22 klapsy

★★★★★ (< 5)

Prezent urodzinowy.…

🕑 16 minuty minuty BDSM Historie

"Ufasz mi?" – pytam stojąc przed moim mieszkaniem. „Tak”, mówisz, patrząc na mnie w przyćmionym świetle korytarza. Twoje zielone oczy patrzą na mnie przelotnie, zanim spoglądają na czarny szalik w mojej dłoni. "Dobry." Odwracam cię, zakładam opaskę na oczy i zawiązuję ją za głową.

Wypuszczasz głębokie westchnienie, jakbyś miał zamiar skoczyć z klifu w nieznanych wodach poniżej i zebrać całą odwagę, jaką masz. Zauważając, że twoje ciało jest napięte, przysuwam się bliżej, przyciskam swoje ciało do twojego i powoli przesuwam dłonie po twoich ramionach, zanim sięgam po klamkę. Uczucie mojego ciała przyciśniętego do ciebie, z jedną ręką na biodrze, wydaje się cię trochę odprężać.

Otwieram drzwi i delikatnie wpycham cię do środka. Drewniana podłoga skrzypi pod naszymi stopami, kiedy prowadzę cię na środek mojego salonu. Tam, pod światłami srebrnego żyrandola, puściłem cię. Czując, że mój kontakt fizyczny znika, odwracasz głowę, jakby patrzyła na mnie przez ramię. Ale możesz tylko zgadywać, gdzie jestem, ponieważ twoje oczy są zasłonięte opaską na oczach.

Powoli toruję sobie drogę i staję przed tobą, zaledwie metr od siebie; Krzyżuję ramiona i patrzę, studiuję dziewczynę, która stoi przede mną. Masz na sobie czarną sukienkę koktajlową, która ciasno przylega do smukłej sylwetki. Twoje platynowe blond włosy opadają falami na twoje nagie ramiona. Twoje różowe usta, pokryte cienką warstwą błyszczyka, lśnią w świetle.

A twoje sterczące piersi, ukryte tylko pod cienką sukienką, unoszą się i opadają wraz z twoim oddechem, szybciej niż zwykle. Brak ruchu i kontaktu fizycznego sprawiają, że jesteś bardziej zdenerwowany niż jesteś. Mimowolnie podnosisz prawą rękę, paznokciami drapiesz wyimaginowany swędzenie na bladoskórym policzku, jakby rozważając ściągnięcie opaski z oczu i zakończenie tej małej zabawy. Jestem pewien, że jesteś blisko zdjęcia opaski. Poczucie braku kontroli, niemożności zobaczenia, co się wydarzy, jest dla ciebie czymś nieznanym i sprawia, że ​​nie czujesz się komfortowo.

Piękna młoda kobieta po dwudziestce, którą jesteś, aż za dobrze wie, jak wykorzystać swoje piękno na swoją korzyść. I chociaż czasami na to nie wygląda, zawsze masz kontrolę. Ale marzyłeś o całkowitej utracie tej kontroli. A teraz, w swoje urodziny, stoisz przede mną z zawiązanymi oczami, nie wiedząc, co się wydarzy.

Podchodzę do ciebie, wypełniając lukę między nami, i cicho klękam. Zaczynając od twojego kolana, zaczynam całować moją lewą nogę, małymi mokrymi pocałunkami. Słyszysz i czujesz, że się do ciebie zbliżam, ale moje usta na twojej nodze powodują, że drżysz cicho ze zdziwienia. Kiedy wchodzę na twoje lewe udo, rozkładasz nogi szerzej, dając mi lepszy dostęp. Podwijam twoją sukienkę na biodrach, wystawiając małe czarne majteczki na światło pokoju.

W twoich majtkach utworzyła się mała mokra plama, wskazując na rosnące podniecenie. Kiedy moje usta są blisko tej mokrej plamy, odsuwam się, wsuwam palce w maleńki pasek twoich majtek i ciągnę je na ziemię. Wydałeś z siebie rozczarowany jęk, ale chwilę później przyciskam usta do twojego prawego uda.

Tym razem zostawiając mokry ślad, gdy powoli liżę sobie drogę w górę. Widzę, że Twoje wargi sromowe są już wilgotne, bo znowu zbliżam się do Twojego krocza. Właśnie kiedy dochodzę do twojej pachwiny i zaczynasz wypychać biodra lekko do przodu, oczekując, w połowie oczekując, że poczujesz mój język na twojej cipce, odsuwam się.

Znowu jęczysz z lekką frustracją. Wstaję i patrzę na ciebie. Widzę, jak przygryzasz dolną wargę, czekając na mój następny ruch, mój kolejny dotyk.

Nie pozwalam ci długo czekać, kiedy wyciągam ręce, biorę paski od sukienki i wsuwam je wzdłuż ramion. Tkanina opada, odsłaniając Twoje jędrne piersi, na każdym z nich stoi ciemnoróżowy pączek. Pochylam się nad jednym sutkiem, owijam go ustami i nawilżam. Delikatnie go ssać, zanim wypuszczę brodawkę z ust i odmucham ją ciepłym powietrzem. Podchodzę do drugiego sutka, nawilżam go i dmucham na niego.

Twoje ciało drży w reakcji. Odsuwam się na bok, podchodzę do ciebie, naciągam sukienkę na biodra i spuszczam ją na podłogę. „Połóż ręce na plecach”. Wahasz się przez chwilę, jakby się zastanawiał, a potem stosujesz się.

Podchodzę do szafy i otwieram szufladę. Z szuflady wyjmuję cienką białą linę i wracam do ciebie. Na twojej twarzy widać lekko zmartwiony wyraz, gdy usłyszałeś otwieraną szufladę, ale nie masz pojęcia, co z niej wyjąłem. Wtedy, kiedy czujesz, że wiążę linę wokół twoich skrzyżowanych nadgarstków, wiesz. Zwiążę cię.

Twoje serce zaczyna bić szybciej na tę myśl, kiedy mocno związuję twoje nadgarstki. Czujesz więcej liny owiniętej wokół twoich ramion tuż nad łokciem. W ten sposób ledwo jesteś teraz w stanie poruszać rękami.

– To wygląda dobrze – mówię z aprobatą, obserwując moje sprytne dzieło. Znowu podchodzę do szafy i słyszysz, jak grzebię w szufladzie. I znowu zgadujesz, co wyjmuję z szuflady.

– Padnij teraz na kolana – rozkazuję, wracając do ciebie. Stojąc obok ciebie widzę, jak z wahaniem upadasz na kolana, lekko zdziwiony moim wymagającym tonem. "W porządku. Nie zrobię ci krzywdy", pocieszam cię. – Dużo – dodaję z uśmiechem.

„Teraz chcę, żebyś wygiął plecy w łuk, pochylił się do przodu, żeby wystawał tyłek. A kiedy poczujesz, że moja ręka uderza cię w pośladki, chcę, żebyś dokładnie policzył każdy cios. Zrozumiano?” Kiwasz głową.

"Zrozumiany?" – pytam ponownie, moja dłoń toruje sobie drogę do twojego lewego policzka i mocno go uderza. – Oooch, tak, rozumiem. Jeden.

– Dobrze – mówię, kolejny raz wymachując ramieniem i z głośnym klapsem styka się z twoim prawym policzkiem. "Oouch. Dwa", odpowiadasz, odcisk dłoni pojawia się na twoim tyłku. Raz za razem pozwalam ramieniu kołysać, jedno po lewej, a drugie na prawym policzku tyłka. „Trzy, cztery”, mówisz, prawie jęcząc, gdy czerwona poświata, która zaczęła promieniować z twojego tyłka, dociera do twojego krocza.

Nagle słyszysz kliknięcie i brzęczący dźwięk i zdajesz sobie sprawę, co jeszcze wyjąłem z szuflady. Czujesz, jak wibrator przesuwa się między policzkami twojego tyłka, powoli w dół. Drażniąc się zatrzymuję przy twojej tylnej dziurze i naciskam trochę mocniej, pozwalam ci poczuć wibracje na twoim tyłku, ale twoje mięśnie się nie poddają, a tylne drzwi pozostają na razie zamknięte. Wtedy wibrator schodzi niżej, po ustach Twojej cipki, już śliski od Twoich soków.

Docierając do łechtaczki, wciąż chowając się pod mięsistym kapturem, naciskam na nią wibrator. Uderzyć. Moja ręka znowu uderza w twój tyłek. „Pięć”, jęczysz, uczucie wibratora falującego przez twoją łechtaczkę.

Przez cały ten czas tęskniłeś za jakąś stymulacją, a teraz w końcu ją otrzymujesz. Poruszasz tyłkiem i pocierasz łechtaczką wibrator, ciesząc się przyjemnością, jaką przynosi. Mrowienie w kroczu nabiera siły, rozprzestrzeniając się po całym ciele jak dziki ogień. „Ooooh tak, tak dobrze”, jęczysz, siedząc niepewnie na nogach, gdy twój orgazm zbliża się szybko, jak nagła burza w spokojny słoneczny dzień.

Twoje biodra zaczynają się poruszać w niekontrolowany sposób, bliżej szczytu, z którego chcesz się zsunąć. Uderzyć. Uczucie znika i zostaje zastąpione bolesnym ukłuciem, które przywraca rzeczywistość po usunięciu wibratora. „Sześć”, prawie krzyczysz z frustracji. Uderzyć.

„Siedem”. Rozpinam spodnie i ściągam je w dół, uwalniając twardego kutasa z jego ograniczeń. Ledwo mogę się kontrolować, ustawiam mojego kutasa na wejściu do twojej cipki, gotowy do skoku. Ale zamiast tego wsuwam się tylko trochę, czując ciepłą wilgoć twojej cipki otaczającej główkę mojego wału.

Jęczę, walcząc z instynktem, by mocno i głęboko w tobie uderzyć mojego kutasa. Wyciągam i ponownie, tylko głowa. Jęczysz i poruszasz biodrami, chcąc więcej. Plam, klaps.

"Osiem, dziewięć, oooh, proszę głębiej." Wyciągam się ponownie, powietrze z salonu jest teraz zimne wokół głowy mojego penisa, a następnie wślizguję się z powrotem w ciepło twojej mokrej cipki. Wsuwa się i wysuwa tak gładko, tak łatwo, wsuwa się i wysuwa, wsuwa i wysuwa. Twoje jęki zamieniają się w stękanie. Chcesz więcej, głębiej, porządnego pieprzenia. Uderz „Dziesięć”.

Smack "Jedenaście, oooh proszę. Pieprz mnie mocno." Poczucie, że coś wchodzi w twoją cipkę, zaczyna doprowadzać cię do szaleństwa, a potrzeba, aby mój kutas wsuwał się w ciebie na całej długości, wypełnia twój umysł i sprawia, że ​​twoja cipka pulsuje. Ta sama potrzeba, aby całkowicie wsunąć wałek, zaczyna zaciemniać mój umysł i wiem, że muszę się wycofać, zanim stracę kontrolę. Mocnym pchnięciem całkowicie wsuwam mojego fiuta, powodując, że głośno jęczysz, a potem powoli się wycofuję. Mój kutas wyślizguje się z kolejnym sfrustrowanym jękiem od ciebie.

Uderz "Dwanaście", robisz to z zaciśniętymi zębami. Wstaję, chodzę wokół ciebie i stoję przed tobą. Oczywiście zauważyłeś, że toruję sobie drogę przed tobą i chociaż tego nie widzisz, wiesz, co nadchodzi.

Przyciskam penisa do twoich ust, a ty je otwierasz, pozwalając mojemu oślizgłemu kutasowi wślizgnąć się do twoich ust. - A może trochę posmakujesz własnej cipki? Mówię, patrząc na mój wał znikający w twoich ustach. A ty właśnie to robisz, liżąc i ssąc mojego twardego członka, oczyszczając go, degustując twoje soki.

Zdejmuję opaskę i wyrzucam ją. Moment, na który czekałeś. Ponownie dostosowując się do świateł, patrzysz na mnie, nakładając swoje najbardziej niewinne, błagalne, szczenięce oczy, wypuszczając jęk wibrujący w moim trzonie. Wiesz, niewinne, wypełnione żądzą oczy doprowadzają mnie do szaleństwa. Kładę jedną rękę na twojej głowie, która podskakuje w górę iw dół na moim sztywnym kutasie.

Pochylam się do przodu. Uderzyć. „Trzynaście” – mamroczesz, pozwalając mojemu kutasowi wyślizgnąć się z twoich ust, ale szybko przyjmujesz go z powrotem, ssąc mocniej, pozwalając mojemu kutasowi wejść do twojego gardła.

Uderzyć. „Czternaście” znowu mamroczesz, prawie niesłyszalnie, ponieważ nie chcesz, żeby mój kutas znowu się wyślizgnął. – Kurwa – jęczę, ponownie prostując plecy.

Mój już słabnący opór całkowicie ustępuje na widok twojej urody, patrzę w górę z tym surowym pożądaniem w twoich oczach, chcąc, żebym zwalił cię do bezsensu. Ale twoje szczenięce oczy mają odwrotny efekt, na który liczyłeś, zamiast pieprzyć twoją cipkę na strzępy, łapię twoją głowę obiema rękami i zaczynam pchać biodrami, pieprząc cię w twarz. Trochę się krztusisz, pozwalając mojemu kutasowi wsuwać się i wysuwać w twoim gardle.

Niewiele możesz zrobić z rękami związanymi mocno za plecami i czekasz na nieuniknione. Twoje oczy są wodniste, jak przy ostatnim mocnym pchnięciu, czujesz, jak mój kutas drga w twoich ustach, wystrzeliwując strumienie gorącej spermy w twoje usta, w dół gardła. Próbujesz nadążyć, połykasz, ssiesz, ale kropla nasienia wycieka przez kącik ust i spływa w dół, przez brodę. Stękam z satysfakcją, gdy mój kutas mięknie w twoich ustach. Ale to wszystko nie pomogło zaspokoić Twoich potrzeb, tylko pogorszyło sprawę.

Czujesz, jak twoja cipka pulsuje głośno, pilnie. Smak mojej spermy, uczucie lepkiego nasienia spływającego po twoim gardle, sprawiły, że bardziej desperacko pragniesz uwolnić się. Twoja cipka krzyczy o uwagę, o uwolnienie. Twoje usta, wciąż wokół mojego półtwardego trzonu, liżą i ssą w potrzebie, chcąc znów je całkowicie stwardnieć.

Twoje zielone oczy nie wyglądają już niewinnie, ale szerokie, pragnące, krzyczą tylko jedno: „FUCK ME!” Czuję, jak krew wraca do mojego fiuta, powoli ponownie nabierając rozmiarów. Ale zanim osiągnie pełny rozmiar, wyjmuję z twoich ust. Patrzysz na mnie teraz w pełni świadom tego, co robię, gdy odchodzę.

Znowu idę do szafy i wyciągam średniej wielkości czarne dildo i lubrykant. "Po co to?" ty pytasz. „Moja cipka jest mokra, czuję, jak spływa po nodze.

Powinnam pomyśleć, że to wystarczy smarowanie”. "Twoja cipka jest mokra, tak." Uśmiecham się, gdy poruszam się za tobą. – I nie pytaj mnie.

Uderzyć. "Piętnaście." Nakładam trochę lubrykantu na dildo, a następnie trzymam rurkę nad twoim tyłkiem, rozpryskując sporą ilość na twojej dziurze. Zimny ​​płyn sprawia, że ​​drżysz trochę, ale nie na długo, gdy zaczynam naciskać dildo na twoje tylne drzwi. Powoli, ale pewnie, twoje mięśnie ustępują, a końcówka dildo wsuwa się.

„Mmmm, ojej…” jęczysz, czując, że twój tyłek powoli się wypełnia. Uderzyć. "Och, szesnaście." Opadasz do przodu, twoja głowa na podłodze, twój tyłek wystaje wysoko, gdy twój tyłek rozciąga się, aby pomieścić coraz więcej dildo, każde pchnięcie przesuwa się trochę głębiej. Uderzyć. „Siedemnaście”, krzyczysz, nie wiedząc, czy jęczeć, czy płakać.

Twoja dupa płonie, gdy dildo jest wpychane dalej, ale jednocześnie sensacyjne uczucie odpycha ból, powodując, że głośno jęczysz. Niesamowite pełne uczucie, które ogarnęło twoją dupę, sprawia, że ​​odpychasz tyłek do tyłu, spotykając się z moimi powolnymi pchnięciami dildo w twoim tyłku. „Och kurwa, to jest dobre”, wołasz. Uderzyć.

"Aaaaa osiemnaście." Gdy twój tyłek przyzwyczaja się do uczucia wpychanego do końca wibratora, twoja uwaga wraca do twojej cipki. To boli z potrzeby posiadania tego samego pełnego uczucia, co twój tyłek. Do wypełnienia po brzegi.

"Proszę, pieprzyć moją cipkę, błagam. Nie mogę tego dłużej znieść." Uderzyć. „Dziewiętnaście” – płaczesz, mocniej wpychając tyłek na wibrator. Widok ciebie jęczącego i błagającego sprawił, że mój wałek wrócił do stanu twardego jak skała i nie jestem już w stanie się kontrolować, przyciskam kutasa do śliskich, mokrych fałd twojej cipki. Pozostało mi tylko jedno, a jest to pieprzenie światła z twoich oczu i powietrza z twoich płuc.

Uderzyć. „Dwadzieścia, oooooooh kurwa, oooooh kurwa”, krzyczysz, gdy jednocześnie uderzam cię w tyłek i wypycham biodra do przodu, zakopując całą długość mojego fiuta głęboko w tobie. Twój umysł staje się pusty, twoja wizja się rozmywa, gdy w końcu czujesz to, na co czekałeś tak długo, bycie nadzianym na pal, bycie wypełnionym twardym jak skała kutasem w kółko bez litości. Dildo wciąż jest w połowie drogi w twojej dupie, gdy chwytam garść twoich włosów, ciągnę cię do tyłu, co powoduje, że wyginasz plecy. Krzyczysz przy każdym głębokim pchnięciu mojego sztywnego członka.

Uderzyć. "Aaaaah kurwa tak, dwadzieścia jeden." Twój ruch staje się niekontrolowany, twój tyłek rzuca się do tyłu, odpowiadając z pełną siłą na moje pchnięcie. Twoje ciało mocno się trzęsie, usta szeroko otwarte, jęczy. Intensywna presja twojego orgazmu narasta i nic nie może teraz tego powstrzymać. Z każdym mocnym pchnięciem jesteś coraz bliżej i bliżej, aż z głośnym krzykiem twoja cipka skurczy się dziko wokół mojego kutasa, gdy twój orgazm rozdziera twoje ciało.

Puls po pulsie skurczów mięśni chwyta mojego kutasa, gdy uderzam cię podczas orgazmu. „Kurwa, och kurwa, och kurwa, och kurwa”, to wszystko, co możesz powiedzieć, z twarzą płasko przylegającą do podłogi. Twoje ciało traciło całą swoją siłę i gdyby nie mój kutas wciąż w twojej cipce, twoje kolana by się ugięły i zawaliłbyś się całkowicie. Gdy twój orgazm ustępuje, a gorąca parująca mgiełka powoli odparowuje na twoich oczach, czujesz ostre ukłucie w policzek tyłka.

Uderzyć. „Dwadzieścia dwa”, chrząkasz, wciąż ciężko oddychając, wracając do siebie po intensywnym orgazmie. – Wszystkiego najlepszego, kochanie – uśmiecham się.

Odsuwam się, prawie wysuwam fiuta i mocnym pchnięciem wbijam cię w niego ponownie. Ale w chwili, gdy spodziewasz się, że poczujesz, jak moje ciało uderza w twoje, nie ma nic i uczucie mojego kutasa w tobie nagle znika. Ze zdziwieniem budzisz się.

Nieco zdezorientowany rozglądasz się dookoła i zdajesz sobie sprawę, że jesteś we własnym pokoju, leżąc na łóżku. Twoje prześcieradła leżą na ziemi i gdy zsuwasz rękę do majtek, czujesz na niej dużą mokrą plamę. „Kurwa, znowu mokro” mruczysz, uświadamiając sobie, że to kolejny mokry sen i znowu przemoczyłeś majtki. Przez sekundę pocierasz swoją łechtaczką przez materiał, jęk ucieka z twojej wargi, gdy wyobrażasz sobie, jak mój kutas wdziera się do ciebie.

Otrząsając się z myśli, wstajesz i zakładasz t-shirt. Zaczynasz swoją codzienną rutynę, a gdy zapach kawy wypełnia twoje mieszkanie, siadasz na kanapie i włączasz laptopa. Sprawdzając pocztę, widzisz wiadomość ode mnie i otwierasz ją.

Wszystkiego najlepszego, sexy. Dobrego. Aha i mam dla ciebie niespodziankę, wiąże się z opaską na oczy.

Do zobaczenia później Tomek „Może marzenia się spełniają”, myślisz sobie i z promiennym uśmiechem zamykasz laptopa..

Podobne historie

Jessica the Cum Slut

★★★★★ (< 5)

Trening może być zabawą... dla właściwego!…

🕑 34 minuty BDSM Historie 👁 13,545

Wszelkie podobieństwo do faktycznych wydarzeń lub osób, żywych lub martwych, jest całkowicie przypadkowe. Nazywam się Jessica, ale mój Mistrz czule nazywa mnie „Cum Slut”. Mam 24 lata, a…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Stając się jej

★★★★(< 5)

Niewinna sympatia stała się o wiele bardziej.…

🕑 20 minuty BDSM Historie 👁 4,441

Ręka Laury znów znalazła się między jej nogami. Jej cipka była mokra, kleisto lepka, a jej piżmowy słodki aromat przenikał powietrze. Obserwowała ekran komputera, a jej palce przesuwały…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Hanna

★★★★(< 5)

Była tylko kobietą z sąsiedztwa, ale planowała zostać jego kochanką…

🕑 24 minuty BDSM Historie 👁 4,826

To przerodziło się w bardzo niezręczną rozmowę. Dziewczyna w sąsiednim mieszkaniu zaprosiła się na kawę. Zwykle byłoby to w porządku, w rzeczywistości więcej niż dobrze. Hannah była…

kontyntynuj BDSM historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat