

Upadam wtedy na kolana i chwytam mocno twoje włosy lewą ręką, twoją smycz nadal mocno trzymam w drugiej, zakrztuszona samą smyczą prawie po szyję. „Ledwo, kurwa, mogłem cię zrozumieć, NAPRAWDĘ się nie starasz, niewolniku. Kiedy każę ci powiedzieć, że chcesz mi służyć, oczekuję, że to zrobisz, bez względu na to, czy twoje usta są puste, czy pełne. Teraz.

Liczyć!' Opuszczam smycz na ziemię, zostawiając knebel na miejscu i zaczynam dawać klapsy w twój wciąż zadarty tyłek. „Jeden”, mówisz po pierwszym. „Dwa, trzy, cztery, pięć”. Zatrzymuję się i patrzę, co zrobiłem z twoim tyłkiem. Widzę dwa wyraźne czerwone odciski dłoni po jednej stronie twojego tyłka i drugi po drugiej stronie.

Zadowolony z mojej dokładności, uśmiecham się do siebie i pytam: „Czy moja dziwka chce mi coś powiedzieć?”. „Dziękuję, proszę pana, za” przerwałeś z okrzykiem, gdy wznawiam karanie twojego tyłka. Daję ci chwilę na zebranie się, kiedy powiesz „Sześć” wokół knebla, „Siedem, osiem”. Moja szorstka, zrogowaciała dłoń łączy się ostro w miejscu już jaskrawoczerwonym, gdy kontynuujesz: „Ni-ooooooh dziewięć dziesięć elelelelev…” „Na razie wystarczy jedenaście”, mówię. Twój tyłek pulsuje od lania i chcesz na to spojrzeć, chcesz wziąć to do siebie, co ci zrobiono.

Chcesz zobaczyć dowód mojej własności, jedno z wielu przypomnień o tym, jak cię wykorzystałem, które trwają po zakończeniu seksu. Uwalniam twoje włosy i łapię za smycz, wstając. Twoje oczy śledzą mnie, gdy patrzę na twój tyłek. Chcesz mi podziękować za lanie, za karę, ale czekasz na mnie. Oddychasz szybko, a knebel wciąż trzyma otwarte usta, z którego wydobywa się cichy miarowy jęk.

Adrenalina dziko pompuje, oślepiając cię jasnymi światłami, wypełniając uszy, rycząc i słyszysz mój głos, ryczący głośniej niż twoje serce, przecinający dźwięk bicia własnego serca. „To mój tyłek, by dać klapsa, kiedy, gdzie i jak mi się podoba. Czy mam rację?' Twoje oczy rozszerzają się nad kneblem i energicznie kiwasz głową, a twój wzrok się wyostrza.

Chcesz mi powiedzieć, że to moja dupa, że ​​mogę robić z nią, co chcę, ale wiesz też, że chcę usłyszeć, jak to mówisz. Mów to entuzjastycznie, mów tak, jakbyś miał na myśli. Więc czekasz, wiedząc, że moje pragnienie usłyszenia, jak wyrażasz swoje własne pragnienie, zwycięży. - I uwielbiałeś, jak karano cię za tyłek, prawda? Ponownie próbujesz wyglądać tak szczerze, jak to możliwe, z kneblem rozciągającym szeroko usta, i ponownie kiwasz głową jeszcze bardziej entuzjastycznie, śliniąc się teraz wokół knebla. „Możesz więc spojrzeć na swój tyłek, niewolniku, spójrz na mój własny tyłek”.

Chętnie odwracasz wzrok od mojego i patrzysz na siebie. Twój tyłek jest teraz naznaczony moimi czerwonymi odciskami dłoni, pokrytymi moim autorytetem. Kochasz ten kolor.

Czerwony to kolor własności. Wszyscy jesteście oczywiście moją własnością. Ale czerwone części… czerwone części, które mam w szczególny sposób w posiadaniu, i widząc tak wiele w sobie jasnych i pulsujących, czując wciąż moje bijące ręce, czujesz, jak twoje ciało się trzęsie i zaczynasz kapać, kiedy patrzysz na siebie, widząc i czując dowody na mnie na całym swoim tyłku.

Patrzę, jak patrzysz na siebie, a mój kutas reaguje na twoje wijące się podniecenie. Ukradkiem pochylam się obok Ciebie i szepczę Ci do ucha „Niewolnik”. Podskakujesz, nie słysząc, jak ruszam się z pozycji stojącej.

Twoja twarz, czerwona od adrenaliny, rozjaśnia się na widok przerażającego skoku, a serce bije coraz szybciej. Patrzysz na mnie nieco dzikimi oczami, bardzo szeroko otwartymi oczami, a ja uśmiecham się do ciebie, zdejmując knebel. - Możesz uklęknąć, nie ma potrzeby czołgać się teraz. Chciałeś mi coś powiedzieć? – pytam z figlarnym uśmiechem. Powietrze zalewa twoje usta, a ślina z knebla zostaje uwolniona.

Twoje serce wciąż bije szybko, zaczynasz tryskać. - Mistrzu, dziękuję ci za ukaranie mnie za tyłek. To twój tyłek, panie, twój tyłek karać lub wykorzystywać, jak chcesz. Jestem złą dziewczyną, złą suką. Muszę być zatrzymany na swoim miejscu.

Sprawisz, że znowu będę grzeczny, prawda, proszę pana? Czy pozwolisz mi być dobrą dziewczyną dla ciebie? Proszę? Proszę, pozwól mi obsłużyć twojego twardego kutasa, sir. Panie pośle, jeszcze raz dziękuję za lanie. I dziękuję, że pozwoliłeś mi je policzyć.

I dziękuję za „Dosyć”, mówię, zachwycona twoją lekką, ale niezwykle seksowną wędrówką. Do tej pory byłam w pełni ubrana, podczas gdy ty byłeś ubrany tylko w szpilki i stringi. Idąc do stołu, kładę knebel z powrotem na ręczniku i biorę zestaw kajdanek i opaskę na oczy. Zdejmuję koszulę i podchodzę do ciebie. Teraz na kolanach masz widok mojego brzucha na wysokości oczu, a ja pochylam się trochę, gdy widzę, jak mnie podziwiasz.

Mrugam do ciebie, kiedy twoje oczy szybko wracają z poczuciem winy do mojej twarzy; Twoja twarz znów się czerwieni, ale nie masz odwagi odwrócić wzroku. Biorę obie twoje delikatne ręce przed siebie, skuwam cię i zawiązuję ci oczy, zdejmuję smycz, stawiam cię i prowadzę za kajdanki w kierunku łóżka, o którym masz pewność. Tętno znów przyspiesza.

„Jesteś najbardziej entuzjastyczną zabawką do pieprzenia, jaką kiedykolwiek znałem, niewolniku. Zadowalasz mnie. Wynagrodzę cię teraz.'..

Podobne historie

Nowa dziewczyna tatusia, część 3

★★★★★ (5+)

Stephanie idzie na zakupy…

🕑 13 minuty BDSM Historie 👁 4,992

Po zemście razem o wschodzie słońca spaliśmy do południa. Obudziłem się, widząc dziewiętnastoletnią dziwkę, którą dosłownie wyrwałem z krawężnika poprzedniej nocy. Wciąż spała,…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Nowa dziewczyna tatusia, część 4

★★★★★ (< 5)

Stephie dostaje przeprosiny…

🕑 13 minuty BDSM Historie 👁 1,784

Po skończeniu pizzy powiedziałem Stephanie, żeby posprzątała i umyła szklanki, a potem wskoczyła pod prysznic, by odświeżyć się po długim szaleństwie zakupowym. Widziałem, że była…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Droga do raju - część 2

★★★★★ (< 5)

Saga hrabiego d'Langham trwa, gdy trenuje swoją młodą żonatą uczennicę Martine…

🕑 69 minuty BDSM Historie 👁 1,833

Kiedy po raz ostatni opuściliśmy naszą historię, odkryliśmy, jak Jean d'Langham, młody wiejski chłopak z Francji, wstąpił do Francuskiej Armii Cesarskiej jako naiwny i szeroko otwarty blond…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat