Up At The Crack Of Dawn

★★★★(< 5)

(lub Anal Syrop i Pussy Pancakes) Co kobieta jest gotowa zrobić dla miłości...…

🕑 12 minuty minuty Analny Historie

Jeśli czytasz go w innym miejscu, został skradziony. Był to jeden z tych zabawnych poranków, kiedy była jeszcze zima, ale słońce wpadało przez okno, a ptaki śpiewały, jakby zwiastowały wiosnę. Dawn śpiewała do siebie, spacerując po kuchni, ubrana w fartuszek w kropki i błyszczące czerwone szpilki.

„Jestem zbyt seksowna dla mojego fartucha, zbyt seksowna dla mojego fartucha i robię naleśniki…” Śpiewała cicho, zbierając składniki, kołysząc się na dużym dnie i lśniąc piersiami pod bawełną. Kliknięcie klaknięciem poruszała się rytmicznie po kafelkowej podłodze. „Jestem zbyt seksowny na ten poranek, zbyt seksowny na ten poranek, a on weźmie mnie za tyłek…” Plumph! Do miski do mieszania wszedł Bisquick.

„Jestem zbyt seksowny dla tych jajek, zbyt seksowny dla tych jajek. Anal, on błaga… Pęknięcie! Do miski weszły dwa jajka. „I jestem zbyt seksowna na Walentynki, zbyt seksowna na Walentynki, myślę, że dam mu anal…” Sploosh! Do miski weszła szklanka mleka i wymieszała składniki. Poruszyła swymi szczodrymi biodrami i miażdżyła tyłek mączystą dłonią, mieszając jednocześnie drugą.

„Dziewica analna, wiesz o co mi chodzi, a mój tyłek nigdy nie miał pulsującego penisa, nie miał penisa, nie miał penisa, nie, ale wezmę go głęboko i głęboko w dupę…” Nigdy wcześniej uprawiała seks analny, ale wiedziała, że ​​Fred uwielbiał tę myśl. Jej cipka była cholernie ciasna, ale Fredowi spodobał się pomysł zrobienia czegoś niegrzeczniejszego. a w te Walentynki Dawn da mu prawdziwą ucztę.

Była dość otwarta, ale seks analny był jedną z rzeczy, o których była bardzo wątpliwa. Uświadomiła sobie, obserwując reakcję Freda na porno analne, że było to coś, co naprawdę go rozgrzało. Kochała Freda głęboko, i to była jedyna rzecz, jaką mogła pomyśleć o tym, co naprawdę doceni. I bardzo szybko myśl o seksie analnym zaczęła ją rozgrzewać, myśl o tym, jak twardy i podekscytowany stał się Fred, była dla niej prawdziwym podnieceniem.

Poza tym, powiedziała sobie, nie ma to jak naprawdę dobry zrzut, więc może to też będzie zabawne, ale bez kupki. Zamierzała zrobić jego ulubione naleśniki jagodowe i syrop klonowy i dać mu śniadanie w łóżku. Postanowiła, że ​​zdejmie fartuch i pozwoli mu zjeść naleśniki prosto z jej ciała, zanim pozwoli mu to zrobić.

Odwracając blat kuchenki, wlała oliwę do patelni i czekała, aż zacznie palić. „Jestem zbyt seksowna dla tego upału, zbyt seksowna dla tego upału, dam mu przyjemność…” Drgnęła jeszcze bardziej, gdy wlewała ciasto na patelnię, uważając, aby się odsunąć, ponieważ jej piersi były na tyle duże, że wybrzuszały boki fartucha. Kliknij klask, poszła na piętach, gdy przesunęła biodra i stopy w rytm piosenki. Do tego czasu Fred się obudził, mając nadzieję zaskoczyć ją dużą wiązką balonów z helem, które zostawił w garażu.

Przekradł się na dół i odkrył Dawn, przeważnie nagą, nieświadomie potrząsającą nim swoją pupą. Jego penis wybrzmiał w bokserkach, gdy schyliła się, by wyciągnąć jagody z lodówki. „I jestem zbyt seksowny dla tych jagód, zbyt seksowny dla tych jagód, zróbmy trochę wesołości…” Fred wypuścił głęboki oddech, zapach naleśników zaczyna się unosić w powietrzu, gdy patrzył na małą dziurę swojej żony mrugnij do niego z jej trzasku. Jej tyłek był wysoko uniesiony, nogi proste i seksowne, a ona przesuwała ciężar z boku na bok.

Patrzył, jak jej policzki się chwieją, jej cipka wygląda raczej wilgotno, i gładził się przez szorty. Dawn zupełnie zapomniała, że ​​ma być cicho i śpiewała głośniej, gdy się prostowała. Wepchnęła jagody do na wpół ugotowanego ciasta, pofalowała biodra tam iz powrotem, z boku na bok, a potem odwróciła naleśniki.

„Dziewica analna, wiesz o co mi chodzi, a mój tyłek nigdy nie miał pulsującego penisa, nie miał penisa, nie miał penisa, nie, ale wezmę to głęboko i mocno w dupę…” „Czy naprawdę?" - zapytał Fred, raczej głośniej niż zamierzał. „Pierdol mnie!” - wrzasnął Dawn, kręcąc się z przerażeniem. „Nie przejmuj się, jeśli to zrobię”, uśmiechnął się nieśmiało Fred. „Boże, przestraszyłeś mnie! Jak długo tam jesteś?” Dawn dyszał w iskrzącym szoku.

„Wystarczająco długo, aby uzyskać twardą, seksowną damę”. Pchnął namioty bokserów. „Powinieneś częściej nosić tylko ten fartuch i szpilki.” "Może, bedę." Odwróciła się ponownie, sprawdzając naleśniki.

Były ugotowane, więc zatańczyła do szafki i szeroko rozłożyła nogi. Potem pochyliła się w pasie, żeby Fred mógł zobaczyć, jak jej policzki się rozchylają, i złapał talerz. „Jestem zbyt seksowna dla mojej… Zbyt seksowna dla mojej… Zbyt seksowna dla mojej…” Chwyciła talerz, powoli wyprostowała się i potrząsnęła biodrami z boku na bok, tańcząc z powrotem do kuchenka.

Położyła naleśniki na talerzu, skropiła je syropem klonowym i wlała na patelnię więcej ciasta. Fred podszedł i stanął za nią, wciskając dłonie pod fartuch, aby ścisnąć jej piersi. Nie przestawała śpiewać, przesuwając tyłek w górę i w dół twardego kutasa Freda, gdy starał się wydostać z jego szortów. „Dziewica analna, wiesz o co mi chodzi, a mój tyłek nigdy nie miał pulsującego penisa, nie miał penisa, nie miał penisa, nie, ale wezmę to głęboko i mocno w dupę…” Przetoczył ją sutki między jego opuszkami palców, powodując, że jęczy między słowami. „Jestem zbyt seksowna dla mojego… mmmm… zbyt seksowna dla mojego… mmmm… tak seksowna, że ​​… mmmm…" Rzuciła garść jagód na szybko przyrządzane ciasto i sięgnęła ponad głowę, żeby Fred mógł zjeść jagodę z jej palców.

Wziął jej cały palec wskazujący do ust, gdy uwolnił swojego penisa i zaczął przesuwać go między jej mokrej wargi cipki. Przekręcił szorty na podłogę i odrzucił je na bok. Przesunął językiem w górę iw dół jej palca, tak jak zrobiła to z jego kutasem, a potem zaśpiewał do niej, gdy odwracała naleśniki i ocierała się o niego. „Jesteś zbyt seksowny jak na cipkę, zbyt seksowny jak na cipkę, uderzę cię w odbyt…” Dawn zachichotała i podała mu butelkę otwartej oliwy z oliwek.

Odsunęła biodra do tyłu, tak że pochyliła się na tyle dobrze, że mógł zanurzyć ją w plecach. Ostrożnie trzymając twarz z daleka od kuchenki, szybko przeniosła świeże naleśniki na talerz. Włożyła ostatni kawałek ciasta na patelnię i zachichotała, gdy Fred wygładził olej w pośladkach, pozwalając, by jego linia spłynęła po jej trzasku. „Oooo” westchnęła Dawn, czując łaskotanie gęstej cieczy, która spływała po jej otworach.

Ręce Freda przesunęły się po jej skórze, gdy ponownie wepchnął swojego penisa między jej nogi, pozwalając olejowi zmieszać się z jej sokami i pokryć usta i trzon. Wzięła kolejną garść jagód i wrzuciła je do ciasta, gdy Fred rytmicznie przycisnął głowę swojego kutasa do jej łechtaczki. Dawn rozłożyła nogi jeszcze szerzej i kołysała tyłkiem z boku na bok.

Fred chwycił butelkę syropu klonowego i zanim zdała sobie sprawę, co on robi, przelał jej połowę na jej tyłek. Spływał po jej bladych pośladkach, otaczając ją smugami brązowej słodyczy, a rzeka spływała po jej szczelinie i kapała na podłogę, gdy dotarła do końca jej szczeliny. Oszołomiona rzuciła naleśnikami, gdy Fred pocierał dłonią olej i syrop.

Delikatnie przycisnął jeden palec wskazujący do jej uścisku. „Mmmm…” oddychała. Bardzo powoli wsunął czubek palca. Westchnęła lekko i zatrzymał się. „Nie przestawaj, Fred! Daj mi to!” Fred ostrożnie wepchnął tłusty, syropowaty palec w jej tyłek, czując napięte mięśnie.

Poruszała biodrami drobnymi ruchami, tam iz powrotem, ucząc się nowych wrażeń. Było pyszne i nie mogła uwierzyć, że zajęło jej to tak długo, zanim spróbowała. Fred delikatnie też wepchnął kolejny palec, czując, jak jej ściany wyginają się pod jego naciskiem.

Zaczęła mocniej naciskać na niego. Nagle zdał sobie sprawę, że jej głowa opuszcza się w kierunku patelni. „Uważaj na piec, kochanie” - powiedział. „Mmmm…” Uderzył ją w policzek mokrymi palcami. "Hej!" „Uważaj na piec”.

Dawn wróciła z powrotem do rzeczywistości i przyniosła szpatułkę za sobą, klepiąc Freda w biodro. - No dalej, chłopcze. Weź mnie na tyłek. Fred szybko zdjął palce i upewnił się, że jego penis, twardy i pulsujący, jest dobrze pokryty syropem i olejem. Położył swoją śliską czubek przy jej wejściu i poczuł, że jest już częściowo otwarta.

Delikatnie wepchnął w nią głowę. „Ooohhh…” sapnęła, czując, że jego głowa jest w niej całkowicie. Lekko wykręciła biodra i lekko odsunęła się. Czuła, jak jego ciepło przepływa przez jego napuchniętego kutasa, i uwalniany jest świeży ładunek soków z cipki, zsuwających się po nogach na ścieżkach pozostawionych przez olej i syrop. Fred wyciągnął rękę i wyłączył kuchenkę, popychając patelnię do tyłu, żeby ostatnie naleśniki się nie przypaliły.

Mocno potrząsnął biodrami Dawn na boki, żeby się nie skrzywdziła. Teraz miała widok na naleśniki na talerzu, gdy ostygły. Ale nie mogła ich zobaczyć.

Zagubiła się w nowym mistycznym królestwie z kutasem w dupie. W połowie Fred chciał wysadzić swój ładunek tu i tam, ale chciał, żeby Dawn też się dobrze bawiła. Więc znów wyciągnął rękę i wbił palce w jej cipki wargi.

"O!" Dawn natychmiast zaczęła naciskać na niego, gdy palce Freda położyły się, by odpocząć po obu stronach jej mrowienia. Był już w całej jej dupie i nie musiał czekać, aż przyzwyczai się do tego uczucia. Przesuwała swoje biodra tam iz powrotem, mocno ruchając się z jego kutasem. Ściany miała ciasne i masowały go, tak jak jego palce mocno masowały jej mały guzik. „Kurwa meeee…” westchnęła.

- Jestem, kochanie - powiedział Fred, zastanawiając się, czy jej odbyt był nieco luźniejszy niż myślał i czy po prostu nie mogła go tak dobrze wyczuć. „Nie, to znaczy… nieważne. Mmmm…” Dawn zaczęła zwiększać prędkość i położyła jej dłoń na dłoni Freda, gdy potarł jej łechtaczkę mocniej i szybciej.

„Och… och… och… ooohhhhhh…” Świt popłynął nad orgazmiczną krawędzią, o której nie zdawała sobie sprawy, że tam jest, i natychmiast ścisnęła nogi, gdy niewielka powódź soków została wypuszczona spomiędzy jej usta. To spowodowało, że jej tyłek jeszcze bardziej zacisnął się wokół fiuta Freda. Fred nie mógł się powstrzymać i poszedł na to. Wyciągając rękę, mocno chwycił jej duże biodra, krótko wyobrażając sobie ruchy jej dużych piersi pod fartuchem.

Ale cała myśl została na chwilę zagubiona, gdy mocno i szybko wbił się w ciasność żony, syrop i olej wyciekły z niej, gdy jego kogut wpychał i wychodził. Przyspieszając, aż stęknął z wysiłku, jego sperma wytrysnęła z jego kutasa z ekstazą, której nie czuł od czasu pierwszego pieprzenia. Jego sperma szybko spłynęła z jej dziury z odruchowym pchnięciem, pokrywając spunk piłkami i udami. Spłynęło po pęknięciu Dawn, gdy on wciąż wchodził i wychodził, mieszając się z syropem, olejem i dużymi wyciekami jej cipek. Dłonie Dawn trzymały się mocno za krawędź, jej nogi drżały i osłabiały.

Pchnięcie Freda zwolniło i położył dłonie na jej dłoniach, gdy złapał oddech. „Kocham cię, kurwa, Dawn” - wciągnął jej do ucha. „Ja też kurwa cię kocham, Fred” - odpowiedziała. Nie mogła sformułować żadnych spójnych myśli i po prostu stała tam najlepiej, jak mogła, kutas Freda wciąż unosił się w tyłku i po prostu go czuł. Fred powoli wstał i cofnął się, a jego szybko mięknący kutas wyskakiwał z tyłka Dawn.

Pochylił się nad jednym z kuchennych krzeseł i usiadł na nim. Dawn pozostała tam, gdzie była, tyłek wciąż w powietrzu, ociekający brązowymi, złotymi, kremowymi i klarownymi sokami. „Chcesz śniadanie?” niewyraźnie. - Och tak - uśmiechnął się Fred, myśląc, że wolałby wylizać cipkę Dawn. W nagłym przypływie energii Dawn chwyciła chłodny naleśnik jagodowy w każdą dłoń, a następnie wytarła każdy wzdłuż szczeliny i pęknięcia tyłka, a następnie jej nogi.

Robiła to z każdym naleśnikiem, rzucając je z powrotem na talerz i chwytając kolejne, aż była całkiem czysta. Potem podeszła do małego stolika i usiadła przed Fredem. Położyła się na jego kolanach i wzięła naleśnik. Oboje na to spojrzeli, soki jagodowe zmieszane z syropem, oliwą z oliwek, sokiem z cipki i zalane ciepłym złotym plackiem.

Fred? "Tak miłość?" „Wiesz, jak cię kurwa kocham?” "Tak miłość." „Uwielbiam też twojego kutasa w dupę”. „Nom nom”, zachichotał Fred, gdy wziął duży kęs naleśnika i przeszedł przez śniadanie….

Podobne historie

Gwiazdy w jej oczach

★★★★(< 5)

W galaktyce gwiazd młody chorąży dostaje brutalnego seksu od swoich przełożonych.…

🕑 24 minuty Analny Historie 👁 7,246

Gwiazdy w jej oczach Lindsay spojrzała przez stół na swoich przełożonych i starała się zachować twarz pokerzysty. Próbowała skupić się na grze. Nie było łatwo, nie mogła przestać…

kontyntynuj Analny historia seksu

Valentines Airport Delay

★★★★★ (< 5)

Opóźnienie burzowe i nieoczekiwane spotkanie prowadzi szczęśliwą mężatkę do cudzołożnego seksu analnego…

🕑 12 minuty Analny Historie 👁 4,364

Jeszcze raz przyjrzałem się wiadomości błyskawicznej od Marka. "Drań!" Mruknąłem do siebie pod nosem. Kolejka do winiarni szła naprzód, gdy para w średnim wieku została poprowadzona do…

kontyntynuj Analny historia seksu

Gdzie jest mój artykuł?

★★★★★ (< 5)

Siobhan płaci cenę za zaległą pracę.…

🕑 13 minuty Analny Historie Seria 👁 3,153

Palce Siobhan szybko stukały o klawiaturę, jej oczy mocno przykleiły się do ekranu komputera przed nią. Od czasu do czasu zatrzymywała się i łyknęła chudego latte. Jej lewe kolano trzęsło…

kontyntynuj Analny historia seksu

Kategorie historii seksu

Chat